2016-04-04, 11:38 | #31 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 8
|
Dot.: Tłumacz przysięgły?
Najlepiej opłacalne się tłumaczenia z mniej popularnych języków, jak np. norweski czy szwedzki. Moja znajoma pracuje w biurze /reklama/, gdzie zajmują się takimi tłumaczeniami i bardzo sobie chwali tą pracę
Edytowane przez 21kasia21 Czas edycji: 2016-04-04 o 21:30 Powód: reklama |
2016-04-04, 11:53 | #32 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 143
|
Dot.: Tłumacz przysięgły?
A ja chciałabym dodać, że jeśli taki tłumacz przysięgły nie pracuje w środowisku nativów, to jego umiejętności językowe są czasami żenujące. Np. pewna tłumaczka j. niemieckiego nie używa rodzajników i robi mnóstwo polonizmów, których przecież native speaker nie zrozumie. Do tego jakaś inna tłumaczka przetłumaczyła umowę na j. angielski, a pewien Anglik przeczytawszy ją stwierdził, że prawie niczego nie zrozumiał. Inna z kolei nie ma opanowanych niuansów dot. synonimów i odpowiednich do nich kontekstów, a jej tłumaczenia też pozostawiają wiele do życzenia. I to są tłumacze przysięgli.
|
2016-04-19, 11:31 | #33 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 1
|
Dot.: Tłumacz przysięgły?
Tłumacz przysięgły to dobry zawód. Moja przyjaciółka pracuje jako tłumaczka w biurze /reklama/ i mówi, że jest bardzo zadowolona z pracy. Zleceń mają sporo, ale jak ktoś to lubi, to żadna ilość zadań nie jest u straszna
Edytowane przez 21kasia21 Czas edycji: 2016-04-19 o 12:12 Powód: reklama |
2016-04-19, 14:16 | #34 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 29
|
Dot.: Tłumacz przysięgły?
Cytat:
|
|
2016-05-16, 09:15 | #35 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 13
|
Dot.: Tłumacz przysięgły?
z tego co wiem w biurze /reklama/robią tak, że wpierw tłumaczą na polski, a potem to polskie tłuczenie tłumaczą z powrotem na język wyjściowy po to by spaskudzić czy dwie wersje obcojęzyczne mają ten sam sens. Przez to ich tłuaczenia są bardzo dobrej jakosci
Edytowane przez 21kasia21 Czas edycji: 2016-05-16 o 16:35 Powód: reklama |
2016-05-17, 12:51 | #36 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 143
|
Dot.: Tłumacz przysięgły?
To, co napisałaś, trochę nie ma sensu. Po co tłumaczyć podwójnie? Wiadomo, że jeśli językiem wyjściowym jest język obcy, to ponowne tłumaczenie na ten język - szczególnie przez Polaka - będzie się znacznie różniło i zawierało najprawdopodobniej dużo błędów. Pomijam fakt, że pod względem ekonomicznym jest to totalnie bez sensu.
Chyba, że miałaś na myśli weryfikację zdolności językowych tłumaczy, którzy mają być w takiej firmie zatrudnieni, i nie wiedzą, że taki tekst w języku obcym już istnieje. Wtedy można rzeczywiście zauważyć, czy ktoś zachowuje sens tłumaczenia i nie robi błędów językowych. |
2016-05-18, 23:44 | #37 | |
Work, work, work
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 3 246
|
Dot.: Tłumacz przysięgły?
Cytat:
__________________
"...są w życiu chwile, w których trzeba podjąć ryzyko i dać się ponieść szaleństwu."
mikroREKLAMA
*** Szukasz oryginalnego prezentu na ślub, urodziny, rocznicę, komunię albo chrzciny? *** Projektowanie i realizacja indywidualnych zamówień: prezentów rocznicowych, podziękowań dla gości, figurek na tort, kolczyków, magnesów itp. Ta reklama pokazywana jest pod 3 246 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!) |
|
2016-07-15, 11:59 | #38 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 10
|
Dot.: Tłumacz przysięgły?
