Poranny i wieczorny rytuał faceta OSZALEJĘ! - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2019-07-20, 16:21   #1
EtkaDhh
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2019-07
Wiadomości: 1
Unhappy

Poranny i wieczorny rytuał faceta OSZALEJĘ!


Cześć

Może trochę głupie pytanie, ale co mi szkodzi Jestem w związku od 1,5 roku i od czerwca mieszkamy wreszcie ze sobą. Wynajmujemy kawalerkę. Póki nie mieszkaliśmy to wszystko było w najlepszym porządku, ale jak tylko się wprowadziłam do niego to się zaczęło. Otóż zaczynam pracę o 9 rano, wstaję nieco po 7, żeby się szybko ogarnąć i dojechać. On wstaje o 6:30 i idzie do pracy na 10. I tu się zaczyna. Gdy tylko stanie na nogi zaczyna swój rytuał. Pierwsze co to otwiera okno na oścież i robi godzinne wietrzenie. Tak, o 6:30 rano, gdy jestem jeszcze w łóżku. Powiedzcie mi proszę czy ja jestem jakaś nienormalna skoro mi to przeszkadza. Gdy się budzę około 7 to już jestem przemarznięta bo rankiem jest jeszcze dość zimno, a on wychładza jeszcze dodatkowo. Mam ochotę oszaleć. Zwracałam mu uwagę, ale on i tak wietrzy bladym świtem. Kolejna rzecz jego rytuału to włączenie TV, dość głośno. Później robi ogromne śniadanie (10-15 kanapek około), parzy kawę i rozwala się z tym przed telewizorem, żeby zjeść. Ja już wtedy mniej więcej wychodzę do pracy bo jest po 8, ale on podobno "musi przetrawić" i dlatego zaczyna rytuał 3,5h przed pracą. Błagam, czy coś ze mną nie tak skoro lubię rankiem ciszę i spokój? Albo kiedy jeszcze śpię i budzi mnie chłód z otwartego na oścież okna i ryczący telewizor? Czy jestem jakaś nienormalna? Myślałam z początku, że będzie dobrze bo nigdy nie mieliśmy problemów w związku, ale odkąd mieszkamy razem i codziennie odwala swój rytuał to nie mogę normalnie funkcjonować Dodam jeszcze, że zasypia również przy włączonym TV i zostawia aż się sam wyłączy po mniej więcej 3 godzinach, gdy on już śpi i też mam ochotę oszaleć bo trudno mi zasnąć, gdy telewizor w sypialni ryczy. A on upiera się, że inaczej nie zaśnie. I bardzo boję się, co będzie, gdy przyjdzie jesień albo zima jeśli będzie wietrzył mieszkanie od samego rana, gdy ja jeszcze śpię. To dopiero miesiąc, a ja już mam ochotę oszaleć i wrócić do rodziców. Odwala mi?
EtkaDhh jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-07-20, 21:09   #2
luks_baba
Raczkowanie
 
Avatar luks_baba
 
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 369
Dot.: Poranny i wieczorny rytuał faceta OSZALEJĘ!

10-15 kanapek? On jeszcze je obiad i kolację po takiej ilości?
__________________
W życiu przecież chodzi o to, żeby pićko pić.
luks_baba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-07-20, 21:15   #3
GdyKochamy
Zadomowienie
 
Avatar GdyKochamy
 
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 1 951
Dot.: Poranny i wieczorny rytuał faceta OSZALEJĘ!

Czy on kiedyś z kimś mieszkał? Współlokatorzy lub była dziewczyna? Bo jeżeli wprost spod skrzydeł mamy wprowadził się do swojego mieszkania, to może być ciężko. Mieszkając razem trzeba się trochę dopasować do drugiej osoby. Każdy ma inne nawyki, jedne przeszkadzają nam bardziej, inne mniej. Jeżeli mu mówisz, że chłód, czy hałas ci przeszkadzają, a on to olewa... no cóż, to znaczy, że nie jest dobrym współlokatorem.
__________________
kiedy się naprawdę kogoś kocha, wierność nie jest żadną zasługą...
GdyKochamy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-07-20, 21:26   #4
K1987
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 804
Dot.: Poranny i wieczorny rytuał faceta OSZALEJĘ!

Cytat:
Napisane przez EtkaDhh Pokaż wiadomość
Cześć

Może trochę głupie pytanie, ale co mi szkodzi Jestem w związku od 1,5 roku i od czerwca mieszkamy wreszcie ze sobą. Wynajmujemy kawalerkę. Póki nie mieszkaliśmy to wszystko było w najlepszym porządku, ale jak tylko się wprowadziłam do niego to się zaczęło. Otóż zaczynam pracę o 9 rano, wstaję nieco po 7, żeby się szybko ogarnąć i dojechać. On wstaje o 6:30 i idzie do pracy na 10. I tu się zaczyna. Gdy tylko stanie na nogi zaczyna swój rytuał. Pierwsze co to otwiera okno na oścież i robi godzinne wietrzenie. Tak, o 6:30 rano, gdy jestem jeszcze w łóżku. Powiedzcie mi proszę czy ja jestem jakaś nienormalna skoro mi to przeszkadza. Gdy się budzę około 7 to już jestem przemarznięta bo rankiem jest jeszcze dość zimno, a on wychładza jeszcze dodatkowo. Mam ochotę oszaleć. Zwracałam mu uwagę, ale on i tak wietrzy bladym świtem. Kolejna rzecz jego rytuału to włączenie TV, dość głośno. Później robi ogromne śniadanie (10-15 kanapek około), parzy kawę i rozwala się z tym przed telewizorem, żeby zjeść. Ja już wtedy mniej więcej wychodzę do pracy bo jest po 8, ale on podobno "musi przetrawić" i dlatego zaczyna rytuał 3,5h przed pracą. Błagam, czy coś ze mną nie tak skoro lubię rankiem ciszę i spokój? Albo kiedy jeszcze śpię i budzi mnie chłód z otwartego na oścież okna i ryczący telewizor? Czy jestem jakaś nienormalna? Myślałam z początku, że będzie dobrze bo nigdy nie mieliśmy problemów w związku, ale odkąd mieszkamy razem i codziennie odwala swój rytuał to nie mogę normalnie funkcjonować Dodam jeszcze, że zasypia również przy włączonym TV i zostawia aż się sam wyłączy po mniej więcej 3 godzinach, gdy on już śpi i też mam ochotę oszaleć bo trudno mi zasnąć, gdy telewizor w sypialni ryczy. A on upiera się, że inaczej nie zaśnie. I bardzo boję się, co będzie, gdy przyjdzie jesień albo zima jeśli będzie wietrzył mieszkanie od samego rana, gdy ja jeszcze śpię. To dopiero miesiąc, a ja już mam ochotę oszaleć i wrócić do rodziców. Odwala mi?
Osobiście też pierwsze co robię po wstaniu rano to wietrzenie, bo jednak po całej nocy w niedużym pokoju gdzie śpią dwie osoby jest duszno. Więc to jestem w stanie zrozumieć, tylko jeśli Ci tak zimno to powinnaś jasno zakomunikować facetowi że ma okna nie otwierać dopóki nie wstaniesz na przykład.

Co do jego rytuału szykowania kanapek i siedzenia przed TV to chyba trochę przesadzasz. Jedni lubią rano wstać, umyć się, ubrać i iść do pracy, inni wolą w domu posiedzieć, kawę wypić itp i nie ma w tym nic złego. Tylko z tym ryczącym telewizorem powiedziałabym jasno i wyraźnie że mi przeszkadza, że niestety ale nie wysypiasz się do pracy i trzeba znaleźć jakiś konsensus. Może niech facet sobie słuchawki do telewizora kupi i Ci nie będzie przeszkadzało plus niech ustawia automatyczne wyłączenie na telewizorze o danej godzinie żeby przez pół nocy nie grał.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
K1987 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-07-20, 21:50   #5
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
Dot.: Poranny i wieczorny rytuał faceta OSZALEJĘ!

Cytat:
Napisane przez GdyKochamy Pokaż wiadomość
Czy on kiedyś z kimś mieszkał? Współlokatorzy lub była dziewczyna? Bo jeżeli wprost spod skrzydeł mamy wprowadził się do swojego mieszkania, to może być ciężko. Mieszkając razem trzeba się trochę dopasować do drugiej osoby. Każdy ma inne nawyki, jedne przeszkadzają nam bardziej, inne mniej. Jeżeli mu mówisz, że chłód, czy hałas ci przeszkadzają, a on to olewa... no cóż, to znaczy, że nie jest dobrym współlokatorem.
Dokładnie.

Natomiast generalnie mieszkanie jako para w kawalerce to zły pomysł. Bez tego część problemów by zniknęło lub były mniejsze. Natomiast to jego "muszę po swojemu" i olanie tego, że Tobie to przeszkadza (obiektywnie, bo np. nie możesz przez to spać) może wskazywać niestety na to, iż nie jest Wam jednak ze sobą po drodze.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.
Ellen_Ripley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-07-20, 22:37   #6
supsassy
Raczkowanie
 
Avatar supsassy
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 78
Dot.: Poranny i wieczorny rytuał faceta OSZALEJĘ!

