Jak prawidłowo wykonać samobadanie piersi?

[redakcja]

Październik jest miesiącem walki z rakiem piersi, dlatego przypominamy jak ważne jest samobadanie piersi. Sprawdź, jak należy je prawidłowo wykonać i dlaczego powinnaś o nim pamiętać. czytaj więcej

[CiastoPanda]

No ja niestety zaniedbałam i teraz za to płacę

[b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e]

przeraził mnie wynik ankiety... ten stosunek odpowiedzi "tak" do "nie"

[jemina]

Byłam na Marszu Różowej Wstążki i przebadałam się - warto było skorzystać, bo dobrzy lekarze specjaliści i supersprzęt USG - lekarka powiedziała, że to jakość jak z rezonansu. Wszystko ok, uf. Ale u kobiety przede mną znaleźli jakąś źle wyglądającą zmianę - od razu klimat zrobił się mniej piknikowy...

[vannessa]

Ja się regularnie badam u ginekologa, bo sama jakoś nie potrafię, znajdę tylko jakieś zgrubienie i już panika, a to się okazuje że to nic, ach...

[Lenka o]

badam sie regularnie i warto bo im wczesniej cos sie wykryje tym lepiej,zwłaszcza radze osbom których rodzice mieli/mają raka.

[Dominika321_2]

Zdecydowanie, trzeba się badać. Samokontrola, to dobry początek. Ale i tak przynajmniej raz do roku trzeba iść na badanie do lekarza, bo my nie wszystko wyczujemy albo wyczujemy aż za dużo
Z tego typu spraw, to paniom z przypadkami raka w rodzinie zalecam również zrobić badanie BRCA1. Też forma samokontroli, do tego darmowa, ale bardzo mało się o tym mówi

[Stiepanowna]

Do tego trzeba doliczyć profilaktyczną mammografię lub usg piersi.

[201803120846]

Ja nie wykonuję samobadania, ponieważ po przebytej chorobie nowotworowej mojej mamy wpadłam w swego rodzaju paranoję i nie jestem w stanie odróżnić gruczołów od ewentualnego guzka (trochę głupie, wiem)... Raz na rok robię USG piersi i śpię spokojnie póki co. A w najbliższym czasie planuję badania genetyczne.

[Meadow]

Nie da rady badać, noszę rozmiary 70AA - 70A (zależy od firmy) i nie da się odróżnić czy czuję jakąś zmianę, czy żebro... miałam kiedyś jakiegoś guzka, ale zauważyłam go tylko dlatego, że miał inny kolor, na szczęście sam zniknął.

[limonka1983]

Uważam, że badanie rak do roku, to zdecydowanie za mało. W lutym tego roku robiłam usg, które wyszło dobrze. 26 maja wyczuwam guzka (oprócz usg, badam się też sama, nawet kilka razy w miesiącu), który okazał się rakiem. Na onkologii spotkałam podobne przypadki. Kilka miesięcy wcześniej ładne usg, a potem guz i od razu rak. Myślę, że normą powinno być usg przynajmniej raz na pół roku (dla kobiet z grupy ryzyka i tych, które miały już różne "przygody" z piersiami), a z mammografią nie ma co czekać do 50 - tki. Ja jestem już po 1 mammografii (31 lat) i myślę, że teraz już tylko tak będę kontrolowana. Wolę sobie nie wyobrażać, co byłoby, gdyby guz był gdzieś "schowany", a ja poszłabym się zbadać dopiero za jakieś 8 miesięcy. Doskonale rozumiem Viperka90... Odkąd wyszło, że mam raka, też boję się sama dotknąć. Teraz badają mnie tylko lekarze.

---------- Dopisano o 10:47 ---------- Poprzedni post napisano o 10:42 ----------

Napisane przez Dominika321_2

Zdecydowanie, trzeba się badać. Samokontrola, to dobry początek. Ale i tak przynajmniej raz do roku trzeba iść na badanie do lekarza, bo my nie wszystko wyczujemy albo wyczujemy aż za dużo
Z tego typu spraw, to paniom z przypadkami raka w rodzinie zalecam również zrobić badanie BRCA1. Też forma samokontroli, do tego darmowa, ale bardzo mało się o tym mówi

Nie wiem jak jest w Twoim województwie, ale u mnie na darmowe badania genetyczne możesz się wybrać, gdy chorował ktoś w linii prostej 2 pokolenia w przód lub w tył. U mnie nikt nie miał raka piersi, a ja mam. Normalnie jest to koszt 650 zł. BRCA1 i 2 wyszły mi niezmutowane. Chciałam zrobić sobie też geny na raka jelita grubego, bo brat taty go miał, ale się nie kwalifikuję, bo to już nie jest linia prosta. Tak szczerze mówiąc jak ktoś ma zachorować, to chyba i tak zachoruje. Dodatni wynik genów może jedynie zmotywować człowieka do mocnej samokontroli i badań (często wymuszanych na lekarzach).