Jestem tłumaczem przysięgłym angielskiego od 14 lat. Parę lat temu powiedziałabym, że zawód jest opłacalny jak ktoś umie ciężko pracować i ma dużo swoich klientów. Ale czasy się zmieniły oczywiście na gorsze.
W tej chwili stawki oferowane przez biura tłumaczeń za tłumaczenia zwykłe to 24-30 zł za stronę brutto, przysięgłe - 23 i 30 zł brutto. Zleceń jest mało, poza tym ileż można pracować po 12 godzin i w każdy weekend (zwłaszcza przed świętami i długimi weekendami pojawiają się zlecenia bo tłumacz przecież nie musi odpocząć). Klienci firmowi i indywidualni nie pytają o doświadczenie tylko ILE i ma być na teraz. Stawki tłumaczy za tłumaczenia sądowe nie zmieniły się przez te 14 lat - proszę też pamiętać, że na płatność z sądu czeka się nawet ROK. Stawki rynkowe poszły w dół - ogromna konkurencja. Osobiście jestem w trakcie przekwalifikowania się i z przyjemnością zrezygnuję z tak odpowiedzialnej a nisko płatnej pracy. Edytowane przez DoraGda Czas edycji: 2016-07-15 o 14:22 Powód: literówka |
2017-05-01, 11:27 | #39 |
http://abcseo.pl
Zarejestrowany: 2015-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3
|
Dot.: Tłumacz przysięgły?
Znam wielu tłumaczy przysięgłych z racji swego zawodu.
Sam zlecam im dużo tekstów. To bardzo opłacalny zawód jeżeli ma się podejście do klienta oraz no wiadomo wiedzę językowa. Ale znam też agencje co właściciel nie jest tłumaczem a tylko owych zatrudnia |
2017-06-07, 13:12 | #40 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: Tłumacz przysięgły?
Podbiję temat.
Jestem tłumaczem, choć nie przysięgłym. Do tego jestem jeszcze za cienki bolek, bo egzamin jest naprawdę piekielnie trudny. Ale na brak zleceń nie narzekam, z tym że stawki za tłumaczenia naprawdę nie są wysokie. Łatwo to sobie policzyć. Tłumaczy się średnio tak 8-10 stron dziennie, zwykle stronę na godzinę, a płacą 20 albo 30 zł za stronę. Firmy często podsyłają teksty dopiero po południu albo na weekend, bo im się przypomni, że akurat by im się na poniedziałek przydało. Więc siedzi się po nocach i nie ma kokosów. Tylko ludziom z zewnątrz się wydaje, że tłumacz dużo zarabia, bo pstryknie i mu z miejsca spod ręki wyskakuje sto stron. Jestem w stanie wyżyć, ale nie mam działalności gospodarczej, podnajmuję się pod biura tłumaczeń na umowy o dzieło. Jakbym jeszcze miała z tego płacić składki, mogłoby mi nie zostać za wiele. A i jeszcze jedno. Tłumaczenia przysięgłe i tłumaczenia książek (tych ostatnich robi się naprawdę niewiele i marnie za nie płacą, większość tłumaczeń na rynku to jakieś dokumenty, strony internetowe, materiały marketingowe, katalogi itp.) to jedyne tłumaczenia, które jeszcze wykonuje się bez programów typu CAT, a one jednak swoje kosztują, tak od 600 do 800 euro na rok. Może to komuś pomoże w wyborze zawodu. |
2017-06-07, 17:55 | #41 | |||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 9 219
|
Dot.: Tłumacz przysięgły?
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Oprócz Tradosa jest też sporo narzędzi darmowych lub w miarę przystępnych cenach. A na dobrą sprawę posiadanie takiego programu nie jest przecież absolutnie nieodzowne. Fakt, jest pożyteczne bo w miarę upływu czasu może znacznie przyspieszyć pracę, ale można sobie całkiem nieźle radzić i bez tego. W dodatku niestety coraz częściej robi się z nich wręcz wrogów tłumaczy żądając idiotycznych upustów za zgodność z pamięcią. |
|||
2017-06-10, 18:27 | #42 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: Tłumacz przysięgły?
