Wrześniówki 2017 - 💗 część 6 💗

[Lucia23]

Madzialenka zdrówka dla Jasia. Oby było już tylko lepiej.

[Madzialenka12344321]

Napisane przez Lucia23

Madzialenka zdrówka dla Jasia. Oby było już tylko lepiej.

Dzięki. Dziś już czuje się znacznie lepiej. Wyniki moczu idealne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aniolekKB]

Zdrówka dla Jasia. To sobie pamiątkę z wakacji przywiózł
A my idziemy w piątek na... zaległe szczepienie na 1,5 roku. Ostatni 6w1 i pneumokoki. Uroki żłobka. Jeszcze jedno przed nami, tzn. druga dawka ospy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Madzialenka12344321]

Aniołek dzięki.

My też mamy zaległe szczepienie 5w1. Zapomniałam o nim. Wczoraj pediatra powiedziała, aby przyjść za miesiąc. Tydzień antybiotyk+ 3 tygodnie odczekać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[juka_juka]

Oj. Biedny Jaś. Ciekawe co to się przypałętało. Zdrówka.

Aniolek my też mamy jeszcze 6w1😁Jakoś niedługo pójdziemy.

Poli jak po wizycie? Wszystko ok?

[poli230]

A my dziś byliśmy na 6w1.

Byłam u mojego lekarza, wg niego wszystko jest ok, a bóle te są związane z rozciąganie mięśni macicy. Nie ma krwawienia, szyjka 2,8cm, polecił to samo co lekarka na IP czyli nospa i magnez. No i dużo odpoczynku. Mąż teraz ma okazję się wykazać, właśnie robi placki z cukinii na kolację. Dzis moja mama była, jutro znowu Stasia mąż wiezie do niej, a ja odpoczywam. Zrobiłam pierwsze pranie dla młodej i będę pakować torbę do szpitala jutro chociaż wierzę, że jeszcze kilka dni i mi przejdzie.

Dobrze, że z Jasiem lepiej. Zdrówka. A faktycznie to od razu po wyjeździe, musiał coś podłapać tam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marttb]

madzialenka - zdrówka dla Jasia, wiadomo co mu jest?

poli - odpoczywaj dobrze że masz z kim zostawiać Stasia

---------- Dopisano o 18:16 ---------- Poprzedni post napisano o 18:15 ----------

My szczepienia mamy z bani, dopiero na 5 lat kolejne. Pozapominałam jak to z tymi szczepieniami było, tu kolejne trzeba zacząć zaraz szczepić

[Madzialenka12344321]

Juka nie wiem. Ale z tego co mówiła pediatra (i w necie też to samo wyczytałam) to jakaś infekcja bakteryjna. Katar nie wydzielał się, tylko spływał przez co groziło zapaleniem ucha (lewe było lekko czerwone). A wydzielina w gardle podobno paskudna żółto-zielona. Dlatego ten antybiotyk. 3 dni gorączki po 40 stopni. Ale wyobraźcie sobie, że apetyt miał normalny. A dziś, już po jednej dawce antybiotyku jak nowo narodzony. Widać, że szybko zadziałał.

Poli trzymam kciuki!

Myślę, że go przewiało nad morzem, albo się zaraził od kogoś na sali zabaw.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Madzialenka12344321]

Marta jak tam dzieci?

Poli jak się czujesz?

Agnieszka już w Czechach?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aniolekKB]

My już po szczepieniu. Młoda 12,2 kg, wzrostu nie mierzyli. Była bardzo dzielna. Wtuliła się we mnie i tylko trochę płakała. Po urlopie na ostatnią dawkę ospy i szczepienia z głowy na kilka lat

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Madzialenka12344321]

Aniołek brawo. My za miesiąc na te 5w1 i też z głowy. Chcę je jeszcze w wakacje zrobić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[madzieeek]

My też duże opóźnienie z ostatnią dawka 6w1, ale musimy poczekać aż skończy brać leki
Dziś za to byliśmy pobierać krew, stresuje się trochę wynikami, ale mam nadzieję, że wszystko będzie ok

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Madzialenka12344321]

Madziek ile jeszcze mu zostało tych leków?

