Czy byście to zaakceptowały?

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez zaspana89

Ok a wam by nie przeszkadzało ze facet z którym sie zwiazalyscie uprawiał seks bez zwiazku i bez zabezpieczenia? Zalozmy zr byl od początku szczery i wam o tym pwiedzial

Mysle ze tu mamy sedno tematu

Mnie nie, zresztą ja bym przede wszystkim nie pytała o to, bo mnie takie rzeczy nie interesują
Sedno jest takie, że tobie przeszkadza, że twój facet uznaje seks bez związku, a mimo to w ten związek weszłaś. Nielogiczne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Trzepotka]

Treść usunięta

[nie_powiem]

Napisane przez zaspana89

Ok a wam by nie przeszkadzało ze facet z którym sie zwiazalyscie uprawiał seks bez zwiazku i bez zabezpieczenia? Zalozmy zr byl od początku szczery i wam o tym pwiedzial

Mysle ze tu mamy sedno tematu

Nie, nie przeszkadzałoby mi to, bo bliżej mi do 30-tki niż 20-tki i jestem świadoma, że ludzie mają różną przeszłość związkową, emocjonalną i seksualną.

[kolorowe_jaskolki]

Napisane przez zaspana89

Ok a wam by nie przeszkadzało ze facet z którym sie zwiazalyscie uprawiał seks bez zwiazku i bez zabezpieczenia? Zalozmy zr byl od początku szczery i wam o tym pwiedzial

Mysle ze tu mamy sedno tematu

Nie, nie przeszkadzałoby mi, że facet uprawiał seks bez związku, sama miałam takie relacje i mój facet też, żadne z nas nie traktuje seksu jako połączenie dusz i największy etap intymności, jest to dla mnie istotne w związku. Jeżeli chodzi o kwestię zabezpieczenia to każdy Ci już pisał, że by to nie przeszło. Wina leży po Twojej stronie, bo się na to zgodziłaś, a teraz robisz z siebie ofiarę. Nie wiem po co nas pytasz, masz swoje zdanie, którego się trzymasz, to nie wiem o co Ci jeszcze chodzi, jak Ci 20 osób napisze, że ma inne zdanie, to przecież się Tobie nie odmieni. Po prostu, to nie jest facet, z którym się dogadasz, bo macie całkowicie odmienne podejście do seksu

[patusiaa23]

Bez zabezpieczenia - tak, przeszkadzałoby, bo to by znaczyło, że jest głupi, a ja nie chce głupiego faceta. Bez związku - nie przeszkadza i nie robi mi różnicy jak się chronił przed niechciana ciąża i chorobami byle to zrobił skutecznie

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

nie obchodzi mnie przeszlosc seksualna mojego partnera nigdy o to nie pytam
zanim zaczelam z nim wspolzyc zrobilismy badania obydwoje,nigdy nie wnikalam w szczegoly z iloma spal,czy uzywal prezerwatyw czy mial seks oralny ,czy kochal kazda z ktora uprawial seks nie obchodza mnie szczegoly jego przeszlego zycia seksualnego interesowalo mnie tylko to czy nie ma chorob przenoszonych droga plciowa i czy jest heteroseksualny

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez zaspana89

Ok a wam by nie przeszkadzało ze facet z którym sie zwiazalyscie uprawiał seks bez zwiazku i bez zabezpieczenia? Zalozmy zr byl od początku szczery i wam o tym pwiedzial

Mysle ze tu mamy sedno tematu

Co za różnica co obcym ludziom przeszkadza, a co nie? To nie jest tak, że jakieś gremium głosuje i ty na tej podstawie możesz stwierdzić czy ci przeszkadza słusznie.

[Trzepotka]

Treść usunięta

[Mijanou]

Napisane przez zaspana89

Ok a wam by nie przeszkadzało ze facet z którym sie zwiazalyscie uprawiał seks bez zwiazku i bez zabezpieczenia? Zalozmy zr byl od początku szczery i wam o tym pwiedzial

Mysle ze tu mamy sedno tematu

Nie.
W opcji, ze upewnił się, że nic mi nie "sprzeda". To, co było PRZED związkiem nijak nie wpływa na związek, o ile partner nie ma z tego potomstwa, które siłą rzeczy stałyby się częscią naszego związku.

