|
Notka |
|
Praca i biznes W tym miejscu rozmawiamy o pracy i biznesie. Jeśli szukasz pracy, planujesz ją zmienić lub prowadzisz własny biznes, to miejsce jest dla ciebie. |
|
Narzędzia |
2020-02-09, 11:27 | #2971 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Krosno
Wiadomości: 434
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Hej może ktoś z Was mi pomoże. Zarabiam na cały etat 2770zł brutto. Musze sprawdzić, ile bym zarabiała, przechodząc na 3/4 etatu. Są jakies kalkulatory?
---------- Dopisano o 12:27 ---------- Poprzedni post napisano o 12:15 ---------- Cytat:
__________________
Książkoholiczka |
|
2020-02-09, 11:36 | #2972 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2018-10
Lokalizacja: Jestem z miasta
Wiadomości: 2 643
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Cytat:
Różnie to bywa z tą rotacją, wszystko zależy od działu czy departamentu. Cytat:
A jeszcze gorzej jak nie ma żadnego wsparcia w przełożonym lub to własnie przełożony jest taką śliwką.. Swoją drogą to dziwne, często się spotykałam z tym, że przełożony nie chciał się mieszać w konflikty w swoim zespole czy jakieś nieprzyjemne sytuacje między ludźmi z dwóch zespołów..
__________________
O powodzeniu decydują cztery czynniki. Niestety nikt ich nie zna. |
||
2020-02-09, 11:40 | #2973 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Krosno
Wiadomości: 434
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Moja szefowa też się nigdy nie miesza. Nawet jak serio powinna wkroczyć to siedzi z boku, ewentualnie przez kilka dni do nas nie przyjeżdża I przez to jest takie dziadostwo, bo jakby trzymała ręke na pulsie, albo rozmawiala z nami jak szef-pracownicy a nie jak koleżanka to nikt by nie podskakiwał.
__________________
Książkoholiczka |
2020-02-09, 12:04 | #2974 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 2 260
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
[1=523c2d977675f8d89e6472e efe6f460b6ab4010a_6580dd2 588396;87573494]A co w sytuacji gdy już nie awansujesz stanowiskowo bo uzyskałaś maksymalnie wszystko to co mogłaś uzyskać, co się mogłaś nauczyć to się nauczyłaś, pracę wykonujesz powtarzalnie i dopada rutyna...?[/QUOTE]No to jest właśnie życie, o którym pisałam. Nie da się awansować całe zycie i nie każdy też będzie miał takie możliwości z różnych względów- lokalny rynek pracy, własne umiejętności, zdrowie, szczęście, które trzeba też czasami mieć.
Ale samo dążenie do większych zarobków i posiadanie celów w tym temacie nie jest niczym złym. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-02-09, 13:30 | #2975 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 33 504
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Szczęściary.... u mnie śliwką jest szefowa, która mąci, robi zamieszanie, zarządza przez konflikt. Fajnie jest jak jej w pracy nie ma, jedzie na szkolenie albo ma urlop, wszyscy odpoczywają, jest spokój. Mam taka cicha nadzieję, że ją gdzieś awansują, przeniosą.
|
2020-02-09, 14:03 | #2976 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 961
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Hej zaczełam wysyłać dzisiaj CV. Boję się, że nie będą dzwonić, ale też boję się, że ktoś zadzwoni bardzo dawno nie byłam na rozmowie o pracę..
W ogóle mam dylemat, bo chciałam znaleźć pracę u siebie w mieście (20km do granic Warszawy, niby blisko, ale dojazd do centrum albo Mordoru to już godzina albo więcej), tyle że tu oczywiście bida z nędzą. Jakieś sklepy spożywcze, coś z fotowoltaiką, hurtownia budowlana.. Wysłałam CV do jakiegoś biura adwokackiego na asystentkę, ale to ogłoszenie sprzed 2 tygodni, więc pewnie nawet nieaktualne. Poza tym odpowiedziałam na ogłoszenie wydawnictwa i księgarni dziecięcej z Warszawy. Zastanawiam się nad sprzedawcą w sieciowce księgarskiej, ale to by był spory krok do tyłu w CV, praca w Warszawie, więc dojazdy, pewnie pensja też średnia, do tego dwie zmiany i soboty pracujące. Niby aż tak mi na pracy nie zależy, po prostu chciałabym się wyrwać już z domu, od maja 2017 mam przerwę w CV Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
A. [*] 4.5.17
"Przeszłości nie da się zmienić, ale przyszłość wygląda całkiem nieźle. Jest pełna nieskończonych możliwości." Nasza Niunia 13.03 41/2018 |
2020-02-09, 17:20 | #2977 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Krosno
Wiadomości: 434
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Cytat:
__________________
Książkoholiczka |
|
2020-02-09, 18:53 | #2978 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-05
Lokalizacja: Haute Silésie
Wiadomości: 266
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Cytat:
Cytat:
Zarezerwowałem Kafusiu, ale przynajmniej miesiąc czekania . Chyba dziabnę tę książkę w jakiejś czytelni .
__________________
Pomyliłeś niebo z gwiazdami odbitymi nocą na powierzchni stawu. |
||
2020-02-09, 23:18 | #2979 | |||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 304
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Cytat:
[1=1110060bd2fa2752dc53950 4bcb5246e1c314d18_5eaf4d1 1e849a;87566324] Praca, o którą się staram okazała się znacznie mniej skomplikowana niż oczekiwałam. Podczas rozmów okazało się, że jest mniej wymagająca niż wszystkie inne stanowiska, o które się starałam. Jednocześnie jest lepiej płatna. [/QUOTE] Ja bym nie narzekała Nie dość, że brak stresu w pracy i luz, to jeszcze więcej kasy na siebie. Marzenie. [1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;87566578] I dziś telefon, że mnie chcą [/quote] Gratulacje! Cytat:
Cytat:
---------- Dopisano o 00:18 ---------- Poprzedni post napisano o 00:07 ---------- [1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;87568441]Byłam własnie na rozmowie o pracę w bibliotece. [/QUOTE] Z takimi warunkami brałabym bibliotekę. Sama bym chciała tam pracować, ale no nigdy nie było takich ofert dla mnie nigdzie. A tutaj masz lepszą kasę, bliżej wykształcenia, same obowiązki wydają mi się dużo ciekawsze niż recepcja. Wielokrotnie aplikowałam na recepcję, ale teraz już wiem, że raczej nie pasowała by mi taka praca (pełno chodzących ludzi, dresscode itp). Ofert na recepcje pewnie jest pełno. Ja bym zobaczyła tą bibliotekę i najwyżej potem szukała czegoś innego.
__________________
Life is too short 4 boring music and boring beer |
|||
2020-02-10, 06:03 | #2980 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2018-10
Lokalizacja: Jestem z miasta
Wiadomości: 2 643
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Cytat:
U mnie kolejne ogłoszenie do biblioteki. Znowu zarobki minimalnee; młodszy bibliotekarz za 2600 brutto
__________________
O powodzeniu decydują cztery czynniki. Niestety nikt ich nie zna. |
|
2020-02-10, 08:23 | #2981 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Uuu ominęło mnie picie winka na wątku!
