Wszystko co chcecie wiedzieć a nie macie kogo zapytać, cz. 61.

[Pani_Mada]

Napisane przez tinkerver2

Czy na uczelniach jeszcze istnieje takiego jak papierowy indeks? Czy tylko zdalny?

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

już chyba nigdzie nie ma papierowych indeksów od co najmniej kilku lat

[meliandra]

Napisane przez this_witch

Zależy gdzie. W mojej okolicy w niektórych miejscach nie pokosili i nie da się wyjechać bezpiecznie samochodem. Trawa jest wysokości samochodu i nic nie widać. No i dochodzi problem z kleszczami, tam gdzie bawią się dzieci, albo ludzie chodzą z psami.

Ja codziennie rano jadę włączam się do ruchu w takim miejscu gdzie jest skrawek trawy i tak ostatnio zarosło, że nic nie było widać. Bałam się, że wyjadę jak coś będzie jechać. Teraz to skosili i widzę jak bardzo miałam ograniczoną widoczność.

Napisane przez squirrelqa

Mając do wyboru chaszcze na 2 metry albo suche placki spalone ziemi, to wolę to pierwsze.
Ale dziwne, że nie ma na to jakichś rozsądnych wytycznych. Na moim osiedlu koszenie jest co tydzień. CO TYDZIEŃ, poniedziałek punkt 7 i WRRRRRRRR. I we wtorek poprawka jak nie zdążą. Ja się pytam - po co?
Te chaszcze zasłaniające drogi i skrzyżowania też nie rosną w dwa tygodnie. Można to robić o wiele rzadziej. No i nie ciąć przy samej ziemi! To jest dopiero masakra.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No, ale jak się nie robi tego na bieżąco to w końcu wyrosną duże. No i im większe tym ciężej się kosi. To, że takie kosiarki haratają przy samej ziemi to inna kwestia, ale tego jest za dużo żeby się z tym pieścić jak z trawnikiem koło domu.

[Ingrid80]

Napisane przez this_witch

No to faktycznie wyjątkowa sytuacja, ja mam konto chyba z 15 lat
Człowiek się przyzwyczaja do wygody, dla mnie płacenie gotówką jest niewygodne. Tak samo, wolę ile się da załatwić przez internet zawczasu niż stać w kolejkach na miejscu.

Tylko ze 15 lat temu Misia miała ok 7 latek

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[PaulinciaKWC]

Napisane przez Ingrid80

Tylko ze 15 lat temu Misia miała ok 7 latek

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zgadza sie, ale ja sie raczej spotykam z zakladaniem konta nastolatkom.

[Finlora]

Napisane przez PaulinciaKWC

Zgadza sie, ale ja sie raczej spotykam z zakladaniem konta nastolatkom.

Ja jako nastolatka nie miałam swoich pieniędzy, więc po co by mi było konto

[this_witch]

Ja miałam założone właśnie jako nastolatka. Mama uznała, że tak będzie bezpieczniej (kiedyś nas okradli i wynieśli całą gotówkę z domu), dostawałam tam alimenty od ojca i z tego sobie opłacałam migawkę, wyjścia z kolegami i takie tam, a resztę miałam odkładać

[PaulinciaKWC]

Napisane przez Finlora

Ja jako nastolatka nie miałam swoich pieniędzy, więc po co by mi było konto

mnostwo dzieciaków dostaje kieszonkowe (niekoniecznie duze, ale mają wydzielone pieniadze na tydzien czy miesiąc i poza tym nie ma proszenia na kino czy czekoladę, uwazam, ze to bardzo dobre podejscie, niech sie uczą gospodarowania), plus pieniadze jesli dostaną na urodziny na przykład.

