!!! Miesiąc BEZ prostownicy !!!

[look_ahead]

Ja prostowałam włoski przez rok praktycznie co dwa dni (po umyciu)... No i na "efekt uboczne" długo nie trzeba było czekać ;( teraz też jestem na "odwyku" przez jakieś 2 tygodnie wyprostowałam ze dwa razy jak na mnie to już coś, mam nadzieję, że się uwolnię od prostownicy i pokocham włoski takie jakie są

[nika_88]

Witam! Ja też od jakiegoś czasu (czytaj:2 lata) prostowałam włosy prawie codziennie (o tym w jakim są teraz stanie nie będę się wypowiadać ) dlatego od paru dni (jak dla mnie to rekord) ich nie prostuje. Nie wiem jak długo wytrzymie, ale postaram się jak najdłużej... Teraz, żeby jakoś wyglądać zawijam moje włosy na papiloty i związuje w kucyk (na koniec wcieram troche wosku, żeby się nie puszyły i były bardziej śliskie). I muszę przyznać, że nie najgorzej to wygląda

[izuu]

hehe ja ostatnimi czasy prostuje tylko w weekend, czyli max 2 razy w tygodniu i jestem z tego powodu z siebie dumna dodam, że nie susze nawet suszarką ich nawet mi sie podoba to, bo włoski odzyły

[Olcik18]

ja prostuje wloski od ponad 2 lat... codziennie.. a sa w dobrym stanie. Kiedys gdy mialam krotsze wloski dluzej musialam je prostowac gdyz mocniej sie wywijaly, wtedy uratowly mnie kosmetyki Wella SP regenerujace, bardzo dobra seria. Poza tym obowiazkowo fluid i spray do prostowania chroniący przed wysoka temperatura. Stosowanie tych preparatow oraz podcinanie koncowek raz na 3 miesiace spowodowalo ze teraz wlosy mam do polowy plecow i sa w dobrym stanie.Zeby je utrzymac stosuje maski profesjonalne, lecz nie zawsze... uzycie odpowiedniej prostownicy i kosmetykow moze nas uchronic przed zlym stanem wlosow. zaznaczam, ze nigdy nie mialam farbowanych wlosow, bo uwazam, ze prostownica plus farba to zabojstwo dla naszych wlosow..

Obecnie prostuje tylko grzywke, bo dlugie wlosy sa ciezkie i juz sie nie faluja tak jak przy krotkich..
Pozdrawiam

[Silly]

Ja protuje wlosy od 3 lat,teraz jestem juz 4 tydzien bez prostownicy a wlosy mam do pasa i sa w bardzo dobrym stanie.

[aleksandra_119]

Podobną akcję zrobiłam ponad pół roku temu. Przestałam używac prostopnicy (a uzywałam regularnie ponad 3,5roku ) i nadal tego nie robie, jak już to bardzo sporadycznie. Przyzwyczaiłam moje włosy, że same muszą o siebie zadbać, zaczęły się układać i jest dobrze. Nie chciałam dłuzej prostowac z lenistwa, koszmarem było dla mnie spedzanie godziny co drugi dzien na układaniu włosów.

[black&white]

Ja ostatnio zrobiłam 10-dniową przerwę, bo... byłam chora.
A tak - dzień w dzień - od roku prostuję.
Mam plan żeby przestać jej używać kiedy trochę podrosną i osiągną taką długość, że będę mogła odstawić prostownicę i pokochać moją szopę taką jaką jest, a jest, cóż, straszna
nie są ani proste ani kręcone.
wywijają się i puszą.
ehh.


pozdrawiam maniaczki prostownicy i życzę powodzenia w odwyku

[elmoska]

Ja tez sie przalacze do Was. Precz z prostownica. Choc sama w to nie wierze.

[kaaziaa]

ja niesety juz jestem 3 tydzien bez prostownia.. poszla do naprawy, kabel obrotowy sie popsul :| nie wiem jak wytrzymuje..

[ziubejek]

A ja BYLAM nalogowa prosto-maniaczka Od 2 lat dzien w dzien prostowalam.Ale jestem z siebie dumna,gdyz juz nie prostuje 5 miechow!<jupi> Dalej mam problemy z ulozeniem wlosow(strasznie sie pusza),na wspaniala maske regenaracyjna nie wpadlam jeszcze(WAX nie pomaga)Ale jakos dzielnie walcze.Zycze szczecia i wytrwalosc dziewczynki

[myShaczeQ]

oj ja katowalam wlosy przez rok prostownica i nie wiem czemu taka glupia bylam ;/ gdyby nie to mialabym wlosy co najmniej do pasa nie prostuje juz hmmm... no kilka miesiecy grzywke niestety co 2 dzien czasem codziennie podrasuje, ale grzywke i tak scinam co chwilke wlosy mam ledwo za ramiona i moze w stanie nieragicznym, bo uzywalam dobrych kosmetykow do prostowania, ale koncowki to sciecia i rosnac im sie nie chcialo specjalnie ;/

moral z bajki taki ze PROSTOWNICA TO NAJWIEKSZY WROG KOBIETY !

[Domitila]

Napisane przez black&white

nie są ani proste ani kręcone.
wywijają się i puszą.
ehh.

Moje tak samo ;/ Aktualnie sięgają do ramion i wywijają się do góry. Prostuję grzywkę i końcówki (te wywijające) od ponad dwóch lat i chyba nigdy nie przestanę...
Chociaż za dwa tygodnie idę do fryzjera i może obetnę się tak krótko, że prostownica pójdzie w odstawkę

[alkaaa]

nie prostuję od miesiąca i już widzę efektymam nadzieje że się nie wyłamie. powodzenia wszystkim

[4natka]

Ja od ponad miesiąca nie prostuje. Nie widze różnicy, ale hoduję włoski i przyda im się odpoczynek na czas tego hodowania. Musze wytrwać ! M U S Z E!