Jeszcze nie widziałam biura tłumaczeń, które posługiwałoby się którymś z mniej znanych czy darmowych programów. Na rynku funkcjonują w zasadzie tylko Trados, memoq i Deja vu. A one kosztują.
A z przysięgłym bez CAT-a chodziło mi o to, że przysięgłe i tak musisz oddać w formie papierowej z pieczęcią. Nie odwzorowujesz formy graficznej oryginału itp. Wewnętrznie sobie możesz używać dla ułatwienia, ale klienta to nie obchodzi. Nie mówię, że bez CAT-ów nie da się żyć, ale jest ciężko. Z mojego doświadczenia wynika, że lwia część zleceń od firm wymaga dziś użycia bazy terminów przysłanych od klienta albo opracowanej wewnętrznie, bo np. nad tym samym zestawem dokumentów pracuje kliku tłumaczy. Zlecenia bez CAT to w biurach mniejszość. Chyba że się chce pracować dla osób prywatnych, ale wtedy trzeba mieć już działalność gospodarczą. Podziwiam tłumaczy, którzy są w stanie przetłumaczyć więcej niż tę stronę na godzinę nowego tekstu (bo oczywiście nie mówię o sytuacjach, gdy coś się powtarza). albo są genialni, albo lecą po łebkach (jedno i drugie już widziałam). Edytowane przez megamag Czas edycji: 2017-06-10 o 18:29 |
2017-06-11, 15:26 | #43 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 10
|
Dot.: Tłumacz przysięgły?
Nadal nie polecam tego zawodu, zwłaszcza w przypadku popularnych języków angielski, niemiecki, francuski itp. Może jakieś nietypowe mają branie, ale trzeba też pamiętać, że egzotyczny język to i niewiele zleceń często. Poza tym zlecającego czy to firma, agencja, osoba prywatna nie interesuje jak dobry jest tłumacz i jakie ma referencje i doświadczenie tylko NISKA CENA.
Oprócz znajomości języka obcego trzeba mieć fach w ręku i to się teraz liczy. |
2017-06-11, 19:02 | #44 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: Tłumacz przysięgły?
Powiem tak: wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma.
Nie od razu poszłam za swoim wykształceniem i nie od razu zaczęłam tłumaczyć (dlatego pomimo wieku jestem raczej początkującym tłumaczem). Wcześniej pracowałam w dwóch innych branżach (mediach i reklamie) i wszędzie napotykałam na te same problemy: duża konkurencja, dumping cenowy, śmieciowe umowy, niepewność dochodu). Ale gdybym miała ustawić je na skali, pewnie powiedziałabym, że praca w mediach była najbardziej męcząca i najmniej dochodowa, a praca w reklamie i marketingu najmniej męcząca i najbardziej dochodowa. Tłumaczenia są gdzieś pośrodku. Ale w przeciwieństwie do reklamy dają możliwość nieustannego rozwoju umysłowego. Więc to też zależy, jakie się ma priorytety. Praca wieczorami, w weekendy i w święta występowała we wszystkich tych branżach, więc już chyba przywykłam. Poza tym nie jest przecież tak źle, właśnie skończyłam tłumaczenia, a jest dopiero 20.00 w niedzielę, trochę weekendu zostało. |
2017-06-11, 19:27 | #45 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 126
|
Dot.: Tłumacz przysięgły?
Cytat:
A z tym, że rozwijają umysłowo to zdecydowanie bym polemizowała - bo to, że potrafisz coś nazwać nie oznacza jeszcze, że to rozumiesz. Natomiast prac, w których ciągle człowiek rozwija się umysłowo nie ma aż tak wiele, więc nie sądzę, żeby to bym decydujący czynnik. Edytowane przez 201706191326 Czas edycji: 2017-06-11 o 19:34 |
|
2017-06-11, 19:46 | #46 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 9 219
|
Dot.: Tłumacz przysięgły?
Cytat:
Cytat:
Wiadomo, że teksty są różne, wdrozenie w nową dziedzinę czy w ogóle w pracę tłumacza trochę trwa, ponadto niektórym potrzeba więcej czasu na tłumaczenie z polskiego na j. obcy, ale koniec końców na dłuższą metę nie wyobrażam sobie takiego tempa - pisałaś o +/- 20zł za stronę? Przecież to się zupełnie nie kalkuluje. |
||
2017-06-11, 22:12 | #47 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 126
|
Dot.: Tłumacz przysięgły?
[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;7458342 1]Ja uważam, że to akurat bardzo rozwijające zajęcie. Cały czas człowiek się czegoś nowego dowiaduje, uczy. Oczywiście kto uważa, że przetłumaczy wszystko z każdej dziedziny tak naprawdę nie tłumaczy dobrze niczego, ale też mało kto ogranicza się do jednej wąskiej działki.
[/QUOTE] To wiedza bardzo fragmentaryczna. Umiejętność przetłumaczenia czegoś nie oznacza jeszcze, że się to rozumie. Poza tym, umiejętności analitycznie bardzo rzadko się w tej robocie przydają. Dla mnie rozwijające zajęcie to głównie takie gdzie korzystasz i rozwijasz umiejętności analityczne, czyli zdobywasz informacje (to w tłumaczeniach jest), ale również analizujesz je dogłębnie, tworzysz z nich coś nowego, na ich podstawie rozwiązujesz problemy, wypracowujesz nowe rozwiązania. W tłumaczeniach tego nie ma. |
2017-06-12, 08:51 | #48 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: Tłumacz przysięgły?
Nie, po prostu nie chcę wierzyć, że istnieją tłumacze, którzy tłumaczą teksty, których nie rozumieją. Ten świat nie mógł aż tak zejść na psy.
Przecież to wyjdą w tym tłumaczeniu jakieś totalne głupoty. Nie da się dobrze przetłumaczyć powiedzmy tekstu prawnego bez znajomości systemów prawnych, i to dwóch. Trzeba wiedzieć, które elementy w tekście są ważne i jak wygląda sytuacja w systemie docelowym, żeby nie wymyślić czegoś po prostu głupiego i nie przekłamać tekstu. Tzn. nie nazywać polskiego adwokata barristerem, bo tak wyskoczyło w słowniku, bo jednak to ludzie o trochę innych kompetencjach. Nie wyobrażam sobie też tłumaczyć tekstów finansowych, jakbym nie miała bladego pojęcia, czym są na przykład elementy sprawozdania finansowego. Domyślam się, że są ludzie, którzy tak robią, i klienci, którym to nie przeszkadza, no ale litości. Zwłaszcza tłumacz przysięgły odpowiada za zgodność treści tłumaczonego tekstu z oryginałem, to odpowiedzialna praca. Może być tak, że tłumaczę wolno. To cecha mojego charakteru, lubię sprawdzić nawet rzeczy, które niby wiem, ale nie jestem na 100% pewna. Pracuję też jako redaktor i korektor, więc takie sprawdzanie może być moją chorobę zawodową. Ale: a) z moich doświadczeń wynika, że większość tłumaczy tłumaczy raczej bliżej tych 10 stron niż 20 stron dziennie. Poznałam kiedyś tłumaczkę literatury, która miała taki okres w życiu, że tłumaczyła po 20 stron dziennie, ale nie miała wtedy po prostu życia. Poza tym to powieści, więc jednak język ogólny i dużo dialogów, zwykle nie ma tam atrakcji typu terminy czy nazwy własne do sprawdzenia. Choć bywają i mega trudne powieści, podczas tłumaczenia których trzeba się pobawić w słowotwórstwo. Nie sądzę, żeby tłumacz Tolkiena robił 20 stron dziennie. b) w przeciągu kilku ostatnich lat w zasadzie nie trafiałam na