[stotek]

Mi rodzice założyli konto jak miałam jakies 15-16 lat kupowałam sobie z niego pierdoły na allegro mam je do dzisiaj

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Finlora]

Napisane przez PaulinciaKWC

mnostwo dzieciaków dostaje kieszonkowe (niekoniecznie duze, ale mają wydzielone pieniadze na tydzien czy miesiąc i poza tym nie ma proszenia na kino czy czekoladę, uwazam, ze to bardzo dobre podejscie, niech sie uczą gospodarowania), plus pieniadze jesli dostaną na urodziny na przykład.

Dlatego napisałam "ja"

[PaulinciaKWC]

Napisane przez Finlora

Dlatego napisałam "ja"

A ja nie napisalam, ze powinnas je bezwzglednie miec

[cava]

Ja nie wiem gdzie te chaszcze na 2 metry, takich to nawet na nigdy nie koszonych, wilgotnych łąkach nie widziałam, a co dopiero na jakichś miejskich trawnikach Do kolan jak są, to już sukces.
Mówimy o trawnikach, a nie krzakach pod lasem gdzie już rosną krzewy i drzewka.

---------- Dopisano o 13:27 ---------- Poprzedni post napisano o 13:25 ----------

Napisane przez PaulinciaKWC

Zgadza sie, ale ja sie raczej spotykam z zakladaniem konta nastolatkom.

Od 11 roku życia miały swoje konta i karty moje dzieci, bank pozwalał zakładać konta już 11-to latkom, ale rodzic musiał to sygnować.


Hm, a może 13to latkom?

[staska_stasia]

Napisane przez stotek

Mi rodzice założyli konto jak miałam jakies 15-16 lat kupowałam sobie z niego pierdoły na allegro mam je do dzisiaj

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Konto czy te pierdoły masz do dzisiaj?
Ja swoje konto otworzyłam dopiero jak miałam 18 lat. Założenie doradził mi mój tata, poszłam z bratem do mbanku, a po powrocie przyznałam się mamie. Nie wiem, jakaś głupia byłam czy co, i bałam się reakcji mamy? Nie pamiętam motywów ukrywania tego faktu przed nią, ale pamiętam, że się tym stresowałam A jednak spotkało się to z jej podejściem typu: no przecież to normalne, że dorośli ludzie mają konta.

Może to był efekt tego, że wszystko, co robiłam z tatą (na czele z przywiezieniem kota do domu i zakupem kilku rowerów) zawsze było w pełnej tajemnicy przed mamą i kończyło się postawieniem jej przed faktem dokonanym, więc skoro tata mi powiedział o koncie, to wyczułam, że może się to jej nie spodobać. Ot, taka tam szczeniacka logika.

[Pani_Mada]

Napisane przez cava

Ja nie wiem gdzie te chaszcze na 2 metry, takich to nawet na nigdy nie koszonych, wilgotnych łąkach nie widziałam, a co dopiero na jakichś miejskich trawnikach Do kolan jak są, to już sukces.
Mówimy o trawnikach, a nie krzakach pod lasem gdzie już rosną krzewy i drzewka.

to chyba mało widziałaś zapraszam w rejony opolskiej w krakowie, pomiędzy koszeniami traw
bardzo fajnie jeździ się samochodem jak wysoka trawa ogranicza widoczność na przejazdach rowerowych, takich bez świateł, gdzie mało który rowerzysta zwalnia, żeby zobaczyć czy samochód nie jedzie. dziecko na rowerze widać praktycznie dopiero jak już jest na przejeździe

[meliandra]

Napisane przez stotek

Mi rodzice założyli konto jak miałam jakies 15-16 lat kupowałam sobie z niego pierdoły na allegro mam je do dzisiaj

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie było tak samo

[kasiunia788742]

Napisane przez cava

Ale susze mamy coraz gorsze, poziom wód gruntowych leci na łeb na szyję tak, ze z roku na rok więcej gmin w Polsce latem po prostu nie ma wody.
No musimy się do tego przystosowywać, być bardziej elastycznym niż: na sztywno zlecenie koszenia raz x czasu bez względy czy leje od x czasu czy nie spadła kropla deszczu i wykoszenie trawników spowoduje ich kompletne wyschnięcie w godzinę po koszeniu i kompletną degradację.
tak u nas w tym roku załatwiono sprawę trawnikow. Były odrośnięte, ładne, zielone, trzymały wilgoć i były schronieniem dla drobnych zwierząt i robali- to wykosili i rano były koszone zielone, a jak wracałam do domu po pracy to już był 1 wielki susz i martwy jeż na asfalcie. pewnie sobie mieszkał w tych trawach i krzakach, bo u nas tego jest dużo, to mu domek wykosili, wypłoszyli na asfalt i po jeżu. pewnie nie jednym.



