Minimalizm, zero waste itd. - rady i tricki - Strona 18 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2019-02-24, 00:33   #511
7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 47 805
Dot.: Minimalizm w zyciu

Nie no, jasne! Nikt nie wymaga tu od nikogo biegania boso, zapuszczania dredów, przytulania drzew i pozyskiwania jedzenia z kontenerów na śmieci pod hipermarketem! Ja uważam, że każda, jakakolwiek zmiana w naszym życiu w kierunku less waste (nie śnię nawet o zero waste) jest krokiem naprzód dla dobra świata, nas samych i otaczających nas ludzi, ale takie wymiany zdań jakie tu mamy mogą być dla kogoś takim zapaleniem się żarówki nad głową, że może faktycznie kurcze da się inaczej.
I jeśli ma to być tylko no nie wiem, zamiana ręczników papierowych w kuchni na płócienne - to super! O ile śmieci mniej!
7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-02-24, 01:29   #512
emmmm
Rozeznanie
 
Avatar emmmm
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 872
Dot.: Minimalizm, zero waste itd. - rady i tricki

Cytat:
Napisane przez ruda_beksa Pokaż wiadomość
Dzięki No właśnie te ręczniki są "do wszystkiego" i bardzo się przyzwyczaiłam. Coś się rozlało? Ręcznik. Trzeba umyć lustra? Ręcznik. Pies wrócił ze spaceru z mokrymi łapami? Kot zwymiotował? Szklanka jest niedoszlifowana? Ręcznik. I tak dalej Zacznę wprowadzać ścierki pomału - może najpierw w łazience?
Zamiast od łazienki może zacznij od przecierania blatów w kuchni. To robi się minimum raz dziennie, więc szybciej wejdzie w krew i być może szybciej pozwoli Ci przekonać się do takiej metody i rozstania z papierowymi ręcznikami w innych przypadkach



Cytat:
Napisane przez stotek Pokaż wiadomość
A ja mam pytanie, ktore juz wczesniej podsunela ruda, o zmianę recznikow papierowych na takie materiałowe. Ja ich uzywam jeszcze do wycierania buzi - no i mysle, czy nie kupic zestawu małych ręczniczków. Tylko właśnie... czy naprawdę wychodzi lepiej dla planety, jak potem to i tak pierzemy np. z jakims srodkiem antybakteryjnym i na wysokiej temperaturze (u mnie im wyzsza temperatura prania, tym dłuższy czas jego trwania)?
Nie chodzi mi o koszty, tylko o to, co jest w ogólnym rozrachunku lepsze.
Ja mam w ładnym filcowym koszyku na pralce zestaw białych małych ręczniczków (z pepco i ikei) właśnie w tym celu Mam ich sporo - spokojnie starczy na 3 tyg. W tym czasie zawsze wstawiam chociaż z jedno białe pranie (pościel, ręczniki, prześcieradło, bielizna itd.) więc zwyczajnie te już użyte dorzucam do prania. Moim zdaniem dla planety zdecydowanie lepiej, bo białe pranie tak czy inaczej bym robiła.



Cytat:
Napisane przez stotek Pokaż wiadomość
Bo mam problem z trądzikiem i dlatego wlasnie używam papierowych ręczników. Więc jak bede chciała się przerzucić na materiałowe, to jednak chce je wygotować i odkazić. Mogę? Mogę.
Ręczniki papierowe nie są jałowe i sterylne, bo nie muszą takie być. Z reszta sami producenci nic takiego nie obiecują. "Czystość" papierowych ręczników to niestety pobożne życzenie i utarty stereotyp, który nie mam pojęcia skąd się wziął. Sama do niedawna myślałam, że ręczniki papierowe są w jakiś sposób mniej zanieczyszczone, a nie mam pojęcia, skąd mi się wzięło to przekonanie.


Cytat:
Napisane przez fir_anka Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny. Podczytuje Was trochę i dużo czerpie z Waszych pomysłów na ograniczanie posiadania i ograniczanie śmieci. Dużo tu o zużywaniu papierowych ręczników i całej reszty śmieci...to zapytam . W czym wynosicie śmiecie ? Prosto z wiadra do ogólnego śmietnika ? Nie ukrywam że nie zrezygnowałam z foliowek w które nieraz pakuje warzywa lub owoce - ale później taki woreczek używam w śmietniku w lazience. Żaden to eko zwyczaj ale i tak foliowy worek na śmiecie bym musiała kupić.
Plastik wynoszę w zwykłych workach albo w "jednorazówkach", które się przyplątały do domu.

Szkło w mocnej siatce, wysypuję do pojemnika i siatkę zabieram do domu.
Papier zbieram do papierowych torebek i wyrzucam razem z torebką.
Na odpady bio mam małe wiaderko, które zawsze stoi z brzegu blatu w kuchni i tam wyrzucam w ciagu dnia. Wieczorem jak idę z psem to łapię wiaderko i po drodze wrzucam do pojemnika na bio odpady (wiaderko zostawiam pod klatka i zabieram jak wracam po spacerze)


Matko, tak czytam co napisałam i kurczę, gdyby ktoś nie interesował się tematem, to by pomyślał, że nawiedzona. Ale ma też w domu "standardowy" kosz na odpady z wokiem na śmieci, bo mój tż do recyklingu itd to niekoniecznie jeszcze. Ja też nie namawiam, nie naciskam i nic nie narzucam. Może jak się na mnie napatrzy to może się zainspiruje


Cytat:
Napisane przez pingwin2 Pokaż wiadomość
A ja was podziwiam, jak wiele jesteście w stanie poświęcić. U mnie to się nie uda, pewne rzeczy zmienię, ale z komfort i wygody tak jak wy nie zrezygnuję. Dla mnie ten cały zero west to brak higieny i brud i tego nie przeskoczę.
To może w drugą stronę. Podziwiam (?) jak jesteś w stanie poświecić zdrowie swoje i swojej rodziny dla własnej wygody.

Fakt, lekko nie ma. Ale całe szczęście zimy ostrej nie ma, rzeka przy chałupie nie zamarzła to i z tarą można kucnąć na brzegu i oprać majty (wielorazowe, a jak!). Ostatnio trochę popadało to i człowiek mógł się umyć porządnie i poczuć się przez chwilę jak luksusowe ludzie pod prysznicami. Na szczęście jesienią upolowaliśmy pokaźnego woła, to i zapas mydła było z czego zrobić. Poza tym zaraz wiosna, więcej słońca będzie, to panele nam się na dachach szałasów podładują i zasilą wiatraki. Wtedy to już tylko stanąć przed nim nagolasa i czekać aż płaty brudu się zdmuchną i będzie można do ludzi wychodzić
__________________


Edytowane przez emmmm
Czas edycji: 2019-02-24 o 01:31
emmmm jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-02-24, 01:43   #513
Marigold19
🦄
 
Avatar Marigold19
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 30 295
Dot.: Minimalizm, zero waste itd. - rady i tricki

Cytat:
Napisane przez emmmm Pokaż wiadomość
Zamiast od łazienki może zacznij od przecierania blatów w kuchni. To robi się minimum raz dziennie, więc szybciej wejdzie w krew i być może szybciej pozwoli Ci przekonać się do takiej metody i rozstania z papierowymi ręcznikami w innych przypadkach




Ja mam w ładnym filcowym koszyku na pralce zestaw białych małych ręczniczków (z pepco i ikei) właśnie w tym celu Mam ich sporo - spokojnie starczy na 3 tyg. W tym czasie zawsze wstawiam chociaż z jedno białe pranie (pościel, ręczniki, prześcieradło, bielizna itd.) więc zwyczajnie te już użyte dorzucam do prania. Moim zdaniem dla planety zdecydowanie lepiej, bo białe pranie tak czy inaczej bym robiła.



Ręczniki papierowe nie są jałowe i sterylne, bo nie muszą takie być. Z reszta sami producenci nic takiego nie obiecują. "Czystość" papierowych ręczników to niestety pobożne życzenie i utarty stereotyp, który nie mam pojęcia skąd się wziął. Sama do niedawna myślałam, że ręczniki papierowe są w jakiś sposób mniej zanieczyszczone, a nie mam pojęcia, skąd mi się wzięło to przekonanie.



Plastik wynoszę w zwykłych workach albo w "jednorazówkach", które się przyplątały do domu.

Szkło w mocnej siatce, wysypuję do pojemnika i siatkę zabieram do domu.
Papier zbieram do papierowych torebek i wyrzucam razem z torebką.
Na odpady bio mam małe wiaderko, które zawsze stoi z brzegu blatu w kuchni i tam wyrzucam w ciagu dnia. Wieczorem jak idę z psem to łapię wiaderko i po drodze wrzucam do pojemnika na bio odpady (wiaderko zostawiam pod klatka i zabieram jak wracam po spacerze)


Matko, tak czytam co napisałam i kurczę, gdyby ktoś nie interesował się tematem, to by pomyślał, że nawiedzona. Ale ma też w domu "standardowy" kosz na odpady z wokiem na śmieci, bo mój tż do recyklingu itd to niekoniecznie jeszcze. Ja też nie namawiam, nie naciskam i nic nie narzucam. Może jak się na mnie napatrzy to może się zainspiruje



To może w drugą stronę. Podziwiam (?) jak jesteś w stanie poświecić zdrowie swoje i swojej rodziny dla własnej wygody.

Fakt, lekko nie ma. Ale całe szczęście zimy ostrej nie ma, rzeka przy chałupie nie zamarzła to i z tarą można kucnąć na brzegu i oprać majty (wielorazowe, a jak!). Ostatnio trochę popadało to i człowiek mógł się umyć porządnie i poczuć się przez chwilę jak luksusowe ludzie pod prysznicami. Na szczęście jesienią upolowaliśmy pokaźnego woła, to i zapas mydła było z czego zrobić. Poza tym zaraz wiosna, więcej słońca będzie, to panele nam się na dachach szałasów podładują i zasilą wiatraki. Wtedy to już tylko stanąć przed nim nagolasa i czekać aż płaty brudu się zdmuchną i będzie można do ludzi wychodzić
Świetne podejście do cudzych poglądów. Bardzo eko. W dodatku piszesz o TZ, który recyklingu nie uprawia a to akurat najmniej wymagajaca forma- posegregować to, co się zużyło. Ale co innego własny dom a co innego internety.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Ban na zakupy kosmetyczne!

12.03.2023 r.- 12.06.2023 r.
Marigold19 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-02-24, 02:01   #514
emmmm
Rozeznanie
 
Avatar emmmm
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 872
Dot.: Minimalizm, zero waste itd. - rady i tricki

Cytat:
Napisane przez Marigold19 Pokaż wiadomość
Świetne podejście do cudzych poglądów. Bardzo eko. W dodatku piszesz o TZ, który recyklingu nie uprawia a to akurat najmniej wymagajaca forma- posegregować to, co się zużyło. Ale co innego własny dom a co innego internety.
Owszem, nie uprawia. Robię to za niego. Mamy umowę, że odpadki bio z przygotowywania posiłków wrzuca do wspomnianego wiaderka, a resztę wrzuca do kosza. Jak się zapełni, to sobie segreguję typu odkręcam nakrętki z butelek (bo z plastiku jeszcze do końca nie zrezygnował) i zbieram w osobnym miejscu (jak się nazbiera oddaję do jednej z NGO). Jak są opakowania papier+folia to rozdzielam itd. Ale jak mam posegregowane śmieci naszykowane do wyniesienia to chłop wie które do którego kontenera wyrzucić. On większość dnia spędza poza domem, ja pracuję w domu i zamiast 8 godzin jak kiedyś, teraz wyrabiam się w 3h więc mam czas. I nie uwierzę, że każdy z partnerów udzielających się tu kobiet tak samo podchodzi do tematu less/zero waste jak one. Staram się być eko, a nie eko-terrorystą
__________________

emmmm jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-02-24, 03:46   #515
Linka25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
Dot.: Minimalizm w zyciu

Tak sobie to czytam i dochodze do wniosku ze wiekszosc tych przekonan kazacych zuzywac jednorazowe mokre chusteczki, wkladki, pieluchy jest tylko i wylacznie w glowie i nie ma logicznego uzasadnienia.

Na logike wkladki czy pieluchy wielorazowe wyprane odpowiednio dlugo w 60 st. sa pewnie czystsze niz jednorazowki z fabryki.
Poza tym jesli podczas okresu zabrudzi sie krwią pościel, czy ubranie to one ida do kosza? Czy sa prane?
Czym rozni się wkladka wielorazowa uzywana poza okresem od wielorazowych majtek? Rozumiem ze majtek tez najhigieniczniej uzywac jednorazowych, plastikowych z siateczki?
Wytarcie sie po toalecie jednorazowa mokrą chusteczka nawet nie stalo obok higieny w postaci szybkiego ale sprawnego podmycia sie pod prysznicem. Nigdy nie wycieralam tak nawet niemowlaka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Edytowane przez Linka25
Czas edycji: 2019-02-24 o 09:47
Linka25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-02-24, 04:31   #516
emmmm
Rozeznanie
 
Avatar emmmm
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 872
Dot.: Minimalizm w zyciu

Cytat:
Napisane przez Linka25 Pokaż wiadomość
Tak sobie to czytam i dochodze do wniosku ze wiekszosc tych przekonan kazacych zuzywac jednorazowe chusteczki, wkladki, pieluchy jest tylko i wylacznie w glowie i nie ma logicznego uzasadnienia.

Na logike wkladki czy pieluchy wielorazowe wyprane odpowiednio dlugo w 60 st. sa pewnie czystsze niz jednorazowki z fabryki.
Poza tym jesli podczas okresu zabrudzi sie krwią pościel, czy ubranie to one ida do kosza? Czy sa prane?
Czym rozni się wkladka wielorazowa uzywana poza okresem od wielorazowych majtek? Rozumiem ze majtek tez najhigieniczniej uzywac jednorazowych, plastikowych z siateczki?
Wytarcie sie po toalecie jednorazowa chusteczka nawet nie stalo obok higieny w postaci szybkiego ale sprawnego podmycia sie pod prysznicem. Nigdy nie wycieralam tak nawet niemowlaka.

Myślę, że te przekonania mają korzenie przede wszystkim w wygodzie. Ale też w ignorancji lub zwyczajnej niewiedzy. Producenci często sami wprowadzają konsumentów w błąd, a mało kto ma chęć, czas, zacięcie czy zwyczajną potrzebę weryfikowania informacji i przyjmuje je za pewnik. Ale są też tacy, którzy ignorują informacje, machają na nie ręką, pukają się w czoło i stwierdzają, że im się nie chce zmian.


Jestem dzieckiem drugiej połowy lat '80. I pamiętam jak na wakacje, zamiast latać na wczasy all inclusive, rodzice zabrali nas (ja 4 lata, siostra 7) pod namiot nad jezioro. Tata łowił ryby, które później piekliśmy na ognisku, a my z mamą zbierałyśmy drewno albo poziomki w lesie. Obecnie pewnie dla wielu brzmiałoby to jak abstrakcja i wakacje "eko oszołomów". Pamiętam też, że jakoś w latach '90 na nasze osiedle podjeżdżał samochód z pobliskiego gospodarstwa i sprzedawali z niego mleko prosto od krowy. I dawali butelki na wymianę. Dzieciaki z całego osiedla były wysyłane przez rodziców po zakup i ustawiały się zawsze po to mleko. Teraz to jest nie do pomyślenia.



I jak tak wspominam to w sumie ciężko uchwycić moment, kiedy to wszystko poszło w obecnym kierunku. Mój pierwszy telefon miałam w ostatniej klasie gimnazjum - wielką cegłę z malutkim czarno-białym wyświetlaczem. Minuta rozmowy kosztowała wtedy 3 zł. Jak ktoś miał nokie i snake'a to był królem przerw Teraz, 15 lat później mam telefon, na którym mogę zrobić wszystko - od wyszukania informacji w kilka sekund, przez oglądanie filmów, po zakupy i zarezerwowanie wakacji na drugiej półkuli. W ogóle skok technologiczny w ostatnich 20 latach to dla mnie jakaś abstrakcja. Wcześniej przez tyle wieków szło to ślimaczym tempem, a teraz pyk i co rusz skaczemy.



Mnie najbardziej przeraża obecna żywność. To, co jeszcze 20 lat temu było normą, dziś jest uznawane za eko i trzeba za to zapłacić więcej. Żyjemy w społeczeństwie nastawionym na "fast", a to niestety przekłada się na jakość. Szybka produkcja (wspomagana chemicznie) - szybkie zakupy - szybka konsumpcja - szybkie pozbycie się "problemu". W momencie kiedy wyrzucamy coś do śmieci wydaje się nam, że to ot tak znika, a my jesteśmy ok. Nie krytykuję, bo robiłam dokładnie tak samo. I przeszłam długą drogę, żeby dojść do wniosków innych, niż narzucane przez koncerny. I weszłam na nią przypadkiem, kiedy nie mogłam przez długi czas wyleczyć się bez konieczności brania leków przez najbliższych kilka lat lub do końca życia. Chorobę udało mi się pokonać w kilka miesięcy właśnie między innymi dzięki maksymalnym ograniczeniu/zrezygnowaniu z plastiku w kuchni i otoczeniu i zwracaniu większej uwagi już nawet nie na to, co ląduje na moim talerzu, ale skąd na ten talerz trafia. Do tej pory mój lekarz patrzy na mnie jak na zjawisko i nie chce uwierzyć, że dałam radę bez leków, kiedy inni jego pacjenci z tym samym bujają się na lekach od kilku lat. Teraz sam im podpowiada moje rozwiązania i czeka na ich efekty.


Ale się rozpędziłam w każdym razie dziś małe zwycięstwo na zakupach - w końcu w naszym kauflandzie pojawiło się mleko w szklanych butelkach ale z drugiej strony na lodówkach z warzywami znalazłam obrane warzywa popakowane w grube worki próżniowe w jednym worku był dosłownie jeden (JEDEN!) burak zapakowany w sporą ilość właśnie tej grubej folii. Obok niego leżał sobie spokojnie tak samo zapakowany obrany jeden seler... Z jednej strony w sklepach powoli pojawiają się produkty w bardziej ekologicznych opakowaniach, a zaraz obok w tym samym sklepie leżą takie kwiatki jak ten burak i seler.
No nic, czekam jeszcze na jogurt naturalny w szkle, bo jakoś nie mogę się zebrać żeby spróbować zrobić własny
__________________


Edytowane przez emmmm
Czas edycji: 2019-02-24 o 04:36
emmmm jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-02-24, 06:16   #517
Majka1503
EDUkator
 
Avatar Majka1503
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: śląskie/Kraków
Wiadomości: 6 337
Dot.: Minimalizm w zyciu

Cytat:
Napisane przez Linka25 Pokaż wiadomość
Tak sobie to czytam i dochodze do wniosku ze wiekszosc tych przekonan kazacych zuzywac jednorazowe chusteczki, wkladki, pieluchy jest tylko i wylacznie w glowie i nie ma logicznego uzasadnienia.

Na logike wkladki czy pieluchy wielorazowe wyprane odpowiednio dlugo w 60 st. sa pewnie czystsze niz jednorazowki z fabryki.
Poza tym jesli podczas okresu zabrudzi sie krwią pościel, czy ubranie to one ida do kosza? Czy sa prane?
Czym rozni się wkladka wielorazowa uzywana poza okresem od wielorazowych majtek? Rozumiem ze majtek tez najhigieniczniej uzywac jednorazowych, plastikowych z siateczki?
Wytarcie sie po toalecie jednorazowa chusteczka nawet nie stalo obok higieny w postaci szybkiego ale sprawnego podmycia sie pod prysznicem. Nigdy nie wycieralam tak nawet niemowlaka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Oczywiście, że jest w głowie. Jak pisałam ja zaczęłam wielopieluchowac córkę jak miała 6 miesięcy. Okres 4-6 miesięcy to był czas, kiedy nawet 3 razy dziennie (!) miałam dziecko w kupie po pachy. I wiem że nie ja jedyna przecież w takim wypadku nie wyrzuca się ubrań dziecka do kosza tylko się je pierze. Czym więc to się różni od uprania pieluchy?
Swoją drogą problem się skończył po przejściu na wielorazowe - te mają gumkę na plecach dziecka i są do samej góry na ogół chłonne. Jednorazowe z tyłu nie dosc, że nie mają od góry warstwy chłonnej, to jeszcze w żaden sposób nie przylegają do ciała tam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________

Drożdże: 10 III -10 VI; 09 VII-26 IX; 29 X - 26 XII 2012; 01 II-01 IV 2013; 12 IV - 12 VII 2014.
Dbam o włosy: od III 2012.
CG: od 5 VII 2012.


Majka1503 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2019-02-24, 08:34   #518
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 101
Dot.: Minimalizm w zyciu

Cytat:
Napisane przez Majka1503 Pokaż wiadomość
Oczywiście, że jest w głowie. Jak pisałam ja zaczęłam wielopieluchowac córkę jak miała 6 miesięcy. Okres 4-6 miesięcy to był czas, kiedy nawet 3 razy dziennie (!) miałam dziecko w kupie po pachy. I wiem że nie ja jedyna przecież w takim wypadku nie wyrzuca się ubrań dziecka do kosza tylko się je pierze. Czym więc to się różni od uprania pieluchy?
Swoją drogą problem się skończył po przejściu na wielorazowe - te mają gumkę na plecach dziecka i są do samej góry na ogół chłonne. Jednorazowe z tyłu nie dosc, że nie mają od góry warstwy chłonnej, to jeszcze w żaden sposób nie przylegają do ciała tam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Eee... mam 2 dzieci i już wtedy , te 19 lat temu pampersy miały ściągacz na gorze i to dość szeroki i gumeczki w koło nóżek.
Coś nie wierze ze teraz nie mają.
Ale to tylko w ramach uściślenia tej kwesti.

Swoją droga pamietam czasy z przed husteczek jednorazowych.
Nigdy więcej, żebym miała paść. Każdy katar przechodzący w potężna ropna formę z powodu wtórnego zakażenia z wielofazowych chustek ( a przy dużym Katarze używało się po prostu pieluch tetrowych) Nos obtarty do żywego mięsa.
Nigdy potem, nie miałam już takich katarów.


Śmieci mam obowiązek wyrzucać do plastikowych worów dostarczanych przez POM. Odpowiedniego koloru i oznaczenia dla danej grupy. Nie odbierają w innych.
Trafia mnie , bo nie rozumiem czemu chociaż na papierowe nie dadzą papierowych, ale inna sprawa ze wory są wymienne- wystawiam rano pełen określonego dnia przed dom, odbierają a zostawiają pusty który zabieram po powrocie z pracy- jakby był papierowy a by padało, to by rozmókł.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-02-24, 08:35   #519
Linka25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
Dot.: Minimalizm w zyciu

Cytat:
Napisane przez Majka1503 Pokaż wiadomość
Oczywiście, że jest w głowie. Jak pisałam ja zaczęłam wielopieluchowac córkę jak miała 6 miesięcy. Okres 4-6 miesięcy to był czas, kiedy nawet 3 razy dziennie (!) miałam dziecko w kupie po pachy. I wiem że nie ja jedyna przecież w takim wypadku nie wyrzuca się ubrań dziecka do kosza tylko się je pierze. Czym więc to się różni od uprania pieluchy?
Swoją drogą problem się skończył po przejściu na wielorazowe - te mają gumkę na plecach dziecka i są do samej góry na ogół chłonne. Jednorazowe z tyłu nie dosc, że nie mają od góry warstwy chłonnej, to jeszcze w żaden sposób nie przylegają do ciała tam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ja teraz bede miala synka i zalezy mi wyprobowaniu wielorazowych, podobno pampersy sa szczegolnie niefajne dla chlopcow, ze wzgledu na przegrzewanie jąderek.
Polecasz jakas konkretna firme?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Linka25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-02-24, 08:56   #520
Majka1503
EDUkator
 
Avatar Majka1503
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: śląskie/Kraków
Wiadomości: 6 337
Dot.: Minimalizm w zyciu

Cava pampersy maja gumki wokół nóżek, ale w pasie żadnej gumki nie ma. Są rzepy naklejane, ale dziecko się zapina tak żeby jednak trochę luzu było (na dwa palce). Więc po prostu odstaje jak dziecko się rusza i tyle. Przecież nie ścisniesz dziecka na styk. Gumki w pasie mają tzw pantsy wciągane jak majtki, ale to są rozmiary dla większych, 'uciekajacych' dzieci i są 2-3 razy droższe

Linka przegrzewanie to raz, a dwa chociażby niedawna afera https://www.wiadomoscihandlowe.pl/ar...yto-w-pi,52188
Nie polecę żadnej firmy, trzeba dopasować pod siebie. Są grupy na FB i to jest kopalnia wiedzy. Są też pieluchoteki - możesz wypożyczyć zestaw różnych i zobaczyć co Ci odpowiada zanim kupisz swoje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________

Drożdże: 10 III -10 VI; 09 VII-26 IX; 29 X - 26 XII 2012; 01 II-01 IV 2013; 12 IV - 12 VII 2014.
Dbam o włosy: od III 2012.
CG: od 5 VII 2012.


Majka1503 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-02-24, 09:03   #521
749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 514
Dot.: Minimalizm w zyciu

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
Swoją droga pamietam czasy z przed husteczek jednorazowych.
Nigdy więcej, żebym miała paść. Każdy katar przechodzący w potężna ropna formę z powodu wtórnego zakażenia z wielofazowych chustek ( a przy dużym Katarze używało się po prostu pieluch tetrowych) Nos obtarty do żywego mięsa.
Nigdy potem, nie miałam już takich katarów.
lignina na rolce przeciez była,
chusteczki w sześcianowym kartoniku też pamiętam
749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-02-24, 09:54   #522
lightangel
Zakorzenienie
 
Avatar lightangel
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 8 102
Dot.: Minimalizm w zyciu

Emmmm, koniecznie spróbuj robić własny jogurt! Jak dla mnie o wiele lepszy niż jakikolwiek sklepowy i nie ma kontaktu z plastikiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
lightangel jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-02-24, 10:48   #523
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Minimalizm w zyciu

Cytat:
Ręczniki papierowe nie są jałowe i sterylne, bo nie muszą takie być. Z reszta sami producenci nic takiego nie obiecują. "Czystość" papierowych ręczników to niestety pobożne życzenie i utarty stereotyp, który nie mam pojęcia skąd się wziął. Sama do niedawna myślałam, że ręczniki papierowe są w jakiś sposób mniej zanieczyszczone, a nie mam pojęcia, skąd mi się wzięło to przekonanie.
No właśnie to jest ciekawe i słusznie rozumujesz, przecież to idzie normalnie z taśmy produkcyjej, żadne tam odkażanie i pakowanie próżniowe niczym w laboratoriach Nasa.

Cytat:
Fakt, lekko nie ma. Ale całe szczęście zimy ostrej nie ma, rzeka przy chałupie nie zamarzła to i z tarą można kucnąć na brzegu i oprać majty (wielorazowe, a jak!). Ostatnio trochę popadało to i człowiek mógł się umyć porządnie i poczuć się przez chwilę jak luksusowe ludzie pod prysznicami. Na szczęście jesienią upolowaliśmy pokaźnego woła, to i zapas mydła było z czego zrobić. Poza tym zaraz wiosna, więcej słońca będzie, to panele nam się na dachach szałasów podładują i zasilą wiatraki. Wtedy to już tylko stanąć przed nim nagolasa i czekać aż płaty brudu się zdmuchną i będzie można do ludzi wychodzić
Byłaś okrutna.
Pozartowałabym ale część ludzi na świecie tak żyje (może bez tych paneli fotowoltaicznych i wiatraków ) bo musi.

Cytat:
Świetne podejście do cudzych poglądów. Bardzo eko. W dodatku piszesz o TZ, który recyklingu nie uprawia a to akurat najmniej wymagajaca forma- posegregować to, co się zużyło. Ale co innego własny dom a co innego internety.
Ciebie po prostu obrzydza sam fakt umycia kubka. Jakby kobieta nie mogła wylać krwi do sedesu, a mycie kubka nie musi niczym różnić się od mycia rąk o czym pisano powyżej. Ogólnie zaczynam rozumieć skąd w niektórych kulturowych kręgach kwestie ''nieczystości''.
Na logikę paradowanie z kubkiem pełnym wydzieliny przez jakiś tam dłuższy odcinek (np. w galeriach handlowych kabiny są w osobnym pomieszczeniu i od umywalek jeszcze oddzielają je drzwi) wydaje się być mocno obciachowe. Umycie silikonowego stozka już niekoniecznie, może cię to zohydza ale nigdy nie wiesz czy ktoś chwilę przed tobą kto mył ręcę zwyczajnie się przez przypadek nie pobrudził fekaliami przy podcieraniu. Sorry za obrazowość.
Może cię to obrzydzać, masz prawo, ale to po prostu jest średnio logiczne w kontekście higieny i tyle.

Cytat:
Tak sobie to czytam i dochodze do wniosku ze wiekszosc tych przekonan kazacych zuzywac jednorazowe mokre chusteczki, wkladki, pieluchy jest tylko i wylacznie w glowie i nie ma logicznego uzasadnienia.
Na logike wkladki czy pieluchy wielorazowe wyprane odpowiednio dlugo w 60 st. sa pewnie czystsze niz jednorazowki z fabryki.
Poza tym jesli podczas okresu zabrudzi sie krwią pościel, czy ubranie to one ida do kosza? Czy sa prane?
Czym rozni się wkladka wielorazowa uzywana poza okresem od wielorazowych majtek? Rozumiem ze majtek tez najhigieniczniej uzywac jednorazowych, plastikowych z siateczki?
Wytarcie sie po toalecie jednorazowa mokrą chusteczka nawet nie stalo obok higieny w postaci szybkiego ale sprawnego podmycia sie pod prysznicem. Nigdy nie wycieralam tak nawet niemowlaka.
Lubię ogólnie te chusteczki mokre do blatów i powierzchni. Z zadowoleniem człowiek sobie czasem tym ręce wytrze jak mu nie po drodze umyć. A to nawet ma na paczkach napisane żeby tego nie używać do ciała.
Cytat:
Myślę, że te przekonania mają korzenie przede wszystkim w wygodzie. Ale też w ignorancji lub zwyczajnej niewiedzy.
Raczej w pozorach. Ręcznik jest biały, jasny, czysty, bezzapachowy i kojarzy się ogólnie z czystością i higieną. Nie powoduje też masowo alergii itp więc opinia się wzmacnia. I potem kwiatki na wizażu: ''jak to nie masz 3 ręczników?! Po myciu? Do stóp, do twarzy i do tyłka?'' Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie to że nasze mamy nawet w większości nie myślały by wycierać się po myciu 3 czy 4 (a gdzie do włosów ) ręcznikami (podobnie jak nie było powszchnej mody na golenie się) w szczególności w łazienkach 2x2, 4-0s0bowych rodzinach w dwupokojowych mieszkaniach i społeczeństwo nie miało masowo trądziku od tego.

Cytat:
Mnie najbardziej przeraża obecna żywność. To, co jeszcze 20 lat temu było normą, dziś jest uznawane za eko
Wczoraj widziałam w Lidlu naklejki przy niektórych bułkach że są eko. Szczęsliwie niektóre nawet tansze niż te bez nalepki. Na oko bułki jak bułki (drożdzówki mnie zaciekawiły czym to się różni od wypieków głęboko mrożonych). Mam wrażenie że część z nich to taka sama jak zawsze. Ale na czym polega ich ekość jeszcze nie sprawdzałam.

Cytat:
I weszłam na nią przypadkiem, kiedy nie mogłam przez długi czas wyleczyć się bez konieczności brania leków przez najbliższych kilka lat lub do końca życia. Chorobę udało mi się pokonać w kilka miesięcy właśnie między innymi dzięki maksymalnym ograniczeniu/zrezygnowaniu z plastiku w kuchni i otoczeniu i zwracaniu większej uwagi już nawet nie na to, co ląduje na moim talerzu, ale skąd na ten talerz trafia. Do tej pory mój lekarz patrzy na mnie jak na zjawisko i nie chce uwierzyć, że dałam radę bez leków, kiedy inni jego pacjenci z tym samym bujają się na lekach od kilku lat. Teraz sam im podpowiada moje rozwiązania i czeka na ich efekty.
Zdradzisz co to? Ostatnio byłam na fali pointeresowania się (szczęsliwie bez powodu) nadwrażliwością chemiczną, elektromagnetyczną, zespołem chroniczego zmęczenia. Bardziej z przymrużeniem oka jako wariactwem, odjazdem psychiki, głównie z uwagi na to też że medycyna konwencjonalna tego zbytnio nie ogarnia więc ludzie którzy twierdzą że na to cierpią szukają pomocy w medycynie alternatywnej. Nie byłoby w tym nic niewłaściwego gdyby nie uleganie wpływom hochsztaplerów i płacenie grubych pieniędzy ludziom podających się za lekarzy, ale lekarzy medycyny srodowiskowej, funkcjonalnej (mam wrażenie że każdy moze przejść taki kurs i być potem lekarzem od wesołego uważania np. ), przepisujących suplementy które mogą być placebo lub ziołowymi komponentami, stosującymi sprzęt do badań który właściwie nie wiadomo co robi i na czym ma polegać jego skuteczność i pomiarowość oraz terapie z gatunku zmiany perspektywy (czyli zmiany myslenia).
Ale to nie wyklucza że różne schorzenia faktycznie mogą się trafiać.

Cytat:
nie wyrzuca się ubrań dziecka do kosza tylko się je pierze.
dziecka też się nie wyrzuca do kosza. Ani nawet nie pierze. Sorki, taki żart.

Cytat:
Każdy katar przechodzący w potężna ropna formę z powodu wtórnego zakażenia z wielofazowych chustek ( a przy dużym Katarze używało się po prostu pieluch tetrowych) Nos obtarty do żywego mięsa.
Przede wszystkim nie czarujmy się , chusteczka wielorazowa ze śpikami w kieszeni i potem gdy musisz jej użyć ponownie jest jednak dość obleśna.

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2019-02-24 o 10:49
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-02-24, 10:56   #524
52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 35 673
Minimalizm, zero waste itd. - rady i tricki

Jeśli chodzi o chusteczki, ja planuje uszyć coś w tym stylu z flaneli, są bardzo mięciutkie i myśle ze komfort używania będzie nawet większy nic chusteczek higienicznych gdzie przy większym katarze potrzeba więcej lub się drze czy tam coś.


Załącznik 7664883Załącznik 7664884
Sa napewno nieporównywalnie bardziej miękkie, a ja mam katar większość roku i zużywam chusteczek dość dużo i nos tez zawsze jest obtarty. Nikogo nie przekonuje oczywiście ale ja np nie widzę z tym problemu bo wrzucenie do prania przy okazji nie problem a przecież nie muszę chodzić z jedna cały dzień no wiec nie widzę w tym nic strasznego jak ma się wystarczająca ilość co za problem wyrzucić po jednym użyciu do kosza do prania.

nie wiem czy zmienię to na 100% ale na pewno jak jestem w domu to taka zmiana jest dla mnie prosta, później sadze to kwestia przyzwyczajenia.


Dzieci nie mam jeszcze ale już wiem ze zamiast chusteczek jednorazowych do wycierania pupy czy rąk będę używać takich samych właśnie wielorazowych jak coś. To chyba jest taka zmiana która łatwo zmienić nawet przed pieluchami wielorazowymi, przynajmniej z tego co czytam na zagranicznych grupach.

Edytowane przez 52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a
Czas edycji: 2019-02-24 o 11:01
52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-02-24, 11:39   #525
chimay
Zakorzenienie
 
Avatar chimay
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 25 327
Dot.: Minimalizm, zero waste itd. - rady i tricki

Cytat:
Napisane przez emmmm Pokaż wiadomość
Zamiast od łazienki może zacznij od przecierania blatów w kuchni. To robi się minimum raz dziennie, więc szybciej wejdzie w krew i być może szybciej pozwoli Ci przekonać się do takiej metody i rozstania z papierowymi ręcznikami w innych przypadkach
Jak ktoś nie chce całkiem rezygnować z papierowych ręczników, to np Rossmann ma takie niechlorowane, które mają o połowę mniejszą powierzchnię od standardowych KLIK. Mam je do osuszania twarzy. Jak kiedyś znajdę gdzieś w jakimś sklepie odpowiednio małe ręczniczki, to pewnie je kupię do tego celu, ale póki co widuję tylko 40x60, a one są o wiele za duże, nie mam w łazience wystarczająco dużo powierzchni do składowania zapasu takich ręczników na tydzień czy dłużej. Chyba musiałabym na działach dziecięcych szukać.

Cytat:
Napisane przez emmmm Pokaż wiadomość
Plastik wynoszę w zwykłych workach albo w "jednorazówkach", .
Na odpady bio mam małe wiaderko, które zawsze stoi z brzegu blatu w kuchni i tam wyrzucam w ciagu dnia. Wieczorem jak idę z psem to łapię wiaderko i po drodze wrzucam do pojemnika na bio odpady (wiaderko zostawiam pod klatka i zabieram jak wracam po spacerze)
Może i jest to najbardziej eko opcja wyrzucać odpady kuchenne bez żadnego opakowania, ale generuje to problemy. Zimą takie śmieci przymarzają do kontenera i trudno go opróżnić. Latem brudzą go i wymagałby on gruntownego mycia po każdym odebraniu śmieci. Ja na przykład nie mam do tego dobrych warunków, bo nie mam węża ogrodowego. Śmieci wyrzucane w papierze też w jakimś stopniu brudzą kontener, ale nie aż tak mocno, żeby go co tydzień myć.


Cytat:
Napisane przez Linka25 Pokaż wiadomość
Czym rozni się wkladka wielorazowa uzywana poza okresem od wielorazowych majtek? Rozumiem ze majtek tez najhigieniczniej uzywac jednorazowych, plastikowych z siateczki?]
Dla mnie jej wada to to, że nie ma nieprzepuszczalnej warstwy. Gdybym nie musiała, to nie używałabym żadnych wkładek, zresztą lata ich nie używałam.

Cytat:
Napisane przez Linka25 Pokaż wiadomość
Wytarcie sie po toalecie jednorazowa mokrą chusteczka nawet nie stalo obok higieny w postaci szybkiego ale sprawnego podmycia sie pod prysznicem. Nigdy nie wycieralam tak nawet niemowlaka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Jak się podmyć szybko i sprawnie w kabinie prysznicowej? Moja słuchawka prysznicowa ma taki rozrzut wody, że miałabym po tym mokre ciuchy. Albo musiałabym się do każdego takiego podmywania rozbierać od pasa w doł.

Edytowane przez chimay
Czas edycji: 2019-02-24 o 11:45
chimay jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-02-24, 11:56   #526
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 101
Dot.: Minimalizm, zero waste itd. - rady i tricki

Cytat:
Napisane przez chimay Pokaż wiadomość

Jak się podmyć szybko i sprawnie w kabinie prysznicowej? Moja słuchawka prysznicowa ma taki rozrzut wody, że miałabym po tym mokre ciuchy. Albo musiałabym się do każdego takiego podmywania rozbierać od pasa w doł.
Pisze serio. Wymienić słuchawkę. Koszt samej słuchawki jest niewielki i szybko się zrekompensuje zmniejszeniem zużycia wody.
Koszt znikomy, a są takie z regulacja 3 stopniową rozrzutu wody. Na najmniejszym, idzie wąski dość strumień tylko z samego centrum słuchawki. Co swoją droga jest bardzo ekonomiczne, bo powoduje ze zużywając dużo mniej wody, można uzyskać strumień pod większym ciśnieniem. Do takiego celu idealny. Jak się przełączy na pełen strumień, to woda tylko ledwo ciurka ze się nie da umyć.

A ze niedawno całkiem przerabiałam taka zmianę, to widzę naocznie po rachunkach, ze tej wody zużywa się mniej.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-02-24, 12:03   #527
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 101
Dot.: Minimalizm, zero waste itd. - rady i tricki

[1=52226a6b84e10414ec85695 991496d596c4cbe57_65555ba 93c74a;86532896]Jeśli chodzi o chusteczki, ja planuje uszyć coś w tym stylu z flaneli, są bardzo mięciutkie i myśle ze komfort używania będzie nawet większy nic chusteczek higienicznych gdzie przy większym katarze potrzeba więcej lub się drze czy tam coś.


Załącznik 7664883Załącznik 7664884
Sa napewno nieporównywalnie bardziej miękkie, a ja mam katar większość roku i zużywam chusteczek dość dużo i nos tez zawsze jest obtarty. Nikogo nie przekonuje oczywiście ale ja np nie widzę z tym problemu bo wrzucenie do prania przy okazji nie problem a przecież nie muszę chodzić z jedna cały dzień no wiec nie widzę w tym nic strasznego jak ma się wystarczająca ilość co za problem wyrzucić po jednym użyciu do kosza do prania.

nie wiem czy zmienię to na 100% ale na pewno jak jestem w domu to taka zmiana jest dla mnie prosta, później sadze to kwestia przyzwyczajenia.


Dzieci nie mam jeszcze ale już wiem ze zamiast chusteczek jednorazowych do wycierania pupy czy rąk będę używać takich samych właśnie wielorazowych jak coś. To chyba jest taka zmiana która łatwo zmienić nawet przed pieluchami wielorazowymi, przynajmniej z tego co czytam na zagranicznych grupach.[/QUOTE]


Naprawdę nie wiem jak Ty to ogarniasz. Jak ja mam katar, to mi się za nosa dosłownie leje ciurkiem i musiałabym mieć takich chusteczek ze 100 dziennie bo tak chyba zuzywam jednorazowe- pudelko lub nawet więcej na dobę. :/
Czyli biorąc pod uwagę ze chory człowiek raczej nie jest skory do prania i rozwieszania, to musiałabym mieć zapas na jakieś 3 doby, bo na ogół tyle u mnie trwa mocne chorowanie zanim zaczynam oganiać otoczenie.

No i gdzieś ta bombę biologiczna trezba trzymać.


Ręczników papierowych używam, ale kupuje przemysłowe- nie bielone, zielone.
No i jednak w kuchni używam głównie gąbek i ścierek bawełnianych i mikrofibrowych, żeby coś zetrzeć, umyć.
Ręczniki to w sytuacjach awaryjnych.
Te przemysłowe, są bardzo wydajne. Rolki są ciężkie, ścisle nawinięte a nie jak najluxniej byle wyglądało na dużo jak te biale i starczają na zaskakująco długo.
No ale, piękne nie są.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-02-24, 12:10   #528
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
Dot.: Minimalizm, zero waste itd. - rady i tricki

Cytat:
Napisane przez emmmm Pokaż wiadomość
Ja mam w ładnym filcowym koszyku na pralce zestaw białych małych ręczniczków (z pepco i ikei) właśnie w tym celu Mam ich sporo - spokojnie starczy na 3 tyg. W tym czasie zawsze wstawiam chociaż z jedno białe pranie (pościel, ręczniki, prześcieradło, bielizna itd.) więc zwyczajnie te już użyte dorzucam do prania. Moim zdaniem dla planety zdecydowanie lepiej, bo białe pranie tak czy inaczej bym robiła.
dopierają Ci się te ręczniczki?

Mam taki jeden i po zmyciu nim makijażu - niestety nie doprał się.

---------- Dopisano o 12:10 ---------- Poprzedni post napisano o 12:08 ----------

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
Ręczników papierowych używam, ale kupuje przemysłowe- nie bielone, zielone..
gdzie je kupujesz?
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-02-24, 12:33   #529
chimay
Zakorzenienie
 
Avatar chimay
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 25 327
Dot.: Minimalizm, zero waste itd. - rady i tricki

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
Pisze serio. Wymienić słuchawkę. Koszt samej słuchawki jest niewielki i szybko się zrekompensuje zmniejszeniem zużycia wody.
Koszt znikomy, a są takie z regulacja 3 stopniową rozrzutu wody. Na najmniejszym, idzie wąski dość strumień tylko z samego centrum słuchawki. Co swoją droga jest bardzo ekonomiczne, bo powoduje ze zużywając dużo mniej wody, można uzyskać strumień pod większym ciśnieniem. Do takiego celu idealny. Jak się przełączy na pełen strumień, to woda tylko ledwo ciurka ze się nie da umyć.

A ze niedawno całkiem przerabiałam taka zmianę, to widzę naocznie po rachunkach, ze tej wody zużywa się mniej.
Dzięki Pomyślę o tym.

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;86533170]dopierają Ci się te ręczniczki?

Mam taki jeden i po zmyciu nim makijażu - niestety nie doprał się[/QUOTE]

Ale to chyba chodzi o ręczniczki do osuszania twarzy po myciu, a nie o demakijaż? Przynajmniej ja tak rozumiem ich przeznaczenie.
chimay jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-02-24, 12:53   #530
7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 47 805
Dot.: Minimalizm w zyciu

Małe reczniczki 30x30 są po 3szt pakowane w Pepco i po 10 szt na dziale dziecięcym w Ikea

I ja nie używam ich do demakijażu jako takiego, u mnie wygląda to tak: masaż olejem, spłukanie z grubsza tego brudnego błota z twarzy, mycie żelem raz lub dwa, spłukanie. Tu wycieram twarz (czasem jakiś cień podkładu się jeszcze odbije na ręczniku), zachowując czysty róg ręcznika. Ten róg moczę micelem i ostatecznie przecieram nim twarz. Wszystko się dopiera w praniu.

Szczerze to używam ręczników codziennie nowych do twarzy jakieś 2 miesiące już i nie zauważyłam żadnego wpływu na trądzik, ale dzięki nim nie zużywam już jednorazowych płatków kosmetycznych, więc nie zaprzestanę używania ręczników.

---------- Dopisano o 12:53 ---------- Poprzedni post napisano o 12:49 ----------

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość

Ręczników papierowych używam, ale kupuje przemysłowe- nie bielone, zielone.

No i jednak w kuchni używam głównie gąbek i ścierek bawełnianych i mikrofibrowych, żeby coś zetrzeć, umyć.

Ręczniki to w sytuacjach awaryjnych.

Te przemysłowe, są bardzo wydajne. Rolki są ciężkie, ścisle nawinięte a nie jak najluxniej byle wyglądało na dużo jak te biale i starczają na zaskakująco długo.

No ale, piękne nie są.
nie śmierdzą Ci one? Te zielone ręczniki mi się kojarzą z okropnym smrodem, jak widzę takie w toaletach publicznych to wolę nie osuszać rąk wcale, bo po takim ręczniku śmierdzą ręce i czuję się z tym gorzej niż przed myciem...

Ja jeśli już to używam tych Jumbo z Biedronki, też są ściśle nawinięte i na dość długo wystarczają, tylko pojedynczy odcinek mógłby być mniejszy...
7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-02-24, 12:55   #531
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
Dot.: Minimalizm w zyciu

Cytat:
Napisane przez chimay Pokaż wiadomość
Ale to chyba chodzi o ręczniczki do osuszania twarzy po myciu, a nie o demakijaż? Przynajmniej ja tak rozumiem ich przeznaczenie.
[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;86533281]Małe reczniczki 30x30 są po 3szt pakowane w Pepco i po 10 szt na dziale dziecięcym w Ikea
I ja nie używam ich do demakijażu jako takiego, u mnie wygląda to tak: masaż olejem, spłukanie z grubsza tego brudnego błota z twarzy, mycie żelem raz lub dwa, spłukanie. Tu wycieram twarz (czasem jakiś cień podkładu się jeszcze odbije na ręczniku), zachowując czysty róg ręcznika. Ten róg moczę micelem i ostatecznie przecieram nim twarz. Wszystko się dopiera w praniu.

Szczerze to używam ręczników codziennie nowych do twarzy jakieś 2 miesiące już i nie zauważyłam żadnego wpływu na trądzik, ale dzięki nim nie zużywam już jednorazowych płatków kosmetycznych, więc nie zaprzestanę używania ręczników.[/QUOTE]
dziękuję za wyjaśnienia
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-02-24, 13:27   #532
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 101
Dot.: Minimalizm, zero waste itd. - rady i tricki

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;86533170]dopierają Ci się te ręczniczki?

Mam taki jeden i po zmyciu nim makijażu - niestety nie doprał się.

---------- Dopisano o 12:10 ---------- Poprzedni post napisano o 12:08 ----------


gdzie je kupujesz?[/QUOTE]

W Macro.
Mnie one nie śmierdzą, nawet teraz aż powąchałam i pachną jak papier.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-02-24, 13:39   #533
lightangel
Zakorzenienie
 
Avatar lightangel
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 8 102
Dot.: Minimalizm, zero waste itd. - rady i tricki

Cytat:
Napisane przez chimay Pokaż wiadomość
Jak ktoś nie chce całkiem rezygnować z papierowych ręczników, to np Rossmann ma takie niechlorowane, które mają o połowę mniejszą powierzchnię od standardowych KLIK. Mam je do osuszania twarzy. Jak kiedyś znajdę gdzieś w jakimś sklepie odpowiednio małe ręczniczki, to pewnie je kupię do tego celu, ale póki co widuję tylko 40x60, a one są o wiele za duże, nie mam w łazience wystarczająco dużo powierzchni do składowania zapasu takich ręczników na tydzień czy dłużej. Chyba musiałabym na działach dziecięcych szukać.



Może i jest to najbardziej eko opcja wyrzucać odpady kuchenne bez żadnego opakowania, ale generuje to problemy. Zimą takie śmieci przymarzają do kontenera i trudno go opróżnić. Latem brudzą go i wymagałby on gruntownego mycia po każdym odebraniu śmieci. Ja na przykład nie mam do tego dobrych warunków, bo nie mam węża ogrodowego. Śmieci wyrzucane w papierze też w jakimś stopniu brudzą kontener, ale nie aż tak mocno, żeby go co tydzień myć.




Dla mnie jej wada to to, że nie ma nieprzepuszczalnej warstwy. Gdybym nie musiała, to nie używałabym żadnych wkładek, zresztą lata ich nie używałam.



Jak się podmyć szybko i sprawnie w kabinie prysznicowej? Moja słuchawka prysznicowa ma taki rozrzut wody, że miałabym po tym mokre ciuchy. Albo musiałabym się do każdego takiego podmywania rozbierać od pasa w doł.
Małe ręczniki do twarzy są np. w Jysk https://jysk.pl/lazienka/reczniki/my...szary-kronborg
Są też takie małe myjki do ciała które też fajnie by się nadawały
https://jysk.pl/lazienka/reczniki/my...szary-kronborg
Do wyboru jest sporo kolorów, ja wzięłam sobie na próbę dwa ciemnoszare reczniki bo używam wodoodpornych kosmetyków i nie chcę się martwić że czegoś potem nie dopiorę do idealnej bieli.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
lightangel jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-02-24, 14:23   #534
Linka25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
Dot.: Minimalizm w zyciu

Aska tez nie cierpię zapaszku tych przemyslowych recznikow, zielonych albo szarych. I tak, czuję go potem na dloniach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Linka25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-02-24, 15:42   #535
chimay
Zakorzenienie
 
Avatar chimay
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 25 327
Dot.: Minimalizm, zero waste itd. - rady i tricki

Cytat:
Napisane przez lightangel Pokaż wiadomość
Małe ręczniki do twarzy są np. w Jysk https://jysk.pl/lazienka/reczniki/my...szary-kronborg
Są też takie małe myjki do ciała które też fajnie by się nadawały
https://jysk.pl/lazienka/reczniki/my...szary-kronborg
Do wyboru jest sporo kolorów, ja wzięłam sobie na próbę dwa ciemnoszare reczniki bo używam wodoodpornych kosmetyków i nie chcę się martwić że czegoś potem nie dopiorę do idealnej bieli.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
U mnie nie ma Jysk ani Pepco, do Ikei mam za daleko. Myjki jakoś mi nie pasują do roli jednorazowego osuszacza.
chimay jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-02-24, 16:14   #536
749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 514
Dot.: Minimalizm, zero waste itd. - rady i tricki

Cytat:
Napisane przez chimay Pokaż wiadomość
U mnie nie ma Jysk ani Pepco, do Ikei mam za daleko. Myjki jakoś mi nie pasują do roli jednorazowego osuszacza.
tetra
749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-02-24, 17:01   #537
chimay
Zakorzenienie
 
Avatar chimay
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 25 327
Dot.: Minimalizm, zero waste itd. - rady i tricki

[1=749d3470e67da5a340716cf 11c99d98c9d41692a_5eab587 331573;86533852]tetra[/QUOTE]

Lata nie widziałam tetry, to gdzieś jest jeszcze powszechnie dostępne w sprzedaży?
chimay jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-02-24, 17:17   #538
749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 514
Dot.: Minimalizm, zero waste itd. - rady i tricki

Cytat:
Napisane przez chimay Pokaż wiadomość
Lata nie widziałam tetry, to gdzieś jest jeszcze powszechnie dostępne w sprzedaży?
Wszedzie, drukowana w misie, kaczki, kropki, slonie (moje ukochane).
Kolorowa drozsza niz biala, ale bywa na promocjach. W rossmanie wtedy8 zl zq 4szt. Najlepkej od razu pociac na mniejsze i obszyc przed pkerwszym praniem.
749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-02-24, 17:25   #539
lightangel
Zakorzenienie
 
Avatar lightangel
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 8 102
Dot.: Minimalizm, zero waste itd. - rady i tricki

Cytat:
Napisane przez chimay Pokaż wiadomość
U mnie nie ma Jysk ani Pepco, do Ikei mam za daleko. Myjki jakoś mi nie pasują do roli jednorazowego osuszacza.
Rozumiem, każdy lubi co innego Ja myjek używałam kiedyś i do wytarcia twarzy do sucha wystarczały w zupełności. Zasugerowałam je bo są małe i zrobione z tego samego materiału co ręczniki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
lightangel jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-02-24, 17:32   #540
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Minimalizm w zyciu

Cytat:
Myjki jakoś mi nie pasują do roli jednorazowego osuszacza.
a mnie się podobają, to wygląda na wygodne rozwiązanie.



Na all pełno tetry.

---------- Dopisano o 18:32 ---------- Poprzedni post napisano o 18:31 ----------

Cytat:
Najlepkej od razu pociac na mniejsze i obszyc przed pkerwszym praniem.
jak się nie obszyje to i tak się nie strzępią. zamiast ciąć wygodniej przedrzeć. i tak z jednej pieluchy za 2 czy 2,5 zł można mieć 4 małe kawałki.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2021-01-12 11:28:37


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:49.