Ludzie i zachowania, które nas dziwią+ot, część 56.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;86895186]Przecież w urzędach nie tłumaczą procedur ubiegania się o wizę.

Wysłane z mojego HUAWEI LUA-L21 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

A gdzie

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez invisible_01

Rozumiem, że jesteś Ukrainką i regularnie bywasz w tym urzędzie i są Ci tłumaczone różne rzeczy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie jestem, ale chodzę czasem jako tłumacz, chociaż języka też nie znam.

Wysłane z mojego HUAWEI LUA-L21 przy użyciu Tapatalka

[Higurashi]

Napisane przez tinkerver2

Chociaż, jak do mnie dzwonili z pracy z Holandii to miałam test języka angielskiego. Miałam powiedzieć
"nazywam się X, to mój dowód osobisty, pochodzę z Polski, proszę mi pomóc"
I już po tym chcieli mnie przyjmować.
Uważam, że właśnie takie rzeczy powinni umieć WSZYSCY po angielsku. Czy to Ukraińcy w Polsce, czy Polacy w Holandii.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Miałam raz sytuację, że w Holandii pojechałam do innego miejsca na zastępstwo. Nasz kierowca trochę zaspał, przyjechaliśmy spóźnieni. Podeszłam do recepcji w nowym miejscu wytłumaczyć kim i skąd jesteśmy, dlaczego spóźnieni. Usłyszała mnie pani, która miała się tam nami zaopiekować i tego samego dnia chcieli robić ze mnie operatora, bo mówię po angielsku. Coś niesamowitego.

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[invisible_01]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;86895186]Przecież w urzędach nie tłumaczą procedur ubiegania się o wizę.

Wysłane z mojego HUAWEI LUA-L21 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]A gdzie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;86895194]A gdzie [/QUOTE]W firmach, gdzie pracują. Albo mówi im o tym inny ziomek z ich kraju.

Wysłane z mojego HUAWEI LUA-L21 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 12:27 ---------- Poprzedni post napisano o 12:26 ----------

Napisane przez patiasym

No jak najbardziej. Poza tym jak Niemcy otworzą rynek pracy, to Ukraińców zastępować będą np. Wietnamczycy czy Chińczycy, których już zresztą jest sporo. I co, będą mówić w urzędach po chińsku czy wietnamsku?

Po wietnamsku mówi się w Wietnamie, a po rosyjsku mówi pół świata.


Wysłane z mojego HUAWEI LUA-L21 przy użyciu Tapatalka

[invisible_01]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;86895209]W firmach, gdzie pracują. Albo mówi im o tym inny ziomek z ich kraju.

Wysłane z mojego HUAWEI LUA-L21 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Czyli jeśli kiedyś Ukrainka przyszłaby w takim urzędzie do pracownika i chciała takiego wyjaśnienia, to powinna dostać odpowiedź, że znajomość języka w takiej kwestii nie jest tu wymagana i żeby spytała swoich ziomków z kraju?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;86895209]W firmach, gdzie pracują. Albo mówi im o tym inny ziomek z ich kraju.

Wysłane z mojego HUAWEI LUA-L21 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 12:27 ---------- Poprzedni post napisano o 12:26 ----------

Po wietnamsku mówi się w Wietnamie, a po rosyjsku mówi pół świata.


Wysłane z mojego HUAWEI LUA-L21 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

No to przykro mi, że nie pytają u źródła, bo urząd tym się zajmuje. Może właśnie bariera językowa jest problemem:
http://www.katowice.uw.gov.pl/usluga/cudzoziemcy/pobyt

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez invisible_01

Czyli jeśli kiedyś Ukrainka przyszłaby w takim urzędzie do pracownika i chciała takiego wyjaśnienia, to powinna dostać odpowiedź, że znajomość języka w takiej kwestii nie jest tu wymagana i żeby spytała swoich ziomków z kraju?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W takim urzędzie nie chcą mówić o tym nawet po polsku.

Wysłane z mojego HUAWEI LUA-L21 przy użyciu Tapatalka

[patiasym]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;86895209]Po wietnamsku mówi się w Wietnamie, a po rosyjsku mówi pół świata.[/QUOTE]A po chińsku mówi ponad 4 razy tyle ludzi co po rosyjsku..

