|
Notka |
|
Perfumy Fora, na których znajdziesz porady w zakresie perfum. Zapraszamy do dyskusji. Zanim napiszesz post zapoznaj się z FAQ oraz Przewodnikiem po perfumach. |
|
Narzędzia |
2011-12-03, 13:32 | #1 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 5 118
|
Odgapilam bo... sie zachwycilam ;)
Chyba jeszcze takiego watku nie bylo, choc moze temat przewinal sie w jakichs postach (moich na pewno). Ciekawi mnie, czy zdarza sie Wam:
1. zainteresowac sie danym zapachem bo ktos go akurat nosi a wczesniej nie zwrociliscie na niego uwagi, mimo, ze wiecie o jego istnieniu 2. kupic taki sam zapach jak ktos z Waszego otoczenia uzywa bo Was zachwycil 3. kupic taki sam zapach jak ktos z Waszego otoczenia uzywa bo chcialyscie jej/jemu zrobic na zlosc 4. kupic taki sam zapach jak ktos uzywa, bo chcecie upodobnic sie choc troche do tej osoby 5. kupic zapach, ktory jest aktualnie bardzo "modny" Zainspirowal mnie fakt, ze ostatnio zdarza mi sie wyniuchac cos interesujacego na kims, pomimo, ze wczesniej zapach juz testowalam, tylko jakos nie zwrocil mojej uwagi Ale co do odpowiedzi na pytania to w moim przypadku jest tak: ad.1. Tak wlasnie mam teraz, bardzo spodobal mi sie Le secret na mojej siostrze i dzieki niej zwrocilam tez uwage na perfumy Guess ad.2 Mialam tak z Envy me - uzywala kolezanka na studiach i o ile na mnie po 1. tescie wydawal sie pospolity tak pod wplywem kolezanki kupilam i rozkwitl w piekny ogrod pelen roz i piwonii Poza tym kupilam tez Eden bo mi sie spodobal kiedys na bardzo fajnej nauczycielce. ad.3. Na zlosc komus jeszcze nigdy nie odgapilam zapachu - musialby to byc naprawde piekny zapach a osoba wredna ad. 4. Oj chyba mialam tak kiedys, ze jako dziewczynka zafascynowana jakimis idolkami probowalam sie przekonac do zapachu uzywanego przez jakas gwiazde, niestety nie pamietam co to moglo byc Ach i nie ukrywam, ze Dodzia zwrocila moja uwage na pewna limitowanke Sonii Rykiel - powachalam i kupilam, ale bardziej istotny byl tu akurat zapach niz zachwyt Doda ad.5. Przyznaje, ze kupilam pare razy modne aktualnie perfumy Moze to zle o mnie swiadczy, ale wdychajac tyle razy na ulicy czolowke TOP10 Sephory i Douglasa zdecydowalam sie na zakup Light blue, Euphorii, Angel edp i 2 Lutkow bo bylo o nich duzo na forum |
2011-12-03, 13:43 | #2 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Irlandia
Wiadomości: 8 298
|
Dot.: Odgapilam bo... sie zachwycilam ;)
Cytat:
mialam podobne przypadki... *zainteresowalam sie kiedys zapachem Very Iressitable Absolutely Givenchy bo namietnie uzywala ich moja kolezanaka,tak bardzo mi sie spodobal ze kupilam 50ml ,ale szybko sie z nim pozegnalam ,bo mialam uczucie ze ukradlam jej zapach...powedrowal zatem w rece mojej kolezanki * po zlosci innej kolezance zdobylam kiedys Yvress(ona marzyla o tym zapachu) i wmawialam sobie ze do mnie pasuje i ze tak mi z nim pieknie,chociaz doceniam zapach,sam zamysl zmuszania sie do uzywania Yvresse budzil we mnie niezbyt przyjemne uczucia wiec go sprzedalam(ale jestem wredna,juz wiecej tak nie postapie ,bo zle sie z tym czulam ) |
|
2011-12-03, 13:43 | #3 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Utrecht
Wiadomości: 1 544
|
Dot.: Odgapilam bo... sie zachwycilam ;)
Kupilam kiedys Joop Femme,bo bardzo spodobal mi sie zapach na mojej znajomej z pracy
|
2011-12-03, 14:21 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 6 461
|
Dot.: Odgapilam bo... sie zachwycilam ;)
Ja tak miałam z in2u wyczułam na koleżance z roku i przepadłam miłość trwa od tamtego momentu aż do dziś
__________________
12 2019
|
2011-12-03, 14:31 | #5 |
Lux Mundi
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kyoto ;D
Wiadomości: 13 603
|
Dot.: Odgapilam bo... sie zachwycilam ;)
Mnie zachwycił Słoń - moja SIS namiętnie go używała
swego czasu pokusiłam się nawet o flaszkę, ale mimo tego, że bardzo mi się podoba nie czułam się w nim dobrze Cały czas przypominał mi Lenkę Podobnie było z fascynacją Bolero- tutaj znowu przegrałam Tym razem z moja Mamą Na niej ten zapach zawsze 'leżał' o niebo lepiej Dlatego przestałam się już sugerować tym, że coś na kimś ładnie pachnie- cały czas szukam czegoś 'mojego' Aaa- a najbardziej rozwalił mnie kiedyś Ultraviolet na ciotce, której kompletnie nie trawię od tego czasu nie przepadam i za tym zapachem, choć na początku wprost mnie zachwycił Jak widać- w moim przypadku- w zależności od tego, kto nosi zapach, potrafi też mi go obrzydzić
__________________
"Nie ma czasu na całowanie niewłaściwych chłopców"...
