BIJAN NUDE - czy ktoś zna ten zapach?:)

[Julie_K]

Witam!

Pytanie tak jak w tytule - czy ktoś zna Bijan Nude dla kobiet? Niedawno kupiłam za psie pieniądze Bijan Black i bardzo mi się podoba, byłam bliska zamówienia obu, ale w końcu te aldehydy w składzie mnie odstraszyły... Choć z drugiej strony biała czekolada kusi Moimi ulubionymi zapachami są Słoń, Lolita, Cinema, Wish, The Parfum, Cristobal... Generalnie słodycze i przyprawy, niezbyt toleruję puder a z opisów na Fragrantice wyłania się taki obraz tego zapachu. Choć o słodyczy też wspominają Jestem w kropce, z jednej strony kliknęłabym, z drugiej 60 flaszek powstrzymuje...

Up, up, nikt nie zna...?

[megi.3]

Napisane przez Julie_K

Witam!

Pytanie tak jak w tytule - czy ktoś zna Bijan Nude dla kobiet? Niedawno kupiłam za psie pieniądze Bijan Black i bardzo mi się podoba, byłam bliska zamówienia obu, ale w końcu te aldehydy w składzie mnie odstraszyły... Choć z drugiej strony biała czekolada kusi Moimi ulubionymi zapachami są Słoń, Lolita, Cinema, Wish, The Parfum, Cristobal... Generalnie słodycze i przyprawy, niezbyt toleruję puder a z opisów na Fragrantice wyłania się taki obraz tego zapachu. Choć o słodyczy też wspominają Jestem w kropce, z jednej strony kliknęłabym, z drugiej 60 flaszek powstrzymuje...

Up, up, nikt nie zna...?

Julie_K, czy kupiłaś nude? Jeśli tak, to jaki jest ?
Bo ja właśnie kliknęłam w ciemno i liczę na ta białą czekoladę....
Jeśli nie kupiłaś, to za parę dni mogę opisać.

[Julie_K]

Nie kupiłam niestety...Więc nie pomogę. Ale baaaardzo chętnie poznam Twoją opinię. Przecież jeszcze nic straconego, w każdej chwili mogę kliknąć

[megi.3]

Szkoda ... no nic , pozostaje czekać na flaszkę
Oczywiście, jak zapoznam się z zapachem, opiszę wrażenia

[mis33]

Mam ten zapach, mi się podoba szczególnie kawa, oczywiście nie jest to Chanel ale za tą cenę przyzwoity zapach choć jak dla mnie może mało trwały.
Flakonik jest śliczny

[Julie_K]

Napisane przez mis33

Mam ten zapach, mi się podoba szczególnie kawa, oczywiście nie jest to Chanel ale za tą cenę przyzwoity zapach choć jak dla mnie może mało trwały.
Flakonik jest śliczny

A możesz coś więcej napisać? W sensie, czy słodki, wytrawny, przyprawowy, lekki...etc. No i jakie nuty wyczuwasz? Czy jest ta czekolada?

[Lyeta]

Hej.
Jestem fanką Bijanów więc mam flachę Nude. Na mnie ten zapach jest przede wszystkim.... piżmowy.Biało- piżmowy(ech to sugerowanie się kolorem ). Pachnie mi taką trochę proszkową czystością podbitą zapachem ciała, ciężko mi to opisać. Kojarzy mi się z świeżo wypraną pościelą w której leży naga, umyta drogim mydłem kobieta, pachnąca już jednak trochę swoim naturalnym zapachem ... Jest w tym pewna kremowość chociaż czasami zapach zmienia się w szorstki- jak sztywna pościel z grubej bawełny, żadne tam jedwabie i satyny. Białej czekolady nie czuje Sillage( siła rażenia?) i trwałość bardzooo dobra. Używam na uczelnię kiedy chce pachnieć...czysto mimo wielogodzinnych zajęć.

Pewnie trochę się to mija z Waszymi oczekiwaniami ale może na kimś innym zapach rozwija się inaczej...chociaż za tą czystość to pewnie odpowiadają aldehydy.

[beyza]

Napisane przez Lyeta

Hej.
Jestem fanką Bijanów więc mam flachę Nude. Na mnie ten zapach jest przede wszystkim.... piżmowy.Biało- piżmowy(ech to sugerowanie się kolorem ). Pachnie mi taką trochę proszkową czystością podbitą zapachem ciała, ciężko mi to opisać. Kojarzy mi się z świeżo wypraną pościelą w której leży naga, umyta drogim mydłem kobieta, pachnąca już jednak trochę swoim naturalnym zapachem ... Jest w tym pewna kremowość chociaż czasami zapach zmienia się w szorstki- jak sztywna pościel z grubej bawełny, żadne tam jedwabie i satyny. Białej czekolady nie czuje Sillage( siła rażenia?) i trwałość bardzooo dobra. Używam na uczelnię kiedy chce pachnieć...czysto mimo wielogodzinnych zajęć.

Pewnie trochę się to mija z Waszymi oczekiwaniami ale może na kimś innym zapach rozwija się inaczej...chociaż za tą czystość to pewnie odpowiadają aldehydy.

Lyeta Mam nadzieję, że mnie nie pobiją za zadanie tego pytania w tym wątku, ale czy znasz jeszcze inne zapachy Bijan? Ja uwielbiam klasyczne, mam obie wersje EDT i EDP i od lat chodzę za ich innymi perfumami, ale ciężko mi się zdecydować. Może jeszcze coś napiszesz na ich temat pozdrawiam

[megi.3]

Lyeta, dzięki za opis
Spodziewałam się tej białej czekolady, ale nawet, jeśli będzie to zapach mydlany, to w porządku, bo ja takie też lubię
Pozostaje czekać z niecierpliwością na Nude
Oprócz tego zamówiłam też Black, bo mnie intrygował już od dawna i słyszałam ze jest podobny do Euphorii, tylko nie było okazji kupić - więc dam znać jak już przyjdą oba i przetestuję.

[Julie_K]

Lyeto - dzięki za opis bardzo mi pomógł w podjęciu decyzji zamówić czy nie Chyba jednak się wstrzymam...

Beyzo, Megi - Posiadam Bijan Black Mi przypomina on nieco Crystal Noir, dawno nim nie pachniałam, mogę więc po pracy skrobnąć coś więcej jeśli chcecie ( psiknę choć na nadgarstek)

[Lyeta]

Beyza przepraszam że tak późno
Z Bijanów posiadam oprócz Nude Style'a i DNA. Chociaż wyższa instancja mi świadkiem że ręka mi drżała nie raz nie dwa żeby kliknąć więcej, zwłaszcza Black'a i VIP'a (co do Black to również słyszałam że klimatycznie odpowiada Euphorii, tylko tym jak otula a nie konkretnymi nutami).

Więc: DNA-notabene wersja nowa,podobno o wiele gorsza od klasycznej- naprawdę je polubiłam, chyba dlatego że są kompromisem pomiędzy nutami które najbardziej trafiają w mój gust(białe kwiaty) a czymś bardziej popularno-uniwersalno-nowoczeno-noszalnym czyli zapachem dosyć świeżym i owocowym. Owocki na szczęście są w nich tylko jakby abstrakcją a nie czymś konkretnym, sprawiają, że cała kompozycja jest lżejsza i bardziej iskrząca-i zadziorna w taki..młodszy, flirciarski sposób. A więc mimo że wolę retro,orienty i florale to cieszę się że poznałam DNA i nie zamierzam pozbywać się ich z mojej kolekcji.
(na marginesie dodam że zapach posiada w sobie pewną syntetyczność,nutę plastiku(?)....która może nie przypaść do gustu ale wiem że są fanki taki woni. Ja lubię i wyczuwam ją też m.in w LouLou, Madness czy Lagunie)

Style- no tu już mi mniej po drodze-najprościej w kilku słowach-zamszowa skórka brzoskwini w mleku. Całość jest taka...gładka, chwilami apetyczna oraz pomimo kulinarnego opisu- również abstrakcyjna( Bijan chyba nie robi zapachów wiernie oddających jakiekolwiek naturalne nuty,zawsze to jakby zabawa,wariacja na ich temat). Jak myślę o osobie wąchając je to widzę (oż siła reklamy lub z drugiej strony trafny jej dobór do charakteru zapachu) młodziutką kobietę w różowej eleganckiej princesce z włosami spiętymi do góry a'la A. Hepburn, bardzo stylowej i niby klasycznej ale puszczającej oko w młodzieńczym stylu. A jako że to się rozmija z moim stylem ubierania i zapachowym gustem to Style nie podbił mojego serca-mimo że wierzę,iż może się naprawdę podobać i pasować do odpowiedniej osoby. Nie mniej jako chomik trzymam tak jak wszystkie moje skarby i czasami używam coby pokontemplować

[beyza]

Lyeta, bardzo Ci dziękuję za piękne i rzeczowe opisy. Naprawdę przybliżyłaś mi zapachy Bijan i biorąc pod uwagę ceny w pedet.pl, będę musiała kliknąć...

[giancarla]

Napisane przez Julie_K

Lyeto - dzięki za opis bardzo mi pomógł w podjęciu decyzji zamówić czy nie Chyba jednak się wstrzymam...

Beyzo, Megi - Posiadam Bijan Black Mi przypomina on nieco Crystal Noir, dawno nim nie pachniałam, mogę więc po pracy skrobnąć coś więcej jeśli chcecie ( psiknę choć na nadgarstek)

Ja poproszę jak najuprzejmiej

[Julie_K]

Napisane przez giancarla

Ja poproszę jak najuprzejmiej

Tak jak mówiłam, mi Black bardzo przypomina Crystal Noir. Na początku czuć wyraźnie owoc granatu, zapach jest dość owocowy, taki...Lekko kwaskowaty, ale słodki. Gdzieś tam w tle może i jest ta bergamotka ( jak w opisie na fragrantice), ale ja jej zbytnio nie czuję. Bardzo wyraźnie czuć gardenię, ciut różę. To wszystko na piżmowej bazie. Zapach jest całkiem niezły, za 29,99, za które jest ustrzeliłam, wart grzechu jak najbardziej CN jest bardziej pieprzne, pikantne i wyraziste. Black to zapach bardziej rozmyty, miękki.No i średnio trwały ( jakieś 5-6 godzin na skórze, stosuję ok. 4-5 psików).

[giancarla]

Napisane przez Julie_K

Tak jak mówiłam, mi Black bardzo przypomina Crystal Noir. Na początku czuć wyraźnie owoc granatu, zapach jest dość owocowy, taki...Lekko kwaskowaty, ale słodki. Gdzieś tam w tle może i jest ta bergamotka ( jak w opisie na fragrantice), ale ja jej zbytnio nie czuję. Bardzo wyraźnie czuć gardenię, ciut różę. To wszystko na piżmowej bazie. Zapach jest całkiem niezły, za 29,99, za które jest ustrzeliłam, wart grzechu jak najbardziej CN jest bardziej pieprzne, pikantne i wyraziste. Black to zapach bardziej rozmyty, miękki.No i średnio trwały ( jakieś 5-6 godzin na skórze, stosuję ok. 4-5 psików).

Dziękuję Dość mocno mnie kusił ten Black, i chyba kusi nadal... drogi nie jest...

[beyza]

Napisane przez giancarla

Dziękuję Dość mocno mnie kusił ten Black, i chyba kusi nadal... drogi nie jest...

Mnie w sumie kuszą wszystkie, może ktoś chciałby rozebrać

[megi.3]

Dziękuję za wszystkie opisy Jeszcze kusi mnie VIP, może kiedyś...
Tymczasem jestem już posiadaczką Black i Nude.

Black jest dość słodkie, owocowo, powiedziałabym że orientalne. (ale jest to orient w bardzo delikatnym wydaniu). Są bardzo trwałe, aż jestem zdziwiona, że tak długo trzymają. Faktycznie wyczuwam pewne podobieństwo do Euphorii, ale w sensie typu perfum, a nie nut. Nie miałam Crystal Noir i niestety nie mogę porównać do tych. Nie wiem sama co mogłabym jeszcze o Black napisać... za cenę w perfumeriach internetowych warto wypróbować. Zużyję z przyjemnością

A teraz Nude.
Hmmm.... sama nie wiem. Pierwsze wrażenie jest trochę dziwne wyczuwam i te aldehydy (niestety!) , i coś jakby plastikowe białe kwiaty, mydło i na końcu, po kilku godzinach coś fajnego. Niestety, nie do końca wiem co , bo akurat mam katar , więc jak będę już zdrowa to opiszę dalsze wrażenia (mam nadzieję, że będą lepsze od tych dzisiejszych).

[beyza]

A więc

Nabyłam trzy zapachy Bijan, póki co testy nadgarstkowe.

Bijan VIP... moim zdaniem najsłabszy ze wszystkich trzech. Lubię intensywne zapachy, a tutaj są owoce, są kwiaty wszystko ze sobą tak zmieszane, że ciężko wyodrębnić poszczególne nuty. Zapach delikatny, taki na codzień. Nadaje się do ciasnych, dusznych pomieszczeń, bo nikomu nim krzywdy nie zrobimy. Taki kisiel wieloowocowy.

Bijan Nude. Łoł. I tu jest moc. Aldehydy i biała czekolada dają efekt Lolity Lempickiej Eau de Minuit...Ja czuję wiśnię z lukrecją, po prostu mam schizy i gdyby nie to, że Nude jest odrobinę mydlane, to dałabym sobie głowę uciąć, że pachnę Lolitą. Zapach nie do zdarcia. Pachnę nim nawet po kąpieli.

Bijan Black- tutaj już pełny strzał w dziesiątkę. Mroczne połączenie 75% Crystal Noir i 25% Armani Code. Jest róża i jest gardenia. Przepiękne perfumy. Słodkie, ale niebanalne. Nie mogę się oderwać od nadgarstka