Cytat:
Napisane przez EtkaDhh Pokaż wiadomość
Cześć

Może trochę głupie pytanie, ale co mi szkodzi Jestem w związku od 1,5 roku i od czerwca mieszkamy wreszcie ze sobą. Wynajmujemy kawalerkę. Póki nie mieszkaliśmy to wszystko było w najlepszym porządku, ale jak tylko się wprowadziłam do niego to się zaczęło. Otóż zaczynam pracę o 9 rano, wstaję nieco po 7, żeby się szybko ogarnąć i dojechać. On wstaje o 6:30 i idzie do pracy na 10. I tu się zaczyna. Gdy tylko stanie na nogi zaczyna swój rytuał. Pierwsze co to otwiera okno na oścież i robi godzinne wietrzenie. Tak, o 6:30 rano, gdy jestem jeszcze w łóżku. Powiedzcie mi proszę czy ja jestem jakaś nienormalna skoro mi to przeszkadza. Gdy się budzę około 7 to już jestem przemarznięta bo rankiem jest jeszcze dość zimno, a on wychładza jeszcze dodatkowo. Mam ochotę oszaleć. Zwracałam mu uwagę, ale on i tak wietrzy bladym świtem. Kolejna rzecz jego rytuału to włączenie TV, dość głośno. Później robi ogromne śniadanie (10-15 kanapek około), parzy kawę i rozwala się z tym przed telewizorem, żeby zjeść. Ja już wtedy mniej więcej wychodzę do pracy bo jest po 8, ale on podobno "musi przetrawić" i dlatego zaczyna rytuał 3,5h przed pracą. Błagam, czy coś ze mną nie tak skoro lubię rankiem ciszę i spokój? Albo kiedy jeszcze śpię i budzi mnie chłód z otwartego na oścież okna i ryczący telewizor? Czy jestem jakaś nienormalna? Myślałam z początku, że będzie dobrze bo nigdy nie mieliśmy problemów w związku, ale odkąd mieszkamy razem i codziennie odwala swój rytuał to nie mogę normalnie funkcjonować Dodam jeszcze, że zasypia również przy włączonym TV i zostawia aż się sam wyłączy po mniej więcej 3 godzinach, gdy on już śpi i też mam ochotę oszaleć bo trudno mi zasnąć, gdy telewizor w sypialni ryczy. A on upiera się, że inaczej nie zaśnie. I bardzo boję się, co będzie, gdy przyjdzie jesień albo zima jeśli będzie wietrzył mieszkanie od samego rana, gdy ja jeszcze śpię. To dopiero miesiąc, a ja już mam ochotę oszaleć i wrócić do rodziców. Odwala mi?
Kanapki imo rozwaliły system, a raczej ich ilość. Ale to jego sprawa co je. Co do wietrzenia pokoju, to sama tak robię, niezależnie czy jest +15 czy -10 st (w zimie oczywiście znacznie krócej).Co mnie zdziwiło, to to, że musi mu ryczeć tv żeby zasnął, no ale jak widać kolejne przyzwyczajenie, gorzej, że w żadnej kwestii nie idzie na kompromis i tym zaczęłabym się martwić. Ogólnie widzę to tak, że warto znaleźć większe mieszkanie .Chociaż nie jestem pewna, czy to tylko kwestia wielkości waszej chatki.
__________________
She's tender & sweet & smart & funny & a milion things that you aren't
supsassy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-07-21, 00:00   #7
12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 9 850
Dot.: Poranny i wieczorny rytuał faceta OSZALEJĘ!

Moim zdaniem, twój chłopak zachowuje się po chamsku i moim zdaniem nie przesadzasz. Mieszkając razem trzeba iść na kompromis i znaleźć rozwiązanie komfortowe dla obu stron. Mieszkam z partnerem i obydwoje dbamy o to, by drugą osoba dobrze się czuła. Ja bardzo lubię włączyć rano radio, ale jeśli H. Wstaje później, radia nie włączam, nie otwieram tez drzwi balkonowych od sypialni (choć bardzo lubie) Jeśli H. Wstaje wcześniej, wieczorem przenosi zestaw ubrań
do drugiego pokoju żeby mnie nie budzić. Obydwoje jesteśmy rano cicho, tak żeby nie budzić drugiej osoby. Jeśli wstajemy o podobnej porze, H. robi kawę, włącza radio, a ja maluje się przy otwartych drzwiach balkonowych. Jeśli jedno idzie spać wcześniej, drugie scisza/ wylacza telewizor.


Sent from my SM-G930F using Tapatalk
12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2019-07-21, 00:01   #8
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
Dot.: Poranny i wieczorny rytuał faceta OSZALEJĘ!

Tak w ogóle godzinne wietrzenie kawalerki?
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.
Ellen_Ripley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-07-21, 01:25   #9
Jestembeznadziejna
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-08
Lokalizacja: Suwałki
Wiadomości: 212
Dot.: Poranny i wieczorny rytuał faceta OSZALEJĘ!

To musi byc troll
Jestembeznadziejna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-07-21, 01:36   #10
853a0c023c8a9e5f803a016f611fdc89ff0c353a_61296e91a3ed2
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 238
Dot.: Poranny i wieczorny rytuał faceta OSZALEJĘ!

Cytat:
Napisane przez Ellen_Ripley Pokaż wiadomość
Tak w ogóle godzinne wietrzenie kawalerki?
no, ciekawe z czym je te kanapki
853a0c023c8a9e5f803a016f611fdc89ff0c353a_61296e91a3ed2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-07-21, 03:32   #11
eae41177eb364e60e3fe3d47289b23a1b4ea3858_5d8e9471c90a4
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 426
Dot.: Poranny i wieczorny rytuał faceta OSZALEJĘ!

Cytat:
Napisane przez EtkaDhh Pokaż wiadomość

Zwracałam mu uwagę, ale on i tak wietrzy

(..)
A on upiera się, że inaczej nie zaśnie.
Głęboko ma Twój komfort



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
eae41177eb364e60e3fe3d47289b23a1b4ea3858_5d8e9471c90a4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-07-21, 06:59   #12
a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 6 124
Dot.: Poranny i wieczorny rytuał faceta OSZALEJĘ!

[1=853a0c023c8a9e5f803a016 f611fdc89ff0c353a_61296e9 1a3ed2;87014015]no, ciekawe z czym je te kanapki[/QUOTE]

Haha
a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-07-21, 07:59   #13
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
Dot.: Poranny i wieczorny rytuał faceta OSZALEJĘ!

Twoim problemem nie są jego rytuały, a fakt, że ma cię głęboko w dubie. Ja tu nie widzę szczęśliwego zakończenia.
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-07-21, 08:52   #14
supsassy
Raczkowanie
 
Avatar supsassy
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 78
Dot.: Poranny i wieczorny rytuał faceta OSZALEJĘ!

[1=853a0c023c8a9e5f803a016 f611fdc89ff0c353a_61296e9 1a3ed2;87014015]no, ciekawe z czym je te kanapki[/QUOTE]

Obstawiam, że wszystkie z tym samym. Słusznie ktoś zadał pytanie czy wcześniej z kimś mieszkał, bo na to nie wyglada.
__________________
She's tender & sweet & smart & funny & a milion things that you aren't
supsassy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-07-21, 09:01   #15
a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 6 124
Dot.: Poranny i wieczorny rytuał faceta OSZALEJĘ!

To jest kwestia kultury i szacunku do drugiego człowieka, a nie tego czy on z kimś kiedykolwiek mieszkał.
Kawalerka nie daje niestety dużego komfortu wspólnego mieszkania, ale normalnie to się człowiek jednak liczy z drugim i stara się zrozumieć też jego potrzeby, nie patrzy tylko swojej wygody.

---------- Dopisano o 09:01 ---------- Poprzedni post napisano o 09:00 ----------

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;87014235]Twoim problemem nie są jego rytuały, a fakt, że ma cię głęboko w dubie. [/QUOTE]

Dokładnie.
a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-07-21, 09:06   #16
linkinpaark
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 606
Dot.: Poranny i wieczorny rytuał faceta OSZALEJĘ!

Ja w ogóle nie wiem, jak można zamieszkać z kimś w kawalerce/pokoju. To już jest jakaś desperacja moim zdaniem. Przecież każdy potrzebuje swojej przestrzeni - ktoś chce się pouczyć, ktoś chce pograć, ktoś chce poczytać, posłuchać muzyki i jak to można robić jednocześnie na takim metrażu? Fajna perspektywa zachowywania się, jak mysz pod miotłą.
Zmiana mieszkania by wszystko zmieniła. Chociażby na takie, które ma pokój zamykany + aneks z salonem. Każdy miałby swoją przestrzeń i twój tż by sobie ryczał tv i wietrzył, a ty byś spała w drugim pokoju.
Co do porannego rytuału - ja tez rano muszę posiedzieć, pooglądać tv, pokręcić się - nie jestem w stanie bez tego normalnie funkcjonować. No i u nas okno jest też często otwarte nawet zimą, bo dobrze się tak śpi xD
linkinpaark jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-07-21, 09:24   #17
Mahdab
Zakorzenienie
 
Avatar Mahdab
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 009
Dot.: Poranny i wieczorny rytuał faceta OSZALEJĘ!

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;87014235]Twoim problemem nie są jego rytuały, a fakt, że ma cię głęboko w dubie. Ja tu nie widzę szczęśliwego zakończenia. [/QUOTE]Zgadzam się. Każdy ma swoje przyzwyczajenia, ale trzeba brać czyjs komfort pod uwagę. Mój mąż też lubił usypiać przy radio/telewizorze, ja lubiłam mieć całą noc otwarte okno i żadne z nas już tego nie robi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________

Mahdab jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-07-21, 09:30   #18
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
Dot.: Poranny i wieczorny rytuał faceta OSZALEJĘ!

Cytat:
Napisane przez Mahdab Pokaż wiadomość
Zgadzam się. Każdy ma swoje przyzwyczajenia, ale trzeba brać czyjs komfort pod uwagę. Mój mąż też lubił usypiać przy radio/telewizorze, ja lubiłam mieć całą noc otwarte okno i żadne z nas już tego nie robi.
Ja wietrzę sypialnie po wstaniu, ale kiedy wstaję przed moim chłopakiem to nie otwieram okna, żeby go nie zawiało. Co najwyżej proszę go, żeby przewietrzył po wstaniu. Niepokojące jest już, że nie wpadł na to sam. A skoro po rozmowie robi dalej po swojemu, no to już jest dramat.
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-07-21, 10:49   #19
Nimve
Zakorzenienie
 
Avatar Nimve
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Zołzarium
Wiadomości: 3 698
Dot.: Poranny i wieczorny rytuał faceta OSZALEJĘ!

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;87014463]Ja wietrzę sypialnie po wstaniu, ale kiedy wstaję przed moim chłopakiem to nie otwieram okna, żeby go nie zawiało. Co najwyżej proszę go, żeby przewietrzył po wstaniu. Niepokojące jest już, że nie wpadł na to sam. A skoro po rozmowie robi dalej po swojemu, no to już jest dramat. [/QUOTE]No dosłownie. Nie ogarniam tej sytuacji z oknem, co za problem otworzyć te 40 min później jak już wstaniesz, udusi się chłop czy jak? Ma mnóstwo czasu na to wietrzenie, bo wychodzi do pracy później, jak porządnie strawi, ale nie, musi otwierać już natychmiast po swoim wstaniu.

Do porannego telewizora niech kupi słuchawki.

Wieczorny powinien być wyłączony, bo on bez niego jak najbardziej uśnie, głupie gadanie, a Ty w hałasie zawsze będziesz się męczyć. Nie dość, że przez niego zasypiasz później, to jeszcze zrywa Cie z łóżka wcześniej. Nie rozumiem jak można mieć partnera tak głęboko gdzieś.

On ze wszystkim Cię tak olewa?

Poświęciłabym się, wzięła urlop, kupiła bęben i waliłabym w niego godzinę przed jego pobudką i po zaśnięciu, mówiąc, że ostatnio bardzo się stresujesz, nie możesz spać, a to Ci pomaga się uspokoić. Jestem ciekawa czy w odwrotnej sytuacji byłby taki wyrozumiały.

I to byłby czysty eksperyment na pożegnanie, bo nie chciałabym być z takim skończonym egoistą. Straciłabym do kogoś takiego całe serce.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Nimve jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-07-21, 11:15   #20
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
Dot.: Poranny i wieczorny rytuał faceta OSZALEJĘ!

jakis idiota
nie wytrzymalabym w takim ukladzie
moj maz tez ma glupie przyzwyczajenia
tak jak twoj musi cos ogladac zanim zasnie a ja nie znosze swiatla zadnego jak zasypiam
dlatego nosze specjalne okularki w lozku a on oglada cos na telefonie w sluchawkach z obnizonym swiatlem na telefonie do minimum
no trudno trzeba isc na kompromis jak sie z kims zyje
moze przeprowadzka do 2 pokojowego mieszkania cos uratuje ?
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-07-21, 11:22   #21
a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 6 124
Dot.: Poranny i wieczorny rytuał faceta OSZALEJĘ!

Cytat:
Napisane przez Nimve Pokaż wiadomość
Poświęciłabym się, wzięła urlop, kupiła bęben i waliłabym w niego godzinę przed jego pobudką i po zaśnięciu, mówiąc, że ostatnio bardzo się stresujesz, nie możesz spać, a to Ci pomaga się uspokoić.
Dobre

Och nie, wtedy to na pewno byłaby zupełnie inna sprawa
a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-07-21, 11:59   #22
Nancy_M
Wtajemniczenie
 
Avatar Nancy_M
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 2 341
Dot.: Poranny i wieczorny rytuał faceta OSZALEJĘ!

Cham i egoista. Też mam swoje poranne przyzwyczajenia, bo lubię się porządnie rozbudzić przed wyjściem do pracy. Ale priorytetem jest zawsze to, żeby nie obudzić domowników, ani nie przeszkadzać o tak wczesnej porze sąsiadom.
Nancy_M jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-07-21, 12:46   #23
Nimve
Zakorzenienie
 
Avatar Nimve
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Zołzarium
Wiadomości: 3 698
Dot.: Poranny i wieczorny rytuał faceta OSZALEJĘ!

[1=a240a5cdc9601fd61cd3ffc 006c0fc885123340f_657b970 2b0d25;87014720]Dobre

Och nie, wtedy to na pewno byłaby zupełnie inna sprawa [/QUOTE]

No na pewno, bulwers byłby nie z tej ziemi. Takie osoby najczęściej odwrotnej sytuacji w ogóle by nie zniosły, ale to im nie przeszkadza wcale urządzać ich innym. :/ Niech by raz posmakował swojego miodu, skoro nie dociera jak do człowieka. I dopiero autorka by zobaczyła z jakim dupkiem ma do czynienia. No chyba, że zdarzyłby się cud i by załapał. Tak czy siak win-win
Nimve jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-07-21, 13:04   #24
Screen
Raczkowanie
 
Avatar Screen
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 273
Dot.: Poranny i wieczorny rytuał faceta OSZALEJĘ!

No cóż ja też od czerwca mieszkam z narzeczonym, i na początku było ciężko trochę się dotrzeć. Ale jest coraz lepiej tylko trzeba się szanować i respektować swoje przyzwyczajenia. Tylko, że my się staramy i nikt nie ma drugiego w dupie. Ja do zaśnięcia potrzebuje ciszy a on lubi chodzić późno spać i oglądać coś jeszcze na telefonie, więc oczywistym jest, że bierze słuchawki a ja idę spać. Ja też się z kilkoma rzeczami dostosowałam i jest coraz lepiej chociaz przez pierwsze dwa tygodnie myślałam, że będzie tragedia
Jeśli on cię nie szanuje to chyba nic z tego nie będzie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Screen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-07-22, 12:17   #25
Azhaar
Zadomowienie
 
Avatar Azhaar
 
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 521
Dot.: Poranny i wieczorny rytuał faceta OSZALEJĘ!

Ja tam wierzę, że to troll.

No bo sorry, ja rozumiem, że w niektórych aspektach trzeba się dotrzeć.

Ale trzeba być albo wyjątkowo chamskim wobec drugiej osoby, albo być jakąś umysłową amebą, żeby nie rozumieć takich prostych komunikatów jak ,,ten telewizor jest zbyt głośny, nie mogę zasnąć", ,,nie wietrz teraz, bo mi zimno" i nie próbować nic z tym zrobić.

No stawiając się na miejscu tego faceta, nie umiem sobie wyobrazić, że otrzymuję takie komunikaty od partnera i nic z tym nie robię i nawet nie szukam kompromisu. Musiałabym mieć go totalnie w dupie albo być upośledzona umysłowo i pozbawiona empatii, by nie rozumieć problemu.
Azhaar jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-07-22, 12:34   #26
749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 514
Dot.: Poranny i wieczorny rytuał faceta OSZALEJĘ!

wietrzenie rano jak najbardziej rozumiem,
jest jeszcze chłodno i rześko,


tv nie:

1. nic tam ciekawego
2. za dużo energii żre


nie widzę sensu
749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-07-22, 21:01   #27
limonka1983
Zakorzenienie
 
Avatar limonka1983
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 252
GG do limonka1983
Dot.: Poranny i wieczorny rytuał faceta OSZALEJĘ!

