Wrześniówki 2017 - 💗 część 6 💗

[marttb]

Jak się okazuje ulubionym miejscem Zosi w domu jest garaż, jak tylko zobaczy że mąż tam idzie, biegnie i poszukuje szybko kapci(bez kapci ma zakaz wchodzenia tam). Generalnie jak mąż robi cokolwiek w domu to nie zatrzymam jej przy sobie.
Dziś kupiliśmy dzieciakom farby do pokoi, więc pyta czy jej też kupił pędzelek i ciągle czy idą już malować

[aniolekKB]

Hello!
Święta, święta i po świętach...

U nas świętowanie zaczęliśmy już 20 grudnia, bo wyjechaliśmy sobie na weekend przedświąteczny do hotelu w Mrągowie. Okazało się, że idealny termin, bo było bardzo mało ludzi. Na basenie pustki, w sali zabaw podobnie. W ogóle polecam hotel Mrągowo Resort&Spa zimą, zwłaszcza dla rodzin z dziećmi. Nie trzeba było wychodzić z hotelu, a atrakcji co nie miara. Wypasiony plac zabaw dla dzieci z małpim gajem, trampolinami, dmuchańcem, kącikiem dla małego dziecka, różne zjezdzalnie, do tego oddzielna wielka sala na animacje. Normalnie pierwszy raz widziałam, że hotel aż tyle miejsca przeznaczył na zabawę dla dzieci. Wracaliśmy w niedzielę. Wigilię i pierwsze święto spędziliśmy z moimi rodzicami, a II święto z teściową i rodzeństwem męża. Co do prezentów, to każdy zadowolony. Emi dostała wózek i akcesoria dla swojej ulubionej lalki, ubrania, piesek. Marta z kolei klocki Play Mobil, niezawodny lol suprise, no i obie dostały strój Wonder Woman na bal przebierańców Ja za to dostałam Smart Watch z wieloma bajerami. Ogólnie oprócz kilku scysji, to oceniam bardzo pozytywnie tegoroczne święta.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Madzialenka12344321]

Hej

Święta tak szybko minęły. Całe 3 dni spędziliśmy u moich rodziców. Była też moja babcia ( pierwsze święta bez dziadka) i mój brat.

Teście złożyli życzenia telefonicznie. To znaczy ja zadzwoniłam.

Co do prezentów. To moimi ulubieńcami są szczoteczki soniczne dla dzieci. Ale takie z akumulatorem, nie na baterie. Strzał w 10!.

Poza tym Jaś upodobał sobie zjeżdżalnię piętrową dla autek, auta metalowe, domek odkrywczy (świetna sprawa), LEGO Duplo wielką budowla (Madziek tę którą polecałas).

Maja masa książek, ubrania, zestawy artystyczne jak ołówki do szkicowania cała paleta grubości, pastele suche takie duże pudło z 72 kolorami. Jakieś sprzęty jak guma gimnastyczna itp.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:19 ---------- Poprzedni post napisano o 11:18 ----------

Wczoraj zdjęli Mai gips. Teraz miesiąc chodzenia w ortezie. I zero zajęć dodatkowych.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:20 ---------- Poprzedni post napisano o 11:19 ----------

Aniołek ooo to wypoczeliscie.

Marta jakie kolory farb?

Błękitna zdrowia. Mały jeszcze śpi w dzień?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marttb]

Madzialenka - bez wielkich zaskoczeń, Artek jasny błękit, Zosia jasny róż
Artur jest na co dzień dużo spokojniejszy od Zosi, nie ma takich dłuższych napadów płaczu itp, ciągle uśmiechnięty, ale jak raz na jakiś czas złapie go nocka to całą noc trzeba nosić, tulić i w zasadzie nie spać. Padam.
Był plan na miły wieczór do 2:30 walczyliśmy z mężem z nim, potem uznaliśmy że nie mamy szans.

[madzieeek]

Madzialenka - u nas budowa rządzi

A my dziś spaliśmy wszyscy do 10.30!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Madzialenka12344321]

My dziś do 9. Mąż dopiero jak wrócił z pracy to nas obudził. Dodam, że Jaś spał od 20.00. 🥰.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[madzieeek]

To u nas nie ma tak dobrze - Jurek od 23.30
A my od 3 bo musieliśmy obejrzeć "Watahę", a potem jeszcze nas wzięło na ulubione fragmenty "Blues Brothers" ,

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marttb]

Ja poszłam jakoś w okolicy 7, Zosia obudziła się o 9. Do 10 i tak gnilam w lozku, nie miałam siły. Mąż musiał już z rana jechać odebrać drzwi pokojowe. Artur znowu płakał 2h i w końcu zasnął.
Martwię się, ma katar i kaszle (od kataru). Z jednej strony idą mu te jedynki (już dawno zapomniały ścienne ten ból?) , a z drugiej może to ucho?

[aniolekKB]

To moje dzieci spały chyba do 10.30, ale zasnęły też bardzo późno. Ja wstałam po ósmej jakoś. Najgorzej, że ostatnio się nie wysypiam. Emila zwykle koło 3 nad ranem budzi się i płacze. Podejrzewam jakieś pasożyty. Madzialenka, pamiętam że u Was też były. Jasiu miał jakieś objawy poza nocnym płaczem?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[madzieeek]

U nas Jurek też się budzi, ale przychodzi wtedy do nas, przytula się i zasypia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lucia23]

U nas chorobska ciąg dalszy z jednego ledwo co wyszliśmy to teraz jedno dziecię i drugie zakatarzone. W nocy spać nie mogą. Z młodą dzisiaj walczyliśmy do 3 nad ranem. Kupiłam te plasterki Aromactiv nie wiem czy to coś da, używał ktoś? Spróbuję tez zrobić im inhalacje bo starszy zaczyna coś kaszlec.

[madzieeek]

My kiedyś raz używaliśmy jak Jurek miał katar - przed spaniem odciągałam katarkiem, plasterek do łóżeczka i chyba lepiej mu się spało wtedy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[blekitnams]

Madzialenka, w żłobku śpi od 12 do 14. W foteliku i wózku też zasypia, w domu trudno go uspać. A widać, że potrzebuje, bez drzemki robi się strasznie marudny i nerwowy.
Po ostatnich usypianiach ok. północy zasnął o 19 w foteliku, spał do 7:30. My oglądaliśmy Wiedźmina do późna.

Wysłane z mojego PLK-L01 przy użyciu Tapatalka

[agnieszka_kak]

My dopiero wracamy, 3 dni w hotelu i 1 z rodzina (a czemu ona na smoczek? Nie radzicie sobie z nia, zadnej dyscypliny! Bajki niech oglada,ludzie przesadzaja ze to zle! A czemu je jak swinka, ladnie trzeba jesc! Itd.. bardzo mnie to zmeczylo).

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

[Madzialenka12344321]

Aniołek, Jaś płakał przez sen. Rzucał się w łóżeczku, ale się nie budził. Plus mocno zgrzytał zębami przez sen. Nie podejrzewałam pasożytów. Dopiero Maja dała mi do myślenia, mówiła przez sen i dwie noce mega ją pupa swedziala. Dopiero mąż wpadł na pomysł by po 24 zajrzeć tam i faktycznie były owsiki a rano jajeczka. Jaś też nad ranem do kontroli i też dwie paskudy znalezione. Na szczęście leki szybko działały.

Maja to już miała owsiki i rok temu dwa razy wszy. Masakra.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 00:41 ---------- Poprzedni post napisano o 00:38 ----------

Aniołek zapomniałam u Jasia jeszcze skóra dookoła odbytu była czerwona. Przeszło kilka dni po podaniu leku. I mega wodnisty katar, który też szybko ustąpił.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[madzieeek]

Hej hej! Jakie macie plany na sylwestra??

