jak uzyskać receptę na 72 po

[grzeczna teoretycznie]

Cześć dziewczyny.
Tak się składa, że wczoraj odbyłam stosunek, a jakąś godzinę wcześniej wymiotowałam (biorę tabletki anty). Teraz zdałam sobie sprawę, że mogłam zajść w ciążę. Powinnam pójść do szpitala po receptę na tabletki 72h po, ale kompletnie nie wiem jak się do tego zabrać żeby lekarz wypisał mi taką receptę. Na prywatną wizytę mnie obecnie nie stać więc ta opcja odpada. Słyszałam, że dosłownie każdy lekarz może mi wypisać taką receptę. I jak to powinno wyglądać? Podejdę do rejestracji i przedstawię sytuację, czy jak? Bardzo proszę o pomoc, bo jeszcze dzisiaj chciałam podejść do szpitala.

[leniwca]

Napisane przez grzeczna teoretycznie

Cześć dziewczyny.
Tak się składa, że wczoraj odbyłam stosunek, a jakąś godzinę wcześniej wymiotowałam (biorę tabletki anty). Teraz zdałam sobie sprawę, że mogłam zajść w ciążę. Powinnam pójść do szpitala po receptę na tabletki 72h po, ale kompletnie nie wiem jak się do tego zabrać żeby lekarz wypisał mi taką receptę. Na prywatną wizytę mnie obecnie nie stać więc ta opcja odpada. Słyszałam, że dosłownie każdy lekarz może mi wypisać taką receptę. I jak to powinno wyglądać? Podejdę do rejestracji i przedstawię sytuację, czy jak? Bardzo proszę o pomoc, bo jeszcze dzisiaj chciałam podejść do szpitala.

A w którym tygodniu brania tabletek jesteś?

No niby każdy lekarz może wypisać receptę, ale nie każdy jest taki chętny. Jedź jak najszybciej do szpitala/na pogotowie i powiedz w rejestracji, co jest grane.

[czarna_maciejka]

Hej. Ja mialam wielki problem z uzyskaniem tej recepty od lekarza ginekologa chociaz teoretycznie tez wiem, ze ma prawo ja wypisac kazdy doktor.
Probowalam sie zarejestrowac w dwoch przychodniach ginekologicznych, normalnie, dzwoniac z rana, ale gdy panie rejestratorki slyszaly, ze przypadek jest dosc pilny i chce na dzis to tylko prychaly, jedna powiedziala zeby zadzwonic za 2 godziny, to sie zobaczy. Oczywiscie, gdy zadzwonilam to powiedziala ze nie bede dzis przyjeta i rzucila sluchawka. Stracilam przez nia czas... Poszlam wiec do trzeciej przychodni, zapisalam sie, weszlam do gabinetu i mowie lekarzowi w czym rzecz. Pan ginekolog na to, ze 'TAKIE RZECZY TO SIE ZALATWIA NA PRYWATNYCH WIZYTACH' i patrzy na mnie z wyczekiwaniem. Nie wiem, moze liczyl ze wyjme pieniadze, albo sprobuje sie z nim umowic na ta prywatna na pozniejsza godzine? Nie zareagowalam, wiec powiedzial do pielegniarki, ktora byla z nami 'prosze schowac karte-wizyty NIE BEDZIE!!', po czym sie odwrocil ode mnie.
Zdesperowana zadzwonilam do jeszcze innego doktora, tym razem umowic sie prywatnie, przyjal mnie chyba z godzinke pozniej, bez problemu, milo, uprzejmie, wypisal recepte, wytlumaczyl wszystko.
Szkoda tylko, ze musialam za to zaplacic 100 zl.,

Nie mowie, ze ty trafisz na takich lekarzy, ale jednak mimo wszystko rozwaz wizyte prywatna... Ja wtedy tez nie mialam kasy i pozyczylam.
Najgorsze bylo to, ze sie zabezpieczylam, uzywalam wtedy gumki, ktora mi pierwszy raz w zyciu pekla. A wszyscy mnie traktowali jakbym dawala pupy na prawo i lewo. Przykre takie...