Trzymam kciuki za wyniki. Daj znać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[madzieeek]

Generalnie kuracja ma trwać pół roku, zaczął jakoś w połowie kwietnia, więc jeszcze trochę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Madzialenka12344321]

Ooo to faktycznie długo. I potem już koniec z lekami?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[madzieeek]

Mam nadzieję że tak.

Mam już wyniki - cała morfologia z góry na dół w normie!!! I próby wątrobowe też!!! Aaaaale się cieszę!!!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Madzialenka12344321]

Madziek super!!!!!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Madzialenka12344321]

Dziewczyny co na biegunkę podawałyscie? Jaś ma chyba po antybiotyku. Dziś już 20 kupek zrobił. Mąż niedawno wrócił, to poleciał do apteki.

Biedaczek, z każdą na nocniczek zdążył.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marttb]

madzialenka - jak Jaś? pilnujcie zeby sie nie odwodnił. Oby dała Wam ta choroba już spokój

madziek - super!

aniolek - super ze tak dzielnie daje radę, Zoska to robi taką histerie od wejścia że serce pęka

madzialenka - A. jest strasznie spokojnym dzieckiem, cięzko przypomniec mi sobie czy Zosia tez taka byla na poczatku czy ona jednak od ppczatku była takim rzepem... Zosia miewa rozne momenty, widac że wbrew podejściu do brata (buziaki itp) cięzko jej sie odnaleźć w pewnych sytuacjach, a mimo to daję radę i jest bardzo dzielna w tym wszystkim, jestem pełna podziwu dla niej, bo nie spodziewalam się że tak sobie poradzi z sytuacja. Chociaż mamy za to powrot histerii czestszy, ale głównie spowodowany wlaśnie tym ze ja jej nie mogę wziąść na ręce w kryzysowych sytuacjach albo jak ona po prostu chce na raczki bo zmęczona itp.

[Madzialenka12344321]

Marta Jaś dostał smectę i elektrolity. Mam nadzieję, że pomogą. Jutro mąż pracuje 8-20. Rodzice wyjechali.

Jaś od poniedziałku siedzi w domu. I tak się dzielnie trzyma.

U mnie Maja i Jaś to też dwa przeciwieństwa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[madzieeek]

Hej dziewczyny! Co tam u Was dobrego?
Madzialenka jak tam Jaś?
U nas już prawie nie widać Bostonki, naprawdę bardzo łagodnie to przebiegło Jutro idziemy z kolei na wizytę kontrolną do pulmonologa ale myślę że też będzie ok.

A wiecie, odesłałam do naprawy wózek, tą spacerówkę, którą kupiłam w marcu. Zerwał się pasek, którym reguluje się oparcie, nie wiem czy Wam pisałam. No i kurier zabrał wózek 3 lipca i do dziś go nie mam! Mało tego - nie mam też żadnej informacji zwrotnej! Generalnie kontakt z firmą Bobowózki mocno średni...a aktualnie to żaden wkurzam się strasznie i nie polecam jakby co
Jak reklamowałam Mutsy, to nie dość, że uznali usterkę, która była totalną pierdołą, to jeszcze wszystko trwało niecały tydzień, a pan że sklepu, w którym kupowałam wózek, odpisywał mi na maile nawet o 23 wieczorem
A tutaj niby duży, znany sklep, sieć na całą Polskę i taka lipa.. Począwszy od tego, że na odbiór wózka przez zleconego kuriera czekałam od czwartku do środy! Z domu się nie ruszałam, bo miał przyjechać "na drugi dzień". Na te chwilę nie mam ani wózka, ani kasy, ani kontaktu ze sklepem, żadnej informacji zwrotnej, nic... Aaale jestem zła!!!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Madzialenka12344321]

Madziek dzięki, że pytasz. Jaś ma się lepiej. Biegunka trzymała go tylko ten jeden dzień, ale wczoraj i dziś jest na diecie.

