Akceptecja czy jej brak+ chęć na słodycze

[Paula536]

Dzień dobry

Proszę was o pomoc bo ręce opadają!

Jakieś 3 lata temu wpadłam w anoreksje (wcześniej byłam okąglejsza) ale w porę wygrzebałam się z tego dziadostwa. Niestety przez ta chorobę straciłam okres i tydzień temu po raz pierwszy od 3 lat dostałam naturalną miesiączkę bez tabletek.
Jestem szczesliwa z tego powodu jak nigdy ale jednocześnie załamana moją sylwetka (jak sie domyslacie musiałam przytyć aby wrócic do zdrowia).

Mam 168 cm i teraz ważę 64kg moje wymiary to 90-68-102. Chcialabym wrocic do czasów xs ale boje się że znów stracę okres.

Dodatkowo ostatnimi czasy chodzi za mną straszna ochota jedzenia słodyczy bez umiaru, a nie chce przytyć jeszcze bardziej!! ! Co mam zrobić ?


Jestem ze swoim problemem sama a inni tylko widząc mnie komentują- no w końcu nabrałaś ciałka! W takich momentach mam łzy w oczach...

Proszę o odpowiedź
pomocy

[amber_hair]

Czy często jesteś zmęczona bez powodu, masz cienie pod oczami, zły nastrój i problemy z pamięcią oraz koncentracją?

[Paula536]

Jesli zamierzasz diagnozowac u mnie choroby (tarczyca) to Cie wyrecze bo mam hashimoto

[roncziii]

mam podobnie...
ja jeszcze dwa lata temu ważyłam z 51 kg na 163 cm i to były czasy w których jak patrzyłam w lustro przez myśl mi nie przeszło, że musiałabym schudnąć, zawsze uważałam się za osobę chudą i nie ograniczałam się do jedzenia... co tydzień wyjazdy z rodzicami to kfc, chipsy w czasie jazdy popijając pepsi, orzeszki w karmelu, kinder buena i wgl jak sobie o tym pomyślę to masakra... ważę aktualnie 61,5 kg na 164 i jestem załamana... chociaż teraz mam większe powodzenie, bo mi też mówią '' masz ładne krągłości'' a ja bym się cieszyła bardziej jakbym słyszała '' weź przytyj dziewczyno ''... a, że w moim domu są same niezdrowe rzeczy to jest mi ciężko... żeby mama pamiętała na zakupach, żeby kupić mi zwykłą wode, jakiś jogurt naturalny albo bułke pełnoziarnistą to rzadkość a mam 17 lat i nie stać mnie na osobne zakupy więc jem to co jest a na jednym toście lub ciasteczku się nie kończy....
Może Ci nie pomogłam ale uwierz, że nie jesteś sama. Ja po każdym posiłku mam wyrzuty i czuję, że mam 3 kilo więcej a jak wchodzę na wagę i chociaż mam ciut więcej niż dwa dni temu mam już spieprzony humor cały dzień i w myślach '' o nie, ja już nic dzisiaj nie zjem'' a po godzinie już coś źrę...

[Paula536]

haha dobrze Cie rozumiem Ja narazie czekam tylko zeby pojechac na studia bo bede mogla sama decydowac co bedzie lezalo w lodówce a nie tak jak teraz jakies ciastka które tylko krzyczą ,,jedz mnie"

[201607040946]

Napisane przez Paula536

Dzień dobry

Proszę was o pomoc bo ręce opadają!

Jakieś 3 lata temu wpadłam w anoreksje (wcześniej byłam okąglejsza) ale w porę wygrzebałam się z tego dziadostwa. Niestety przez ta chorobę straciłam okres i tydzień temu po raz pierwszy od 3 lat dostałam naturalną miesiączkę bez tabletek.
Jestem szczesliwa z tego powodu jak nigdy ale jednocześnie załamana moją sylwetka (jak sie domyslacie musiałam przytyć aby wrócic do zdrowia).

Mam 168 cm i teraz ważę 64kg moje wymiary to 90-68-102. Chcialabym wrocic do czasów xs ale boje się że znów stracę okres.

Dodatkowo ostatnimi czasy chodzi za mną straszna ochota jedzenia słodyczy bez umiaru, a nie chce przytyć jeszcze bardziej!! ! Co mam zrobić ?


Jestem ze swoim problemem sama a inni tylko widząc mnie komentują- no w końcu nabrałaś ciałka! W takich momentach mam łzy w oczach...

Proszę o odpowiedź
pomocy

Bo wpadasz ze skrajności w skrajność.

Ile masz lat? Bo jeśli nie jesteś nastolatką, to polecam skupianie się na innych dziedzinach życia niż jedzenie i ciało. Serio, są ważniejsze rzeczy, nikt cię nie ocenia tylko przez pryzmat wagi.
Jeśli jednak jesteś jeszcze bardzo młoda, to cóż... to co napisałam wyżej ,też działa.

A czy "nabrałaś ciałka" to coś złego? Wrócił ci okres, jesteś w miarę zdrowa, płodna, pewnie niedługo stan włosów i skóry ci się polepszy. Nie cieszy cię to? Czemu "ciałko" to coś złego?
skoro już ważysz ile ważysz, skup się na jakości jedzenia.
Zacznij jeść tyle, ile potrzebujesz - nie bój się, nie przytyjesz. Schudniesz to potrzebnej ci wagi.
Widze,że prawdopodobnie jesteś Gruszką, więc nie wychudzaj się, błagam.

[Paula536]

Hmmm... w sumie nie innego niz Ty mi polecilas zrobic nie moge :/

Wiesz tu chodzi o samoakceptacje(ktorej nie mam) i mam wrazenie ze wszyscy sa szczuplejsi ladniejsi i przez to bardziej pewni siebie , a ja taka sierota miedzy nimi;/