Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji, cz. III

[chimay]

Napisane przez Korah

Oprócz maseczek są inne sposoby, np. przyłbica, są takie malutkie wielkości maseczki, można też maseczkę zrobić z jakiegoś cieniutkiego, przewiewnego materiału. Szczerze, ryzyko zakażenia jest teraz bardzo duże, w Polsce jest coraz więcej zachorowań, nie coraz mniej, otworzyli granice, ludzie się oswoili z wirusem i nie przestrzegają zasad, np. odstępu w kolejkach itd.

Wysłane z mojego F5121 przy użyciu Tapatalka

Tego to już chyba nikt nigdzie nie przestrzega. Ja mam urlop w październiku i cały czas zastanawiam się, czy kupić bilety na lot do Polski czy jednak nie. Obawiam się, że jak przyjdzie fala zachorowań jesienno-zimowych (nie tylko na COVID, ale też na typowe dla tej pory infekcje z covidopodobnymi objawami), to znowu wszystko pozamykają i będą wszędzie kwarantanny, co stawia pod znakiem zapytania sens jechania na urlop gdziekolwiek za granicę.

[p4w]

Napisane przez Kusum

Jeśli chodzi o zakupy w Intimssimi to opakowanie super. Zero plastiku. Produkty w środku tylko w ładnej papierowej torebce. Bardzo mi się to podoba.

Zastrzeżenie mam tylko do tajmingu całej obsługi. Informację o wysyłce dostałam po odebraniu paczki Brakowało jednej rzeczy i informacji o tym, ze czegoś nie ma. Infolinia do 16 W nocy dostałam maila o braku. Rano miałam pieniądze na koncie (płaciłam Blikiem).



Zamówiłam taka koszulkę (niebieską):

https://www.intimissimi.com/pl/produ..._COL_INTD=231I


https://www.intimissimi.com/pl/produ...e-PDL1369.html


i koszulę nocną, której nie dostałam, bo już ich nie ma

Pod tymi linkami nic nie ma

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kusum]

Napisane przez chimay

Tego to już chyba nikt nigdzie nie przestrzega. Ja mam urlop w październiku i cały czas zastanawiam się, czy kupić bilety na lot do Polski czy jednak nie. Obawiam się, że jak przyjdzie fala zachorowań jesienno-zimowych (nie tylko na COVID, ale też na typowe dla tej pory infekcje z covidopodobnymi objawami), to znowu wszystko pozamykają i będą wszędzie kwarantanny, co stawia pod znakiem zapytania sens jechania na urlop gdziekolwiek za granicę.

Wprowadza jakies ograniczenia, ale nie stac ich na zamykanie Moim zdaniem zakaz wesel, imprez ogolnie powyżej 30 osob i praca zdalna duzo by pomogly.

Napisane przez p4w

Pod tymi linkami nic nie ma

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie sie otwiera

[chimay]

Napisane przez Kusum

Wprowadza jakies ograniczenia, ale nie stac ich na zamykanie Moim zdaniem zakaz wesel, imprez ogolnie powyżej 30 osob i praca zdalna duzo by pomogly.

W mojej sytuacji wystarczy, że Polska i/lub Niemcy wprowadzą kwarantannę dla wjeżdżających na teren kraju i już mogę przestać myśleć o urlopie, a jakby wprowadzili to w trakcie urlopu, to bym była uziemiona.

Napisane przez Kusum

U mnie sie otwiera

U mnie też.

[p4w]

Napisane przez Kusum

Wprowadza jakies ograniczenia, ale nie stac ich na zamykanie Moim zdaniem zakaz wesel, imprez ogolnie powyżej 30 osob i praca zdalna duzo by pomogly.



U mnie sie otwiera

Moze dlatego ze ja z telefonu otwieram

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Soso]

Napisane przez p4w

Moze dlatego ze ja z telefonu otwieram

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja też z telefonu i widzę

Wysłane z mojego SM-N960F przy użyciu Tapatalka

[p4w]

Napisane przez Soso

Ja też z telefonu i widzę

Wysłane z mojego SM-N960F przy użyciu Tapatalka

ja widze tylko glowna strone intimissimi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kusum]

Napisane przez chimay

W mojej sytuacji wystarczy, że Polska i/lub Niemcy wprowadzą kwarantannę dla wjeżdżających na teren kraju i już mogę przestać myśleć o urlopie, a jakby wprowadzili to w trakcie urlopu, to bym była uziemiona.