Niedawno wyszłam za maż i przecież zdaję sobie sprawę, że dorosły facet ma za sobą pewną ilość doświadczeń seksualnych mniej lub bardziej formalnych.Ani on tego nie krył, ani ja nie domagałam się szczegółow, bo po co mi to wiedzieć? Wiem natomiast, że ZANIM związał się ze mną poszedł do lekarza i upwenił się, że wszystko ok a odkąd jesteśmy razem nie interesują go inne. Po jakiego grzyba drążyć temat jego życia seksualnego przed tym, jak zostalismy parą? No sensu to nie ma.

[zaspana89]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;87806658]nie obchodzi mnie przeszlosc seksualna mojego partnera nigdy o to nie pytam
zanim zaczelam z nim wspolzyc zrobilismy badania obydwoje,nigdy nie wnikalam w szczegoly z iloma spal,czy uzywal prezerwatyw czy mial seks oralny ,czy kochal kazda z ktora uprawial seks nie obchodza mnie szczegoly jego przeszlego zycia seksualnego interesowalo mnie tylko to czy nie ma chorob przenoszonych droga plciowa i czy jest heteroseksualny[/QUOTE]


i przyznam szczerze, ze to lepsze podejście. No ale mleko już rozlane...

---------- Dopisano o 17:01 ---------- Poprzedni post napisano o 16:58 ----------

Napisane przez Mijanou

Nie.
W opcji, ze upewnił się, że nic mi nie "sprzeda". To, co było PRZED związkiem nijak nie wpływa na związek, o ile partner nie ma z tego potomstwa, które siłą rzeczy stałyby się częscią naszego związku.

Niedawno wyszłam za maż i przecież zdaję sobie sprawę, że dorosły facet ma za sobą pewną ilość doświadczeń seksualnych mniej lub bardziej formalnych.Ani on tego nie krył, ani ja nie domagałam się szczegółow, bo po co mi to wiedzieć? Wiem natomiast, że ZANIM związał się ze mną poszedł do lekarza i upwenił się, że wszystko ok a odkąd jesteśmy razem nie interesują go inne. Po jakiego grzyba drążyć temat jego życia seksualnego przed tym, jak zostalismy parą? No sensu to nie ma.

Ok rozumiem. Tylko że nei kazde doswiadczenie z przeszłosci moze przejsc bez śladu. Bo np. jezeli nie ma z tego potomostwa, a np. w badaniach by wyszło Clamydia, HPV ,żóltaczka lub HIV to co dalej?
I choc w tym przypadku mozemy powiedziec spoko nic nie ma, ale co jezeli ktos zrobi takie badania i jest choroba.

---------- Dopisano o 17:02 ---------- Poprzedni post napisano o 17:01 ----------

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

ale na innych płąszczyznach te same. W tym sęk. Ale ja nie pytam o seks bez zwiazku sam - tylko seks bez zwiazku bez zabezpieczenia żadnego . Nie rozdzielajcie tego.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez zaspana89

i przyznam szczerze, ze to lepsze podejście. No ale mleko już rozlane...

---------- Dopisano o 17:01 ---------- Poprzedni post napisano o 16:58 ----------



Ok rozumiem. Tylko że nei kazde doswiadczenie z przeszłosci moze przejsc bez śladu. Bo np. jezeli nie ma z tego potomostwa, a np. w badaniach by wyszło Clamydia, HPV ,żóltaczka lub HIV to co dalej?
I choc w tym przypadku mozemy powiedziec spoko nic nie ma, ale co jezeli ktos zrobi takie badania i jest choroba.[COLOR="Silver".

Yyy, jak to co, może leczyć się? Skąd ty się urwałaś

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[trzyrazypiec]

Dziewczyno, jaka Ty jesteś zafiksowana na tym seksie. Jak gdyby to był w sumie najważniejszy wyznacznik jakości każdej relacji i jak gdyby tylko to miało znaczenie. Naprawdę bardziej od tego, jak Twój partner wcześniej traktowal inne kobiety, w jaki sposób się do nich odnosił, czy którejś świadomie przez dłuższy czas nie ranil, jakie ma spojrzenie na trwałe relacje, stosunek do osób, którym na nim zależy, obchodzi Cię, w jaki sposób wykonywał wszelkie seksualne czynności?

Nie przeszkadzaloby mi, gdybym wiedziała, że jest zdrowy i gdybym nie dowiedziała się przy okazji, że tylko dla niego była to luźna znajomosc, że oklamywal te kobietę, że to coś więcej (dla mnie to dyskwalifikujace). No i oczywiscie wykopalabym gdybym dowiedziała o jakichkolwiek naduzyciach w sferze seksualnej z jego strony

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zaspana89]

Napisane przez trzyrazypiec

Dziewczyno, jaka Ty jesteś zafiksowana na tym seksie. Jak gdyby to był w sumie najważniejszy wyznacznik jakości każdej relacji i jak gdyby tylko to miało znaczenie. Naprawdę bardziej od tego, jak Twój partner wcześniej traktowal inne kobiety, w jaki sposób się do nich odnosił, czy którejś świadomie przez dłuższy czas nie ranil, jakie ma spojrzenie na trwałe relacje, stosunek do osób, którym na nim zależy, obchodzi Cię, w jaki sposób wykonywał wszelkie seksualne czynności?

Nie przeszkadzaloby mi, gdybym wiedziała, że jest zdrowy i gdybym nie dowiedziała się przy okazji, że tylko dla niego była to luźna znajomosc, że oklamywal te kobietę, że to coś więcej (dla mnie to dyskwalifikujace). No i oczywiscie wykopalabym gdybym dowiedziała o jakichkolwiek naduzyciach w sferze seksualnej z jego strony

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ok myślę, że dobry wpis na zamknięcie wątku. Po prostu chcialam znac podejscie kobiet w tej kwestii. I to co napisalas o relacji jest istotne bo to dużo mówi o człowieku. Ale to już poza tematem. Dzięki

[MsN]

Napisane przez Mijanou

Nie.
W opcji, ze upewnił się, że nic mi nie "sprzeda". To, co było PRZED związkiem nijak nie wpływa na związek, o ile partner nie ma z tego potomstwa, które siłą rzeczy stałyby się częscią naszego związku.

Niedawno wyszłam za maż i przecież zdaję sobie sprawę, że dorosły facet ma za sobą pewną ilość doświadczeń seksualnych mniej lub bardziej formalnych.Ani on tego nie krył, ani ja nie domagałam się szczegółow, bo po co mi to wiedzieć? Wiem natomiast, że ZANIM związał się ze mną poszedł do lekarza i upwenił się, że wszystko ok a odkąd jesteśmy razem nie interesują go inne. Po jakiego grzyba drążyć temat jego życia seksualnego przed tym, jak zostalismy parą? No sensu to nie ma.

Pozwolę sobie skomentować, ale te słowa kieruje też w stronę Autorki. Gdybym na przykład mówiąc o mnie, ja powiedziała wprost jakiemuś facetowi z którym bym się spotykała, że zdarzył mi się seks poza związkowy to pewnie reakcja była by negatywna. Odnoszę takie wrażenie, że to częściej tyczy się facetów i oni częściej uważają, że "podwójne standardy", nie obowiązują, facet może wszystko łącznie z przygodnym seksem, kobieta nie. Jednak to są moje odczucia wychodzące ze spotykanych facetów i mogą nie być prawdziwe. Może też generalizuje (różnie może być).

Uważam, że przeszłość niezależnie czy to przeszłość kobiety czy faceta jest przeszłością (wrzucam w to przeszłość związkową, seksualną, jakąkolwiek) i nikt nikomu do łóżka nie może zaglądać. Natomiast wiem, że ludzie dobierają się na podstawie podobieństw więc jeśli Autorko wątku, masz z tym problem to możesz zakończyć znajomość.

Może się mylę, ale odnoszę takie wrażenie, że przeszkadza Ci jego przeszłość (co jest zresztą prawdą bo Ci przeszkadza), ale z drugiej strony nie chcesz zerwać z nim znajomości. Tkwisz w chorym przekonaniu, że nie wiem, go zmienisz czy zmienisz jego przeszłość? Przeszłości nie zmienisz więc to możesz sobie już na wstępie odhaczyć.

