Przygotowania do wiosny w ogrodzie i na balkonie

[201608171256]

Napisane przez grubella

Wstawiałam to już na wątku o wiośnie ale jeszcze raz aby się pochwalić mieczykami.
Mieczyki sadzę też do okrągłych pojemników-koszyków . Bo jak sadziłam cebulki bezpośrednio do ziemi to zostały zjedzone albo wciągnięte do ziemi, do podziemnych korytarzy.

Ale piękne! U mnie nieśmiało pojawia się prymulka

[grubella]

Napisane przez Wooden_Pints

Ale piękne! U mnie nieśmiało pojawia się prymulka

Prymulki czyli pierwiosnki. Nie mam niestety. A warto by było mieć.

Może komuś się przyda. Te pomysły i fotki na pikowanie roślin zaczerpnęłam ze strony ☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠ zakładka ogród.

Tanie i ekologiczne pomysły na wykorzystanie papieru toaletowego/rurek po nim/ i wytłaczanek na jaja.
Edit - wygwiazdkowało mi . wzięłam to ze strony stylowi kropka pl .
Jest tam dużo fajnych pomysłów na ogród, jego zagospodarowanie i ozdobienie.

[frezja18]

Roślina odstraszająca podobno krety to szarłat ale jak czytam na jego temat to wygląda na to że nie rewelacja a może się tak rozsiewać ,że nie dam sobie z nim rady .
Ja pikuję do doniczek mam takie małe już od kilku lat , po wysadzeniu czekają w garażu na następny rok .
Paprykę ostrą sadzę normalnie w gruncie i dojrzewa bez problemów .Koleżanka dała mi przepis i robię ją w słoiki w oleju słonecznikowym,mąż koleżanki twierdzi ,że papryka w tej wersji jedzona po 1 szt dziennie w zimie jego uodparnia i się nie przeziębia a mnie po prostu smakuje .

[Anahstasia]

Napisane przez Elfia4

Mrożenie nasion lawendy ma je zmylić, że to zimowe mrozy, po których następuje wiosna, czyli temperatura pokojowa. To je podobno pobudza do rośnięcia.
Jeśli chodzi o keramzyt, to nie stosowałam, ale słyszałam, że daje się go na dno doniczek, bo daje lepszy drenaż i chyba utrzymuje w sobie wilgoć.
Podobnie działają np. kawałeczki cegły na dnie doniczki - to stary sposób mojej mamy. A do roślin, które lubią mało kwaśną, wapienną glebę wkrusza skorupki po jajkach, które rozkładają się w ziemi zasilając glebę w składniki mineralne.

Dziękuję za wyjaśnienie! To mam jeszcze pytanie odnośnie lawendy, bo zaczęłam czytać o stratyfikacji nasion i w jej kontekście pojawia się kilka różnych informacji. W jaki sposób ją mrozić? Jedni polecają umieszczenie w lodówce nasion w pojemniku z lekko wilgotnym piaskiem, inni - po prostu opakowania z nasionami. Jedni mówią, że trzeba to robić na 4 tygodnie przed wysiewem. Inni, że od jesieni. A jeszcze inni mówią, że w ogóle nie poddają lawendy stratyfikacji i sadzą na przełomie marca i kwietnia od razu do rozsadników. Czy mogłabyś mi doradzić w tej kwestii? Chciałam zasiać lawendę lekarską, ale teraz już nie wiem, jak to zrobić, aby wzeszła

Napisane przez grubella

Wstawiałam to już na wątku o wiośnie ale jeszcze raz aby się pochwalić mieczykami.
Mieczyki sadzę też do okrągłych pojemników-koszyków . Bo jak sadziłam cebulki bezpośrednio do ziemi to zostały zjedzone albo wciągnięte do ziemi, do podziemnych korytarzy.

Cudowne

[Elfia4]

Napisane przez Anahstasia

Dziękuję za wyjaśnienie! To mam jeszcze pytanie odnośnie lawendy, bo zaczęłam czytać o stratyfikacji nasion i w jej kontekście pojawia się kilka różnych informacji. W jaki sposób ją mrozić? Jedni polecają umieszczenie w lodówce nasion w pojemniku z lekko wilgotnym piaskiem, inni - po prostu opakowania z nasionami. Jedni mówią, że trzeba to robić na 4 tygodnie przed wysiewem. Inni, że od jesieni. A jeszcze inni mówią, że w ogóle nie poddają lawendy stratyfikacji i sadzą na przełomie marca i kwietnia od razu do rozsadników. Czy mogłabyś mi doradzić w tej kwestii? Chciałam zasiać lawendę lekarską, ale teraz już nie wiem, jak to zrobić, aby wzeszła

Powiem ci, że ja też nie wiem jak jest najlepiej, bo póki co rok temu podjęłam pierwszą nieudaną próbę z lawendą. Nie stratyfikowałam nasion, wysiewałam je wprost do doniczki i trzymałam w cieple razem z innymi nasionami. Niestety nie wzeszła. Koleżance taki wysiew też się nie udał, więc w tym roku zakupiłam niedawno nasionka i póki co wrzuciłam je do lodówki. Heliotrop posiałam i doniczkę z nasionami też trzymam w lodówce, ale parę nasionek zostawiłam w paczuszce i tak je chłodzę. Gdyby te trzymane w ziemi nie kiełkowały, to zostanie mi parę schłodzonych nasion do wysiania
Zobaczę co z tego wyjdzie. Mam nadzieję, że któryś ze sposobów zadziała.

[Elfia4]

Zrobiłam dzisiaj spacer po ogrodzie i to zobaczyłam napawa mnie optymizmem, bo wiosna już blisko. Coraz śmielej z ziemi wychylają się zielone liski.
Pietruszka przetrwała zimę zieloniutka, więc teraz się nią zajadamy

[plamka45]

Napisane przez frezja18

Witam
Ja też chętnie dołączę
U mnie na chwilę obecną : pomidory od soboty kiełkują na kuchennym parapecie , w lodówce leży heliotrop i czeka na posianie , w ogródku wychodzą z ziemi tulipany , czosnki i nie wiem co bo nie pamiętam co w którym miejscu sadziłam albo narcyzy albo szafirki ale jeszcze za małe żeby poznać po liściach .
Jednorocznych prawie nie sieję jedynie aksamitki a w tym roku heliotrop który zobaczyłam w ogromnych ilościach w ogrodzie pałacowym w Kozłowce i zakochałam się .
Lawendę siałam do doniczek ale na pewno nie traktowałam zimnem i pięknie rośnie .
Ogród warzywny mam ,tunel foliowy także ale tylko i wyłącznie pomidory pod nim rosną z tego powodu ,że na gruncie "bierze" je zaraza ziemniaczana więc żeby nie pryskać sadzę w tunelu .
Odkrycie ubiegłego roku -rukola z własnej grządki a nie z marketu

Przez internet czasami kupuję ,aktualnie dostałam maila w piątek że paczka wysłana idą do mnie 2 dalie , miskant i hosta niebieska której nie mogłam upolować w sklepie bo zawsze się spóźniałam i mi wykupili

Ja już 5 lat się męczę z lawendą. I w lodówce trzymam i sieję bez schładzania i nic!!! Co zrobiłaś, że pięknie Ci rośnie ( rozumiem, że wschodzi?). Podziel się tajemnicą, bo co roku serce mi się ściska jak muszę dokupić 1 szt.lawendy w sklepie za 6-8 złociszy.

---------- Dopisano o 06:54 ---------- Poprzedni post napisano o 06:47 ----------

Zrobiłam dzisiaj spacer po ogrodzie i to zobaczyłam napawa mnie optymizmem, bo wiosna już blisko. Coraz śmielej z ziemi wychylają się zielone liski.
Pietruszka przetrwała zimę zieloniutka, więc teraz się nią zajadamy

A u mnie jak zwykle zimno. I tylko 2 cm. listki tulipanów. A u Ciebie zielono aż w sercu weselej - ale ja mieszkam w puszczy gdzie wiosna przychodzi co najmniej o 1 m-c później a bywa, że i dwa m-ce. Zazdraszczam.

[grubella]

Napisane przez Elfia4

Zrobiłam dzisiaj spacer po ogrodzie i to zobaczyłam napawa mnie optymizmem, bo wiosna już blisko. Coraz śmielej z ziemi wychylają się zielone liski.
Pietruszka przetrwała zimę zieloniutka, więc teraz się nią zajadamy

Pięknie i smacznie.
U mnie jeszcze nic nie kwitnie oprócz dzikich stokrotek na trawie. Ale one to nawet pod śniegiem kwitły.

Ja swoją pietruszkę wykopuję bo ogród jest orany traktorem na zimę.
A potem zimą jej korzenie wysadzam w doniczce i mam cały czas natkę.

[frezja18]

Napisane przez plamka45

Ja już 5 lat się męczę z lawendą. I w lodówce trzymam i sieję bez schładzania i nic!!! Co zrobiłaś, że pięknie Ci rośnie ( rozumiem, że wschodzi?). Podziel się tajemnicą, bo co roku serce mi się ściska jak muszę dokupić 1 szt.lawendy w sklepie za 6-8 złociszy.

---------- Dopisano o 06:54 ---------- Poprzedni post napisano o 06:47 ----------

Nie wiedziałam ,że trzeba mrozić i normalnie jak wszystko posiałam w doniczce ,postawiłam na kuchennym parapecie i jak wzeszło i podrosło trochę przesadziłam do ogrodu

[201608171256]

Napisane przez grubella

Prymulki czyli pierwiosnki. Nie mam niestety. A warto by było mieć.

Może komuś się przyda. Te pomysły i fotki na pikowanie roślin zaczerpnęłam ze strony ☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠ zakładka ogród.

Tanie i ekologiczne pomysły na wykorzystanie papieru toaletowego/rurek po nim/ i wytłaczanek na jaja.
Edit - wygwiazdkowało mi . wzięłam to ze strony stylowi kropka pl .
Jest tam dużo fajnych pomysłów na ogród, jego zagospodarowanie i ozdobienie.

O, świetny pomysł! Dzięki

Napisane przez Elfia4

Zrobiłam dzisiaj spacer po ogrodzie i to zobaczyłam napawa mnie optymizmem, bo wiosna już blisko. Coraz śmielej z ziemi wychylają się zielone liski.
Pietruszka przetrwała zimę zieloniutka, więc teraz się nią zajadamy

Przepiękne

..............

A ja nabrałam ochotę na zakup kilku bratków (gotowych sadzonek bo widziałam, że już sprzedają). Co roku kupuję tak z 10 na rozpoczęcie sezonu
Jednak zastanawiam się czy jeszcze nie jest ciut za wcześnie. Boję się, że jeszcze może być jakiś przymrozek z rana i będzie po kwiatkach. jak myślicie, zaryzykować?

[Elfia4]

Napisane przez frezja18

Nie wiedziałam ,że trzeba mrozić i normalnie jak wszystko posiałam w doniczce ,postawiłam na kuchennym parapecie i jak wzeszło i podrosło trochę przesadziłam do ogrodu

Czyli masz dobrą rękę do lawendy

Napisane przez plamka45

A u mnie jak zwykle zimno. I tylko 2 cm. listki tulipanów. A u Ciebie zielono aż w sercu weselej - ale ja mieszkam w puszczy gdzie wiosna przychodzi co najmniej o 1 m-c później a bywa, że i dwa m-ce. Zazdraszczam.

U mnie też jest zwykle zimniej, niż w centralnej Polsce. Wystarczy pojechać 20-30 km w głąb lądu, a już widać, że okres wegetacji jest trochę szybszy, niż nad samym morzem. Wydaje mi się, że w tym roku roślinki szybciej rosną za sprawą ciepłej zimy.

Napisane przez Wooden_Pints

A ja nabrałam ochotę na zakup kilku bratków (gotowych sadzonek bo widziałam, że już sprzedają). Co roku kupuję tak z 10 na rozpoczęcie sezonu
Jednak zastanawiam się czy jeszcze nie jest ciut za wcześnie. Boję się, że jeszcze może być jakiś przymrozek z rana i będzie po kwiatkach. jak myślicie, zaryzykować?

Ja też mam obawy o bratki i chyba wstrzymam się trochę z ich zakupem, bo noce i poranki są jeszcze zbyt zimne - przynajmniej u mnie.

[frezja18]

Bratki nie są chyba jakoś szczególnie wrażliwe na zimno ale kto wie czy takie młode wysadzone do ogrodu nie zmarzną . U mnie kwitną całą zimę ale rosną od ubiegłego roku z tym ,że to chyba jakaś odmiana fiołka , pani od której kupowałam sama nie była pewna bo kupiłam nie w sklepie ogrodniczym a od pani która wykopała sadzonkę na swojej działce i sprzedawała na miejskim targu.

[Elfia4]

To ja się pochwalę krokusami. Robi się pięknie i kolorowo
Część nasion już wysiałam. Dynia posadzona na próbę kiełkuje jak szalona i obawiam się, że wyrośnie za szybko. No cóż, trudno. Najwyżej za jakiś czas wysieję jeszcze parę pestek, albo spróbuję ja wsadzić do ziemi nieco wcześniej, żeby nie wyrosły z niej dzikie pędy.

Zabieram się też do zrobienia dużego zamówienia nasion. Prawdopodobnie w sklepie internetowym PNOS. Kojarzę ich nasiona, nie miałam z nimi problemu, więc zaryzykuję większe zakupy, bo ceny są dość atrakcyjne.

[plamka45]

Zabieram się też do zrobienia dużego zamówienia nasion. Prawdopodobnie w sklepie internetowym PNOS. Kojarzę ich nasiona, nie miałam z nimi problemu, więc zaryzykuję większe zakupy, bo ceny są dość atrakcyjne.

Bosze!!!! nie rób tego - ja też pamiętałam, że PNOS to lider (kiedyś) na rynku nasion - no i dwa lata temu nakupowałam u nich nasion jak głupia - tylko się napracowałam i jakieś 25% było dobrych.
W zeszłym roku kupiłam nasiona i w tym też już kupiłam ale tylko z firm POLAN, Vita i Vilmorin też w sklepie ZnamiCiurośnie - trafione na 100%.
W zeszłym roku mąż się śmiał bo z torebki z pomidorkami wzeszły mi 3 pomidorki więcej (Polanu-malinowe ożarowskie).

Życzę powodzenia w zakupie nasion bo nic tak nie złości jak zmarnowany sezon i konieczność dokupywania byle jakich sadzonek na targu, kiedy można samemu wychodować co się chce.

---------- Dopisano o 05:03 ---------- Poprzedni post napisano o 04:57 ----------

Wczoraj w mojej Puszczy było słonecznie i w miarę ciepło poszłam przygotować ogród do wiosny. O dziwo wychodzą już tulipany, troszeczkę prymulek ma pączki ale w zacienionych miejscach jeszcze ziemia zamarznięta - można w nią pazurkami jedynie postukać. Do foliaka jeszcze nie wchodzę.

[grubella]

Elfia4 piękne krokusy!
u mnie jeszcze nie zakwitły.
I w ogóle zimno u mnie , dziś w nocy było minus 5
Ziemia zamarznięta, nic się jeszcze nie da za bardzo robić w ogrodzie.

A z nasionkami to jest różnie Czasem te tanie z supermarketu, dyskontu są lepsze niż zamawiane dobrej niby firmy
Miałam tak z ogórkami 2 lata temu. Z zamówionych , drogich 50 sztuk nasion wzeszły raptem 4 sztuki Kilkanaście tych nasionek dałam koleżance i jej nic nie zeszło A "biedronkowe" wszystkie były dobre i uratowały moją ogórkową grządkę.

Dlatego kupuję nasiona warzyw z kilku firm.
Często używam też "zeszłorocznych"jeśli mają odpowiednio długi okres przydatności do siewu, kiełkowania.

[sugarfreeee]

Napisane przez Elfia4

Wiem, że za oknem jeszcze zima, chociaż pogoda coraz bardziej wiosenna, ale może warto zacząć już przygotowania do wiosny w ogrodzie?
Luty to już wg instrukcji na opakowaniach czas na wysiewanie pierwszych nasion. Do tego planowanie zakupu kolejnych nasionek i sadzonek i inne tego typu prace. Rok temu przez własne gapiostwo przegapiłam czas na zakup sadzonek borówki, a nasiona truskawek wysiewałam w maju, bo wcześniej nie pomyślałam, że warto byłoby spróbować własnej hodowli. W tym roku nie chciałabym się zagapić

Zaczynacie już myśleć o tym, co i gdzie posiać?

Ja póki co czytam o stratyfikacji nasion. Mam do wysiania heliotrop, który wymaga stratyfikacji i bardzo długo wschodzi. Mam nadzieję, że uda mi się wyhodować chociaż kilka roślinek, bo urzeka mnie zapach heliotropów i chciałaby je mieć w ogrodzie i w doniczce.
Rok temu popełniłam błąd z lawendą wysiewając ją wprost do ziemi. Okazje się, że w przypadku tych nasion również nie obędzie się bez lodówki lub zamrażarki. Tylko, że o tej porze roku jeszcze trudno kupić świeże nasiona, a czas już je chłodzić.

Jakie jeszcze roślinki wysiewacie w lutym i marcu do skrzynek, by były idealne do sadzenia w docelowe doniczki na wiosnę?

Na lobelię, gazanię itp. jest jeszcze za wcześnie, prawda?

Siejecie coś jeszcze? Mnie w tym roku marzą się cukinia i dynia z własnej hodowli. Mam nawet wstępne miejsce w ogrodzie. Jakie odmiany kupić i czy nasiona dyni wydłubane z zeszłorocznego okazu zakupionego w sklepie mają szansę wyrosnąć i zaowocować?

Mam nadzieję, że wątek przyda się jako kolejne pole do wymiany doświadczeń dla wizażowych ogrodniczek

Lawendę faktycznie stratyfikowałam w zeszłym roku i ładnie mi się przyjęła, wygląda na to, że zimę przeżyła borówki kupiłam 3 letnie sadzonki, bo podobno dopiero takie mają szansę się przyjąć Odsłoniłam już magnolię, hiacynty wybijają mi jak szalone, myślę, że za tydzień zaczną kwitnąć, szafirki na razie wystawiły liście, tulipany podobnie

Zrobiłam już część pierwszego pielenia
Z nasion zakupiłam część do ozdoby balkonu, cynię, gipsówkę, maciejkę, macierzankę (większość ma wysiew marzec-kwiecień).

Zasadziłam pomidorki, pokazują się już pierwsze liścienie, na dniach planuję rukolę wsadzić do ziemi. Mój problem polega na tym, że zaraz zaczynamy remont i na ten czas musimy się wyprowadzić z domu do rodziców - więc rozsadzę wszystko już u nich, bo nie będę się tarabaniła z sadzonkami

W zeszłym roku dynie mi pięknie wzeszły, pokazały się już piersze normalne liście...i ślimaki zeżarły mi całość


Pytanie - wykopujecie po przekwitnięciu cebule?

Odnośnie lawendy - w podpisie na blogu mam opisane ze zdjęciami co i jak z lawendą (post z lipca)

[201608171256]

Napisane przez sugarfreeee

Pytanie - wykopujecie po przekwitnięciu cebule?

Ja nie wykopuję . A mam z cebulkowych: krokusy, szafirki i niebieskie cebulice. Same się pięknie rozmnażają pod ziemią i z roku na rok jest ich coraz więcej. W tym roku do tego grona dołączą hiacynty .

......................... ......................... ......................... ....................

Nasiona też kupuję zwykłe, w markecie (zwykle w Biedronce)

[201608171256]

Napisane przez zielona_parasolka

Też nie wykopuję cebulek, dokładnie, same dbają o siebie

a ja zastanawiam się w tym roku nad drzewkami owocowymi, macie jakieś doświadczenia w tym zakresie? no ale tu już moja wiedza nie sięga niestety, zastanawiam się, czy nie wynająć ogrodnika, kogoś, kto pomógłby mi w ogóle zapanować nad ogrodem. Myślałam o tym: http://www.ogrodycorylus.pl/ co myślicie?

Nie wiem, nigdy nie korzystałam z fachowej pomocy projektantów ogrodów.

Ja po prostu kupiłam kilka drzewek (czereśnie i wiśnie) i krzewów (porzeczki, agresty i maliny) i posadziłam tam, gdzie było miejsce. Posadziłam dokładnie rok temu. przyjęły się - już mają paki . Zbiorów jeszcze nie miałam ale nie mogę się już doczekać .
Na jednej porzeczce w tamtym roku zawiązało się kilka kulek, także miałam z 10 (! ) kulek ale tego nie można nazwać zbiorem...
Większość tych roślinek kupowałam na sadowniczym (sadowniczy.pl) i mogę ten sklep z czystym sumieniem polecić - dotarło do mnie wszystko w świetnym stanie i wszystkie się przyjęły

[Elfia4]

Napisane przez grubella

Elfia4 piękne krokusy!
u mnie jeszcze nie zakwitły.
I w ogóle zimno u mnie , dziś w nocy było minus 5
Ziemia zamarznięta, nic się jeszcze nie da za bardzo robić w ogrodzie.

Dziękuję U mnie dzisiaj w nocy też był przymrozek, ale w ciągu dnia jest dość ciepło. Trochę mnie to dziwi, bo na północy kraju jest zwykle zimniej, niż w centrum czy na południu, więc zwykle u mnie wegetacja roślin jest opóźniona. W tym roku jest jakiś wyjątek.

[grubella]

Oglądam sobie różne inspiracje ogrodowe i trafiłam na nasturcję.
Miałam ją w tamtym roku, posadzoną przy płocie. Zrobiła piękną zielono pomarańczową ścianę.
W tym roku też ją posieję .
I chyba sobie uplotę taki kosz jak na obrazku. Jako osłonka na ogrodowe donice. To pomysł ze strony stylowi kropka pl .
Naturalny, ekologiczny. Mam sporo gałązek z cięcia różnych roślin.

[grubella]

Tak wyglądały te lilie. Same żółte ale też ładne.
A Twoje donice zielona parasolko są ładne. Tylko pewnie wymagają impregnowania, zabezpieczania corocznego przed niekorzystnym wpływem światła i wilgoci.

[749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573]

na parapecie mam tylko poziomki i lawendę, po 12 takich małych doniczek

na tym parapecie zmieści się jeszcze jeden komplet tych rozsadnikowych doniczek, a nasion zostało mi więcej ( bo one malutkie)

poziomki i lawendę mogę wysiać do tych wytłoczek po jajkach ?
- nie będą za małe


nie mam w domu miejsca na rozsady

[grubella]

[1=749d3470e67da5a340716cf 11c99d98c9d41692a_5eab587 331573;45585337]na parapecie mam tylko poziomki i lawendę, po 12 takich małych doniczek

na tym parapecie zmieści się jeszcze jeden komplet tych rozsadnikowych doniczek, a nasion zostało mi więcej ( bo one malutkie)

poziomki i lawendę mogę wysiać do tych wytłoczek po jajkach ?
- nie będą za małe


nie mam w domu miejsca na rozsady[/QUOTE]
Ja myślę, że możesz wysiać w tym po jajkach. Zanim urosną to już będzie ciepło i mogą pójść do ogródka.

[749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573]

Napisane przez grubella

Ja myślę, że możesz wysiać w tym po jajkach. Zanim urosną to już będzie ciepło i mogą pójść do ogródka.

to świetnie,
właśnie miałam te skrzynki wywalać, bo za dużo ich się nazbierało

ale chyba jeszcze żółte poziomki kupię

w skrzynkach mam rzodkiewki i sałatę,
do reszty muszę skopać ogródek

[amarela]

Hej to może i ja dołączę do tego wątku

Mam malutki ogródek przy mieszkaniu na parterze w bloku. Mam mało miejsca więc warzyw nie będę sadzić, poświęcę je na cele kwiatowe

Kupiłam bulwy 4 rodzajów dalii i w przyszłym tygodniu chcę je posadzić do doniczek żeby się rozrosły, tak żebym po zimnych ogrodnikach mogła wsadzić już duże rośliny do ziemi.

W zeszłym roku posadziłam krokusy, tulipany, żonkile i szafirki. Ale na razie wzeszły tylko krokusy i tulipany. Może jeszcze wzejdą może za późno je posadziłam (dopiero pod koniec listopada odebrałam klucze).

[grubella]

Napisane przez amarela

Hej to może i ja dołączę do tego wątku

Mam malutki ogródek przy mieszkaniu na parterze w bloku. Mam mało miejsca więc warzyw nie będę sadzić, poświęcę je na cele kwiatowe

Kupiłam bulwy 4 rodzajów dalii i w przyszłym tygodniu chcę je posadzić do doniczek żeby się rozrosły, tak żebym po zimnych ogrodnikach mogła wsadzić już duże rośliny do ziemi.

W zeszłym roku posadziłam krokusy, tulipany, żonkile i szafirki. Ale na razie wzeszły tylko krokusy i tulipany. Może jeszcze wzejdą może za późno je posadziłam (dopiero pod koniec listopada odebrałam klucze).

Żonkile i szafirki kwitną później niż tulipany i krokusy więc może jeszcze wzejdą.
A ogrodzony masz ten ogródeczek?

[amarela]

Napisane przez grubella

Żonkile i szafirki kwitną później niż tulipany i krokusy więc może jeszcze wzejdą.
A ogrodzony masz ten ogródeczek?

Jakoś mi się zdawało, że tulipany kwitną jako ostatnie czyli jest jeszcze nadzieja

Ogródeczek ogrodzony wykafelkowany taras i na końcu kawałek trawnika. Mam plan całą tą trawę zedrzeć i posadzić tam kwiaty a do tego nie graniczy z ulicą, tylko z dziedzińcem między blokami także miejsce ciche i spokojne Już się nie mogę doczekać surfinii w doniczkach na płocie

[Elfia4]

Napisane przez grubella

Żonkile i szafirki kwitną później niż tulipany i krokusy więc może jeszcze wzejdą.
A ogrodzony masz ten ogródeczek?

U mnie żonkile kwitną zawsze wcześniej, niż tulipany. Wydaje mi się, że szafirki też zaczynają kwitnąć szybciej, chociaż okresy kwitnienia obu kwiatów pokrywają się częściowo z okresem kwitnienia tulipanów.
Może wynika to z tego, że większość moich tulipanów to odmiany średnie i późne. Mało mam tych wczesnych.

[grubella]

Napisane przez amarela

Jakoś mi się zdawało, że tulipany kwitną jako ostatnie czyli jest jeszcze nadzieja

Ogródeczek ogrodzony wykafelkowany taras i na końcu kawałek trawnika. Mam plan całą tą trawę zedrzeć i posadzić tam kwiaty a do tego nie graniczy z ulicą, tylko z dziedzińcem między blokami także miejsce ciche i spokojne Już się nie mogę doczekać surfinii w doniczkach na płocie

Tulipanów jest mnóstwo odmian i kwitną dość długo, u mnie nawet niektóre odmiany do końca maja. Więc masz rację.
I u mnie jako pierwsze zakwitają krokusy, potem zaczynają się tulipany, i prawie jednocześnie szafirki i żonkile w trakcie kwitnienia tulipanów.
Tylko, że u mnie żonkile już zaczynają wychodzić z ziemi, szafirki tak samo.
A u Ciebie nie mają jeszcze liści?

Mieszkałam kilka lat temu w stolicy, miałam też na parterze kawałek tarasu i kawałek trawnika a potem barierka i za barierką żywopłot, dalej trawnik i chodnik między blokami.
Ale administracja tego osiedla nie pozwalała usuwać trawnika za tarasem z płytek i przed barierką i coś sadzić w gruncie. Jedynie można było mieć w donicach i skrzynkach.

---------- Dopisano o 00:10 ---------- Poprzedni post napisano o 00:04 ----------

Napisane przez Elfia4

U mnie żonkile kwitną zawsze wcześniej, niż tulipany. Wydaje mi się, że szafirki też zaczynają kwitnąć szybciej, chociaż okresy kwitnienia obu kwiatów pokrywają się częściowo z okresem kwitnienia tulipanów.
Może wynika to z tego, że większość moich tulipanów to odmiany średnie i późne. Mało mam tych wczesnych.

U mnie tulipany już mają grube pąki pomiędzy liśćmi na razie schowane.
a żonkile dopiero nieśmiało wyzierają z ziemi.
Są właśnie różne gatunki, wczesne i późniejsze i może dlatego.
Poza tym okolica, umiejscowienie kwiatków też ma znaczenie.

[pinaplesss]

Może zależy tez od głębokości na której są posadzone, u mnie niektóre tulipany też mają malutkie listki, np. zeszłoroczne, które wsadziłam za głeboko, a stare to już wyrosły porządnie.
Liczyłam, że popracuję dziś w ogrodzie, a tu klops, szaro i pada od samego rana. Ciekawe czy to prawda, co trąbią w tv, że zima wraca, oby nie.
W tym tyg. zdążyłam posadzić mieczyki, iksje, jagody kamczackie, borówki brusznice i agrest. Zeszłoroczne pigwowce już wypuściły listki, truskawki odżywają, bałam się o nie, bo kupiłam na alle odmianę alfa, podobno jakaś nowa. A w donicach na parapecie wykiełkowały poziomki, bazylia, oregano, szczypior chiński, natka pietruszki, rukola aster chiński. Tylko lawenda oporna. Z tego co pisałyście, to może mi nie wzejdzie