[grzeczna teoretycznie]

Napisane przez leniwca

A w którym tygodniu brania tabletek jesteś?

No niby każdy lekarz może wypisać receptę, ale nie każdy jest taki chętny. Jedź jak najszybciej do szpitala/na pogotowie i powiedz w rejestracji, co jest grane.

dzisiaj wieczorem wezmę pierwszą tabletkę z 3 tygodnia. myślisz, że w rejestracji mnie przekierują do człowieka, który mógłby się tym zająć? ten lekarz będzie wykonywał jakieś standardowe badania?

[leniwca]

Napisane przez grzeczna teoretycznie

dzisiaj wieczorem wezmę pierwszą tabletkę z 3 tygodnia. myślisz, że w rejestracji mnie przekierują do człowieka, który mógłby się tym zająć? ten lekarz będzie wykonywał jakieś standardowe badania?

A kiedykolwiek czytałaś ulotkę swoich tabletek


Szczerze, to nie dziwi mnie ta odpowiedź. Pytałam, który tydzień, bo wiele dziewczyn, podobnie jak ty, nawet nie ma pojęcia co łyka.

2 tydzień brania tabletek jest bezpieczny i totalną głupotą jest walić sobie tą bombę hormonalną, jaką jest tabletka PO.

A teraz weź ulotkę/znajdź w internecie, i przeczytaj sobie ze zrozumieniem, co zrobić, gdy pominie się tabletkę z 2 tygodnia.
Podpowiem- nie ma konieczności wizyty u ginekologa.

[Matar1983]

Napisane przez grzeczna teoretycznie

Cześć dziewczyny.
Tak się składa, że wczoraj odbyłam stosunek, a jakąś godzinę wcześniej wymiotowałam (biorę tabletki anty). Teraz zdałam sobie sprawę, że mogłam zajść w ciążę. Powinnam pójść do szpitala po receptę na tabletki 72h po, ale kompletnie nie wiem jak się do tego zabrać żeby lekarz wypisał mi taką receptę. Na prywatną wizytę mnie obecnie nie stać więc ta opcja odpada. Słyszałam, że dosłownie każdy lekarz może mi wypisać taką receptę. I jak to powinno wyglądać? Podejdę do rejestracji i przedstawię sytuację, czy jak? Bardzo proszę o pomoc, bo jeszcze dzisiaj chciałam podejść do szpitala.

Brałam takie tabletki lata temu.
Ponieważ była sobota, udałam się do miejscowego szpitala. W rejestracji zapytałam, gdzie mogłabym uzyskać pilną pomoc ginekologiczną. Zawołano pielęgniarkę, która zabrała mnie do gabinetu. Tam wytłumaczyłam, że partnerowi pękła prezerwatywa. Pani zabrała mnie na oddział ginekologii, posadziła na korytarzu i kazała czekać. Po kwadransie wóciła by spisać dane z karty. Po kilku następnych minutach dostałam receptę. Przyznaję, że pielęgniarka była bardzo miła i mimo mojego mlodego wieku, potraktowała mnie poważnie. Nie miałam żadnych problemów z uzyskaniem recepty i żadnego karcącego słowa nie usłyszałam.

Dziś natomiast chce mi się z tego śmiać, bo wiem, że te tabletki nie były potrzebne. Słaba edukacja seksualna i panika mlodych kochanków

[Szaruch]

a ile godzin po wzięciu tabsa wymiotowałaś? bo jak ponad 4 to wiesz że nie masz się czym martwić?
zresztą właśnie, drugi tydzień jest bezpieczny, trzeba wziąć tabsa którego się zwymiotowało i tyle.
a co do recepty to ciężko, najlepiej jednak iść prywatnie. lekarz powinien zrobić podstawowe badanie.
w skrajnych wypadkach receptę może Ci wypisać weterynarz.

[Noodle Soup]

Po pierwsze - ile godzin po wzięciu tabletki wymiotowałaś? Bo nie ważne, że godzinę przed stosunkiem, ważniejsze, o której wzięłaś tabsa.
I po drugie - jeżeli zaczynasz trzeci tydzień, to wystarczyło po prostu wziąć kolejną tabletkę.

Tak jak piszą dziewczyny wyżej - zabezpieczenie najlepiej zaczynać od przeczytania i przestudiowania ulotki...

[201605300922]

Sprawdź, gdzie u Ciebie w mieście jest pomoc nocna, nie jest powiedziane, że w szpitalu - może być to np. poradnia. Ewentualnie jutro idź do internisty/rodzinnego i o ile jest w porządku - powinien Ci bez problemu tę tabletkę wypisać. Jak nie masz wyboru, to nie wiem, pożycz od kogoś pieniądze na wizytę prywatną - akurat na środki antykoncepcyjne nie może być tak, że kogoś nie stać. Ewentualne koszty ciąży i dziecka są nieporównywalnie większe. Choćbym miała od kilku znajomych robić zrzutkę na wizytę w takiej sprawie u lekarza, to bym ją zrobiła.

[chwast]

Pogotowie ginekologiczne u mnie w mieście wypisuje od ręki - ale za 200 zł za wizytę... więc podziękowałam

Lekarze niechętnie przepisują, kłamią, że nie mają kwalifikacji bo to może tylko ginekolog.. gów* prawda może nawet i weterynarz, nie daj się zwieść.
Jeśli powoła się na klauzulę sumienia poproś go o wystosowanie odpowiedniego pisma, w którym to zamieści - jego przełożony w placówce ma wiedzę czy lekarz serio składał tę klauzlę czy nie i jaką.
Ma OBOWIĄZEK jeśli nie przepisze dać Ci skierowanie do tego, który na 100% przepisze

A jeśli trafi się taki buc, że nie będzie chciał tego zrobić zapisz dokładnie jego imię, nazwisko itd i następnego dnia napisz na niego skargę

Oni odpuszczają jak widzą, że dziewczyna jest obeznana

Może komuś się to przyda, mnie się bardzo przydało.

Wizyta niestety prywatnie

[grzeczna teoretycznie]

Wymiotowałam jakieś 3,5 h po wzięciu tabletki.
Przepraszam za zamieszanie, czytałam ulotkę ale w takiej chwili nie myśli się o ponownym jej przeczytaniu albo nagle nie przypomina się sobie, że to 2 tydzień tylko o ewentualnych konsekwencjach. Przynajmniej ja tak mam. Koniec końców trochę się uspokoiłam i doczytałam co i jak, więc nie poszłam po tą receptę. Dzięki za informacje, może kiedyś się przydadzą mi albo innym roztrzepanym jak ja

Cholerka, właśnie sobie przypomniałam, że nie wzięłam wtedy tabletki, tylko dzień później o normalnej porze :/ czy coś może z tego wyniknąć? Jeszcze raz sorki, ostatnio jestem jakaś nie rozgarnięta

[leniwca]

Napisane przez grzeczna teoretycznie

Wymiotowałam jakieś 3,5 h po wzięciu tabletki.
Przepraszam za zamieszanie, czytałam ulotkę ale w takiej chwili nie myśli się o ponownym jej przeczytaniu albo nagle nie przypomina się sobie, że to 2 tydzień tylko o ewentualnych konsekwencjach. Przynajmniej ja tak mam. Koniec końców trochę się uspokoiłam i doczytałam co i jak, więc nie poszłam po tą receptę. Dzięki za informacje, może kiedyś się przydadzą mi albo innym roztrzepanym jak ja

Cholerka, właśnie sobie przypomniałam, że nie wzięłam wtedy tabletki, tylko dzień później o normalnej porze :/ czy coś może z tego wyniknąć? Jeszcze raz sorki, ostatnio jestem jakaś nie rozgarnięta

To też pisze w ulotce. Wziąć zaległą tabletkę i się nie stresować.

[dacn]

Napisane przez chwast

Pogotowie ginekologiczne u mnie w mieście wypisuje od ręki - ale za 200 zł za wizytę... więc podziękowałam

Lekarze niechętnie przepisują, kłamią, że nie mają kwalifikacji bo to może tylko ginekolog.. gów* prawda może nawet i weterynarz, nie daj się zwieść.
Jeśli powoła się na klauzulę sumienia poproś go o wystosowanie odpowiedniego pisma, w którym to zamieści - jego przełożony w placówce ma wiedzę czy lekarz serio składał tę klauzlę czy nie i jaką.
Ma OBOWIĄZEK jeśli nie przepisze dać Ci skierowanie do tego, który na 100% przepisze

A jeśli trafi się taki buc, że nie będzie chciał tego zrobić zapisz dokładnie jego imię, nazwisko itd i następnego dnia napisz na niego skargę

Oni odpuszczają jak widzą, że dziewczyna jest obeznana

Może komuś się to przyda, mnie się bardzo przydało.

Wizyta niestety prywatnie

Kim ty jesteś ze masz czelość wypisywac na forum bzdury które później dla dziewczyn moga miec poważne konsekwencje!

Nie każdy lekarz ale lekarz który wykluczy najpierw ciążę czyli ginekolog po wykonaniu USG!
Niezorientowanym radze przeczytac ulotkę i mozliwe powikłania, to nie jest lek obojetny dla organizmu.

[3bab1895ed7a4a0113eb29e79654b8b86ef03e4e_657f8b8281285]

Napisane przez dacn

Kim ty jesteś ze masz czelość wypisywac na forum bzdury które później dla dziewczyn moga miec poważne konsekwencje!

Nie każdy lekarz ale lekarz który wykluczy najpierw ciążę czyli ginekolog po wykonaniu USG!
Niezorientowanym radze przeczytac ulotkę i mozliwe powikłania, to nie jest lek obojetny dla organizmu.

4
Pogrubionego nie rozumiem- czyli dostaniesz recepte na tabletke 72po dopiero jak ginekolog stwierdzi, że nie ma ciąży?
A czy ktoś napisał, że duża dawka hormonów jest zawsze bezpieczna?

[201605300922]

Napisane przez dacn

Kim ty jesteś ze masz czelość wypisywac na forum bzdury które później dla dziewczyn moga miec poważne konsekwencje!

Nie każdy lekarz ale lekarz który wykluczy najpierw ciążę czyli ginekolog po wykonaniu USG!
Niezorientowanym radze przeczytac ulotkę i mozliwe powikłania, to nie jest lek obojetny dla organizmu.

Ee? Rozumiem, że uważasz, że kilka komórek zostanie zauważone na jakimkolwiek sprzęcie, na przykład na USG? Otóż nie zostanie . Tabletkę dzień po stosuje się po to, by nie doszło do implantacji tego kłębka kilkunastu komórek w macicy. I może ją NA PEWNO zapisać internista bądź lekarz rodzinny.

Wiadomo, że takich tabletek nie można stosować jako antykoncepcję, a wtedy, gdy stosowana antykoncepcja zawiedzie, podaje się ją także ofiarom gwałtów. Bo istotnie jest to bomba hormonalna i można sobie homeostazą zachwiać.

[Szaruch]

Napisane przez chwast

Pogotowie ginekologiczne u mnie w mieście wypisuje od ręki - ale za 200 zł za wizytę... więc podziękowałam

Lekarze niechętnie przepisują, kłamią, że nie mają kwalifikacji bo to może tylko ginekolog.. gów* prawda może nawet i weterynarz, nie daj się zwieść.
Jeśli powoła się na klauzulę sumienia poproś go o wystosowanie odpowiedniego pisma, w którym to zamieści - jego przełożony w placówce ma wiedzę czy lekarz serio składał tę klauzlę czy nie i jaką.
Ma OBOWIĄZEK jeśli nie przepisze dać Ci skierowanie do tego, który na 100% przepisze

A jeśli trafi się taki buc, że nie będzie chciał tego zrobić zapisz dokładnie jego imię, nazwisko itd i następnego dnia napisz na niego skargę

Oni odpuszczają jak widzą, że dziewczyna jest obeznana

Może komuś się to przyda, mnie się bardzo przydało.

Wizyta niestety prywatnie

otóż to, podpisuję się

Napisane przez dacn

Kim ty jesteś ze masz czelość wypisywac na forum bzdury które później dla dziewczyn moga miec poważne konsekwencje!

Nie każdy lekarz ale lekarz który wykluczy najpierw ciążę czyli ginekolog po wykonaniu USG!
Niezorientowanym radze przeczytac ulotkę i mozliwe powikłania, to nie jest lek obojetny dla organizmu.

jakie? ewentualne skutki uboczne? raz musiałam wziąć taką tabletkę i jakoś żyję, mało tego, nie miałam żadnych skutków ubocznych.
racja, byłoby bardzo dobrze gdyby to był gin, ale jak nie ma innej opcji to wolę wziąć receptę od weta niż nie brać w ogóle bo będzie mnie głowa bolała albo okres nie przyjdzie o czasie

[leniwca]

Napisane przez dacn

Kim ty jesteś ze masz czelość wypisywac na forum bzdury które później dla dziewczyn moga miec poważne konsekwencje!

Nie każdy lekarz ale lekarz który wykluczy najpierw ciążę czyli ginekolog po wykonaniu USG!
Niezorientowanym radze przeczytac ulotkę i mozliwe powikłania, to nie jest lek obojetny dla organizmu.

Bardzo mądra rada z przeczytaniem ulotki.
I każdy, kto zamierza brać jakiś lek powinien ją przeczytać (ulotkę). A jak przeczyta niech przyjmie do wiadomości, że i jego mogą dopaść potencjalne skutki uboczne. Każdy lek je ma i każdy dany lek bierze na WŁASNĄ odpowiedzialność, a nie ludzi z jakiegoś tam forum

Więc nie bulwersuj się tak. Nas nie musisz uświadamiać, a jak ktoś jest głupi i nieodpowiedzialny to i 'na złość mamie uszy odmrozi'. Trudno, co poradzisz. Czasem trzeba się nauczyć czegoś na własnych błędach.

Napisane przez Szaruch

jakie? ewentualne skutki uboczne? raz musiałam wziąć taką tabletkę i jakoś żyję, mało tego, nie miałam żadnych skutków ubocznych.

To, że ty ich nie miałaś, nie znaczy, że każdego ominą.

[dacn]

Receptę można wypisać po wykluczeniu ciąży jak ktoś ją wypisze ot tak sobie to robi potężny błą, a skutki uboczne są aż do potężnych krwotoków ( były takie przypadki)
Nie piszcie więc że każdy lekarz musi wypisac receptę, bo nie musi, ani w szpitalu ani rodzinny ani internista- z prostej przyczyny brak USG ginekologicznego i tyle.
Receptę za to spokojnie może wystawic ginekolog PO zbadaniu pacjentki, wykluczeniu ciąży ORAZ wykluczeniu przeciwskazań do leku.

To że lek jest dostępny bez recepty w innych europejskich krajach to co innego, w Polsce jest najbardziej idiotyczne prawo dotyczące leków i aptek, ale prawa przestrzegac trzeba niezależnie od tego co na ten temat prywatnie myslimy.

[magda170325]

Napisane przez dacn

Receptę można wypisać po wykluczeniu ciąży jak ktoś ją wypisze ot tak sobie to robi potężny błą, a skutki uboczne są aż do potężnych krwotoków ( były takie przypadki)
Nie piszcie więc że każdy lekarz musi wypisac receptę, bo nie musi, ani w szpitalu ani rodzinny ani internista- z prostej przyczyny brak USG ginekologicznego i tyle.
Receptę za to spokojnie może wystawic ginekolog PO zbadaniu pacjentki, wykluczeniu ciąży ORAZ wykluczeniu przeciwskazań do leku.

To że lek jest dostępny bez recepty w innych europejskich krajach to co innego, w Polsce jest najbardziej idiotyczne prawo dotyczące leków i aptek, ale prawa przestrzegac trzeba niezależnie od tego co na ten temat prywatnie myslimy.

Ale wytłumacz - jaki jest SENS przepisania recepty na tą tabletkę, jeśli lekarz WYKLUCZY ciążę?

[6610e975c85461a73511d7b83bf3e01cd5d91d24_6487a38504e0b]

Napisane przez magda170325

Ale wytłumacz - jaki jest SENS przepisania recepty na tą tabletkę, jeśli lekarz WYKLUCZY ciążę?

Chodzi pewnie o możliwe wcześniejsze zapłodnienie, bo tabletka po może zaszkodzić już rozwijającemu się płodowi.

[Chatul]

Napisane przez magda170325

Ale wytłumacz - jaki jest SENS przepisania recepty na tą tabletkę, jeśli lekarz WYKLUCZY ciążę?

To, że w danej chwili ciąży nie ma, nie znaczy, że nie byłoby jej za jakiś czas. Np. był stosunek bez zabezpieczenia, dziewczyna od razu biegnie po tabletkę PO. Dajmy na to, że akurat jest dzień przed owulacją. Lekarz bada dziewczynę, ustala, że w ciąży nie jest. Dziewczyna dostaje tabletkę PO, która opóźnia jej owulację. Dzięki temu nie zajdzie w ciążę, bo plemniki, które przed zażyciem tabletki PO dostały się do jej dróg rodnych nie przeżyją do czasu, gdy będzie przesunięta przez tabletkę PO owulacja.

PS Sensu to by nie miało przepisywanie tabletki, gdyby lekarz potwierdził ciążę. Tabletka PO nie jest tabletką poronną, ciąży nie usunie.

[magda170325]

Już rozumiem dziewczyny

[dacn]

Napisane przez Chatul

Tabletka PO nie jest tabletką poronną, ciąży nie usunie.

I jest i nie jest, zależy od poglądów osoby wypowiadającej sie, nie powoduje ona zabicia plemników czy jajeczka ale uniemożliwia zagnieżdzenie sie zapłodnionego jajeczka w macicy, czyli de facto wywołuje poronienie ponieważ potencjalnie zdrowe dziecko, jest wydalane z organizmu. Dlatego stosowanie tego leku jest kontrowersyjne ponieważ usuwa bardzo wczesną ciążę.

[Chatul]

Napisane przez dacn

I jest i nie jest, zależy od poglądów osoby wypowiadającej sie, nie powoduje ona zabicia plemników czy jajeczka ale uniemożliwia zagnieżdzenie sie zapłodnionego jajeczka w macicy, czyli de facto wywołuje poronienie ponieważ potencjalnie zdrowe dziecko, jest wydalane z organizmu. Dlatego stosowanie tego leku jest kontrowersyjne ponieważ usuwa bardzo wczesną ciążę.

To zależy jeszcze od definicji ciąży, a zwykle mówi się, że ciąża zaczyna się w momencie zagnieżdżenia się zapłodnionej komórki jajowej w błonie śluzowej macicy.
Co do tego, czy tabletka PO może utrudniać zagnieżdżenie się komórki jajowej też są sprzeczne informacje.

Tak czy inaczej, tabletka PO nie powinna spowodować aborcji w przypadku ciąży, którą lekarz może już potwierdzić w swoim gabinecie.

[dacn]

Napisane przez Chatul

To zależy jeszcze od definicji ciąży, a zwykle mówi się, że ciąża zaczyna się w momencie zagnieżdżenia się zapłodnionej komórki jajowej w błonie śluzowej macicy.
Co do tego, czy tabletka PO może utrudniać zagnieżdżenie się komórki jajowej też są sprzeczne informacje.

Tak czy inaczej, tabletka PO nie powinna spowodować aborcji w przypadku ciąży, którą lekarz może już potwierdzić w swoim gabinecie.