Cytat:
Napisane przez EtkaDhh Pokaż wiadomość
Cześć

Może trochę głupie pytanie, ale co mi szkodzi Jestem w związku od 1,5 roku i od czerwca mieszkamy wreszcie ze sobą. Wynajmujemy kawalerkę. Póki nie mieszkaliśmy to wszystko było w najlepszym porządku, ale jak tylko się wprowadziłam do niego to się zaczęło. Otóż zaczynam pracę o 9 rano, wstaję nieco po 7, żeby się szybko ogarnąć i dojechać. On wstaje o 6:30 i idzie do pracy na 10. I tu się zaczyna. Gdy tylko stanie na nogi zaczyna swój rytuał. Pierwsze co to otwiera okno na oścież i robi godzinne wietrzenie. Tak, o 6:30 rano, gdy jestem jeszcze w łóżku. Powiedzcie mi proszę czy ja jestem jakaś nienormalna skoro mi to przeszkadza. Gdy się budzę około 7 to już jestem przemarznięta bo rankiem jest jeszcze dość zimno, a on wychładza jeszcze dodatkowo. Mam ochotę oszaleć. Zwracałam mu uwagę, ale on i tak wietrzy bladym świtem. Kolejna rzecz jego rytuału to włączenie TV, dość głośno. Później robi ogromne śniadanie (10-15 kanapek około), parzy kawę i rozwala się z tym przed telewizorem, żeby zjeść. Ja już wtedy mniej więcej wychodzę do pracy bo jest po 8, ale on podobno "musi przetrawić" i dlatego zaczyna rytuał 3,5h przed pracą. Błagam, czy coś ze mną nie tak skoro lubię rankiem ciszę i spokój? Albo kiedy jeszcze śpię i budzi mnie chłód z otwartego na oścież okna i ryczący telewizor? Czy jestem jakaś nienormalna? Myślałam z początku, że będzie dobrze bo nigdy nie mieliśmy problemów w związku, ale odkąd mieszkamy razem i codziennie odwala swój rytuał to nie mogę normalnie funkcjonować Dodam jeszcze, że zasypia również przy włączonym TV i zostawia aż się sam wyłączy po mniej więcej 3 godzinach, gdy on już śpi i też mam ochotę oszaleć bo trudno mi zasnąć, gdy telewizor w sypialni ryczy. A on upiera się, że inaczej nie zaśnie. I bardzo boję się, co będzie, gdy przyjdzie jesień albo zima jeśli będzie wietrzył mieszkanie od samego rana, gdy ja jeszcze śpię. To dopiero miesiąc, a ja już mam ochotę oszaleć i wrócić do rodziców. Odwala mi?
Czyli jego potrzeby są ważniejsze od Twoich. Skoro musi mieć tv, niech włoży słuchawki. Przez blisko rok mieszkałam z moim mężem w 1 pokoju i on też jest z tych, którzy przesiadują przed tv/laptopem. Do tego ja pracowałam na 2 zmiany, on na 3, więc nasza doba rzadko kiedy się pokrywała. Wkładał słuchawki i odwracał lapka tak, by mi nie świecił w oczy. Najgorzej było z oknem, bo ja kocham uchylone, a on zimą najchętniej grzałby na maksa. Jak tylko zasypiał, wyłączałam kaloryfer i dawałam mu całą kołdrę. Teraz mamy swoje mieszkanie i po prostu śpimy w 2 osobnych pokojach, bo ja nie pozwolę się usmażyć, a on wiecznie marznie. Jednocześnie odpadł problem z telewizorem. Zawsze piszę, że jestem zwolennikiem jak najszybszego zamieszkania ze sobą. Wiadomo, że każdy ma swoje przyzwyczajenia, ale jak mieszkamy z kimś i jego przyzwyczajenia są zupełnie inne, to trzeba wypracować kompromis lub się rozstać. Zwłaszcza, że mamy tu związek osób pracujących, które muszą w pracy być w dobrej formie. Czasem miłość nie wystarczy, gdy trafiamy na egoistę.
limonka1983 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-07-22, 21:56   #28
Screen
Raczkowanie
 
Avatar Screen
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 273
Dot.: Poranny i wieczorny rytuał faceta OSZALEJĘ!

Cytat:
Napisane przez limonka1983 Pokaż wiadomość
Czyli jego potrzeby są ważniejsze od Twoich. Skoro musi mieć tv, niech włoży słuchawki. Przez blisko rok mieszkałam z moim mężem w 1 pokoju i on też jest z tych, którzy przesiadują przed tv/laptopem. Do tego ja pracowałam na 2 zmiany, on na 3, więc nasza doba rzadko kiedy się pokrywała. Wkładał słuchawki i odwracał lapka tak, by mi nie świecił w oczy. Najgorzej było z oknem, bo ja kocham uchylone, a on zimą najchętniej grzałby na maksa. Jak tylko zasypiał, wyłączałam kaloryfer i dawałam mu całą kołdrę. Teraz mamy swoje mieszkanie i po prostu śpimy w 2 osobnych pokojach, bo ja nie pozwolę się usmażyć, a on wiecznie marznie. Jednocześnie odpadł problem z telewizorem. Zawsze piszę, że jestem zwolennikiem jak najszybszego zamieszkania ze sobą. Wiadomo, że każdy ma swoje przyzwyczajenia, ale jak mieszkamy z kimś i jego przyzwyczajenia są zupełnie inne, to trzeba wypracować kompromis lub się rozstać. Zwłaszcza, że mamy tu związek osób pracujących, które muszą w pracy być w dobrej formie. Czasem miłość nie wystarczy, gdy trafiamy na egoistę.
Mam takie pytanie nie związane z tematem
Czy uważasz, że spanie osobno wpłynęło negatywnie na wasz związek? Ja czasami muszę przechodzić do innego pokoju żeby się wyspać ale mam wtedy wyrzuty sumienia, że się oddalamy od siebie. Tylko, że robię to tylko wtedy gdy narzeczony okropnie chrapie, czego nienawidzę i jak przebudzam się w nocy i słyszę chrapanie to muszę zmienić pokój. I jak potem rano mnie nie ma w łóżku to widzę, że mu trochę smutno jest ale wie, że muszę się wyspac. Długo już tak osobno śpicie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Screen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-07-22, 22:32   #29
eae41177eb364e60e3fe3d47289b23a1b4ea3858_5d8e9471c90a4
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 426
Dot.: Poranny i wieczorny rytuał faceta OSZALEJĘ!

Cytat:
Napisane przez Screen Pokaż wiadomość
Mam takie pytanie nie związane z tematem
Czy uważasz, że spanie osobno wpłynęło negatywnie na wasz związek? Ja czasami muszę przechodzić do innego pokoju żeby się wyspać ale mam wtedy wyrzuty sumienia, że się oddalamy od siebie. Tylko, że robię to tylko wtedy gdy narzeczony okropnie chrapie, czego nienawidzę i jak przebudzam się w nocy i słyszę chrapanie to muszę zmienić pokój. I jak potem rano mnie nie ma w łóżku to widzę, że mu trochę smutno jest ale wie, że muszę się wyspac. Długo już tak osobno śpicie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Jest taki lekarz laryngolog.. za ucho chłopa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
eae41177eb364e60e3fe3d47289b23a1b4ea3858_5d8e9471c90a4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-07-22, 22:36   #30
limonka1983
Zakorzenienie
 
Avatar limonka1983
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 252
GG do limonka1983
Dot.: Poranny i wieczorny rytuał faceta OSZALEJĘ!

Cytat:
Napisane przez Screen Pokaż wiadomość
Mam takie pytanie nie związane z tematem
Czy uważasz, że spanie osobno wpłynęło negatywnie na wasz związek? Ja czasami muszę przechodzić do innego pokoju żeby się wyspać ale mam wtedy wyrzuty sumienia, że się oddalamy od siebie. Tylko, że robię to tylko wtedy gdy narzeczony okropnie chrapie, czego nienawidzę i jak przebudzam się w nocy i słyszę chrapanie to muszę zmienić pokój. I jak potem rano mnie nie ma w łóżku to widzę, że mu trochę smutno jest ale wie, że muszę się wyspac. Długo już tak osobno śpicie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Trochę ciężko porównywać te 2 sytuacje... Mamy 2 dzieci. Córka ma 7 miesięcy i kilka razy budzi się w nocy na karmienie (pierś). Śpię razem z nią, dzięki czemu mąż i syn nawet nie wiedzą, że ona wstaje, bo nawet nie zdąży zapłakać. Wcześniej synek był malutki i też go karmiłam, poza tym te różnice w akceptowaniu temperatury, chrapanie, itd... Przez chwilę spaliśmy razem, jednak zaszłam w 2 ciążę, mąż rzuca się przez sen, a mnie bolał kręgosłup, więc też zrezygnowaliśmy ze wspólnego spania. Na razie jesteśmy na takim etapie, że żyjemy głównie dziećmi i ich ogarnianiem, a jak maluchy idą spać, to zanim do czegoś dojdzie, młoda stęka o mleko. No więc jeśli pytasz o oddalenie się w sensie łóżkowym (seks), to jesteśmy albo padnięci albo nie mamy kiedy Oglądamy razem filmy w łóżku (przerwane tysiącem karmień), planujemy budżet, wakacje, obiad, kto idzie na spacer, a kto gotuje obiad, itd. Raczej się nie oddaliliśmy, tylko zmieniliśmy priorytety, doszły nam obowiązki i jeśli miałabym odpowiedzieć za siebie, to jak mam możliwość się zdrzemnąć, a zaliczyć numerek, wybieram to pierwsze. Mamy zupełnie inną sytuację życiową. I wszystko zależy od tego, na czym związek się opiera. Jeśli martwisz się, że przez osobne spanie się oddalicie, to może warto przyjrzeć się podstawom Waszej relacji. Na czym to wszystko się opiera. Czy długo śpimy osobno? Prawie 4 lata. W 1 ciąży jeszcze spaliśmy razem, dopóki nie ogarnęłam się po cc też, później te nocne karmienia, ale na jakiś czas wróciliśmy do wspólnego łóżka, jednak jak tylko zaczęły się zimne noce i okres grzewczy, ja zwijałam manatki do pokoju syna, bo on tak jak ja lubi chłodek. W 2 ciąży też przez jakiś czas spaliśmy razem, ale kręgosłup mi nawalał, więc się przeniosłam na inne łóżko. Póki co, śpimy osobno i nie zanosi się na zmianę. Szczerze mówiąc, ja już nie umiem spać z moim mężem. On się za bardzo wierci. Chrapania już nie słyszę, ale nie wyobrażam sobie tego wiercenia w duchocie. Jak wrócę do pracy już w ogóle.

Edytowane przez limonka1983
Czas edycji: 2019-07-22 o 22:46
limonka1983 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2019-07-31 18:36:02


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:02.