Notoryczny problem z makijażem twarzy- podkład.

[zuziawietrzniak]

Witam wszystkich!

MÓJ PROBLEM: już po 3-5 godzinach podkład na mojej twarzy waży się, robi się ciastowaty (zwłaszcza na czole, pomiędzy brwiami). Dodatkowo staram się wybrnąć z notorycznego zanikania i ścierania się podkładu z okolic nosa i ust (jestem alergikiem i w 90% jest to moja wina, ponieważ mam często katar) pomimo tego chciałabym jakoś przedłużyć mój makijaż- nie do pierwszego wytarcia nosa.

Od dosyć dawna próbuję drogą testowania odkryć kombinację produktów do twarzy, które po +/- 3-5 godzinach będą przyzwoicie wyglądały na mojej twarzy.

KOSMETYKI, KTÓRE TESTOWAŁAM:
PODKŁAD: 1) Clinique Niedoskonałości Anti-Blemish Solutions Liquid Makeup, 2) MAC, Studio Fix Fluid SPF 15, 3) Revlon Podkład Colorstay,

BAZA: Niedawno kupiłam SMASHBOX Photo Finish Primer Adjust BAZA zielona, ale to chyba był bezsensowny zakup.

PUDER: 1) Maybelline, Affinitone, Perfecting & Protecting Pressed Powder, 2) Rimmel, Stay Matte, Pressed Powder, 3)KOBO Professional, Matt Powder.

Próbowałam także różnych technik aplikacji tych produktów- pędzlem, puszkiem, palcami.

MOJA CERA: przetłuszczająca się w strefie T. Bardzo jasna karnacja- problem z doborem jasnego podkładu.

POTRZEBY: produkt o średnim kryciu, maskującym zaczerwienienia wokół nosa, ust i na policzkach. Produkty, które pozwolą przedłużyć mój makijaż podczas pracy. Pracuję w pomieszczeniach klimatyzowanych, ale często jest dosyć ciepło.

Jeżeli jest ktoś w podobnej sytuacji to proszę o radę.

[201605090958]

A może po prostu przerzuć się na korektor i puder? Łatwiej zrobisz poprawki. I sprobuj poczytać o kosmetykach mineralnych, podleczą Ci skórę i też będą bardziej przyjazne dla skóry i łatwiejsze przy poprawkach

[tekila901]

Napisane przez zuziawietrzniak

Witam wszystkich!

MÓJ PROBLEM: już po 3-5 godzinach podkład na mojej twarzy waży się, robi się ciastowaty (zwłaszcza na czole, pomiędzy brwiami). Dodatkowo staram się wybrnąć z notorycznego zanikania i ścierania się podkładu z okolic nosa i ust (jestem alergikiem i w 90% jest to moja wina, ponieważ mam często katar) pomimo tego chciałabym jakoś przedłużyć mój makijaż- nie do pierwszego wytarcia nosa.

Od dosyć dawna próbuję drogą testowania odkryć kombinację produktów do twarzy, które po +/- 3-5 godzinach będą przyzwoicie wyglądały na mojej twarzy.

KOSMETYKI, KTÓRE TESTOWAŁAM:
PODKŁAD: 1) Clinique Niedoskonałości Anti-Blemish Solutions Liquid Makeup, 2) MAC, Studio Fix Fluid SPF 15, 3) Revlon Podkład Colorstay,

BAZA: Niedawno kupiłam SMASHBOX Photo Finish Primer Adjust BAZA zielona, ale to chyba był bezsensowny zakup.

PUDER: 1) Maybelline, Affinitone, Perfecting & Protecting Pressed Powder, 2) Rimmel, Stay Matte, Pressed Powder, 3)KOBO Professional, Matt Powder.

Próbowałam także różnych technik aplikacji tych produktów- pędzlem, puszkiem, palcami.

MOJA CERA: przetłuszczająca się w strefie T. Bardzo jasna karnacja- problem z doborem jasnego podkładu.

POTRZEBY: produkt o średnim kryciu, maskującym zaczerwienienia wokół nosa, ust i na policzkach. Produkty, które pozwolą przedłużyć mój makijaż podczas pracy. Pracuję w pomieszczeniach klimatyzowanych, ale często jest dosyć ciepło.

Jeżeli jest ktoś w podobnej sytuacji to proszę o radę.

spróbuj puder anti-shine z kryolanu (bardzo wydajny). w pracy używaj chusteczek matujących.

[zuziawietrzniak]

Pudru z kryolanu wypróbuje z pewnością po wypłacie. Dziś po dosłownie 1 h na nosie nie zostało wcale nic oprócz śladu pudru, podkładu w porach. Na brodzie i dookoła ust plamy, łaty... Brak słów. Muszę skupić sie na pilegnacji cery i może wtedy krem bb będzie lepszy.

[eloonia]

Trudno odpowiedzieć bo każdy ma inną cerę, koloryt itp. Spróbuj pooglądać filmiki na youtube. Np. tej dziewczyny- tu przykładowy:
http://www.youtube.com/watch?v=5xv94...c4-overview-vl
Na tę natrafiłam niedawno i akurat mówi dość dużo nie tylko o makijażu "kolorowym".
Jedno co zauważyłam u siebie to dużą rolę w tym jak się nakłada i trzyma podkład ma:
- jakość naszej cery;
-co nałożymy pod podkład, niekiedy dany krem nie lubi się z danym podkładem, bądź bazą - tu metoda prób i błędów;
-no i nie ma takiego podkładu który wytrzymałby jak pocieramy czymkolwiek o skórę, niestety ;(

[Neciaaa8]

Ja na Twoim miejscu przerzuciłabym się na azjatyckie kremy BB, bo są jakościowo o wiele lepsze od podkładów i dodatkowo bardzo dobrze działają na cerę

[narcyzowa]

Też mam przetłuszczającą się cerę, mogę coś doradzić
Przede wszystkim należy zadbać o odpowiednią pielęgnację twarzy, bez tego żaden, nawet najlepszy produkt, nie będzie trzymał się na niej długo.
Pamiętaj, żeby dobrze nawilżać cerę, nie przesuszać jej mocno oczyszczającymi, agresywnie działającymi żelami czy tonikami. Na noc warto nałożyć mocno nawilżający krem - paradoksalnie, cera tłusta również bardzo tego potrzebuje, jeżeli będziesz ją przesuszać, zareaguje na to nadprodukcją sebum. Na dłuższą metę zmniejszenie wydzielania sebum widać też używając maseczek z zielonej glinki.
Pod makijaż nałóż dobry krem lekko matujący (polecam np. ten), na to baza matująca (ja nie używam, bo mam trądzik i zaskórniki, a mogą zapychać) i podkład. Poczytaj opinie na KWC, przejdź się do perfumerii i poproś o próbki, testuj - podkłady z wyższej półki mają duży wybór kolorów, także dla bardzo jasnych cer. Polecam MACa - można znaleźć kolory korektorów i podkładów dla jasnych cer. Z tańszych podkładów polecam ten, chociaż nie ma on typowo matowego wykończenia, raczej satynowe.
Na to puder matujący, najlepiej sypki, dziewczyny słusznie Ci polecają ten z Kryolanu. Technika nakładania - najlepiej puszek, może też być pędzel, ważne, żeby stemplować, a nie omiatać pudrem twarz.
Na koniec makijażu można też zastosować fixer (np. z Kryolanu), który powinien dłużej utrzymać mat na twarzy.
Do torebki bibułki matujące. Pamiętaj, żeby najpierw zebrać nadmiar sebum nimi, a dopiero później nałożyć nową warstwę pudru.

[zuziawietrzniak]

Dziękuję wszystkim za pomoc. Postaram się zagłębić w temacie i zakupić kosmetyki pielęgnacyjne, które najlepiej pasują do mojego typu cery. Dodatkowo zainwestuję w lepszy puder matujący, który będę wklepywała w strefę T i za jakiś czas zdam relację co przyniosło efety. Pozdrawiam,

[zuziawietrzniak]

heY!

Kupiłam sobie puder z kryolanu. Jestem zdecydowanie zadowolona, spisuje się świetnie. Nigdy wcześniej w mojej strefie T tak długo nie utrzymywał się podkład. Jest jednak drobny minus, ponieważ na nosie skóra wygląda na przesuszoną, jakby się łuszczyła- chociaż tak nie jest, ale będę kombinowała z aplikacją i mam nadzieję, że przyniesie to dalsze- dobre efekty. Muszę również dodać, że zdecydowałam się na nowy krem bazowy- matujący eucerin, również jestem bardzo zadowolona.

[201605090958]

Napisane przez zuziawietrzniak

heY!

Kupiłam sobie puder z kryolanu. Jestem zdecydowanie zadowolona, spisuje się świetnie. Nigdy wcześniej w mojej strefie T tak długo nie utrzymywał się podkład. Jest jednak drobny minus, ponieważ na nosie skóra wygląda na przesuszoną, jakby się łuszczyła- chociaż tak nie jest, ale będę kombinowała z aplikacją i mam nadzieję, że przyniesie to dalsze- dobre efekty. Muszę również dodać, że zdecydowałam się na nowy krem bazowy- matujący eucerin, również jestem bardzo zadowolona.

Warto byłoby zakupić dobry krem odżywczy na noc, żeby zniwelować tę suchość

[zuziawietrzniak]

Krem mam dobry, bogaty i gęsty, ale nadal mam kłopot z utrzymaniem podkładu tyle ile bym chciała. Jak już wspomniałam pracuję w restauracji i potrzebowałabym trwałości 12 h najlepiej bez poprawek. Jest lepiej, ale nadal muszę kombinować. Pozdrawiam,

[Gallant]

Nie wiem czy jest sposób aby podkład utrzymał się długo na nosie, skoro cały czas masz problem z katarem, wycierasz nos, drażnisz. Łuszcząca się skóra to normalny efekt. Może rzeczywiście najlepiej byłoby kupić fixer z Kryolanu, sprawia on, że makijaż staje się wodoodporny i przedłuża jego trwałość. Może i w tym wypadku by pomógł?
Rozumiem, że smarujesz cały czas nos nawilżającym kremem, a skóra nadal się łuszczy?

---------- Dopisano o 13:39 ---------- Poprzedni post napisano o 13:15 ----------

Może warto wykonywać co drugi dzień delikatny peeling nosa, wtedy skóra stanie się wygładzona. Nawilżać go codziennie, stosować maseczki nawilżające.
Ja mam cerę mieszaną, naczyniową( skłonność do zaczerwienienia skóry policzków, nosa), wrażliwą, delikatną i cienką.
Zainwestowałam w peeling kawitacyjny, ręczny- oczywiście efekty są dużo mniejsze niż podczas wykonania go w salonie, jednak jestem bardzo zadowolona. Co jakiś czas robię sobie serię, później dla utrwalenia efektu powtarzam raz w tygodniu. Skóra staje się wygładzona, pięknie można pozbyć się zaskórników w ten sposób. Ponadto wówczas gdy nie robię peelingu kawitacyjnego, stosuję peeling albo enzymatyczny, albo delikatny z perełkami jojoba( oba firmy Bielenda pro). Raz lub dwa razy w tygodniu stosuje alginaty( również firmy Bielenda), poprzedzam to pellingiem i nałożeniem serum.
Jeśli chodzi o makijaż, używam podkładu Revlon Color Stay do cery tłustej. Również mam jasną cerę i podkład jest dla mnie ciut za ciemny, jednak nie znalazłam innego, który by spełniał moje wymagania Używam pudru transparentnego firmy Ben Nye- zarówno ta, jak i Kryolan są firmami, które sprzedają produkty charakteryzatorskie, więc obie są bardzo dobre.

[zuziawietrzniak]

Upłynęło już trochę czasu.. Przetestowałam wiele różnych produktów polecanych do cery tłustej, mieszanej. Wdrożyłam dobre zasady pielęgnacji, ale niestety nadal moja strefa T wygląda źle po niedługim czasie. Najgorzej wygląda nos, są dni, że po 1 h od wyjścia z domu wszystko się ściera i widać, że mam "tapetę". Co sądzicie o podkładzie mineralnym w pudrze? Może to będzie jakieś rozwiązanie?

[xcandykillerx]

Zuziawietrzniak mam dokladnie taki sam problem jak ty. U mnie makijaz po prau godzinach nie tyle co sie sciera co wyglada jakby sie zwazyl, sciera sie w niektorych miejscach, robi sie plackowaty, na nosie wszystko robi sie jakbyprzezroczysto plackowate a na policzkach doslownie podklad z brazerem sie wazy. Wyglada to tak ze moja twarz tak sie przetluscila ze makijaz poprostu albo splynol albo sie sciol. Pol biedy jesli moge jakos go poprawic w toalecie, przewaznie przykladam husteczke do cery i dociskam zeby odcisnac ten tluszcz z cery ale wtedy to zchodzi z makijazem i to samo placki. Nie wazne czy bedzie primer ood spodem czy nie, zero roznicy, nie wazne czy podklad do cery suchej(bo juz myslalam ze moze moja skora odwodniona) czy tlustej. Nie wazne czy psikne na koniec MAC Fix Plus. Zy Caudelie Eau The Beaute czy wykoncze studio fixem z MAC. W pudrze efekt ten sam...i tez nienwiem co robic, to przeciez niemozliwe zeby miec taka cere, help dziewczyny!

[zuziawietrzniak]

No dokładnie, jest to irytujące jak nic innego. Twarz w makijażu to podstawa. Ja dokładam wszelkich starań w chwili obecnej do pielęgnacji cery i może jesienią zdecyduje się na jakiś nieinwazyjny zabieg u kosmetyczni żeby jeszcze bardziej zredukować blizny. To jedynce co pomaga- nie stosować makijażu do pracy chyba- chociaż w chwili obecnej nie odważyłabym się pójść bez podkładu. Zastanawiam się też nad kupieniem podkładu z MAP lub Estee Lauder, Double Wear. Naprawdę bardzo wiele różnych opcji kombinowałam żeby podkład się trzymał, ale jest różnie. Jak coś wymyślisz daj znać. POzdrawiam,

[AdHd1986]

i co? znalazłyście na to jakiś sposób?

[Hosenka*]

Spróbuj z różnymi kremami, od nich też naprawdę dużo zależy.

Przykładowo - na pomarańczowym Make me Bio podkład był bardzo widoczny, pory podkreslone, trwałość niemal zerowa, a na Be Organic jak nie ten podkład.

[AdHd1986]

Napisane przez Hosenka*

Spróbuj z różnymi kremami, od nich też naprawdę dużo zależy.

Przykładowo - na pomarańczowym Make me Bio podkład był bardzo widoczny, pory podkreslone, trwałość niemal zerowa, a na Be Organic jak nie ten podkład.

Mnie się już kremy skończyły. Milion opcji i nic.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dzieckokwiat]

ja mam podobnie - tylko no właśnie jak dziewczyny pisały wyżej - pielęgnacja. bo można podkład zagruntować oczywiście od bazy po wierzchnie warstwy, ale jeśli skóra będzie niespokojna to i tak będzie wychodziło

ja w podobnej sytuacji skupiam się właśnie na regulacji wydzielania sebum - oczyszczanie olejami, tonik kwasowy który ogarnie pH i złuszczenie, porządne nawilżenie (ja używam głównie esencji i serum, można żel aloesowy, jak mam kiepski dzień to na serum nakładam skwalen) musisz poczytać o tym skąd się bierze sebum (często z odwodnienia).

ale równie ważne jest odżywianie, warzywa, odpowiednie nawodnienie ciała, możesz pić zioła - polecam wierzbownicę.

to co prawda długa, ciągła pielęgnacja, skupianie się nad odpowiednim stanie skóry - ale dzięki temu nie trzeba aż tak bardzo kombinować z makijażem ;p

no i ja używam akurat podkładów mineralnych - przy których odpowiednia pielęgnacja jest bardzo istotna.