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez patiasym

A po chińsku mówi ponad 4 razy tyle ludzi co po rosyjsku..

Nie zauważyłam w Polsce Chińczyków.

Wysłane z mojego HUAWEI LUA-L21 przy użyciu Tapatalka

[groszek75]

Napisane przez Higurashi

Mam nadzieję, że jesteś chociaż konsekwentna i jak Polak jedzie do Holandii, to też oczekujesz, że będzie uczył się niderlandzkiego.

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

A czemu ja mam oczekiwiac co w Holandii? Ja tylko oczekuje, ze jak sie zapytam o cos u nas w sklepie,w kraju w ktorym mieszkam od ponad 40 lat, gdzie obowiązuje polski, ze pani mnie jako tako zrozumie. I tylko tyle wymagam, choc to za dosadne slowo, chcialabym, zeby tak było Bo jak sie pytam gdzie co lezy, a mi pani odpowiada : ja nie rozumieju, to chyba cos nie tak z nią, a nie ze mną

Jak jade do Niemiec to mowie w ichniejszym, choc znam 3 slowa na krzyz.

A tu u nas co widze Niemcow, to o oni po niemiecku, Ukrainiec po ukraińsku, Wloch po wlosku, a Polska to co gowno jakies i co nagle wszystkie sprzedawczynie maja byc poliglotami, bo po angielsku jakos tez z takimi nie idzie pogadac.

dziwi mnie, ze od naszych sie wymaga, a od obcokrajowcow juz nie

I tak samo uwazam, ze jak Polacy pojechali do UK, to powinni umiec angielski, bo jezeli juz chce sie tam pracowac, brac świadczenia, to i do urzedu nieraz isc, to chyba wypada nauczyc sie jakiś podstaw.

---------- Dopisano o 12:34 ---------- Poprzedni post napisano o 12:30 ----------

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;86895154]Możliwe. W tym u mnie przynajmniej od roku siedzą te same osoby, ale nie wiem, jaka jest średnia.
Domyślam się, że płacą tam słabo, ale mogliby albo im podnieść, albo zwyczajnie zatrudnić choć jedną czy dwie osoby, które chodziły do szkoły za czasów PRL

Wysłane z mojego HUAWEI LUA-L21 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]
Ale myslisz, ze w urzędach ot tak sobie podnosza pensje, bo pani Krysia chce, bo nagle ma wiecej roboty ? Albo kogos dodatkowego na etat przyjmuja, bo tyle roboty, ze lezy, no nie. Tu tak to nie dziala.

[patiasym]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;86895231]Nie zauważyłam w Polsce Chińczyków.[/QUOTE]Na razie ich mniej niż Wietnamczyków, ale będą się pojawiać. Dla Ukraińców Polska zaraz przestanie być tak bardzo atrakcyjna.

[groszek75]

Napisane przez patiasym

Na razie ich mniej niż Wietnamczyków, ale będą się pojawiać. Dla Ukraińców Polska zaraz przestanie być tak bardzo atrakcyjna.

, do Niemiec pojechali , szczegolnie Ci mlodsi. Tylko tam podobno wymóg, by mięc pozwolenie trzeba dobrze znać niemiecki, w jakims tam stopniu.

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez groszek75

A czemu ja mam oczekiwiac co w Holandii? Ja tylko oczekuje, ze jak sie zapytam o cos u nas w sklepie,w kraju w ktorym mieszkam od ponad 40 lat, gdzie obowiązuje polski, ze pani mnie jako tako zrozumie. I tylko tyle wymagam, choc to za dosadne slowo, chcialabym, zeby tak było Bo jak sie pytam gdzie co lezy, a mi pani odpowiada : ja nie rozumieju, to chyba cos nie tak z nią, a nie ze mną

Jak jade do Niemiec to mowie w ichniejszym, choc znam 3 slowa na krzyz.

