Bielizna ślubna

[olivka_7]

Napisane przez madamefatale

Witaj, ja równiez mam taki rozmiatr jak Ty biustonosza i sukienke z gorsetem. proponuję Ci dobrać jednak stanik bardotke bez ramionczek. wiem,ze to nie jest taka latwa sprawa z doborem stanika , który bedzie dobrze trzymal biuscik a zarazem nie miał ramiaczek ale ja znalazłam bardzo sensowny i smiało mogę Ci polecic jak bedziesz zainteresowana
pozdrawiam

Jak najbardziej jestem zainteresowana Boję się bardotki z tego względu że jak raz miałam to cały czas musiałam poprawiać- i się zraziłam. A nie chciałabym w ten dzień myśleć o tym że ciągle muszę poprawiać stanik Z kolei silikonowe miseczki też juć raz miałam trzymają się na prawdę super ale wydaje mie się że dają efekt "obwisłego" biustu Tak się wydaje że to niby bielizna ale przecież jak będzie źle dobrana to będziemy się czuć niekomfortowo, a tekie coś od razu widać

[Dzinks_Dz]

Napisane przez olivka_7

Witam , a ja mam pytanko czy pod sukienkę ślubną z gorsetem ubieracie jakiś biustonosz.Mi krawcowa powiedziała że wystarczyłyby mi silikonowe miseczki.Rozmiar mojego biuściku 75C więc boję się czy nie będzie to wyglądało nieelegancko.Może leiej wszyć stanik?? Pomożcie proszę

Ja mam suknię z gorsetem i nie będę zakładać biustonosza. Ale po pierwsze mam miseczki B, a po drugie nigdy nie noszę biustonosza.

[olivka_7]

Napisane przez Dzinks_Dz

Ja mam suknię z gorsetem i nie będę zakładać biustonosza. Ale po pierwsze mam miseczki B, a po drugie nigdy nie noszę biustonosza.

Aha Też myślałam nad tym żeby w ogóle nie ubierać nic pod spód ale czułabym się niekomfortowo

[justka_81]

Ja też mam miseczkę 75C i sukienkę z gorsetem, na pierwszą przymiarkę pojechałam właśnie z biustonoszem bo gorset pani dopasowuje właśnie do biustonosza. Biustonosza spod gorsetu właściwie nie widać a w dodatku ładnie trzyma biust.

[olivka_7]

Napisane przez justka_81

Ja też mam miseczkę 75C i sukienkę z gorsetem, na pierwszą przymiarkę pojechałam właśnie z biustonoszem bo gorset pani dopasowuje właśnie do biustonosza. Biustonosza spod gorsetu właściwie nie widać a w dodatku ładnie trzyma biust.

Aha to ja może ja się zapytam krawcowej czy kupić wcześniej stanik żeby był do przymiarek.Ale z jednej strony boję się że całe wesele będę myśleć o tym czy mi stanika czasem nie widać albo będę go podciągać. A będziemy mieć orkiestrę więc troszkę będę skakać

[kulbit]

Do przymiarki wybranej już sukienki nalezy mieć biustonosz ten który założymy w dniu ślubu (wiem bo sama jeździłam dwa razy bo zapomniałam o tym fakcie ).
Co do podciągania stanika, no fakt goresety bez jakichkolwiek ramiaczek nie sa zbyt wygodne, ja w nich czuję lekki dyskonfort (chociaż sama mam jeden i przyznam że jest tak idelanie skrojony i usztywniony, że pomimo ogromnego biustu, bawiłam sie w nim na 2 weselach bez biustonosza ). Ale często praktykowane jest "zszywanie" biustonosza z górą sukni ślubnej, żeby nic się nie przesuwało, nie wystawało.. moze to by było jakieś rozwiązanie. Ja miałam biustonosz doszty i nawet ramiączka były na specjalne zaczepy (nazywane strzemiączkami ) podpinane do ramiaczek sukni żeby się spod niej nie wysuwały podczas poruszania.

[olivka_7]

No też fakt. Muszę porozmawiać z krawcową a najlepiej do niej zadzwonię bo mam pierwsze miary w środę więc w razie czego muszę się szybko rozejrzeć.

[frida110]

Ja nie miałam przyszywanego stanika. I martwiłam się że będe go cały czas poprawiać, a wcale tak nie byo. Ślubne gorsety są tak dobrze uszyte i wyprofilowane, że nie powinno nic spadać.

Przez całe wesele ani razu nie podciągnęłam gorsetu.

[Paaulinkaa]

po pierwszych przymiarkach mojej sukni slubnej jedno wiem na pewno: dobrze dopasowana i trzymająca się suknia na linii pod biustem jest cudownym rozwiązaniem. moja suknie jest jednoczęściowa i właśnie w linii pod biustem idealnie przylega do ciała to powoduje, że nawet jak mi biustonosz bez ramiączek będzie chciał opaść sukieka go nie puści niżej. nie mam pojęcia jak to jest zrobione i na czym to właściwie polega. nawet jakbym nie włożyła stanika to suknia i tak mi biust trzyma na swoim miejscu.

[justka_81]

Ja byłam na imprezie sylwestrowej w gorsecie i biustonosz trzymał się pod spodem super więc myślę, że ślubny będzie trzymał się jeszcze lepiej, w końcu szyty jest na miarę no i profesjonalnie.

[rav12345]

ładna bielizna i link, przydatny jeśli któraś z was mieszka w UK:
http://www.lafemmefatale.info/sectio...ec=139&xPage=1

[musicman]

Ja wczoraj kupiłam bieliznę w Triumphie , stanik koztował 139 zł. masakra jakaś, a do tego wiem że nie założę go wiecej niż jeden raz bo jest niewygodny, dla mnie każda bardotka jest niewygodna.
Miałam problem z kupieniem bo nie mam pojęcia jak taki sztywny stanik ma sie pomieścic pod gorsetem. NIe pamiętam czy gorset sukni będzie pchał piersi do siebie czy raczej do góry.
Kupiłam chyba ciut za mały żeby na pewno się zmieścił. Ale pewna czy dobrze zrobiłam nie jestem. A jak się wkurzyłam w sklepie, gdzie musiałam oglądać wszystkie swoje wałeczki, brrrr

[domka83]

Witajcie Kobitki!

Ja też myslałam o Trumphie. Bielizna ładnie wygląda na modelkach, ale czy na mnie? Ja sie zastanawiam nad pończochami i butami. Mam sukienke, która na gorsecie jest ecry a cały dół ma łososiowy. W takim wypadku zdecydowałam sie na buty w naturalnym kolorze (cos podobnego do beżowego). Pończochy też myślałam zeby kupić w naturalnym kolorze. Poczatkowo myślałm o ecru ale ten kolor chyba za bardzo by sie odznaczał od łososiowego koloru suki. Co myślicie?

[frigiditas]

a ja Dziewczyny chciałam zapytać czy spotkałyści się z takimi pończochami samonośnymi, które są w jakimś w miarę naturalnym kolorze imitujacym skórę ale nie mają tej brzydkiej moim zdaniem cielistej koronki? Najbardziej pasowałoby mi takie własnie połaczenie czyli kolorek pończochy naturalny a góra w kolorze sukni czyli ecri
Jeśli któraś z Was wie że któryś producent ma takie cos w ofercie to bardzo proszę o namiary

[marta_d1]

Ja byłam juz na pierwszej przymiarce i miałam ze soba slubny biustonosz. Mam spory biust 75D więc dla mnie idealna jest bielizna z Samanty. Ja tez mam jednoczęściową suknie, ale ramiona zakryte koronką więc moge mieć ramiączka sylikonowe. Biustonosz jest swietny, piersi sa podniesione, znakomicie trzyma. Mam nadzieje, że na weselu też sie sprawdzi. Kosztował mnie 89zł więc nie tak dużo, a jest naprawde śliczny!!!

[memka87]

nie rozumiem was, dziewczyny, dlaczego kazda z was mowi ze chce samonosne ponczochy?! dla mnie one sa niewygodne i mi spadaja! a slub to chyba jeden z nielicznych dni kiedy mozemy sobie pozwolic na te tradycyjne ponczoszki! takze akurat w tym wzgledzie nie mam watpliwosci

gorzej jest ze stanikiem... bede miala suknie bez ramiaczek ale to nie jest gorset... boje sie ze jak kupie stanik bezramiaczkowy to mi bedzie spadac (nawet bardotka) a bez to raczej bedzie nieciekawie wygladac... (gorsety moga poprawic wyglad piersi ale suknie bez sztywnej gory....) takze nad tym sie zastanaiam....

a co do pytania czy bielizna seksowna czy wygodna... 95% mojej codziennej bielizny jest seksowna przy czym nie jest wcale niewygodna! takze mysle ze tego nie trzeba rozpatrywac pod tym katem

pozdrawiam wszystkie przyszle panny mlode

[olivka_7]

Napisane przez marta_d1

Ja byłam juz na pierwszej przymiarce i miałam ze soba slubny biustonosz. Mam spory biust 75D więc dla mnie idealna jest bielizna z Samanty. Ja tez mam jednoczęściową suknie, ale ramiona zakryte koronką więc moge mieć ramiączka sylikonowe. Biustonosz jest swietny, piersi sa podniesione, znakomicie trzyma. Mam nadzieje, że na weselu też sie sprawdzi. Kosztował mnie 89zł więc nie tak dużo, a jest naprawde śliczny!!!

mówisz że biustonosz się dobrze trzyma, nie masz efektu "obwisłego biustu" ja ostatnio jak poszłam do sklepu z belizną i przymierzałam "niby" ślubny staniczek bardotkę to wierzcie mi jedna wielka tragedia!!! zero podtrzymywania biustu. może skuszę się na samantę. a mogłabyś zamieścić nazwę kolekcji

[pola_m]

mi niestety koronki i szucznosci przeszkadzają okropnie gdy przede mną perspektywa całonocnego tańczenia w (ciepłej- trochę tego materliału jest) sukni w sierpniu....nie iwem na ile to kwiestia psychiczna a na ile autentycznie fizycznie mi to przeszkadza.

a jeśli chodzi o pończochy-moze to znowu kwiestia złego doświadczenia z jednym przypadkiem.może źle dopasowanym-ale pas do pończoch też mi przeszkadza i przeważnie się odznacza na ubraniu-więc nosze takie pończochy nadzwyczaj rzadko.a sukienka będzie blisko ciała...

no ale jeszcze będę szukać

[rav12345]

Napisane przez memka87

nie rozumiem was, dziewczyny, dlaczego kazda z was mowi ze chce samonosne ponczochy?! dla mnie one sa niewygodne i mi spadaja! a slub to chyba jeden z nielicznych dni kiedy mozemy sobie pozwolic na te tradycyjne ponczoszki! takze akurat w tym wzgledzie nie mam watpliwosci

Może kupujesz za duże pończochy skoro ci spadają. Ja wolę samonośne, bo nic mnie nie obciska w biodrach, pasie i w kroku. Tymbardziej w sierpniu wolałabym mieć jak najmniej na sobie, więc jeśli już w ogóle będą jakieś pończochy, to na pewno samonośne. Zwykłe pończochy z paskiem też odpadają - mi prawie zawsze wszystko się odpina po kilku krokach . Pas do pończoch jest tylko dla radości mojego męża wieczorami ...

[memka87]

gdybym kupila mniejsze to bylyby mi za krotkie taki sam problem mam z rajstopami- za krotkie lub za szerokie! wprawdzie tradycyjnych ponczoch nigdy jeszcze nie nosilam ale nie zrezygnowalabym! poza tym mysle ze skoro sa robione tez takie specjalne na slub to musza byc przynajmniej troche wygodne! to pewnie tez zalezy jak ten pasek wyglada....

[olivka_7]

dziewczyny nie straszcie mnie tym pasem wreszcie wczoraj kupiłam bieliznę. staniczek super układa się na biuście i rewelacyjnie go podtrzymuje. zdecydowałam się na pończochy z pasem, choć nigdy takich jeszcze nie nosiłam. myślicie że będzie mi nie wygodnie?kurcze nie wiem czy dobrze zrobiłam. ale pończochy samonośne mnie odparzają w miejscu silikonu.i co tu robić?jak macie jakieś doświadczenia z pasem do pończoch to piszcie-proszę!!!

[mary lu]

olivka_7 nie masz sie czym martwic. Ja na swoim slubie też miałam pas i wszystko byłoi super. Nie musiałam denerwowoać sie że w pończochach pęknie mi gumka i mi spadną Pas wygląda super i jest bardzo wygodny

[marticia]

Napisane przez olivka_7

dziewczyny nie straszcie mnie tym pasem wreszcie wczoraj kupiłam bieliznę. staniczek super układa się na biuście i rewelacyjnie go podtrzymuje. zdecydowałam się na pończochy z pasem, choć nigdy takich jeszcze nie nosiłam. myślicie że będzie mi nie wygodnie?kurcze nie wiem czy dobrze zrobiłam. ale pończochy samonośne mnie odparzają w miejscu silikonu.i co tu robić?jak macie jakieś doświadczenia z pasem do pończoch to piszcie-proszę!!!

Pomysl o panu mlodym, jaki bedzie podekscytowany, jak Cie w tym zobaczy..wr..hihihi. Ja szykuje sie na ten sam zestaw, ale jeszcze nic nie zakupilam

[m.a.r.t.a]

Napisane przez olivka_7

Aha Też myślałam nad tym żeby w ogóle nie ubierać nic pod spód ale czułabym się niekomfortowo

Napisane przez justka_81

Ja też mam miseczkę 75C i sukienkę z gorsetem, na pierwszą przymiarkę pojechałam właśnie z biustonoszem bo gorset pani dopasowuje właśnie do biustonosza. Biustonosza spod gorsetu właściwie nie widać a w dodatku ładnie trzyma biust.

Też mam 75C i nie wyobrazam sobie ubrać sukni bez stanika, czułabym dyskomfort a po drugie lubie jak jest odpowiednio podtrzywany

[olivka_7]

dzięki dziewczyny za podniesienie mnie na duchu szczerze mówiąc pas kupiłam głównie z myślą o moim TŻ już widzę jak zbiera szczękę z podłogi

[memka87]

a ja dobrze czuje sie bez stanika tylko wiem ze moze to nieciekawie wygladac... a z pasem to tez nie taka fajna sprawa bo robie to chyba tylko dla tradycji nasza noc poslubna nie odbedzie sie w nocy po slubie bo ja bede spac w domu mojej babci (nie mamy juz mieszkania w Polsce) a moj luby w swoim rodzinnym.... dlatego TA noc odbedzie sie dopiero w podroz poslubna! ale jest jeszcze druga strona medalu- moge na te noc zalozyc inna, ciekawa bielizne bo przeciez nie bedzie musiala byc dopasowana pos sukienke! i moze byc w innym kolorze.... ;0

[evellina1980]

a co ja mam zrobic w kwetis bielizny?

[adra_19]

To ja wrócę do pończoch Znalazłam żel do pończoch samonośnych. Działa to ponoć jak klej, więc jeśli któraś się boi, że jej pończoszki zjadą, to może to będzie dobrym rozwiązaniem?

http://www.stockingshq.com/sheertemptation/index.htm

[m.a.r.t.a]

A ja już mam białe pończoszki . Kiedy moja siostra brała ślub, zakupiła sobie dwie pary, jedną tak na wszelki wypadek. Z racji tego, że tej drugiej pary w konsekwencji nie użyła, dała mi.

[niedorosla]

Ja też miałam problem z pończochami samonośnymi - cały czas mi zjeżdżały, łapałam je na kostkach (na szczęście miałam czas zmienić na coś innego i nie był to mój ślub;D). Spróbowałam pończoch samonośnych, które pod spodem (w miejscu styku ze skórą) mają pasek silikonowy. Byłam w nich na weselu u kumpla i sprawdziły się świetnie. Po kilku godzinach zabawy nie przesunęły się ani o milimetr