Zanik / brak okresu, nieregularne miesiączki, bolesne miesiączki, obfite krwawienia

[hobbystka]

Powiem wam co pomoglo mi przyspieszyc okres o AZ 5 DNI.
Bardzo zalezalo mi na przyspieszeniu swojego okresu, ktory jest troche nieregularny, ale trwa ok. 28 dni, dzisiaj(23 dzien) dostalam.
Wszystko robilam wczoraj, tylko przez jeden dzien. Mysle, ze zawdzieczam to glownie moczeniu stop w bardzo cieplej wodzie, robilam to ok. 40 minut, pozniej przez kilka minut masowalam te czesc stopy pod duzym palcem, taka jakby "poduszka". Zjadlam tez sporo witaminy C(2 pomarancze, papryka i 2 tabletki Rutinacei), chociaz slyszalam, ze ta witamina tez opoznia, wiec sama nie wiem. Na koniec cwiczylam ok. 15 miut, ale robie to codziennie, wiec nie wiem czy mialo to jakis wplyw. Nie bralam zadnych goracych kapieli, ani nie pilam alkoholu, co lepsze wywolalam okres nie majac praktycznie zadnych objawow przedmiesiaczkowych, mysle, ze to wszystko dzieki pozytywnemu nastawieniu i nie stresowaniu sie oraz przede wszystkim dzieki MOCZENIU STOP.

[gochagocha26]

Hej laski mam problem. Mianowicie kochałam się z facetem w dni niepłodne a okres mi się spóźnia ;( bardzo denerwuje się tym faktem. Robiliśmy to bez zabezpieczenia ale mniej więcej w połowie przerwaliśmy. Czy możliwe jest że jestem w ciąży? Chce jeszcze dodać że towarzyszył mi stres w tym miesiącu (egzaminy na prawko) i infekcja pochwy czy może to mieć jakiś związek z opóźniającym się okresem?

[gochagocha26]

Hej laski mam problem. Mianowicie kochałam się z facetem w dni niepłodne a okres mi się spóźnia ;( bardzo denerwuje się tym faktem. Robiliśmy to bez zabezpieczenia ale mniej więcej w połowie przerwaliśmy. Czy możliwe jest że jestem w ciąży? Chce jeszcze dodać że towarzyszył mi stres w tym miesiącu (egzaminy na prawko) i infekcja pochwy czy może to mieć jakiś związek z opóźniającym się okresem?

[panna mati_]

Napisane przez gochagocha26

Hej laski mam problem. Mianowicie kochałam się z facetem w dni niepłodne a okres mi się spóźnia ;( bardzo denerwuje się tym faktem. Robiliśmy to bez zabezpieczenia ale mniej więcej w połowie przerwaliśmy. Czy możliwe jest że jestem w ciąży? Chce jeszcze dodać że towarzyszył mi stres w tym miesiącu (egzaminy na prawko) i infekcja pochwy czy może to mieć jakiś związek z opóźniającym się okresem?

A ta infekcja wyleczona?
Na jakiej zasadzie twierdzisz, że to były dni niepłodne? Masz wykres to wklej.

[wisienka_na_torciku]

Napisane przez myszkaaamini

Witam. Mam takie pytanie do Was, a mianowicie chodzi mi o spóźniający się 2 dni okres. Kochałam się z moim chłopakiem (z prezerwatywa jak zawsze) i bylo to po dniach plodnych. 2 dni po nich miałam krwawienie(podobne do okresu-trwało tyle samo dni) Po stosunku zorientowaliśmy się że przy końcu była maleńka dziurka(koniec prezerwatywy-nie ten ze zbiorniczkiem). Był to nasz 2 stosunek w tym dniu. Zrobiłam test wczoraj i wykazało że nie jestem w ciąży. Czy przez to krwawienie możliwe że mi się przesuną czasowo? Ciągle mam takie dziwne uczucie jak przed każdym okresem ten ból brzucha i dziwny śluz i uczucie jakbym go dostałą chodź go nie ma. Co mamy robić. Pomocy.

Generalnie rozumiem wszystko, ale nie brak odpowiedzialności za swoje czyny. Jeżeli uprawia się seks to zawsze jest możliwość zajścia w ciąże i trzeba się z tym liczyć. Prezerwatywa nie daje 100% pewności.
Spróbuj zrobić test jutro z porannego moczu, a jak nie to idź na betę, jeżeli nie dostaniesz okresu do tego czasu.

Co do tego objawu, o którym mówisz- miałam tak samo Wydawało mi się, że mam okres, ale go nie było. Dziś jestem w 7 miesiącu ciąży.
Nie, żebym chciała Cię straszyć, po prostu tak było.

Tak czy inaczej powodzenia

---------- Dopisano o 09:14 ---------- Poprzedni post napisano o 09:09 ----------

Napisane przez gochagocha26

Hej laski mam problem. Mianowicie kochałam się z facetem w dni niepłodne a okres mi się spóźnia ;( bardzo denerwuje się tym faktem. Robiliśmy to bez zabezpieczenia ale mniej więcej w połowie przerwaliśmy. Czy możliwe jest że jestem w ciąży? Chce jeszcze dodać że towarzyszył mi stres w tym miesiącu (egzaminy na prawko) i infekcja pochwy czy może to mieć jakiś związek z opóźniającym się okresem?

Po pierwsze, jeżeli nie chcieliście mieć dzieci, to trzeba było się zabezpieczać.
To, że w połowie przerwaliście nie oznacza, że w ciąży być nie możesz. Przed konkretnym wytryskiem w męskiej wydzielinie mogą znajdować się plemniki.

Co do dni płodnych/ niepłodnych - nie jest to metoda antykoncepcji !
Kalendarzyk to najgorsza `metoda` jaka być może...
Jeżeli CHCESZ zajść w ciąże, wtedy kalendarzyk jest przydatny- wiadomo.

[PaulinciaKWC]

Co do dni płodnych/ niepłodnych - nie jest to metoda antykoncepcji !
Kalendarzyk to najgorsza `metoda` jaka być może...
Jeżeli CHCESZ zajść w ciąże, wtedy kalendarzyk jest przydatny- wiadomo.

Jest to metoda kontroli poczęć, pod warunkiem ze nie jest to kalendarzyk internetowy a prowadzenie samoobserwacji

[wisienka_na_torciku]

Napisane przez PaulinciaKWC

Jest to metoda kontroli poczęć, pod warunkiem ze nie jest to kalendarzyk internetowy a prowadzenie samoobserwacji

Owszem- metoda kontroli poczęć, ale nie metoda antykoncepcji.

I wiem też dobrze, że dziewczyny, które nie chcą być w ciąży nie prowadzą samoobserwacji, tylko zazwyczaj strzelają mniej więcej w połowie cyklu, bądź, tak jak napisałaś prowadzą "kalendarzyk internetowy", co jest jak dla mnie niedorzeczne.

[kaskaa11_11]

Ja próbowałam prowadzić sobie kartki z wykresami, ale to był totalny bezsens Kiedy miałam cykle po około 50 dni to temperatura skakała jak chciała,nic się kupy nie trzymało... Gdy piłam herbatę pokrzywową,która wpływa mi na cykl i sprawia,że ma on około 21 dni i jest regularny to wtedy wykres jest wzorcowy - skok w mniej więcej połowie cyklu i taka temperatura utrzymana aż do końca. Gdy to był mój pierwszy "pokrzywowy" cykl i w 21 dniu w niedzielę spadła mi temperatura już myślałam,że dalej moje wykresy niczego mi nie dadza, a tu proszę - za parę godzin już był okres Z chęcią wróciłabym do pokrzywy i mierzenia temperatury, bo fajnie jest wiedzieć co i jak, ale nie wiem czy ta herbata nie przyczyniła się do wysypu na mojej twarzy może niebawem jeszcze spróbuję

[niaczka02]

witam, mam 18 lat, mam obfite okresy, miałam takie od zawsze, mam też mocne bóle podbrzusza, zazwyczaj są tak jakby skurczowe, i zazwyczaj na dwa dni przed okresem. miesiączkuje dość regularnie tylko niestety co 24/23 dni często mam skrzepy), ostatnio coraz bardziej zaczęłam się tym martwić i obserwować swoje ciało. zauważyłam że zawsze na 2 dni przed okresem boli mnie jakby prawy jajnik. oraz kiedy nie załatwię się boli mnie podbrzusze ( bez wyjątku którego dnia cyklu).
byłam u jednego lekarz i on nawet bez badania stwierdził że taka moja natura, ale ja nie dam się spławić i już mam wizytę na 28 do innej pani
ale chciałabym wcześniej zapytać czy nikt nie wie co to może być, lub nie zna sposobu na zmniejszenie obfitości krwawienia?
jeśli źle trafiłam to przepraszam

[pffe]

Napisane przez niaczka02

witam, mam 18 lat, mam obfite okresy, miałam takie od zawsze, mam też mocne bóle podbrzusza, zazwyczaj są tak jakby skurczowe, i zazwyczaj na dwa dni przed okresem. miesiączkuje dość regularnie tylko niestety co 24/23 dni często mam skrzepy), ostatnio coraz bardziej zaczęłam się tym martwić i obserwować swoje ciało. zauważyłam że zawsze na 2 dni przed okresem boli mnie jakby prawy jajnik. oraz kiedy nie załatwię się boli mnie podbrzusze ( bez wyjątku którego dnia cyklu).
byłam u jednego lekarz i on nawet bez badania stwierdził że taka moja natura, ale ja nie dam się spławić i już mam wizytę na 28 do innej pani
ale chciałabym wcześniej zapytać czy nikt nie wie co to może być, lub nie zna sposobu na zmniejszenie obfitości krwawienia?
jeśli źle trafiłam to przepraszam

módl się, żeby Ci się trafiła kompetentna Pani ginekolog bo z reguły panie nie są dobrymi ginekologami, są oczywiście wyjątki.

[kikunga]

Napisane przez niaczka02

witam, mam 18 lat, mam obfite okresy, miałam takie od zawsze, mam też mocne bóle podbrzusza, zazwyczaj są tak jakby skurczowe, i zazwyczaj na dwa dni przed okresem. miesiączkuje dość regularnie tylko niestety co 24/23 dni często mam skrzepy), ostatnio coraz bardziej zaczęłam się tym martwić i obserwować swoje ciało. zauważyłam że zawsze na 2 dni przed okresem boli mnie jakby prawy jajnik. oraz kiedy nie załatwię się boli mnie podbrzusze ( bez wyjątku którego dnia cyklu).
byłam u jednego lekarz i on nawet bez badania stwierdził że taka moja natura, ale ja nie dam się spławić i już mam wizytę na 28 do innej pani
ale chciałabym wcześniej zapytać czy nikt nie wie co to może być, lub nie zna sposobu na zmniejszenie obfitości krwawienia?
jeśli źle trafiłam to przepraszam

Hej,tabletki antykoncepcyjne zmniejszają krwawienie i ból
Powiem Ci,że ja z bólu podczas okresu aż wymiotowałam a teraz wystarcza mi jeden apap na całe krwawienie.
Średnio na okres zużywałam ok 25 tamponów super albo super plus(największe jakie sprzedają) a teraz zużywam z 10 regular-zwykłe.
Naprawdę mi pomogły,miałam bardzo nieregularny też.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[pffe]

Napisane przez kikunga

Hej,tabletki antykoncepcyjne zmniejszają krwawienie i ból
Powiem Ci,że ja z bólu podczas okresu aż wymiotowałam a teraz wystarcza mi jeden apap na całe krwawienie.
Średnio na okres zużywałam ok 25 tamponów super albo super plus(największe jakie sprzedają) a teraz zużywam z 10 regular-zwykłe.
Naprawdę mi pomogły,miałam bardzo nieregularny też.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ale wiesz, że to tylko chwilowe zatrzymanie problemu i jak przestaniesz brać anty to wszystko wróci?

[niaczka02]

właśnie chciałabym zacząć brać tabletki z powodu antykoncepcji, ale chciałabym też znać powód tych moich problemów..
jak sądzicie o jakie badania musze się ubiegać?
trochę się boje że wyjdzie coś strasznego

[kolezanka2]

Witam i jestem tu nowa ... Trochę nie wiem czy w dobrym miejscu ten post umieszczam ale... Może mi coś podpowiecie , doradzicie
Mój problem dotyczy miesiączki - brak
W listopadzie urodziłam syna przez cc byłam na wizycie u gin 31-01-2014 stwierdził że wszystko jest ok i okres powinnam dostać lada moment 03 i 04-03-2014 dostałam lekkiego plamienia myslałam że może się coś rozwinie ale wszystko ustało zadzwoniłam do gin .. a on powiedział że troche nie możliwe i czy nie jestem w ciąży trochę się przestraszyłam bo z mężem fakt było z bliżenie ale z prezer... i tylko raz 17-02.. więc 11-03 zrobiłam test wyszedł negatywny a 14-03 poszłam do gin.. powiedział że tak jest ok a co do okresu to nie możliwe bo moje endometrium ma 15 mm to powinnam mieć big okres dał mi luteine aby brać przez 5 dni w pierwszym dniu gdy wziełam w nocy pojawiło się lekkie krwawienie myślałm że się rozwinie a tu nic ... sama nie wiem co mam myśleć może mi coś podpowiecie

[kaskaa11_11]

Napisane przez niaczka02

witam, mam 18 lat, mam obfite okresy, miałam takie od zawsze, mam też mocne bóle podbrzusza, zazwyczaj są tak jakby skurczowe, i zazwyczaj na dwa dni przed okresem. miesiączkuje dość regularnie tylko niestety co 24/23 dni często mam skrzepy), ostatnio coraz bardziej zaczęłam się tym martwić i obserwować swoje ciało. zauważyłam że zawsze na 2 dni przed okresem boli mnie jakby prawy jajnik. oraz kiedy nie załatwię się boli mnie podbrzusze ( bez wyjątku którego dnia cyklu).
byłam u jednego lekarz i on nawet bez badania stwierdził że taka moja natura, ale ja nie dam się spławić i już mam wizytę na 28 do innej pani
ale chciałabym wcześniej zapytać czy nikt nie wie co to może być, lub nie zna sposobu na zmniejszenie obfitości krwawienia?
jeśli źle trafiłam to przepraszam

Mnie ginekolog przepisuje tabletki Exacyl. Kazała mi 2x dziennie po jednej tabletce (w ulotce zalecana jest większa dawka ) przez pierwsze 4 (albo 5) dni okresu, ja brałam przez 2-3 dni po 2 tabletki ale to już miesiące temu.. Nie wiem czy to sprawa tych tabletek czy nie,ale bywają cykle,że nie muszę nawet po nie sięgać, a czasem wystarczy tylko jedna. A naprawdę miałam takie obfite miesiączki że nie potrafiłam wstać z krzesła... od razu do łazienki

[kikunga]

Napisane przez pffe

ale wiesz, że to tylko chwilowe zatrzymanie problemu i jak przestaniesz brać anty to wszystko wróci?

Wiem o tym,jednak taki okres przez wiele lat miałam,im stawałam się starsza to nasilał się ból i obfitość.Teraz mam 19 lat a mając 16 musiałam zacząć używać tampony bo każda podpaska mi przecielała.Było tak,że siedziałam z godzinę a jak tylko się podnosiłam to lało mi się po udach przy super chłonnych podpaskach.
Po prostu tak jestem zbudowana i tak działa mój organizm dlatego bardzo cieszę się z tych tabletek,tego,że mogę normalnie funkcjonować

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[pffe]

Napisane przez kikunga

Wiem o tym,jednak taki okres przez wiele lat miałam,im stawałam się starsza to nasilał się ból i obfitość.Teraz mam 19 lat a mając 16 musiałam zacząć używać tampony bo każda podpaska mi przecielała.Było tak,że siedziałam z godzinę a jak tylko się podnosiłam to lało mi się po udach przy super chłonnych podpaskach.
Po prostu tak jestem zbudowana i tak działa mój organizm dlatego bardzo cieszę się z tych tabletek,tego,że mogę normalnie funkcjonować

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

no rozumiem Cię doskonale ale według mnie ginekolog powinien jednak inaczej zapobiegać takiej obfitości okresu niż od razu dawać tabletki anty (chyba, że to wiązało się też z zabezpieczaniem się).

[kikunga]

Napisane przez pffe

no rozumiem Cię doskonale ale według mnie ginekolog powinien jednak inaczej zapobiegać takiej obfitości okresu niż od razu dawać tabletki anty (chyba, że to wiązało się też z zabezpieczaniem się).

Początkowo nie wiązało ale z przy drugim opakowaniu jakoś tak samo wyszło

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[pffe]

Napisane przez kikunga

Początkowo nie wiązało ale z przy drugim opakowaniu jakoś tak samo wyszło

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

no to dobrze, że przynajmniej się nie faszerowałaś bo ginekologowi się nie chciało czegoś z tymi okresami zrobić i dał anty, bo to najmniejsza linia oporu i jak kiedyś będziesz musiała odstawić z jakiegoś powodu to wszystko wróci i o tym też warto pomyśleć.

[niaczka02]

podpowiecie mi może o jakie badanie powinnam się ubiegać przy tak obfitym krwawieniu i przy dużych bólach?
chciałabym zacząć brać tabletki ale chyba najpierw chce wiedzieć co mi jest..

[kikunga]

Napisane przez pffe

no to dobrze, że przynajmniej się nie faszerowałaś bo ginekologowi się nie chciało czegoś z tymi okresami zrobić i dał anty, bo to najmniejsza linia oporu i jak kiedyś będziesz musiała odstawić z jakiegoś powodu to wszystko wróci i o tym też warto pomyśleć.

Wiedział,że mam chłopaka i uprawiamy petting itd to pewnie logicznym było,że zaczniemy uprawiać zwykły seks
Wiem,że pewnie kiedyś jak odstawię to wróci ale faszerowanie się takimi ilościami przeciwbólowych też nie jest dobre.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[pffe]

Napisane przez kikunga

Wiedział,że mam chłopaka i uprawiamy petting itd to pewnie logicznym było,że zaczniemy uprawiać zwykły seks
Wiem,że pewnie kiedyś jak odstawię to wróci ale faszerowanie się takimi ilościami przeciwbólowych też nie jest dobre.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

no i 16-latce dał tabsy? skąd Ty wytrzasnęłaś takiego lekarza?

[Em_monika]

Hej, mam nadzieję, że mi poradzicie, czy już zwariowałam czy serio jest duże prawdopodobieństwo.

Jakieś 20dni temu, byłam z chłopakiem na feriach w Poznaniu. Wiadomo jak to na wyjeździe, dużo się działo. Dziś wypada 30 dzień cyklu i okresu brak (zazwyczaj dostawałam w 26-7 dzień, a typowe objawy przed tzn. ból brzucha, trochę piersi miałam). Problem w tym, że uważaliśmy baaardzo, stosowaliśmy gumki + wychodził zemnie przed wytryskiem i sprawdzaliśmy zawsze prezerwatywe po. Nic podejrzanego nie było. Od jakiegoś miesiąca diametralnie zmieniłam styl życia, koniec słodyczy, tłuszczów + wysiłek fizyczny 6x w tygodniu, schudłam jakieś 4-5kg. (już kiedyś nie miałam okresu przez dietę).

Teraz waham się, czy jest możliwość ciąży (brak jakich kolwiek objawów typowych) czy poprostu znowu przesadziłam z ćwiczeniami i dietą.

Co o tym sądzicie? Odpowiedzi typu zrób test to się dowiesz, nie mile widziane, bo postanowiłam zrobić to jutro. Dziękuje za odp.

[PaulinciaKWC]

Napisane przez Em_monika

Hej, mam nadzieję, że mi poradzicie, czy już zwariowałam czy serio jest duże prawdopodobieństwo.

Jakieś 20dni temu, byłam z chłopakiem na feriach w Poznaniu. Wiadomo jak to na wyjeździe, dużo się działo. Dziś wypada 30 dzień cyklu i okresu brak (zazwyczaj dostawałam w 26-7 dzień, a typowe objawy przed tzn. ból brzucha, trochę piersi miałam). Problem w tym, że uważaliśmy baaardzo, stosowaliśmy gumki + wychodził zemnie przed wytryskiem i sprawdzaliśmy zawsze prezerwatywe po. Nic podejrzanego nie było. Od jakiegoś miesiąca diametralnie zmieniłam styl życia, koniec słodyczy, tłuszczów + wysiłek fizyczny 6x w tygodniu, schudłam jakieś 4-5kg. (już kiedyś nie miałam okresu przez dietę).

Teraz waham się, czy jest możliwość ciąży (brak jakich kolwiek objawów typowych) czy poprostu znowu przesadziłam z ćwiczeniami i dietą.

Co o tym sądzicie? Odpowiedzi typu zrób test to się dowiesz, nie mile widziane, bo postanowiłam zrobić to jutro. Dziękuje za odp.

zabezpieczenie bylo, ciąży nie ma

[kikunga]

Napisane przez pffe

no i 16-latce dał tabsy? skąd Ty wytrzasnęłaś takiego lekarza?

Nie dopiero niedawno zaczęłam brać,teraz mam 19.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[bea04]

Witam, dwa lata temu urodzilam corke, od poltora roku mialam bardzo regularne miesiaczki co 25-26 dni. jednak poprzednia przyszla w 23 dniu cyklu,trwala tylko 3 dni, i teaz w 18 dniu cyklu przyszlo kolejne krwawienie. dzis jest 20 dzien i krwawienia prawie nie ma. Czy jest to cos czym powinnam sie niepokoic, czy czekac do nastepnej miesiaczki i ewentualnie wtedy udac sie do lekarza?

[atram91]

Spora liczba z Was pisze o spóźniającym się okresie...ale ja mam go za wcześnie! Miesiączkuję od dobrych kilku lat, wcześniej wszystko było terminowo w porządku. Cykl zwykle trwa ok. 30 dni. W sobotę w 19 dniu cyklu zaczęłam krwawić. 2 dni wcześniej czułam się tak, jak zwykle przed okresem, lecz nawet się tym zbytnio nie przejęłam gdyż myślałam, że na to jest jeszcze za wcześnie. Do ginekologa pewnie uda mi się dostać dopiero w piątek i dlatego chciałabym dowiedzieć się czy faktycznie mam się niepokoić wcześniejszym okresem. Trafił się komuś taki przypadek? (Próbuję się uspokoić i uświadomić, że na pewno nic złego się ze mną nie dzieje)

[karmazynka99]

Napisane przez atram91

Spora liczba z Was pisze o spóźniającym się okresie...ale ja mam go za wcześnie! Miesiączkuję od dobrych kilku lat, wcześniej wszystko było terminowo w porządku. Cykl zwykle trwa ok. 30 dni. W sobotę w 19 dniu cyklu zaczęłam krwawić. 2 dni wcześniej czułam się tak, jak zwykle przed okresem, lecz nawet się tym zbytnio nie przejęłam gdyż myślałam, że na to jest jeszcze za wcześnie. Do ginekologa pewnie uda mi się dostać dopiero w piątek i dlatego chciałabym dowiedzieć się czy faktycznie mam się niepokoić wcześniejszym okresem. Trafił się komuś taki przypadek? (Próbuję się uspokoić i uświadomić, że na pewno nic złego się ze mną nie dzieje)

ja kiedys miałam wczesniej okres

[bad_reputation]

Dziewczyny, mam nadzieję, że mnie trochę uspokoicie, bo w kwestii okresu jestem straszną panikarą odkąd zaczęłam współżyć z chłopakiem
Okres teoretycznie powinnam dostać 22 marca, cykl od kilku miesięcy trwa 29 albo 31 dni, wcześniej między 26-35. W każdym razie, w czasie stosunku zabezpieczamy się prezerwatywą, żadna nie pękła, wszystko w porządku, jednak od piątku bolą mnie piersi, towarzyszy uczucie wilgoci w pochwie charakterystyczne dla okresu, czasami pobolewa brzuch. Krwawienia po dziś dzień nie ma; normalnie olałabym ten fakt, jednak teraz mimo wszystko obawiam się ciąży i jeszcze bardziej napędzam się przekopując internet w poszukiwaniu objawów Jak myślicie, to przez mój stres opóźnia się okres czy jednak może istnieć prawdopodobieństwo, że trafiła nam się jakaś wadliwa gumka?
Na pojutrze jestem zarejestrowana do ginekologa, chciałam przejść na tabletki dla większej pewności i komfortu psychicznego, przedstawię pani doktor swoje wątpliwości - piszę do Was żeby przestać fiksować w oczekiwaniu na wizytę, dla mnie kilkudniowe uczucie wilgotności w pochwie to zupełna nowość - zwykle, gdy się tak czułam, następnego dnia dostawałam okres.

[malootka]

Napisane przez bad_reputation

Dziewczyny, mam nadzieję, że mnie trochę uspokoicie, bo w kwestii okresu jestem straszną panikarą odkąd zaczęłam współżyć z chłopakiem
Okres teoretycznie powinnam dostać 22 marca, cykl od kilku miesięcy trwa 29 albo 31 dni, wcześniej między 26-35. W każdym razie, w czasie stosunku zabezpieczamy się prezerwatywą, żadna nie pękła, wszystko w porządku, jednak od piątku bolą mnie piersi, towarzyszy uczucie wilgoci w pochwie charakterystyczne dla okresu, czasami pobolewa brzuch. Krwawienia po dziś dzień nie ma; normalnie olałabym ten fakt, jednak teraz mimo wszystko obawiam się ciąży i jeszcze bardziej napędzam się przekopując internet w poszukiwaniu objawów Jak myślicie, to przez mój stres opóźnia się okres czy jednak może istnieć prawdopodobieństwo, że trafiła nam się jakaś wadliwa gumka?

jeśli nie pękła ani się nie zsunęła to nie ma możliwości ciąży. nie wierz w bajki o pani z kiosku przebijającej kondony. tak, przez stres może Ci się spóźniać okres.