A tu u nas co widze Niemcow, to o oni po niemiecku, Ukrainiec po ukraińsku, Wloch po wlosku, a Polska to co gowno jakies i co nagle wszystkie sprzedawczynie maja byc poliglotami, bo po angielsku jakos tez z takimi nie idzie pogadac.

dziwi mnie, ze od naszych sie wymaga, a od obcokrajowcow juz nie

I tak samo uwazam, ze jak Polacy pojechali do UK, to powinni umiec angielski, bo jezeli juz chce sie tam pracowac, brac świadczenia, to i do urzedu nieraz isc, to chyba wypada nauczyc sie jakiś podstaw.

---------- Dopisano o 12:34 ---------- Poprzedni post napisano o 12:30 ----------


Ale myslisz, ze w urzędach ot tak sobie podnosza pensje, bo pani Krysia chce, bo nagle ma wiecej roboty ? Albo kogos dodatkowego na etat przyjmuja, bo tyle roboty, ze lezy, no nie. Tu tak to nie dziala.

Ja dobrze wiem, jak to działa. Ale czy to znaczy, że zawsze ma tak działać, że nie można inaczej?
Jakiś czas temu zmieniłam adres, próbowałam się dowiedzieć, pod jaki urząd skarbowy aktualnie podlegam. I nie potrafiłam uzyskać jednoznacznej odpowiedzi. A przecież to są podstawy chyba. Domyślam się, że w urzędach skarbowych też płacą słabo, ale czy słaba wypłata zawsze jest usprawiedliwieniem dla nieznajomości?

Wysłane z mojego HUAWEI LUA-L21 przy użyciu Tapatalka

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;86895265]Ja dobrze wiem, jak to działa. Ale czy to znaczy, że zawsze ma tak działać, że nie można inaczej?
Jakiś czas temu zmieniłam adres, próbowałam się dowiedzieć, pod jaki urząd skarbowy aktualnie podlegam. I nie potrafiłam uzyskać jednoznacznej odpowiedzi. A przecież to są podstawy chyba. Domyślam się, że w urzędach skarbowych też płacą słabo, ale czy słaba wypłata zawsze jest usprawiedliwieniem dla nieznajomości?

Wysłane z mojego HUAWEI LUA-L21 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Ale ja nie rozumiem, przecież tu nikt nie usprawiedliwia niekompetencji To, że trafiasz na jakichś felernych urzędników to jedno, takie rzeczy leżą w zakresie ich kompetencji, więc może powinnaś iść z tym gdzieś wyżej w urzędzie.

[invisible_01]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;86895265]Ja dobrze wiem, jak to działa. Ale czy to znaczy, że zawsze ma tak działać, że nie można inaczej?
Jakiś czas temu zmieniłam adres, próbowałam się dowiedzieć, pod jaki urząd skarbowy aktualnie podlegam. I nie potrafiłam uzyskać jednoznacznej odpowiedzi. A przecież to są podstawy chyba. Domyślam się, że w urzędach skarbowych też płacą słabo, ale czy słaba wypłata zawsze jest usprawiedliwieniem dla nieznajomości?

Wysłane z mojego HUAWEI LUA-L21 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Zdecyduj się. Raz piszesz, że wystarczą podstawy języka, bo w urzędach nikt nie musi tłumaczyć przepisów, bo się ludzie dowodzą od ziomków, a za chwilę narzekasz, że się w urzędzie nic nie idzie dowiedzieć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[groszek75]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;86895265]Ja dobrze wiem, jak to działa. Ale czy to znaczy, że zawsze ma tak działać, że nie można inaczej?
Jakiś czas temu zmieniłam adres, próbowałam się dowiedzieć, pod jaki urząd skarbowy aktualnie podlegam. I nie potrafiłam uzyskać jednoznacznej odpowiedzi. A przecież to są podstawy chyba. Domyślam się, że w urzędach skarbowych też płacą słabo, ale czy słaba wypłata zawsze jest usprawiedliwieniem dla nieznajomości?

Wysłane z mojego HUAWEI LUA-L21 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]
Ale mi chodzilo, ze pensje ot tak w urzedach podwyzszaja

a chyba taka rzecz pod jaki urząd sie nalezy to w necie prędzej sie znajdzie ?, moze trzeba bylo pani tez taki pomysl podsunąc, niech wygoogla

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;86895275]Ale ja nie rozumiem, przecież tu nikt nie usprawiedliwia niekompetencji To, że trafiasz na jakichś felernych urzędników to jedno, takie rzeczy leżą w zakresie ich kompetencji, więc może powinnaś iść z tym gdzieś wyżej w urzędzie.[/QUOTE]

Już byłam.
Ale nie lubię tak latać na skargę. Czuję się jak w przedszkolu.
Wczoraj potrzebowałam coś z innego urzędu, zadzwoniłam dosyć późno, ale w godzinach ich pracy. Odebrał dyrektor O.o powiedział, że pracownicy poszli wcześniej do domów z powodu upału, a co do sprawy, o którą pytałam, to on nie wie. Dyrektor. Nie wie.
Sporo chodzę po różnych urzędach, chyba książę mogłabym o tym napisać

Wysłane z mojego HUAWEI LUA-L21 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 12:53 ---------- Poprzedni post napisano o 12:51 ----------

Napisane przez invisible_01

Zdecyduj się. Raz piszesz, że wystarczą podstawy języka, bo w urzędach nikt nie musi tłumaczyć przepisów, bo się ludzie dowodzą od ziomków, a za chwilę narzekasz, że się w urzędzie nic nie idzie dowiedzieć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Pisałam o dwóch różnych urzędach, zajmujących się kompletnie innymi rzeczami.

Wysłane z mojego HUAWEI LUA-L21 przy użyciu Tapatalka

[tinkerver2]

No dziwne, żeby dyrektor wiedział wszystko i o wszystkich.
A jak nie chcesz "latać na skargę", to sama sobie robisz pod górkę. Bo po kilkunastu skargach można taką osobę zwolnić, przeprowadzić rozmowę, obciąć dodatki itd. A jak nie, to nadal bezkarnie będzie robić ludzi w wała.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez groszek75

Ale mi chodzilo, ze pensje ot tak w urzedach podwyzszaja

a chyba taka rzecz pod jaki urząd sie nalezy to w necie prędzej sie znajdzie ?, moze trzeba bylo pani tez taki pomysl podsunąc, niech wygoogla

U mnie to wygląda tak, że na stronie jednego urzędu skarbowego są wypisane dzielnice, które pod niego podlegają, a na stronie drugiego jest ta sama lista dzielnic, z tym, że od niego nie podlegają. Problem był w tym, że część dzielnic powinna być na tej liście, że podlegają pod ten pierwszy, a ich nie było na liście.

Wysłane z mojego HUAWEI LUA-L21 przy użyciu Tapatalka

[groszek75]

E to akurat mnie nie dziwi, ze dyrektor wie mniej albo jakies zagadnienia nie zna, bo w sumie co jak sie jest dyrektorem, to sie powinno znac wszystko ? Nie da sie, bo przepisy za czesto sie zmieniaja

I jeszcze dyrektor w urzędzie.

Nawet kawał o tym chodzi :

Rekrutacja do firmy budowlanej:
- Jak wbić gwóźdź?
- Normalnie, bierzesz i wbijasz.
- Wasia, pisz: robotnik wykwalifikowany. Następny! Jak wbić gwóźdź?
- Zależy, w co.
- Wasia, pisz: brygadzista. Następny! Jak wbić gwóźdź?
- Ale jaki?
- Wasia, pisz: zaopatrzeniowiec. Następny! Jak wbić gwóźdź?
- A jaki mam na to budżet?
- Wasia, szukamy kogoś w dziale sprzedaży?

-Następny! Jak wbić gwóźdź?
-Nie wiem
-Wasia, piszi! Zastępca prezesa!
-Następny! Jak wbić gwóźdź?
-Co to gwóźdź?
-Wasia, piszi! Pan prezes!

[Limonka2738]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;86895119]Dziwią mnie ludzie w Polsce, którzy uważają, że Ukraińcy powinni znać angielski.
I dziwi mnie, że w urzędach zajmujących się wydawaniem obcokrajowcom zezwoleń na pracę albo pobyt w Polsce ani jedna osoba zajmująca się ich bezpośrednią obsługą nie zna rosyjskiego. Przecież zdecydowana większość imigrantów w Polsce jest z Ukrainy lub innych krajów byłego ZSRR.