Facet jak nie jest pewny uczucia i z jednej strony nie jest przekonany co do związku z daną dziewczyna, ale z drugiej strony chce seksu tylko to zachowuje się tak jakby chciał mieć ciastko i zjeść to ciastko. Masz chyba podobnie tylko jesteś kobietą. Inaczej bym to opisała tak - zachowujesz się jak pies ogrodnika, sam nie weźmie, ale innemu też nie da.

Lol.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez zaspana89

Ok a wam by nie przeszkadzało ze facet z którym sie zwiazalyscie uprawiał seks bez zwiazku i bez zabezpieczenia? Zalozmy zr byl od początku szczery i wam o tym pwiedzial
Mysle ze tu mamy sedno tematu

wchodząc w związek i decydując się na seks oboje zrobiliśmy komplet badań. Wiec wcześniejszy seks bez zabezpieczenia nie miał dla nas znaczenia. Sporo rozmawialiśmy o seksie, partnerach (bez nazwisk i szczegółów) i preferencjach seksualnych. Jeżeli coś z tego co by mi powiedział wzbudziłoby moją niechęć - to ze związku nic by nie wyszło.
Twój facet budzi moją niechęć tym co opowiada - z tego co piszesz wynika że wykorzystywał dziewczynę i jest niedyskretny. Bałabym się na Twoim miejscu że potraktuje Cię podobnie.

[Trzepotka]

Treść usunięta

[lubiekielbase]

Napisane przez patusiaa23

Bez zabezpieczenia - tak, przeszkadzałoby, bo to by znaczyło, że jest głupi, a ja nie chce głupiego faceta. Bez związku - nie przeszkadza i nie robi mi różnicy jak się chronił przed niechciana ciąża i chorobami byle to zrobił skutecznie

Ja myślę podobnie jak Patusia.

Plus ja bardziej bym zwróciła uwagę na to, że wiedział, że ona coś do niego poczuła, a mimo to (łaskawie rzadziej ) uprawiał z nią seks.




Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[trzyrazypiec]

Aa, i też myślę, że Twoje obawy są podyktowane tym, w jaki sposób wypowiada się teraz o dziewczynie. Nie wiesz, czy to prawda, i czy czasem jej nie wykorzystał, udając przed nią że może liczyć na coś więcej. Szczerze mówiąc, nie dziwię się, ffy to często śliski temat, bywa że relacją bez zobowiązań jest to tylko dla jednej strony. Ty nie masz jak tego sprawdzić i myślę że jednak to jest Twoja bolaczka, ale wolisz tego nie przyznawać nawet sama przed sobą

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

gdyby zrobil badania i cos by wyszlo to dla mnie koniec nie zwiazalabym sie z kims kto jakies niuleczalne choroby typu hiv czy wzw
co do clamydi to sie da wyleczyc ale musze przyznac ze tez by mnie zniechecilo ,nie wiem czy moglabym sie przelamac i pozostac z taka osoba,ogolnie choroby u ludzi mnie zniechecaja do zwiazku wiec mysle ze gdyby cokolwiek wyszlo to dla mnie bylby koniec

[Bananalama]

Napisane przez patusiaa23

Bez zabezpieczenia - tak, przeszkadzałoby, bo to by znaczyło, że jest głupi, a ja nie chce głupiego faceta. Bez związku - nie przeszkadza i nie robi mi różnicy jak się chronił przed niechciana ciąża i chorobami byle to zrobił skutecznie

to samo.

[Mijanou]

Napisane przez zaspana89

Ok rozumiem. Tylko że nei kazde doswiadczenie z przeszłosci moze przejsc bez śladu. Bo np. jezeli nie ma z tego potomostwa, a np. w badaniach by wyszło Clamydia, HPV ,żóltaczka lub HIV to co dalej?
I choc w tym przypadku mozemy powiedziec spoko nic nie ma, ale co jezeli ktos zrobi takie badania i jest choroba.

No to po to jest medycyna, by to leczyć. Da się.

Sądzę, że mój facet jest na tyle odpowiedzialny (znając go), że do spraw seksu podchodzi odpowiedzialnie, wątpię więc, by kiedykolwiek przed związkiem poszedł na seks na spontanie, bez zabezpieczeń. Jeśli nawet nie ze strachu przed chorobą,to choćby po to, by ojcem nie zostać.Świadczy o tym choćby fakt, że zanim zaproponował mi związek to jednak gruntownie się przebadał, o czym mnie powiadomił.

