Czy mam wrócić do tej pracy? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2019-06-28, 21:55   #1
Kathyyy
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: somewhere
Wiadomości: 9

Czy mam wrócić do tej pracy?


Witam, bardzo proszę o pomoc w podjęciu slusznej decyzji. Zacznę od tego, że 4 lata temu skończyłam studia na dość trudnym kierunku, po jakims czasie znalazłam prace w zawodzie i bardzo się ucieszyłam. Jednak w tej pracy nie spotkało mnie za wiele dobrego. Relacje między współpracownikami są delikatnie mówiąc pokręcone. Często dochodzi do różnych nieporozumień, plotek... Jednak głównym problemem jest szefowa- osoba bardzo apodyktyczna, surowa, szczerze mogłabym ją śmiało określić jako tyrana. Boi się ona jedynie trochę osób podobnych do siebie, tych asertywnych, głośnych stanowczych. Tacy jak ja, nikna w tłumie. Po nich można jeździć, zlecać najgorsze, uwlaczajace wręcz prace, których nie ma w zakresie obowiązków, przy okazji mówiąc słowa, po których niejeden raz plakalam w domu, raz po całym dniu dokuczania mi dostałam aż krwotoku z nosa na tle nerwowym. To tak pokrótce by streścić sytuację. 2 Lata temu zaszłam w ciążę. Od początku musiałam leżeć plackiem, więc od razu zwolnienie lekarskie. Potem urlop macierzynski, ktory niedlugo sie konczy. Umowa na czas określony tez niedlugo sie konczy. I tu prosba do was o pomoc w podjęciu decyzji, bo ja sama z siebie zawsze myślałam, ze nie wroce juz tam, ze to zamkniety etap zycia. Od wrzesnia trafila mi sie inna praca niestety tylko na małą część etatu, a pieniadze sa potrzebne... dzis zadzwoniła do mnie wlasnie ta szefowa "tyran", bym wróciła po macierzyńskim do pracy, chociaż na pół etatu. To zawsze większe pieniądze jednak. Boje się jednak, że będzie tak jak było... brakuje mi trochę kontaktu z ludźmi, z którymi stykalam się w pracy (nie współpracowników, chociaż niektórzy byli ok i mamy kontakt do dziś), boję się że znów będę płakać i bać się iść do pracy. Gdybym wiedziała, że atmosfera tam nie będzie taka, jak była, to wrocilabym. Wstępnie odmówiłam szefowej, powiedziałam, że nie wracam. Ale teraz jest jakaś iskierka zawahania we mnie... Lepszej alternatywny póki co nie mam, pieniądze potrzebne. Szefowa jest taka osobą że nawet gdybym jej powiedziała o co mi chodzi, nie uznalaby swojej winy. Ja też nie jestem idealna to na pewno, ale przeszłam tam wiele. Skargi na nia nic nie daja, wielu pracownikow przede mna je składało a pracuje i ma się świetnie.
Kathyyy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-29, 09:38   #2
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: Czy mam wrócić do tej pracy?

Pół życia w pracy spędzasz, szkoda nerwów. Ja bym szukała czegoś innego.
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-07-01, 09:03   #3
16f3531238fd68da6cbf927d27ab87615ee124e4_5d5f1e72c6967
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 95
Dot.: Czy mam wrócić do tej pracy?