|
2011-12-03, 15:06 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 5 284
|
Dot.: Odgapilam bo... sie zachwycilam ;)
Długi czas odgapiałam zapachy od mojej Mamy, chyba właśnie po to by się do Niej upodobnić. Sporo czasu zajęło mi skonstatowanie, że dzielą nas wielkie różnice w osobowości, typie urody, usposobieniu i gustach, to że L'Eau d'Issey wspaniale leży na Mamie wcale nie znaczy, że to dobry dla mnie zapach.
Przyznam się też że uległam ostatniej modzie na aoud i z uporem maniaczki testowałam kolejne wcielenia tej nuty wbrew rozsądkowi i własnemu nosowi wierząc, że w końcu mi się spodoba.
__________________
Jedynie skóra rozlicza zapach... |
2011-12-03, 15:30 | #7 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Odgapilam bo... sie zachwycilam ;)
Ja odgapiłam zapach od mojej klientki.Cała przymierzalnia tych pachniała więc zapytałam czym pachnie.Odp. ze to EA 5TH AVENUE.Znałam już ten zapach i wcale mi się nie podobał.Okazało się ze a i owszem podoba mi się bardzo ale dopiero po paru dniach, jak już wietrzeją
__________________
|
2011-12-03, 15:34 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 3 367
|
Dot.: Odgapilam bo... sie zachwycilam ;)
A ja właśnie mam zupełnie na odwrót Jeśli podoba mi się na kimś zapach to ja już go nie używam. Tak miałam z Samsarą Guerlaina, bardzo mi się podobała ale że namiętnie używała go moja dobra koleżanka na studiach ja nigdy nie nosiłam Samsary. I nawet jak już nasze drogi się dawno rozeszły w różne strony zawsze ten zapach mam jakby przypisany jej
A pozatym lubię mieć coś innego niż otoczenie
__________________
... panta rhei ... |
2011-12-03, 15:37 | #9 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: z domu;)
Wiadomości: 2 430
|
Dot.: Odgapilam bo... sie zachwycilam ;)
Zaintrygowała mnie ostatnio Euphoria na mamie mojego TŻ, ale nie na tyle, żeby ją kupić...Na niej pachnie pięknie, ale zbyt dużo tego zapachu na ulicy Nigdy nie kupiłam zapachu na złość komuś ani by się do kogoś upodobnić. Nie kupiłam też nigdy niczego, bo zachwyciłam się tym czymś na kimś innym, ale zdarzyło się, że koleżanki kupiły perfumy, które wywąchały na mnie ( Lolkę, Halloween i Słonia) Co do ostatniego pytania...Pod wpływem wizażowej mody trafił do mojej kolekcji The Parfum Jourdana i to teraz jeden z moich ulubionych zapachów
EDIT: Aaaaaaaaaa, przypomniało mi się, że bardzo podobało mi się Femme de MontBlanc na mojej przyjaciółce. Kupiłam go całkiem niedawno ( ona już wieki go nie używa...)
__________________
19.09.2015r. Edytowane przez Julie_K Czas edycji: 2011-12-03 o 15:40 |
2011-12-03, 16:57 | #10 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 12 076
|
Dot.: Odgapilam bo... sie zachwycilam ;)
Ja ze 3 lata temu kupiłem Acqua di Gio, bo na znajomym pachniał bardzo ładnie, można powiedzieć, że mnie zachwycił.
Moja skóra nie była zbyt łaskawa dla AdG i pachniał nieciekawie, więc posłałem w świat flachę. |
2011-12-03, 17:03 | #11 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Polska/Szwecja
Wiadomości: 6 498
|
Dot.: Odgapilam bo... sie zachwycilam ;)
Nigdy żadne z powyższych mi się nie zdarzyło
|
2011-12-03, 20:04 | #12 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 605
|
Dot.: Odgapilam bo... sie zachwycilam ;)
Używam z "namaszczeniem" Coco Madmoiselle, których 3/4 flakonika zostało mi po mojej zmarłej Mamie. Kocham Noa, który Ona uwielbiała. Ostatnio kupiłam małą "wanilię" z Plasire Nature YR, bo kojarzy mi się z osobą, która zrobiła dla mnie wiele dobrego.
|
2011-12-03, 22:54 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: jestem warszawianką
Wiadomości: 10 776
|
Dot.: Odgapilam bo... sie zachwycilam ;)
Zdarza mi się zachwycić zapachem, kiedy wyczuję go na obcej osobie- jestem zaintrygowana i poważnie zachęca mnie to do kupna.
Natomiast jeśli ładnie pachnie ktoś znajomy, to te perfumy niejako automatycznie kojarzą mi się z tą osobą i uważam je za "nie swoje"- jakbym się przebierała w obce ciuchy (ba! bieliznę!). nie mówię, że tak będzie zawsze- wszak zapach inaczej, nawet piękniej, pachnieć może na mnie- ale na razie jest, jak napisalam powyżej
__________________
Nie jestem przesądna. To przynosi nieszczęście. BRULION MALARSKI. Justyna Neyman. http://justynaneyman.blogspot.com/ |
2011-12-03, 23:11 | #14 |
Killing me softly
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 5 576
|
Dot.: Odgapilam bo... sie zachwycilam ;)
Nie nigdy- na każde z pytań. Choć czasem dopada mnie ochota, żeby kupić coś "modnego", lansowanego jako super sexy must have, nie wiem, może to od fazy cyklu zależy , ale koniec końców nic z tych bardzo rozreklamowanych zapachów mnie nie urzeka na tyle, żeby je chcieć.
__________________
Nienawidzę nieoświeconego tłumu i unikam go. |
2011-12-03, 23:26 | #15 |
Zona najukochanszego Meza
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Matlock Island
Wiadomości: 2 745
|
Dot.: Odgapilam bo... sie zachwycilam ;)
1. zainteresowac sie danym zapachem bo ktos go akurat nosi a wczesniej nie zwrociliscie na niego uwagi, mimo, ze wiecie o jego istnieniu
Ad.1 Czasami glownie przez kolezanki Wizazanki ale generalnie tylko zainteresowac sie (nieczesto od razu kupic) 2. kupic taki sam zapach jak ktos z Waszego otoczenia uzywa bo Was zachwycil Ad.2 - raczej nie, przynajmniej nie przypominam sobie. 3. kupic taki sam zapach jak ktos z Waszego otoczenia uzywa bo chcialyscie jej/jemu zrobic na zlosc Ad.3 - nie 4. kupic taki sam zapach jak ktos uzywa, bo chcecie upodobnic sie choc troche do tej osoby Ad.4 - zdecydowane nie 5. kupic zapach, ktory jest aktualnie bardzo "modny" Ad.5 czasami, ktory jest modny na wizazu np. Aniol likierowy i Szulc . Ogolnie nie wszystkie trendy przejmuje Ochoty na kupowanie tego co modne wsrod ogolu ludnosci niewizazowej nie mam
__________________
ILOVEMY Husband!!! |
2011-12-04, 05:04 | #16 |
spin doctor
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 514
|
Dot.: Odgapilam bo... sie zachwycilam ;)
Moją największą zapachową miłość-Allure wyczułam właśnie na dobrej koleżance na pierwszych zajęciach na studiach, kiedy usiadłyśmy obok siebie i nie mogłam przestać się zachwycać. Niestety przez następne lata nie było mnie stać na niego, ale kiedy zaczęłam pracować od razu pierwszą wypłatę wydałam na Allure
Inne swoje ukochane zapachy odkryłam po prostu w perfumeriach i nigdy więcej nie kupiłam zapachu, którym ktoś inny( z bliskich znajomych lub rodziny, bo obcy nie mają dla mnie znaczenia) pachniał-czułabym się jakoś tak niekomfortowo, jakby w nie swojej skórze Co do popularnych i modnych zapachów-jeśli mi się podobają, po prostu kupuję i kompletnie nie ma dla mnie znaczenia, że wszyscy tym pachną, zresztą większość zapachów które mam to popularne sephorowce-mam chyba taki masowy gust
__________________
"Wybrałam osobę, którą chcę być, i nią jestem." |
2011-12-04, 08:50 | #17 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 763
|
Dot.: Odgapilam bo... sie zachwycilam ;)
Ja w ogole na ulicach nie cują nic, albo prawie nic, więc nie obchodzi mnie, co jest a co nie jest popularne w tym momencie- kupuję bo mi się podoba, jeśli sie podoba i innym, tym lepiej. Tako też nabyłam w ostatnim czasie Aliena, na którego ostrzyłam sobie zeby od bardzo dawna.
Z pozostałych pytań- nie a propo perfum, ale ubrań, kupilam kiedyś identyczną bluzkę jak koleżanka w liceum, a potem identyczny sweter jak koleżanka z kursu angielskiego. Nic złośliwego, po prostu obie rzeczy autentycznie mi się spodobały. Plan byl taki, że w obu miałam się w szkole/na kursie nie pokazać, oczywiście zapomniałam, i koleżanki zachwycone nie były, jak rozpoznaly 'inspirację'. Z perfumami bym nie ryzykowała
__________________
“It is often said that before you die your life passes before your eyes. It is in fact true. It's called living.” |
2011-12-04, 09:48 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 4 042
|
Dot.: Odgapilam bo... sie zachwycilam ;)
Fajny wątek Ja też się wyspowiadam
1. zainteresowac sie danym zapachem bo ktos go akurat nosi a wczesniej nie zwrociliscie na niego uwagi, mimo, ze wiecie o jego istnieniu Miałam tak z klasyczną LL, nigdy jej nawet nie wąchałam, nie interesowała mnie, ale jak koleżanka ze studiów zaczęła opowiadać, że to super zapach, który niedawno dostała od TŻta, to postanowiłam przetestować. Jednak Lolka nie zrobiła na mnie jakiegoś kolosalnego wrażenia 2. kupic taki sam zapach jak ktos z Waszego otoczenia uzywa bo Was zachwycil Nie, ale mam ciekawą historię o Alienie pisałam już nieraz o moich zeszłorocznych historiach migrenowych związanych z Alienem likierowym i edp (teraz podejrzewam, że w dużym stopniu mogły mieć one swoje źródło nie w zapachu, ale wypadku, któremu uległam w zeszłą zimę, co skutkowało m.in półroczną przerwą z wizażowaniu a to, że używałam wtedy Obcych tylko pogorszyło sprawę) Więc tak: jak już pozbyłam się Alienów, po krótkiej z nimi przygodzie, to koleżanka ze studiów mojej najlepszej przyjaciółki zakupiła dużą butlę edp i uczyniła z niego swój signature scent. Przyjaciółce się podobał, ale nie mogła sama nosić, bo jak mówiła "pachniała wtedy Magdą" ale jak w lecie weszła nowa limitowanka Obcego Or'd Ambre to przyjaciółka dostała od TŻta i używała namiętnie. Dla mnie właśnie ten zapach stał się jej SS i też nie mogę nosić, choć bardzo go lubię, bo to jej zapach Dlatego teraz ja kupiłam dwa pomarańczowe Alieny, które pachną troszkę inaczej niż Or'd Ambre Ciekawam kto będzie następny 3. kupic taki sam zapach jak ktos z Waszego otoczenia uzywa bo chcialyscie jej/jemu zrobic na zlosc 4. kupic taki sam zapach jak ktos uzywa, bo chcecie upodobnic sie choc troche do tej osoby 5. kupic zapach, ktory jest aktualnie bardzo "modny" Tak, ale tylko jeśli chodzi o Wizażowe mody Na Wizażu jest tak, że mam ochotę kupić jakieś 80% zapachów, które są wymieniane w wątku o polowaniach Jak zapada "wizażowy szał" na jakiś zapach, to często sama biorę udział w tym szaleństwie czasem w ciemno, a czasem nie Dzięki wizażowym modom nabyłam m.in Innocenta i Angela likierowego |
2011-12-04, 09:52 | #19 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 5 118
|
Dot.: Odgapilam bo... sie zachwycilam ;)
Cytat:
A wracajac do zapachow to mimo, ze straaasznie podoba mi sie Le secret to nie kupie go, bo to zapach mojej siostry i wlasnie glupio bym sie czula, uzywajac tego co ona. A swoja droga sama jej te perfumy podsunelam, bo uznalam ze bardzo do niej pasuja Jej by to wprawdzie nie przeszkadzalo, ale jest to ALE Mam tak jak Wy - jak juz cos "malpuje" to raczej jak dana osoba rozstaje sie z zapachem, ktory mnie urzekl albo jak sie w ogole nie spotykamy Natomiast bardzo jestem zazdrosna gdy kto uzywa "mojego" zapachu tak juz mam i jak kogos nie lubie to mnie zlosc bierze, ze "ukradla" moj zapach (tak mi skradziono Mademoiselle, Ange ou demon i Rodrigueza edp - juz ich nie uzywam, ale do Rodrigueza bardzo bym chciala wrocic). |
|
2011-12-04, 11:19 | #20 |
Perfume Lover
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 3 650
|
Dot.: Odgapilam bo... sie zachwycilam ;)
1. zainteresowac sie danym zapachem bo ktos go akurat nosi a wczesniej nie zwrociliscie na niego uwagi, mimo, ze wiecie o jego istnieniu
Dzięki kuzynce zainteresowałam się Let it rock Vivienne Westwood, przepiękny zapach, cudownie się na niej układa i kto wie, może za jakiś czas i ja sobie jakąś używkę kliknę. 2. kupic taki sam zapach jak ktos z Waszego otoczenia uzywa bo Was zachwycil Nie, ale to dlatego, że moje otoczenie albo nie pachnie, albo pachnie jakby chciało, a nie mogło, o czym już tu zresztą pisałam. Większość znajomych, koleżanek uznaje zasadę "byle nie było nic czuć" i psika się rozwodnionymi mgiełkami zapachowymi. Także trudno, żeby mnie coś zachwyciło. 3. kupic taki sam zapach jak ktos z Waszego otoczenia uzywa bo chcialyscie jej/jemu zrobic na zlosc Nie, nigdy. 4. kupic taki sam zapach jak ktos uzywa, bo chcecie upodobnic sie choc troche do tej osoby Nie. 5. kupic zapach, ktory jest aktualnie bardzo "modny" O ile jest modny na wizażu i śmiesznie tani, to wtedy mogę kliknąć w ciemno. Jeśli kosztuje więcej to po dokładnych testach i tylko jeśli faktycznie mi odpowiada. Co do mody ulicznej, nie lubię pachnieć jak pół miasta, popularność zapachu działa więc tutaj na jego niekorzyść.
__________________
[B]Z perfumami jest jak z alkoholem. Liczy się tylko kolejna flaszka WYMIANA: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1280992 |
2011-12-04, 22:47 | #21 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Odgapilam bo... sie zachwycilam ;)
Wątek świetny
Ja nigdy się nie przyznaję jakie mam na sobie zapachy i też nigdy nie pytam czym ktoś pachnie Także nigdy nie kupiłam zapachu 'przez kogoś' czy na złość co do pytania 5 - podoba mi się Euphoria i dłuuugo ze sobą walczyłam aby jej nie kupić, bo nie lubię mieć tego co jest ogólnie modne W końcu uległam... ale używam jej tylko w domu wieczorami, jak wiem, że już nigdzie nie wychodzę
__________________
|
2011-12-05, 00:51 | #22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 3 527
|
Dot.: Odgapilam bo... sie zachwycilam ;)
ad1. Nie.
ad2. Znajoma używała Cerruti 1881, na której tak bardzo on mi się podobał, że kupiłam flakon. Niestety na niej był piękny a na mnie tragiczny. W efekcie oddałam jej ten flakon bez 3 psiknięć. Inne znajome noszą zazwyczaj takie killery, które wg mnie powinny być zakazane przez Konwencję Genewską, albo niszowce, które na mnie pachną paskudnie, więc nie mam na nie ochoty. ad3. Nie. ad4. Nie. ad5. Wręcz odwrotnie. Kupuję "modne" zapachy gdy już wszystkie znajome przestają ich używać. Tak było np. z Be Delicious, i to tylko dlatego, że na mnie pachnie inaczej niż na większości znanych mi osób - całkowity brak ogórka. Ostatnio zrobiły się modne oudy, ale ja je "przerobiłam" dobrych kilka lat temu w wersji arabskiej, więc do oudów z domieszką mnie nie ciągnie. Natomiast co do "mody wizażowej", to czasami przetestuję coś zachwalanego, ale do tej pory nic mnie nie zachwyciło na tyle, żeby kupić flakon. Co innego zakup w ciemno jakiejś totalnej nowości, ale to już insza inszość.
__________________
"Jedna z najbardziej podstawowych reguł przetrwania na dowolnej planecie nakazuje nigdy nie drażnić kogoś ubranego w czarną skórę*. *Właśnie dlatego protestujący przeciwko noszeniu przez ludzi skór zwierząt nie wiedzieć czemu nie rzucają farbą w Aniołów Piekieł." - Terry Pratchett |
2011-12-05, 01:08 | #23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 450
|
Dot.: Odgapilam bo... sie zachwycilam ;)
1. zainteresowac sie danym zapachem bo ktos go akurat nosi a wczesniej nie zwrociliscie na niego uwagi, mimo, ze wiecie o jego istnieniu
Raczej nie, za to zdarzyło się, że czytanie opinii innych osób np. na Wizażu podziałało na mnie inspirująco i zachęcająco, opisy takie, potęgując wyobraźnię, budzą we mnie chęć zdobycia zapachu, nawet takiego, którego nazwa ledwie mi się przez oczy wcześniej przewinęła; 2. kupic taki sam zapach jak ktos z Waszego otoczenia uzywa bo Was zachwycil Jak sięgnę pamięcią, to bodajże raz - dawno, ale to dość dawno temu, zapragnęłam mieć perfumy jakie podówczas koleżanka z pracy nosiła -Gucci Rush 2 (ale mi się gust od tamtej pory zmienił) No i oczywiście pragnienie się zmaterializowało tylko na mnie samej, ten sam zapach, już mnie tak nie zachwycał 3. kupic taki sam zapach jak ktos z Waszego otoczenia uzywa bo chcialyscie jej/jemu zrobic na zlosc Jam złośnica poskromiona, nie nachodzą mnie nawet takie myśli 4. kupic taki sam zapach jak ktos uzywa, bo chcecie upodobnic sie choc troche do tej osoby Nie znoszę wtórności, upodabniania się. Każdy z nas nosi w sobie - z jednej strony - zestaw jedynych i niepowtarzalnych cech, właściwych tylko nam, a z drugiej - takich, które są wspólne wielu ludziom. Lepiej podkreślać swoją odrębność i indywidualizm, nawet - i m.in. - poprzez odpowiedni dobór perfum - niż być kopią. 5. kupic zapach, ktory jest aktualnie bardzo "modny" Oj, tak Zadziałała, że tak powiem marketingowa machina i owładnęła mą głowę myśl zakupu, taka nie do odparcia, potem zrodziła się chęć posiadania... i od myśli do czynu droga była już krótka Chociażby wspomniany wcześniej Szulc Edytowane przez RenWier Czas edycji: 2011-12-05 o 01:14 |
2011-12-05, 01:50 | #24 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 30 807
|
Dot.: Odgapilam bo... sie zachwycilam ;)
Miałem tak z Terre Hermes'a i Gucci PH, ale nie chodziło o żaden z wymienionych przez Ciebie przypadków. Jeśli chodzi o Terre, kumpel był tym zapachem zachwycony i dość często nim pachniał (ja znałem go już wcześniej, nie przypadł mi do gustu nic a nic), więc postanowiłem dać mu szansę i zanabyłem miniaturkę perfum (a raczej "perfum" ), no i nic z tego nie wyszło, niechęć pozostała, a i trwałość na mojej skórze pozostawiała wiele do życzenia W przypadku Gucci, drugi kumpel (to pozory, nie jestem podatny na wpływy ) pachniał nimi już w roku ich premiery (2003), i natenczas perfumy te nie wywołały na mnie żadnego wrażenia, ot "mogą być" i tyle. Kilka lat później, po długiej przerwie, wróciłem do nich (i za sprawą wspomnianego kumpla, i za sprawą ogólnowizażowego szału na nie), i nie powiem, spodobały mi się, jednak nie na tyle, aby postawić sobie ich flakon na swojej półce. Poużywałem sobie i powiedziałem oschle daswidania
Poza tym po prostu nie znoszę, gdy ktoś pachnie tak samo, jak ja, i wydaje mi się, że to też może być przyczyną mojej niekompatybilności z w/w zapachami |
2011-12-05, 08:49 | #25 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Zielona Góra
Wiadomości: 1 717
|
Dot.: Odgapilam bo... sie zachwycilam ;)
Ciekawi mnie, czy zdarza sie Wam:
1. zainteresowac sie danym zapachem bo ktos go akurat nosi a wczesniej nie zwrociliscie na niego uwagi, mimo, ze wiecie o jego istnieniu tak 2. kupic taki sam zapach jak ktos z Waszego otoczenia uzywa bo Was zachwycil tak, dwa razy: Addict i Perły, i to u tej samej osoby 3. kupic taki sam zapach jak ktos z Waszego otoczenia uzywa bo chcialyscie jej/jemu zrobic na zlosc nie 4. kupic taki sam zapach jak ktos uzywa, bo chcecie upodobnic sie choc troche do tej osoby nie 5. kupic zapach, ktory jest aktualnie bardzo "modny" nie jeśli chodzi o realne otoczenie, tak jeśli chodzi o "modę" na wizażu |
2011-12-05, 10:54 | #26 |
Panaroja
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 694
|
Dot.: Odgapilam bo... sie zachwycilam ;)
Mnie się zdarza kupić coś , czym pachnie ktoś znajomy , bo bardzo mi się podoba , ale poza tym odpowiedź na wszystkie pytania brzmi "nie" zapachy nabywam wyłącznie ze względu na własne upodobania węchowe .
__________________
Cezar się nie starzeje . Cezar dojrzewa -Morza się zagotują , krainy Dysku pękną , królowie runą w proch , a miasta będą niczym jeziora szkła . Uciekam w góry. -Czy to pomoże ?[...] -Nie , ale stamtąd będzie lepszy widok . Terry P. |
2011-12-05, 14:11 | #27 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Gdzieś między Łodzią a Warszawą
Wiadomości: 79
|
Dot.: Odgapilam bo... sie zachwycilam ;)
1. zainteresowac sie danym zapachem bo ktos go akurat nosi a wczesniej nie zwrociliscie na niego uwagi, mimo, ze wiecie o jego istnieniu
Tak było i nawet czasami jest. Moja dobra koleżanka uzywała swego czasu BD DKNY Donny Karan i bardzo ładnie na niej pachniał / nie ogórkowo/ale przyjemnie, letnio kwiatowo i owocowo. Więc skusiłam sie na zapach i wcale nie żałowałam, bo na sobie również nie czułam ogórków. I oczywiście mnóstwo zapachów opisywanych, tu na forum, przez Wizażanki w taki sposób, że nawet jak wczesniej znałam perfumy i nie koniecznie mi pasowały, musiałam je jeszcze raz przetestować lub kupic odlewkę, aby doszukać sie tej głębi o której panie tak miło rozprwaiały 2. kupic taki sam zapach jak ktos z Waszego otoczenia uzywa bo Was zachwycil Lata temu zachwycił mnie zapach perfum koleżanki ze studiów. Umówione byłyśmy na spotkanie letnia porą, wieczorem. Ona wysiadła z tramwaju owiana tak nieziemskim zapachem, zapierającym dech w piersiach. Az zakręciło mi sie w głowie. Żaden do tej pory zapach nie zrobił na mnie takiego wrażenia. A był to klasyczny Poison, którego do tej pory uzywam Moja jak na razie największa miłość. Mam mnóstwo zapachów na różne dni, pory itd, ale butelka Poison'a jest zawsze nie odłącznym elementem mojej kolekcji 3. kupic taki sam zapach jak ktos z Waszego otoczenia uzywa bo chcialyscie jej/jemu zrobic na zlosc Na swoje i otoczenia nieszczęście jestem klasyczną złośnicą, ale mam inne sposoby aby zrobic komus na złość. 4. kupic taki sam zapach jak ktos uzywa, bo chcecie upodobnic sie choc troche do tej osoby Może nie upodobnić sie, bo zawsze mi pasowało bycie soba,ale swego czasu czytałam wywiad z Anna Marią Jopek /która to szanuję i lubie czasami jej muzykę/,pisała, że jej ulubionymi /w owym czasie/ perfumami są Very Irresistible. Z ciekawości po nie sięgnęłam i przez jakiś czas były również stałą pozycją na mojej półce 5. kupic zapach, ktory jest aktualnie bardzo "modny" Nigdy nie zdarzyło mi się . |
2011-12-06, 11:18 | #28 |
Guerlain Lover
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 19 945
|
Dot.: Odgapilam bo... sie zachwycilam ;)
1. zainteresowac sie danym zapachem bo ktos go akurat nosi a wczesniej nie zwrociliscie na niego uwagi, mimo, ze wiecie o jego istnieniu
Zdarza sie, ze tak mam, ale rzadko. Najczesciej szukam wtedy probek i testuje. Nie przypominam sobie, zebym jakis flakonik z tego powodu kupila. 2. kupic taki sam zapach jak ktos z Waszego otoczenia uzywa bo Was zachwycil Eeeee... Nie pamietam takiej sytuacji... Pewnie dlatego, ze nikt z mojego otoczenia nie uzywa niszy. Tylko jakies Avon, Oriflame... A rodzinke to ja edukuje w sprawach perfum 3. kupic taki sam zapach jak ktos z Waszego otoczenia uzywa bo chcialyscie jej/jemu zrobic na zlosc Na zlosc psikam jakims mocnym, zeby bylo czuc Typu limitowanki Angel, HP, Coco edp, Chance edp, Slonik, Flowerbomby 4. kupic taki sam zapach jak ktos uzywa, bo chcecie upodobnic sie choc troche do tej osoby Raczej tez nie, nawet z gwiazd, bo raczej nie pasuja mi do danych osob te zapachy Chyba, ze baaardzo mi sie spodoba, to ciesze sie ze mam z ta osoba cos wspolnego 5. kupic zapach, ktory jest aktualnie bardzo "modny" Nieee.... Ale szukanie probek i odlewek do testow tak Np. z Szulcem tak bylo. -zapanowala moda na wizazu, zdobylam probke, spodobal mi sie, to zdobylam flakon i mam Tak samo Black Cashmere, Belle de Minuit i inne. Kocham i uwielbiam. |
2011-12-06, 15:00 | #29 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 439
|
Dot.: Odgapilam bo... sie zachwycilam ;)
1. zainteresowac sie danym zapachem bo ktos go akurat nosi a wczesniej nie zwrociliscie na niego uwagi, mimo, ze wiecie o jego istnieniu
no właśnie tak było z ;przebrzydłym" Rush - nie przepadałam za nim. Kiedy go poznałam na "niezłej" znajomej (zeby nie było - inteligentna, dobrze ubrana, z poczyciem humoru itd...) zastanawiałam się - jak ona może go uzywać - po czym zaczęłąm sie do niego przymierzć i wpadłam. 2. kupic taki sam zapach jak ktos z Waszego otoczenia uzywa bo Was zachwycil [COLOR="rgb(72, 61, 139)"]Tak. Wiele lat temu moja bratowa odwiedzając naszą skromną Ojczyznę zza granicy z naszym bogatym sąsiadem pachniała Spelbound - Boszsze co to był dla mnie wtedy za zapach! absolutny zachwyt, wielkie emocje i przez długi długi czas mój nr 1 (miłość nie przetrwała) 3. kupic taki sam zapach jak ktos z Waszego otoczenia uzywa bo chcialyscie jej/jemu zrobic na zlosc [COLOR="rgb(72, 61, 139)"] a tak to nie miałam... [/COLOR] 4. kupic taki sam zapach jak ktos uzywa, bo chcecie upodobnic sie choc troche do tej osoby a tak tym bardziej 5. kupic zapach, ktory jest aktualnie bardzo "modny"[/COLOR] [COLOR="rgb(72, 61, 139)"]tak jak wiele/lu z nas ulegam modom wizazowym - w niektórych jestem zakochana, a inne do mnie nie przemawiają, ale ameryki pewnie nie odkryłam[/COLOR] |
Nowe wątki na forum Perfumy |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:40.