Bzdury z WDŻ-u

__Alixa_ · 2019-07-30, 09:40

Cześć, kochane! Jak wiadomo edukacja seksualna w szkole leży i kwiczy i dziękuję bardzo moim rodzicom, bo, jak się okazuje, wiem więcej, niż niektóre osoby pełnoletnie. Poziom naszego WDŻ-u sprowadzał się do... omawiania jak spędzać wolny czas, rozumiecie? Dyktowali nam, co mamy robić, gdy możemy np. wyjść na rolki albo nawet obejrzeć serial, ale nie! Tylko degeneraci i nieuki oglądają seriale, a każdy dobry człowiek się uczy 24/7. Babka dała nam podpaski i powiedziała: "schowajcie głęboko, żeby chłopcy nie widzieli, co to jest". Jakby nie mogli wiedzieć, że dziewczyny mają okres i używają podpasek? O antykoncepcji nie powiedzieli absolutnie nic, a idę teraz do 8 klasy, czyli większość osób z mojego rocznika będzie "legalna". A co Wam próbowali wcisnąć na WDŻ-cie?

Rag · 2019-07-30, 10:35

Może i na WDŻ nie chodziłem, ale mój kumpel chodził i zdawał relacje z przekazywanych treści. Większość rozchodziła się o stereotypy, szanowanie innych ludzi itp.. Według mnie WDŻ w ogóle nie powinno być. Szkoła jest od tego, aby uczyć wiedzy "technicznej", a nie obyczajowej. Wszelkie przedmioty, które dają możliwość indoktrynacji w konkretnym kierunku politycznym powinny być usunięte ze szkół, aby to rodzice kształtowali dzieci, a nie nauczyciele. Tak samo religia powinna być zastąpiona teologią, czyli suchą wiedzą o religiach z jakimi możemy mieć do czynienia (różnice między katolicyzmem, a prawosławiem, stosunek muzułmanów i żydów do innych religii, podstawy filozofii buddyjskiej, trochę o bardziej egzotycznych wyznaniach jak protestantyzm, anglikanizm itp.). To czego brakuje to nie edukacja seksualna, ale inicjatywa. Gdy miałem 16-17 lat miałem większą wiedzę o seksie, niż 80% społeczeństwa (rzecz jasna teoretyczną). Po prostu miałem potrzebę posiadania wiedzy. Trzeba właśnie w dzieci wszczepiać tą potrzebę, ciekawość, a nie zniechęcać do poszerzania horyzontów. Jestem osobą młodą i znaczna większość moich rówieśników nie ma w ogóle jakiejkolwiek chęci samorozwoju. Jedynie nihilizm.

**megamag** · 2019-07-30, 11:00

Pomyliła Ci się teologia z religioznawstwem.

2019-07-30, 09:40	#1
__Alixa_ Przyczajenie Zarejestrowany: 2019-07 Lokalizacja: Opole Wiadomości: 19	Bzdury z WDŻ-u Cześć, kochane! Jak wiadomo edukacja seksualna w szkole leży i kwiczy i dziękuję bardzo moim rodzicom, bo, jak się okazuje, wiem więcej, niż niektóre osoby pełnoletnie. Poziom naszego WDŻ-u sprowadzał się do... omawiania jak spędzać wolny czas, rozumiecie? Dyktowali nam, co mamy robić, gdy możemy np. wyjść na rolki albo nawet obejrzeć serial, ale nie! Tylko degeneraci i nieuki oglądają seriale, a każdy dobry człowiek się uczy 24/7. Babka dała nam podpaski i powiedziała: "schowajcie głęboko, żeby chłopcy nie widzieli, co to jest". Jakby nie mogli wiedzieć, że dziewczyny mają okres i używają podpasek? O antykoncepcji nie powiedzieli absolutnie nic, a idę teraz do 8 klasy, czyli większość osób z mojego rocznika będzie "legalna". A co Wam próbowali wcisnąć na WDŻ-cie?

2019-07-30, 10:35	#2
Rag Raczkowanie Zarejestrowany: 2017-05 Wiadomości: 85	Dot.: Bzdury z WDŻ-u Może i na WDŻ nie chodziłem, ale mój kumpel chodził i zdawał relacje z przekazywanych treści. Większość rozchodziła się o stereotypy, szanowanie innych ludzi itp.. Według mnie WDŻ w ogóle nie powinno być. Szkoła jest od tego, aby uczyć wiedzy "technicznej", a nie obyczajowej. Wszelkie przedmioty, które dają możliwość indoktrynacji w konkretnym kierunku politycznym powinny być usunięte ze szkół, aby to rodzice kształtowali dzieci, a nie nauczyciele. Tak samo religia powinna być zastąpiona teologią, czyli suchą wiedzą o religiach z jakimi możemy mieć do czynienia (różnice między katolicyzmem, a prawosławiem, stosunek muzułmanów i żydów do innych religii, podstawy filozofii buddyjskiej, trochę o bardziej egzotycznych wyznaniach jak protestantyzm, anglikanizm itp.). To czego brakuje to nie edukacja seksualna, ale inicjatywa. Gdy miałem 16-17 lat miałem większą wiedzę o seksie, niż 80% społeczeństwa (rzecz jasna teoretyczną). Po prostu miałem potrzebę posiadania wiedzy. Trzeba właśnie w dzieci wszczepiać tą potrzebę, ciekawość, a nie zniechęcać do poszerzania horyzontów. Jestem osobą młodą i znaczna większość moich rówieśników nie ma w ogóle jakiejkolwiek chęci samorozwoju. Jedynie nihilizm. __________________ AllHumanLivesMatter

2019-07-30, 11:00	#3
megamag BAN stały Zarejestrowany: 2011-09 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 7 488	Dot.: Bzdury z WDŻ-u Pomyliła Ci się teologia z religioznawstwem.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)

Narzędzia
Pokaż wersję do wydruku Wyślij tę stronę emailem