|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2013-04-24, 09:20 | #1 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 1 077
|
Jak to się dzieje, że kochał ,a nagle "nie wiem co czuję i nie chcę Cię ranić" ?
Byłam z facetem koło pół roku, na początku jak wiadomo, euforia, zakochanie.. z czasem trochę emocje ostygły. Jak zwykle...
Zaczęliśmy się kłócić, o byle pierdołki.. w końcu szczerze pogadaliśmy, i się zaczęło układać. Myślałam, że przeszliśmy już ten "trudny etap". A najgorsze jest to, że to on mi mówił, że nie wierzy , że ja z nim na poważnie itp. no ale dogadaliśmy się, było pięknie dalej i byłam szczęśliwa, że wyszliśmy na prostą.. A tu za 2-3 tyg, napisał , że musimy pogadać. Ja zawsze odbierałam takie sygnały, że oznacza to koniec i się myliłam, dlatego postanowiłam zaryzykować... Pogadaliśmy i wyszło właśnie to , że on nie wie co czuje, że dobrze mu, że lubi moją rodzinę ale ,że nie wie czemu tak jest itp... Nie wspomniał nic o rozstaniu.. no ale nie było innej możliwości, wiec ja to powiedziałam.. Powiedział mi, że nas skreślam... czy nie ma innego wyjścia.. no i tak się skończyło... Teraz jesteśmy na etapie "przerwy" on myśli co czuje a ja czekam co on wymyśli... i mamy pogadać za niedługo. Najgorsze jest to w tym, że on cały czas daje mi sygnały, że coś do mnie czuję, że mu zależy, pisze do mnie.. pyta o zdrowie itp... Jak go pytam , o co mu chodzi, że ja tego nie ogarniam.. on mi pisze, ze sam nie wie czemu tak jest...nie wie czemu ciągle o mnie myśli itp... no i co ja dziewczyny mam z tym zrobić ?? czekam na tą rozmowę , ale czuję , że raczej już nic z tego, że on nie chcę ze mną być.... Tylko dlaczego wysyła inne sygnały??? |
2013-04-24, 09:21 | #2 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 1 580
|
Dot.: Jak to się dzieje, że kochał ,a nagle "nie wiem co czuję i nie chcę Cię ranić"
Cytat:
|
|
2013-04-24, 09:37 | #3 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 1 077
|
Dot.: Jak to się dzieje, że kochał ,a nagle "nie wiem co czuję i nie chcę Cię ranić"
Ja jestem dość uczuciowa i romantyczna. Chciałam żeby był bardziej czuły i wylewny I zazwyczaj o to się sprzeczaliśmy. Ale jak pogadaliśmy to było ok.. Rozmawiałam też z mamą i ona mi poradziła, że faceci czasem tacy są, że nie trzeba podchodzić do nich z krzykiem tylko z podstępem i że wtedy jedzą z ręki. Więc po tej rozmowie z nim ja się upewniłam, że on mnie kocha (powiedział mi to prosto w oczy, a jak chciałam to usłyszeć to po prostu np pytałam tak miło " czy Ty mnie lubisz chociaż troszkę" no to odpowiadał, że nie, że mnie kocha) ... i jak nigdy... uwierzyłam w to i zaufałam mu, że on jest tego pewny... i też stałam się jego pewna .. a Tu takie rozczarowanie... Wzięłam przez to, to jego "musimy pogadać" jako rozmowę o życiu , o naszym związku itp, a nie że on ma jakieś wątpliwości..
|
2013-04-24, 09:47 | #4 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 830
|
Dot.: Jak to się dzieje, że kochał ,a nagle "nie wiem co czuję i nie chcę Cię ranić"
Nie wiem, czy angażowałabym się dalej w związek, w którym chłopak po pół roku się zastanawia, co czuje.. Albo się chce z kimś być, albo nie. Zastanawiać się można np. nad konkretna sytuacja, nad sensem wybaczenia itd., ale chyba nigdy nie zdarzyło mi się myśleć nad samym uczuciem do mojego TŻ, jemu raczej też nie.
|
2013-04-24, 09:56 | #5 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: Jak to się dzieje, że kochał ,a nagle "nie wiem co czuję i nie chcę Cię ranić"
Cytat:
Ile Ty masz lat? Bo teksty rzucasz jak dziecko. Ale co sie dziwić, jak matka radzi Ci traktowanie faceta jak... hm, zwierzątko, mało rozumne do tego? Jak dla mnie widzę tu 3 problemy: -po pół roku emocje osłabły? to co byłoby za 10 lat? Wiesz co, ja jestem z TŻtem ponad 3 lata a nadal jest tak samo super... -pierwsze kłótnie o pierdoły? PO PÓŁ ROKU? To nie jest czas na to... szczególnie, że jak rozumiem razem nie mieszkacie. -chciałaś faceta romantycznego, a wygląda na to, ze on taki nie jest - próbujesz więc go zmieniać... Wg mnie za dużo Was dzieli, żeby to mogło przetrwać.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
|
2013-04-24, 10:05 | #6 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Jak to się dzieje, że kochał ,a nagle "nie wiem co czuję i nie chcę Cię ranić"
Cytat:
|
|
2013-04-24, 10:24 | #7 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 804
|
Dot.: Jak to się dzieje, że kochał ,a nagle "nie wiem co czuję i nie chcę Cię ranić"
Tylko pół roku i już opadło zakochanie, i już przebyliście jakiś "trudny etap"? Muszę Cię zmartwić ale to nie to.
|
2013-04-24, 10:25 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 216
|
Dot.: Jak to się dzieje, że kochał ,a nagle "nie wiem co czuję i nie chcę Cię ranić"
a to się dzieje tak, że prawdopodobnie nigdy Cię tak naprawdę nie kochał...
__________________
|
2013-04-24, 10:54 | #9 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 383
|
Dot.: Jak to się dzieje, że kochał ,a nagle "nie wiem co czuję i nie chcę Cię ranić"
Cytat:
Pol roku ?! Jaki to okres czasu ? a 50 lat przeżyć rrazem?? Masakra.Dzisiaj obserwuje wszystkie watki,to góra 7 lat razem i cos sie psuje,cos źle.. Jak to mozliwe,ze kiedys ludzie cale zycie przezywali razem i jakos az tak sie wszystko nie sypało? Co to za czasy się porobiły... Facet chyba nie dojrzał,mysli,ze cale zycie motyle w brzuchu i jazda. No to powo" z gosciem.. ---------- Dopisano o 11:54 ---------- Poprzedni post napisano o 11:53 ---------- Cytat:
Tez tylko mam taka aluzje do 3 rzeczy,bo tez czasami a nawet czesto dlakogos sie zmieniamy,a przynajkmniej probujemy- kompromis. Ale tutaj te 2 pierwsze punkty bardziej dla mnie przewazaja niz ten 3
__________________
> and I'm like... and I'm like... and I'm like... 'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. !
<3 |
||
2013-04-24, 12:41 | #10 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 1 077
|
Dot.: Jak to się dzieje, że kochał ,a nagle "nie wiem co czuję i nie chcę Cię ranić"
Nie chodzi o traktowanie faceta jak zwierzątko. Tutaj źle mnie zrozumiałyście. Chodziło mi bardziej żeby go uprzejmie podejść w sensie "Kochanie , potrzebuje twojej pomocy , bo sobie nie moge poradzić, było by fajnie gdybyś..." itp .. ja jestem dość nerwowa i zawsze mowiłam coś w stylu " Ty tego nigdy nie zrobisz!!"... wiem , że przez to mogłam sobie go "zepsuć" a raczej zrazić.... ale ja też tak mam , że takie bliższe okazywanie uczuć przychodzi mi z czasem... i musiałam się przełamać. a on czul , że jestem na początku związku zimna.
