2008-11-08, 07:23 | #61 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 11 837
|
Dot.: hamowanie ze sprzeglem i bez
Cytat:
A boląca noga swoją drogą Argument z szybszym zbieraniem się spod świateł w ogóle do mnie nie trafia Po to zapala się najpierw pomarańczowe światło, aby był czas na wrzucenie biegu. Już nie mówiąc o tym, że jak stoi się gdzieś dalej w kolejce to tego czasu jest jeszcze więcej.
__________________
Edytowane przez Ines1985 Czas edycji: 2008-11-08 o 07:36 |
|
2008-11-08, 10:48 | #62 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Szczecin ;]
Wiadomości: 499
|
Dot.: hamowanie ze sprzeglem i bez
Cytat:
A co do stania na światłach, to z egzaminu mam czrną dziurę, ale przypominam sobie tak sytuacje. Stoje na światłach w dośc długiej kolejce, a muszę dodac, ze "nasze" Pandy są z deka skatane, wrzuciłam na luz, ręczny i stoje. Nagle chce ruszac- bo żółte się zapaliło- 1, puszczam sprzęgło a tam nic. Patrzę, a on mi zgasł. Ale stresa trochę załapałam, bo musiałam go jeszcze raz odpalac, a kolejka już powoli się przwijała
__________________
07.07.2008r. - kurs prawa jazdy kat. B Zdane za II podejściem 17.01.09r. - studniówka 04.05.09r. - matura... 13.06.2oo9r. - kurs prawa jazdy kat. C |
|
2008-11-08, 10:59 | #63 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Toruń/Skce
Wiadomości: 1 355
|
Dot.: hamowanie ze sprzeglem i bez
Cytat:
__________________
"Hard to find how I feel, especially when your smothering me. Hard to find how I feel, please someone help me. Hard to find how I feel, controlling me every step of the way." 13.09.2008r. --> Jestem posiadaczką prawa jazdy
|
|
2008-11-08, 12:40 | #64 |
Zakorzenienie
|
Dot.: hamowanie ze sprzeglem i bez
Zreszta bez przesady ;-), w koncu to nie wyscigi i nie trzeba byc w ciaglej gotowosci, wiadomo, ze stac 3 min na skrzyzowaniu po tym jak sie zapali zielone jest nie na miejscu, ale przeciez nic sie nie stanie, jak sie wrzucie te 1 jak bedzie zolte siwatlo
__________________
Gdy już posmakowałeś lotu, zawsze będziesz chodzić po ziemi z oczami utkwionymi w niebo, bo tam właśnie byłeś i tam zawsze będziesz pragnął powrócić. Chciałbym poznać człowieka, który wymyślił seks, żeby zobaczyć nad czym teraz pracuje |
2008-12-16, 20:32 | #65 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 102
|
Dot.: hamowanie ze sprzeglem i bez
Hmm mnie także cały czas instruktor uczył, że podjeżdżając do świateł zatrzymuję się, zaciągam ręczny a potem zmieniam bieg na 1 i czekam ze wciśniętym sprzęgłem. Instruktor mówił że tak trzeba na egzaminie i owszem, żadnego negatywnego komentarza dot. tej jedynki nie było i egzamin zdałam Myślę, że u nas w WORDzie tak po prostu jest, że trzeba czekać na 1 i już.
Teraz jeżdżę własnym autkiem i wrzucam na luz po zatrzymaniu bo mąż mnie prosił, żebym nie męczyła sprzęgła... Także myślę, że na egzamin powinnaś nauczyć się stania na światłach tak jak mówi Twój instruktor, który zna Wasz WORD. Jak już będziesz miala prawko w kieszeni, spokojnie nauczysz się stać na luzie. Tak to jest, że "prawdziwa" jazda a jazda na egzaminie trochę się różnią... Na egzamin przygotuj się idealnie tak jak Cię uczą doświadczeni instruktorzy, a potem będziesz uczyła się od doświadczonych kierowców np. z Twojej rodziny Pozdrawiam!