Wysłane z mojego HUAWEI LUA-L21 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]A mnie nie.

Jak jadę do Turcji, to nie oczekuję, że urzędnik/policjant będzie mówił po Polsku.

Jeśli przypadkiem mówi, to miło. Ale no nie wyobrażam sobie tego oczekiwać nawet w Cikago, gdzie przecież jest gigantyczna populacja Polaków. Jadę do kraju X, dostosowuje się.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:15 ---------- Poprzedni post napisano o 13:08 ----------

Napisane przez invisible_01

Jeśli uważasz, że znajomość rosyjskiego sprzed lat na poziomie szkolnym wystarczy do tłumaczenia komuś zawiłości przepisów urzędowych, to gratuluję.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Bez przesady.

Nie musisz tłumaczyć słowa "dochód roczny" wystarczy zapytać "ile Pan zarobić w rok"

Ok, nie jest to poprawne i zajmie chwilę, ale przy użyciu bardzo prostego języka da się powiedzieć praktycznie wszystko.

Dlatego niektórzy dość szybko stają się komunikatywni w językach, a inni wolniej. Bo nawet mając tą samą wiedzę jeden będzie chciał powiedzieć zdanie "kiedy umarł mój króliczek zrobiło mi się bardzo przykro" i będzie myślał o gramie, szukał w słowniku słowa przykro. Inny powie "mój króliczek umrzeć. Ja smutny". I ok, piękne to to nie jest, ale dogadać się dogadasz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:19 ---------- Poprzedni post napisano o 13:15 ----------

Napisane przez tinkerver2

Chociaż, jak do mnie dzwonili z pracy z Holandii to miałam test języka angielskiego. Miałam powiedzieć
"nazywam się X, to mój dowód osobisty, pochodzę z Polski, proszę mi pomóc"
I już po tym chcieli mnie przyjmować.
Uważam, że właśnie takie rzeczy powinni umieć WSZYSCY po angielsku. Czy to Ukraińcy w Polsce, czy Polacy w Holandii.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

No to nie po angielsku, tylko jak jedzie się do jakiegoś kraju, a zwłaszcza na dłużej do pracy, to podstawowe zwroty należy umieć i kropka.

Pomocy.

Zgubiłam się/portfel/paszport/dokumenty.

Gdzie jest toaleta/komisariat/ambasada.

Zostałam okradziona.

Jestem z Polski.

Nazywam się.

Nie mówię po X, czy jest tu ktoś, kto mówi po angielsku/polsku.

Itd.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:20 ---------- Poprzedni post napisano o 13:19 ----------

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;86895194]A gdzie [/QUOTE]W Internecie jest zakładka English. Zakladka "rosyjski" i heja. A może już jest.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:22 ---------- Poprzedni post napisano o 13:20 ----------

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;86895209]Po wietnamsku mówi się w Wietnamie, a po rosyjsku mówi pół świata.
[/QUOTE]

Najwięcej osób mówi po chińsku. To co, sinolog w każdym urzędzie?

---------- Dopisano o 13:24 ---------- Poprzedni post napisano o 13:22 ----------

Napisane przez invisible_01

Czyli jeśli kiedyś Ukrainka przyszłaby w takim urzędzie do pracownika i chciała takiego wyjaśnienia, to powinna dostać odpowiedź, że znajomość języka w takiej kwestii nie jest tu wymagana i żeby spytała swoich ziomków z kraju?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale jak ty to sobie wyobrażasz? W każdym urzędzie tłumacz z każdego języka?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Limonka2738]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;86895231]Nie zauważyłam w Polsce Chińczyków.
[/QUOTE]

To słabo patrzysz.

Chińczyków i Koreańczyków mamy straszliwie dużo.

Ciągle na kogoś wpadam.

---------- Dopisano o 13:26 ---------- Poprzedni post napisano o 13:25 ----------

Napisane przez groszek75

, do Niemiec pojechali , szczegolnie Ci mlodsi. Tylko tam podobno wymóg, by mięc pozwolenie trzeba dobrze znać niemiecki, w jakims tam stopniu.