---------- Dopisano o 13:41 ---------- Poprzedni post napisano o 13:34 ---------- Co to za czasy się porobiły... Facet chyba nie dojrzał,mysli,ze cale zycie motyle w brzuchu i jazda. No to powo" z gosciem.. No właśnie... to jest chyba najlepsza odpowiedź.. tez czuje, że mu się wydaję , że związek to same motyle w brzuchu i same wzloty... I tutaj się chyba pomylił... Nie chcę żebyście mnie oceniały, ile mam lat czy 14 czy 25 Każdy jest inny. Jedna dziewczyna puści faceta na imprezę , a sama pójdzie z innym na inną i nie widzi w tym problemu , inna by nigdzie bez swojego nie wyszła. Po prostu chciałam poznać opinie osoby postronnej. Czy to właśnie możliwe żeby on sobie pomyślał, że miłość to cały czas motyle w brzuchu itp i przez to zaczął się zastanawiać, Czy po prostu myślał , że to miłość a stwierdził , że nie i tyle. Ja też się ciągle zastanawiam czy jak gdyby co to czy wrócić do niego.. ale sama nie wiem, nie chce dwa razy przechodzic tego samego .. Tak niektórym łatwo powiedzieć, zostaw go, olej, zapomnij... Ale to nie jest takie proste ;/ |
2013-04-24, 12:46 | #11 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 804
|
Dot.: Jak to się dzieje, że kochał ,a nagle "nie wiem co czuję i nie chcę Cię ranić"
na etapie półrocznego związku TAK, powinniście mieć motyle w brzuchu a nie jakieś trudne etapy. Jeżeli na hormonalnych dopalaczach potraficie mieć takie problemy to znaczy, że gdy różowe okulary opadną, po prostu ze sobą nie wytrzymacie.
|
2013-04-24, 13:02 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 346
|
Dot.: Jak to się dzieje, że kochał ,a nagle "nie wiem co czuję i nie chcę Cię ranić"
Miałam to samo, facet niby poważny, a wyskoczył z "nie wiem co czuję, nie chcę tego kończyć, jesteś najcudowniejsza, nikt mnie tak nie rozumie, ale potrzebuję to przemyśleć". Potem było krótkie "nara", minęło pół roku, a on dalej gdzieś w podtekstach przemiela temat. Nie warto brnąć, utnij, pożegnaj, zyskasz kupę czasu na przyjemności
__________________
Tu wyjaśniam w prostych słowach trening, dietę i głowę: instagram.com/prostym_slowem
|
2013-04-24, 13:38 | #13 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 1 077
|
Dot.: Jak to się dzieje, że kochał ,a nagle "nie wiem co czuję i nie chcę Cię ranić"
Na prawdę myślę podobnie ja wy tutaj doradzacie, ale nigdy mi tak nie zależało.. Miałam już kilku facetów( z jednym bylam 2 lata)... ale zawsze jak coś się zaczynało psuć to zrywalismy przy kłótni.. w sumie to ja zrywałam. Nigdy nie umiałam z nimi rozmawiać ani dojść do jakiś wniosków rozwiązań. Nie walczyłam odpuszczałam. Z tym teraz... pierwszy raz sie dogadałam, potrafilismy ze soba normalnie szczerze pogadać, otwarcie, bez domysłów. Sama się sobie dziwię, Ze nie chce go olać, nie chcę stracić szansy, nie chce potem żałować, że kolejny raz olałam faceta... i to pierwszego na którym mi aż tak zależy a że coś mogło z tego być... tylko wystarczyło trochę się postarać i popracować.
|
2013-04-24, 13:46 | #14 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 346
|
Dot.: Jak to się dzieje, że kochał ,a nagle "nie wiem co czuję i nie chcę Cię ranić"
Cytat:
__________________
Tu wyjaśniam w prostych słowach trening, dietę i głowę: instagram.com/prostym_slowem
|
|
2013-04-24, 13:47 | #15 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 830
|
Dot.: Jak to się dzieje, że kochał ,a nagle "nie wiem co czuję i nie chcę Cię ranić"
Cytat:
Poza tym chyba nie chcesz, żeby był z Tobą, bo go do tego przekonałaś czy z litości? |
|
2013-04-24, 14:32 | #16 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Jak to się dzieje, że kochał ,a nagle "nie wiem co czuję i nie chcę Cię ranić"
Myślę, że facet stosuje znaną mi jakiś czas temu metodę (sama biegałam dość długo na podobnej "smyczy"). Tu niby nie wie, co czuje, od czasu do czasu rozstanie, powrót, coś tam, ale nigdy nie odejdzie całkiem, nie pozwala zapomnieć o sobie, podtrzymuje kontakt... A wszystko to po to, by mógł do Cibie wrócić, gdy nie wyjdzie mu z inną... Wciąż szuka TEGO CZEGOŚ po świecie, a w międzyczasie Tobie nawija makaron na uszy. Z własnego doświadczenia wiem, że nie warto tkwić w czymś takim. Albo wóz albo przewóz.
|
2013-04-24, 14:37 | #17 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 1 077
|
Dot.: Jak to się dzieje, że kochał ,a nagle "nie wiem co czuję i nie chcę Cię ranić"
Cytat:
|
|
2013-04-24, 14:43 | #18 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 830
|
Dot.: Jak to się dzieje, że kochał ,a nagle "nie wiem co czuję i nie chcę Cię ranić"
Cytat:
|
|
2013-04-24, 14:54 | #19 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Jak to się dzieje, że kochał ,a nagle "nie wiem co czuję i nie chcę Cię ranić"
ja bym się z lekka podłamała ;-) gdyby mi się facet, z którym jestem w związku, zapytał ''czy ty mnie lubisz chociaż troszkę?" Nie %@&^#, wolę czosnek.
---------- Dopisano o 15:54 ---------- Poprzedni post napisano o 15:52 ---------- A co opisanego przez Ciebie problemu to osobiście podziwiam ludzi, którzy robią za poczekalnię dla swoich ktosiów. Wóz lub przewóz, nie podoba się to sajonara a nie czekać aż facet się określi, zero jakiegoś szacunku do siebie samej;-). |
2013-04-24, 15:13 | #20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: wlkp.
Wiadomości: 5 666
|
Dot.: Jak to się dzieje, że kochał ,a nagle "nie wiem co czuję i nie chcę Cię ranić"
miałam taki sam przypadek.Nie wiem szczerze mówiąc w co on grał.Na początku ładnie pięknie tralalal A po pierwszej kłótni wszystko się posypało stwierdził ,że to się samo rozwiąże i niech los zadecyduje . Brak szacunku. No i powiedziałam mu adijos. Szkoda,że wcześniej tego nie zrobiłam . Chciała bym go teraz spotkać i udawać ,że go nie znam
---------- Dopisano o 16:13 ---------- Poprzedni post napisano o 16:12 ---------- z drugiej str. był to taki mami synek ,więc może mamuśka też miała wpływ
__________________
Uśmiechnij się...Jutro możesz nie mieć zębów |
2013-04-24, 15:19 | #21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 370
|
Dot.: Jak to się dzieje, że kochał ,a nagle "nie wiem co czuję i nie chcę Cię ranić"
Mnie to pachnie byciem kimś zamiast zwodzi, zwodzi - ty czekasz... bo przecież go kochasz... a on nagle hop znajduje inną - w razie czego może nic ci nie mówić (bo przecież miał takowe rozterki i przed tem!) i wrócić
|
2013-04-24, 17:40 | #22 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 1 077
|
Dot.: Jak to się dzieje, że kochał ,a nagle "nie wiem co czuję i nie chcę Cię ranić"
Cytat:
Także on szczerze mi mówił, ze np on z nią miał inne relacje całkiem niż ze mną, że nie przyjeżdzał do niej do domu, ze nie lubił jej rodziców. ---------- Dopisano o 18:40 ---------- Poprzedni post napisano o 18:32 ---------- Cytat:
Mam szacunek jakiś do siebie samej, nic nie poradzę , że zalezy mi na nim, TRUDNO.. czasem tak jest.... niezależnie od nas. On nie ma jakiejś super łatwej sytuacji w domu, dlatego nie chciałam go skreślić za jakis jeden błąd.. Nie będę na niego czekać wieki. Wrócę do domu to pogadamy. I bedzie albo albo... no nie moge czekać wiecznośc. i nie bede... przykro mi bedzie ale takie zycie. Nic wiecej nie mogę zrobic |
||
2013-04-24, 18:35 | #23 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 364
|
Dot.: Jak to się dzieje, że kochał ,a nagle "nie wiem co czuję i nie chcę Cię ranić"
Nie wie co czuje, więc chcesz go skreślać? A dlaczego? Skoro dobrze Ci z nim itd. Daj mu czas, musi dojrzeć widocznie do prawdziwego uczucia, nie liczą się słowa, liczą się czyny. Pół roku to tyle co nic... Prawdziwa miłość przychodzi o wiele później, na tym etapie to jest jeszcze zakochanie. Hmmm... powiem Ci że byłam w niemalże identycznej sytuacji... Jestem 8 miesięcy w związku, po prostu trochę się zdystansowałam po tym wszystkim, nie wychodziłam już tak z inicjatywą, nie zabiegałam bez przerwy itp...Mój też wypisuje, pyta, troszczy się, zachowuje tak jak by mnie kochał...a jednak on nie wie co czuje, nie wie dlaczego... To jest dla mnie dziwneNo ale jesteśmy tylko ludźmi... Czasem dopiero brak tej drugiej osoby uświadamia nas w tym, jaka ona jest dla nas ważna. Myślę, że tu potrzeba czasu. Oczywiście nie nieskończoność, ale poczekaj jeszcze trochę.
__________________
'możesz krzyczeć na mnie, ile chcesz, pokaż, jak w żyłach szybko płynie krew, będę się uśmiechać, bo wiem, że w środku jesteś taki sam- za mocno kochasz, tak, jak ja.' Edytowane przez kcia161991 Czas edycji: 2013-04-24 o 18:39 |
2013-04-24, 19:05 | #24 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 101
|
Dot.: Jak to się dzieje, że kochał ,a nagle "nie wiem co czuję i nie chcę Cię ranić"
zwykle jak facet "nie wie co czuje" to świadczy o tym, żę kręci z inną. Wiesz mam koleżankę, ktorej facet po 5latach bycia w zwiazku powiedzial, że nagle nie wie co czuje. Dziewczyna w szoku, bo się układało, wszystko ok, a tu tak nagle zdnia na dzien. Powiedziala mi jak z nią gadalam, że wszystkiego mogła się spodziewac, ale na pewno nie ma żadnej innej. Że jej tak powiedzial, i że ona mu wierzy, w końcu 5lat razem, ze moze cos sie wypalilo, rutyna, za duzo czasu razem, moglo mu sie znudzic, pogubil się, wystraszyl, tym bardziej, że ona trochę naciskala na zaręczyny. I co się okazało? Po miesiacu od rozstania inna koleżanka powiedziała jej, że ma inną. Ze zostawil ją dla innej. A jej powiedzial, ze nie wie co czuje w razie jakby z tamta nie wyszło to miałby gdzie wrócić. Ale pech chcial, że się dowiedziała. No, ale ściemnia jej, że z ta drugą nie spał tylko kolo niej leżał, a co lepsze laska w to wierzy. (przypomnial mi sie wątek biedronki, ktorej narzeczony na kilka miechow przed ślubem tez takie bajki wciskał). Tak więc jak słyszę takie teksty to dla mnie znaczą tylko jedno "mam na oku inną"
__________________
"Mężczyźni są jak alkohol: wyrzekanie się ich jest ascezą, która niesie ze sobą rozgoryczenie, rozkoszowanie się nimi jest sposobem na życie, który rozjaśnia dzień powszedni, uzależnianie się od nich jest... głupotą." co Cię ujęło/ujmuje w TŻ? https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=497112 |
2013-04-24, 19:11 | #25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: wlkp.
Wiadomości: 5 666
|
Dot.: Jak to się dzieje, że kochał ,a nagle "nie wiem co czuję i nie chcę Cię ranić"
To chyba zależy od typu osoby od dojrzałości.Tak sądzę.Ale też zauważyłam,że tekst typu:nie wiem co czuje to dobry tekst na ucieczkę
__________________
Uśmiechnij się...Jutro możesz nie mieć zębów |
2013-04-24, 19:22 | #26 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Jak to się dzieje, że kochał ,a nagle "nie wiem co czuję i nie chcę Cię ranić"
Cytat:
|
|
2013-04-24, 19:33 | #27 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 2 825
|
Dot.: Jak to się dzieje, że kochał ,a nagle "nie wiem co czuję i nie chcę Cię ranić"
Cytat:
to nie wynika z nerwowego charkateru, tylko bycia niekulturalnym wobec drugiej osoby. też bym nie chciała być z kimś, kto bycie dla mnie miłym uważa za podchody. szacunek w związku to coś normalnego |
|
2013-04-24, 19:39 | #28 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 364
|
Dot.: Jak to się dzieje, że kochał ,a nagle "nie wiem co czuję i nie chcę Cię ranić"
Cytat:
__________________
'możesz krzyczeć na mnie, ile chcesz, pokaż, jak w żyłach szybko płynie krew, będę się uśmiechać, bo wiem, że w środku jesteś taki sam- za mocno kochasz, tak, jak ja.' |
|
2013-04-24, 20:11 | #29 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 1 077
|
Dot.: Jak to się dzieje, że kochał ,a nagle "nie wiem co czuję i nie chcę Cię ranić"
[1=b7c523c48d685fff13c5db5 a9d3e58ccf0b35a9f_65555d0 8413b4;40476113]"uprzejmie podejść"? chyba "normalnie powiedzieć".
to nie wynika z nerwowego charkateru, tylko bycia niekulturalnym wobec drugiej osoby. też bym nie chciała być z kimś, kto bycie dla mnie miłym uważa za podchody. szacunek w związku to coś normalnego[/QUOTE] Dobrze, nie patrzcie na to co napisałam. Nie umiem tego wytłumaczyć inaczej , ale jest całkiem inaczej niż rozumiecie Wiec lepiej tego nie drążyć. Ja go szanowałam, nawet bardzo. Nie w tym problem na pewno. I wiem, że on tez tak uważał. Zawsze go wspierałam w trudnych sytuacjach itp. ---------- Dopisano o 21:11 ---------- Poprzedni post napisano o 21:03 ---------- Cytat:
Na prawdę ja mogę czekać, a w tym czasie zająć się bardziej sobą niż do tej pory nim. Tylko on pisze do mnie, martwi się o mnie itp. Ja się czuję jakbym nadal była w związku...myślę o tym non stop... A przecież teoretycznie jesteśmy po rozstaniu. ON wie na jakim etapie jesteśmy, bo to na jego decyzję "czekam"... a ja nie wiem... Nie mam pojęcia czy możemy być razem jeszcze, czy on już wie , że nic z tego a mimo to pisze... |
|
2013-04-24, 20:37 | #30 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: wlkp.
Wiadomości: 5 666
|
Dot.: Jak to się dzieje, że kochał ,a nagle "nie wiem co czuję i nie chcę Cię ranić"
Nie lepiej się rozstać?Jak będzie wiedział niech wróci.
__________________
Uśmiechnij się...Jutro możesz nie mieć zębów |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:59.