U mnie też.

Fakt, ale watpie zeby tak bylo. Czas pokaze.

[Apsik13]

Napisane przez Kusum

Wprowadza jakies ograniczenia, ale nie stac ich na zamykanie Moim zdaniem zakaz wesel, imprez ogolnie powyżej 30 osob i praca zdalna duzo by pomogly.

Ja nie mam możliwości pracy zdalnej, codziennie biegałam i biegam do pracy. I będę biegać bez względu na sytuację.
Z drugiej strony powrót do domu pustymi, cichymi ulicami był naprawdę fajny

[Korah]

Hejka, ja już po urlopie, szczyty Żar i Czupel zdobyte, niebieskim szlakiem z Międzybrodzia Żywieckiego na Czupel aż do schroniska na Magurce i potem czerwonym szlakiem na dół do Międzybrodzia Bialskiego wyszło ok. 15 km. Na szlaku zero ludzi, wykończona, ale zadowolona. Za to na Żar o wiele krótsza trasa, ale chyba równie wykańczająca, zero cienia, okres i cały czas pod górę.

Wysłane z mojego F5121 przy użyciu Tapatalka

[Kusum]

Z tymi masażami to jednak jest różnie. Byłam wczoraj u fizjoterapeuty i kazał mi zdjąć maskę. On bez maski, ja bez maski... paranoja
Z jednej strony przebrniecie do niego trochę trwało: ankiety, mierzenie temperatury, wywiad zanim mnie wpuścili do budynku. A z drugiej strony pełny luz.

---------- Dopisano o 10:26 ---------- Poprzedni post napisano o 10:26 ----------

Napisane przez Korah

Hejka, ja już po urlopie, szczyty Żar i Czupel zdobyte, niebieskim szlakiem z Międzybrodzia Żywieckiego na Czupel aż do schroniska na Magurce i potem czerwonym szlakiem na dół do Międzybrodzia Bialskiego wyszło ok. 15 km. Na szlaku zero ludzi, wykończona, ale zadowolona. Za to na Żar o wiele krótsza trasa, ale chyba równie wykańczająca, zero cienia, okres i cały czas pod górę.

Wysłane z mojego F5121 przy użyciu Tapatalka

[Persefona_12]

Napisane przez Korah

Hejka, ja już po urlopie, szczyty Żar i Czupel zdobyte, niebieskim szlakiem z Międzybrodzia Żywieckiego na Czupel aż do schroniska na Magurce i potem czerwonym szlakiem na dół do Międzybrodzia Bialskiego wyszło ok. 15 km. Na szlaku zero ludzi, wykończona, ale zadowolona. Za to na Żar o wiele krótsza trasa, ale chyba równie wykańczająca, zero cienia, okres i cały czas pod górę.

Wysłane z mojego F5121 przy użyciu Tapatalka

Super!
Wrzuć jakieś foto w wolnej chwili!

My też już po wakacjach. Byliśmy trochę na wsi nad morzem. Dużo lepiej spędza się tam czas upałów. Trochę chłodniej i powietrze od morza. Zebrałam trochę warzyw i owoców, więc słoiki na zimę już częściowo zrobione

[minitasia]

No wiec jestem juz w Polsce

Nie jest tak zle z tymi maseczkami. Ja ubieram tylko na buzie, nie na nos. A corce nie daje w ogole maseczki. Duzo osob wlasnie ubiera tylko na buzie.

Na masazu nie musialam miec maseczki i powiedzialam pani masazystce zeby sobie zdjela. Powiedziala, ze noszenie zalezy w sumie od klienta. Jesli sobie ktos zyczy miec i mowi zeby ona sobie tez zalozyla to tak robi. To musi byc niesamowicie niekomfortowe dla ludzi ktorzy pracuja np. jako masazysci, fryzjerzy etc. zeby caly dzien miec maseczke na twarzy. Nie wspominajac juz o calym personelu medycznym.

Bede miala wizyty jeszcze u dentysty, na badaniach, u lekarzy. Zobaczymy jak tam bedzie.


Ja tez jade w gory W Bieszczady, na 4 noce. Ale ja nie bede podbijac szczytow. Tam chyba Tarnica jest najwyzsza. Z moim maly leniuszkiem to bedziemy tak rekreacyjnie sobie spacerowac Nasz rekord dotychczas to 15 km w lasach Sherwood u nas w UK, wiec mistrzami chodzenia po gorach to my nie bedziemy

[Korah]

Napisane przez Persefona_12

Super!
Wrzuć jakieś foto w wolnej chwili!

My też już po wakacjach. Byliśmy trochę na wsi nad morzem. Dużo lepiej spędza się tam czas upałów. Trochę chłodniej i powietrze od morza. Zebrałam trochę warzyw i owoców, więc słoiki na zimę już częściowo zrobione

Wrzucę jak dostanę, bo sama nie robiłam za specjalnie zdjęć.
Kiedyś jeździłam co roku nad morze, ale jak tak teraz obliczam, to już ponad 10 lat nie byłam, w przyszłe lato planuję, mieszkam na południu, więc to też jest spora impreza taki wyjazd nad Bałtyk, nie opłaca się jechać na krótko. Za to mój syn był już parę razy.
Jeśli chodzi o przetwory, to na razie zdążyłam porobić dżem truskawkowy i ogórki kiszone. Może jeszcze paprykę w oleju zrobię do słoików i obowiązkowo powidła śliwkowe.

Napisane przez Kusum

Z luz. [COLOR="Silver"]

Wysłane z mojego F5121 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 11:43 ---------- Poprzedni post napisano o 11:41 ----------

Napisane przez minitasia

No wiec jestem juz w Polsce



Nie jest tak zle z tymi maseczkami. Ja ubieram tylko na buzie, nie na nos. A corce nie daje w ogole maseczki. Duzo osob wlasnie ubiera tylko na buzie.



Na masazu nie musialam miec maseczki i powiedzialam pani masazystce zeby sobie zdjela. Powiedziala, ze noszenie zalezy w sumie od klienta. Jesli sobie ktos zyczy miec i mowi zeby ona sobie tez zalozyla to tak robi. To musi byc niesamowicie niekomfortowe dla ludzi ktorzy pracuja np. jako masazysci, fryzjerzy etc. zeby caly dzien miec maseczke na twarzy. Nie wspominajac juz o calym personelu medycznym.



Bede miala wizyty jeszcze u dentysty, na badaniach, u lekarzy. Zobaczymy jak tam bedzie.





Ja tez jade w gory W Bieszczady, na 4 noce. Ale ja nie bede podbijac szczytow. Tam chyba Tarnica jest najwyzsza. Z moim maly leniuszkiem to bedziemy tak rekreacyjnie sobie spacerowac Nasz rekord dotychczas to 15 km w lasach Sherwood u nas w UK, wiec mistrzami chodzenia po gorach to my nie bedziemy

Witamy Tarnica dość wymagająca jest, ale bez problemu sobie poradzicie. A gdzie w Bieszczadach będziecie kwaterować?

Wysłane z mojego F5121 przy użyciu Tapatalka

[minitasia]

Napisane przez Korah

Witamy Tarnica dość wymagająca jest, ale bez problemu sobie poradzicie. A gdzie w Bieszczadach będziecie kwaterować?

Wysłane z mojego F5121 przy użyciu Tapatalka

Willa Stasia Ustrzyki Dolne
Sprobujemy wejsc na Tarnice, najwyzej sie zawrocimy Ale chyba nie mozna, co?

Zapomnialabym! Jedziemy jeszcze na polska wies Dla mojej corki to bedzie niesamowite przezycie, bo ona ani kury, ani krowy ani swinki, z bliska nigdy nie widziala Zobaczy tez skad sie biora owoce i warzywa

[Kusum]

Napisane przez minitasia

No wiec jestem juz w Polsce

Nie jest tak zle z tymi maseczkami. Ja ubieram tylko na buzie, nie na nos. A corce nie daje w ogole maseczki. Duzo osob wlasnie ubiera tylko na buzie.

Na masazu nie musialam miec maseczki i powiedzialam pani masazystce zeby sobie zdjela. Powiedziala, ze noszenie zalezy w sumie od klienta. Jesli sobie ktos zyczy miec i mowi zeby ona sobie tez zalozyla to tak robi. To musi byc niesamowicie niekomfortowe dla ludzi ktorzy pracuja np. jako masazysci, fryzjerzy etc. zeby caly dzien miec maseczke na twarzy. Nie wspominajac juz o calym personelu medycznym.

Bede miala wizyty jeszcze u dentysty, na badaniach, u lekarzy. Zobaczymy jak tam bedzie.


Ja tez jade w gory W Bieszczady, na 4 noce. Ale ja nie bede podbijac szczytow. Tam chyba Tarnica jest najwyzsza. Z moim maly leniuszkiem to bedziemy tak rekreacyjnie sobie spacerowac Nasz rekord dotychczas to 15 km w lasach Sherwood u nas w UK, wiec mistrzami chodzenia po gorach to my nie bedziemy

Nosząc maseczkę tylko na ustach możesz jej nie mieć wcale. Efekt ten sam

Dla mnie maska to żaden problem. Noszę bez problemu N95 i jedwabne. Zależnie od miejsca. Czuję się bezpieczniej w masce.

Źle się poczułam jak kazał mi na zabiegu zdjąć maskę. Nie wiem dlaczego nie dbają o swoje i pacjentów bezpieczeństwo?

[Linka25]

Napisane przez p4w

ja widze tylko glowna strone intimissimi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja też.

Czy to Ty zamawialas serum pod oczy z Azjatyckiego Bazaru? Dostałaś już je?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Persefona_12]

Napisane przez Korah

Wrzucę jak dostanę, bo sama nie robiłam za specjalnie zdjęć.
Kiedyś jeździłam co roku nad morze, ale jak tak teraz obliczam, to już ponad 10 lat nie byłam, w przyszłe lato planuję, mieszkam na południu, więc to też jest spora impreza taki wyjazd nad Bałtyk, nie opłaca się jechać na krótko. Za to mój syn był już parę razy.
Jeśli chodzi o przetwory, to na razie zdążyłam porobić dżem truskawkowy i ogórki kiszone. Może jeszcze paprykę w oleju zrobię do słoików i obowiązkowo powidła śliwkowe.

To tak jak ja w góry! Poprzedni raz chyba też z 10 lat temu byłam Ja Wam zazdroszczę bliskości gór, ale z drugiej strony fajnie jest wyskoczyć sobie nad morze od czasu do czasu.

Właśnie też mam już dżem z truskawek i ogórki. Zrobiłam jeszcze parę słoiczków soku z malin i powidła śliwkowe. W moim ogródku warzywnym (wydzieliłam sobie mały kawałek w ogrodzie, tak na razie, bo w przyszłym roku i tak robimy nowe zagospodarowanie wokół domu) mam sporo pomidorków koktajlowych i zastanawiam się nad jakimś przetworem z nich, bo niestety mają dość grubą skórkę.

Napisane przez minitasia

No wiec jestem juz w Polsce

Nie jest tak zle z tymi maseczkami. Ja ubieram tylko na buzie, nie na nos. A corce nie daje w ogole maseczki. Duzo osob wlasnie ubiera tylko na buzie.

Na masazu nie musialam miec maseczki i powiedzialam pani masazystce zeby sobie zdjela. Powiedziala, ze noszenie zalezy w sumie od klienta. Jesli sobie ktos zyczy miec i mowi zeby ona sobie tez zalozyla to tak robi. To musi byc niesamowicie niekomfortowe dla ludzi ktorzy pracuja np. jako masazysci, fryzjerzy etc. zeby caly dzien miec maseczke na twarzy. Nie wspominajac juz o calym personelu medycznym.