---------- Dopisano o 10:49 ---------- Poprzedni post napisano o 10:47 ----------

Napisane przez Meadow

Nie da rady badać, noszę rozmiary 70AA - 70A (zależy od firmy) i nie da się odróżnić czy czuję jakąś zmianę, czy żebro... miałam kiedyś jakiegoś guzka, ale zauważyłam go tylko dlatego, że miał inny kolor, na szczęście sam zniknął.

One nie zawsze znikają. Czasem przemieszczają się w inne miejsce po prostu.

[Meadow]

Napisane przez limonka1983

One nie zawsze znikają. Czasem przemieszczają się w inne miejsce po prostu.

zniknął równie szybko, jak się pojawił, bo w zaledwie kilka dni, więc wydaje mi się, że to nie było nic groźnego

[201803120846]

limonka oczywiście zawsze po USG dostaję przykaz, że następne mam wykonać za pół roku, ale wiesz jak jest... Mam tylko nadzieję, że z Tobą wszystko dobrze i że jakoś przeszłaś te okrutną batalię.
A powiedz mi jeszcze, czy samo USG nie wystarczy tylko trzeba robić mammografię dodatkowo?

[Miszkurka2000]

Niedawno sprawy posunęły się trochę do przodu.

http://kobieta.interia.pl/zdrowie/ne...03#pst80297461

[chelseaa]

Widziałam ostatnio specjalną rękawiczkę do samobadania piersi - femiglove. Podobno zwiększa znacznie czułość, więc takie coś byłoby przydatne

[limonka1983]

Napisane przez Viperka90

limonka oczywiście zawsze po USG dostaję przykaz, że następne mam wykonać za pół roku, ale wiesz jak jest... Mam tylko nadzieję, że z Tobą wszystko dobrze i że jakoś przeszłaś te okrutną batalię.
A powiedz mi jeszcze, czy samo USG nie wystarczy tylko trzeba robić mammografię dodatkowo?

Jeszcze walczę 16 - go października dostanę wyniki i dowiem się, co dalej Co do usg, to ciężko mi się wypowiadać... W lutym u mnie było ok, a w maju guz miał już 1 cm. Podczas pobytu w szpitalu 2 tygodnie temu w sali ze mną leżała babka, która robiła usg w kwietniu, a w sierpniu podczas mammografii wyszedł jej rak. Tak więc osobiście uważam, że usg nie jest zbyt pewnym badaniem. O podobnej historii słyszałam wczoraj w tv w związku z rakiem trzustki. Wypowiadała się kobieta, której podczas usg nic w brzuchu nie wyszło, a teraz umiera na raka trzustki. No więc nie wiem... Uważam, że powinno obniżyć się wiek, w którym wykonuje się mammografię. I powinna być to mammografia z kontrastem, bo ona jest zdecydowanie dokładniejsza. Poza tym usg nie są sobie równe. Gdy chodziłam do "zwykłej" poradni chorób piersi, aparat był jak dla mnie prymitywny. Na onkologii zobaczyłam prawdziwą machinę. Głowica do usg miała rozmiar niezłej szczoty.

Najważniejsze jest, by iść do lekarza od razu, jeśli coś zauważycie. Nie czekać, aż przejdzie, zniknie, przestanie boleć, itd. Guz może zniknąć, ale może też schować się gdzieś głębiej. Jestem pewna, że ten mój był tak schowany i 26 maja zwyczajnie wypłynął na powierzchnię. Aż się boję, co byłoby, gdyby cały czas siedział gdzieś pod żebrem przyczajony i wykryłabym go np. za 2 lata. Bardzo często zmiany są łagodne, ale zdarzają się też tak pechowe laski jak ja...