[Bananalama]

Mam 31 lat. Gdybym teraz, odpukać, rozwiodła się i szukałabym nowego partnera, to nawet nie chciałabym, żeby mi opowiadał o wszystkim. Logiczne byłoby dla mnie, że szukałabym kogoś w swoim przedziale wiekowym i raczej normalne, że ma jakąś przeszłość, związki, fwb, może jednorazowe przygody. Jego sprawa. I wolałabym, żeby on też nie pytał o wszystko .

[patusiaa23]

Co jest sprzecznego w moim poście, w którym napisalam, ze nie przeszkadza mi przeszłość seksualna, byleby partner zadbał o zabezpieczenie?

---------- Dopisano o 16:55 ---------- Poprzedni post napisano o 16:52 ----------

Słuchaj autorko, a Tobie nie przeszkadza, ze twoj facet sobie sypiał radośnie z dziewczyną, mimo ze wiedział, ze ona sie zaangazowala i robi to, bo chce z nim być? A on z premedytacją z tego korzystał? Nazwijmy po imieniu, nie przeszkadza Ci, ze ja wykorzystywał? Uwazasz, że jeśli wcześniejszych miała swobodne podejście do seksu, to go to usprawiedliwia?

[zaspana89]

Napisane przez Bananalama

Mam 31 lat. Gdybym teraz, odpukać, rozwiodła się i szukałabym nowego partnera, to nawet nie chciałabym, żeby mi opowiadał o wszystkim. Logiczne byłoby dla mnie, że szukałabym kogoś w swoim przedziale wiekowym i raczej normalne, że ma jakąś przeszłość, związki, fwb, może jednorazowe przygody. Jego sprawa. I wolałabym, żeby on też nie pytał o wszystko .

Ok dziewczyny zrobiło się ciekawie. Wiadomo, że nie można oczekiwać od dorosłego mężczyzny czystej kartki. Np. ja nie mam problemu że był w kilkuletnim zwiazku i coś tam sobie eksperymentowali. Dla mnie to logiczne. Ciężej mi raczej tą znajomość o ktorej pisałam i ktora de facto zakonczyla sie 2 tygodnie przed poznaniem mnie. Oczywiscie z 3 osoby jakby mi ktos o tym powiedzial to tak jak Wy chyba bym tlumaczyla ze to przeszlosc itp..ale jednak krew nie woda.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez zaspana89

Ok dziewczyny zrobiło się ciekawie. Wiadomo, że nie można oczekiwać od dorosłego mężczyzny czystej kartki. Np. ja nie mam problemu że był w kilkuletnim zwiazku i coś tam sobie eksperymentowali. Dla mnie to logiczne. Ciężej mi raczej tą znajomość o ktorej pisałam i ktora de facto zakonczyla sie 2 tygodnie przed poznaniem mnie. Oczywiscie z 3 osoby jakby mi ktos o tym powiedzial to tak jak Wy chyba bym tlumaczyla ze to przeszlosc itp..ale jednak krew nie woda.

napisz, dlaczego akurat ta znajomość Ci przeszkadza? Co budzi w Tobie taki niepokój?

[Bananalama]

Napisane przez patusiaa23

Słuchaj autorko, a Tobie nie przeszkadza, ze twoj facet sobie sypiał radośnie z dziewczyną, mimo ze wiedział, ze ona sie zaangazowala i robi to, bo chce z nim być? A on z premedytacją z tego korzystał? Nazwijmy po imieniu, nie przeszkadza Ci, ze ja wykorzystywał? Uwazasz, że jeśli wcześniejszych miała swobodne podejście do seksu, to go to usprawiedliwia?

Stawiam, że nie, bo podobno widać, że to niedobra dziewczynka, a autorka jest dobrą dziewczynką.

[Bananalama]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;87807195]napisz, dlaczego akurat ta znajomość Ci przeszkadza? Co budzi w Tobie taki niepokój?[/QUOTE]


to jest bardzo dobre pytanie

[zaspana89]

Napisane przez patusiaa23

Co jest sprzecznego w moim poście, w którym napisalam, ze nie przeszkadza mi przeszłość seksualna, byleby partner zadbał o zabezpieczenie?

