Lekarz

[Isabells]

Otóż chciałabym zacząć kurację izotekiem, ponieważ biorę różne rzeczy od 9 lat, a różnicy jak nie było tak nie ma - jak tylko skończę stosować wszystko wraca.
Ale czyta się, że izotek to dość niebezpieczny lek, trzeba robić regularne badania i znaleźć dobrego lekarza.
Moim problemem jest - skoro jestem zdecydowana na akurat tą kurację, to jak mam to skonsultować?
Ostatnim razem jak poszłam do dermatologa i coś zaproponowałam sama, to się niemal śmiertelnie obraził i musiałam zmienić lekarza.
Zna ktoś może w łódzkich (najlepiej Pabianice, Sieradz, Łódź_ lekarza, który leczy izotekiem?
Jestem już naprawdę zrezygnowana, a z moich 7 koleżanek z trądzikiem tylko 5 to wyleczyło - i właśnie izotekiem. I chciałabym spróbować. Po bo 9 latach chodzenia do dermatologów jedyny efekt jest taki, że zamiast czoła i brody zaczęło mi wysypywać też skronie i powoli wchodzi to okropieństwo na policzki.
Jak mam zaproponować lekarzowi kurację, żeby mnie nie odesłał, ani nie poczuł się urażony?

[karolinabed1996]

Ja lecze sie Aknenorminem(po czterech miesiącach odzyskałam dawną twarz ). Dowiedziałam się o tym leku od siostry mojej koleżanki. To nie lekarz ale ja zaproponowałam ta kuracje, po prostu powiedziałam mu że słyszałam o takim leku itd., i mi przepisał. zaznaczam że Aknenormin tez nie jest bezpieczny ale ja raz zrobiłam badania i wystarczyło.

[Isabells]

Dziękuję za odpowiedź tutaj i odpowiedzi na PW - przydały się i wczoraj wzięłam pierwszą tabletkę izoteku.
Chociaż mnie zamurowało, jak pani doktor kazała mi zrobić test ciążowy, mimo tłumaczenia, że nie jestem aktywna seksualnie, i kazała mi stosować antykoncepcję, ale potem uznałam, że to pewnie procedura - taki obowiązek lekarza przepisującego izotek.
Ja po prostu zmieniłam lekarza. Tamten izotekiem nie chciał leczyć, badań na hormony też nie chciał zrobić. Tylko chciał szpikować mnie dalej tetracykliną - w czym nie widziałam sensu, bo jak nie pomogła za pierwszym razem, to za trzecim by raczej też nie pomogła. A żołądek po niej ucierpiał.