2019-02-12, 08:47 | #1 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 14
|
Jak zwrócić uwagę swojemu mężczyźnie - pomocy
Dziewczyny powiedzcie mi, jakie jest Wasze zdanie
Od roku jestem w szczęśliwym związku (ja mam 28, on 30), jak zwykle na początku wiadomo - fajerwerki, cukier, lukier itd Od pewnego czasu, co chyba normalne, widzę w moim Mężczyźnie cechy, zachowania, poglądy, które nie do końca mi odpowiadają. Zdarza się też, że chciałabym wymagać od niego więcej niż mi od siebie daje. I tak zastanawiam się, czy powinnam naciskać i dać mu jasno do zrozumienia: słuchaj nie podoba mi się to i to, chciałabym żebyś bardziej starał się w tej i tej kwestii. Bo mam wrażenie, że ile razy mu zwrócę uwagę, on to przyjmuje jako krytykę, ale w sensie bardziej "narzekactwa" na niego. Pochodzi z rozbitej rodziny (rodzice po rozwodzie) i chyba przez to ma niskie poczucie własnej wartości,mimo, że jest już dorosłym facetem, to ta sytuacja się na nim mocno odcisnęła. Z tego powodu nie chcę go tłamsić tymi moimi uwagami, ale też tak sobie myślę, że przecież warto nad sobą pracować. Nie chcę udawać, że jest ideałem i zupełnie nic mi w nim nie przeszkadza, bo z czasem zacznie mi to coraz bardziej przeszkadzać. Zawsze proszę go o to, żeby mnie tez zwracał uwagę jeżeli coś z mojej strony jest nie tak, ale on mówi, że nie ma mi nic do zarzucenia i wtedy jeszcze bardziej mi się wydaje, że może ja chcę z niego zrobić jakiś ideał i przesadzam, że może powinnam to zostawić. Jak myślicie, jak mam mu zwracać uwagę, żeby on to przyjął do siebie i zastanowił się nad tym. Najczęściej słyszę, że przecież on się stara i dba o mnie i że na niego narzekam, że od początku mówił mi, że jest taki i taki, że chcę go zmieniać itd. Żeby nie było, jestem szczęśliwa i on jest dobrym facetem, kocham go całym sercem i wiem, że on mnie też, ale jest te kilka kwestii które mnie w nim frustrują i chciałabym, żeby nad tym popracował. Poradźcie jak to załatwić, jak z nim rozmawiać, czy w ogóle poruszać tę kwestię? |
2019-02-12, 09:05 | #2 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 2 159
|
Dot.: Jak zwrócić uwagę swojemu mężczyźnie - pomocy
A co Ci właściwie przeszkadza?
W związku trzeba rozmawiać, ale też nie można oczekiwać, że ktoś całkowicie się zmieni, bo Ty tak chcesz ( jak wzięłaś spokojnego faceta to nie oczekuj, że będzie bardzo towarzyski). |
2019-02-12, 09:40 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
|
Dot.: Jak zwrócić uwagę swojemu mężczyźnie - pomocy
Ale napisz konkretnie o co chodzi. Bo co innego próbować zmienić swoje, czy czyjeś przyzwyczajenia, a co innego łudzić się, że komuś się zmieni charakter.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. |
2019-02-12, 09:43 | #4 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 14
|
Dot.: Jak zwrócić uwagę swojemu mężczyźnie - pomocy
ok, to pozwolę sobie przedstawić to w formie listy, chociaż lista wad mojego faceta brzmi przeokropnie....