Cytat:
Napisane przez Kathyyy Pokaż wiadomość
Witam, bardzo proszę o pomoc w podjęciu slusznej decyzji. Zacznę od tego, że 4 lata temu skończyłam studia na dość trudnym kierunku, po jakims czasie znalazłam prace w zawodzie i bardzo się ucieszyłam. Jednak w tej pracy nie spotkało mnie za wiele dobrego. Relacje między współpracownikami są delikatnie mówiąc pokręcone. Często dochodzi do różnych nieporozumień, plotek... Jednak głównym problemem jest szefowa- osoba bardzo apodyktyczna, surowa, szczerze mogłabym ją śmiało określić jako tyrana. Boi się ona jedynie trochę osób podobnych do siebie, tych asertywnych, głośnych stanowczych. Tacy jak ja, nikna w tłumie. Po nich można jeździć, zlecać najgorsze, uwlaczajace wręcz prace, których nie ma w zakresie obowiązków, przy okazji mówiąc słowa, po których niejeden raz plakalam w domu, raz po całym dniu dokuczania mi dostałam aż krwotoku z nosa na tle nerwowym. To tak pokrótce by streścić sytuację. 2 Lata temu zaszłam w ciążę. Od początku musiałam leżeć plackiem, więc od razu zwolnienie lekarskie. Potem urlop macierzynski, ktory niedlugo sie konczy. Umowa na czas określony tez niedlugo sie konczy. I tu prosba do was o pomoc w podjęciu decyzji, bo ja sama z siebie zawsze myślałam, ze nie wroce juz tam, ze to zamkniety etap zycia. Od wrzesnia trafila mi sie inna praca niestety tylko na małą część etatu, a pieniadze sa potrzebne... dzis zadzwoniła do mnie wlasnie ta szefowa "tyran", bym wróciła po macierzyńskim do pracy, chociaż na pół etatu. To zawsze większe pieniądze jednak. Boje się jednak, że będzie tak jak było... brakuje mi trochę kontaktu z ludźmi, z którymi stykalam się w pracy (nie współpracowników, chociaż niektórzy byli ok i mamy kontakt do dziś), boję się że znów będę płakać i bać się iść do pracy. Gdybym wiedziała, że atmosfera tam nie będzie taka, jak była, to wrocilabym. Wstępnie odmówiłam szefowej, powiedziałam, że nie wracam. Ale teraz jest jakaś iskierka zawahania we mnie... Lepszej alternatywny póki co nie mam, pieniądze potrzebne. Szefowa jest taka osobą że nawet gdybym jej powiedziała o co mi chodzi, nie uznalaby swojej winy. Ja też nie jestem idealna to na pewno, ale przeszłam tam wiele. Skargi na nia nic nie daja, wielu pracownikow przede mna je składało a pracuje i ma się świetnie.
Świetnie, że podjęłaś ten temat. Ja jestem w podobnej sytuacji, jednak na początku drogi - dopiero w ciąży. Również muszę leżeć plackiem z powodu zagrożenia poronieniem... Moja sytuacja jest podobna do twojej - porąbany zespół, 70% osób non stop się obija, a pozostale 30% zasuwa za tamte 70... Ja jako osoba pracowita zawsze byłam w tych 30%. Po prostu nie potrafię siedzieć w pracy i udawać że pracuję przez 8 h. Po dwóch latach, szef i zespół przywykli, że ja wiecznie wale nadgodziny i pracuje za trójkę osób, że w każde święta, soboty i niedziele... Musiałam trochę zwolnić tempo przez ostatnie 2 miesiące, ponieważ z powodu bycia w pracy po 10-12 godzin dziennie (pracodawca świetnie obchodził prawo) + stres nie mogłam zajść w ciążę.

Wiem, ze do pracy nie wrócę i już teraz podjęłąm ku temu pierwsze kroki - mogę tylko leżeć, ewentualnie siedzieć, więc uczę się (samouk) robię darmowe kursy - jest ich pełno na YT, podszkalam język.

2 lata nie byłaś w pracy, nie wiem w jakim mieszkasz mieście, ale przez te dwa lata realia się zmieniły - teraz jest rynek pracownika. Można przebierać w ofertach, dyktować wymagania... teraz standardem jest jak ktoś na rozmowie o prace mówi "jak nie ma home office raz w tygodniu to żegnam" - 3-4 lata temu to było nie do pomyślenia.

Nie znajdziesz pracy od razu, ale zacznij szukać już teraz, choć okres jest trudny bo wakacje. Daj sobie pół roku na znalezienie pracy, na pewno masz jakieś oszczędności które pomogą przetrwać do tego czasu.


Jestem z tobą sercem i duchem, w pełni rozumiem twoją sytuację !!
16f3531238fd68da6cbf927d27ab87615ee124e4_5d5f1e72c6967 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-07-01, 15:34   #4
Fubizka
Zakorzenienie
 
Avatar Fubizka
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 896
Dot.: Czy mam wrócić do tej pracy?

Pieniądze są potrzebne, ale pomyśl sobie, że jak wrócisz do tej pracy, to będziesz cała nerwowa, sfrustrowana, wystraszona wieczorem co cię spotka rano i spięta. To wszystko przeniesiesz do domu, bo inaczej się nie da, dziecko to wyczuje, też może być nerwowe, ogólnie dziecko będzie szczęśliwe, jak ty będziesz szczęśliwa.
Za jakiś czas może uda ci się znaleźć jeszcze coś innego na większą część etatu. Szkoda twojego życia na męczarnie.
Fubizka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-07-01, 16:27   #5
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Czy mam wrócić do tej pracy?

Jeśli bardzo bardzo są potrzebne pieniądze to ja bym rozsyłała cv. Jeśli bym nie znalazła na szybko czegokolwiek innego to bym tam wróciła i szukała dalej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-07-04, 12:25   #6
Onda_K
Przyczajenie
 
Avatar Onda_K
 
Zarejestrowany: 2019-07
Lokalizacja: Łowicz / Zielona Góra
Wiadomości: 7
Dot.: Czy mam wrócić do tej pracy?

Frustracja życiem zawodowym często przenosi sie na sfrustrowanie w zyciu prywatnym. Praca jest bardzo ważna, ale tylko taka , która kompensuje trud i znój - perspektywami. Szkoda czasu na robienie uników przed szefową, ludźmi z pracy, tylko szukanie i dążenie do celu jakim jest "swoje miejsce w zyciu zawodowym" pozwoli Ci mieć szacunek do samej siebie.
Onda_K jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2019-07-04 13:25:12


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:20.