Nie mam już siły ani ochoty na randki

[White_Dove]

Tylko że autorka ma 30 lat.. na rodzinę jeśliby chciała czasu mało. Nie może iść za bardzo w karierę bo tylko ona jej zostanie.

Autorko też jestem nieśmiała, poznałam przyszłego męża na portalu randkowym. On też był nieśmiały ale od pierwszego spotkania gadaliśmy o wszystkim, nie było milczenia, tematy same wychodziły. Też mam lekki problem z pewnością siebie. Na początku jestem nieufna.

Najważniejsze to trafić na tego swojego. Pisz, randkuj, baw się randkowaniem, poznawaj facetów, dobrze go poznaj zanim pójdziesz do niego do domu, czy wsiądziesz do jego auta. Jasno mów czego oczekujesz, stawiaj granice. Nie zadowalaj się bylejakimi portkami byle były.

[KotLeopold]

Chłopak dla kobiety po 30-tce... To są starzy [złe słowo] najczęściej. W sumie to już stara jesteś, ale nie ma się co łamać, czasem jakiś spoko koleś się trafi. Mam nadzieję, że ci się uda i to nie będzie oszust. Ale Ci leszcze też są starzy... ech... Uważaj tylko na 50 letnich dziadów/

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez KotLeopold

Chłopak dla kobiety po 30-tce... To są starzy [złe słowo] najczęściej. W sumie to już stara jesteś, ale nie ma się co łamać, czasem jakiś spoko koleś się trafi. Mam nadzieję, że ci się uda i to nie będzie oszust. Ale Ci leszcze też są starzy... ech... Uważaj tylko na 50 letnich dziadów/

Stara A ty ile masz lat, 18?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[KotLeopold]

Jestem starszy od niej. W ZSRR wymyślono mnie w 1975 roku. W umysłach moich mistrzów byłem wcześniej. Dzisiaj byłem w knajpie, mi się też może podobać 18-tka za barem, ale trzeba mieć jednak w sobie pewną przyzwoitość. Ale o czym my w ogóle mówimy. Niech ta Pani co ma lat 30-sci uważa na bardzo starych dziadów i się nie poddaje, wierzę, że znajdzie kogoś kto ją będzie kochał i szanował.




P.S.
Popełniłem błąd, Wymyślono mnie w ZSRR w 1975 roku!

[sublips]

Napisane przez White_Dove

Tylko że autorka ma 30 lat.. na rodzinę jeśliby chciała czasu mało. Nie może iść za bardzo w karierę bo tylko ona jej zostanie.

Autorko też jestem nieśmiała, poznałam przyszłego męża na portalu randkowym. On też był nieśmiały ale od pierwszego spotkania gadaliśmy o wszystkim, nie było milczenia, tematy same wychodziły. Też mam lekki problem z pewnością siebie. Na początku jestem nieufna.

Najważniejsze to trafić na tego swojego. Pisz, randkuj, baw się randkowaniem, poznawaj facetów, dobrze go poznaj zanim pójdziesz do niego do domu, czy wsiądziesz do jego auta. Jasno mów czego oczekujesz, stawiaj granice. Nie zadowalaj się bylejakimi portkami byle były.

30 lat i MAŁO czasu na rodzinę ?

[KotLeopold]

Facet po 30-tce jako ojciec to może być totalna porażka, wady genetyczne itd. Dziecko z wadami itp. To nie reguła, ale prawdopodobieństwo większe niż z jurnymi 20-latkami. Tak przynajmniej mówie nauka. A to temat na odrębną dyskusję. Wierzysz, że znajdzie 20-letniego konia rozpłodowego?

[White_Dove]

Napisane przez sublips

30 lat i MAŁO czasu na rodzinę ?

A dużo? U kobiety niezbyt. Zanim znajdzie, pozna faceta a ciężko o normalnego który byłby od razu partnerem i ojcem. Trzeba się dobrze poznać. Potem moze ślub czy coś, zanim się zdecydują i będą się starać a to nie zawsze tak raz dwa i już to będzie miała blisko 35. A jakby chciała drugie...? Bliżej 40 to już ryzyko. Chyba że chce od razu zachodzić w ciążę. Poza tym bliżej 40 dłużej kobieta dochodzi do siebie i wraca do swojej poprzedniej wagi.

---------- Dopisano o 22:27 ---------- Poprzedni post napisano o 22:26 ----------

Napisane przez KotLeopold

Facet po 30-tce jako ojciec to może być totalna porażka, wady genetyczne itd. Dziecko z wadami itp. To nie reguła, ale prawdopodobieństwo większe niż z jurnymi 20-latkami. Tak przynajmniej mówie nauka. A to temat na odrębną dyskusję. Wierzysz, że znajdzie 20-letniego konia rozpłodowego?

Co ty gadasz? Wady genetyczne w wieku 30 lat? U faceta??? Po 40 to może jakieś wady będą ... Ja tam nie chciałabym za ojca mojego dziecka 20 latka. Chyba że byłby jedynie dawca nasienia. 20 latek to jeszcze zbyt szczyl na bycie ojcem. Chyba że taki 25+ to może.

[sublips]

Napisane przez White_Dove

A dużo? U kobiety niezbyt. Zanim znajdzie, pozna faceta a ciężko o normalnego który byłby od razu partnerem i ojcem. Trzeba się dobrze poznać. Potem moze ślub czy coś, zanim się zdecydują i będą się starać a to nie zawsze tak raz dwa i już to będzie miała blisko 35. A jakby chciała drugie...? Bliżej 40 to już ryzyko. Chyba że chce od razu zachodzić w ciążę. Poza tym bliżej 40 dłużej kobieta dochodzi do siebie i wraca do swojej poprzedniej wagi.[COLOR="Silver"]

Wiesz co, ogólnie jeśli chodzi o statystykę masz rację, pierwsza ciąża w okolicach 40 czy po jest ryzykowna, ale do osobniczych przypadków statystyka ma się nijak. Przykre komplikacje czy płód z wadą rozwojową mogą się zdarzyć w każdym wieku; terminacja ciąży jednak w Polsce jest dopuszczalna w takich przypadkach. W ośrodku, gdzie miałam praktyki, kiedy jeszcze planowałam inną ścieżkę zawodową, wszystkie matki dzieci z ZD były dwudziestoparolatkami. A więc można mieć pecha.
Natomiast taka presja, że "już musisz" jest niezdrowa, bo może prowadzić do desperacji i wyboru nieodpowiedniego partnera. Gdybym chciała mieć dzieci - a nie chcę - to nawet zdecydowałabym się do 40, nie musi skończyć się tragicznie. Warto dążyć do spełniania swoich marzeń.

No i nie wiem, czy nie doczytałam, ale nie wiadomo, czy Autorka chce mieć dzieci, to nie takie oczywiste. W każdym razie ma sporo czasu, może poznać kogoś i w 2 lata wziąć ślub, urodzić dziecko.

A i co do nieśmiałości. Chorobliwa nieśmiałość to nic dobrego, ale nie wszyscy są ekstrawertyczni, otwarci, przebojowi. Jeśli Autorka raczej jest introwertyczką, raczej nie porywa tłumów, to nie widzę powodu, żeby miała iść na terapię w związku akurat z tym i się na siłę zmieniać. Szczerze, to męczy mnie taka wizja, którą słyszę już u wielu ludzi, że nieśmiałość jest czymś złym, że trzeba być otwartym, przebojowym itd. Ludzie są różni. Na pewno jakiś mężczyzna uzna nieśmiałość nawet za uroczą. Nie każdy lubi głośnych ludzi. Ja np. wolę spokojniejszych mężczyzn, dobrze równoważy się to z moim cholerycznym usposobieniem.
Nie cierpię wesel czy dożynek. I dobrze mi z tym.

[Mija62]

Napisane przez KotLeopold

Facet po 30-tce jako ojciec to może być totalna porażka, wady genetyczne itd. Dziecko z wadami itp. To nie reguła, ale prawdopodobieństwo większe niż z jurnymi 20-latkami. Tak przynajmniej mówie nauka. A to temat na odrębną dyskusję. Wierzysz, że znajdzie 20-letniego konia rozpłodowego?

Nauka mówi, że badania prenatalne, pod kątem wad gnetycznych, wykonuje się po 35 roku życia.

A tu proszę, on 89 lat, ona 44 i spodziewają się bombelka. Można? Można! 😁

[e36b38c1b02253f65e484b4d30ebb09d9d5f8578_646d4571ebe9e]

Napisane przez edan84

Autorka nic nie musi, przestańcie jej kłaść do głowy jakieś dyrdymały.
Też nienawidze spędów i imprez, zwłaszcza wesel, wszelkiego rodzaju dożynek i Dni miasta, wigilii dla całego korpo. Generalnie tłumnych imprez dla plebsu, gdzie wąsate Janusze i chichoczące Grażyny z prymitywnymi gustami stanowią większość.
Ma prawo tego nie lubić i się jej nie dziwię. Najgorsze miejsce na ziemi, sam z takich imprez, na których czasem po prostu być muszę, uciekam kiedy tylko jest dogodna chwila.

Co do randek - również ma prawo byc nieśmiała. Nie każdy musi być wampem. Jedyne co, to autorka po prostu nie ma doświadczenia i jeśli trafi na typa, który umie świetnie nawijać makaron na uszy, to przepadnie.

Dlatego autorce bym polecal aby kiedy w końcu trafi na typa, który jej się podoba, to gruntownie, na ile to możliwe typa sprawdzić. To podstawa przy znajomościach z sieci. Tzn sprawdzić czy historia jego życia, to co Ci opowiada się klei i pokrywa się w całości z tym co sama znalazłaś. Jeśli cokolwiek nie gra - spuszczasz małpę na baobab. I obojętne czy ma twarz Brada Pitta, urok Enrique, penisa łysego z Brazzers. Urywasz kontakt, czyli wywalasz z par, blokujesz na komunikatorze, FB itd.

I szukasz dalej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie spodziewałam się, że kiedykolwiek zgodzę się z edanem A tu zgadzam się z każdym słowem. Autorka ma prawo nie lubić imprez, ja również ich jie cierpię, ma prawo do bycia spokojną, nieśmiałą domatorką. Zmienianie się na siłę nic jie da, bo prędzej czy później zacznie ją ta zmiana męczyć i wróci do starego "ja".

Jedyne, co mogę poradzić, to po prostu dalej próbować. Tu jest dużo kwestii szczęścia niestety. Próbować, umawiać się, w końcu z kimś coś zaiskrzy. Trzymam kciuki, autorko!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[jaksy]

Napisane przez sublips

A i co do nieśmiałości. Chorobliwa nieśmiałość to nic dobrego, ale nie wszyscy są ekstrawertyczni, otwarci, przebojowi. Jeśli Autorka raczej jest introwertyczką, raczej nie porywa tłumów, to nie widzę powodu, żeby miała iść na terapię w związku akurat z tym i się na siłę zmieniać. Szczerze, to męczy mnie taka wizja, którą słyszę już u wielu ludzi, że nieśmiałość jest czymś złym, że trzeba być otwartym, przebojowym itd. Ludzie są różni. Na pewno jakiś mężczyzna uzna nieśmiałość nawet za uroczą. Nie każdy lubi głośnych ludzi. Ja np. wolę spokojniejszych mężczyzn, dobrze równoważy się to z moim cholerycznym usposobieniem.
Nie cierpię wesel czy dożynek. I dobrze mi z tym.

Tylko introwertyzm i nieśmiałość to dwie różne rzeczy. Z nieśmiałością można jak najbardziej walczyć.

Wysłane z mojego SM-A505FN przy użyciu Tapatalka

[sublips]

Napisane przez jaksy

Tylko introwertyzm i nieśmiałość to dwie różne rzeczy. Z nieśmiałością można jak najbardziej walczyć.

Wysłane z mojego SM-A505FN przy użyciu Tapatalka

Oczywiście, że tak, nie napisałam, że to samo.
Ale introwertycy często są odbierani jako "nieśmiali" w tym potocznym rozumieniu, że może nie są tacy głośni i nie porywają tłumów; chorobliwa nieśmiałość to już coś innego.

[jaksy]

Napisane przez sublips

Oczywiście, że tak, nie napisałam, że to samo.

Ale introwertycy często są odbierani jako "nieśmiali" w tym potocznym rozumieniu, że może nie są tacy głośni i nie porywają tłumów; chorobliwa nieśmiałość to już coś innego.

Przeczytałam jeszcze raz i mam wrażenie, że używałaś tego zamiennie, może mylne, ale jednak jest to często powielany błąd. No i na terapię warto iść, nie z powodu introwertyzmu, a chorobliwej nieśmiałości, która utrudnia kontakty społeczne.

Wysłane z mojego SM-A505FN przy użyciu Tapatalka

[Dwight_Schrute]

Autorko, przede wszystkim powinnaś zastanowić się "CZEGO CHCESZ"? Czego oczekujesz? Nie napisałaś czy szukasz kogoś do stałego związku, założenia rodziny ewentualnie ślubu, czy może zwyczajnie kogoś z kim będziesz spędzać czas i będzie na wyłączność.
Jakie masz kryteria doboru? Jak mniej więcej wyobrażasz sobie swojego partnera?

Napisane przez Mija62

Nauka mówi, że badania prenatalne, pod kątem wad gnetycznych, wykonuje się po 35 roku życia.

A tu proszę, on 89 lat, ona 44 i spodziewają się bombelka. Można? Można! 😁

98-letni staruszek przychodzi do lekarza na badania kontrolne. Lekarz pyta go o samopoczucie, na co staruszek odpowiada:
- Nigdy nie czułem się lepiej. Mam 18-letnią narzeczoną. Jest w ciąży i wkrótce będziemy mieć syna.
Doktor myśli chwilę i mówi:
- Niech pan pozwoli, że opowiem panu pewną historię: Pewien myśliwy, który nigdy nie zapominał o sezonie myśliwskim, wyszedł raz z domu w takim pośpiechu, że zamiast strzelby wziął ze sobą parasol. Kiedy znalazł się w lesie, z krzaków wyszedł ogromny niedźwiedź. Myśliwy wyciągnął parasol, wycelował w niedźwiedzia i wypalił. I wie pan co stało się potem?
- Nie - odpowiada staruszek.
- Niedźwiedź padł martwy jak kłoda.
- Niemożliwe! - wykrzyknął staruszek. - Ktoś inny musiał strzelić z boku!
- I do tego punktu właśnie zmierzałem...

[bronchipret]

Szukam przyszłego męża. Chce mieć dzieci.

[Swietusia]

Napisane przez mija62

a tu proszę, on 89 lat, ona 44 i spodziewają się bombelka. Można? Można!

xDˣᴰ

[Dwight_Schrute]

Napisane przez bronchipret

Szukam przyszłego męża. Chce mieć dzieci.

Masz 30 lat, chcesz dzieci, założyć rodzinę, a mimo to pisałaś, że było sporo fajnych "chłopaków", którzy później się nie odzywali.
To w jakim wieku te chłopaki?

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez Dwight_Schrute

Masz 30 lat, chcesz dzieci, założyć rodzinę, a mimo to pisałaś, że było sporo fajnych "chłopaków", którzy później się nie odzywali.
To w jakim wieku te chłopaki?

Ja też mówię "chłopak" o facetach 30-40.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Dwight_Schrute]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87875542]Ja też mówię "chłopak" o facetach 30-40.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Super, cieszę się. Nie Ciebie jednak pytałem.

[bronchipret]

W przedziale wieku 29-37 lat.
Tak sobie też pomyślałam, bo miałam takie sytuacje, ze dla niektórych wyglądałam jak nastolatka/niepoważnie. Nie chodzi tu o styl ubierania ale o to, ze ja młodo wyglądam i wszyscy są zdziwieni, ze mam 30 lat. Niektórzy mówili, że myśleli, ze ja dałam na portal zdjęcia z czasów szkolnych. a to były zdjęcia aktualne.

[Dwight_Schrute]

Napisane przez bronchipret

W przedziale wieku 29-37 lat.
Tak sobie też pomyślałam, bo miałam takie sytuacje, ze dla niektórych wyglądałam jak nastolatka/niepoważnie. Nie chodzi tu o styl ubierania ale o to, ze ja młodo wyglądam i wszyscy są zdziwieni, ze mam 30 lat. Niektórzy mówili, że myśleli, ze ja dałam na portal zdjęcia z czasów szkolnych. a to były zdjęcia aktualne.

Jakoś Ci nie wierzę.

[Cocolate]

Napisane przez Dwight_Schrute

Jakoś Ci nie wierzę.

No to spróbuj uwierzyć. Nawet nie zdajesz sobie sprawy ile "20-parolatek" mijasz ma ulicy, które w rzeczywistości przekroczyły już magiczną granicę wieku.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez Cocolate

No to spróbuj uwierzyć. Nawet nie zdajesz sobie sprawy ile "20-parolatek" mijasz ma ulicy, które w rzeczywistości przekroczyły już magiczną granicę wieku.

Ale wiek 20+ to nie lata szkolne

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Cocolate]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87877709]Ale wiek 20+ to nie lata szkolne

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Lata szkolne to także liceum, a zbytniej różnicy raczej nie zauważam pomiędzy 18 a 20+ . Szczególnie w obecnych czasach.

Oczywiście nie mówię o każdym przypadku. Bo i w drugą stronę się zdarza. Ale tak, jest to możliwe.

[Ellen_Ripley]

Napisane przez Cocolate

No to spróbuj uwierzyć. Nawet nie zdajesz sobie sprawy ile "20-parolatek" mijasz ma ulicy, które w rzeczywistości przekroczyły już magiczną granicę wieku.

Nie uwierzy. On zawsze ma problem z wiekiem kobiet i według niego wszystkie 20+ to praktycznie już "przechodzone" i wręcz niemożliwe, że jakaś wygląda młodziej, niż inna metrykalnie młodsza. Taki nasz wizażowy "troll wiekowy".


Autorko, a może by tak brzmiące mniej nowocześnie - niż portal randkowy - biuro matrymonialne? Skoro szukasz na poważnie, masz określony cel? Nie wszystkie tego typu biura to "zapyziały pokoik a w nim Pani Halinka". Wrzuć w wyszukiwarkę, obejrzyj strony, oferty, zadzwoń.

I nie poddawaj się. Ludzie łączą się w pary każdego dnia. Ważne jest nastawienie i otwarcie się na drugą osobę. Zastanów się, co chcesz drugiej osobie dać, czego sama wymagasz, jakie masz oczekiwania. Przemyśl, czy to się równoważy, z czego możesz zrezygnować, a z czego nie. Skoro wyglądasz młodo, to możesz szukać w nieco niższym przedziale wiekowym - nie drastycznie, ale trochę tak.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Biuro matrymonialne?... Z tego w ogóle ktoś korzysta, nie licząc osób 40+? Chyba przy okazji innego wątku któraś z wizazanek zrobiła research i znalazła dokładnie 2 panów odpowiadających jej kryteriom wiekowym. Moim zdaniem szkoda czasu.
Wg mnie autorka powinna dalej próbować przez portale rankowe oraz chodzić na spotkania, o których wspomniałam. Polecam aplikacje meet-up.
No i może autorka jest postrzegana jako osoba zbyt nieśmiała, skoro nie lubi patrzeć ludziom w oczy, i może stąd ta cisza po randkach. Może masz kogoś zaufanego, kogo mogłabyś zapytać, jak jego zdaniem jesteś odbierana?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ellen_Ripley]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87877766]Biuro matrymonialne?... Z tego w ogóle ktoś korzysta, nie licząc osób 40+? Chyba przy okazji innego wątku któraś z wizazanek zrobiła research i znalazła dokładnie 2 panów odpowiadających jej kryteriom wiekowym. Moim zdaniem szkoda czasu.
Wg mnie autorka powinna dalej próbować przez portale rankowe oraz chodzić na spotkania, o których wspomniałam. Polecam aplikacje meet-up.
No i może autorka jest postrzegana jako osoba zbyt nieśmiała, skoro nie lubi patrzeć ludziom w oczy, i może stąd ta cisza po randkach. Może masz kogoś zaufanego, kogo mogłabyś zapytać, jak jego zdaniem jesteś odbierana?
[/QUOTE]

W dużych w miastach, w tych "lepszych" biurach szuka też sporo osób po 30-te. Osoby na stanowiskach niekoniecznie chcą się afiszować na portalach randkowych, że szukają. Myślę, że warto spróbować. Najwyżej stwierdzi, że to nie dla niej. Byłam na stronie takiego biura - również na potrzeby wątku - i ofert facetów po 30-tce, natomiast tak, przyznaję, bliżej 40-tki - było nieco. A jeżeli nie, bo na żywo jakoś nie ma szczęścia, to portal randkowy i umawiać się do skutku.

[8e16903a2adfcd8bf10b1e5464b46f013c486eba_5ed436f2651ae]

A moze tez jakas stylistka, analiza wizerunku itp? Nie mowie, ze to rozwiaze problemy z niesmialoscia, czy pewnoscia siebie, ale czasami nowa fryzura, porada, co do stroju potrafi duzo zrobic dla tego, jak siebie postrzegamy, naszej pewnosci siebie i jak jestesmy odbierani przez innych - takze na randkach.


A jesli, ne chcesz za takie cos placic autorko, moze warto sie zainteresowac, w czym nam "ladnie", co nam pasuje? Poczytac, poszukac etc?

[Dwight_Schrute]

Napisane przez Cocolate

No to spróbuj uwierzyć. Nawet nie zdajesz sobie sprawy ile "20-parolatek" mijasz ma ulicy, które w rzeczywistości przekroczyły już magiczną granicę wieku.

Jaką magiczną granicę?
Zwyczajnie nie wierzę, że 30 -latce ktoś daje wiek nastoletni na żywo. Jeszcze na zdjęciach to rozumiem, bo kwestia oświetlenia i makijaż mogą zrobić swoje.
W przypadku autorki jestem w stanie uwierzyć, że wygląda młodziej niż większość jej rówieśniczek, bo nie imprezowała w czasach młodości.

---------- Dopisano o 10:54 ---------- Poprzedni post napisano o 10:51 ----------

Napisane przez Ellen_Ripley

W dużych w miastach, w tych "lepszych" biurach szuka też sporo osób po 30-te. Osoby na stanowiskach niekoniecznie chcą się afiszować na portalach randkowych, że szukają. Myślę, że warto spróbować. Najwyżej stwierdzi, że to nie dla niej. Byłam na stronie takiego biura - również na potrzeby wątku - i ofert facetów po 30-tce, natomiast tak, przyznaję, bliżej 40-tki - było nieco. A jeżeli nie, bo na żywo jakoś nie ma szczęścia, to portal randkowy i umawiać się do skutku.

W takich biurach znajomości szukają chyba ludzie bez znajomych. Już samo to pewnie odstraszy autorkę.
Troll wiekowy? Może już zwyczajnie mam dość "wszyscy mi dają 10 lat mniej". Zwłaszcza kiedy mówi to kobieta przed 30-tką, której by musieli dawać z 17 lat.

[Ellen_Ripley]

Napisane przez Dwight_Schrute

Jaką magiczną granicę?
Zwyczajnie nie wierzę, że 30 -latce ktoś daje wiek nastoletni na żywo. Jeszcze na zdjęciach to rozumiem, bo kwestia oświetlenia i makijaż mogą zrobić swoje.
W przypadku autorki jestem w stanie uwierzyć, że wygląda młodziej niż większość jej rówieśniczek, bo nie imprezowała w czasach młodości.

---------- Dopisano o 10:54 ---------- Poprzedni post napisano o 10:51 ----------


W takich biurach znajomości szukają chyba ludzie bez znajomych. Już samo to pewnie odstraszy autorkę.
Troll wiekowy? Może już zwyczajnie mam dość "wszyscy mi dają 10 lat mniej". Zwłaszcza kiedy mówi to kobieta przed 30-tką, której by musieli dawać z 17 lat.

Ty nie wierzysz żadnej, która mówi, że dają jej dużo mniej. Więc to nie żadne "mam dosyć", bo co innego, gdyby tu tak co druga twierdziła, ale z automatu podważasz każdy tego typu post. Masz straszny ból wiadomej części ciała o to za każdym razem.