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Madzialenka12344321]

W domu z dziećmi mąż pracuje do 20, więc będzie z nami.

Dziś za to jedziemy do okulisty. Oby wszystko było dobrze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marttb]

My w domu sami z dziećmi albo wpadnie do nas kilka osób - zaraz właśnie muszę podzwonic potwierdzić, żeby w razie czego na zakupy ruszyć i coś przygotować.

Madzialenka - powodzenia!

[Madzialenka12344321]

Marta

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agnieszka_kak]

Jedziemy pograc w planszowki.
Pokazalam dzis malej jej zdjecia z dziecinstwa. Bardzo jej sie nie podobalo, ze mama i tata caly czas trzymaja jakies "baby", a najgorsze, ze to "baby" mialo JEJ zabawke! Prawie sie rozplakala jak to zobaczyla. Tlumaczenia nie pomogly, hehe.

[Madzialenka12344321]

Agnieszka jaki zazdrośnik.

Jesteśmy po wizycie. Już w domu. U Mai fajnie. Rehabilitacja pomogła. W październiku kolejna wizyta i może będzie zmiana szkieł u ortoptyka też wszystko prawidłowo.

Za to Jaś.... Ma wadę wzroku i będzie miał okularki. Zostaliśmy pochwaleni, że szybko przyszliśmy na pierwszą wizytę i wada jest wykryta. Co np. zniweluje powstawania zeza ukrytego jak u Mai, który wpływał na wadę wzroku.

Maja jak się dowiedziała, że Jaś ma wadę,to tak zaczęła płakać, że pani doktor musiała ją pocieszać.

Jaś generalnie spoko. Do czasu, aż nie wpuścili mu drugiej dawki kropelek. Nic nie widział i wtedy to był ryk na całą przychodnię. Biedaczek, nie wiedział co się dzieje. Na szczęście badanie odbył w spokoju.
W październiku też ma wizytę i badanie u ortoptyka dodatkowo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:17 ---------- Poprzedni post napisano o 22:13 ----------

Aaa i dno oka ma prawidłowe, bo to też mu sprawdzali.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marttb]

Madzialenka - o kurcze! A to jakoś genetycznie może być uwarunkowane? Jaś dawał wcześniej jakieś oznaki że coś może być nie tak?
Musiało to być cięcie dla niego i dla Was.

Agnieszka - u nas Zosia na starych zdjęciach mówi na siebie Artur. Często też jej coś tłumaczymy że jak była taka mała itp. to ona potem powtarza u mówi że jak była duża to też miała smoczek

[Madzialenka12344321]

Marta nie, ani Maja ani Jaś. To wada wrodzona, dlatego ważne wczesne wykrycie. U Mai przegapiliśmy sprawę. U Jasia intuicja wygrała.

Ostatnio czytałam fajny artykuł, że pierwsza wizyta u okukisty powinna być tak jak bilans na 2 latka. My prawdopodobnie uchronilismy go od zeza i większej wady. Oby ta wada wraz z wiekiem mu malała.

Dlatego dziewczyny jak nie byłyście z dziećmi u okulisty to zachęcam. Lepiej dmuchać na zimne. Tylko u sprawdzonego, dziecięcego. Maję badało 3 okulistów. Dwóch nawet nie wykonało badania , które pokazało brak konwergencji. Ukrytego zeza.

Ech... Jeden pokazał wadę o połowę mniejsza niż ma.

Dopiero ta kobietka poznała się na rzeczy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marttb]

Spróbuje się rozejrzeć za jakimiś okulistami, ale tak jak mówisz, jak nie ma się dobrego, zaufanego to ciężki temat

Mam możliwość kupić sprawdzony, zaufany fotelik dla Zosi z rodziny możnaby rzec. Maxi Cosi tobi. Do 18kg, przodem, za 50zł. Jak za te pół roku będę ją przesadzać to nie będzie ważyła w sumie nawet tych 15kg pewnie. Wiec na jakiś czas starczy. A potem kupiłabym jej chyba po prostu już z następnej kategorii. No i chyba tak zrobię.

[madzieeek]

Czemu chcesz ją już przesadzać przodem?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Madzialenka12344321]

Ja mam teraz dla Jasia Tobi.


My do naszej okulistki mamy 120 km

Ona jest też kierownikiem kliniki okulistycznej dla dzieci na uniwersytecie medycznym w Białymstoku.

Ma też sporo tytułów - Prof. dr hab. n. med.

No i jest z polecenia. Naszego kolegi synek miał zeza i wadę, groziła mu operacja (jest młodszy od Mai). Tak go wyprowadziła rehabilitacją, że na razie operacja nie jest konieczna.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marttb]

Napisane przez madzieeek

Czemu chcesz ją już przesadzać przodem?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie chce ale Artur lada moment będzie potrzebował fotelika, a dwa axkidy nam nie wejdą. Wiec tak czy siak lada moment musiałabym ja przesadzać.foteliki tyłem zajmują jednak dużo miejsca i zabierają miejsce, o ile pasażer może cierpieć tak kierowca jak mój mąż 2m, nie da rady jechac. Artura przetrzymam jak najdłużej w łupinie, żeby i Zosię jak najdłużej tyłem.
Ewentualnie rozmyślam żeby kupić go do moich rodziców i wtedy oboje będą mogli w sytuacjach kryzysowych z niego korzystać.

---------- Dopisano o 23:34 ---------- Poprzedni post napisano o 23:33 ----------

Madzialenka i jak się Wam sprawdza?

Swoją drogą jak wozicie dzieci tyłem to cierpna im nogi? Madziek wy dużo jeździcie, jak z Jurkiem?

---------- Dopisano o 23:38 ---------- Poprzedni post napisano o 23:34 ----------

No i wtedy myślę sobie że jak z końcem przyszłego roku kupimy auto (taki mamy plan)to wtedy będę mogla bez bólu kupić jej jakiś nowy odpowiedni fotelik, bo ten ja przewozi te chociaż pół roku w razie czego.

[agnieszka_kak]

Nie cierpna, przynajmniej nie zwisaja w powietrzu.
Ale my tez przelozymy fotelik (mamy taki co mozna odwrocic), bo zajmuje tyle miejsca ze siedzenie pasazera trzeba przesuwac do przodu, a ja chcialabym tam siedziec.
Moi znajomi maja 5 latke, jezdza bardzo bardzo duzo i maja duzy samochod, caly czas tylem siedzi, nie przeszkadza jej (a mowic potrafi).

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

[Madzialenka12344321]

Marta sprawdza się dobrze, ma go po Mai

U mnie w aucie też mało miejsca, bo mąż jest duży. Rozsuwa fotel na max do końca .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marttb]

Napisane przez agnieszka_kak

Nie cierpna, przynajmniej nie zwisaja w powietrzu.
Ale my tez przelozymy fotelik (mamy taki co mozna odwrocic), bo zajmuje tyle miejsca ze siedzenie pasazera trzeba przesuwac do przodu, a ja chcialabym tam siedziec.
Moi znajomi maja 5 latke, jezdza bardzo bardzo duzo i maja duzy samochod, caly czas tylem siedzi, nie przeszkadza jej (a mowic potrafi).

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

Zosia w ogóle nie przeszkadza jazda tyłem, ona nie zna innej opcji i nie marudzi. Wręcz płacze na inną formę jazdy.
Ale jednak nogi jej dwa razy zdretwialy, tylko ona płakała że ała i pokazywała na nogi. Wiec to takie domysły.
Ja siedzę z przodu chociaż nie jest najwygodniej