Super, że Bostonke tak łagodnie przeszła, szkoda, że to nie jest jednorazowa choroba. Trzymam kciuki za lekarza. Jaś ma 5 sierpnia kardiologa. Ostatnio był rok temu.

Co do wózka to porażka. Z czego on teraz korzysta?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ostatni_dzien_lata]

Hej dziewczyny,
czytam was regularnie tylko jakoś brak weny żeby coś napisać.
Madzieek super, że Jurek tak łagodnie przechodzi bostonkę, u nas była tragedia i skończyło się szpitalem zanim lekarze postawili prawidłową diagnozę (a w zasadzie mogliby na to nie wpaść gdyby nie informacja ze żłobka, ze mają chore dzieci)
Madzialenka - biedny Jaś, niefajna pamiątka z wakacji oby szybko przeszło
Byliśmy tydzień nad morzem - plaże wokoło Karwi rzeczywiście super i warte polecenia. Morze przywitało nas deszczem, wiatrem, zimnem i Antosiową gorączką na poziomie 39,5 więc zaliczyliśmy świąteczną opiekę medyczną na drugim końcu Polski, na szczęście na drugi dzień było już w porządku i mały nawet stopy w morzu zamoczył (ach, my nieodpowiedzialni rodzice - chore dziecko do zimnej wody wpuszczać). Pogoda dopisała, choć jak dla mnie zimny wiatr, zdążyliśmy się opalić, przy okazji okazało się, że Antoś ma karnację po tacie i przynajmniej nie spieka się na buraczka jak ja. Mały mógłby nie wychodzić z wody, padał na drzemki na 3 godziny, prawie nic nie jadł przez tydzień co wcale nie odbiło się negatywnie na poziomie jego energii. Podróż 600 km x2 całkiem spokojnie. Oby było nam dane tam wrócić.
Nowa praca całkiem mi się podoba ale męczy dość mocno, mnóstwo obowiązków i z każdym tygodniem ich przybywa a będzie jeszcze więcej. Czuję, że nie mam na nic czasu, nawet dla Antosia tyle ile bym chciała. Wieczorami nawet nie chce mi się już zabaw wymyślać. A Antoś sobie to odbija bo jest nieznośny do potęgi milionowej, nawet ciotki w żłobku się na niego skarżą. Nie słucha w ogóle a widać, że rozumie co się do niego mówi, wszystko traktuje jak zabawę, psoci, ucieka, krzyczy, ciągle chciałby oglądać bajki na telefonie (metoda tatusia żeby spokojnie kawę wypić), jak nie dostanie tego co chce to łzy jak grochy i krzyk. Przez weekend tak mi dał popalić, że padam na pysk a ciśnienie mam podniesione chyba do granic możliwości. Dziś postanowił nie mieć drzemki, bo przecież spanie jest dla dzidziusiów tylko! Wczoraj godzinę walczyłam żeby usnął. Zabrałam go do siostry, która ma półroczną córeczkę to tak szalał, że mała pewnie będzie im nieźle odreagowywać naszą wizytę. Aż mi wstyd, że własne dziecko mnie nie słucha. Łapię się na myślach, że wolę być w pracy niż z dzieckiem w domu. Co ze mnie za matka!?

[madzieeek]

Madzialenka - na szczęście nie zdążyłam jeszcze sprzedać Mutsy i tym jeździmy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Madzialenka12344321]

Ostatni witaj kochana i zagladaj częściej. Uwielbiam Karwię i plażę tam
Przypomnij gdzie pracujesz? Antoś pewnie przechodzi bunt, spokojnie, minie. Ale trzymaj granicę, aby wiedział, że są rzeczy, których płaczem nie wymusi. Wiadomo od czego gorączkę miał?

Dziewczyny bylam dziś u babci. Babcia nalegała abym weszła do dziadka pokoju. W końcu poszlam. Oczywiście od razu zalalam się łzami.
W pokoju puste dziadka łóżko, komoda ze zdjęciami moimi i mojego brata. Ale wzork mój przykuły dwa obrazy . Oba przechylone widocznie w lewą stronę. Dziadek zawsze leżał na lewej stronie. Na prawej nie lubił, bo podczas operacji serca (10 lat temu) źle mu żebro złączyli i mu z prawej uwierało.
Może to dziwne, ale poczułam jego obecność w tym pokoju. Dziś 3 tygodnie mijają.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[blekitnams]

Dobrze, że dzieci już zdrowe. My właśnie wróciliśmy z "wakacji". Miłosz chyba zadowolony, dobrze mu było. Ja czuję się bardziej zmęczona niż przed wyjazdem i nie było dnia żebym się nie kłóciła z tż-tem.

Wysłane z mojego PLK-L01 przy użyciu Tapatalka

[Madzialenka12344321]

Błękitna oj ;( współczuje. Gdzie byliście?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[blekitnams]

W Chmielnie na Kaszubach. Wczoraj w Sopocie na plaży, ale Miłosz tylko chwilę pomoczył nogi, bo zaraz wywiesili czerwoną flagę z powodu sinic. Dzisiaj zwiedzaliśmy Stare Miasto w Gdańsku. Pierwszy raz byłam w tym regionie.

Wysłane z mojego PLK-L01 przy użyciu Tapatalka

[marttb]

Napisane przez blekitnams

W Chmielnie na Kaszubach. Wczoraj w Sopocie na plaży, ale Miłosz tylko chwilę pomoczył nogi, bo zaraz wywiesili czerwoną flagę z powodu sinic. Dzisiaj zwiedzaliśmy Stare Miasto w Gdańsku. Pierwszy raz byłam w tym regionie.

Wysłane z mojego PLK-L01 przy użyciu Tapatalka

Sopot miejsce naszych zaręczyn planuję tam właśnie wrócić kiedyś z dzieciakami. Współczuję takich kłótni, mam nadzieję ze juz lepiej

madziek - jak reklamowałam naszą spacerowke to właśnie poszło tak sprawnie że jak przyszla paczka z nia z powrotwm to nawet nie skumalam ze to moze być to i liczylam ze to jakiś prezent dla mnie. Dosłownir we wtorek wyslalam a w czwartek już byla z powrotem. Dobrze ze masz zapasowy wózek, Jurek jest wózkowy?

madzialenka

ostatni - ja też czasem mam ochote wyslać Zosie na księzyc. Jednego dnia jest złotym dzieckiem a drugiego robi wszystko na odwrot i udaje że nie słyszy jak sie do niej cokolwiek mówi.
Staramy się trzymac ja w ryzach, ale łapię się na tym ze jak 100 rzeczy przypilnuje to juz przy tej 101 wymiękamy i nie mamy sily znowu zwracac uwagi, więc odpuszczamy.
Bywaja naprawdę trudne momenty

Ps. rudaska w takich chwilach podziwiam Cię że dałaś radę praktycznie całkiem sama radę i juz Twój młodszy dobija do 2 lat.
Z jednej strony też chcialabym przeskoczyć ten czas a z drugiej chcę cieszyc sie kazda chwilą bo juz wiecej takich małych ich mieć nie będę - ani zadnych kolejnych

[poli230]

Helpunku - dzieci odpieluchowane/ w trakcie odpieluchowanie. Jak radzicie sobie na spacerach, placu zabaw? Wysadzanie pod krzaczek do mnie nie przemawia, a od dziś chciałam zdjąć pieluchę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz