Wiosna, Wiosna... Irenowa Wiosna!!! ~ 49

[gosia261282]

Napisane przez HellcatRedeye

Hania, kurde, rzeczywiście lepiej nie czytać. Zawsze jak człowiek się czymś przejmuje to te tematy same do niego ciągną.

Byłam rano z psem i wróciłam z płaczem do domu. Na naszej stałej trasie zaatakowały nas dwa psy, oba większe od mojego i oczywiście bez smyczy czy kagańca. Wybiegły z posesji (nieogrodzonej) i prosto przez ulicę do nas. Ja się psów nie boję, ale i tak głupio zrobiłam bo weszłam między nie żeby swojego bronić. No i zaczęłam wrzeszczeć bo nikogo nie widziałam kto by te psy mógł odgwizdać. Wrzask na całą wieś. Na szczęście nic się nie stało bo właścicielka szybko się znalazła, ale ciśnienie 150. Już nie wiem gdzie chodzić na spacery bo w każdym kierunku są psy puszczane bez smyczy albo latają sobie po ogrodzie bez płotu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oj, współczuję, nie fajna sytuacja

Wysłane z mojego ELS-NX9 przy użyciu Tapatalka

[brzydula_81]

Napisane przez evela28

O kurczę, o tym to nigdy nie słyszałam.




O matko, ale czy głupio zrobiłaś to nie wiem, ja tez bym tak zrobiła.
U nas niestety tez psy biegają samopas i tez czasami mam stracha.


Kiedyś tak się mówiło ze okna trzeba umyć, ale rzeczywiście nie jest to zbyt mądre.



Ja kupiłam dwa kwiaty do donic na zewnątrz, takie jak chciała. A jeszcze urodziny ma zaraz do tego teściowa ma urodziny. Także tydzień imprezowy.




Hania nie czytaj takich rzeczy, ludzie piszą tylko o złych rzeczach, rzadko kiedy o dobrych.


Miało być dziś cieplej ale nie jest. Mimo to robię pranie.

U mnie też urodziny mamy,a zaraz później dzień matki...

Wysłane z mojego motorola one zoom przy użyciu Tapatalka

[gosia261282]

Zdrzemnęłam się, ale nadal jestem zmęczona

[Beellina]

Napisane przez HellcatRedeye

Hania, kurde, rzeczywiście lepiej nie czytać. Zawsze jak człowiek się czymś przejmuje to te tematy same do niego ciągną.

Byłam rano z psem i wróciłam z płaczem do domu. Na naszej stałej trasie zaatakowały nas dwa psy, oba większe od mojego i oczywiście bez smyczy czy kagańca. Wybiegły z posesji (nieogrodzonej) i prosto przez ulicę do nas. Ja się psów nie boję, ale i tak głupio zrobiłam bo weszłam między nie żeby swojego bronić. No i zaczęłam wrzeszczeć bo nikogo nie widziałam kto by te psy mógł odgwizdać. Wrzask na całą wieś. Na szczęście nic się nie stało bo właścicielka szybko się znalazła, ale ciśnienie 150. Już nie wiem gdzie chodzić na spacery bo w każdym kierunku są psy puszczane bez smyczy albo latają sobie po ogrodzie bez płotu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie dziwnie ci się że wróciłaś z takim ciśnieniem mnie kiedyś na rowerze takie psy zaatakowały, ile ja miałam sił w nogach a serce miałam w gardle wyobrażając sobie że zaraz stracę kostki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:30 ---------- Poprzedni post napisano o 12:29 ----------

Napisane przez yyahyoo

o matko!! dobrze, ze nic Ci sie nie stało. Okropna sytuacja.

Ufff! mam prezenta na Dzien Matki. Kupiłam wypasioną suszarkę do włosów. Oby tylko dotarła na czas

Ja jeszcze nic nawet nie wymyśliłam.. Napewno wielki bukiet kwiatów kupie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:32 ---------- Poprzedni post napisano o 12:30 ----------

Napisane przez gosia261282

Zdrzemnęłam się, ale nadal jestem zmęczona

Dużo sił Gosia!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[NibyNic]

Napisane przez HellcatRedeye

Hania, kurde, rzeczywiście lepiej nie czytać. Zawsze jak człowiek się czymś przejmuje to te tematy same do niego ciągną.

Byłam rano z psem i wróciłam z płaczem do domu. Na naszej stałej trasie zaatakowały nas dwa psy, oba większe od mojego i oczywiście bez smyczy czy kagańca. Wybiegły z posesji (nieogrodzonej) i prosto przez ulicę do nas. Ja się psów nie boję, ale i tak głupio zrobiłam bo weszłam między nie żeby swojego bronić. No i zaczęłam wrzeszczeć bo nikogo nie widziałam kto by te psy mógł odgwizdać. Wrzask na całą wieś. Na szczęście nic się nie stało bo właścicielka szybko się znalazła, ale ciśnienie 150. Już nie wiem gdzie chodzić na spacery bo w każdym kierunku są psy puszczane bez smyczy albo latają sobie po ogrodzie bez płotu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O ja dobrze, że nie Wam nie jest. Współczuję takiej przygody.


Ja oboje dzieci urodziłam na dwa dni przed wyliczonym terminem wiec nie zdarzyłam zapoznać się ze sposobami przyśpieszania porodu. I w obu przypadkach jechałam do szpitala bez jakiś wyraźnych znaków, że to już.

[d76b7b62abc76003533437ba9b2c050aff719167_6124288bc3b3b]

Napisane przez evela28

Hania nie czytaj takich rzeczy, ludzie piszą tylko o złych rzeczach, rzadko kiedy o dobrych.

Wiem Evelka, przeczytałam tylko nagłówki, że zaginęli w Holandii i nawet nie wchodziłam w post, ale samo to już wystarczyło.

Hellcat, współczuję ! Raz miałam taką sytuację, gdzie agresywny pies otworzył sobie niedomkniętą bramę przesuwną na posesji i zaatakował moje Futro. Byłam wtedy z koleżanką i z małymi dziećmi na spacerze. Dzieciaki zdążyły przebiec chwilę wcześniej obok tej bramy, a zaraz za nimi biegł mój psiak i niestety mu się oberwało. Ale walczył dzielnie, ten jeden, jedyny raz widziałam go takiego wściekłego i gryzącego innego psa. Tamten próbował mu się dobrać do gardła, okropne to było. Jego właścicielka wyleciała na ulice, ale sama bała się podejść. To był mieszaniec amstaffa z jakimś innym psem. Musiałam wtedy jechać do weterynarza, bo Futrzasty miał ogromną dziurę na pysku i krwawił. Bardzo niebezpieczne są takie sytuacje. Potem się dowiedziałam, że ten pies częstą uciekał tamtym ludziom z posesjami atakował innych.

[gosia261282]

Napisane przez NibyNic

O ja dobrze, że nie Wam nie jest. Współczuję takiej przygody.


Ja oboje dzieci urodziłam na dwa dni przed wyliczonym terminem wiec nie zdarzyłam zapoznać się ze sposobami przyśpieszania porodu. I w obu przypadkach jechałam do szpitala bez jakiś wyraźnych znaków, że to już.

Kasiu, tzn jak bez wyraźnych znaków? Ale miałaś skurcze?

Wysłane z mojego ELS-NX9 przy użyciu Tapatalka

[gosia261282]

Zbieram już dla Kubusia ciuszki za większy rozmiar jak coś trafi się z używek czy w promocji. Takie kupiłam używane na jesień/zimę IMG_20210524_133607.jpg

Wysłane z mojego ELS-NX9 przy użyciu Tapatalka

[gosia261282]

A dziś jak poszłam z chłopakami do szkoły to cztery osoby mi mówiły, że bardzo powiększył mi się brzuch w stosunku do poprzedniego tygodnia. Kubuś idzie w masę

Wysłane z mojego ELS-NX9 przy użyciu Tapatalka

[NibyNic]

Napisane przez gosia261282

Kasiu, tzn jak bez wyraźnych znaków? Ale miałaś skurcze?

Wysłane z mojego ELS-NX9 przy użyciu Tapatalka

Raz to leżałam na patologii, wypisali mnie z niej w piątek ale powiedzieli ze gdyby spadło mi gwałtownie ciśnienie to mam się stawić na izbie przyjęć. W sobotę po południu diablo mi to ciśnienie ale dyżur miał inny szpital to się trochę pozastanawialiśmy co robic i po rzucie monetą wyszło żeby jechać. Na izbie przyjęć po przeprowadzonym wywiadzie lekarz powiedział że trzeba na patologię bo te ciśnienie trzeba poobserwować- no i jak wstawałam z krzesła to wody mi odeszły, wtedy podał oksytocynę i po 3h urodziłam.


Za drugim razem to miałam wizytę rano i lekarka powiedziała, że w sumie to już wszystko gotowe i może się zacząć za kilkanaście godzin albo za kilka dni i kazała mi przyjechać po południu lub gdy cos mnie zaniepokoi. Wróciłam do domu, posadziłam mieczyki i miała poczekać aż M się wyśpi po nocnej zmianie. Po jakimś czasie zaszłam do toalety i zobaczyłam różowe zabarwienie na bieliźnie więc obudziłam M I pojechaliśmy do szpitala. Tam stwierdzili ze jeszcze nic się nie dzieje ale potrzymają mnie na porodówce z 30 minut. Po kilkunastu minutach odeszły mi wody do wc wiec mi nie uwierzyli ale zbadali i okazało się że mam 8cm rozwarcia. Bole takie naprawdę silne odczuwałam dopiero po odejściu wód ale to już dzieci ustawiały się w kanale. Że starszym to były te bóle krzyżowe i ogólnie trudniej było je zniesc ale on też i większy się urodził. A z tym Młodszym to kilka minut, położna nie zdążyła rękawiczek założyć żeby go złapać.
Moi synowie są specyficzni: jak tylko usłyszą: "jeszcze za wcześnie" to się buntuja: "jak to za wcześnie, a chcesz się założyć?"

[gosia261282]

Kasia, no to miałaś specyficzne porody. U nas do szpitala przyjmują jak ma się regularne skurcze co 5 min albo odejdą wody. Boję się więc jak mam takie nietypowe bóle i skurcze czy zdążę w razie czego. Z Kacprem błyskawicznie akcja się rozwijała, zajechałam do szpitala z pełnym rozwarciem, po pół godz już był na świecie. Trochę świruję teraz, bo nie chcę gdzieś po drodze urodzić

Wysłane z mojego ELS-NX9 przy użyciu Tapatalka

[gwiazdeczka26]

[1=d76b7b62abc76003533437b a9b2c050aff719167_6124288 bc3b3b;88724142]No jak chciałam urodzić, to szorowałam podłogi na kolanach i myłam okna wchodząc na parapet. Czego nie polecam, bo nie było to zbyt rozsądne (to skakanie z brzuchem po parapetach). Ale pomogło. Późnym wieczorem już byłam na porodówce.[/QUOTE]


Ja siedzialam w szpitalu bite dwa tygodniei wszelkie mozliwe rady wykorzystywalam, lacznie z bieganiem po schodach, wysokim unoszeniem rak i jedzeniem ananasa...
U mnie jednak nic nie pomoglo.

Hania, postaraj sie myslec o tych 99% ludzi, ktorzy wyjezdzaja za granice i maja sie swietnie
Ja jestem jednym z nich, mam mnostwo znajomych ktorzy tez za mlodu wyjezdzali. Napewno szybko tam na miejscu zapozna kolegow i zawsze to razniej i bezpieczniej
Bedzie dobrze!

Kate, wspolczuje stresu! Piesio tez pewnie sie wystraszyl. Cale szczescie ze nic sie nie stalo.

Uff ale mi poniedzialek przelecial! A jakie mam fantastyczne nowe biuro
Musielismy sie z C. rozdzielic i wypadlo na mnie. Jakby ktos nie mial pomyslu na biurko, to deska do prasowania nadaje sie idealnie

[gosia261282]

W piątek mają przyjść wymieniać ten popsuty kawał sufitu. Facet pyta mi się czy piątek pasuje czy może pójdę akurat rodzić

Wysłane z mojego ELS-NX9 przy użyciu Tapatalka

[gosia261282]

W końcu trochę optymizmu pogodowego, ma się ocieplać i przestać padaćScreenshot_20210524_163551_com.huawei.android.totemweather.jpg

Wysłane z mojego ELS-NX9 przy użyciu Tapatalka

[evela28]

Napisane przez gosia261282

W piątek mają przyjść wymieniać ten popsuty kawał sufitu. Facet pyta mi się czy piątek pasuje czy może pójdę akurat rodzić

Wysłane z mojego ELS-NX9 przy użyciu Tapatalka

Tego to akurat nikt nie wie.

Napisane przez gwiazdeczka26

Ja siedzialam w szpitalu bite dwa tygodniei wszelkie mozliwe rady wykorzystywalam, lacznie z bieganiem po schodach, wysokim unoszeniem rak i jedzeniem ananasa...
U mnie jednak nic nie pomoglo.

Hania, postaraj sie myslec o tych 99% ludzi, ktorzy wyjezdzaja za granice i maja sie swietnie
Ja jestem jednym z nich, mam mnostwo znajomych ktorzy tez za mlodu wyjezdzali. Napewno szybko tam na miejscu zapozna kolegow i zawsze to razniej i bezpieczniej
Bedzie dobrze!

Kate, wspolczuje stresu! Piesio tez pewnie sie wystraszyl. Cale szczescie ze nic sie nie stalo.

Uff ale mi poniedzialek przelecial! A jakie mam fantastyczne nowe biuro
Musielismy sie z C. rozdzielic i wypadlo na mnie. Jakby ktos nie mial pomyslu na biurko, to deska do prasowania nadaje sie idealnie

Takie biuro z luksusem, miękko pod laptopem

[gosia261282]

Rolo poranił sobie nos. Denerwuje go to halti i potarł nosem o asfalt, bo chciał zdjąć, krew leciała biedakowi

Wysłane z mojego ELS-NX9 przy użyciu Tapatalka

[NibyNic]

Nie mogłam się oprzeć 20210524_171506.jpg

[yyahyoo]

Napisane przez gosia261282

Rolo poranił sobie nos. Denerwuje go to halti i potarł nosem o asfalt, bo chciał zdjąć, krew leciała biedakowi

Wysłane z mojego ELS-NX9 przy użyciu Tapatalka

Moze dzięki temu sie nauczy, ze nie można tak robic i nie da się zdjąć

Napisane przez NibyNic

Nie mogłam się oprzeć Załącznik 7749424

Aaaa! Cudne! Ja wczoraj zjadłam kilogram. Po ile u Was sa za kg?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[NibyNic]

Napisane przez yyahyoo

moze dzięki temu sie nauczy, ze nie można tak robic i nie da się zdjąć aaaa! Cudne! Ja wczoraj zjadłam kilogram. Po ile u was sa za kg?

Wysłane z aplikacji forum wizaz

15,50 :/

[gosia261282]

Napisane przez NibyNic

Nie mogłam się oprzeć Załącznik 7749424

Smacznego. Ja na przemian wcinam arbuza, maliny i truskawki

[yyahyoo]

Napisane przez NibyNic

15,50 :/

Oooo! To tanio. U nas po 25 zl minimum

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[HellcatRedeye]

Dzieki za mile slowa. Moze rzeczywiscie powinnam to gdzies zglosic, ze psy biegaja bez smyczy, ale to najpierw musialabym sie upewnic, ze to nie byl przypadek. Mnie tez kiedys moj wylecial na ulice jak tylko drzwi otworzylam. Bede obserwowac systuacje, przejde sie tam czasem sama i zobacze. Ale widze, ze Wy tez troche takich niefajnych sytuacji zaliczylyscie.

Jak tam czytam o Waszych doswiadczeniach w ciazy to ciesze sie, ze tu do Was trafilam, jestescie kopalnia wiedzy. Jak juz zajde (bo wierze, ze sie uda), to bede do Was jak w dym leciec z pytaniami, mam nadzieje, ze mnie zniesiecie.

Napisane przez gwiazdeczka26

Uff ale mi poniedzialek przelecial! A jakie mam fantastyczne nowe biuro
Musielismy sie z C. rozdzielic i wypadlo na mnie. Jakby ktos nie mial pomyslu na biurko, to deska do prasowania nadaje sie idealnie

Trzeba sobie radzic.

Napisane przez gosia261282

Rolo poranił sobie nos. Denerwuje go to halti i potarł nosem o asfalt, bo chciał zdjąć, krew leciała biedakowi

Niedobrze, oby szybko mu sie nosek zagoil. Ale rzeczywiscie szybko sie nauczy. Moj sie tak do koni rwal, a tam ogrodzenie elektryczne. Najpierw mu nie pozwalalismy, ale jak szalony ciagnal. No i w koncu podszedl, prad go popiescil i od tej pory spokoj.

Napisane przez NibyNic

Nie mogłam się oprzeć

Ale cudne! Chyba jutro pojade do sklepu.

[d76b7b62abc76003533437ba9b2c050aff719167_6124288bc3b3b]

Napisane przez gosia261282

W piątek mają przyjść wymieniać ten popsuty kawał sufitu. Facet pyta mi się czy piątek pasuje czy może pójdę akurat rodzić

Trzeba by to z Kubą uzgodnić .

Napisane przez gwiazdeczka26

Hania, postaraj sie myslec o tych 99% ludzi, ktorzy wyjezdzaja za granice i maja sie swietnie
Ja jestem jednym z nich, mam mnostwo znajomych ktorzy tez za mlodu wyjezdzali. Napewno szybko tam na miejscu zapozna kolegow i zawsze to razniej i bezpieczniej
Bedzie dobrze!

Masz rację Gwiazdka. Więcej jest tych dobrych doświadczeń, tylko mało kto o nich mówi. Dziękuję za słowa otuchy .

Deska do prasowania? Kurde, to po co ja kiedyś wydawałam kasę na biurko dla Młodego, deska była w domu, mogłam wykorzystać .

---------- Dopisano o 18:24 ---------- Poprzedni post napisano o 18:21 ----------

Napisane przez yyahyoo

Oooo! To tanio. U nas po 25 zl minimum

Tylko w jednym miejscu widziałam w cenie 24 zł/kg. Ciekawa jestem do jakiej ceny zejdą. No i jak tu nie mówić, że u nas drogo jest?

[Beellina]

Napisane przez gwiazdeczka26

Ja siedzialam w szpitalu bite dwa tygodniei wszelkie mozliwe rady wykorzystywalam, lacznie z bieganiem po schodach, wysokim unoszeniem rak i jedzeniem ananasa...
U mnie jednak nic nie pomoglo.

Hania, postaraj sie myslec o tych 99% ludzi, ktorzy wyjezdzaja za granice i maja sie swietnie
Ja jestem jednym z nich, mam mnostwo znajomych ktorzy tez za mlodu wyjezdzali. Napewno szybko tam na miejscu zapozna kolegow i zawsze to razniej i bezpieczniej
Bedzie dobrze!

Kate, wspolczuje stresu! Piesio tez pewnie sie wystraszyl. Cale szczescie ze nic sie nie stalo.

Uff ale mi poniedzialek przelecial! A jakie mam fantastyczne nowe biuro
Musielismy sie z C. rozdzielic i wypadlo na mnie. Jakby ktos nie mial pomyslu na biurko, to deska do prasowania nadaje sie idealnie

Lepsze taka praca na desce do prasowania niż samo prasowanie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 17:33 ---------- Poprzedni post napisano o 17:31 ----------

Napisane przez gosia261282

W końcu trochę optymizmu pogodowego, ma się ocieplać i przestać padaćZałącznik 7749423

Wysłane z mojego ELS-NX9 przy użyciu Tapatalka

Z tą pogodą nigdy nie nadążysz.. Dziś pokazuje że słońce a okazuje się że deszczowo. Nic a nic osttanio się nie sprawdza.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 17:34 ---------- Poprzedni post napisano o 17:33 ----------

Napisane przez NibyNic

Nie mogłam się oprzeć Załącznik 7749424

Mniami. A zjadłabym z jogurtem i cukrem do tego

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gosia261282]

Kawał kości i pełnia szczęścia IMG_20210524_173430.jpgIMG_20210524_173426.jpg

Wysłane z mojego ELS-NX9 przy użyciu Tapatalka

[gosia261282]

Kot chciał powąchać co tam pies ma, ake mu nie pozwolił

Wysłane z mojego ELS-NX9 przy użyciu Tapatalka

[Beellina]

Oo to ma zajęcie na jakiś czas
Mój młody wrócił ze szkoły z chrypką i zaczyna kaszleć, ech. A teraz mają 3 dni wolnego bo są egzaminy 8 klas. Więc zamiast szaleć na dworze to będzie kurowanko. Nakroiłam mu wielki talerz bomby witaminowej - arbuza, jablko, winogrono, banan. Apetyt jest to najważniejsze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gwiazdeczka26]

Napisane przez NibyNic

Nie mogłam się oprzeć Załącznik 7749424

No powiem Ci, ja bym tez sie nie oparla!!! Chce!!!

[1=d76b7b62abc76003533437b a9b2c050aff719167_6124288 bc3b3b;88724925]Trzeba by to z Kubą uzgodnić .





Masz rację Gwiazdka. Więcej jest tych dobrych doświadczeń, tylko mało kto o nich mówi. Dziękuję za słowa otuchy .



Deska do prasowania? Kurde, to po co ja kiedyś wydawałam kasę na biurko dla Młodego, deska była w domu, mogłam wykorzystać .

---------- Dopisano o 18:24 ---------- Poprzedni post napisano o 18:21 ----------





Tylko w jednym miejscu widziałam w cenie 24 zł/kg. Ciekawa jestem do jakiej ceny zejdą. No i jak tu nie mówić, że u nas drogo jest?[/QUOTE]



Tak trzymac Hania! Pozytywnie

Haha no widzisz, a to takie biurko z regulacja wysokosci dodatkowo, przenosne i jeszcze mozna zlozyc na noc Full wypas!

[gosia261282]

Napisane przez Beellina

Oo to ma zajęcie na jakiś czas
Mój młody wrócił ze szkoły z chrypką i zaczyna kaszleć, ech. A teraz mają 3 dni wolnego bo są egzaminy 8 klas. Więc zamiast szaleć na dworze to będzie kurowanko. Nakroiłam mu wielki talerz bomby witaminowej - arbuza, jablko, winogrono, banan. Apetyt jest to najważniejsze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mojego młodszego w klasie też pomór, wirusy szaleją

[HellcatRedeye]

Napisane przez gosia261282

Kawał kości i pełnia szczęścia

Jest radość.

Napisane przez Beellina

Mój młody wrócił ze szkoły z chrypką i zaczyna kaszleć, ech. A teraz mają 3 dni wolnego bo są egzaminy 8 klas. Więc zamiast szaleć na dworze to będzie kurowanko. Nakroiłam mu wielki talerz bomby witaminowej - arbuza, jablko, winogrono, banan. Apetyt jest to najważniejsze

Zdrówka! Takim zdrowym jedzonkiem bym nie pogardziła.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz