Jesień idzie więc się odchudzamy i sporty uprawiamy!

[melbrooki]

Tak, pora się wziąć za siebie i to ostro i na poważne. Koniec z przyjemnościami oraz słodyczami lub tłustym jedzeniem. Czas na dietę i ćwiczenia. Pozdrawiam i zyczę powodzenia w trzymaniu diety i formy.

[Andziusiaech]

Hej

Powodzenia dla wszystkich

[mindless]

Napisane przez Andziusiaech

Hej



Powodzenia dla wszystkich

A Tobie jak idzie dieta? Nadal cwiczysz na orbim?


Sent from my iPhone

[aga024]

Hankaak, rzeczywiście ten zegarek nie mierzy dokładnie. Właściwie przez przypadek na google fit (aplikację zainstalowałam i nie wiedziałam, że ona działa sama w tle): wczoraj podczas spaceru przeszłam 8,3 km (na zegarku niecałe 6) i zrobiłam 12394 kroki (zegarek prawie 9000) więc różnica ogromna. Oczywiście nie rezygnuję z gadżetu, to jest dodatkowa motywacja + kilka innych bajerów. Lubię wszystkie cyferki, diagramy...
Charlottka_, dieta przy kimś może być lepsza (rozumiem kuszenie, dogryzanie itd.), ale jeśli powiesz tej drugiej osobie z czym masz problem i co chcesz osiągnąć, wtedy będziesz bardziej monitorowana i powinnaś bardziej się starać Jak tylko TEN jeden tydzień zjesz małe słodkie po obiedzie, to na prawdę świat się nie zawali. Tylko czy umiesz się powstrzymać? Mi lepiej wychodzi, kiedy nie spróbuję i nic nie włożę do ust, bo nigdy nie kończy się na jednym ciastku czy jednym cukierku. Ale raz na czas pozwalam sobie na grzeszki, jak każda z nas
Belet, całkiem ciekawe masz te treningi


U mnie póki co z aktywności tylko piesza droga do i z pracy. Wieczorem znów spacer i coraz intensywniej myślę o bieganiu na świeżym powietrzu (pewnie na myśleniu się skończy)

[Hankaak]

Napisane przez melbrooki

Tak, pora się wziąć za siebie i to ostro i na poważne. Koniec z przyjemnościami oraz słodyczami lub tłustym jedzeniem. Czas na dietę i ćwiczenia. Pozdrawiam i zyczę powodzenia w trzymaniu diety i formy.

OOOO O_o o_O

jakiegoś tu widzę


Tak jest! koniec z przyjemnościami i słodyczami! Ale z tłustego jedzenia nie zrezygnuję. co to to nie! właśnie dzięki tłuszczom zgubiłam swoje 6 kg i od ponad 2 m-cy utrzymuje wagę. Na wszystkich mżtach, sałateczkach i itd. nigdy mi się to nie udawało.

No i czas na ćwiczenia!! zawsze, wszędzie i jak tylko to możliwe! o!


p.s. to zjem te lody z zamrażalki, co by nie kusiły już

[Andziusiaech]

Ćwiczę na orbim. Dzisiaj przebiegł 750metrow. LOL szal ....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mindless]

Napisane przez Andziusiaech

Ćwiczę na orbim. Dzisiaj przebiegł 750metrow. LOL szal ....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zawsze to cos, dzis 750, a kiedys bedzie 7500.


Sent from my iPhone

[aga024]

Napisane przez Andziusiaech

Ćwiczę na orbim. Dzisiaj przebiegł 750metrow. LOL szal ....

A czemu to tak? Nie chciało się czy ktoś Ci przeszkodził?


Melduję dzisiejszy spacer ponad 6 km, w takie upały (wieczorem na zewnątrz jest ok, w mieszkaniu wciąż gorąco i duszno) to chyba lepsze rozwiązanie niż orbi.

[mindless]

Ja zrozumialam, ze Andziusia przebiegla tyle, bo wiecej nie dala rady.


Sent from my iPhone

[Andziusiaech]

Dokładnie, więcej nie dałam rady.

Na orbitreku 50 minut a tu 750 metrów tylko i zasapka.

[mindless]

Wiadomo, ze forme do biegania buduje sie od zera wiec 750m to i tak niezle jak na poczatek.

Stanelam dzis na wadze, bo od kilku dni mam zly nastroj i chce jesc zle. Spadlo mi 2,2kg w ciagu ostatnich dwoch tygodni wiec troche mnie to podnioslo na duchu. Nastepne wazenie za kolejne dwa tygodnie.


Sent from my iPhone

[aga024]

Napisane przez Andziusiaech

Na orbitreku 50 minut a tu 750 metrów tylko i zasapka.

To nie jest możliwe, żebyś przez 50 min zrobiła tylko 750 m. Sama pomyśl, nawet jak spacerujesz żółwim tempem - przejdziesz więcej, a wątpię, że na orbim ledwo się ruszasz U mnie średnio przez 50 min wybija 20 km. Wiadomo, możemy mieć inne tempo i mój sprzęt też nie jest dokładny, ale na pewno więcej niż 10 km zrobiłaś Czytając wcześniejszą wiadomość, myślałam, że weszłaś na 2 min

Mindless, bardzo duży spadek.

[mindless]

Ja mysle, ze Andzia zrobila 50 minut na orbim bez problemu, a potem wyszla na zewnatrz i przebiegla 750 metrow i miala dosc. Dlatego jest zawiedziona.

Melduje 40 minut steppera.


Sent from my iPhone

[Ksiegowa85]

Napisane przez mindless

Ja mysle, ze Andzia zrobila 50 minut na orbim bez problemu, a potem wyszla na zewnatrz i przebiegla 750 metrow i miala dosc. Dlatego jest zawiedziona.

Melduje 40 minut steppera.


Sent from my iPhone

Tez tak zrozumialam.
Ja wczoraj 30 minut swan i 30 rolka.
Strasznie mnie od wczoraj wieczora bola plecy(barki, kark), tak bardzo że w nocy to właściwie nie spalam i tak się teraz zastanawiam, ćwiczyć czy nie? A jak tak to co ?jakiś pilates czy cos jeszcze innego?

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

[mindless]

Ksiegowa, jak Cie boli to nie cwicz. Moze jakies rozciaganie jedynie. Uwazaj zebys sobie nie zaszkodzila. Brawo za cwiczenia!

U mnie 40 minut steppera.


Sent from my iPhone

[Andziusiaech]

750 metrów biegu było tylko. Niestety. Fajnie że Wam waga spada, mi niestety nie idzie. Muszę się ogarnąć porządnie no koniec września mam wesele i muszę wbić się w sukienkę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mindless]

Napisane przez Andziusiaech

750 metrów biegu było tylko. Niestety. Fajnie że Wam waga spada, mi niestety nie idzie. Muszę się ogarnąć porządnie no koniec września mam wesele i muszę wbić się w sukienkę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To moze wrzucaj tu jadlospisy?


Sent from my iPhone

[Ksiegowa85]

Napisane przez mindless

Ksiegowa, jak Cie boli to nie cwicz. Moze jakies rozciaganie jedynie. Uwazaj zebys sobie nie zaszkodzila. Brawo za cwiczenia!

U mnie 40 minut steppera.


Sent from my iPhone

Odpuscilam wczoraj.
Brawo za aktywność

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

[mindless]

Ja dzis ide na przyjecie urodzinowe. Na pewno bede probowac roznych rzeczy.


Sent from my iPhone

[Hankaak]

Ja we wtorek zrobiłam ponad 60 km na rowerze, w tym jakieś 30 pod wiatr, wczoraj ponad 45 km. Jak na razie się niezregenerowałam. Mam dużą ochotę na słodkie, ktoremu ulegam i teraz sobi pije drineczka. Tak więc tego, dziś ze mnie nie bierzcie przykładu

[aga024]

Andziusiaech, wybacz niezrozumienie :P
Mindless, tylko jutro już się pilnuj!
Hankaak, 60 km - nieźle, ja rok temu do pracy jeździłam jakieś 8 km w jedną stronę i miałam dość...

Melduję pierwszy swój bieg w mieście (pierwszy na świeżym powietrzu od ok 3 lat) Właściwie marszobieg. Jestem z siebie dumna. Czas ani odległość bez szału, nieco ponad 5 km w 40 min Na orbitreku wymiatam, a tu ledwo ledwo. W mieście biega się super, nikt na mnie nie zwracał uwagi, mogłam biec i iść, i każdy miał to gdzieś. Na wsi (oprócz groźnych spuszczonych psów bez właścicieli i pijaczków pod sklepami) każdy się oglądał, niektórzy pytali co się stało, po co biegam itd... więc tu na jednym biegu się nie skończy, a do następnego lepiej się przygotuję. Bo strój miałam ok, gdzie nic mi nie przeszkadzało (buty sportowe, leginsy i zwykła bawełniana koszulka), ale wzięłam taką saszetkę do pasa (na telefon, klucze) i nie mogłam jej ogarnąć, albo podnosiła się do góry, albo spadała i pas cały czas się poluzowywał. Denerwowałam się z każdym krokiem Muszę nabyć etui na ramię, żeby skupić się całkowicie na biegu.
Wielki szacunek dla wszystkich biegaczy, którzy mogą przebiec ileś tam km jednym ciągiem bez zatrzymywania się. Wbrew pozorom to bardzo trudne

[mindless]

Brawo Aga za bieg! Mozesz byc z siebie dumna za przekraczanie swoich granic!:brawo:

Hankaak, brawo za aktywnosci i zdrowie!

Na przyjeciu zjadlam: rolade szpinakowo-lososiowa, kurczaka z piekarnika, salatke z feta i nadziewane jajko. Nie zaliczam tego jako cheat meal, bo wszystko normalnie zjadlabym nawet bedac na diecie. Takie oto moje imprezowanie.


Sent from my iPhone

[mindless]

U mnie wczoraj 40 minut steppera, a dzisiaj rest. A u was jak?


Sent from my iPhone

[aga024]

U mnie po ostatnim biegu zakwasy Boli mnie stopa (pewnie źle stawiam stopy w biegu) i mięśnie brzucha więc wczoraj nic nie robiłam, a dziś spacer 1h 45min, chciałam też wybadać inną trasę na przyszłe biegi Z jedzeniem trochę gorzej, wczoraj uległam nocnemu obżarstwu i zjadłam pewnie ze 100g krakersów

[mindless]

U mnie wczoraj 3 lampki prosecco, ale raczej to wytanczylam przez noc. A za to nie zamowilam deseru w restauracji, a kolacje wybralam najbardziej dietetyczna z mozliwych. Dzis odpoczywam, ale moze potem pojde na dlugi spacer.

Aga, bieganie jest swietne na brzuch.


Sent from my iPhone

[Ksiegowa85]

Napisane przez aga024

U mnie po ostatnim biegu zakwasy Boli mnie stopa (pewnie źle stawiam stopy w biegu) i mięśnie brzucha więc wczoraj nic nie robiłam, a dziś spacer 1h 45min, chciałam też wybadać inną trasę na przyszłe biegi Z jedzeniem trochę gorzej, wczoraj uległam nocnemu obżarstwu i zjadłam pewnie ze 100g krakersów

Tez wczoraj uleglam nocnemu obzarstwu (w dzień niestety trochę tez), na szczęście na wadze spadek. Dziś juz bede grzeczna
Wczoraj z ćwiczeń skalpel i 2h sprzątania dziś tez pewnie jakieś ćwiczenia z YouTube

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

[mindless]

U mnie 4km szybkiego marszu!


Sent from my iPhone

[Andziusiaech]

Cześć kochane. Biorę się! Mam 6 tyg. ostrego porządnego odchudzania do wesela. Ile zejdzie kg tyle zejdzie. Motywacja jest

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ksiegowa85]

Napisane przez mindless

U mnie 4km szybkiego marszu!


Sent from my iPhone

Brawo

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 07:04 ---------- Poprzedni post napisano o 07:04 ----------

Napisane przez Andziusiaech

Cześć kochane. Biorę się! Mam 6 tyg. ostrego porządnego odchudzania do wesela. Ile zejdzie kg tyle zejdzie. Motywacja jest

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Trzymam kciuki

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

[Andziusiaech]

Jak na razie jest spoko, moje myślenie i samokontrola dają radę

Planuje dzisiaj ćwiczenia, najpierw jakieś sprzątanko muszę zrobić