Dżemy domowej roboty, przetwory

[muszynianka26]

Cześć dziewczyny, robicie przetwory?

Moja pierwsza skromna próba była rok temu - 3 słoiczki dżemu truskawkowego robionego sposobem babcinym.

W tym roku kupiłam pektynę, ale trochę zgłupiałam bo wszędzie podają proporcje 1kg owoców : 1 kg cukru. Wczoraj przerobiłam 2 kg truskawek i dałam do nich 400g cukru, a i tak wydaje mi się, że wyszedł za słodki - dziś sprawdzę.

Co do pytania
1. Cukier to konserwant. O ile zmniejsza mi się czas przydatności do spożycia gdy zmniejszam ilość cukru?
2. Czy ktoś się orientuje w jakich proporcjach dawać pektynę w stosunku do cukru?
3. Czy to prawda, że do owoców zawierających dużo pektyny, tej proszkowanej nie trzeba dawać?
4. Myślę o zastąpieniu cukru ksylitolem. Wiem, że jego sypie się mniej niż cukru buraczanego, ale czy zna ktoś proporcje? w sensie takim, ile trzeba ksylitolu aby osiągnąć 'zasłodzenie' odpowiadające 100g cukru?

Zapraszam do dyskusji o przetworach wszelkiej maści, sprawdzonych przepisach

[kaktuska16]

Mogę jedynie powiedzieć, odnośnie pkt 3, że dżem bez dodawania pektyny na pewno wychodzi genialnie ze śliwek i moreli, obie konfitury robiłam. Moja ciocia robiła też z wiśni, ale z tym niestety nie mam własnych doświadczeń.
Co do truskawek - robiłam dwa lata temu z konfiturexem 3:1 (wiem syf kiła i mogiła) używając tej proporcji dzem wyszedł bardzo słodki, więc nie wydaje mi się by produkt 1:1 z tych owoców był w ogóle zjadliwy.

[749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573]

dzem z mniejszą ilościa cukru, puki jest zakręcony, może stać długo - do następnego sezonu
problem jest po otwarciu, szybko pleśnieje - lepszy mały słoiczek, na raz, na dwa razy

z truskawek robiłam jednocześnie sok i dżem: sok odlewałam, z pozostałości robiłam dżem, z dżemiksem albo mąką ziemniaczaną

teraz nie robię, z truskawek wolę kompot

soki,dżemy robię z malin i czarnych porzeczek

mus z papierówek bez cukru

[Personal_Jesus]

Dużo pektyn mają jagody, porzeczki, agrest czy śliwki i pigwa. Tutaj nie musisz dawać dodatkowo żelfiksów. Ja osobiście nie daję cukru żelującego. Zasypuję owoce cukrem, zostawiam aż puszczą sok i gotuję przez 2 dni= to znaczy pierwszego dnia 10 minut, i drugiego 10 ( na przykład wieczorem i rano)Wtedy naturalnie gęstnieją.
Ja zawsze daję mało cukru, konfitury stoją naprawdę długo nic nie pleśnieje. Rekord to trzy lata, to znaczy po takim czasie znalazłam słoik i zero pleśni. Najważniejsze by dobrze wyparzyć słoiki, potem zapasteryzować odpowiednio - ja zawsze gotuję słoiki.
Robiłam rok temu truskawki z ksylitolem, dałam mniej niż normalnego cukru. ale szczerze, to jakoś wolę na zwykłym cukrze chyba. Przy ksylitolu doświadczenia nie mam i były za słodkie jak dla mnie, a dałam go mniej niż zwykłego.