punktualność w pracy

[nettka_]

Witam. Mam taki problem dzisiaj spoźniłam się do pracy ( był korek i autobus się spóźnił) szef w związku z tym kazał mi napisać rozprawkę na temat: "Punktualność w pracy". Macie jakieś pomysły z argumentami do tej rozprawki?? Pomóżcie

[ewusxx]

He, he w pisaniu Tobie nie pomogę, ale szefa masz oryginalnego Pozdrów go ode mnie, ale dopiero po pracy, bo dostaniesz temat "Dlaczego w pracy powinno sie pracować, a nie siedzie na Wizażu"
Miłego dnia

[nettka_]

tak wiem, że to jest zabawne. Macie jakieś argumenty?

[effcia82]

Na pewno chodzi o pracę a nie szkołę?

Taki rodzaj kary chyba się nie mieści w zakresie kodeksu pracy.

Wypracowania to mój największy koszmar z czasów szkolnych. Już bym wolała naganę lub utratę premii.

[nettka_]

Chodzi o pracę nie o szkołe. Niestety ta praca zalezy od wysokości mojej premii

[paula78]

Popros szefa aby zażądał tego na piśmie.
a potem idz do inspekcji pracy

[nettka_]

Heh mam to napisać w czasie pracy więc mi to nie robi.... a premia wyższa się przyda niż niższa za spoźnianie

[gorzka prawda]

Ale to chyba staż, nie praca. A to niewielka różnica.
Tej rozprawki to nie traktowałabym poważnie. Siła wyższa, przeproś, zadeklaruj, ze odpracujesz jeżeli będzie taka potrzeba i po problemie.

[nettka_]

Już przeprosiłam niestety dostaliśmy z kolegą takie zadanie i trzeba to zrobić.

[invisible_01]

Ale ten szef ma oryginalne pomysły... Chyba traktuje Was jak dzieci w podstawówce, bo zadawanie karnych wypracowań jest dla mnie śmieszne. Na pewno bym nie napisała nic takiego. Co, oddasz mu to jak pani od polskiego a on Ci za to ocenę wystawi? Powiedziałabym, że odpracuję to spóźnienie w inny sposób.

[nettka_]

No niestety ma różne takie pomysły heh

[paula78]

Gdzie ty pracujesz ??

[Ariena]

Oj skądś to znam. Też nieraz musiałam pisać wypracowania i takie głupoty typu: jak sobie wyobrażam sukces firmy, co się nauczyłam w firmie i dlaczego uważam że powinni mi przedłużyć umowę. Spotkało mnie to w dwóch firmach i twierdzę że to jest jakieś chore.
Mimo wszystko ta rozprawka mnie rozwaliła, co za koleś.

[gg22]

zabawne!!! po co to Twojemu szefowi? on jest taki żartowniś czy to forma nauczki? ja mam świetnego szefa, bardzo luźnego ale mimo że się notorycznie spóźniam nigdy nie wymyślił mi czegoś takiego. i oby na to nie wpadł, bo średnio 3x w tygodniu czekałoby mnie pisanie

za to wymyślił mi że musze napisać podanie skoro chciałabym wziąśc wolny dzień (generlanie powinnam pisac do Prezeski, a on jest dyrektorem oddziału) więc mu napisałam żartobliwe podanie z obietnicą, że następnego dnia zrobię mu pyszną kawę

jeżeli Twój szef traktuje to jako żart to wymyśl jakąś zabawną hostoryjkę w stylu podania powodu dlaczego się spóźniłaś- atak smoków na autobus a że punktualność w paracy jest ważna, bo szef jest wtedy szczęśliwy, a praca dla Ciebie jest istotą życia itd. jakieś "brednie" wymyśl
a jeśli ma to być z sensem to jak któraś z dziewczyn napisała przeproś i zadeklaruj że możesz to odrobić. choć ja nie traktowałabym tego poważnie

[Rena]

Co do spoznien - wszystko zalezy od charakteru pracy. W niektorych faktycznie spoznienie moze byc powaznym problemem (wyobrazacie sobie chirurga spoznionego na operacje ratujaca zycie?), a w innych chodzi o to by wyrobic sie z praca na jakis termin (np. ksiegowy musi dostarczyc raport na wtedy a wtedy).
Ogolnie spoznienia moga deorganizowac prace i byc traktowane jako arogancja. Wiec lepiej takie kwestie ustalac wczesniej i korek to slaba wymowka.

Aczkolwiek reakcja szefa jest duzo bardziej niesmaczna, niz glupie spoznienie. Ja bym odmowila pisania takich wypracowan.

Napisane przez nettka_

Witam. Mam taki problem dzisiaj spoźniłam się do pracy ( był korek i autobus się spóźnił) szef w związku z tym kazał mi napisać rozprawkę na temat: "Punktualność w pracy". Macie jakieś pomysły z argumentami do tej rozprawki?? Pomóżcie

Napisane przez effcia82

Na pewno chodzi o pracę a nie szkołę?

Taki rodzaj kary chyba się nie mieści w zakresie kodeksu pracy.

Wypracowania to mój największy koszmar z czasów szkolnych. Już bym wolała naganę lub utratę premii.

no wlasnie.