Bede miala wizyty jeszcze u dentysty, na badaniach, u lekarzy. Zobaczymy jak tam bedzie.


Ja tez jade w gory W Bieszczady, na 4 noce. Ale ja nie bede podbijac szczytow. Tam chyba Tarnica jest najwyzsza. Z moim maly leniuszkiem to bedziemy tak rekreacyjnie sobie spacerowac Nasz rekord dotychczas to 15 km w lasach Sherwood u nas w UK, wiec mistrzami chodzenia po gorach to my nie bedziemy

U dentysty (przynajmniej mojego) duża ostrożność. Maski koniecznie, dają ankiety do wypełnienia i zgody, nasza dentystka tak poubierana, że nie poznałam jej za pierwszym razem. Cała zakryta. Przyjmują znacznie mniej pacjentów, żeby nie tłoczyli się w poczekalni.

Zazdroszczę Bieszczad, byłam tylko raz. Nocowaliśmy w Wetlinie w Leśnym Dworze. Bardzo mile wspominam.

[Linka25]

Napisane przez Persefona_12

To tak jak ja w góry! Poprzedni raz chyba też z 10 lat temu byłam Ja Wam zazdroszczę bliskości gór, ale z drugiej strony fajnie jest wyskoczyć sobie nad morze od czasu do czasu.

Właśnie też mam już dżem z truskawek i ogórki. Zrobiłam jeszcze parę słoiczków soku z malin i powidła śliwkowe. W moim ogródku warzywnym (wydzieliłam sobie mały kawałek w ogrodzie, tak na razie, bo w przyszłym roku i tak robimy nowe zagospodarowanie wokół domu) mam sporo pomidorków koktajlowych i zastanawiam się nad jakimś przetworem z nich, bo niestety mają dość grubą skórkę.



U dentysty (przynajmniej mojego) duża ostrożność. Maski koniecznie, dają ankiety do wypełnienia i zgody, nasza dentystka tak poubierana, że nie poznałam jej za pierwszym razem. Cała zakryta. Przyjmują znacznie mniej pacjentów, żeby nie tłoczyli się w poczekalni.

Zazdroszczę Bieszczad, byłam tylko raz. Nocowaliśmy w Wetlinie w Leśnym Dworze. Bardzo mile wspominam.

Ja w lutym zarazilam się właśnie od asystentki stomatologicznej podczas zabiegu. Na 100% od niej bo niestety była podziębiona i opowiadała że wszyscy domownicy chorzy. 2 dni po wizycie i ja byłam chora.. Miała maskę, rękawiczki, ubranie ochronne. Tam zawsze były wysokie standardy jeśli chodzi o higienę. I nic to nie dało, zarazilam się.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Korah]

Napisane przez minitasia

Willa Stasia Ustrzyki Dolne
Sprobujemy wejsc na Tarnice, najwyzej sie zawrocimy Ale chyba nie mozna, co?

Zapomnialabym! Jedziemy jeszcze na polska wies Dla mojej corki to bedzie niesamowite przezycie, bo ona ani kury, ani krowy ani swinki, z bliska nigdy nie widziala Zobaczy tez skad sie biora owoce i warzywa

Można zawrócić, ja zawracałam zimą, bo niestety warunki pogodowe mnie przegoniły.
No przynajmniej córa będzie wyedukowana, bo podróże i doświadczanie, to najlepsza szkoła

Napisane przez Persefona_12

To tak jak ja w góry! Poprzedni raz chyba też z 10 lat temu byłam Ja Wam zazdroszczę bliskości gór, ale z drugiej strony fajnie jest wyskoczyć sobie nad morze od czasu do czasu.

Właśnie też mam już dżem z truskawek i ogórki. Zrobiłam jeszcze parę słoiczków soku z malin i powidła śliwkowe. W moim ogródku warzywnym (wydzieliłam sobie mały kawałek w ogrodzie, tak na razie, bo w przyszłym roku i tak robimy nowe zagospodarowanie wokół domu) mam sporo pomidorków koktajlowych i zastanawiam się nad jakimś przetworem z nich, bo niestety mają dość grubą skórkę.