Bo Niemcy cenią swoją kulturę i język.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:28 ---------- Poprzedni post napisano o 13:26 ----------

Napisane przez groszek75

E to akurat mnie nie dziwi, ze dyrektor wie mniej albo jakies zagadnienia nie zna, bo w sumie co jak sie jest dyrektorem, to sie powinno znac wszystko ? Nie da sie, bo przepisy za czesto sie zmieniaja

I jeszcze dyrektor w urzędzie.

Nawet kawał o tym chodzi :

Rekrutacja do firmy budowlanej:
- Jak wbić gwóźdź?
- Normalnie, bierzesz i wbijasz.
- Wasia, pisz: robotnik wykwalifikowany. Następny! Jak wbić gwóźdź?
- Zależy, w co.
- Wasia, pisz: brygadzista. Następny! Jak wbić gwóźdź?
- Ale jaki?
- Wasia, pisz: zaopatrzeniowiec. Następny! Jak wbić gwóźdź?
- A jaki mam na to budżet?
- Wasia, szukamy kogoś w dziale sprzedaży?

-Następny! Jak wbić gwóźdź?
-Nie wiem
-Wasia, piszi! Zastępca prezesa!
-Następny! Jak wbić gwóźdź?
-Co to gwóźdź?
-Wasia, piszi! Pan prezes!

Haha, naprawdę dobre!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kociaak]

Napisane przez groszek75

w sumie w temacie tez samochodow, moze i naklejek i dzieci...

przeczytalam w nocy, ze w tym strasznym wypadku z niedzieli koło Szczecina zgnielo 6 osób, w tym rodzina-5 osób: babcia, matka i trojka dzieci, jakos po 14, 10 i 7 lat (gdybam wiek , bo klasy tylko podawali). Ze Stargardu byli. W domu zostal ojciec i dziadek. Makabra jakaś

Do tego natrafilam na wpis na FB ze Szczecina, ze facet musial usunąc, bo takie komentarze ludzie dawali, ze sie w pale nie mieści ile w ludziach jest teraz zła...

A jeszcze sprawca po wyjściu z sądu gdzie się nie przyznał do spowodowania wypadku, raczył rzucić tylko sorry...


[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;86895231]Nie zauważyłam w Polsce Chińczyków.

Wysłane z mojego HUAWEI LUA-L21 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]


Możesz się zdziwić. bo jest ich sporo, i to całe rodziny

[ridja devojka]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;86895119]Dziwią mnie ludzie w Polsce, którzy uważają, że Ukraińcy powinni znać angielski.
I dziwi mnie, że w urzędach zajmujących się wydawaniem obcokrajowcom zezwoleń na pracę albo pobyt w Polsce ani jedna osoba zajmująca się ich bezpośrednią obsługą nie zna rosyjskiego. Przecież zdecydowana większość imigrantów w Polsce jest z Ukrainy lub innych krajów byłego ZSRR.

Wysłane z mojego HUAWEI LUA-L21 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Ja miałam kiedyś taka nieprzyjemna sytuację w ministerstwie edukacji w dziale który zajmuje się nostryfikacja dyplomów (w Czarnogórze). Dosc logiczne że nostryfikuja swoje dyplomy raczej cudzoziemcy. A te baby, bo inaczej ich nazwać nie mogę, ni w ząb nie znają angielskiego.
I w sumie nie powiedziałabym się o tym gdyby nie fakt że zarzuciły mi że nie znam ich języka i nie umiem się z nimi dogadać (Nie rozumiałam jakiejś procedury i pytałam o nią a one uznały że nie znam języka i dlatego nie rozumiem...). A okazało się że nie znają angielskiego. Boże jaka żenada. Pracując na co dzień z cudzoziemcami, w ministerstwie oświaty.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Finlora]

Napisane przez tinkerver2

Yyy... No jak mój kumpel pojechał do Holandii do roboty to też od niego wymagali angielskiego. Angielski to uniwersalny język, w którym się dogadasz wszędzie. I uważam, że jak ktoś jedzie za granicę, to powinien chociaż jakieś podstawy języka angielskiego znać.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Napisane przez Higurashi

Mam nadzieję, że jesteś chociaż konsekwentna i jak Polak jedzie do Holandii, to też oczekujesz, że będzie uczył się niderlandzkiego.