1. Jest człowiekiem nerwowym i we wszystkim widzącym problem. Cały czas mu powtarzam, ze pewnymi rzeczami nie ma sensu się przejmować, bo i tak nie mamy na nie wpływu, że wszystko będzie dobrze, że razem poradzimy sobie nawet z najgorszymi rzeczami. Ale czasami już nie mam siły w kolko go pocieszać i prosić, żeby starał się podejść do życia bardziej spokojnie i pozytywnie. Dodatkowo to taki typ: jest beznadziejnie, ale i tak nic z tym nie zrobię bo to nic nie da. 2. Wkurza mnie też to, że mimo że ma 30 lat to jest czasami mega niedojrzały. Wiem wiem, faceci to duże dzieci, ale nosz kurła robienie sobie jaj ze wszystkiego to przesada. Czasami coś poważnego idzie np. w tv, a on się komentuje i sobie stroi żarty. Nie jest też zbyt pobożny (w ogóle nie jest, nie oszukujmy się), ja jestem wierząca i ze względu na mnie kilka razy był ze mną w kościele, ale za wszelka cenę chyba stara mi się pokazać jak on tam nie chce być i jak bardzo nie widzi w tym sensu. Ale nie jak dorosły człowiek mówiąc mi to, tylko kręci się w kościele, podśmiechuje się itd. Nikt oprócz mnie tego nie widzi, ale ja widzę i mnie to denerwuje. 3. Mieszkamy od siebie ponad godzinę jazdy autem, więc trochę km jest do zrobienia. Najczęsciej ostatnimi czasy widujemy się raz w tygodniu (on przyjeżdża do mnie po pracy), a ja jeżdżę do niego busem mniej więcej co drugi weekend, bo nie mam swojego auta. Na początku jednak on przyjeżdżał do mnie częsciej i dla mnie ten raz w tygodniu to za mało. Mówiłam mu o tym wiele razy i on mi za każdym razem mówi, że to nie tak, że nie chce, tylko np. nie ma kasy, albo nie może. Faktycznie tak jest, bo mieszka w domu razem z mamą, która często wyjeżdża za granicę do pracy i z siostrą, która studiuje w mieście, gdzie ja mieszkam. Więc często dom jest na jego głowie (karmienie zwierząt, plenie w piecu). Ale tak się zastanawiam, że przeciez jeśli na prawdę by mu zależało, to dałby radę przyjechać te 2 razy w ciągu 5 dni. Ja sama bym do niego jeździła, ale niestety w tygodniu mam takie połączenie busem, że posiedziałabym u niego godzinę albo mniej i musiałabym wracać do siebie, więc to bez sesnsu. 4. Na początku pisał mi wiersze, co było bardzo bardzo romantyczne. Oczywiście, nie spodziewałam się, że będzie mi pisał wiersze całe życie codziennie, ale ta jego romantyczna strona zniknęła po 2-3 miesiącach. Wiele razy mowiłam mu, że byloby super miło dostać tak bez powodu jakiegoś kwiatka, iść na romantyczny spacer..wiecie, takie małe gesty. Wie, że ja to bardzo lubię ale nadal nic. Mówi, że on po prostu nie jest romantyczny. Ale na początku pokazał mi, że jednak potrafi. Jego siostra się śmiała się kiedyś do mnie, że on tylko taki jest jak się stara na początku a potem to już szare życie. Kiedy ja się uśmiechnęłam, że takie życie on popatrzył na mnie z wyrzutem pod tytułem "znowu Ci się coś we mnie nie podoba?" i powiedział, że no przecież on się stara i dba o mnie. 5. Obydwoje lubimy prowadzić raczej osiadły tryb życia, ale jego lenistwo już mnie czasem dobija. Jak jest ładna pogoda, to mam ochotę iść sobie na spacer a temu się cały czas nie chce, bo jest zmęczony i bolą go plecy. Kiedys zaproponowałam wyjazd na jeden dzień gdzieś blisko to też nie, bo mu się nie chce, bo nie ma pieniędzy na paliwo etc etc. I przecież od początku wiedziałam, że on taki jest. Fakt, nigdy nie ukrywał przede mną, że nie jest super aktywnym człowiekiem, ale ileż można leżeć na sofie...raz na jakiś czas godzinny spacer to chyba nie jest nic wymagającego. Przepraszam, wiem że się rozpisałam bardzo. Na koniec, bo mam wrażenie jak czytam tę listę, że jestem z nim nie szczęśliwa, musze napisać, że ogólnie jestem z nim szczęśliwa i kochamy się nawzajem, nie jest tak, że ma mnie gdzieś |
2019-02-12, 09:46 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
|
Dot.: Jak zwrócić uwagę swojemu mężczyźnie - pomocy
Chcesz się męczyć, to się męcz. Tu będzie tylko gorzej. Mowa o 30-letnim, ukształtowanym już facecie, a nie jeszcze dojrzewającym nastolatku. Nie zrobisz z żaby księcia - to nie ta bajka. I on ma rację: albo go bierzesz takim, jaki jest, albo odejdź. On się już nie zmieni. Ale też od czasu do czasu pewne rzeczy mogłabyś zorganizować sama i ruszyć Was z posad. Niestety, mając takiego misia-lenisia trzeba samej większość rzeczy robić.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. Edytowane przez Ellen_Ripley Czas edycji: 2019-02-12 o 09:50 |
2019-02-12, 09:49 | #6 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 634
|
Dot.: Jak zwrócić uwagę swojemu mężczyźnie - pomocy
Taki już ma charakter i nic z tym nie zrobisz. Zapomnij. Jak go zmusisz i zaczniesz suszyć głowę to na chwilę się zmieni a potem wróci do normalności. On ma swoje lata i głupotą jest oczekiwać, że Twoje gadanie do niego dotrze - on nie widzi w tym problemu.
---------- Dopisano o 10:49 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ---------- [1=f96910fb366bc2513f53d8c f6ef667952d4753cb;8649071 7]Przepraszam, wiem że się rozpisałam bardzo. Na koniec, bo mam wrażenie jak czytam tę listę, że jestem z nim nie szczęśliwa, musze napisać, że ogólnie jestem z nim szczęśliwa i kochamy się nawzajem, nie jest tak, że ma mnie gdzieś [/QUOTE] Gdybyś była szczęśliwa to byś nie tworzyła tematu na forum |
2019-02-12, 09:50 | #7 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 7 327
|
Dot.: Jak zwrócić uwagę swojemu mężczyźnie - pomocy
Ja tu widzę męczarnie, a nie szczęście.
|
2019-02-12, 09:51 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
|
Dot.: Jak zwrócić uwagę swojemu mężczyźnie - pomocy
[1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;86490746]Taki już ma charakter i nic z tym nie zrobisz. Zapomnij. Jak go zmusisz i zaczniesz suszyć głowę to na chwilę się zmieni a potem wróci do normalności. On ma swoje lata i głupotą jest oczekiwać, że Twoje gadanie do niego dotrze - on nie widzi w tym problemu.
---------- Dopisano o 10:49 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ---------- Gdybyś była szczęśliwa to byś nie tworzyła tematu na forum [/QUOTE] Amen.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. |
2019-02-12, 09:58 | #9 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 14
|
Dot.: Jak zwrócić uwagę swojemu mężczyźnie - pomocy
Uważam, że w związku powinna być przestrzeń na pracę nad sobą, nad związkiem. No przecież nie jest tak, że jak człowiek się uzyska dajmy np. 25 lat to nagle stop i jak kamień, już taki zostaje do końca życia, błagam Was....
Nie o to chodzi, że chcę zrobić z niego innego człowieka, bo go kocham. Chcę tylko, żeby popracował nad sobą w pewnych kwestiach. I jestem szczęśliwa, ale są momenty kiedy jego zachowanie mnie denerwuje. |
2019-02-12, 10:01 | #10 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 482
|
Dot.: Jak zwrócić uwagę swojemu mężczyźnie - pomocy
[1=f96910fb366bc2513f53d8c f6ef667952d4753cb;8649071 7]ok, to pozwolę sobie przedstawić to w formie listy, chociaż lista wad mojego faceta brzmi przeokropnie....
1. Jest człowiekiem nerwowym i we wszystkim widzącym problem. Cały czas mu powtarzam, ze pewnymi rzeczami nie ma sensu się przejmować, bo i tak nie mamy na nie wpływu, że wszystko będzie dobrze, że razem poradzimy sobie nawet z najgorszymi rzeczami. Ale czasami już nie mam siły w kolko go pocieszać i prosić, żeby starał się podejść do życia bardziej spokojnie i pozytywnie. Dodatkowo to taki typ: jest beznadziejnie, ale i tak nic z tym nie zrobię bo to nic nie da. 2. Wkurza mnie też to, że mimo że ma 30 lat to jest czasami mega niedojrzały. Wiem wiem, faceci to duże dzieci, ale nosz kurła robienie sobie jaj ze wszystkiego to przesada. Czasami coś poważnego idzie np. w tv, a on się komentuje i sobie stroi żarty. Nie jest też zbyt pobożny (w ogóle nie jest, nie oszukujmy się), ja jestem wierząca i ze względu na mnie kilka razy był ze mną w kościele, ale za wszelka cenę chyba stara mi się pokazać jak on tam nie chce być i jak bardzo nie widzi w tym sensu. Ale nie jak dorosły człowiek mówiąc mi to, tylko kręci się w kościele, podśmiechuje się itd. Nikt oprócz mnie tego nie widzi, ale ja widzę i mnie to denerwuje. 3. Mieszkamy od siebie ponad godzinę jazdy autem, więc trochę km jest do zrobienia. Najczęsciej ostatnimi czasy widujemy się raz w tygodniu (on przyjeżdża do mnie po pracy), a ja jeżdżę do niego busem mniej więcej co drugi weekend, bo nie mam swojego auta. Na początku jednak on przyjeżdżał do mnie częsciej i dla mnie ten raz w tygodniu to za mało. Mówiłam mu o tym wiele razy i on mi za każdym razem mówi, że to nie tak, że nie chce, tylko np. nie ma kasy, albo nie może. Faktycznie tak jest, bo mieszka w domu razem z mamą, która często wyjeżdża za granicę do pracy i z siostrą, która studiuje w mieście, gdzie ja mieszkam. Więc często dom jest na jego głowie (karmienie zwierząt, plenie w piecu). Ale tak się zastanawiam, że przeciez jeśli na prawdę by mu zależało, to dałby radę przyjechać te 2 razy w ciągu 5 dni. Ja sama bym do niego jeździła, ale niestety w tygodniu mam takie połączenie busem, że posiedziałabym u niego godzinę albo mniej i musiałabym wracać do siebie, więc to bez sesnsu. 4. Na początku pisał mi wiersze, co było bardzo bardzo romantyczne. Oczywiście, nie spodziewałam się, że będzie mi pisał wiersze całe życie codziennie, ale ta jego romantyczna strona zniknęła po 2-3 miesiącach. Wiele razy mowiłam mu, że byloby super miło dostać tak bez powodu jakiegoś kwiatka, iść na romantyczny spacer..wiecie, takie małe gesty. Wie, że ja to bardzo lubię ale nadal nic. Mówi, że on po prostu nie jest romantyczny. Ale na początku pokazał mi, że jednak potrafi. Jego siostra się śmiała się kiedyś do mnie, że on tylko taki jest jak się stara na początku a potem to już szare życie. Kiedy ja się uśmiechnęłam, że takie życie on popatrzył na mnie z wyrzutem pod tytułem "znowu Ci się coś we mnie nie podoba?" i powiedział, że no przecież on się stara i dba o mnie. 5. Obydwoje lubimy prowadzić raczej osiadły tryb życia, ale jego lenistwo już mnie czasem dobija. Jak jest ładna pogoda, to mam ochotę iść sobie na spacer a temu się cały czas nie chce, bo jest zmęczony i bolą go plecy. Kiedys zaproponowałam wyjazd na jeden dzień gdzieś blisko to też nie, bo mu się nie chce, bo nie ma pieniędzy na paliwo etc etc. I przecież od początku wiedziałam, że on taki jest. Fakt, nigdy nie ukrywał przede mną, że nie jest super aktywnym człowiekiem, ale ileż można leżeć na sofie...raz na jakiś czas godzinny spacer to chyba nie jest nic wymagającego. Przepraszam, wiem że się rozpisałam bardzo. Na koniec, bo mam wrażenie jak czytam tę listę, że jestem z nim nie szczęśliwa, musze napisać, że ogólnie jestem z nim szczęśliwa i kochamy się nawzajem, nie jest tak, że ma mnie gdzieś [/QUOTE] Nie dziwię się jego reakcjom i odpowiedziom do ciebie. Powiem tak: widziały gały co brały, a teraz by to zmieniać chciały. Gdybym za każdą taką historię dostawał grosik to miałbym od cholery grosików. |
2019-02-12, 10:03 | #11 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 1 198
|
Dot.: Jak zwrócić uwagę swojemu mężczyźnie - pomocy
Czyli przeszkadzali w nim właściwie wszystko i chciałabyś go całkowicie zmienić..
Nie widziałaś jaki jest? Aż takie miałaś klapki na oczach? Ty poprostu potrzebujesz kogos innego. Nie roUmiem kobiet które chcą całkowicie zmieniać swoich facetów i ich tresować. Bez sensu |
2019-02-12, 10:03 | #12 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 2 159
|
Dot.: Jak zwrócić uwagę swojemu mężczyźnie - pomocy
1. To irytujące, przyznaje.
2. Faceci to nie jest podgatunek człowieka. Faceci nie są wiecznymi dziećmi. Twój jest wiecznym dzieckiem. Po co ciągniesz niewierzącego do Kościoła? Absurd. Wiążesz się z niewierzącym to czego oczekujesz? Jeśli te podśmiewania są prawdziwe, to kiepskie zachowanie mimo wszystko. Jak już poszedł, to mógłby okazać szacunek ludziom, którzy myślą inaczej niż on. Tylko tak czy inaczej, jego nie powinno tam być. Jednak, co to są za podśmiewania? 3. Godzina jazdy, czyli ile kilometrów? Tu akurat mu się nie dziwię. W obie strony to już dwie godziny, paliwo kosztuje. 5. „Fakt, nigdy nie ukrywał przede mną, że nie jest super aktywnym człowiekiem, ale ileż można leżeć na sofie” – Czyli jasno Ci mówił, że jest tak, a nie inaczej, ale jednak chcesz inaczej. |
2019-02-12, 10:03 | #13 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 482
|
Dot.: Jak zwrócić uwagę swojemu mężczyźnie - pomocy
[1=f96910fb366bc2513f53d8c f6ef667952d4753cb;8649077 4]Uważam, że w związku powinna być przestrzeń na pracę nad sobą, nad związkiem. No przecież nie jest tak, że jak człowiek się uzyska dajmy np. 25 lat to nagle stop i jak kamień, już taki zostaje do końca życia, błagam Was....
Nie o to chodzi, że chcę zrobić z niego innego człowieka, bo go kocham. Chcę tylko, żeby popracował nad sobą w pewnych kwestiach. I jestem szczęśliwa, ale są momenty kiedy jego zachowanie mnie denerwuje.[/QUOTE] Co ty bredzisz? Chcesz z niego zrobić zupełnie innego człowieka. Ślepa jesteś czy...? Nie będę cię obrażał, ale naprawdę ręce opadają. |
2019-02-12, 10:06 | #14 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 634
|
Dot.: Jak zwrócić uwagę swojemu mężczyźnie - pomocy
[1=f96910fb366bc2513f53d8c f6ef667952d4753cb;8649077 4]Uważam, że w związku powinna być przestrzeń na pracę nad sobą, nad związkiem. No przecież nie jest tak, że jak człowiek się uzyska dajmy np. 25 lat to nagle stop i jak kamień, już taki zostaje do końca życia, błagam Was....
Nie o to chodzi, że chcę zrobić z niego innego człowieka, bo go kocham. Chcę tylko, żeby popracował nad sobą w pewnych kwestiach. I jestem szczęśliwa, ale są momenty kiedy jego zachowanie mnie denerwuje.[/QUOTE] Tak, nad związkiem można pracować, ale on ma zwyczajnie charakter który nie pasuje do Ciebie. Tego NIE zmienisz. Przestań się łudzić. 30 letni facet NIE będzie pracował nad sobą bo jakaś kobieta od niego tego wymaga. Gdyby chciał to już dawno by się zmienił, to nie 20 latek. |
2019-02-12, 10:06 | #15 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 2 159
|
Dot.: Jak zwrócić uwagę swojemu mężczyźnie - pomocy
[1=f96910fb366bc2513f53d8c f6ef667952d4753cb;8649077 4]Uważam, że w związku powinna być przestrzeń na pracę nad sobą, nad związkiem. No przecież nie jest tak, że jak człowiek się uzyska dajmy np. 25 lat to nagle stop i jak kamień, już taki zostaje do końca życia, błagam Was....
Nie o to chodzi, że chcę zrobić z niego innego człowieka, bo go kocham. Chcę tylko, żeby popracował nad sobą w pewnych kwestiach. I jestem szczęśliwa, ale są momenty kiedy jego zachowanie mnie denerwuje.[/QUOTE] Tylko Ty oczekujesz, aby on niektóre rzeczy robił wbrew sobie. |
2019-02-12, 10:07 | #16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 3 261
|
Dot.: Jak zwrócić uwagę swojemu mężczyźnie - pomocy
Jesteś z nim dopiero rok i już Ci w nim masa rzeczy przeszkadza. Z czasem będziesz coraz bardziej wkurzona, bo pewnych rzeczy nie zmienisz.
Po co go ciągasz do kościoła skoro on jest niewierzący i daje Ci do zrozumienia, że nie chce tam być? I jak to jest możliwe, że nie stać go na przyjazdy dwa razy w tygodniu do swojej dziewczyny. Mieszka z matką. Ma jakieś długi czy co? |
2019-02-12, 10:08 | #17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 984
|
Dot.: Jak zwrócić uwagę swojemu mężczyźnie - pomocy
Treść usunięta
|
2019-02-12, 10:14 | #18 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 7 327
|
Dot.: Jak zwrócić uwagę swojemu mężczyźnie - pomocy
[1=f96910fb366bc2513f53d8c f6ef667952d4753cb;8649077 4]Uważam, że w związku powinna być przestrzeń na pracę nad sobą, nad związkiem. No przecież nie jest tak, że jak człowiek się uzyska dajmy np. 25 lat to nagle stop i jak kamień, już taki zostaje do końca życia, błagam Was....
Nie o to chodzi, że chcę zrobić z niego innego człowieka, bo go kocham. Chcę tylko, żeby popracował nad sobą w pewnych kwestiach. I jestem szczęśliwa, ale są momenty kiedy jego zachowanie mnie denerwuje.[/QUOTE] Facet powiedział Ci wprost, że jest jaki jest i nie zamierza się zmieniać. Albo to zaakceptujesz, albo dalej się męcz. Myślę, że to nie są momenty, ale będziesz przekonywać dalej, że jesteś hiper szczęśliwa. Do tego zmuszasz go, żeby robił coś czego nie lubi. Edytowane przez ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2 Czas edycji: 2019-02-12 o 10:17 |
2019-02-12, 10:17 | #19 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 3 663
|
Dot.: Jak zwrócić uwagę swojemu mężczyźnie - pomocy
[1=f96910fb366bc2513f53d8c f6ef667952d4753cb;8649077 4]Uważam, że w związku powinna być przestrzeń na pracę nad sobą, nad związkiem. No przecież nie jest tak, że jak człowiek się uzyska dajmy np. 25 lat to nagle stop i jak kamień, już taki zostaje do końca życia, błagam Was....
Nie o to chodzi, że chcę zrobić z niego innego człowieka, bo go kocham. Chcę tylko, żeby popracował nad sobą w pewnych kwestiach. I jestem szczęśliwa, ale są momenty kiedy jego zachowanie mnie denerwuje.[/QUOTE] Jesteś w stanie wyobrazić sobie ten związek za XX lat jeśli on się w ogóle nie zmieni? |
2019-02-12, 10:22 | #20 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 14
|
Dot.: Jak zwrócić uwagę swojemu mężczyźnie - pomocy
Nie wiem czy wyobrażam sobie z nim życie za XX lat jeżeli się zupełnie nie zmieni...ale z drugiej strony nie wyobrażam sobie mojej przyszłości bez niego. Nie wiem no... może mam zbyt dziecinne i bajkowe podejście.
Jest w nim dużo cech, które kocham. Widzę jak dobrze dogaduje się z dziećmi mojego rodzeństwa. Ciepło mi się robi na sercu jak widzę jak się nimi zajmuje. Kocha zwierzęta tak jak i ja. Ma dobre serce, jak trzeba komuś pomóc to pomaga. Ma pasje, co też doceniam w innych ludziach... i mogłabym wymieniać dalej Edytowane przez f96910fb366bc2513f53d8cf6ef667952d4753cb Czas edycji: 2019-02-12 o 10:29 |
2019-02-12, 10:26 | #21 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 515
|
Dot.: Jak zwrócić uwagę swojemu mężczyźnie - pomocy
Co Ci się w ogóle w nim podoba?
|
2019-02-12, 10:26 | #22 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 634
|
Dot.: Jak zwrócić uwagę swojemu mężczyźnie - pomocy
[1=f96910fb366bc2513f53d8c f6ef667952d4753cb;8649085 4]Może mam zbyt dziecinne i bajkowe podejście.[/QUOTE]
Zdecydowanie, ale on też nie jest lepszy. Skoro nie wierzy, a Ty chodzisz co niedzielę, to już tutaj jest mega konflikt. Owszem można chodzić osobno, ale to raczej fundamenty związku, a nie dylemat "czy na obiad zrobić zupę czy schabowe". Na Twoim miejscu bym go odpuścił i znalazł innego, serio. Może to zabrzmi brutalnie ale jak się obudzisz za 4 lata że "jednak" ten związek nie ma sensu, to będzie Ci trudniej kogoś znaleźć niż w tej chwili. Potem znowu po roku się okaże że jednak facet jest zły i co wtedy? Zapewne będziesz się go trzymać na siłę (jak teraz). |
2019-02-12, 10:31 | #23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
|
Dot.: Jak zwrócić uwagę swojemu mężczyźnie - pomocy
[1=f96910fb366bc2513f53d8c f6ef667952d4753cb;8649071 7]ok, to pozwolę sobie przedstawić to w formie listy, chociaż lista wad mojego faceta brzmi przeokropnie....
1. Jest człowiekiem nerwowym i we wszystkim widzącym problem. Cały czas mu powtarzam, ze pewnymi rzeczami nie ma sensu się przejmować, bo i tak nie mamy na nie wpływu, że wszystko będzie dobrze, że razem poradzimy sobie nawet z najgorszymi rzeczami. Ale czasami już nie mam siły w kolko go pocieszać i prosić, żeby starał się podejść do życia bardziej spokojnie i pozytywnie. Dodatkowo to taki typ: jest beznadziejnie, ale i tak nic z tym nie zrobię bo to nic nie da. 2. Wkurza mnie też to, że mimo że ma 30 lat to jest czasami mega niedojrzały. Wiem wiem, faceci to duże dzieci, ale nosz kurła robienie sobie jaj ze wszystkiego to przesada. Czasami coś poważnego idzie np. w tv, a on się komentuje i sobie stroi żarty. Nie jest też zbyt pobożny (w ogóle nie jest, nie oszukujmy się), ja jestem wierząca i ze względu na mnie kilka razy był ze mną w kościele, ale za wszelka cenę chyba stara mi się pokazać jak on tam nie chce być i jak bardzo nie widzi w tym sensu. Ale nie jak dorosły człowiek mówiąc mi to, tylko kręci się w kościele, podśmiechuje się itd. Nikt oprócz mnie tego nie widzi, ale ja widzę i mnie to denerwuje. 3. Mieszkamy od siebie ponad godzinę jazdy autem, więc trochę km jest do zrobienia. Najczęsciej ostatnimi czasy widujemy się raz w tygodniu (on przyjeżdża do mnie po pracy), a ja jeżdżę do niego busem mniej więcej co drugi weekend, bo nie mam swojego auta. Na początku jednak on przyjeżdżał do mnie częsciej i dla mnie ten raz w tygodniu to za mało. Mówiłam mu o tym wiele razy i on mi za każdym razem mówi, że to nie tak, że nie chce, tylko np. nie ma kasy, albo nie może. Faktycznie tak jest, bo mieszka w domu razem z mamą, która często wyjeżdża za granicę do pracy i z siostrą, która studiuje w mieście, gdzie ja mieszkam. Więc często dom jest na jego głowie (karmienie zwierząt, plenie w piecu). Ale tak się zastanawiam, że przeciez jeśli na prawdę by mu zależało, to dałby radę przyjechać te 2 razy w ciągu 5 dni. Ja sama bym do niego jeździła, ale niestety w tygodniu mam takie połączenie busem, że posiedziałabym u niego godzinę albo mniej i musiałabym wracać do siebie, więc to bez sesnsu. 4. Na początku pisał mi wiersze, co było bardzo bardzo romantyczne. Oczywiście, nie spodziewałam się, że będzie mi pisał wiersze całe życie codziennie, ale ta jego romantyczna strona zniknęła po 2-3 miesiącach. Wiele razy mowiłam mu, że byloby super miło dostać tak bez powodu jakiegoś kwiatka, iść na romantyczny spacer..wiecie, takie małe gesty. Wie, że ja to bardzo lubię ale nadal nic. Mówi, że on po prostu nie jest romantyczny. Ale na początku pokazał mi, że jednak potrafi. Jego siostra się śmiała się kiedyś do mnie, że on tylko taki jest jak się stara na początku a potem to już szare życie. Kiedy ja się uśmiechnęłam, że takie życie on popatrzył na mnie z wyrzutem pod tytułem "znowu Ci się coś we mnie nie podoba?" i powiedział, że no przecież on się stara i dba o mnie. 5. Obydwoje lubimy prowadzić raczej osiadły tryb życia, ale jego lenistwo już mnie czasem dobija. Jak jest ładna pogoda, to mam ochotę iść sobie na spacer a temu się cały czas nie chce, bo jest zmęczony i bolą go plecy. Kiedys zaproponowałam wyjazd na jeden dzień gdzieś blisko to też nie, bo mu się nie chce, bo nie ma pieniędzy na paliwo etc etc. I przecież od początku wiedziałam, że on taki jest. Fakt, nigdy nie ukrywał przede mną, że nie jest super aktywnym człowiekiem, ale ileż można leżeć na sofie...raz na jakiś czas godzinny spacer to chyba nie jest nic wymagającego. Przepraszam, wiem że się rozpisałam bardzo. Na koniec, bo mam wrażenie jak czytam tę listę, że jestem z nim nie szczęśliwa, musze napisać, że ogólnie jestem z nim szczęśliwa i kochamy się nawzajem, nie jest tak, że ma mnie gdzieś [/QUOTE] 1. Ok, to może wkurzac. 2. Jak nie chce chodzić do kościoła to go tam nie ciągnij. Daje ci do zrozumienia, że ma to gdzieś, nie skupia się, nudzi mu się. Jak się podsmiechuje z poważnych rzeczy to go zapytaj co w tym jest takiego śmiesznego. 3. Zostawiaj u niego na noc. Zamieszkanie razem. Zrób prawko i jeździj do niego. Masz autobus, przy którym będziesz u niego godzine - jedz do niego na godzinę. Albo poproś, żeby cię odwiozl do domu. Albo poproś kogoś, żeby dnia X o godzinie Y po ciebie przyjechał do niego. I zapłać 50 zł. Dlaczego tylko on ma do ciebie jeździć? 4. A ty co romantycznego dla niego robisz? Kupujesz mu czekoladę bez okazji? Ulubione piwo? Zapraszasz go do restauracji? 5. To może go gdzieś zaproś i powiedz "Zenek, kupiłam bilety do kina na sobotę, fajnie, nie?" albo "masz plany na weekend? zarezerwowałam hotel i bilety autokarowe do Pcimia Dolnego". Brokat to styl życia |
2019-02-12, 10:37 | #24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 984
|
Dot.: Jak zwrócić uwagę swojemu mężczyźnie - pomocy
Treść usunięta
|
2019-02-12, 10:45 | #25 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 14
|
Dot.: Jak zwrócić uwagę swojemu mężczyźnie - pomocy
Cytat:
3. W tygodniu zostawanie na noc słabo bo nie miałabym zbytnio jak dotrzeć do pracy na 7:30. W weekend zostaję na noc. Mam prawko, nie mam auta. W tamtą stronę nikt mi znany nie jeździ. Muszę jeszcze obczaić opcję z pociągiem... 4. Hmm...nie wiem czy to romantyczne, ale staram mu się dogadzać z obiadkami. Pytam na co ma ochotę jak przyjeżdża do mnie w tygodniu po pracy. Często go masuję kiedy bolą go plecy, albo jest zmęczony. 5. Chyba faktycznie muszę raz przejąć inicjatywę i zobaczyć jak zareaguje będąc postawionym przed faktem dokonanym. |
|
2019-02-12, 10:46 | #26 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 896
|
Dot.: Jak zwrócić uwagę swojemu mężczyźnie - pomocy
A może zaczęłabyś wymagać od siebie? Odłóż na auto, jeździj do niego częściej, wydawaj kasę na paliwo. Czemu od niego tylko wymagasz? On też może jeździć do Ciebie raz na 2 tygodnie busem i zwalać winę rzadkich spotkań na połączenia.
Ciąganie niewierzącego do kościoła uważam za głupi pomysł. Przecież jak będziesz sama chodzić do kościoła to nic się nie stanie. Nie widzę powodu, dla którego miałabyś go zmuszać. Nie jesteście do siebie przyspawani. Reszta to kwestia charakteru, którego nie zmienisz. Edytowane przez farmaceutka88 Czas edycji: 2019-02-12 o 10:48 |
2019-02-12, 10:48 | #27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
|
Dot.: Jak zwrócić uwagę swojemu mężczyźnie - pomocy
Ale jaką pracę? Jak on nie widzi problemu, jest czarnowidzem i pesymistą, to jak można nad tym pracować? On musi to zauważyć i zacząć dostrzegać pozytywy pewnych sytuacji, patrzeć "na jasną stronę". Autorka mogłaby na rzesach stanąć, ale jak on nie chce/nie widzi, to nie będzie pracował nad tym.
Brokat to styl życia |
2019-02-12, 10:49 | #28 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 515
|
Dot.: Jak zwrócić uwagę swojemu mężczyźnie - pomocy
|
2019-02-12, 10:51 | #29 | |||||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Jak zwrócić uwagę swojemu mężczyźnie - pomocy
[1=f96910fb366bc2513f53d8c f6ef667952d4753cb;8649071 7]1. Jest człowiekiem nerwowym i we wszystkim widzącym problem. Cały czas mu powtarzam, ze pewnymi rzeczami nie ma sensu się przejmować, bo i tak nie mamy na nie wpływu, że wszystko będzie dobrze, że razem poradzimy sobie nawet z najgorszymi rzeczami. Ale czasami już nie mam siły w kolko go pocieszać i prosić, żeby starał się podejść do życia bardziej spokojnie i pozytywnie. Dodatkowo to taki typ: jest beznadziejnie, ale i tak nic z tym nie zrobię bo to nic nie da.[/QUOTE]A on w ogóle od ciebie wymaga, żebyś go ciągle pocieszała czy robisz to na własne życzenie, bo ci się wydaje, że musisz?
Cytat:
Po co w ogóle ciągniesz do kościoła niewierzącego i niereligijnego faceta? Wolno mu nie widzieć w tym sensu i wolno mu mieć poczucie humoru, które zakłada heheszkowanie z postępowania takiego jak twoje. Cytat:
Cytat:
I tak z ciekawości, ty jemu też fundujesz takie romantyczne gesty bez okazji, czy tutaj też masz podwójne standardy? Cytat:
[1=f96910fb366bc2513f53d8c f6ef667952d4753cb;8649085 4]Nie wiem czy wyobrażam sobie z nim życie za XX lat jeżeli się zupełnie nie zmieni...ale z drugiej strony nie wyobrażam sobie mojej przyszłości bez niego. Nie wiem no... może mam zbyt dziecinne i bajkowe podejście.[/QUOTE] A jemu zarzucasz niedojrzałość Cytat:
|
|||||
2019-02-12, 10:51 | #30 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 14
|
Dot.: Jak zwrócić uwagę swojemu mężczyźnie - pomocy
Cytat:
Jeśli chodzi o jeżdżenie, on płaci za paliwo, ja opłacam mu miejsce postojowe pod blokiem gdzie mieszkam (tu musiałabym tłumaczyć jak i dlaczego, ale to już mniej istotny fakt :P ). Odkładam pieniądze, ale niestety nie zarabiam super dużo, więc trochę mi to zajmie. Dodatkowo, miałabym to auto tylko po to, żeby jeździć nim do niego, więc nie wiem czy jest to sensowne, patrząc na to ile teraz płaci się ubezpieczenie etc, dlatego wolę opcję bus. Chciałam mu się nieraz dołożyć do paliwa, ale on nie chce. Na weekendy jeżdżę do niego co ok. dwa tygodnie dlatego, że mieszkam sama w mieście, dlatego jeżdżę na zmianę do rodziców i do niego. Rodzice też, co logiczne, chcą mnie zobaczyć Edytowane przez f96910fb366bc2513f53d8cf6ef667952d4753cb Czas edycji: 2019-02-12 o 10:52 |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:03.