Samochodem nad morze mam mniej więcej 7-8 godzin drogi, a w góry wcale niewiele krócej, bo kręte i wąskie drogi, też zależy które, np w Bieszczady 5 godzin pomimo jazdy przez większość drogi autostradą. Najbliżej w Beskid Niski, mam półtorej godziny jazdy, a do Zakopanego 3 godziny, pomimo, że to to samo województwo.
Nigdy nie robiłam nic z koktajlowych, ale czasami kupuję pomidory w puszce w takim jakby sosie własnym, są obrane. Jak natniesz i spażysz wrzątkiem, to skórka odchodzi praktycznie sama i można chyba pogotować i zamknąć taki sos do zup czy makaronów w słoikach.



Wysłane z mojego F5121 przy użyciu Tapatalka

[Linka25]

Napisane przez Kusum

Ja Cię od początku rozumiałam Nie kupuję w sklepach, których nie znam. Wolę kupić na Allegro.

Lubię zakupy na Zalando. Tam jest świetny serwis.



Na Intimissimi też nie narzekam. Mogliby tylko maile wcześniej wysyłać, nie po fakcie.

Też lubię Zalando ale ostatnio mi podpadli. Dwie rzeczy ewidentnie noszone, spódnica pozaciagana i z plamami.. Powinni bardziej pilnować czy zwroty są w nienaruszonym stanie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Ale na ulicy nie musisz miec maski. Tylko w sklepie. Dzieci do 4 lat nie musza.
Inne juz tak.



My juz trochę zaczęliśmy zwiedzać.
Mieliśmy niemiła niespodziankę... ehh


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 20:51 ---------- Poprzedni post napisano o 20:50 ----------

Aktualizacja zwrotu z ciuchami.

Oddali mi za 2 rzeczy i musiałam sie upomnieć mailowo.
Zwrócili mi o 8£ więcej niz powinni.
Bo na raz resztę.
Tak wiec nigdy więcej zakupow z tego sklepu online


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Kusum]

Napisane przez Linka25

Ja w lutym zarazilam się właśnie od asystentki stomatologicznej podczas zabiegu. Na 100% od niej bo niestety była podziębiona i opowiadała że wszyscy domownicy chorzy. 2 dni po wizycie i ja byłam chora.. Miała maskę, rękawiczki, ubranie ochronne. Tam zawsze były wysokie standardy jeśli chodzi o higienę. I nic to nie dało, zarazilam się.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Niestety medycy na całym świecie nie przestrzegają laboratoryjnych norm czystości i bezpieczeństwa, co widać teraz w czasie pandemii. Bardzo wielu się zaraziło i straciło życie A wszystko przez to, że nie potrafią używać ppo, zbyt rzadko zmieniają rękawiczki i maseczki, robią to nieprawidłowo. Wiele razy zwracałam uwagę, ze ktoś dotkną rękawiczką lampy, blatu, długopisu, czoła i powinien te rękawiczki zmienić. To, że ktoś ma rękawiczki i maskę nie znaczy, że się nie zarazi. Brakuje wiedzy i szkoleń...

[p4w]

Napisane przez Linka25

Ja też.

Czy to Ty zamawialas serum pod oczy z Azjatyckiego Bazaru? Dostałaś już je?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak, pisalam na "kosmetykach azjatyckich"- dostalam 2miesiace od zamowienia
Uzywam od ok 2tygodni i na razie musze powiedziec ze musze klasc na serum krem koniecznie bo ono tak zasycha...
O dzialaniu ciezko mi cos powiedziec bo jestem na urlopie a to nie sa standardowe warunki zyciowe wiec obiektywnie....nie wiem co myslec

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:49 ---------- Poprzedni post napisano o 09:40 ----------

Napisane przez Kusum

Niestety medycy na całym świecie nie przestrzegają laboratoryjnych norm czystości i bezpieczeństwa, co widać teraz w czasie pandemii. Bardzo wielu się zaraziło i straciło życie A wszystko przez to, że nie potrafią używać ppo, zbyt rzadko zmieniają rękawiczki i maseczki, robią to nieprawidłowo. Wiele razy zwracałam uwagę, ze ktoś dotkną rękawiczką lampy, blatu, długopisu, czoła i powinien te rękawiczki zmienić. To, że ktoś ma rękawiczki i maskę nie znaczy, że się nie zarazi. Brakuje wiedzy i szkoleń...

