Zestaw narzędzi do makijażu

[perelka-20]

Dokladnie,placisz przy odbiorze.Czyli do ceny pedzli doliczasz 10zl za przesylke i wreczasz listonoszowi A puzniej to juz tylko sama radosc miziania sie pedzelkami

[Energia]

Używam od paru miesięcy pędzli INGLOT-a i muszę przyznać, że są bardzo fajne. Delikatne, ładnie aplikują cienie czy pomadkę. Dodatkowym atutem jest ich cena.

[nenvena]

Dziewczęta! Jakże dawno nie zaglądałam na Wizaż...
Chciałabym odświezyć wątek. Znów przymierza się do zakupu narzedzi ponieważ nie mam możliwosci nabycia pędzli We-Ma, prosze o opinie o pędzlach Sephory i Inglota- czy faktycznie takie dobre? Przy okazji zdradźcie mi prosze ceny. A może sa gdzies dostępne jeszcze inne pędzle?

[agabil1]

dlaczego nie masz możliwości nabycia pędzli We-Ma ?
pan podobno znowu wysyła

[Joanna]

Ja jestem bardzo zadowolona z pedzli sephory.Wczesniej mialam pedzelki we-ma ale sephory sa wg mnie lepsze-wlosie praktycznie nie wypada,mieciutkie,ladnie wykonane i malowanie nimi to sama przyjemnosc.We-ma nie jest zla ale mi np po pewnym czasie tj jakis 4 miesiacach w pedzlu do rozu garsciami zaczelo wypadac wlosie i musialam go wyrzucic.Gdybym miala wybierac miedzy we-ma a sephora zdecydowanie stawiam na te drugie.

[nenvena]

Nie wiedziałam, że wysyła. Jednak za długa miałam przerwę w odwiedzaniu Wizażu No to jeszcze przyjrze się tym z ephory, chociaz ceny We-Ma sa bardziej kuszace
Dziękuje Aga

[gramma]

A ja mam pytanie natury technicznej - jezeli odwiedze Pana Pedzelka osobiscie w sklepie to kupie pedzelki od reki czy najpierw bede musiala zlozyc zamowienie i dopiero za jakis czas odebrac?

[Noor]

Napisane przez gramma

A ja mam pytanie natury technicznej - jezeli odwiedze Pana Pedzelka osobiscie w sklepie to kupie pedzelki od reki czy najpierw bede musiala zlozyc zamowienie i dopiero za jakis czas odebrac?

Jeśli będziesz kupować te, które ma w stałej ofercie, to kupisz od ręki (no chyba, że jakiegoś akurat nie znajdzie w swoim przepastnym podełku po butach ), a jeśli chcesz jakiś zaprojektowany specjalnie dla Ciebie, lub szczególnie przycięty, to ostrzegam, że Pan Pędzelek jest bardzo odporny na takie zachcianki - nawet mając pędzel-wzór (czyli ten wg którego ma przyciąć) przed nosem i tak przytnie kupowany po swojemu - u mnie na trzy udało mu się przyciąć prawidłowo tylko jeden - najmniej skomplikowany. Już lepiej kupić taki nieobrobiony i przystrzyc go w domu wedle uznania (to naprawde łatwe, tym bardziej, że on je po prostu przycina nożyczkami, "zmiękcza" zwykłym nożem i szlifuje włosie na drobnoziarnistym papierze ściernym, żeby nie było drapiące - pełna manufaktura).

[gramma]

Czyli mam rozumiec ze to co wymienila Aga na poczatku watku i do czego zalaczyla zdjecia (w sumie chyba 14 czy 15 pedzli) to jest stala oferta?

[malinka_86]

własnie tez sie zapytam? czy mozna zamaiwac? i czy ten telefon aktualny? i czy moge jakby co odebrać w Wawie albo cus? bo bardzo bardzo bym chciała :P takie cudenka

[Noor]

Napisane przez gramma

Czyli mam rozumiec ze to co wymienila Aga na poczatku watku i do czego zalaczyla zdjecia (w sumie chyba 14 czy 15 pedzli) to jest stala oferta?

Zgadza się. Te numery dopasowałam kiedys do opisu w KWC, tylko ceny sa już chyba większe o złotówkę.

[Feluś]

ze ja na ten wątek wcześniej nie trafiłam!!
też pomyśję o tych pędzelkach od Pana Pędzelka i uzupełnię swoją kolekcję początkującej wizażystki.
Dzięki Kobietki!!

[rzyrafka]

Napisane przez Noor

Jeśli będziesz kupować te, które ma w stałej ofercie, to kupisz od ręki (no chyba, że jakiegoś akurat nie znajdzie w swoim przepastnym podełku po butach ), a jeśli chcesz jakiś zaprojektowany specjalnie dla Ciebie, lub szczególnie przycięty, to ostrzegam, że Pan Pędzelek jest bardzo odporny na takie zachcianki - nawet mając pędzel-wzór (czyli ten wg którego ma) przed nosem i tak przytnie kupowany po swojemu - u mnie na trzy udało mu się przyciąć prawidłowo tylko jeden - najmniej skomplikowany. Już lepiej kupić taki nieobrobiony i przystrzyc go w domu wedle uznania (to naprawde łatwe, tym bardziej, że on je po prostu przycina nożyczkami, "zmiękcza" zwykłym nożem i szlifuje włosie na drobnoziarnistym papierze ściernym, żeby nie było drapiące - pełna manufaktura).

Bardzo Cie prosze opisz dokladniej jak wyglada taki proces przycinania, bo musze skrócic moj polokraglly pedzelek i nie za bardzo wiem jak

[Noor]

Napisane przez rzyrafka

Bardzo Cie prosze opisz dokladniej jak wyglada taki proces przycinania, bo musze skrócic moj polokraglly pedzelek i nie za bardzo wiem jak

Opisałam kiedyś te jego magiczne czynnosci w mojej recenzji pędzli, tam gdzie jest dopisek "dodane": http://www.wizaz.pl/produkty/baza/ce...&username=Noor

Dokładnie tak to wygląda: PP (Pan Pędzelek) skraca z grubsza włosie na gilotynce (raczej w tych cieńszych pędzelkach), a takimi półokrągłymi nożyczkami w grubszych (do pudru) - robi to warstwami, tak jak się obcina włosy. Potem "zmiękcza" (to jego określenie) - czyli po prostu cieniuje włosie po brzegach pędzla - zwykłym nożem z szerokimi ząbkami, żeby nie było jednej długości, a tworzyło ten wachlarzyk (dodam, że ta czynność najbardziej przypomina struganie ołówka ), a na końcu przejeżdża włosiem po takim drobnoziarnistym papierze ściernym, żeby wygładzić jego końcówki - inaczej mogą drapać po twarzy.

To wszystko jest bardzo proste w wykonaniu i dlatego wolę pędzle dopasowywać sama, bo kiedy zamówiłam u niego 2 zwykłe pędzle do pudru - jeden przycięty dokładnie na 5 cm, a drugi uformowany skośnie (do tego dostał właśnie pędzel na wzór i miał po prostu przyciąć swój dokładnie tak samo) - okazało się, że skośny obciął o 2 cm za krótko i teraz do niczego się nie nadaje, a ten drugi o 2 cm za długo i ten właśnie ostrzygłam sobie sama w domu.

Natomiast ja po prostu (z braku gilotynki i bojąc się użyć noża z ząbkami) skróciłam, wartwa po warstwie, włosie zwykłymi nożyczkami o te nieszczęsne 2 cm (zostawiłam ze 2 mm więcej na wszelki wypadek, do późniejszych ewentualnych poprawek ). Potem wycieniowałam takimi specjalnymi nożyczkami do cieniowania (z ząbkami), nadając mu odpowiedni zaokrąglony kształt (najlepiej mieć jakiś ulubiony pędzel na wzór) i na końcu wygładziłam, jeżdżąc pędzelkiem (trzymanym u podstawy włosia przy skuwce, nie za drewnianą rączkę, tak żeby szlifować tylko te poobcinane końce) po drobnoziarnistym papierze ściernym, o ziarenkach P800 (ale musiałam przejechać każdą z czterech stron ze 20 razy, więc na pewno może być trochę gdubszy).
Wyszło doskonale, równiutko, a jestem prawdziwym antytalentem fryzjerskim, więc na pewno każdemu się uda.

[rzyrafka]

Bardzo Ci dziekuje

[tanzanit]

Rzyrafka no i co? Przycinalas juz? Jaki efekt?

[rzyrafka]

chcialam poczekac az Ty to zrobisz pierwsza
Jak wróce ze wsi w niedziele wieczorem ot moze juz bedzie po cieciu wiec dam znac

[Noor]

Napisane przez rzyrafka

chcialam poczekac az Ty to zrobisz pierwsza
Jak wróce ze wsi w niedziele wieczorem ot moze juz bedzie po cieciu wiec dam znac

A Wy będziecie obcinać takie grube do pudru i różu, czy takie cienkie do cieni?
Jeśli moge coś jeszcze poradzić, to najlepsze będą nożyczki fryzjerskie - o cienkich i dość krótkich ostrzach - są bardziej precyzyjne niż takie zwykłe domowe do papieru.

[tanzanit]

Ja chcialam jako pierwszy przyciac skosny. Nie mam gilotynki i dlatego panikuje. Juz kiedys zepsulam sobie tak pedzelki
A potem jeszcze taki okragly do cieni bym chciala ale tu sie na prawde boje

Pedzel do pudru jest tez moim zdaniem troche za duzy ale tego sie nie podejmuje...

[rzyrafka]

je jeden pólokragly do cieni- jest naprawde ciut za dlugi i roztrzepuje cienie. a drugi mam jakic taki wiekszy i plaski i nie za bardzo wiem do czego jest wiec na nim pocwicze najpierw. tam jeszcze napisalas cos o pólokraglych nozyczkach- chodzi o takie jak do paznokci?

[Noor]

Napisane przez tanzanit

Ja chcialam jako pierwszy przyciac skosny. Nie mam gilotynki i dlatego panikuje. Juz kiedys zepsulam sobie tak pedzelki
A potem jeszcze taki okragly do cieni bym chciala ale tu sie na prawde boje

Pedzel do pudru jest tez moim zdaniem troche za duzy ale tego sie nie podejmuje...

Właśnie pudrowy dla mnie okazał się najłatwiejszy - najłatwiej "skontrować" ewentualne pomyłki, bo ma duuużo włosia
Jeśli mogę coś poradzić, to zacznij powoli, z małym naddatkiem, tak z 1,5 mm (jak mawia moja fryzjerka, zawsze lepiej trochę dłużej, bo dociąć bardziej zawsze można, a jak za krótko to już nic nie zrobisz), wąskimi nożyczkami. I warstwowo (pudrowy, to już obowiązkowo), tak jak się degażuje włosy, tzn. najpierw dość cienką warstewkę z wierzchu - jak się okaże, ze to dobra długość, to nastepną cienką warstewkę pod spodem i tak aż do końca. A potem już tylko po kawałeczku modelować tak, żeby na samym czubku włosie było najdłuższe, a po bokach ciut krótsze - tak jak się cieniuje włosy. Tylko stopniowo, żeby zawsze można było poprawić, no i przecież to włosie nie musi być idealnie równe, więc jak Ci coś nie wyjdzie, to żadna tragedia .

To naprawdę łatwe, choć przy pędzelkach do cieni jest mniejszy margines błędu .

[tanzanit]

Noor w twoich postach brzmi to tak latwo.....
Zobaczymy co da sie zrobic.

A czy po tym papierze sciernym to trzeba jakos specjalnie szorowac czy tylko tak omiatac?

[Noor]

Napisane przez rzyrafka

je jeden pólokragly do cieni- jest naprawde ciut za dlugi i roztrzepuje cienie. a drugi mam jakic taki wiekszy i plaski i nie za bardzo wiem do czego jest wiec na nim pocwicze najpierw. tam jeszcze napisalas cos o pólokraglych nozyczkach- chodzi o takie jak do paznokci?

Mniej-więcej, tylko PP miał takie większe, jak chirurgiczne (ale do małych pędzelków takie pznokciowe mągą wystarczyć)
A ja po prostu obcinałam fryzjerskimi (ale takimi nieprofesjonalnymi oczywiście, tylko drogeryjnymi-fryzjerskimi ). Maja wąskie i dość krótkie ostrza i pozwalają na większą precyzję.
No i dużą pomoc daje porównywanie na bieżąco z dobrze przyciętym pędzelkiem. - wtedy widać, że np. te pudrowe i blushowe nie mają idealnie równych włosków, tylko wygladają trochę, jak cieniowane w piórka.

[Noor]

Napisane przez tanzanit

Noor w twoich postach brzmi to tak latwo.....
Zobaczymy co da sie zrobic.

A czy po tym papierze sciernym to trzeba jakos specjalnie szorowac czy tylko tak omiatac?

Ja "jeździłam" jak miotłą, w jedną stronę , ale samymi końcówkami i trzymałam za nasadę włosków tuż nad skuwką , żeby się nie rozczapierzały.

[rzyrafka]

Ciecie sie powiodlo w obu przypadkachpierwszy pedzelek przycinalam nozyczkami do skórek, warstwami. Drugi (czarny) wykonalam zupelnie inaczej, bo wydawalo mi sie ze porobilam na tamtym za duze zabki i wyrwy. Nagielam palcem wlosie zeby tworzylo z raczka kat prosty i przycielam cazkami od paznokci, potem ot samo zrobilam z drugiej strony- i pedzelek jest idealnie wycieniowany i symetryczny. Przedstawiam fotki naturalnych rozmiarów z dorysowanymi poprzednimi konturami. Jeszcze tylko troszke musze podszlifowac papierem sciernym (uzywalam 400). Jak zaczelam szlifowac ten pierwszy to zaczelo mi masowo wyciagac sie z niego wlosie- zacisnelam w imadelku i bylo ok, z drugim zrobilam tak samo

[lil' sexy]

Mam pytanko, gdzie można kupić aplikatory na długich rączkach? Pędzelki od pana Pędzelka już mam , ale aplikatorki też się przydają, a za tymi krótkimi nie przepadam.

[nenvena]

W sephorze sa na długich raczkach aplikatory.

[gramma]

Odświeżam wątek, bo mam jeszcze jedno pytanie: czy Pan Pędzelek ma otwarte w soboty? (jeśli tak to w jakich godzinach) dzięki

[annfas]

hmmm. chyba tez sie skusze na pedzelki.... ale najpierw prostownica, a potem pedzle

[aga79]

Napisane przez gramma

Odświeżam wątek, bo mam jeszcze jedno pytanie: czy Pan Pędzelek ma otwarte w soboty? (jeśli tak to w jakich godzinach) dzięki

Pan Pędzelek niestety w sboty ma zamknięte Tylko od pon -pt