__________________
"Dziś jest pierwszy dzień reszty Twojego życia i od Ciebie tylko zależy, co z nim zrobisz" |
2008-12-16, 23:14 | #66 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Tu i teraz
Wiadomości: 364
|
Dot.: hamowanie ze sprzeglem i bez
Cytat:
Co do zatrzymywania się na luzie/biegu z wciśniętym sprzęgłem - osobiście polecam jednak sprzęgło. Ruszenie po zapaleniu zielonego jest szybsze/sprawniejsze. I nie martwcie się tak tym zużywającym się sprzęgłem. Nawet sobie nie zdajecie sprawy ile takie sprzęgła są w stanie wytrzymać (Kto bawił się w driftowanie albo KJS-y to wie "Strzały" ze sprzęgła rządzą!)
__________________
When I was a kid I used to pray every night for a new bicycle. Then I realize God doesn’t work that way, so I stole one and prayed for forgiveness. - Emo Philips |
|
2008-12-16, 23:17 | #67 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: hamowanie ze sprzeglem i bez
Cytat:
__________________
"Przeznaczenie rozdaje karty. A my tylko gramy." Artur Schopenhauer [SIGPIC][/SIGPIC] |
|
2008-12-17, 00:31 | #68 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 6 678
|
Dot.: hamowanie ze sprzeglem i bez
hmmm... ja używałam ręcznego tylko podczas dłuższego postoju no i oczywiście przy podjeździe pod górkę od zatrzymania.
|
2008-12-17, 06:39 | #69 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 102
|
Dot.: hamowanie ze sprzeglem i bez
Tak właśnie mnie uczono, może dlatego że to było przy staniu na 1, a trzymać jedną nogę na sprzęgle a drugą na hamulcu to już przesada Akurat mój WORD jest w bardzo górzystym mieście, może dlatego profilaktycznie trzeba zaciągać ręczny bo wiadomo że mniej lub bardziej się stoczy, a cały czas świecić stop'ami to tak jak już ktoś pisał wyżej- niepotrzebne.
A Was dziewczyny uczono, że stoicie na hamulcu roboczym? Ile miast tyle szkół prowadzenia auta
__________________
"Dziś jest pierwszy dzień reszty Twojego życia i od Ciebie tylko zależy, co z nim zrobisz" |
2008-12-17, 09:48 | #70 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 279
|
Dot.: hamowanie ze sprzeglem i bez
ło matko pierwsze słyszę, żeby stać na światłach na ręcznym. Nawet żaden doświadczony kierowca z mojego otoczenia tego nie robi. Mnie uczono, że jak tylko jest górka to mogę ale nie muszę zaciągać ręcznego. Aż dziwne to jest na prawdę.
Co do "jedynki" czy "luzu" na światłach to ja bardziej preferuję "jedynkę". Jeden instruktor mi za każdym razem kazał wrzucać "luz" co dla mnie to było bardzo uciążliwe, bo dłużej zbierałam się ze świateł. Natomiast mój drugi instruktor (o niebo lepszy od poprzedniego ) nie zwracał w ogóle uwagi na to, czy stoję na "jedynce" czy na "luzie" |
2008-12-17, 09:51 | #71 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 655
|
Dot.: hamowanie ze sprzeglem i bez
Mnie na kursie uczono, że na światłach i w korkach stoje na jedynczce. Co prawda czasami mnie już lewa noga od trzymanie tego sprzęgła trzymała, ale myślałam, że tak już po poprostu musi być. Jednak swojego czasu zauwazyłam, że mój tata czekając na zielone wrzuca na tzw. luz. No i mam taki mętlik w głowie. Z jeden strony uczono mnie inaczej i tak też właśnie zdałam egzamin, a z drugiej strony nie chce szybko zepsuć sprzęgła w tatowym aucie.
Poza tym jak hamuje to też wciskam sprzęgło, a niby powinno być tak, że najpierw pedał hamulca, a dopiero później jak nam już auto zwalnia i powoli przystaje naciskam sprzęgło. Sama już nie wiem jak to powinno być. Sprawdza się powiedzenie, że prawdziwa nauka jazdy zaczyna się po odebraniu prawa jazdy, a otrzymałam je dopiero wczoraj () i już takie wąpliwości mam.
__________________
LUDZKA SIŁA WYRASTA ZE SŁABOŚCI
|
2008-12-18, 12:44 | #72 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 279
|
Dot.: hamowanie ze sprzeglem i bez
Mawiają, że sprzęgło się zużywa gdy się stoi z wciśniętym na światłach. Ale to nie tak, że się zużyje po kilku miesiącach.. czy po latach
Panna kiniaa w jakiej sytuacji hamujesz?? tzn, przy dojeżdżaniu do świateł? Sprzęgło się wrzuca jak jedziesz już powolutku i chcesz się całkowicie zatrzymać. Najpierw hamujesz normalnie hamulcem i gdy już zbliżasz się do światła czy samochodu przed Tobą wciskasz sprzęgło. Zapytaj taty po prostu, to Ci dokładnie wytłumaczy |
2010-06-18, 18:52 | #73 |
Raczkowanie
|
Dot.: hamowanie ze sprzeglem i bez
myślę że to czy wrzucać luz czy nie , zależy od "subkultury" w danym regionie.We Wrocławiu generalna szkoła jest- wrzuć na luz gdy czekasz na zielone światło. I moim skromnym zdaniem tak jest łatwiej, prościej i przyjemniej- nie trzeba myśleć o ręcznym i o tym że noga zaraz zdrętwieje. A czas na pozbieranie sie zawsze jest.
|
2010-06-18, 19:12 | #74 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 413
|
Dot.: hamowanie ze sprzeglem i bez
Mnie również uczono wrzucać jedynkę przed światłami, teraz to chyba różnie robię ;p
Ale niestety nie mogę oduczyć się 'dojeżdżać' na luzie, np do świateł, tak samo wchodzę w zakręty z wciśniętym sprzęgłem. Staram się oduczyć, no ale ciągle mi to nie wychodzi :/ i nawet krzyki TŻa nie pomagają :P |
2010-06-19, 16:07 | #75 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: home
Wiadomości: 623
|
Dot.: hamowanie ze sprzeglem i bez
Mnie tez uczono, ze na swiatlach stoi sie na luzie. I za stanie na jedynce mozna bylo oblac. Co do wchodzenia w zakrety z wcisnietym sprzeglem, to mialam taki sam problem, ale z czasem oduczylam sie.
|
2010-06-22, 18:35 | #76 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Ślask
Wiadomości: 85
|
Dot.: hamowanie ze sprzeglem i bez
Sluchajcie dziewczyny ,nie wiem czy ktorakolwiek z was zdawala badz miala jazdy w zime,ale wtedy wlasnie swietnie widac roznice pomiedzy hamowaniem ze sprzeglem a bez.
Do dajszej czesci postu potrzebna jest spora ilosc wyobrazni..bo nie umiem tego super prosto wyjasnic... Otoz hamujac silnikiem-bez wcisnietego sprzegla-znaczy naciskamy pedal hamulaca a autko zwalnia, oba kola na osi napedzajacej kreca sie z taka sama predkoscia,doplyw paliwa jest odciety,auto oprocz hamowania hamulcem hamuje rowniez silnikiem... Jest to najbezpieczniejszy sposob hamowania na zimowa pore... i najbardziej ekonomiczny-autko nie je wtedy... Teoretycznie dojezdzajac do swiatek ,majac 60 na liczniku ,mozemy wrzucic 3...pohamowac silnikiem ,nacisnac delikatnie hamulec,wrzucic dwa ,pohamowac silnikiem ,i znow delikatnie nacisnac hamulec...jezeli oczywiscie mamy na tyle duzo miejsca przed soba... nastepna zaleta tej metody jest to ze nie zdzieramy klockow tak bardzo ,czyli zadziej je wymieniamy...oraz czesto przy takim hamowaniu zdarza sie ,ze zanim dotoczymy sie do swiatel,juz robi sie pomaranczowe i zielone ,i mozna jechac dalej ,bez wrzucania jedynki( znowu oszczednosci paliwa,i ekologia) Zas hamowanie ze wcisnietym sprzeglem po pierwsze powoduje ze kola na osi napedowej kreca sie z rozna predkoscia w zakrecie-dlatego duuzo latwiej o poslizg zima ,i na mokrej nawierzchni... Ogolnie mamy duzo mniejsza kontrole nad calym autkiem ...bo kolka kreca nam sie dowolnie..jak im sie chce( nie sa zapiete do napedu za pomoca sprzegla) po drugie ,auto na luzie tez je..znaczy spala paliwo ... Teraz pytanie kiedy jak hamujemy... Jesli jedziemy szybko-wiecej niz 40 na godz,hamujemy silnikiem ,z zapietymi biegami,i redukujemy je stopniowo do uzyskania potrzebnej predkosci.. jedziemy powoli,hamujemy najpierw hamulcem ,a w OSTATNIEJ CHWILI,ktora jestesmy wstanie wyczuc(taka paniczna mysl" zaraz zgasnie!!!") naciskamy sprzeglo...wrzucamy na luz.. Mysle ze wiekszosc wszelkich watpliwosci swiezych posiadaczy prawa jazdy rozwieje sie po pierwszej zimie... No i mnie tez uczyli ,ze za stanie na jedynce ,egzaminator moze mnie oblac,i ze jedynke wrzuca sie jak sie zapali zolte... podchodziloby to pod punkt ,wykorzystywanie urzadzen w aucie zgodnie z przeznaczeniem ,czy jakos tak... Edytowane przez hexxa_ Czas edycji: 2010-06-22 o 18:40 |
2018-08-08, 11:59 | #77 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 10
|
Dot.: hamowanie ze sprzeglem i bez
Cytat:
Dzień dobry! Ja trochę odswieze watek, ponieważ jestem na kursie prawa jazdy, jeździłam 4 godziny i przejmuje sie bardzo, ze popelniam bledy. Nie do konca wlasnie rozumiem hamowanie ze sprzeglem, tzn instruktor mi tlumaczyl ale ja jak jade nie potrafie sie dobrze skupic ns tym co mowi, bo patrze na droge, znaki i staram sie panowac nad autem. Wiem, ze z biegu 3 hamuje samym hamulcem, potem sprzeglo, redukcja na 2 i jezeli chce sie całkowicie zatrzymać, to hamuje wtedy ze sprzeglem, zeby nie zadusic auta. No ale wczoraj instruktor mowil, ze jak mamy znak ustap to moge sobie hamować hamulcem i nie ma obowiazku zatrzymania sie, ma byc szybka reakcja, wiec mowil cos o tym, ze jak podejmuje decyzję, ze "jade, bo nikogo na drodze nie ma" to puszczam sprzęgło. Tylko ja juz sie troche pogubilam, bo to jest wtedy tylko takie zwolnienie, i jak puszcze samo sprzęgło to rusze znow z 2, bedzie taka ciągłość? Troche mi glupio, ze wyszłam z lekcji i nie pamietam ale próbuje sobie to w glowie ułożyć, zeby na kolejnych jazdach byl postep.. no bo jak ruszam z placu, to wlaczam 1 bieg, puszczam hamulec i operuje sprzeglem..tak samo mam robic w powyzej wymienionej sytuacji? Moze troche pokretnie to tlumacze. Generalnie jak wam szlo ja 4 godzinie jazdy? |
|
2018-08-08, 13:39 | #78 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 8 221
|
Dot.: hamowanie ze sprzeglem i bez
Cytat:
Witaj. Ja generalnie robię tak, że jak widzę "ustąp pierwszeństwa" to najpierw się rozglądam czy nic nie jedzie, jeśli nie to przyhamowuję od razu ze sprzęgłem, jednocześnie robię redukcję biegu, np. do 2 (jeśli zakręt jest mocno ostry i większa prędkość stwarzałaby ryzyko, że się nie wyrobię), skręcam i po włączeniu się do ruchu podwyższam biegi. Jak ruszasz z placu to nie jest Ci potrzebny hamulec Wciskasz sprzęgło żeby wrzucić jedynkę, jak słyszysz wycie silnika (albo widzisz na obrotach, że już trzeba wrzucić wyższy bieg) to wrzucasz dwójkę itd.
__________________
Jem mniej, bramy raju są wąskie |
|
2018-08-14, 05:35 | #79 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 420
|
Dot.: hamowanie ze sprzeglem i bez
Cytat:
Nie ruszysz z 2 Instruktorowi chodziło o to, że jak wolno podjeżdżasz do znaku "ustąp pierwszeństwa" to wciskasz sprzęgło "na wszelki wypadek". Bo jak jedziesz wolno i jedzie akurat ktoś, komu masz ustąpić pierwszeństwa, to się po prostu zatrzymasz (a sprzęgło jest po to, żeby samochód nie zgasł) a jeśli nikt nie będzie jechał to wciąż się tocząc odpuszczasz sprzęgło i jedziesz dalej. To ekonomiczniejsze i bardziej płynne niż: zatrzymuje się do zera, patrzę czy nikt nie jedzie, wrzucam 1, jadę dalej. Oczywiście nie zawsze się tak da bo czasami widoczność jest do bani i jadąc nie da się zobaczyć czy droga jest wolna, ruch jest duży etc. Sprzęgło przy końcu hamowania wciska się po to, żeby samochód nie zgasł i tyle. Nie warto się uczyć jakiś zasad. Jak zaczniesz jeździć to sama zobaczysz.
__________________
|
|
2018-09-01, 14:24 | #80 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-03
Lokalizacja: w-wa
Wiadomości: 13
|
Dot.: hamowanie ze sprzeglem i bez
Ruszy, zwłaszcza jak sobie pomoże sprzęgłem. Ale nie jest to oczywiście dobre dla samochodu - sprzęgło dostaje po d... i silnik wpada w duże drgania.
Co do samego wątku to powinno się hamować bez sprzęgła, a samo sprzęgło można wcisnąć w ostatniej chwili. Sprawdzćie sobie same, jak szybciej zahamujecie. Miałam dobrego instruktora, który to ze mną wałkował, bo chciał mi pokazać, jak może się skrócić droga hamowania, gdy będę wciskać tylko pedał hamulca, a sprzęgło w ostatniej chwili, żeby silnik nie zgasł. Może Wam to uratować skórę w sytuacji, gdy będziecie musiały hamować awaryjnie. |
2018-11-15, 09:28 | #81 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
|
Dot.: hamowanie ze sprzeglem i bez
Cytat:
Chyba cię instruktor nienawidził, nie wyobrażam sobie stać na światłach na jedynce. Zabiłaś kogoś i to pokuta czy coś? Sądzę, że oni tak uczą, bo mają święty spokój z ruszaniem (szybciej, bo zanim wrzucisz bieg trochę minie itd), ale kiedy człowiek ma się trochę ociągać na światłach, jak nie w L-ce właśnie? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 10:28 ---------- Poprzedni post napisano o 10:25 ---------- Ruszy i z dwójki i z trójki. W temacie hamowania, to już zostało napisane - sprzęgło jak najpóźniej przed zatrzymaniem. ^^
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
|
2018-11-15, 10:05 | #82 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 420
|
Dot.: hamowanie ze sprzeglem i bez
Cytat:
Zależy jakim samochodem. Lepiej sobie oszczędzić stresogennych eksperymentów w L-ce. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
|
|
2018-11-15, 11:53 | #83 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 10
|
Dot.: hamowanie ze sprzeglem i bez
Dokładnie, sprzęgło wcikasz na sam koniec przed zatrzymaniem się aby samochód nie zgasł..
Albo wiesz co ? Kup sobie automata i problem będziesz miała z głowy |
2018-11-18, 18:34 | #84 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 9 723
|
Dot.: hamowanie ze sprzeglem i bez
Cytat:
Cytat:
A co do ruszania z trójki to hmm... Mój były mówił, że samochód z dobrym sprzęgłem z trójki nie ruszy, a jeśli ruszy- to znak, że sprzęgło jest zajechane i lada moment trzeba będzie wymienić. Natomiast co do ruszania z dwójki to ma to sens jak jest ślisko, np. ruszając ze śniegu. U mnie długo po egzaminie i odebraniu prawka problemem było przejeżdżanie zakrętów na półsprzęgle- nawyk, który został mi właśnie po nauce jazdy (chociaż miałam super instruktora, ale tuż przed egzaminem WORD zmienił samochody i dobierałam jazdy w innej szkółce, która wtedy miała już toyoty yaris- i to tamten mi tak zamotał). Dopiero po trzyletniej przerwie od jazdy samochodem po wypadku nauczyłam się przyhamowywać przed zakrętem i hamować silnikiem, a to dzięki bratu, od którego kilka razy dostałam ochrzan Edytowane przez staska_stasia Czas edycji: 2018-11-18 o 18:35 |
||
2018-11-18, 21:06 | #85 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
|
Dot.: hamowanie ze sprzeglem i bez
Cytat:
Może to jakieś wyjątki.
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
|
2018-11-19, 07:44 | #86 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Legnica
Wiadomości: 2 323
|
Dot.: hamowanie ze sprzeglem i bez
Cytat:
__________________
mgr wychowania fizycznego instrukor fitness,boksu,tańca sędzia piłki nożnej |
|
2018-11-19, 09:58 | #87 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
|
Dot.: hamowanie ze sprzeglem i bez
Cytat:
Taka sama sytuacja jest w cytowanej wypowiedzi. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 10:58 ---------- Poprzedni post napisano o 10:58 ---------- A jeśli się spóźniasz, to może warto wyjechać wcześniej. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
|
2018-11-20, 07:51 | #88 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: somewhere over the rainbow
Wiadomości: 5 357
|
Dot.: hamowanie ze sprzeglem i bez
Cytat:
|
|
2018-11-25, 10:23 | #89 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 15
|
Dot.: hamowanie ze sprzeglem i bez
Co do samego procesu hamowania - oczywiście że bez sprzęgła, które należy wcisnąć, gdy obroty silnika spadają poniżej 1 tysiąca lub czujecie, że autkiem zaczyna telepać
Sprzęgło jest wyposażone w tzw. docisk, który ma swoją żywotność i w momencie hamowania np. z prędkości 90 km/h do 0 ze wciśniętym sprzęgłem - właśnie ten docisk najbardziej cierpi. Stanie na światłach na jedynce? I tak i nie. Dla początkujących - owszem, można. Dla wprawionych do jeżdżenia, lepszy luz. Noga odpoczywa po pierwsze, po drugie właśnie odpoczywa również sama mechanika działania sprzęgła. A zasada powinna być prosta: jesteś pierwsza na światłach - stój na sprzęgle, szybciej ruszysz. Jeśli stoisz druga, trzecia czy dalej, uwierzcie że jest czas aby ten bieg wbić Nowe samochody, nie tylko CDTI, itd. są wyposażane w tzw. dwumas. Nieumiejętne korzystanie ze sprzęgła - jazda trybem sportowym, dociskanie zbyt długo sprzęgła hamując, zrywanie na światłach, wadliwe skrzynie M32 (Silniki Opla, Fiata i Alfa Romeo) - powodują szarpnięcie po kieszeni od 1000 do nawet 6000 zł. W zależności od VIN i konkretnego numeru silnika Toyoty Auris też miały problemy z dwumasami - koszt około 5 tysięcy na wymianę. Przy wymianie dwumasy warto poprosić o wymianę oleju w skrzyni oraz sprawdzenie łożysk i tarczy samego docisku sprzęgła. Jeśli będzie wytarta (bez charakterystycznych wgłębień i ząbków) - do wymiany razem z łożyskami. Ufff, rozpisałam się, ale chyba lubię te tematy |
2018-11-25, 17:08 | #90 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Legnica
Wiadomości: 2 323
|
Dot.: hamowanie ze sprzeglem i bez
Chodzi po prosu o to aby nie utrudniać życia sobie i innym... Mam na myśli osobę,która jako pierwsza stoi na światłach
Ja też mam nawyk wciskania sprzęgła na zakrętach oraz przy hamowaniu. Bardzo ciężko mi się tego oduczyć
__________________
mgr wychowania fizycznego instrukor fitness,boksu,tańca sędzia piłki nożnej Edytowane przez Agafitness Czas edycji: 2018-11-25 o 17:10 |
Nowe wątki na forum Auto Marianna |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:39.