teksty, w których nie musiałabym czegoś sprawdzić czy nad czymś się zastanowić. Nie zawsze jest to wcale słownictwo specjalistyczne, bo to z czasem wchodzi do głowy, o wiele częściej jest to jakaś struktura czy idiom, którego odpowiednik nijak nie chce mi przyjść do głowy w języku docelowym. Czasem już sama składnia jest problemem. Polscy autorzy potrafią stworzyć zdania szesnastokrotnie złożone, które trzeba przeczytać trzy razy, zanim znajdzie się podmiot, a potem nieźle się nagimnastykować, bo język angielski takich tworów wcale nie chce łykać. I kolejna rzecz, tekst źródłowe też często miewają błędy albo są niejednoznaczne. Oczywiście można by niby przetłumaczyć słowo po słowie jak Google Translate, nie bacząc na nic, ale to by było trochę niepoważne. Stawki na rynku są niskie, śmieszne niskie w stosunku do nakładu pracy, jaką trzeba włożyć w tłumaczenie czy w ogóle przygotowanie do zawodu. Niestety jest to po części problem społecznego postrzegania zawodu, ludziom naprawdę wydaje się, że tłumacz tylko klepie coś w komputerze i tłumaczenie samo wyskakuje, no i nie musi przecież rozumieć tłumaczonego tekstu. I zarabia kokosy (bo kto by liczył ZUS-y czy inne koszty). i to niestety sprzyja dumpingowi cenowemu. Tu się akurat zgadzam z DoraGda, że ta praca średnio się ekonomicznie kalkuluje. Choć podobno są tłumacze, którzy biorą 70 albo i 100 zł za stronę. |
2021-02-21, 18:26 | #49 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2021-02
Wiadomości: 1
|
Dot.: Tłumacz przysięgły?
Cytat:
W 100% się z tobą zgadzam. Świetny komentarz. Ale to się niebawem musi zmienić, bo poziom spada z roku na rok. Czasami muszę szukać bardzo daleko od miejsca mojego zamieszkania. Trwa do bardzo długo. To kwestia edukacji i studiów. |
|
2021-06-17, 13:33 | #50 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2021-06
Wiadomości: 1
|
Dot.: Tłumacz przysięgły?
Myślę, że tłumacz przysięgły spokojnie ma szansę na pracę w zawodzie, w dzisiejszych czasach zapotrzebowanie na tłumaczenia jest bardzo duże. Wiele biur tłumaczeń poszukuje specjalistów /reklama/Ważne, żeby znać się na swojej pracy i podchodzić do tego z rzetelnością, a na pewno można coś zdziałać.
Edytowane przez 21kasia21 Czas edycji: 2021-06-17 o 13:39 Powód: reklama |
2021-07-15, 11:24 | #51 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 5 067
|
Dot.: Tłumacz przysięgły?
Jestem tłumaczem przysięgłym. Jak wszędzie, trzeba umieć się sprzedać. Ja na stawki nie narzekam, sama je dyktuję, pracuję ile chcę, głównie z klientami bezpośrednimi. Jest to moje jedyne źródło utrzymania, pieniądze są satysfakcjonujące, co nie oznacza, że gigantyczne - tutaj nie da się wdrożyć efektu skali.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2022-01-24, 08:32 | #52 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 128
|
Dot.: Tłumacz przysięgły?
Cytat:
Jak sama zauważyłaś, mniej popularne języki to często i mniej zleceń. Nawet jeśli są, to nie muszą być zaraz lepiej płatne. Bardziej popularne języki dają jednak pewną dozę bezpieczeństwa w zawodzie, bo też i więcej się z nich tłumaczy (szczególnie w przypadku angielskiego). |
|
Nowe wątki na forum Praca i biznes |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:35.