Są tez mieszanki dzikich, odpornych roslin które nie wyrosną zbyt wysoko a przetrwają wiele, powinny zastąpić klasyczne trawniki. te wszystkie łąki kwietne.





Po prostu mamy coraz mniej zasobów i czasu, trzeba się szybko dostosowywać a nie że jak dziad z pradziadem kosili u królowej angielskiej, to u nas dalej będa w miastach kosić bo tak pradziad robił.




Place zabaw nie sa zatrawione, przecież od razu byłyby zadeptane i byłoby jedno klepisko i kurz albo błoto, place zabaw sa żwirowane czy coś tam.

No ale to powinny być pretensje do zlecajacego. No firma ma karę wielotysieczne płacić bo nie zgadza się z decyzją?

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[this_witch]

Napisane przez cava

Ja nie wiem gdzie te chaszcze na 2 metry, takich to nawet na nigdy nie koszonych, wilgotnych łąkach nie widziałam, a co dopiero na jakichś miejskich trawnikach Do kolan jak są, to już sukces.
Mówimy o trawnikach, a nie krzakach pod lasem gdzie już rosną krzewy i drzewka.

Mogłabym podać Ci dokładną lokalizację tych zachaszczonych trawników, ale pewnie nic Ci to nie da, bo mieszkasz w innym mieście :P
Na trawniku nie rośnie tylko trawa. No i nie muszą być na dwa metry, żeby z niskiego samochodu nic nie było widać.

[theali]

Napisane przez cava

Ja nie wiem gdzie te chaszcze na 2 metry, takich to nawet na nigdy nie koszonych, wilgotnych łąkach nie widziałam, a co dopiero na jakichś miejskich trawnikach Do kolan jak są, to już sukces.
Mówimy o trawnikach, a nie krzakach pod lasem gdzie już rosną krzewy i drzewka.[COLOR=Silver]

Trawy na osiedlu to faktycznie mniej-więcej do kolan, ale kawałek dalej przy ścieżce do przystanku autobusowego królują wyższe ode mnie pokrzywy

Napisane przez cava

Hm, a może 13to latkom?

Trzynastolatkom

[cava]

Napisane przez kasiunia788742

No ale to powinny być pretensje do zlecajacego. No firma ma karę wielotysieczne płacić bo nie zgadza się z decyzją?

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

No oczywiście że nie do wykonawcy który ma na sztywno podpisany kontrakt.
chodzi mi o to, zeby centralnie zaczEto mysleć i dbac, a nie jechac od szablonu

[Pani_Mada]

chociaż faktycznie zgadzam się z tym że gdzieniegdzie to koszone jest aż do przesady i pomiędzy ziemią wygoloną prawie do 0, a 1,5 metrowymi trawskami są setki innych, lepszych rozwiązań.

ja nie mogę dojść do tego po co nam koszą trawę między blokami... trawka jest raczej niezbyt wysoka, tak max do połowy łydki, wyższa nie rośnie. nikt tam nie chodzi, psów się tam nie wyprowadza, dzieci tam nie biegają. 100 m dalej jest fajny park kieszonkowy z placem zabaw i tam jest całe życie. ale uparcie nam tą trawę między blokami koszą nie wiadomo po co.

[Misia452]

Napisane przez tinkerver2

Czy na uczelniach jeszcze istnieje takiego jak papierowy indeks? Czy tylko zdalny?