Ale przeciez rekawiczki ktorych na co dzien uzywamy nie sa sterylne- przygotowujac stanowisko pracy dexynfekujemy lampe, plytki, pesetke....czyli rzeczy ktorych sie dotyka w trakcie zabiegu- zmieniajac rekawiczki po kazdym dotknieciu czegokolwiek nie robilabym nic innego tylko zmieniala rekawiczki
To nie sala operacyjna zeby dentysta dotykal tylko sterylnych rzeczy- potrzebne by byly 2 asystentki jak na bloku operacyjnym
Oczywiscie nie mowie tu o odbieraniu telefonu czy drapaniu sie po glowie zeby byla jasnosc


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kusum]

Napisane przez p4w

Tak, pisalam na "kosmetykach azjatyckich"- dostalam 2miesiace od zamowienia
Uzywam od ok 2tygodni i na razie musze powiedziec ze musze klasc na serum krem koniecznie bo ono tak zasycha...
O dzialaniu ciezko mi cos powiedziec bo jestem na urlopie a to nie sa standardowe warunki zyciowe wiec obiektywnie....nie wiem co myslec

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:49 ---------- Poprzedni post napisano o 09:40 ----------

Ale przeciez rekawiczki ktorych na co dzien uzywamy nie sa sterylne- przygotowujac stanowisko pracy dexynfekujemy lampe, plytki, pesetke....czyli rzeczy ktorych sie dotyka w trakcie zabiegu- zmieniajac rekawiczki po kazdym dotknieciu czegokolwiek nie robilabym nic innego tylko zmieniala rekawiczki
To nie sala operacyjna zeby dentysta dotykal tylko sterylnych rzeczy- potrzebne by byly 2 asystentki jak na bloku operacyjnym
Oczywiscie nie mowie tu o odbieraniu telefonu czy drapaniu sie po glowie zeby byla jasnosc


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dlatego lekarz nie powinien przychodzić do pracy chory.

Niby nie sala operacyjna, ale stomatolog ma kontakt z krwią pacjenta, a pacjent ma często otwartą ranę nawet podczas prostego zabiegu jakim jest skaling.

Sytuację z lampą miałam u dermatolog, która robiła mi botoks (krew, igła). Nie widziałam żeby dezynfekowała lampę. Blaty, sprzęt owszem.

[chimay]

Napisane przez Kusum

Niestety medycy na całym świecie nie przestrzegają laboratoryjnych norm czystości i bezpieczeństwa, co widać teraz w czasie pandemii. Bardzo wielu się zaraziło i straciło życie A wszystko przez to, że nie potrafią używać ppo, zbyt rzadko zmieniają rękawiczki i maseczki, robią to nieprawidłowo. Wiele razy zwracałam uwagę, ze ktoś dotkną rękawiczką lampy, blatu, długopisu, czoła i powinien te rękawiczki zmienić. To, że ktoś ma rękawiczki i maskę nie znaczy, że się nie zarazi. Brakuje wiedzy i szkoleń...

Przy chorobach przenoszonych kropelkowo i przez aerozole musiałabyś się zapakować w szczelny skafander z butlą tlenową, bo samo dezynfekowanie rąk, zmiana rękawiczek i masek nie wystarczy. Maski FFP nie filtrują w 100%, a co dopiero takie zwykłe chirurgiczne.
Ostatnio podnosi się coraz częściej kwestię tego, że choroby górnych dróg oddechowych takie jak grypa i inne infekcje grypopodobne są przenoszone nie tylko drogą kropelkową ale też przez aerozole. Co dla mnie jest logiczne, bo często choruję, a nikt na mnie nie kicha, bo to że kicha się w łokieć to ogarniają nawet niepełnosprawni umysłowo, z którymi pracuję.