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

Moja koleżanka wyjechała do Holandii i owszem, w pracy czy na ulicy dogadywała się po angielsku ale np w urzędach wymagali od niej swojego języka i na początku musiała mieć kogoś do tłumaczenia, więc w końcu się go nauczyła.

[kasiunia788742]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;86895209]W firmach, gdzie pracują. Albo mówi im o tym inny ziomek z ich kraju.

Wysłane z mojego HUAWEI LUA-L21 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 12:27 ---------- Poprzedni post napisano o 12:26 ----------

Po wietnamsku mówi się w Wietnamie, a po rosyjsku mówi pół świata.


Wysłane z mojego HUAWEI LUA-L21 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]To dużo tych połówek świata - połowa po angielsku, druga połowa po hiszpańsku, kolejna po rosyjsku, a jeszcze inna po chińsku

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 13:22 ---------- Poprzedni post napisano o 13:21 ----------

Napisane przez groszek75

A czemu ja mam oczekiwiac co w Holandii? Ja tylko oczekuje, ze jak sie zapytam o cos u nas w sklepie,w kraju w ktorym mieszkam od ponad 40 lat, gdzie obowiązuje polski, ze pani mnie jako tako zrozumie. I tylko tyle wymagam, choc to za dosadne slowo, chcialabym, zeby tak było Bo jak sie pytam gdzie co lezy, a mi pani odpowiada : ja nie rozumieju, to chyba cos nie tak z nią, a nie ze mną

Jak jade do Niemiec to mowie w ichniejszym, choc znam 3 slowa na krzyz.

A tu u nas co widze Niemcow, to o oni po niemiecku, Ukrainiec po ukraińsku, Wloch po wlosku, a Polska to co gowno jakies i co nagle wszystkie sprzedawczynie maja byc poliglotami, bo po angielsku jakos tez z takimi nie idzie pogadac.

dziwi mnie, ze od naszych sie wymaga, a od obcokrajowcow juz nie

I tak samo uwazam, ze jak Polacy pojechali do UK, to powinni umiec angielski, bo jezeli juz chce sie tam pracowac, brac świadczenia, to i do urzedu nieraz isc, to chyba wypada nauczyc sie jakiś podstaw.

---------- Dopisano o 12:34 ---------- Poprzedni post napisano o 12:30 ----------


Ale myslisz, ze w urzędach ot tak sobie podnosza pensje, bo pani Krysia chce, bo nagle ma wiecej roboty ? Albo kogos dodatkowego na etat przyjmuja, bo tyle roboty, ze lezy, no nie. Tu tak to nie dziala.

Tak bardzo się z Tobą zgadzam

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[patiasym]

Jest coś takiego jak Power Language Index (czyli w skrócie: jakby kosmita wylądował na Ziemi to w jakim języku najprędzej by się dogadał). Pierwszych 6 języków na tej liście to w dodatku oficjalne języki ONZ. Rosyjski jest na 6. miejscu, nawet arabski go wyprzedza

[Limonka2738]

Napisane przez patiasym

Jest coś takiego jak Power Language Index (czyli w skrócie: jakby kosmita wylądował na Ziemi to w jakim języku najprędzej by się dogadał). Pierwszych 6 języków na tej liście to w dodatku oficjalne języki ONZ. Rosyjski jest na 6. miejscu, nawet arabski go wyprzedza

Uuu, fajniusie...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Wenress]

Ja wam tylko powiem, że w wydziałach spraw cudzoziemców w urzędach jest armagedon dziwię się, że w ogóle ktoś chce tam pracować. Pieniądze małe, atmosfera kiepska bo pracy tyle że nie da się wyrobić a jeszcze skargi na to (wiadomo, nikogo nie obchodzi ile pracy mają urzędnicy, każdy chce mieć sprawę załatwioną i słusznie).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz