Szukam prawdziwej, nie internetowej przyjaciółki z Warszawy

gabi79 · 2012-08-23, 19:41

Hej

jest kilka wątków o tym, ale większość dziewczyn jest spodza Warszawy. Siedzę juz prawie godzine na wizażu i nikogo nie mogę znaleźć.
Otóż - jestem z Warszawy i szukam prawdziwej przyjaciółki, która podobnie jak ja ceni przyjaźń, i wie, że można jej szukać tak długo jak prawdziwej miłości.
Ja szukam już 32 lata i nic. Owszem mam parę koleżanek ( nawet wydawało mi się , a może chciałam tak myśleć, że są moimi przyjaciółkami, bo znajomosci te trwają ponad 15 lat), ale nigdy ich nie ma, jak zaczeło się normalne małżeńskie życie. Są co jakieś pół roku i koniec.
Ja jednak mam większe potrzeby społeczne

Tak naprawdę zdałam sobie sprawę, że jestem bardzo samotną osobą - niby wokół sporo osób, ale nikt tak naprawdę, nie wie, co się dzieje ze mną w środku (a tam jest samotność, smutek, jakieś zranienia z dzieciństwa, które teraz się odzywają ). Na zewnątrz widać tylko normalną osobę, realizującą swoje pasje itd... .. a w środku.. czasem szkoda gadać..

Mam cudownego męza, który teraz niestety trochę "robi" za moją przyjaciółkę, ale nie chcę go obarczać babskimi sprawami i mam potrzebę zwyczajnego wygadnaia się, pośmiania,wyplakania i babskiego poroumienia. Pójścia z raz w tygodniu na kawkę po robocie. Zadzownienia ze zwyczajnym "co słychać", albo wsparcia dobrą radą. Mam potrzebę bycia dla kogoś ważną. Taką, że ktoś wie jakie mam hobby i kupuje coś specjalnie dla mnie na urodziny a nie daje co mu akurat zbywa..
to samo jestem w stanie zaoferować osobie, która chciałaby się zaprzyjaźnić. Jestem osobą, która jak się zaprzyjaźnia to poniekąd " na zawsze", oddaną, lojalną. Potrafiącą wspierać. Ale też spokojną, nie palącą, raczej nie duszą towarzystwa. zawsze byłam raczej nieśmiała. Także, jeśli któraś z Was mnie tu znajdzie - to nich napisze na priv. Juz nie wiem gdzie szukać przyjaźni. W prac się nie udaje, na studiach sie nie udało. W internet trudno uwierzyc.. ale może

moje zainteresowania to m.in. fotografia, wystrój wnętrz w starym stylu, starocie, historia. mam też dużą potrzebę pomagania innym ( wolontariat).

bmsaw · 2012-08-25, 11:18

Posłuchaj Gabi, nic na siłę..ja nigdy nie miałam szczęścia do prawdziwych przyjaciół, a tym bardziej do kobiet, każda była do czasu mojego dawania, z chwilą kiedy ja potrzebowałam ale tak na prawdę to w sumie nie było nikogo.. każdy tęskni za przyjażnią i tego nie da się ukryć lecz szukać na siłę nie ma co, lepiej mieć obok siebie tych co się ma i cieszyć się nimi takimi jakimi są z wadami i zaletami, ...

przyjjażń tak jak miłość zazwyczaj zjawia się po cichu, niepostrzeżenie, i nigdy z fanfarami na białym koniu, .. przecież prawdziwa przyjażń to jest miłość oczywiście inna miłość ponieważ przyjaciela, przyjaciółkę kocha się inaczej .. czasami ludzie deklarują przyjażń a w tzw praniu wychodzi inaczej, przyjażń to odpowiedzialność nie mniejsza i nie większa jak w miłości ..

Ja wiem, ludzie dają ogłoszenia matrymonialne, które owocują związkami małżeńskimi więc twoje ogłoszenie jest jak najbardziej naturalne ale nie masz obaw przed taką przyjażnią? internet jest tylko internetem, i nawet jeśli ktoś skorzysta z twojego ogłoszenia to jaka pewność czy potem w realu nie doznasz jeszcze większego bólu? ryzyko samo w sobie tak samo ryzyko dla osoby, ktora by zadeklarowała swoją przyjążń z tobą.. niejako randka w ciemno...

poczekaj cierpliwie na przyjaciółkę bo nie znasz dnia ani godziny kiedy możesz doznać w realu od kogoś pomocnej dłoni ot tak z głębi serca, i być może ta dłoń zaowocuje prawdziwą przyjażnią ..