[Kusum]

Napisane przez chimay

Przy chorobach przenoszonych kropelkowo i przez aerozole musiałabyś się zapakować w szczelny skafander z butlą tlenową, bo samo dezynfekowanie rąk, zmiana rękawiczek i masek nie wystarczy. Maski FFP nie filtrują w 100%, a co dopiero takie zwykłe chirurgiczne.
Ostatnio podnosi się coraz częściej kwestię tego, że choroby górnych dróg oddechowych takie jak grypa i inne infekcje grypopodobne są przenoszone nie tylko drogą kropelkową ale też przez aerozole. Co dla mnie jest logiczne, bo często choruję, a nikt na mnie nie kicha, bo to że kicha się w łokieć to ogarniają nawet niepełnosprawni umysłowo, z którymi pracuję.

Zachowanie odległości, dezynfekcja i ochrona osobista są bardzo skuteczne. Noszenie maski blokuje aerozole, co pokazano już w wielu badaniach. Gdyby tylko ludzie nosili te maski...
W tym temacie Zachód jest bardzo zacofany i rozumie tego, co Azjaci stosują od lat: chory nosi maskę żeby nie zarażać, a nie zdrowy żeby nie złapać infekcji.

[chimay]

Napisane przez Kusum

Zachowanie odległości, dezynfekcja i ochrona osobista są bardzo skuteczne. Noszenie maski blokuje aerozole, co pokazano już w wielu badaniach. Gdyby tylko ludzie nosili te maski...
W tym temacie Zachód jest bardzo zacofany i rozumie tego, co Azjaci stosują od lat: chory nosi maskę żeby nie zarażać, a nie zdrowy żeby nie złapać infekcji.

Ten warunek jest w szpitalach i gabinetach niemożliwy do przestrzegania. Maski chronią, ale nie w takim stopniu, żeby się w ogóle nie zarazić. Skoro nawet FFP nie filtrują w 100%, to naprawdę naiwnością byłoby myśleć, że chirurgiczne chronią choćby w podobnym stopniu. Oczywiście warto je nosić, bo minimalizują ryzyko, ale nie eleminują go, a już na pewno nie w sytuacji bliskiego kontaktu z pracownikiem medycznym, który może być już zarażony i kiedy jednocześnie klient/pacjent maski nie nosi (z różnych powodów).
Badania na temat skuteczności masek też nie są jednoznaczne, chociaż wiele wskazuje na to, że opłaca się je nosić.

[Haggat]

Napisane przez Kusum

Zachowanie odległości, dezynfekcja i ochrona osobista są bardzo skuteczne. Noszenie maski blokuje aerozole, co pokazano już w wielu badaniach. Gdyby tylko ludzie nosili te maski...
W tym temacie Zachód jest bardzo zacofany i rozumie tego, co Azjaci stosują od lat: chory nosi maskę żeby nie zarażać, a nie zdrowy żeby nie złapać infekcji.

Dlatego tak mnie wkurza jak ktoś nosi maskę tylko na ustach a nosa nie zasłania , do ludzi nie dociera.

[Kusum]

Napisane przez chimay

Ten warunek jest w szpitalach i gabinetach niemożliwy do przestrzegania. Maski chronią, ale nie w takim stopniu, żeby się w ogóle nie zarazić. Skoro nawet FFP nie filtrują w 100%, to naprawdę naiwnością byłoby myśleć, że chirurgiczne chronią choćby w podobnym stopniu. Oczywiście warto je nosić, bo minimalizują ryzyko, ale nie eleminują go, a już na pewno nie w sytuacji bliskiego kontaktu z pracownikiem medycznym, który może być już zarażony i kiedy jednocześnie klient/pacjent maski nie nosi (z różnych powodów).
Badania na temat skuteczności masek też nie są jednoznaczne, chociaż wiele wskazuje na to, że opłaca się je nosić.

https://www.youtube.com/watch?v=LeEBn4ttZZY