Mój facet rozbiera się przed innymi

[Przegryzka]

Dlaczego mój facet pozwala z siebie robić pajaca? Nie rozumiem tego.
Cześć!(23 lata/2,5roku związku).
Nasz związek jest dość udany. Są ciężkie momenty, głównie przez dawny sposób życia mojego TŻ, ale widzę, że się stara i że odszedł bardzo daleko od tego co było kiedyś.
Niezbyt szczególnie przepadam za jego jedną z wielu paczek znajomych. Nie potrafię się do nich przekonać, są wdł. mnie trochę fałszywi i bardzo niekomfortowo się czuję w tym towarzystwie, dlatego uznałam, że nie będę robić nic na siłę, bo to są moje wybory, życie i nic nikomu do tego.
Nie wiem dokładnie co myślą o mnie, podejrzewam, że obrabiają tyłek, a na pewno mają mnie w tyłku, bo sądząc po tym co się dzieje, jak się spotykają beze mnie, to szkoda gadać.
W minioną sobotę mój TŻ udał się z ów paczką na domówkę. Wiedziałam tylko, że wrócił rano do domu i w sumie nie pytałam o więcej, bo znam ich wszystkich i nie mam z tym problemu. Jakie było moje zdziwienie gdy odkryłam dzisiaj nagrania z tego wieczoru. Wszyscy siedzą sobie w najlepsze, piją, śmieją się i? Podjudzają mojego kompletnie spitego faceta do striptizu. Ja wiedziałam, że oni często i gęsto kiedyś robili z niego takiego pajaca do śmiania się i byle tylko to nagrać, ale nigdy nie było takiej sytuacji kiedy był w związku ze mną, bo wiedział jak krytycznie patrzę na jakie przeszłość i wybryki.
A tu proszę. On w całej krasie, rozbierający się i tańczący, na końcu ściągający nawet gacie i pokazujący tyłek. On jedyny w całym towarzystwie zarówno kobiet, jak i mężczyzn. Nikt więcej. Cała reszta z telefonami w łapie, byle tylko nagrać to na pół po kryjomu, na co go namówili. Najgorsze w tym jest to, że na nagraniach są nawet sceny jak siedzi pijany na kanapie, a laska z jego paczki specjalnie nagrywa jak rozpina mu spodnie i próbuje zdjąć. Z kolei druga robi sobie z nim fotkę. Ja tego ku totalnie nie rozumiem!! Ani nie rozumiem jego motywacji cyt. "byłem totalnie pijany, chciałem żeby były jaja", a tym bardziej tych głupich pind co go namawiały byle później mieć z tego filmy, foty i mieć bałwana z którego można się śmiać, ale oczywiście, że niby wszystko zostaje między nimi. Ciężko mi sobie wyobrazić jak któraś z nich pozwala na takie coś swoim partnerom i chętnie daje to filmować, a później od tak, udostępnia. Dla mnie to jest upokarzające i czuję się jakby mnie ktoś zdradził. Jestem w stanie zrozumieć wiele, nawet ten sam striptiz dla śmiechu, ale nie, że to idzie tak daleko, a każdy to nagrywa i wrzuca na konwersacje grupową na messengerze!! Widziałam że ostatnio jedna z nich wysłała mu zdjęcie jego tyłka, gdzie praktycznie widać też całego penisa. Spoko, było to lata temu zabawne, był singlem, robił co chciał, mam to w D. Ale po co to odgrzebywać? Pewnie siedzą sobie gdzieś na imprezie i przeglądają to wszystko, tacy są mądrzy, a później wysyłają jemu, żeby widział co udało im się uwiecznić.
Co ja mam zrobić z nimi i z nim? Patrzę na to wszystko z obrzydzeniem i nie potrafię tego poukładać w głowie.

[Ellen_Ripley]

Napisane przez Przegryzka

Dlaczego mój facet pozwala z siebie robić pajaca? Nie rozumiem tego.
Cześć!(23 lata/2,5roku związku).
Nasz związek jest dość udany. Są ciężkie momenty, głównie przez dawny sposób życia mojego TŻ, ale widzę, że się stara i że odszedł bardzo daleko od tego co było kiedyś.
Niezbyt szczególnie przepadam za jego jedną z wielu paczek znajomych. Nie potrafię się do nich przekonać, są wdł. mnie trochę fałszywi i bardzo niekomfortowo się czuję w tym towarzystwie, dlatego uznałam, że nie będę robić nic na siłę, bo to są moje wybory, życie i nic nikomu do tego.
Nie wiem dokładnie co myślą o mnie, podejrzewam, że obrabiają tyłek, a na pewno mają mnie w tyłku, bo sądząc po tym co się dzieje, jak się spotykają beze mnie, to szkoda gadać.
W minioną sobotę mój TŻ udał się z ów paczką na domówkę. Wiedziałam tylko, że wrócił rano do domu i w sumie nie pytałam o więcej, bo znam ich wszystkich i nie mam z tym problemu. Jakie było moje zdziwienie gdy odkryłam dzisiaj nagrania z tego wieczoru. Wszyscy siedzą sobie w najlepsze, piją, śmieją się i? Podjudzają mojego kompletnie spitego faceta do striptizu. Ja wiedziałam, że oni często i gęsto kiedyś robili z niego takiego pajaca do śmiania się i byle tylko to nagrać, ale nigdy nie było takiej sytuacji kiedy był w związku ze mną, bo wiedział jak krytycznie patrzę na jakie przeszłość i wybryki.
A tu proszę. On w całej krasie, rozbierający się i tańczący, na końcu ściągający nawet gacie i pokazujący tyłek. On jedyny w całym towarzystwie zarówno kobiet, jak i mężczyzn. Nikt więcej. Cała reszta z telefonami w łapie, byle tylko nagrać to na pół po kryjomu, na co go namówili. Najgorsze w tym jest to, że na nagraniach są nawet sceny jak siedzi pijany na kanapie, a laska z jego paczki specjalnie nagrywa jak rozpina mu spodnie i próbuje zdjąć. Z kolei druga robi sobie z nim fotkę. Ja tego ku totalnie nie rozumiem!! Ani nie rozumiem jego motywacji cyt. "byłem totalnie pijany, chciałem żeby były jaja", a tym bardziej tych głupich pind co go namawiały byle później mieć z tego filmy, foty i mieć bałwana z którego można się śmiać, ale oczywiście, że niby wszystko zostaje między nimi. Ciężko mi sobie wyobrazić jak któraś z nich pozwala na takie coś swoim partnerom i chętnie daje to filmować, a później od tak, udostępnia. Dla mnie to jest upokarzające i czuję się jakby mnie ktoś zdradził. Jestem w stanie zrozumieć wiele, nawet ten sam striptiz dla śmiechu, ale nie, że to idzie tak daleko, a każdy to nagrywa i wrzuca na konwersacje grupową na messengerze!! Widziałam że ostatnio jedna z nich wysłała mu zdjęcie jego tyłka, gdzie praktycznie widać też całego penisa. Spoko, było to lata temu zabawne, był singlem, robił co chciał, mam to w D. Ale po co to odgrzebywać? Pewnie siedzą sobie gdzieś na imprezie i przeglądają to wszystko, tacy są mądrzy, a później wysyłają jemu, żeby widział co udało im się uwiecznić.
Co ja mam zrobić z nimi i z nim? Patrzę na to wszystko z obrzydzeniem i nie potrafię tego poukładać w głowie.

Czyli nie jest dobrze, bo ten tryb chyba nie taki dawny (chyba, że masz na myśli jeszcze jakieś grubsze sprawy, a nie tylko imprezowanie). Z opisu wyłania się obraz człowieka bardzo towarzyskiego, może wręcz imprezowicza, co Tobie nie pasuje i Cię niepokoi w kontekście picia i towarzystwa jakim się otacza. Dobrymi chęciami jest piekło wybrukowane, więc jego staranie się to niestety może być za mało. Zamiast skupiać się na pojedynczej sytuacji, zastanów się czy Wam jest ze sobą po drodze.

[sublips]

Wiesz, mam różnych znajomych, niektórzy na standardy tego forum pewnie są już do skreślenia, żeby w ogóle móc żyć, sama imprezowałam swego czasu dużo, ale to, co opisujesz, nie mieści mi się po prostu w głowie. Chłopak ma 23 lata i ma prawo jeszcze sobie poimprezować, ale jakieś picie do odcięcia, robienie z siebie publiczne pośmiewiska i tym podobne rzeczy - ja bym nie chciała kogoś takiego, po prostu.

[Ellen_Ripley]

Napisane przez sublips

Wiesz, mam różnych znajomych, niektórzy na standardy tego forum pewnie są już do skreślenia, żeby w ogóle móc żyć, sama imprezowałam swego czasu dużo, ale to, co opisujesz, nie mieści mi się po prostu w głowie. Chłopak ma 23 lata i ma prawo jeszcze sobie poimprezować, ale jakieś picie do odcięcia, robienie z siebie publiczne pośmiewiska i tym podobne rzeczy - ja bym nie chciała kogoś takiego, po prostu.

Jedna by chciała, inna by nie chciała (ja również nie, wystarczy, że mam tatusia ex imprezowicza), ale Autorka powinna się poważnie zastanowić co z tym facetem robi, bo on jest taki, a nie inny tu i teraz. Związek trwa w teraźniejszości, a nie z nadzieją "za rok może będzie lepiej". Bez sensu tkwić w związku z nastawieniem "gdyby usunąć te 2-3 cechy, to byłoby super". No ale super nie jest, bo te 2-3 cechy decydują o wszystkim.

[mariamalaria]

Napisane przez Przegryzka

Dlaczego mój facet pozwala z siebie robić pajaca? Nie rozumiem tego.
Cześć!(23 lata/2,5roku związku).
Nasz związek jest dość udany. Są ciężkie momenty, głównie przez dawny sposób życia mojego TŻ, ale widzę, że się stara i że odszedł bardzo daleko od tego co było kiedyś.
Niezbyt szczególnie przepadam za jego jedną z wielu paczek znajomych. Nie potrafię się do nich przekonać, są wdł. mnie trochę fałszywi i bardzo niekomfortowo się czuję w tym towarzystwie, dlatego uznałam, że nie będę robić nic na siłę, bo to są moje wybory, życie i nic nikomu do tego.
Nie wiem dokładnie co myślą o mnie, podejrzewam, że obrabiają tyłek, a na pewno mają mnie w tyłku, bo sądząc po tym co się dzieje, jak się spotykają beze mnie, to szkoda gadać.
W minioną sobotę mój TŻ udał się z ów paczką na domówkę. Wiedziałam tylko, że wrócił rano do domu i w sumie nie pytałam o więcej, bo znam ich wszystkich i nie mam z tym problemu. Jakie było moje zdziwienie gdy odkryłam dzisiaj nagrania z tego wieczoru. Wszyscy siedzą sobie w najlepsze, piją, śmieją się i? Podjudzają mojego kompletnie spitego faceta do striptizu. Ja wiedziałam, że oni często i gęsto kiedyś robili z niego takiego pajaca do śmiania się i byle tylko to nagrać, ale nigdy nie było takiej sytuacji kiedy był w związku ze mną, bo wiedział jak krytycznie patrzę na jakie przeszłość i wybryki.
A tu proszę. On w całej krasie, rozbierający się i tańczący, na końcu ściągający nawet gacie i pokazujący tyłek. On jedyny w całym towarzystwie zarówno kobiet, jak i mężczyzn. Nikt więcej. Cała reszta z telefonami w łapie, byle tylko nagrać to na pół po kryjomu, na co go namówili. Najgorsze w tym jest to, że na nagraniach są nawet sceny jak siedzi pijany na kanapie, a laska z jego paczki specjalnie nagrywa jak rozpina mu spodnie i próbuje zdjąć. Z kolei druga robi sobie z nim fotkę. Ja tego ku totalnie nie rozumiem!! Ani nie rozumiem jego motywacji cyt. "byłem totalnie pijany, chciałem żeby były jaja", a tym bardziej tych głupich pind co go namawiały byle później mieć z tego filmy, foty i mieć bałwana z którego można się śmiać, ale oczywiście, że niby wszystko zostaje między nimi. Ciężko mi sobie wyobrazić jak któraś z nich pozwala na takie coś swoim partnerom i chętnie daje to filmować, a później od tak, udostępnia. Dla mnie to jest upokarzające i czuję się jakby mnie ktoś zdradził. Jestem w stanie zrozumieć wiele, nawet ten sam striptiz dla śmiechu, ale nie, że to idzie tak daleko, a każdy to nagrywa i wrzuca na konwersacje grupową na messengerze!! Widziałam że ostatnio jedna z nich wysłała mu zdjęcie jego tyłka, gdzie praktycznie widać też całego penisa. Spoko, było to lata temu zabawne, był singlem, robił co chciał, mam to w D. Ale po co to odgrzebywać? Pewnie siedzą sobie gdzieś na imprezie i przeglądają to wszystko, tacy są mądrzy, a później wysyłają jemu, żeby widział co udało im się uwiecznić.
Co ja mam zrobić z nimi i z nim? Patrzę na to wszystko z obrzydzeniem i nie potrafię tego poukładać w głowie.

A może nie "pozwala z siebie robić pajaca", tylko jest pajacem?
Skoro zgadza się na takie zabawy, bo "chciał, żeby były jaja ".
Rozumiem, że łatwiej ci zwalić winę na "głupie pindy ", ale nie ma powodu , by to zrobić
Żadna z nich sobie na striptis nie pozwoliła, to kto tu jest głupi? Zdjęcie tyłka i penisa też dał sobie zrobić dobrowolnie.
Widocznie to lubi ( jakieś skłonności do ekschibicjonizmu???).

---------- Dopisano o 08:17 ---------- Poprzedni post napisano o 08:14 ----------

Napisane przez sublips

Wiesz, mam różnych znajomych, niektórzy na standardy tego forum pewnie są już do skreślenia, żeby w ogóle móc żyć, sama imprezowałam swego czasu dużo, ale to, co opisujesz, nie mieści mi się po prostu w głowie. Chłopak ma 23 lata i ma prawo jeszcze sobie poimprezować, ale jakieś picie do odcięcia, robienie z siebie publiczne pośmiewiska i tym podobne rzeczy - ja bym nie chciała kogoś takiego, po prostu.

No co Ty! Przecież to wina " głupich pind, co go namawiały".

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Nikt go do pokazywania dupy siłą nie zmusił. Widocznie lubi. Tak samo pić alkohol, chociaż chyba mu nie służy. Zamiast robić mu awantury to zastanów się mocno czy jesteś w stanie to zaakceptować, bo on się nie zmieni.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Chociaż ogólnie mam dość liberalne podejście do wolności w związku, to tu albo koleś przestaje się spotykać (i to bez problemu, bez jakichś dram, proszenia, warunków) z tym towarzystwem i pić tyle, że nie pamięta, co się z nim dzieje, albo arrivederci.
Mnie by takie zabawy mojego faceta (ani w ogóle mojego towarzystwa) nie odpowiadały.

[Azhaar]

Napisane przez Przegryzka

Dlaczego mój facet pozwala z siebie robić pajaca? Nie rozumiem tego.
Cześć!(23 lata/2,5roku związku).
Nasz związek jest dość udany. Są ciężkie momenty, głównie przez dawny sposób życia mojego TŻ, ale widzę, że się stara i że odszedł bardzo daleko od tego co było kiedyś.
Niezbyt szczególnie przepadam za jego jedną z wielu paczek znajomych. Nie potrafię się do nich przekonać, są wdł. mnie trochę fałszywi i bardzo niekomfortowo się czuję w tym towarzystwie, dlatego uznałam, że nie będę robić nic na siłę, bo to są moje wybory, życie i nic nikomu do tego.
Nie wiem dokładnie co myślą o mnie, podejrzewam, że obrabiają tyłek, a na pewno mają mnie w tyłku, bo sądząc po tym co się dzieje, jak się spotykają beze mnie, to szkoda gadać.
W minioną sobotę mój TŻ udał się z ów paczką na domówkę. Wiedziałam tylko, że wrócił rano do domu i w sumie nie pytałam o więcej, bo znam ich wszystkich i nie mam z tym problemu. Jakie było moje zdziwienie gdy odkryłam dzisiaj nagrania z tego wieczoru. Wszyscy siedzą sobie w najlepsze, piją, śmieją się i? Podjudzają mojego kompletnie spitego faceta do striptizu. Ja wiedziałam, że oni często i gęsto kiedyś robili z niego takiego pajaca do śmiania się i byle tylko to nagrać, ale nigdy nie było takiej sytuacji kiedy był w związku ze mną, bo wiedział jak krytycznie patrzę na jakie przeszłość i wybryki.
A tu proszę. On w całej krasie, rozbierający się i tańczący, na końcu ściągający nawet gacie i pokazujący tyłek. On jedyny w całym towarzystwie zarówno kobiet, jak i mężczyzn. Nikt więcej. Cała reszta z telefonami w łapie, byle tylko nagrać to na pół po kryjomu, na co go namówili. Najgorsze w tym jest to, że na nagraniach są nawet sceny jak siedzi pijany na kanapie, a laska z jego paczki specjalnie nagrywa jak rozpina mu spodnie i próbuje zdjąć. Z kolei druga robi sobie z nim fotkę. Ja tego ku totalnie nie rozumiem!! Ani nie rozumiem jego motywacji cyt. "byłem totalnie pijany, chciałem żeby były jaja", a tym bardziej tych głupich pind co go namawiały byle później mieć z tego filmy, foty i mieć bałwana z którego można się śmiać, ale oczywiście, że niby wszystko zostaje między nimi. Ciężko mi sobie wyobrazić jak któraś z nich pozwala na takie coś swoim partnerom i chętnie daje to filmować, a później od tak, udostępnia. Dla mnie to jest upokarzające i czuję się jakby mnie ktoś zdradził. Jestem w stanie zrozumieć wiele, nawet ten sam striptiz dla śmiechu, ale nie, że to idzie tak daleko, a każdy to nagrywa i wrzuca na konwersacje grupową na messengerze!!Widziałam że ostatnio jedna z nich wysłała mu zdjęcie jego tyłka, gdzie praktycznie widać też całego penisa. Spoko, było to lata temu zabawne, był singlem, robił co chciał, mam to w D. Ale po co to odgrzebywać? Pewnie siedzą sobie gdzieś na imprezie i przeglądają to wszystko, tacy są mądrzy, a później wysyłają jemu, żeby widział co udało im się uwiecznić.
Co ja mam zrobić z nimi i z nim? Patrzę na to wszystko z obrzydzeniem i nie potrafię tego poukładać w głowie.

Z nimi nic nie zrobisz, bo to nie Twoja sprawa.
Teoretycznie pijanego człowieka da się wykorzystać, ale nic nie piszesz, żeby Twojemu facetowi to nie pasowało. Gdyby nie podobałoby mu się zachowanie jego znajomych, to powinien im to sam zakomunikować, ale widocznie mu to pasuje. Nie wydaje się, żeby czuł się wykorzystany.

A on Ci sam pokazuje te rozmowy czy po prostu trzepiasz mu telefon? Czy sama jesteś też na tej grupie? Skoro już czytasz te konwersacje, to chyba widzisz jaka jest reakcja też Twojego faceta.

Jeżeli on nic sobie z tego nie robi to niewiele możesz zrobić raczej.

Co prawda, żeby nie było, znam autentycznie przypadek imprezowicza, który po znalezeniu kobiety znacznie się zmienił pod tym kątem i już się bardziej pilnuje, no ale tego trzeba chcieć.

Musicie porozmawiać i ustalić czy on jest w stanie coś zmienić a jeśli nie, to pozostaje rozstanie. Ale trochę istotne jest własnie skąd masz te wiadomości. Mimo, że nie pochwalam zachowania faceta, to prywatność powinna być zachowana i jeżeli czytałaś to bez jego zgody to na jego miejscu i tak bym Cię kopnęła w tyłek. No ale z drugiej strony, skoro już i tak przeczytałaś i nie daje Ci to spokoju, to raczej nie ma co się z tym ukrywać.

[sublips]

Napisane przez Ellen_Ripley

Jedna by chciała, inna by nie chciała (ja również nie, wystarczy, że mam tatusia ex imprezowicza), ale Autorka powinna się poważnie zastanowić co z tym facetem robi, bo on jest taki, a nie inny tu i teraz. Związek trwa w teraźniejszości, a nie z nadzieją "za rok może będzie lepiej". Bez sensu tkwić w związku z nastawieniem "gdyby usunąć te 2-3 cechy, to byłoby super". No ale super nie jest, bo te 2-3 cechy decydują o wszystkim.

Oczywiście, że masz rację, ale dla mnie po prostu istnieje różnica między imprezowaniem a taką sytuacją, która została opisana powyżej. Jakieś zbiorowe wyśmiewanie faceta i fotografowanie jego genitaliów. Dla mnie jest obrzydliwe (i jego zachowanie, i jego znajomych). A mam dużą tolerancję i sporo rzeczy widziałam.

Napisane przez Azhaar

A on Ci sam pokazuje te rozmowy czy po prostu trzepiasz mu telefon? Czy sama jesteś też na tej grupie? Skoro już czytasz te konwersacje, to chyba widzisz jaka jest reakcja też Twojego faceta.

Jeżeli on nic sobie z tego nie robi to niewiele możesz zrobić raczej.

Co prawda, żeby nie było, znam autentycznie przypadek imprezowicza, który po znalezeniu kobiety znacznie się zmienił pod tym kątem i już się bardziej pilnuje, no ale tego trzeba chcieć.

Musicie porozmawiać i ustalić czy on jest w stanie coś zmienić a jeśli nie, to pozostaje rozstanie. Ale trochę istotne jest własnie skąd masz te wiadomości. Mimo, że nie pochwalam zachowania faceta, to prywatność powinna być zachowana i jeżeli czytałaś to bez jego zgody to na jego miejscu i tak bym Cię kopnęła w tyłek. No ale z drugiej strony, skoro już i tak przeczytałaś i nie daje Ci to spokoju, to raczej nie ma co się z tym ukrywać.

Akurat też uważam, że trzepanie komuś telefonu jest mocno nie w porządku, ale nie stawiałabym tak daleko idących wniosków. Ludzie często mają konwersacje zbiorowe i Autorka może w niej być jako dziewczyna kolegi.

[Midziak]

Tu nie ma wielkiej rady - musicie porozmawiac i zrewidowac swoja wizje zwiazku bo moze sie okazac, ze macie ja skrajnie inną, takze w kwestii tego co mozna a czego nie mozna.

[Hultaj]

Powinien zastanowić się nad tym że otaczają go fałszywi ''przyjaciele''. Robili sobie bekę jego kosztem robiąc z niego prymitywnego idiotę, do tego nagrywali to. Sami jakoś takich nagrań z sobą w roli głównej nie robią.

[goldennight]

Tu jeszcze zależy czy facet robi yo świadomie czy nie bo jak tak to rzeczywiscie zalatuje patolami troche.

[Minna]

Trochę mi to zalatuje rynsztokiem, a nie imprezowaniem. Sorry, rozbieranie się publiczne po pijaku, "żeby były jaja", pozwalanie na fotografowanie genitaliów i rozsyłanie po znajomych...brak słów. Nie wspomną o upijaniu się do stanu nieużywalności.

Ze znajomymi nic nie zrobisz. Twój facet musi sam z siebie chcieć zakończyć takie prowadzenie się i uciąć kontakty, a z tego co piszesz on to lubi i sam się dobrze w taki sposób bawi, odpowiada mu rola małpy do zabawiania i upokarzania.

Wytłumacz mu jak to wygląda z boku i na co właściwie pozwala, może do niego dotrze. Z tego co piszesz znajomi tyłków nie wystawiają i są na tyle przytomni, żeby relacjonować te głupie ekscesy. Zwróć mu na to uwagę.
Zapytaj go co by myślał jakbyś to Ty tak się zachowywała i jak by się z tym czuł. Jak do niego nic nie dotrze to ja bym się zwijała.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Swoją drogą niezłą odwagę trzeba mieć w tych czasach, żeby pozwolić, żeby banda takich d... miała zdjęcie czyjegoś gołego tyłka.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87175934]Swoją drogą niezłą odwagę trzeba mieć w tych czasach, żeby pozwolić, żeby banda takich d... miała zdjęcie czyjegoś gołego tyłka.[/QUOTE]
nie nazwałabym tego odwagą.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;87176348]nie nazwałabym tego odwagą.[/QUOTE]

Racja, powinna być w cudzysłowie.

[Dwight_Schrute]

Twój facet i jego znajomi to patologia.
Nie wiem czemu jego nie równasz z nimi. Bo z nim jesteś w związku? Bo z nim sypiasz?
Zabawne są te historie jak to ktoś "wpadł w złe towarzystwo". On jest częścią tej grupy, a nie jakimś rodzynkiem w cieście.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez Przegryzka

Ani nie rozumiem jego motywacji cyt. "byłem totalnie pijany, chciałem żeby były jaja", a tym bardziej tych głupich pind co go namawiały byle później mieć z tego filmy, foty i mieć bałwana z którego można się śmiać, ale oczywiście, że niby wszystko zostaje między nimi.

Tak, jasne, wina "głupich pind", że masz takiego faceta. On się na to wszystko zgadza, bo go to bawi. Dokładnie takie zabawy lubi i to jest jego poczucie humoru.

Ciężko mi sobie wyobrazić jak któraś z nich pozwala na takie coś swoim partnerom i chętnie daje to filmować, a później od tak, udostępnia.

One nie mają nic do pozwalania, bo ich partnerzy to wolne jednostki, które same o sobie decydują. Tak jak twój facet. One nie są odpowiedzialne za jego wybory, ani za przestrzeganie zasad panujących w waszym związku.

Dla mnie to jest upokarzające i czuję się jakby mnie ktoś zdradził.

Albo zostałaś zdradzona albo nie. Nie rozumiem co jest upokarzającego w tym, że ktoś ogląda zad twojego faceta. To jego zad i jego sprawa, natomiast jak ci się nie podobają jego rozrywki, to go po prostu zostaw. Od początku wiedziałaś jaki jest i jak widocznie nic się pod tym względem nie zmieniło.

Co ja mam zrobić z nimi i z nim? Patrzę na to wszystko z obrzydzeniem i nie potrafię tego poukładać w głowie.

Z nimi nic, bo to nie twój interes jak się bawią, a z facetem j.w.

[Mahdab]

Ja bym nie była z takim błaznem.
Ale pomysł genialny w swojej prostocie - ściąga spodnie i są jaja.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Limonka2738]

Nie przeszkadzałoby mi, gdyby ktoś zobaczył tyłek mojego faceta.

Ale jakby mój facet uważał tego typu zabawy za takie śmieszne, to już by nim nie był. Bo to jest żałosne, co śmiesznego jest w ludzkiej anatomii?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[goldennight]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;87176938]Tak, jasne, wina "głupich pind", że masz takiego faceta. On się na to wszystko zgadza, bo go to bawi. Dokładnie takie zabawy lubi i to jest jego poczucie humoru.
One nie mają nic do pozwalania, bo ich partnerzy to wolne jednostki, które same o sobie decydują. Tak jak twój facet. One nie są odpowiedzialne za jego wybory, ani za przestrzeganie zasad panujących w waszym związku.
Albo zostałaś zdradzona albo nie. Nie rozumiem co jest upokarzającego w tym, że ktoś ogląda zad twojego faceta. To jego zad i jego sprawa, natomiast jak ci się nie podobają jego rozrywki, to go po prostu zostaw. Od początku wiedziałaś jaki jest i jak widocznie nic się pod tym względem nie zmieniło.
Z nimi nic, bo to nie twój interes jak się bawią, a z facetem j.w.[/QUOTE]

Sorry eli wszyscy piszą że dziecinne i żałosne a nawet patologiczne ale ty jak zwykle nie wiesz czemu i próbujesz bronić.Pisząc "on takie zabawy lubi i to jest jego poczucie humoru" rozbawiłaś mnie do łez.Pewnie to jest jego poczucie humoru i jego osobowość ale niestety nadaje się na terapie i to w szybkim tempie.

[Limonka2738]

Napisane przez goldennight

Sorry eli wszyscy piszą że dziecinne i żałosne a nawet patologiczne ale ty jak zwykle nie wiesz czemu i próbujesz bronić.Pisząc "on takie zabawy lubi i to jest jego poczucie humoru" rozbawiłaś mnie do łez.Pewnie to jest jego poczucie humoru i jego osobowość ale niestety nadaje się na terapie i to w szybkim tempie.

A czemuż to?

Kiepskie poczucie humoru to kiepskie poczucie humoru.


Ja nie chcę z kimś takim być ani się spotykać, ale wysyłać na terapię?

Ich zabawy, ich sprawa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[goldennight]

Napisane przez Limonka2738

A czemuż to?

Kiepskie poczucie humoru to kiepskie poczucie humoru.


Ja nie chcę z kimś takim być ani się spotykać, ale wysyłać na terapię?

Ich zabawy, ich sprawa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No wiesz kogoś kto ma problem z pornografią partnera albo z zazdrością że tak kogoś ogląda można ale że robi striptiz po pijaku i inni to nagrywają już nie.Super cały wizaż.

[Limonka2738]

Napisane przez goldennight

No wiesz kogoś kto ma problem z pornografią partnera albo z zazdrością że tak kogoś ogląda można ale że robi striptiz po pijaku i inni to nagrywają już nie.Super cały wizaż.

Co?

No dla mnie to jest różnica, bo mnie to po prostu nie bawi i taki żart jest strasznie żenujący.

Tu nie chodzi o zazdrość. Gdyby go śmieszyły żarty o kupie albo pierdzeniu,.To też bym podziękowała.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[goldennight]

Napisane przez Limonka2738

Co?

No dla mnie to jest różnica, bo mnie to po prostu nie bawi i taki żart jest strasznie żenujący.

Tu nie chodzi o zazdrość. Gdyby go śmieszyły żarty o kupie albo pierdzeniu,.To też bym podziękowała.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie zrozumiałaś o co mi chodzi ale mniejsza o to.

[Limonka2738]

Napisane przez goldennight

Nie zrozumiałaś o co mi chodzi ale mniejsza o to.

No chyba nie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Napisane przez goldennight

Sorry eli wszyscy piszą że dziecinne i żałosne a nawet patologiczne ale ty jak zwykle nie wiesz czemu i próbujesz bronić.Pisząc "on takie zabawy lubi i to jest jego poczucie humoru" rozbawiłaś mnie do łez.Pewnie to jest jego poczucie humoru i jego osobowość ale niestety nadaje się na terapie i to w szybkim tempie.

a z jakiego zakresu ta terapia ma być?


Znam kilka osób co po pijaku sie rozbieraja bo tak lubią się bawić.
No nie moj klimat i takiego kogoś omijam z daleka

Uważam też, że z tego sie wyrasta

[goldennight]

Napisane przez Limonka2738

No chyba nie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Chodzi mi o to że są tutaj nie raz wątki gdzie komuś przeszkadza u partnera porno i ogólnie przeglądanie lasek obcych i już nie raz wysyłano taką osobą na terapie a w tym przypadku Eli próbuje udowodnić że to noirmalne a dla mnie abstrakcja to jest.To jest z goła gorsza sytuacja.

---------- Dopisano o 11:54 ---------- Poprzedni post napisano o 11:52 ----------

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;87178326]a z jakiego zakresu ta terapia ma być?


Znam kilka osób co po pijaku sie rozbieraja bo tak lubią się bawić.
No nie moj klimat i takiego kogoś omijam z daleka

Uważam też, że z tego sie wyrasta[/QUOTE]

Nie wiem z jakiego zakresu to już działka specjalisty.Ja też omijam i nie uważam tego za zachowanie normalne.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

No ale takie zabawy w pewnych kręgach są normalne. Jednak myślałam, że ludzi śmieszy to do pewnego wieku, tak maksimum to 20 lat (malowanie penisów śpiącemu koledze itd.).
Jednak nie porównywałabym tego z oglądaniem lasek ani porno.

[goldennight]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87178376]No ale takie zabawy w pewnych kręgach są normalne. Jednak myślałam, że ludzi śmieszy to do pewnego wieku, tak maksimum to 20 lat (malowanie penisów śpiącemu koledze itd.).
Jednak nie porównywałabym tego z oglądaniem lasek ani porno.[/QUOTE]

Być może oni sądzą że to normalne a tak nie musi być.Ja nie porównuje bo różnica jest dla mnie oczywista tylko pokazuje pewną zależność a raczej nieprawidłowość.

Generalnie uważam że tolerancja na głupotę się niepokojąco zwiększa i nie chodzi mi o ten przykład tylko.