życzę ci tego z całego serca bo przyjażń jest piękna, ta prawdziwa, a ta przychodzi po cichu .. pozdrawiam Bogusia z Warszawy

mhm0808 · 2012-08-27, 08:26

Wszystko to bardzo ładne, co piszesz, ale czy nie jest tak, że prawdziwej, głębokiej przyjaźni nie można tak po prostu naleźć, napotkać? Wydaje mi się, że "zaznajomić się" można, a co z tego wyniknie, to dopiero w przyszłości się okaże... Taka głębsza przyjaźń wykluwa się z czasem

gabi79 · 2012-08-28, 20:28

Tak zdaję sobie sprawę z tego, lata znajomości powodują właśnie tę więź...
różne doświadczenia pokazują, czy można na siebie liczyć..
Na ten moment mojego życia wszelkie inne sposoby szukania zawiodły.. okazały się zwykłymi znajomościami (ja zaś wolę mieć tylko 2 przyjaciół, niż 10 znajomych i zero przyjaciół..)
Postanowiłam wprost napisać, że szukam przyjaciółki, bo być może ktoś też szuka i za jakiś czas odnajdzie ten post..

obecnie zauważyłam, że bardzo trudno jest o przyjaźń, ludzie się boją otworzyć, pokazać, że są samotni w głębi.. ja postanowiłam to tu napisać.. jeśli się uda, to super, jeśli nie, to trudno, ale myślę, że każdy sposób szukania jest dobry.. w życiu najgorsza jest bierność i narzekanie, i nie robienie nic, żeby zmienić istniejący stan rzeczy..

milena72 · 2012-09-02, 10:06

A moze spotkamy sie na kawce?
Ja z Mhm0808 juz sie poznalam ( dzieki wizazowi ) i mam zalegle obiecane spotkanie...

9.09 mam egzamin wiec musze przysiasc ale po 9.09 mozemy umowic sie na kawke albo poszalec z kaloriami...

Jestesmy w miare podobnym wieku- choc ja jeszcze bez meza ale mysle ze sporo tematow ciekawych jest do obgadania- zycie jest tak roznorodne a nasze doswiadczenia tak inne ,ze zapewne mozna rozmawiac godzinami....A nuz poczujemy braterstwo dusz i bedzie w zyciu jeszcze piekniej i jeszcze ciekawiej...
Pozdrowionka

mhm0808 · 2012-09-03, 06:55

Cytat:

Napisane przez milena72

A moze spotkamy sie na kawce?
Ja z Mhm0808 juz sie poznalam ( dzieki wizazowi ) i mam zalegle obiecane spotkanie...

9.09 mam egzamin wiec musze przysiasc ale po 9.09 mozemy umowic sie na kawke albo poszalec z kaloriami...

Jestesmy w miare podobnym wieku- choc ja jeszcze bez meza ale mysle ze sporo tematow ciekawych jest do obgadania- zycie jest tak roznorodne a nasze doswiadczenia tak inne ,ze zapewne mozna rozmawiac godzinami....A nuz poczujemy braterstwo dusz i bedzie w zyciu jeszcze piekniej i jeszcze ciekawiej...
Pozdrowionka

Iwonko, trzymam kciuki 9.

I spoko, chętnie się spotkam w większym bądź mniejszym gronie, z tym, że co do podobnego wieku to hmmm... powiem tak: chciałabym być w wieku autorki wątku

milena72 · 2012-09-03, 20:11

oj tam,oj tam....o pare latek nie warto kruszyc kopii...

**marika39** · 2012-09-22, 08:05

podoba mi sie wasze podejście , nie bede się wypowiadała na forum, bo wiele osób bedzie to negować. A co do wieku mhm0808 i autorki chyba nie jest źle dziewczyny

milena72 · 2012-09-24, 17:55

oczywiscie ze nie...

Ale nie jest latwo....podobno mowia, ze zycie zaczyna sie po 40-tce....

pozyjemy -zobaczymy....jedno wiem, ze trzeba sie bardziej pilnowac- strasznie zwalnia przemiana materii a apetyt ten sam

))))

ps. zdalam egzamin wiec jestem do dyspozycji....ale zalozycielka postu cos zamilkla....

mhm0808 · 2012-09-24, 18:04

Cytat:

Napisane przez milena72

oczywiscie ze nie...

Ale nie jest latwo....podobno mowia, ze zycie zaczyna sie po 40-tce....

pozyjemy -zobaczymy....jedno wiem, ze trzeba sie bardziej pilnowac- strasznie zwalnia przemiana materii a apetyt ten sam

))))

ps. zdalam egzamin wiec jestem do dyspozycji....ale zalozycielka postu cos zamilkla....

gratulacje

To co? Kawka??? jestem głodna wieści kosmetologicznych

milena72 · 2012-09-24, 18:08

Z tymi wiesciami to jestem troche "do tylu" przez to ze musialam zogniskowac sie na tym dosc ciezkim egzaminie ale moze jakies "newsy" bede miala

)
Poczekajmy az dziewczyny sie odezwa- jesli beda milczaly to umowimy sie na naszych "starych smieciach"...

Maranta1975 · 2012-10-04, 09:21

Cześć Gabi J
Strzasznie żałuję, że nie jesteś z Wrocławia!! Ja podobnie jak Ty do dziś nie znalazłam prawdziwej bratniej duszy, siostrzanego porozumienia, matczynego zainteresowania i zrozumienia, ojcowskiego wsparcia i życzliwości (wstęp do definicji przyjaźni???). Również mam kochanego męża, który jest moim przyjacielem i partnerem, ale to jednak osobnik z Marsa, a czasem mam potrzebę pogadać szczerze, od serca z kimś z tej samej gliny. Niestety w czasach szkolnych nie nawiązałam z żadną dziewczyną głębszego kontaktu (a teraz uważam jest duużo trudniej), być może dlatego, że też nie jestem duszą towarzystwa, być może nieświadomie czymś zrażam do siebie ludzi, a może po prostu nie jestem ciekawą osobą. Mam wiele znajomych np. z pracy, ale jakoś każda jest zabiegana, ma swoje rodziny, swoje życie poza nią i już nie szuka kolejnych znajomości, a tym bardziej nie chce zgłębiać innej duszy. Każdy ma swoje dość hermetyczne życie. Zagadywałam, zapraszałam do siebie, proponowałam wyjście na piwo itp. ale jakoś dziwnie bez odzewu. Czuje się tolerowana, ale niezbyt lubiana mimo, że z nikim nie wchodzę w żadne zatargi, przeciwnie jestem uczynna itp.. tylko nie umiem zagadywać i prowadzić rozmów, a to zamyka drogę. Jestem jak kosmitka, której nikt nie widzi. To prawda, że w mieście pełnym ludzi można być samotnym i niezauważonym. Inaczej jest jak obserwuję na wsiach, gdzie każdy zagaduje do każdego, ciekawi się (często przesadnie) życiem drugiego człowieka. A w mieście? Można płakać w tramwaju czy leżeć na ulicy i nikogo to nie zainteresuje. Tak zwana ogolnie pojęta znieczulica.

Pozdrawiam serdecznie J

niezapominajka34 · 2013-07-18, 09:28

hej.
Dopiero dołączyłam do wizazu i mam identyczny problem, jak Twój

Mieszkam w warszawie od 2 tyg i kompletnie tu nikogo nie znam. Wyjechałam z pomorza i zostawiłam tam wszystko, ale przyjaźń urwała się wraz z moim wyjazdem.
Tyle była warta.
Teraz odczuwam dokładnie to samo, co Ty

. Mam cudowną rodzinę, męża, dwoje dzieci. Jednak do pełni szczęścia brakuje mi bliskiej duszyczki, do pogadania o każdej porze dnia i nocy, o wszystkim.
Niby takie banalne życzenie, ale jakże trudne do zrealizowania w takim wielkim mieście.. Wszyscy zabiegani, mają już swoje życie, swoje sprawy. I jak tu poznać kogoś ??

Chwytam się więc internetu i wierzę, że w końcu znajdzie się ktoś po drugiej stronie

yyahyoo · 2013-07-23, 14:08

chyba wszystkim "warszawiankom" doskwiera ten sam problem. Ja mimo, ze mieszkam tu juz od 10 lat tez go mam...
Moze dlatego, ze czas mam głównie w weekendy a i to nie we wszystkie?

Mam fajna prace, sporo wyzwań i częstych wyjazdów, ale czasem po pracy miło by było pojść sobie na jakieś babskie ploty... ekkhhh...

anwa20 · 2013-07-23, 19:41

Jakbym czytała swoje myśli

niezapominajka34 · 2013-07-24, 20:01

hej dziewczyny!
To może trzeba coś wreszcie z tym zrobić i ustalić jakiś wstępny termin spotkania

Ja jestem otwarta na takie propozycje, choć z czasem też u mnie kiepsko. Mąż pracuje, dzieci ..
Wierzę jednak, że dla chcącego nic trudnego ...

Samotne w wielkim mieście, cierpiące na brak babskiego towarzystwa i czasu na spotkania w realu, piszcie na priv.

Sif · 2013-08-20, 15:05

Hej!

Można dołączyć?
Ja wprawdzie warszawianką jestem od urodzenia (właściwie to "pod-warszawianką"

), ale i mi czasem brakuje babskiego towarzystwa

Jakoś cicho na tym wątku, jest tu kto?

niezapominajka34 · 2013-08-21, 08:04

Cytat:

Napisane przez Sif

Hej!

Można dołączyć?
Ja wprawdzie warszawianką jestem od urodzenia (właściwie to "pod-warszawianką"

), ale i mi czasem brakuje babskiego towarzystwa

Jakoś cicho na tym wątku, jest tu kto?

Faktycznie, straszny marazm nastał... może to wakacje....
Ja cierpię na ciągły brak babskiego towarzystwa, tak więc jakbyś miała ochotę, to pisz śmiało. Może na początek poklikamy sobie chociaż na gg? Zawsze to jakiś kontakt...

raskaa · 2013-08-24, 23:04

Dziewczyny,
mnie również brakuje babskiego towarzystwa. Mieszkam w Warszawie od 6 lat, mam faceta, ale wiecie jak to jest z facetami...
Udało Wam się spotkać, nawiązać ze sobą kontakt? Chętnie się dołączę, jestem w podobnym wieku, rocznik 82

Pozdrawiam

Sif · 2013-08-25, 00:08

Cytat:

Napisane przez niezapominajka34

Faktycznie, straszny marazm nastał... może to wakacje....
Ja cierpię na ciągły brak babskiego towarzystwa, tak więc jakbyś miała ochotę, to pisz śmiało. Może na początek poklikamy sobie chociaż na gg? Zawsze to jakiś kontakt...

Ja rzadko bywam na necie, więc na klikanie na gg w ogóle nie mam czasu. Już łatwiej byłoby mi powymieniać trochę maili

Albo po prostu się spotkać

Ja mieszkam pod Wawą, ale spotkanie w Warszawie nie jest dla mnie problemem, byle byłoby to po lewej stronie Wisły (a najlepiej Ochota, Wola lub ew. Śródmieście) żebym nie musiała za daleko jechać. Jestem w ciąży i wolę za dużo się nie przemieszczać

niezapominajka34 · 2013-08-25, 14:00

Cytat:

Napisane przez raskaa

Dziewczyny,
mnie również brakuje babskiego towarzystwa. Mieszkam w Warszawie od 6 lat, mam faceta, ale wiecie jak to jest z facetami...
Udało Wam się spotkać, nawiązać ze sobą kontakt? Chętnie się dołączę, jestem w podobnym wieku, rocznik 82

Pozdrawiam

Czyli jesteśmy już 3

Śmiało możemy poszukać terminu, który będzie każdej pasował i nie widzę powodu, dla którego miałybyśmy się nie spotkać jak najszybciej

nikusia1202 · 2013-09-09, 14:57

Szukam Przyjaciółki z okolic Szczecinka (zachodniopomorskie)gg 7583558

MorguetteVonTotten · 2013-11-08, 18:26

witam,
no i jak, udało się spotkać?
a jeśli tak to czy na następne spotkanie można by się przyłączyć?

Platforma Babska · 2014-01-03, 11:47

Hej, Wszystkie kobietki zapraszam serdecznie na poniższego linka:

http://platformababska.bloog.pl/

Aga

ania.11 · 2014-01-11, 12:30

Hej! Ja również cierpię na brak babskiego towarzystwa

Mam faceta, ale chętnie poznam koleżankę/i do babskich pogaduszek, wypadów na kawkę/herbatkę itp.

(jeszcze fajniej jakby znajomość w przyjaźń się przerodziła - ale czas pewnie pokaże, czy to jest możliwe, bo na siłę się nie da przyjaźni znaleźć

) W Warszawie mieszkam od lipca 2013 r., natomiast pracuję tu od kilku lat, jednakże nie mam zbyt wielu znajomych i brakuje mi kogoś z kim mogłabym sobie pogadać na różne tematy, wyskoczyć czasem na jakieś zakupy itp... wiadomo jest facet, ale jak to z facetami bywa - czasem ciężko z nimi pogadać na niektóre, szczególnie babskie tematy... ps. rocznik 83.

eden_001 · 2014-01-11, 23:25

Gabi - jesteś? a moze bysmy spróbowały jakoś się powymieniać chocby informacjami na temat swojego hobby - ja tez lubie historię, ale sztuki - troche zawodowo tu dzialam. moze, moze? Moj rocznik 1976 wiec chyba zblizony... odezwij sie prosze!

dorota2585 · 2014-01-13, 00:25

Cześć dziewczyny!!

Również poszukuję przyjaciółki/ek

. Te ostatnie które były okazały się nic nie warte ... niestety. Mam nadzieję to zmienić

. Mam wspaniałego faceta z którym mieszkam w Warszawie od ponad dwóch lat, kota ale czuje się samotna bo brakuje mi babskiego towarzystwa. Jestem rocznik 85

.

Pozdrawiam Was dziewczyny i zapraszam do kontaktu

rosselini · 2014-01-15, 14:03

dorota2585 ja także poszukuję kumpelki. Moja "przyjaciółka" też okazała się być nikim. Jestem rocznik 88. Osoby cierpiące na deficyt babskiego towarzystwa- zapraszam

mila_1983 · 2014-01-15, 22:04

Witajcie. Jestem tutaj nowa i trafiłam przez zupełny przypadek, gdyż podobnie jak Wy, dziewczyny, poszukuję bratniej duszy. Jestem mężatką z kilkuletnim stażem i mamą prawie 8 mies. synka. W Wawie mieszkam od ok. 6 lat. Pochodzę w WLKP. Mam jedną, może dwie koleżanki, ale nie widziałyśmy się wieki. Tak naprawdę gdyby nie dziecko to nie miałabym do kogo ust otworzyć. Czuję się samotna. Kobietki w podobnej sytuacji proszę o kontakt.

dorota2585 · 2014-01-16, 01:19

---------- Dopisano o 02:15 ---------- Poprzedni post napisano o 02:14 ----------

[/COLOR]

Cytat:

Napisane przez mila_1983

Witajcie. Jestem tutaj nowa i trafiłam przez zupełny przypadek, gdyż podobnie jak Wy, dziewczyny, poszukuję bratniej duszy. Jestem mężatką z kilkuletnim stażem i mamą prawie 8 mies. synka. W Wawie mieszkam od ok. 6 lat. Pochodzę w WLKP. Mam jedną, może dwie koleżanki, ale nie widziałyśmy się wieki. Tak naprawdę gdyby nie dziecko to nie miałabym do kogo ust otworzyć. Czuję się samotna. Kobietki w podobnej sytuacji proszę o kontakt.

Hej hej

. Fajnie, że tutaj zajrzałaś

. Miło mi będzie Cię poznać

.

---------- Dopisano o 02:19 ---------- Poprzedni post napisano o 02:15 ----------

Cytat:

Napisane przez rosselini

dorota2585 ja także poszukuję kumpelki. Moja "przyjaciółka" też okazała się być nikim. Jestem rocznik 88. Osoby cierpiące na deficyt babskiego towarzystwa- zapraszam

Hej

. Mi brakuje i to bardzo bo w sumie z facetem ciężko się gada o modzie, kosmetykach itd itp i babskich problemach które rozumieją tylko kobiety

. Zatem fajnie będzie Cię poznać

.

2012-08-23, 19:41	#1
gabi79 Raczkowanie Zarejestrowany: 2005-08 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 80	Szukam prawdziwej, nie internetowej przyjaciółki z Warszawy Hej jest kilka wątków o tym, ale większość dziewczyn jest spodza Warszawy. Siedzę juz prawie godzine na wizażu i nikogo nie mogę znaleźć. Otóż - jestem z Warszawy i szukam prawdziwej przyjaciółki, która podobnie jak ja ceni przyjaźń, i wie, że można jej szukać tak długo jak prawdziwej miłości. Ja szukam już 32 lata i nic. Owszem mam parę koleżanek ( nawet wydawało mi się , a może chciałam tak myśleć, że są moimi przyjaciółkami, bo znajomosci te trwają ponad 15 lat), ale nigdy ich nie ma, jak zaczeło się normalne małżeńskie życie. Są co jakieś pół roku i koniec. Ja jednak mam większe potrzeby społeczne Tak naprawdę zdałam sobie sprawę, że jestem bardzo samotną osobą - niby wokół sporo osób, ale nikt tak naprawdę, nie wie, co się dzieje ze mną w środku (a tam jest samotność, smutek, jakieś zranienia z dzieciństwa, które teraz się odzywają ). Na zewnątrz widać tylko normalną osobę, realizującą swoje pasje itd... .. a w środku.. czasem szkoda gadać.. Mam cudownego męza, który teraz niestety trochę "robi" za moją przyjaciółkę, ale nie chcę go obarczać babskimi sprawami i mam potrzebę zwyczajnego wygadnaia się, pośmiania,wyplakania i babskiego poroumienia. Pójścia z raz w tygodniu na kawkę po robocie. Zadzownienia ze zwyczajnym "co słychać", albo wsparcia dobrą radą. Mam potrzebę bycia dla kogoś ważną. Taką, że ktoś wie jakie mam hobby i kupuje coś specjalnie dla mnie na urodziny a nie daje co mu akurat zbywa.. to samo jestem w stanie zaoferować osobie, która chciałaby się zaprzyjaźnić. Jestem osobą, która jak się zaprzyjaźnia to poniekąd " na zawsze", oddaną, lojalną. Potrafiącą wspierać. Ale też spokojną, nie palącą, raczej nie duszą towarzystwa. zawsze byłam raczej nieśmiała. Także, jeśli któraś z Was mnie tu znajdzie - to nich napisze na priv. Juz nie wiem gdzie szukać przyjaźni. W prac się nie udaje, na studiach sie nie udało. W internet trudno uwierzyc.. ale może moje zainteresowania to m.in. fotografia, wystrój wnętrz w starym stylu, starocie, historia. mam też dużą potrzebę pomagania innym ( wolontariat). __________________ Edytowane przez gabi79 Czas edycji: 2012-12-07 o 08:45

2012-08-25, 11:18	#2
bmsaw Przyczajenie Zarejestrowany: 2012-08 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 6	Dot.: Szukam prawdziwej, nie internetowej przyjaciółki z Warszawy Posłuchaj Gabi, nic na siłę..ja nigdy nie miałam szczęścia do prawdziwych przyjaciół, a tym bardziej do kobiet, każda była do czasu mojego dawania, z chwilą kiedy ja potrzebowałam ale tak na prawdę to w sumie nie było nikogo.. każdy tęskni za przyjażnią i tego nie da się ukryć lecz szukać na siłę nie ma co, lepiej mieć obok siebie tych co się ma i cieszyć się nimi takimi jakimi są z wadami i zaletami, ... przyjjażń tak jak miłość zazwyczaj zjawia się po cichu, niepostrzeżenie, i nigdy z fanfarami na białym koniu, .. przecież prawdziwa przyjażń to jest miłość oczywiście inna miłość ponieważ przyjaciela, przyjaciółkę kocha się inaczej .. czasami ludzie deklarują przyjażń a w tzw praniu wychodzi inaczej, przyjażń to odpowiedzialność nie mniejsza i nie większa jak w miłości .. Ja wiem, ludzie dają ogłoszenia matrymonialne, które owocują związkami małżeńskimi więc twoje ogłoszenie jest jak najbardziej naturalne ale nie masz obaw przed taką przyjażnią? internet jest tylko internetem, i nawet jeśli ktoś skorzysta z twojego ogłoszenia to jaka pewność czy potem w realu nie doznasz jeszcze większego bólu? ryzyko samo w sobie tak samo ryzyko dla osoby, ktora by zadeklarowała swoją przyjążń z tobą.. niejako randka w ciemno... poczekaj cierpliwie na przyjaciółkę bo nie znasz dnia ani godziny kiedy możesz doznać w realu od kogoś pomocnej dłoni ot tak z głębi serca, i być może ta dłoń zaowocuje prawdziwą przyjażnią .. życzę ci tego z całego serca bo przyjażń jest piękna, ta prawdziwa, a ta przychodzi po cichu .. pozdrawiam Bogusia z Warszawy __________________

2012-08-27, 08:26	#3
mhm0808 Obcy 8 pasażer Nostromo Zarejestrowany: 2008-02 Lokalizacja: Warszawa/Gdańsk Wiadomości: 19 675	Dot.: Szukam prawdziwej, nie internetowej przyjaciółki z Warszawy Wszystko to bardzo ładne, co piszesz, ale czy nie jest tak, że prawdziwej, głębokiej przyjaźni nie można tak po prostu naleźć, napotkać? Wydaje mi się, że "zaznajomić się" można, a co z tego wyniknie, to dopiero w przyszłości się okaże... Taka głębsza przyjaźń wykluwa się z czasem __________________ Crazy Handful of Nothin kram

2012-08-28, 20:28	#4
gabi79 Raczkowanie Zarejestrowany: 2005-08 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 80	Dot.: Szukam prawdziwej, nie internetowej przyjaciółki z Warszawy Tak zdaję sobie sprawę z tego, lata znajomości powodują właśnie tę więź... różne doświadczenia pokazują, czy można na siebie liczyć.. Na ten moment mojego życia wszelkie inne sposoby szukania zawiodły.. okazały się zwykłymi znajomościami (ja zaś wolę mieć tylko 2 przyjaciół, niż 10 znajomych i zero przyjaciół..) Postanowiłam wprost napisać, że szukam przyjaciółki, bo być może ktoś też szuka i za jakiś czas odnajdzie ten post.. obecnie zauważyłam, że bardzo trudno jest o przyjaźń, ludzie się boją otworzyć, pokazać, że są samotni w głębi.. ja postanowiłam to tu napisać.. jeśli się uda, to super, jeśli nie, to trudno, ale myślę, że każdy sposób szukania jest dobry.. w życiu najgorsza jest bierność i narzekanie, i nie robienie nic, żeby zmienić istniejący stan rzeczy.. __________________

2012-09-02, 10:06	#5
milena72 Zadomowienie Zarejestrowany: 2005-07 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 1 608	Dot.: Szukam prawdziwej, nie internetowej przyjaciółki z Warszawy A moze spotkamy sie na kawce? Ja z Mhm0808 juz sie poznalam ( dzieki wizazowi ) i mam zalegle obiecane spotkanie... 9.09 mam egzamin wiec musze przysiasc ale po 9.09 mozemy umowic sie na kawke albo poszalec z kaloriami... Jestesmy w miare podobnym wieku- choc ja jeszcze bez meza ale mysle ze sporo tematow ciekawych jest do obgadania- zycie jest tak roznorodne a nasze doswiadczenia tak inne ,ze zapewne mozna rozmawiac godzinami....A nuz poczujemy braterstwo dusz i bedzie w zyciu jeszcze piekniej i jeszcze ciekawiej... Pozdrowionka __________________ iwona wymianka kosmetyczno-azjatycka https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=906586 *super ksiazki* *https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...06#post6154806*

2012-09-03, 20:11	#7
milena72 Zadomowienie Zarejestrowany: 2005-07 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 1 608	Dot.: Szukam prawdziwej, nie internetowej przyjaciółki z Warszawy oj tam,oj tam....o pare latek nie warto kruszyc kopii... __________________ iwona wymianka kosmetyczno-azjatycka https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=906586 *super ksiazki* *https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...06#post6154806*

2012-09-22, 08:05	#8
marika39 BAN stały Zarejestrowany: 2011-09 Wiadomości: 1 444	Dot.: Szukam prawdziwej, nie internetowej przyjaciółki z Warszawy podoba mi sie wasze podejście , nie bede się wypowiadała na forum, bo wiele osób bedzie to negować. A co do wieku mhm0808 i autorki chyba nie jest źle dziewczyny

2012-09-24, 17:55	#9
milena72 Zadomowienie Zarejestrowany: 2005-07 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 1 608	Dot.: Szukam prawdziwej, nie internetowej przyjaciółki z Warszawy oczywiscie ze nie... Ale nie jest latwo....podobno mowia, ze zycie zaczyna sie po 40-tce.... pozyjemy -zobaczymy....jedno wiem, ze trzeba sie bardziej pilnowac- strasznie zwalnia przemiana materii a apetyt ten sam)))) ps. zdalam egzamin wiec jestem do dyspozycji....ale zalozycielka postu cos zamilkla.... __________________ iwona wymianka kosmetyczno-azjatycka https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=906586 *super ksiazki* *https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...06#post6154806*

2012-09-24, 18:08	#11
milena72 Zadomowienie Zarejestrowany: 2005-07 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 1 608	Dot.: Szukam prawdziwej, nie internetowej przyjaciółki z Warszawy Z tymi wiesciami to jestem troche "do tylu" przez to ze musialam zogniskowac sie na tym dosc ciezkim egzaminie ale moze jakies "newsy" bede miala) Poczekajmy az dziewczyny sie odezwa- jesli beda milczaly to umowimy sie na naszych "starych smieciach"... __________________ iwona wymianka kosmetyczno-azjatycka https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=906586 *super ksiazki* *https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...06#post6154806*

