Praca a ciąża

[pumas]

No dziewczyny, my jestesmy w tak niekomfortowej sytuacji, ze kiedykolwiek bysmy nie zaszly w ciaze, to bedzie to zle odebrane. A kiedys pewnie wiekszosc z nas bedzie chciala miec dziecko i co, to znaczy, ze nie mamy powrotu do poprzedniego pracodawcy ? Paranoja.

[invisible_01]

Napisane przez pumas

No dziewczyny, my jestesmy w tak niekomfortowej sytuacji, ze kiedykolwiek bysmy nie zaszly w ciaze, to bedzie to zle odebrane. A kiedys pewnie wiekszosc z nas bedzie chciala miec dziecko i co, to znaczy, ze nie mamy powrotu do poprzedniego pracodawcy ? Paranoja.

Dokładnie. To jest przerażające - mam kolegę, który popracował w firmie 2 miesiące, złamał nogę, gips nosił jakieś 5 tygodni, a od jakiś 7, 8 miesięcy siedzi w domu, bo ma znajomą lekarkę, która wypisuje mu L4. Kolega ten od daaawna pływa, jeździ na rowerze, prowadzi samochód, słowem robi wszystko, ale uważa, że nadal nogę ma za mało sprawną, żeby pracować, a pracy ciężkiej nie ma. I NIKT poza mną nie uważa tego za coś niestosownego. Ale ten sam kolega krytykuje ciężarne kobiety, które idą na L4, bo - cytuję - "co to za problem prawie do porodu pracować?" Czasami odnoszę wrażenie, że w naszym kraju facetom wolno wszystko, a kobieta od chwili skończenia 20 lat jest posądzana o to, że lada dzień może w ciążę zajść i wobec tego nie warto jej zatrudniać.

[pumas]

Niestety tak jest... Wiadomo, ze pracodawca ma mieszane uczucia co do zajscia w ciaze nowej pracownicy, wiec jesli ma z tym problem, to niech zglosi ją do zusu, czy aby nie sciemnia z przedwczesnym L4 i wtedy wszystko wyjdzie na jaw. Moja znajoma poszla na L4 z powodu ciazy tuz po okresie probnym, zrobila to z premedytacja, bo czas ją gonil, a i okazja sie trafila, a los chcial, ze od razu zaszla w ciaze. Takze przepracowala jeszcze miesiac normalnie, a potem poszla na L4. Nie do konca slusznie, poniewaz czula sie niezle, ciaza nie byla zagrozona, ale chciala sobie odpoczac i tyle. W jej sytuacji popieram, ogolnie to roznie.
Znam tylko jedna firme, w ktorej kobiety nie boja sie chodzic na macierzynski. I jest to moja ex firma, w ktorej wiele dziewczyn bylo w ciazy, ale dosc dlugo pracowaly, jak rowniez wiele dopiero co wrocilo z wychowawczego. stanowisko i tak na nie czekalo. I to jest budujace

[gosiek_221]

Witam;
dziwnie się poczułam czytając, jakie macie zdanie na temat prac interwencyjnych. Sama od niedawna jestem na pracach interwencyjnych w Starostwie Powiatowym, mam stopien I pomocnika, obsługuję Radę, Zarząd BIP i jestem traktowana jak inni pracownicy, jakby tego było mało otrzymuję jak inni bony świąteczne po 400 zł, przysługują mi szkolenia, jedyny minus to brak umowy na stałe i mniejsza pensja bo 1530 brutto!!!!
pozrawiam

---------- Dopisano o 11:20 ---------- Poprzedni post napisano o 11:19 ----------

Mozna

[fightthedull]

Witam. Może się orientujecie, dziewczyny (i chłopaki)? Próbowałam sama znaleźć, ale nie wiem na ile źródła, z którymi miałam do czynienia są aktualne... Jestem w 3. miesiącu ciąży, mam umowę o pracę (drugą u tego pracodawcy) zawartą na 6 miesięcy, ważną do 31 lipca 2011. Praca jest w niepełnym wymiarze godzin, kiepsko płatna. Mam wątpliwości co do przysługujących mi praw:

1. Rozumiem, że pracodawca ma obowiązek przedłużyć mi umowę do dnia porodu oraz że w dniu porodu ustanie stosunek pracy i zostanę osobą bezrobotną? Chcę pracować tak długo jak będę mogła, ale najważniejsze dla mnie jest zdrowie dziecka.
2. Przeczytałam też, że w takiej sytuacji nie przysługuje mi urlop macierzyński, ale mogę ubiegać się o zasiłek macierzyński. Czy przysługuje on przez 20 tygodni, tak jak urlop macierzyński? Czy muszę spełniać jakieś warunki, żeby go dostać (np dochód w rodzinie nie wyższy niż 504 zł netto)?
3. O samodzielnym wychowaniu dziecka mogę zapomnieć, bo urlop wychowawczy też mi nie przysługuje... aż się zastanawiam czy nie lepiej by mi było być bezrobotnej i niezamężnej, bo chyba miałabym więcej możliwości zaopiekowania się dzieckiem finansowo i czasowo.
4. Ponadto pracodawca zasugerował mi, że mimo zgłoszonej ciąży może mnie zwolnić. Czy miał jakąś podstawę prawną? Moja umowa nie jest ani na okres próbny, ani na zastępstwo, nie zasłużyłam sobie również w żaden sposób na zwolnienie dyscyplinarne, firmie nie grozi upadłość.

Proszę o odpowiedź na pytania, może nie jest jednak aż tak źle? Tyle się nasłuchałam o polityce prorodzinnej, a jakoś jej nie widzę za bardzo.

[paczanga]

1. Tak musi przedłużyć umowę, do dnia porodu jesteś pracownicą, dzień po porodzie jesteś na zasiłku macierzyńskim.
2. Nie, dostajesz zasiłek bo pozostawałaś w stosunku pracy do dnia porodu, 20 tyg. na jedno dziecko.
3. ?? nie rozumiem
4. Nie, nie może

[fightthedull]

dziękuję, paczanga W punkcie 3. chodziło mi o możliwość korzystania z zasiłku wychowawczego oraz urlopu wychowawczego. Chciałabym sama zająć się wychowaniem dziecka, ale też mieć płacone w tym czasie składki.

[paczanga]

Jeżeli otrzymywałaś przynajmniej minimalne wynagrodzenie (byłaś zatrudniona na pełen etat) to dostaniesz zasiłek dla bezrobotnych. Pewnie będziecie mogli się starać o zasiłek rodzinny, ale to zależy od dochodów na osobę.

Świadome samodzielne pozostanie w domu z dzieckiem, to obecnie luksus i niewiele mam może sobie na to pozwolić. Może jednak znajdziesz inne rozwiązanie np doopiekujesz się czyjąś pociechą jako niania, opiekun dzienny, albo znajdziesz pracę na część etatu.

[fightthedull]

Myślałam o doopiekowaniu się cudzym dzieckiem, albo o własnej działalności, tak, żebym mogła dostosować godziny pracy.


Zmartwiłaś mnie trochę, niestety jestem zatrudniona na 0.75 etatu. Ale trudno, przyjdzie czas, będzie rada

[paczanga]

Czy otrzymujesz kwotę równą lub wyższą minimalnemu wynagrodzeniu? Jeśli tak, to przysługuje Ci zasiłek.

[fightthedull]

Niestety, podstawy mam mniej niż minimalne wynagrodzenie. Dziękuję jeszcze raz za pomoc

[paczanga]

Proszę

[alisza123]

Witam, od miesiąca mam umowe o prace na okres 1roku wczesniej mialam na okres probny 3miesiecy pytanie jest takie obawiam sie ze jestem w ciazy czy jezeli przyniose l4 pracodawca moze mnie zwolnic??bo raz slyszalam ze powinnam to zglosic po 3miesiacu ciazy a raz ze moge odrazu to zglosic i pracodawna nie moze mnie zwolnic??zalezy mi na pracy ale i na zdrowiu dziecka dodam iz nie mam lekkiej pracy bo pracuje w magazynie gdzie sie kg..przerzuca paczki.

[paczanga]

Jeżeli Twoja praca zagraża ciąży, to pracodawca ma obowiązek przesunąć cię do bezpiecznych dla ciebie i dziecka obowiązków, nie może przez to obniżyć wynagrodzenia.
Pracodawca nie może zwolnić pracownicy w ciąży, chyba że z art. 52 (ciężkie naruszenie obowiązków itp.).

Na L4 idzie się, jeśli ciąża jest zagrożona lub jeśli zachorujesz, a nie z racji bycia w ciąży (co do której nawet nie masz pewności).

Nie ma obowiązku zgłaszania pracodawcy faktu zajścia w ciążę.

[Mirabilka]

Art. 177. § 1. Pracodawca nie może wypowiedzieć ani rozwiązać umowy o pracę w okresie
ciąży, a także w okresie urlopu macierzyńskiego pracownicy, chyba że zachodzą przyczyny
uzasadniające rozwiązanie umowy bez wypowiedzenia z jej winy i reprezentująca pracownicę
zakładowa organizacja związkowa wyraziła zgodę na rozwiązanie umowy.
§ 2. Przepisu § 1 nie stosuje się do pracownicy w okresie próbnym nie przekraczającym
jednego miesiąca.
§ 3. Umowa o pracę zawarta na czas określony lub na czas wykonania określonej pracy albo
na okres próbny przekraczający jeden miesiąc, która uległaby rozwiązaniu po upływie trzeciego
miesiąca ciąży, ulega przedłużeniu do dnia porodu.
§ 31. Przepisu § 3 nie stosuje się do umowy o pracę na czas określony zawartej w celu
zastępstwa pracownika w czasie jego usprawiedliwionej nieobecności w pracy.
§ 4. Rozwiązanie przez pracodawcę umowy o pracę za wypowiedzeniem w okresie ciąży lub
urlopu macierzyńskiego może nastąpić tylko w razie ogłoszenia upadłości lub likwidacji pracodawcy.
Pracodawca jest obowiązany uzgodnić z reprezentującą pracownicę zakładową organizacją
związkową termin rozwiązania umowy o pracę. W razie niemożności zapewnienia w tym okresie
innego zatrudnienia, pracownicy przysługują świadczenia określone w odrębnych przepisach. Okres
pobierania tych świadczeń wlicza się do okresu zatrudnienia, od którego zależą uprawnienia
pracownicze.
§ 5. Przepisy § 1, 2 i 4 stosuje się odpowiednio także do pracownika-ojca wychowującego
dziecko w okresie korzystania z urlopu macierzyńskiego.


Zgłaszac nie musisz - ale chyba kultura tego wymaga

[paczanga]

Mirabilka myślę, że alisza jeśli jest w ciąży do wyrobi się z porodem w ciągu najbliższych 11 miesięcy i nie będzie to wymagało uskuteczniania art 177 § 3

[alisza123]

otoz jestem w ciazy, juz o tym wiem dodam ze pracuje w magazynie z spozywka itp normalnie dziennie przerzucam kartony po 15-30kg takze przy mojej wadze 45kg to troszke ciezko...ale daje rade teraz chce isc na l4 bo boje sie ze przez ciezka prace moze stac sie cos dziecku a przeniesienia na inne stanowisko nie ma mozliwosci a nie dlatego ide na l4 bo mam takie widzimisie.... ale podobno jest tak ze musze odczekac 3 miesiace bo pracodawca moze mnie zwolnic??

Napisane przez paczanga

Jeżeli Twoja praca zagraża ciąży, to pracodawca ma obowiązek przesunąć cię do bezpiecznych dla ciebie i dziecka obowiązków, nie może przez to obniżyć wynagrodzenia.
Pracodawca nie może zwolnić pracownicy w ciąży, chyba że z art. 52 (ciężkie naruszenie obowiązków itp.).

Na L4 idzie się, jeśli ciąża jest zagrożona lub jeśli zachorujesz, a nie z racji bycia w ciąży (co do której nawet nie masz pewności).

Nie ma obowiązku zgłaszania pracodawcy faktu zajścia w ciążę.

[paczanga]

Odpowiedź w poście Mirabilki.

[aga1311]

witam jestem nowa na forum i mam taki problem bo z końcem maja będę w drugim miesiącu ciąży i dostałam propozycje pracy ale na umowę na prace interwencyjne i czytam że dopiero po 3miesiącach od podpisania umowy mogę iść na l4 lub dopiero ujawnić moja ciąże ale obawiam się że po trzech miesiącach to juz będzie ją widać i sami się domyślą i mnie zwolnią albo nie przedłuża umowy bo umowa ma byc do końca listopada a ja rodzę w grudniu i z tego wynika że nie będzie przysługiwało mi macieżyńskie co zrobic w takim wypadku???

Słyszałam tez że pracodawca mający zatrudnionego pracownika na tych pracach interwencyjnych ma obowiązek zatrudnić pracownika po zakończeniu umowy czy to prawda?


a tak wogóle to ciężko dostać umowę o prace teraz pracodawcy wolą zatrudniać przez urząd albo kombinują przez kilka miesięcy to na umowę o dzieło albo umowę zlecenie żeby nic nie płacić bo niby to jest okres tzw próby .
Jestem młodą i ambitną osobą jestem w ciąży nikt o tym nie wie bo chce jak najdłużej pracować żeby zapewnic maleństwu godny start .Dlatego tez chcę jak najwięcej wiedzieć co mi przysługuje na pracach interwencyjnych ?
Czy byłaby możliwość żebym po 2 miesiącach poszła na l4 zwykłe a po miesiący(to razem 3 miesiące)poszła i powiedział że jestem w ciąży i dała l4 ciążowe czy to by przeszło?pomocy bo nie wiem czy dam rade pracować do 9miesiąca żeby nie tabletki antywymiotne to wogóle bym, nie mogła z domu wyjść.

[tajkuna]

można na pracach interwencyjnych pracować w biurze ja na pracach interwencyjnych byłam zatrudniona jako pomoc w biurze te prace to nie są tylko sprzątanie ulic są różne rodzaje prac interwencyjnych dla normalnych ludzi więźniów dla tych co odrabiają kase z mopsu itp

[ZakochanaWcudnymR]

Dziewczyny, mam problem. Pracuje od półtora roku w tym samym miejscu, mam umowe na zastępstwo za koleżanke, która wróciła do pracy w grudniu. I od grudnia pracujemy razem. Nie wiem na jakiej zasadzie ja pracuje. Do tej pory nie przypominałam sie kierowniczce. dostawałam kase, miałam prace wiec wolałam nie pytac. Ale teraz okazało sie ze jestem w 6 tyg ciązy i... no własnie. Jakie ja mam prawa? Jezeli teraz powiem kierwoniczce ze jestem w ciazy to mnie moze zwolnic? teoretycznie od grudnia juz nie mam umowy. Czy lepiej byłoby mi isc teraz na zwolnienie i wtedy nie mogliby mnie zwolnic... Prosze powiedzcie co mam zrobic...

[olcia 810]

To w kompetencji kierowniczki jest zapewnienie Ci umowy. Poinformuj ją o ciąży najlepiej jak najszybciej

[anka_res]

Nie wiem, na jakiej umowie Ty pracujesz, ale na pewno nie na umowie na zastepstwo, bo wedle przepisow z osoba zastepowana mozesz pracowac razem tylko przez dwa dni (dziwne, ale prawdziwe). W zwiazku z czym obawialabym sie ze pracujesz na czarno i czy w ogole masz jakies uprawnienia w zwiazku z tym.

Aczkolwiek jest chyba cos takiego jak stosunek pracy wynikajacy z jej swiadczenia, nawet w nieobecnosci umowy, ale w tym to juz najlepiej moglby Ci doradzic prawnik (pewnie jakis tu jest?). Moze jestem pesymistka, ale jesli pracujesz na czarno to pracodawca jest niezbyt fair, a co za tym idzie, liczylabym sie z mozliwoscia, ze bedzie chcial Cie zwolnic - przygotuj sie moze jak zareagowac w takim przypadku (zawsze lepiej byc przezornym).

Skadinad umowa na zastepstwo wcale by CI nie pomogla, bo na niej nie ma sie zadnych praw zwiazanych z macierzynstwem.

[coccinellex]

musisz koniecznie dopilnowac tego, żeby podpisała z Tobą umowę.... jeśli nie masz teraz żadnej to jeśli powiesz jej o ciąży myślę, że tym bardziej jej z Tobą nie podpisze obawiając się, że uciekniesz na L4...

[olcia 810]

Napisane przez anka_res

Nie wiem, na jakiej umowie Ty pracujesz, ale na pewno nie na umowie na zastepstwo, bo wedle przepisow z osoba zastepowana mozesz pracowac razem tylko przez dwa dni (dziwne, ale prawdziwe). W zwiazku z czym obawialabym sie ze pracujesz na czarno i czy w ogole masz jakies uprawnienia w zwiazku z tym.

Aczkolwiek jest chyba cos takiego jak stosunek pracy wynikajacy z jej swiadczenia, nawet w nieobecnosci umowy, ale w tym to juz najlepiej moglby Ci doradzic prawnik (pewnie jakis tu jest?). Moze jestem pesymistka, ale jesli pracujesz na czarno to pracodawca jest niezbyt fair, a co za tym idzie, liczylabym sie z mozliwoscia, ze bedzie chcial Cie zwolnic - przygotuj sie moze jak zareagowac w takim przypadku (zawsze lepiej byc przezornym).

Skadinad umowa na zastepstwo wcale by CI nie pomogla, bo na niej nie ma sie zadnych praw zwiazanych z macierzynstwem.

Kurcze nie wiedziałam tego, to troche nie fair, umowa na zastepstwo przecież nie trwa dwa dni, tylko np koło roku jak zastępujemy osobę, które idzie na macierzyńskie.
To jna zastepstwo tez nie przysługuje L4?

[anka_res]

L4 przysluguje.

Piszac o braku praw mam na mysli ze umowa o zastepstwo, w przeciwienstwie do umowy o prace na czas okreslony, nie ulega automatycznemu przedluzeniu do dnia porodu. Nie wiem, czy na takiej umowie przysluguje zasilek macierzynski (zakladajac, ze pracodawca chcialby nadal zatrudniac pracownika, co troche mija sie z celem, bo co to za zastepujacy, ktorego nie ma w pracy).

[kasia6713]

z tego co wiem tylko na umowie o prace pracodawca nie ma prawa Cie wyrzucić. W innych przypadkach - nie mam pojęcia.

[traicionera]

Napisane przez ZakochanaWcudnymR

Dziewczyny, mam problem. Pracuje od półtora roku w tym samym miejscu, mam umowe na zastępstwo za koleżanke, która wróciła do pracy w grudniu. I od grudnia pracujemy razem. Nie wiem na jakiej zasadzie ja pracuje. Do tej pory nie przypominałam sie kierowniczce. dostawałam kase, miałam prace wiec wolałam nie pytac. Ale teraz okazało sie ze jestem w 6 tyg ciązy i... no własnie. Jakie ja mam prawa? Jezeli teraz powiem kierwoniczce ze jestem w ciazy to mnie moze zwolnic? teoretycznie od grudnia juz nie mam umowy. Czy lepiej byłoby mi isc teraz na zwolnienie i wtedy nie mogliby mnie zwolnic... Prosze powiedzcie co mam zrobic...

Lepiej poczekaj do 12 tygodnia, wtedy nie mogą cie zwolnic. I dowiedz sie dokładnie, jaka masz umowę, czy na czas określony.

[_vixen_]

Napisane przez ZakochanaWcudnymR

DNie wiem na jakiej zasadzie ja pracuje.

Jak to nie wiesz
Przecież to jest podstawa, bez tej informacji to możemy sobie jedynie dywagować bez sensu...

[Anabelle28]

Koniecznie upewnij się na jakiej zasadzie pracujesz, MUSISZ mieć duplikat umowy w domu, inaczej można uznać to za pracę na czarno. Jeśli nie uzyskasz umowy ważnej w sposób prawny, pracodawca na pewno się ciebie pozbędzie bo po co miałby płacić komuś kto nie jest jego pracownikiem?
Nic nie tracisz, zawalcz o swoje, bo w przeciwnym wypadku tak czy siak, zostaniesz bez pracy i bez pieniędzy.