Dziękuję wam za wszystkie rady. Wybrałam bibliotekę! Teraz muszę tylko ogarnąć bon, więc trochę pojeżdżę na trasie Lublin-Warszawa. Tym bardziej mam nadzieję się się uda. Chciałabym do środy wszystko ogarnąć, łącznie z badaniami do pracy. Wtedy bym mogła wyjechać gdzieś na 4 dni i się naładować przed poniedziałkiem dwa miesiące nie pracowałam! Nigdy nie miałam takiej przerwy Co do biblioteki to przez pierwsze trzy miesiące będę trochę w czytelni, trochę w biblio dla dorosłych i trochę w takiej dla dzieci i młodzieży. Pani dyrektor powiedziała że chce żebym była zadowolona i poznała wszystkie opcje i po 3 miesiącach będę mogła byc w wybranym miejscu na stałe. Jednak Warszawa to Warszawa. Któraś z was pisała, że brak powodzenia w szukaniu pracy rodzi frustracje iitp. Tak właśnie czułam się w Lublinie. Uwielbiam to miasto, ale jest tu okropnie na rynku pracy. Co do toksycznych osób w pracy. Kiedyś pracowałam w centrum handlowym w sieciowce z ubraniami. Była tam taka dziewczyna, która nie dość że kłamała do kierowniczki, była chamska dla nas, to dosłownie nic nie robiła. Okropna. I była głównym powodem mojego zwolnienia się stamtąd. Co to była za ulga. Moim miastem docelowym też jest Trójmiasto! |
2020-02-10, 08:41 | #2982 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2018-10
Lokalizacja: Jestem z miasta
Wiadomości: 2 643
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;87576178]Uuu ominęło mnie picie winka na wątku! [/QUOTE]
Tak się bawi, tak się bawi.. Forum Wizaż [1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;87576178]Dziękuję wam za wszystkie rady. Wybrałam bibliotekę! Teraz muszę tylko ogarnąć bon, więc trochę pojeżdżę na trasie Lublin-Warszawa. Tym bardziej mam nadzieję się się uda. Chciałabym do środy wszystko ogarnąć, łącznie z badaniami do pracy. Wtedy bym mogła wyjechać gdzieś na 4 dni i się naładować przed poniedziałkiem dwa miesiące nie pracowałam! Nigdy nie miałam takiej przerwy Co do biblioteki to przez pierwsze trzy miesiące będę trochę w czytelni, trochę w biblio dla dorosłych i trochę w takiej dla dzieci i młodzieży. Pani dyrektor powiedziała że chce żebym była zadowolona i poznała wszystkie opcje i po 3 miesiącach będę mogła byc w wybranym miejscu na stałe. Jednak Warszawa to Warszawa. Moim miastem docelowym też jest Trójmiasto! [/QUOTE] No i super! Początek współpracy w bibliotece brzmi bardzo obiecująco ciekawe, co wybierzesz
__________________
O powodzeniu decydują cztery czynniki. Niestety nikt ich nie zna. |
2020-02-10, 12:10 | #2983 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 861
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
U mnie niestety kompletna bida z nyndzą (tak sie u nas mówi). I to w sensie dosłownym , bo ostatnio w domu finansowo też źle...
Szukam już czegokolwiek. Do urzędu - za głupia. Do sklepu - brak doświadczenia w handlu. Do pierogarni-brak doświadczenia w gastronomii. Na pocztę - zbyt małe doświadczenia w obsłudze klienta . Ogólnie za stara. Na wszystko. Za chwilę będę jeszcze leczyć się z depresji, bo w takową niewątpliwie wpadnę. Ogłoszeń niewiele, odpowiedzi na złożone cv wcale. "Ciemność widzę, widzę ciemność "........................ .......................:m ur: Pozdrawiam tych, którym się udało.
__________________
Błagam, napraw mnie .... |
2020-02-10, 12:38 | #2984 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
No i chyba nie uda mi się dostać bonu. Jestem wściekła. Wczoraj wieczorem przyjechałam do Lublina. Z rana do urzędu po ten wnisoek, w pociąg do Wawy i jestem właśnie w moim przyszłym miejscu pracy. Kadrowa spoko wypełniła mi wszystko ale podpis musi być dyrektorki. Ona powiedziała że nie podpisze ona to musi skonsultować z prawnikiem, bo pierwszy raz słyszy o czymś takim.
Wiem że to nie tragedia, ale jestem zła. |
2020-02-10, 14:28 | #2985 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-11
Wiadomości: 321
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Cytat:
To nie są stanowiska wymagające nie wiem jakiego przygotowania. Nawet na stanowiska wymagające np. wykształcenia kierunkowego często można się dostać, bo np. osoba, z którą miałaś rozmowę Cię polubiła, widziała, że jesteś zmotywowana i postanowiła dać szansę, a na takie stanowiska to już zupełnie. To stanowiska, gdzie nastawienie liczy się bardziej niż umiejętności. Przemyśl odpowiedź na pytanie o doświadczenie i motywacje, tak żeby to jak najlepiej sprzedać. Może np. lubisz gotować i byłabyś przeszczęśliwa pracując w tej branży? Może ktoś z rodziny ma sklep i czasami pomagałaś i uwielbiałaś to robić, bo lubisz być pomocna? Wiadomo, że to bzdury, ale pracodawcy takiego nastawienia oczekują. Ja też wychodzę z założenia, że jak idę na rozmowę to po to, żeby stanowisko dostać. Nawet jeśli jest słabe. Czy je przyjmę to inna sprawa, ale ofertę lepiej mieć niż nie. Sama jestem raczej introwertyczna, nienawidzę pokazywać emocji, ale na rozmowach nauczyłam się tryskać entuzjazmem i podejściem "nawet jeśli tego nie robiłam, to jestem w stanie szybko się nauczyć i byłabym przeszczęśliwa mogąc się tym zajmować", bo jak nie tryskałam to miałam spore problemy z przejściem etapu rozmów. ---------- Dopisano o 15:28 ---------- Poprzedni post napisano o 15:23 ---------- Pisałam wyżej, że dostałam ofertę, która jest dobrze płatna, ale nieciekawa. No i teraz jestem w kropce, bo okazało się, że przeszłam do następnych, ostatnich etapów w jeszcze dwóch firmach. Oba stanowiska bardzo ciekawe i chyba dobrze płatne - porównywalnie albo lepiej niż w tej pierwszej pracy, której ofertę mam. Jeśli przyjmę tę ofertę to będę miała spore trudności, żeby pójśc na ostatnie etapy tych dwóch procesów. Natomiast odrzucano mnie już na ostatnich etapach - a te etapy są takie konkretne, kilka spotkać - więc to ryzyko. Edytowane przez 1110060bd2fa2752dc539504bcb5246e1c314d18_5eaf4d11e849a Czas edycji: 2020-02-10 o 14:36 |
|
2020-02-10, 14:29 | #2986 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Krosno
Wiadomości: 434
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
To jest nowa świecka tradycja, przełożeni główni nie chcą słyszeć o problemach, u mnie tak jest. Po prostu same sukcesy. Najlepsze jest to, że przełożeni niżsi dostosowali się do tego, a Ty robaczku się męcz.
Zarezerwowałem Kafusiu, ale przynajmniej miesiąc czekania . Chyba dziabnę tę książkę w jakiejś czytelni U mojego męża w pracy jest tak samo. On pracuje w dużej firmie, w której na szczycie zawsze jest super. Kierownicy zawsze robią tak, żeby góra się nie dowiedziała o problemach. Wszystko się skupia na szeregowych pracownikach, oni mają sobie radzić i koniec.
__________________
Książkoholiczka Edytowane przez siabra Czas edycji: 2020-02-10 o 14:43 |
2020-02-10, 15:40 | #2987 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: zewsząd
Wiadomości: 11 012
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;87576933]No i chyba nie uda mi się dostać bonu. Jestem wściekła. Wczoraj wieczorem przyjechałam do Lublina. Z rana do urzędu po ten wnisoek, w pociąg do Wawy i jestem właśnie w moim przyszłym miejscu pracy. Kadrowa spoko wypełniła mi wszystko ale podpis musi być dyrektorki. Ona powiedziała że nie podpisze ona to musi skonsultować z prawnikiem, bo pierwszy raz słyszy o czymś takim.
Wiem że to nie tragedia, ale jestem zła.[/QUOTE]Jak już się panie ogarną i podpiszą Ci ten papier to pamiętaj, że bon dostaje tylko osoba bezrobotna. Musisz pilnować dat, żeby zdążyli rozpatrzyć Ci wniosek, zanim zaczniesz pracę. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
. . .
|
2020-02-10, 16:17 | #2988 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2020-01
Wiadomości: 2
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Dziewczyny, polecam może skorzystać z usług jednej z agencji pracy... Sama bardzo długo próbowałam znaleźć pracę na własną rękę, jednak trwało to zbyt długo. Jestem z Wrocławia, dlatego zdecydowałam się na /reklama/ i byłam bardzo mile zaskoczona jak szybko przedstawili mi różne oferty pracy.
Edytowane przez 21kasia21 Czas edycji: 2020-02-10 o 21:42 Powód: reklama |
2020-02-10, 18:20 | #2989 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Cytat:
---------- Dopisano o 19:20 ---------- Poprzedni post napisano o 18:07 ---------- Eh w słabym momencie dziś to wyszło z tym wnioskiem. Dyrektorka była mega zajęta itp. pewnie jej się nawet nie chciało czytać co to za wnisoek. Zastanawiam się czy zawalczy o ten podpis i jeśli tak to jak to zrobić? Kadrowa super kobieta itp u niej ten wnisoek zostawiłam jakby dyrektorka się miała namyślić. No i zastanawiam się... Zadzownic jutro i zapytać? Napisać maila do dyrektorki? Nie chce byc jakaś mega nachalna czy coś ale jednak warto chyba upomnieć się. Ja to nic nie kosztuje, a dla mnie to byłby duuuzy zysk. Nie wiem Jak tam dziś u was? Poza tym że deszczowo |
|
2020-02-10, 18:42 | #2990 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2018-10
Lokalizacja: Jestem z miasta
Wiadomości: 2 643
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;87577739]
No i zastanawiam się... Zadzownic jutro i zapytać? Napisać maila do dyrektorki? Nie chce byc jakaś mega nachalna czy coś ale jednak warto chyba upomnieć się. Ja to nic nie kosztuje, a dla mnie to byłby duuuzy zysk. Nie wiem Jak tam dziś u was? Poza tym że deszczowo [/QUOTE] Jasne, że tak, zadzwoń i powiedz grzecznie, jakie są terminy i z czym to się wiąże dla Ciebie. Na pewno zrozumieją i uda Ci się załatwić U mnie cisza oczywiście, ale przynajmniej w pracy w miarę spoko A pogoda koszmarna, ale udało mi się przemknąć w drodze do pracy i do domu w jakimś oknie pogodowym, bo ani mnie nie zlało ani nie wytargało
__________________
O powodzeniu decydują cztery czynniki. Niestety nikt ich nie zna. |
2020-02-10, 19:37 | #2991 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Krosno
Wiadomości: 434
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Ja dziś pod żłobkiem o godzinie 6:00 uświadomiłam sobie, że ... nie ma klucza! Na szczęście jedna z dziewczyn miała na 7 i już nie spała (mieszka niedaleko żłobka) i podjechałam szybko po ten klucz. Już sobie zdążyłam wyobrazić mój telefon do właściciela budynku Na szczęście udało się tego uniknąć. Cały dzień w pracy jakis depresyjny. Szefowa dziwna.. chyba ma focha, że byłam tydzień na opiece na dziecko..
__________________
Książkoholiczka |
2020-02-10, 22:20 | #2992 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 304
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Cytat:
Dlatego jest to nieraz wkurzające, ale jeśli nieźle za to płacą to lepiej się to znosi, nie przychodzi się do domu tak wkurzonym, zestresowanym i zmęczonym jak po zapieprzu na maxa, a jeszcze kasa wpada. Gorzej jak płacą lipne pieniądze, a jeszcze się musi siedzieć. [1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;87576178] Co do biblioteki to przez pierwsze trzy miesiące będę trochę w czytelni, trochę w biblio dla dorosłych i trochę w takiej dla dzieci i młodzieży. Pani dyrektor powiedziała że chce żebym była zadowolona i poznała wszystkie opcje i po 3 miesiącach będę mogła byc w wybranym miejscu na stałe. Co do toksycznych osób w pracy. Kiedyś pracowałam w centrum handlowym w sieciowce z ubraniami. Była tam taka dziewczyna, która nie dość że kłamała do kierowniczki, była chamska dla nas, to dosłownie nic nie robiła. Okropna. I była głównym powodem mojego zwolnienia się stamtąd. Co to była za ulga. [/QUOTE] Super się to zapowiada! Bardzo jestem ciekawa co dokładnie będziesz robić i co Ci się najbardziej spodoba. Miałam taką toksyczną osobę w poprzedniej pracy i dokładnie m.in przez nią też się zwolniłam Takie same sytuacje były u mnie i to też było w sieciówce z ubraniami xD Cytat:
[1=1110060bd2fa2752dc53950 4bcb5246e1c314d18_5eaf4d1 1e849a;87577244] To nie są stanowiska wymagające nie wiem jakiego przygotowania. Nawet na stanowiska wymagające np. wykształcenia kierunkowego często można się dostać, bo np. osoba, z którą miałaś rozmowę Cię polubiła, widziała, że jesteś zmotywowana i postanowiła dać szansę, a na takie stanowiska to już zupełnie. To stanowiska, gdzie nastawienie liczy się bardziej niż umiejętności. .[/QUOTE] Zgadzam się z całym postem. Sama wiem z doświadczenia, że jak nie byłam jakoś entuzjastycznie nastawiona (chociaż przecież nie zawsze jest to prawdziwe nastawienie) i nie potrafiłam o sobie gadać, mimo że tego nie cierpię, to jednak rozmowy gorzej szły albo wcale. Teraz obecną pracę dostałam dzięki determinacji, komisja widziała że mi zależy, a co lepsze babka z działu wsparcia mnie polubiła i to zapunktowało na pewno. Nie daj się! Próbuj do sklepów i wszędzie gdzie masz jakieś oferty.
__________________
Life is too short 4 boring music and boring beer |
||
2020-02-11, 09:36 | #2993 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-11
Wiadomości: 321
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Cytat:
W stylu jak ktoś zarzuca jak jest się za starym to można np. spytać dlaczego wiek mialby być problemem. Albo powiedzieć, że w wieku po 30 latach jest się zwykle dojrzalszym i można na człowieku bardziej polegać. Mniej skłonnym do ryzyka. Można powiedzieć coś w stylu: jak byłam młodsza to chciałam eksperymentować, doświadczyć wielu prac, teraz wiem czego szukam i jest to stabilizacja. Tym bardziej jak ma się rodzinę to to jest plus, bo osoby mające dzieci są mniej skłonne do rzucania pracy. Ogólnie, trzeba sobie po prostu przemyśleć jak się odpowie i nakręcać ile wlezie. |
|
2020-02-11, 10:14 | #2994 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Krosno
Wiadomości: 434
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Hej pamiętacie jak pisałam że mam fajna szefowa, mam z nią dobry kontakt itd? No dziś zmieniłam zdanie. Wzięła mnie na rozmowę, bo doszły ja słuchy że szukam innej pracy. Potwierdziłam. To ona dalej, że pretensji nie ma, bo wiadomo każdy może szukać. Tylko ma żal że nie pogadalam z nią o tym najpierw. No ok. Mogłam z nią porozmawiać. Nawet tutaj mi tak radzono. Zrobiłam inaczej. Ale powiedziałam jej E i tak chciałam te trzy miesiące wypowiedzenia pracować i szukając pracy wspominałam o okresie wypowiedzenia. Myślę sobie, no kurde trochę się nie fajnie zachowałam. Ale ona zaraz z grubej rury. Że osoba, która do niej zadzwoniła i powiedziała że szukam pracy wspomniała że ja opowiadam jakieś bzdury o żłobku.. że tu źle, że urlopu nie można dostać,.z L4 jest problem. Zbaranialam. Mówię, że to.bzdury. Nic takiego nikomu nie opowiadałam. Niby mi uwierzyła ale swoją minę miała... Zaczęła mówić że ona może mieć pielęgniarkę nawet na 1/50 etatu. I jak ja szukam to ona też szuka, bo nie może zostać z ręką w nocniku. Nic już nie mówiłam i tym, że przecież te trzy miesiące tak czy siak bym była. Nie ważne. Byłam szczerze zła, że mi wkłada do ust słowa, których nie powiedziałam. W sprawie pracy rozmawiałam jedynie z dyrektorka miejskiego żłobka i ona by takich bzdur nie przekazała. Dlatego mam pewność że szefowa to wymyśliła. Swoją drogą jak zwalniała koleżankę rok temu to też jej wmawiała że różne rzeczy słyszała, że koleżanka opowiada o żłobku Bóg wie co.
Źle to się potoczyło, ale z drugiej strony mam jasność. Dziewczyny z drugiej grupy od rana jakieś ofuczane chodzą. Ani na mnie nie patrzą. Nie wiem o co im znowu chodzi 😫😫😫 Mam dość. Tego miejsca i tych osób. Z tego co widzę oni mnie też tu nie chcą. Poza koleżanka z mojej grupy. Ale ona też chce się stąd wyrwać jak tylko coś znajdzie innego...
__________________
Książkoholiczka |
2020-02-11, 11:47 | #2995 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-01
Wiadomości: 83
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Cytat:
Szef nie przedłużył mu umowy jak się o tym dowiedział, i kolega został bez żadnej pracy. Słabe to kurcze Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-02-11, 11:50 | #2996 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: zewsząd
Wiadomości: 11 012
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
A nie ma przypadkiem "tajemnicy" rekrutacji? Czy to tylko mój mokry sen, że to, że ktoś był na rozmowie itd. należy zachować dla siebie.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
. . .
|
2020-02-11, 13:26 | #2997 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-11
Wiadomości: 321
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Cytat:
Natomiast w sensie prawnym chyba nie ma czegoś takiego. Chyba że z powodu RODO, ale też nie sądzę. |
|
2020-02-11, 13:37 | #2998 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-01
Wiadomości: 387
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Kafkazmlekiem, na sortowni odpadów płacą u nas 2000 netto, co jak na nasze miasteczko jest bardzo wysoką kwotą. Z oczywistych względów nikt tam za bardzo nie chce pracować.
Otrzymałam jednak wiadomość z oferty pracy zdalnej, na którą aplikowałam. Mają odezwać się na początku marca, więc jeszcze poczekam. koralina3, bardzo przykro mi to czytać, ale u mnie jest podobnie. Wydaje mi się, że taki po prostu "urok" małych miejscowości, w których osób szukających pracy jest więcej niż wakatów. Może pomyślałabyś o tworzeniu transkrypcji? Jest to praca zdalna i kokosów z niej nie ma (jakieś 1000 zł miesięcznie), ale łatwo jest przejść rekrutację i jako osoba ubezpieczona u męża (jak podejrzewam) mogłabyś dorobić do domowego budżetu, przynajmniej na razie. Pamiętam, że ja się dostałam, ale zniechęciła mnie umowa o dzieło i wiążący się z nią brak ubezpieczenia. carmen333, wszystko ładnie i pięknie, ale jak ktoś jest na skraju załamania przez niemożność znalezienia pracy, to ciężko mu nagle zacząć wesoło się uśmiechać i zaaplikować sobie zastrzyk pozytywnej energii. Doskonale rozumiem tutaj koralinę. |
2020-02-11, 14:34 | #2999 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-11
Wiadomości: 321
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Cytat:
Ale co w związku z tym proponujesz, żeby wyjść z tego błędnego koła? |
|
2020-02-11, 14:55 | #3000 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Krosno
Wiadomości: 434
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Nie wiem jak to jest z tą tajemnica. Aż poczytam w domu. Ale mogły dziewczyny donieść z drugiej grupy a szefowa zablefowala o tym telefonie, żeby wyciągnąć ode mnie inf. Mówiłam że ona potrafi człowieka zmanipulować. Jeszcze mnie zaczęła straszyć że ona może zatrudnić kogoś nawet na 1/50 etatu i że nie ma.problemu bla bla. Raz mówi o ręce w nocniku w zaraz pokazuje jak to jej nie zależy specjalnie na mnie.
__________________
Książkoholiczka |
Nowe wątki na forum Praca i biznes |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:30.