---------- Dopisano o 16:55 ---------- Poprzedni post napisano o 16:52 ----------

Słuchaj autorko, a Tobie nie przeszkadza, ze twoj facet sobie sypiał radośnie z dziewczyną, mimo ze wiedział, ze ona sie zaangazowala i robi to, bo chce z nim być? A on z premedytacją z tego korzystał? Nazwijmy po imieniu, nie przeszkadza Ci, ze ja wykorzystywał? Uwazasz, że jeśli wcześniejszych miała swobodne podejście do seksu, to go to usprawiedliwia?

Oczywiscie, ze tak. Nawet o tym myślalam! Btw. nie musisz tak naskakująco do mnie pisać, nie jestem Twoim wrogiem
Jak już wyszedł ten ,,fakt'' i chciał mi to przedstawić z ludzkiej strony to mimo że na poczatku zaznaczyl jej że nie chce się wiązac, a ona powiedziała ze nie chce samego seksu, to on przystal ze nie bedzie to sam seks, jednak po jakims czasie juz ta relacja go meczyła i ją uciał. Ale to wlasnie jest ciemna strona fwb bo zawsze jest ryzyko ze jedna strona sie moze zaangazowac. I mimo ze on jej powiedzial z enie chce zwiazku ona sie zaangazowala. I teraz moja opinia na ten temat- nie umialabym tak. Gdybym wiedziala ze facet nie chce zwiazku nie szlabym dalej. Jego postawa tez dla mnie jest slaba bo jednak widzial ze sie wkręca.... Z jednej strony dziewczyna mogla wiedziec w co się pakuje bo ją poinformował z drugiej on też mógł przewidziec ze ja to zaboli. No ale to przeszłość i tu wracamy do punktu wyjscia.

---------- Dopisano o 18:11 ---------- Poprzedni post napisano o 18:03 ----------

Napisane przez Bananalama

to jest bardzo dobre pytanie

Wiecie co, sama się nad tym zastanawiałam bo uwierzcie mi że wolałabym żeby spływało to na mnie jak po kaczce.

Generalnie jak się poznalismy i z grubsza mowilismy o swoich preferencjach co lubimy itp to wszytsko dotyczylo relacji w poprzednich naszych zwiazkach. No i ma on swoje upodobania , ale nie o tym. Rozumialam ze jak byl tyle lat z dziewczyna to sobie pobrowali tego i tamtego. Nie bralam tego jako minus.
Co do tej ,,relacji'' ktora on sam nawet nie nazywa fwb tylko ze nie chcial byc sam, spedzanie czasu i seks... dla mnie to takie porąbane. Z jednej strony nie miał uczuc, wiedzial ze nie chcial sie wiazac. Jego lekkomyslne podejscie do anty i chorob, udawanie zwiazku bez zmierzania do zwiazku, robienie nadzieji tej dziewczynie i wygody dla siebie, no i otwarty seks jak z tą eks z nią od poczatku relacji. Ogolnie ta relacja opierala sie w duzej mierze na seksie i ta dziewczyna probowala go tym seksem zatrzymac. To wszysko mi powiedzial w szczerej rozmowie o tej ,,relacji'' . I jego postawa mnie... rozczarowała. Oczywiscie, on potrafi byc w zwiazku bo byl wczesniej i teraz... Chcialam odpowiedziec Wam na pytanie dlaczego mnie to ,,gryzie'' wiec nie naskakujcie na mnie, bo to jest mega subiektywna opinia. Kazdy reaguje inaczej.

---------- Dopisano o 18:12 ---------- Poprzedni post napisano o 18:11 ----------

Napisane przez Bananalama

Stawiam, że nie, bo podobno widać, że to niedobra dziewczynka, a autorka jest dobrą dziewczynką.

No to źle obstawiłas.

[trzyrazypiec]

Teraz Cię rozumiem i myślę że większość w tym wątku również

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zaspana89]

Napisane przez Bananalama

to samo.

no ja też w kwestii zabezpieczenia myślę to samo że był glupi. No i stąd taka reakcja.