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

Wątpię. Wszędzie zdalny

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:45 ---------- Poprzedni post napisano o 13:44 ----------

Napisane przez Ingrid80

Tylko ze 15 lat temu Misia miała ok 7 latek

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No dokładnie 7🤣

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:46 ---------- Poprzedni post napisano o 13:45 ----------

Napisane przez PaulinciaKWC

Zgadza sie, ale ja sie raczej spotykam z zakladaniem konta nastolatkom.

Nie chciałam w sumie i nie miałam potrzeby. Potem korzystałam z konta tzta, a jak zaszła potrzeba to założyłam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:46 ---------- Poprzedni post napisano o 13:46 ----------

Napisane przez Finlora

Ja jako nastolatka nie miałam swoich pieniędzy, więc po co by mi było konto

Ja miałam ale wydawałam na bieżąco i trzymałam w domu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agatkaao0]

Ma ktoś ipada Apple?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Misia452]

Większą kase np z 18nastki miałam u taty na koncie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez this_witch

Mogłabym podać Ci dokładną lokalizację tych zachaszczonych trawników, ale pewnie nic Ci to nie da, bo mieszkasz w innym mieście :P
Na trawniku nie rośnie tylko trawa. No i nie muszą być na dwa metry, żeby z niskiego samochodu nic nie było widać.

ja ja sie ciesze, ze wreszcie zostaly wykoszone chaszcze dookola skrzyzowan i rond i na ich srodk, one bardzo ograniczaja widocznosc. Tu nie tylko o samochody chodzi, ale o rowery i pieszych tez.

[cava]

Napisane przez this_witch

Mogłabym podać Ci dokładną lokalizację tych zachaszczonych trawników, ale pewnie nic Ci to nie da, bo mieszkasz w innym mieście :P
Na trawniku nie rośnie tylko trawa. No i nie muszą być na dwa metry, żeby z niskiego samochodu nic nie było widać.

Ale pisałam o _elastycznym_ podejściu.
jak gdzies wyrastaja pokrzywy na metry to skosić i wypielić,

ale jak rosnie po trawnikach trawa max do kolan i trzyma wilgoć i chłód, daje schronienie zwierzątkom i robakom, kwitnie moze nawet cos tam, to po co to golić do ziemi , zwłaszcza wiedząc ze sa upały i susza, albo własnie idą i będzie z tego tylko kurz i przesusz po max kilku godzinach na pare tygodni/miesięcy?

---------- Dopisano o 13:49 ---------- Poprzedni post napisano o 13:48 ----------

Napisane przez agatkaao0

Ma ktoś ipada Apple?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mam. Już kolejnego.
Extra jest.

[kasiunia788742]

Napisane przez cava

No oczywiście że nie do wykonawcy który ma na sztywno podpisany kontrakt.
chodzi mi o to, zeby centralnie zaczEto mysleć i dbac, a nie jechac od szablonu

No to się zgadzam. Dla mnie też jest za często koszona trawa i za nisko.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[Fenenna]

Napisane przez nie_powiem

Hej dziewczyny (i chłopaki)! W sumie do tej pory nie wypowiadałam się w tego typu wątku, ale teraz potrzebuję czegoś w rodzaju, hm, porady? Sama nie wiem. Może to głupie pytanie, ale miała z Was któraś do czynienia z szukaniem pracy i przeprowadzką do innego miasta, oddalonego powiedzmy o więcej niż 100 km? Rzecz w tym, że dostałam zaproszenie na rozmowę o pracę, której nie można przeprowadzić online, tylko w siedzibie. Odległość? 170 km. Samochodu brak, więc jestem zależna od komunikacji. Nie jest to jakaś wyjątkowa praca, nie oczekują wybitnych umiejętności; zwyczajna biurowa i to nie w korpo, a przy prowadzeniu restauracji. Rzecz jasna - nie podali widełek. I tutaj mam zagwozdkę. Czuję podskórnie, że pojadę na rozmowę i usłyszę, że oferują 2200 na rękę a ja tylko się przejadę i niepotrzebnie wydam pieniądze... Pomyślałam, by zadzwonić i zapytać o tę kwestię, ale czuję, że pogrzebię okazję na tę rozmowę już całkowicie. W dodatku wczoraj miałam inną rozmowę, ale online. Zależałoby mi na tej firmie bardzo, ale nie wiem czy się odezwą z pozytywną informacją zwrotną.



No, ale wracając do sedna - jak Wy w takiej sytuacji się zachowujecie? Bez pardonu przed ewentualną rozmową pytacie o wynagrodzenie? Czy bierzecie ryzyko nierentownych rozmów rekrutacyjnych? To moje pierwsze plany przeprowadzkowe, nie mam doświadczenia tego typu jak dotąd.

A ten potencjalny pracodawca wie że jesteś z daleka? Bo może być tak że wie i jesteś mega wyselekcjonowana kandydatka której zatrudnienie naprawdę bierze pod uwagę i dlatego fatyguje Cię na rozmowę w siedzibie firmy a może być tak że nie wie, nie zajrzał nawet dobrze do CV i zaprosił kilkadziesiąt osób jak leci, w tym Ciebie.

Ja szukam pracy poza miejscem zamieszkania i zawsze w CV mam widoczna informacje że nie jestem z tego miasta, dodatkowo w rozmowie tel (w tej podczas której zapraszają na rozmowę) jeszcze raz podkreślam jak daleko mieszkam i kilka razy udało mi się uniknąć niepotrzebnej dwudniowej wycieczki bo ktoś wprost powiedział że jednak nie będzie zawracał mi głowy ze względu na wynagrodzenie które na pewno mnie nie skusi do przeprowadzki

[blue2003]

Jaki drobiazg mogę kupić na urodziny koleżance z pracy? Wiem, że interesuje się makijażem, ale kolorówka chyba jest zbyt ryzykowna. Jest też kręconowłosą "włosomaniaczką"

[Natuś-77]

U mnie w jednym miejscu rosną osty na 1,5-2 metry. Może nie zasłaniają widoku, ale nie wyglądają dobrze i gdyby jakieś dziecko w nie wpadło albo wjechało rowerkiem to się nieźle pokaleczy. No ale robaczki muszą mieć gdzie mieszkać

---------- Dopisano o 13:59 ---------- Poprzedni post napisano o 13:58 ----------

Napisane przez blue2003

Jaki drobiazg mogę kupić na urodziny koleżance z pracy? Wiem, że interesuje się makijażem, ale kolorówka chyba jest zbyt ryzykowna. Jest też kręconowłosą "włosomaniaczką"

Szczotkę do suchego masażu.

[martullenka]

Napisane przez Natuś-77

A jak rozwiązujecie akcje z napiwkami? Ostatnio ze 3 razy było nam po prostu głupio, bo nie mieliśmy grosza przy sobie a wiemy, że kiedyś nie doliczali do płatności kartą napiwku.

Proszę o dopisanie do rachunku.

Napisane przez PaulinciaKWC

Zgadza sie, ale ja sie raczej spotykam z zakladaniem konta nastolatkom.

sama miałam swoje pierwsze konto założone w wieku chyba 15lat.

Napisane przez blue2003

Jaki drobiazg mogę kupić na urodziny koleżance z pracy? Wiem, że interesuje się makijażem, ale kolorówka chyba jest zbyt ryzykowna. Jest też kręconowłosą "włosomaniaczką"

Bon do drogerii

Wysłane z mojego ASUS_Z01RD przy użyciu Tapatalka

[Lapis_Lazuli]

Napisane przez blue2003

Jaki drobiazg mogę kupić na urodziny koleżance z pracy? Wiem, że interesuje się makijażem, ale kolorówka chyba jest zbyt ryzykowna. Jest też kręconowłosą "włosomaniaczką"

Moze jakis fancy olejek do włosów?