Czyli wracamy do USG w gabinecie ginekologa a nie internisty.
Tabletka PO nie powoduje poronienia w przypadku zagnieżdzonej już ciąży, dlatego tez stosoanie jej w przypadku potwierdzonej ciąży nie ma sensu.
A ciąża zaczyna sie w momencie powstania zygoty, wtedy już zaczynaja sie zmiany hormonalne.

[201605300922]

Napisane przez dacn

Czyli wracamy do USG w gabinecie ginekologa a nie internisty.
Tabletka PO nie powoduje poronienia w przypadku zagnieżdzonej już ciąży, dlatego tez stosoanie jej w przypadku potwierdzonej ciąży nie ma sensu.
A ciąża zaczyna sie w momencie powstania zygoty, wtedy już zaczynaja sie zmiany hormonalne.

Nawet wśród lekarzy zdania na ten temat są bardzo podzielone. Aż sobie zadałam trud i poszukałam na ten temat informacji. Ginekolodzy zwykle mówią o ciąży od momentu zapłodnienia, natomiast embriolodzy - że dopiero od momentu zagnieżdżenia w macicy. Amerykańskie badania dot. poglądów na ten temat wśród ginekologów jednoznacznie wykazały, że opinia danego lekarza jest zwykle ściśle związana z jego podejściem do aborcji i religijnością...

I kolejny raz mówię, że internista może taką tabletkę bez problemu wypisać. W sytuacji, gdy sytuacja jest podbramkowa i nie ma szans na jak najszybsze dostanie się do ginekologa - lepsza taka opcja niż żadna. Najlepiej iść z partnerem, lekarze zwykle bardziej z buta traktują przestraszoną, pojedynczą kobietę.

[Szaruch]

Napisane przez leniwca

To, że ty ich nie miałaś, nie znaczy, że każdego ominą.

wiem

Napisane przez dacn

I jest i nie jest, zależy od poglądów osoby wypowiadającej sie, nie powoduje ona zabicia plemników czy jajeczka ale uniemożliwia zagnieżdzenie sie zapłodnionego jajeczka w macicy, czyli de facto wywołuje poronienie ponieważ potencjalnie zdrowe dziecko, jest wydalane z organizmu. Dlatego stosowanie tego leku jest kontrowersyjne ponieważ usuwa bardzo wczesną ciążę.

normalne tabsy anty też utrudniają zagnieżdżenie się jajeczka jeśli już dojdzie do zapłodnienia więc idąc tym tokiem rozumowania tez są kontrowersyjne
i dla mnie to jest zygota a nie potencjalnie zdrowe dziecko

[Chatul]

Napisane przez Szaruch

normalne tabsy anty też utrudniają zagnieżdżenie się jajeczka jeśli już dojdzie do zapłodnienia

Są sprzeczne dane na ten temat, ale fakt, istnieje podejrzenie, że utrudniają zagnieżdżenie się zapłodnionej komórki jajowej.

[niebieskie_oczko]

Zawsze można posiłkować się stroną wpadka peel, gdzie są podani lekarze, którzy na pewno przepiszą tabletkę PO.

Całkiem niedawno też miałam "przyjemność" zażycia escapelle. Poszłam prywatnie, gdyż zależało mi na czasie, a to było w dzień teoretycznie wolny od pracy. 100zł nie moje + cena tabletki + stres = wielka kara za chwilę nieprzemyślanej przyjemności

W przypadku autorki według mnie nie ma sensu jej zażycia.

[dacn]

Napisane przez Szaruch

normalne tabsy anty też utrudniają zagnieżdżenie się jajeczka jeśli już dojdzie do zapłodnienia więc idąc tym tokiem rozumowania tez są kontrowersyjne
i dla mnie to jest zygota a nie potencjalnie zdrowe dziecko

Podstawowe działanie tabletek anty to niedopuszczenie do zapłodnienia. Chociaz owszem również mogą prowadzić do utrudnienia zagnieżdzenia sie zarodka, a zygota to jest potencjalnie zdrowe dziecko.