2012-10-04, 09:21	#12
Maranta1975 Przyczajenie Zarejestrowany: 2010-08 Wiadomości: 7	Dot.: Szukam prawdziwej, nie internetowej przyjaciółki z Warszawy Cześć Gabi J Strzasznie żałuję, że nie jesteś z Wrocławia!! Ja podobnie jak Ty do dziś nie znalazłam prawdziwej bratniej duszy, siostrzanego porozumienia, matczynego zainteresowania i zrozumienia, ojcowskiego wsparcia i życzliwości (wstęp do definicji przyjaźni???). Również mam kochanego męża, który jest moim przyjacielem i partnerem, ale to jednak osobnik z Marsa, a czasem mam potrzebę pogadać szczerze, od serca z kimś z tej samej gliny. Niestety w czasach szkolnych nie nawiązałam z żadną dziewczyną głębszego kontaktu (a teraz uważam jest duużo trudniej), być może dlatego, że też nie jestem duszą towarzystwa, być może nieświadomie czymś zrażam do siebie ludzi, a może po prostu nie jestem ciekawą osobą. Mam wiele znajomych np. z pracy, ale jakoś każda jest zabiegana, ma swoje rodziny, swoje życie poza nią i już nie szuka kolejnych znajomości, a tym bardziej nie chce zgłębiać innej duszy. Każdy ma swoje dość hermetyczne życie. Zagadywałam, zapraszałam do siebie, proponowałam wyjście na piwo itp. ale jakoś dziwnie bez odzewu. Czuje się tolerowana, ale niezbyt lubiana mimo, że z nikim nie wchodzę w żadne zatargi, przeciwnie jestem uczynna itp.. tylko nie umiem zagadywać i prowadzić rozmów, a to zamyka drogę. Jestem jak kosmitka, której nikt nie widzi. To prawda, że w mieście pełnym ludzi można być samotnym i niezauważonym. Inaczej jest jak obserwuję na wsiach, gdzie każdy zagaduje do każdego, ciekawi się (często przesadnie) życiem drugiego człowieka. A w mieście? Można płakać w tramwaju czy leżeć na ulicy i nikogo to nie zainteresuje. Tak zwana ogolnie pojęta znieczulica. Pozdrawiam serdecznie J

2013-07-18, 09:28	#13
niezapominajka34 Przyczajenie Zarejestrowany: 2013-07 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 29	Dot.: Szukam prawdziwej, nie internetowej przyjaciółki z Warszawy hej. Dopiero dołączyłam do wizazu i mam identyczny problem, jak Twój Mieszkam w warszawie od 2 tyg i kompletnie tu nikogo nie znam. Wyjechałam z pomorza i zostawiłam tam wszystko, ale przyjaźń urwała się wraz z moim wyjazdem. Tyle była warta. Teraz odczuwam dokładnie to samo, co Ty . Mam cudowną rodzinę, męża, dwoje dzieci. Jednak do pełni szczęścia brakuje mi bliskiej duszyczki, do pogadania o każdej porze dnia i nocy, o wszystkim. Niby takie banalne życzenie, ale jakże trudne do zrealizowania w takim wielkim mieście.. Wszyscy zabiegani, mają już swoje życie, swoje sprawy. I jak tu poznać kogoś ?? Chwytam się więc internetu i wierzę, że w końcu znajdzie się ktoś po drugiej stronie

2013-07-23, 14:08	#14
yyahyoo O Ireno! ;-) Zarejestrowany: 2006-05 Wiadomości: 51 047	Dot.: Szukam prawdziwej, nie internetowej przyjaciółki z Warszawy chyba wszystkim "warszawiankom" doskwiera ten sam problem. Ja mimo, ze mieszkam tu juz od 10 lat tez go mam... Moze dlatego, ze czas mam głównie w weekendy a i to nie we wszystkie? Mam fajna prace, sporo wyzwań i częstych wyjazdów, ale czasem po pracy miło by było pojść sobie na jakieś babskie ploty... ekkhhh... Edytowane przez yyahyoo Czas edycji: 2013-07-23 o 14:09 Powód: literówki

2013-07-23, 19:41	#15
anwa20 Przyczajenie Zarejestrowany: 2013-06 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 8	Dot.: Szukam prawdziwej, nie internetowej przyjaciółki z Warszawy Jakbym czytała swoje myśli __________________ http://anwapisze.blogspot.com/

2013-07-24, 20:01	#16
niezapominajka34 Przyczajenie Zarejestrowany: 2013-07 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 29	Dot.: Szukam prawdziwej, nie internetowej przyjaciółki z Warszawy hej dziewczyny! To może trzeba coś wreszcie z tym zrobić i ustalić jakiś wstępny termin spotkania Ja jestem otwarta na takie propozycje, choć z czasem też u mnie kiepsko. Mąż pracuje, dzieci .. Wierzę jednak, że dla chcącego nic trudnego ... Samotne w wielkim mieście, cierpiące na brak babskiego towarzystwa i czasu na spotkania w realu, piszcie na priv.

2013-08-20, 15:05	#17
Sif Raczkowanie Zarejestrowany: 2009-03 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 441	Dot.: Szukam prawdziwej, nie internetowej przyjaciółki z Warszawy Hej! Można dołączyć? Ja wprawdzie warszawianką jestem od urodzenia (właściwie to "pod-warszawianką" ), ale i mi czasem brakuje babskiego towarzystwa Jakoś cicho na tym wątku, jest tu kto? __________________ ...interrupted Chów wielkoprzemysłowy - przeczytaj zanim kupisz mięso, jajka, mleko... Otwarte klatki. Koalicja na rzecz zakazu hodowli zwierząt futerkowych w Polsce.

2013-08-24, 23:04	#19
raskaa Przyczajenie Zarejestrowany: 2011-03 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 10	Dot.: Szukam prawdziwej, nie internetowej przyjaciółki z Warszawy Dziewczyny, mnie również brakuje babskiego towarzystwa. Mieszkam w Warszawie od 6 lat, mam faceta, ale wiecie jak to jest z facetami... Udało Wam się spotkać, nawiązać ze sobą kontakt? Chętnie się dołączę, jestem w podobnym wieku, rocznik 82 Pozdrawiam

2013-09-09, 14:57	#22
nikusia1202 Przyczajenie Zarejestrowany: 2008-03 Wiadomości: 2	Szukam przyjaciółki Szczecinek i okolice :) Szukam Przyjaciółki z okolic Szczecinka (zachodniopomorskie)gg 7583558

2013-11-08, 18:26	#23
MorguetteVonTotten Przyczajenie Zarejestrowany: 2013-11 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 3	Dot.: Szukam prawdziwej, nie internetowej przyjaciółki z Warszawy witam, no i jak, udało się spotkać? a jeśli tak to czy na następne spotkanie można by się przyłączyć?

2014-01-03, 11:47	#24
Platforma Babska Przyczajenie Zarejestrowany: 2014-01 Wiadomości: 1	Dot.: Szukam prawdziwej, nie internetowej przyjaciółki z Warszawy Hej, Wszystkie kobietki zapraszam serdecznie na poniższego linka: http://platformababska.bloog.pl/ Aga

2014-01-11, 12:30	#25
ania.11 Przyczajenie Zarejestrowany: 2006-12 Wiadomości: 6	Dot.: Szukam prawdziwej, nie internetowej przyjaciółki z Warszawy Hej! Ja również cierpię na brak babskiego towarzystwa Mam faceta, ale chętnie poznam koleżankę/i do babskich pogaduszek, wypadów na kawkę/herbatkę itp. (jeszcze fajniej jakby znajomość w przyjaźń się przerodziła - ale czas pewnie pokaże, czy to jest możliwe, bo na siłę się nie da przyjaźni znaleźć ) W Warszawie mieszkam od lipca 2013 r., natomiast pracuję tu od kilku lat, jednakże nie mam zbyt wielu znajomych i brakuje mi kogoś z kim mogłabym sobie pogadać na różne tematy, wyskoczyć czasem na jakieś zakupy itp... wiadomo jest facet, ale jak to z facetami bywa - czasem ciężko z nimi pogadać na niektóre, szczególnie babskie tematy... ps. rocznik 83.

2014-01-11, 23:25	#26
eden_001 Przyczajenie Zarejestrowany: 2010-01 Wiadomości: 4	Dot.: Szukam prawdziwej, nie internetowej przyjaciółki z Warszawy Gabi - jesteś? a moze bysmy spróbowały jakoś się powymieniać chocby informacjami na temat swojego hobby - ja tez lubie historię, ale sztuki - troche zawodowo tu dzialam. moze, moze? Moj rocznik 1976 wiec chyba zblizony... odezwij sie prosze!

2014-01-13, 00:25	#27
dorota2585 Przyczajenie Zarejestrowany: 2011-01 Lokalizacja: z Krainy Czarów Wiadomości: 24	Dot.: Szukam prawdziwej, nie internetowej przyjaciółki z Warszawy Cześć dziewczyny!! Również poszukuję przyjaciółki/ek . Te ostatnie które były okazały się nic nie warte ... niestety. Mam nadzieję to zmienić . Mam wspaniałego faceta z którym mieszkam w Warszawie od ponad dwóch lat, kota ale czuje się samotna bo brakuje mi babskiego towarzystwa. Jestem rocznik 85. Pozdrawiam Was dziewczyny i zapraszam do kontaktu

2014-01-15, 14:03	#28
rosselini Przyczajenie Zarejestrowany: 2012-01 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 21	Dot.: Szukam prawdziwej, nie internetowej przyjaciółki z Warszawy dorota2585 ja także poszukuję kumpelki. Moja "przyjaciółka" też okazała się być nikim. Jestem rocznik 88. Osoby cierpiące na deficyt babskiego towarzystwa- zapraszam __________________ 28.02.2005 6.12.2008 18.08.2012

2014-01-15, 22:04	#29
mila_1983 Przyczajenie Zarejestrowany: 2014-01 Wiadomości: 6	Dot.: Szukam prawdziwej, nie internetowej przyjaciółki z Warszawy Witajcie. Jestem tutaj nowa i trafiłam przez zupełny przypadek, gdyż podobnie jak Wy, dziewczyny, poszukuję bratniej duszy. Jestem mężatką z kilkuletnim stażem i mamą prawie 8 mies. synka. W Wawie mieszkam od ok. 6 lat. Pochodzę w WLKP. Mam jedną, może dwie koleżanki, ale nie widziałyśmy się wieki. Tak naprawdę gdyby nie dziecko to nie miałabym do kogo ust otworzyć. Czuję się samotna. Kobietki w podobnej sytuacji proszę o kontakt.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)