Razem schudniemy 20 kg! - część IX

[bialaczekoladka]

Napisane przez nikolcia r

Czekoladka tak,mam powrót anginy,dostałam 3dniowy antybiotyk i mnie osłąbił okropnie,dlatego też głodna specjalnie nie jestem.Dziś juz zażyłam ostatnią a dalej czuje gulkę w gardle

Zdrówka!

---------- Dopisano o 22:06 ---------- Poprzedni post napisano o 22:04 ----------

Napisane przez YennaSnape

Truskawki odrobinę rozmrażam, tak tylko z wierzchu, żeby w środku były jeszcze twarde jak kamień. Blenduję na sorbet, dodaję łyżkę jogurtu, odrobinę cukru (w zależności od truskawek, jak słodkie, to czasem nic) i gotowe Masz michę lodów, które mają około 100 kcal

Super brzmi ten przepis, ale nie mam żadnych owoców w domu Ale jak tylko zacznie się sezon to będę próbować

---------- Dopisano o 22:09 ---------- Poprzedni post napisano o 22:06 ----------

Napisane przez kotori0212

A i nie daj się spadkom energii i musisz dać radę z dietką, jest ciężko, ale zobacz idzie wiosna i będzie lepiej z pewnością Jeśli masz ochotę na coś słodkiego, ja polecam Ci suszone daktyle! Na prawdę słodkie i zdrowe

Walcze jak mogę, ale to chyba to przesilenie tak na mnie działa Wiesz co te daktyle to ja uwielbiam, faktycznie super zamiennik słodyczy, szkoda tylko ze tak trudno na kilku poprzestać

---------- Dopisano o 22:09 ---------- Poprzedni post napisano o 22:09 ----------

Napisane przez Gangola

A mnie niech ktoś kopnie w 4 litery, zebym sie w końcu ruszyła.

a może być pałka?

[Gangola]

Napisane przez bialaczekoladka

a może być pałka?

Może być

[Telephone]

Witam

Gangola - przełam się, pierwsze dwa tygodnie są najgorsze, bo czuje się, że wszystkiego się człowiek wyrzeka. Później przychodzi przyzwyczajenie i naprawdę jest dużo łatwiej.

Coś dzisiaj spać nie mogłam, @ znowu dawał się we znaki i noc była trochę męcząca. Ale dzień się zaczyna piękny, ani jednej chmury.. Mogłoby tylko troszeńkę cieplej być

Wskoczyłam na sekundę na wagę. Wczoraj było 81,4, dzisiaj - 82. Nie mam spiny, 0,6 kilo przez dzień to zapewne woda Zobaczymy w poniedziałek, ale też spodziewam się zatrzymanej wody.

Jadłospis wrzucę nieco później, nie wiem jeszcze co na obiad.. Ale chyba zrobię sobie kuleczki z mięsa mielonego (indyk) w pomidorach.

Miłego dnia!

[Anaitis]

Dzień dobry dziewczyny !
Przepraszam za wczorajszą nieobecność, ale to był dzień wypełniony wrażeniami!
Mój tż miał urodziny, więc postanowiłam zrobić mu niespodziankę i zabrać go na ryby (jest zapalonym wędkarzem). Oczywiście wracając ze sklepu wędkarskiego zaliczyłam pierwszą w życiu stłuczkę (nic się nie stało, mi odpadła tylko tablica rejestracyjna, Pani z drugiego auta kołpak. Mimo to, nie mogłyśmy się dogadać [zażyczyła sobie 800 zł za kołpak do SKODY OCTAVII ] więc trzeba było wezwać policję i jestem lżejsza o 250 zł mandatu i 6 pkt karnych ).

Na ryby jednak pojechaliśmy i cały niemal dzień przesiedzieliśmy nad jeziorem. Skutkiem tego nie jestem zadowolona z wczorajszego dnia. Bardzo niezadowolona, ponieważ dałam ciała i jadłospis wczoraj wyglądał tak:

I- 2 parówki + wieeelka bułka pszenna + ogórek

II- Kiełbacha smażona + 2 kajzerki z serkiem topionym + ogórek

No i oczywiście nie ćwiczyłam NIC !!!


(Należą mi się baty ! )


Dzisiaj wracam na poprawny tor :

I- 2 kromki orkiszowego + 2 plastry mozzarelli + pomidor + świeża bazylia + jogurt naturalny
II- pomarańcza, sok pomidorowy + pół bułki dyniowej z tuńczykiem
III- brązowy ryż z warzywami i piersią z kurczaka
IV- kisiel lniany + migdały + suszone śliwki
V- Sałatka (mix sałat + chudy twaróg + pomidorki + papryka)


+rower (trasa do pracy i z pracy do domu)
+hula hop
+mel b pośladki + abs



Życzę wam wszystkim miłego i przyjemnego dnia.

[bialaczekoladka]

Napisane przez Gangola

Może być

Kochana spinaj tyłek i dietuj co to za obijanie sie
do lata 100 dni!!!!
damy rade

---------- Dopisano o 08:55 ---------- Poprzedni post napisano o 08:52 ----------

Napisane przez Telephone

Coś dzisiaj spać nie mogłam, @ znowu dawał się we znaki i noc była trochę męcząca. Ale dzień się zaczyna piękny, ani jednej chmury.. Mogłoby tylko troszeńkę cieplej być

Wskoczyłam na sekundę na wagę. Wczoraj było 81,4, dzisiaj - 82. Nie mam spiny, 0,6 kilo przez dzień to zapewne woda Zobaczymy w poniedziałek, ale też spodziewam się zatrzymanej wody.

Jadłospis wrzucę nieco później, nie wiem jeszcze co na obiad.. Ale chyba zrobię sobie kuleczki z mięsa mielonego (indyk) w pomidorach.

Miłego dnia!

Ja tez miałam cięzką noc, wstawałam w nocy piłam wodę sikałam czytałam Boże... az sie zmeczyłam i wkońcu zasnełam

Kurde mi tez waga stoi od trzech dni

[anka8919]

Hej dziewczyny a ja mam kryzys i to porządny
dietę pilnuję jak najbardziej ale wątpie że waga zacznie spadać .. na poniedziałek

biorę tabletki ważne dla gospodarki moich hormonów ... w końcu po to chce schudnąć żebym mogła w końcu mieć moje wymarzone dziecko ... ale przez te tabletki wariuje dośc że waga to i mój organizm jak nie miałam ochoty na słodycze tak teraz patrzę na nie jak zgłodniały wilk ciągle o nich myśle masakra

[bialaczekoladka]

Napisane przez anka8919

Hej dziewczyny a ja mam kryzys i to porządny
dietę pilnuję jak najbardziej ale wątpie że waga zacznie spadać .. na poniedziałek

biorę tabletki ważne dla gospodarki moich hormonów ... w końcu po to chce schudnąć żebym mogła w końcu mieć moje wymarzone dziecko ... ale przez te tabletki wariuje dośc że waga to i mój organizm jak nie miałam ochoty na słodycze tak teraz patrzę na nie jak zgłodniały wilk ciągle o nich myśle masakra

Ja tez myslalam ze będzie mi łatwiej Ale trzeba sobie dac czas w sumie ja to dopiero kilka dni się wziełam za siebie na powaznie. Mam nadzieje ze ten cukier sie unormuje i przestane miec kretynskie zachcianki. A Ty sie trzymaj nie daj się! Chcesz być niewolnikiem własnego ciała, przecież to koszmar!
Moze jakieś cwiczenia sobie porob, zjamij się czymś zeby nie mysleć o jedzeniu!! I uwierz w to że dasz radę!!!

[Anaitis]

anka8919 Dasz radę Wszystko będzie dobrze, tylko ważne, żeby się nie zastać. Trochę też zwalić można na przesilenie. Ja po sobie widzę takie ciągłe zmęczenie, chęć spania, obijania się i jedzenia.
Daj sobie chwilkę i wytrwaj w postanowieniu

[Telephone]

Anka - przede wszystkim na razie postaraj się, żeby w domu nie było słodkiego. Czego oczy nie widzą.. Nie wiem czy mieszkasz sama czy z kimś, ale nawet jeśli z kimś, kto na diecie nie jest, to te kilka dni można wytrzymać bez słodkości. Wiem że u mnie brak słodyczy w domu zwiększa szanse na ich niejedzenie baaardzo znacząco. Poza tym spróbuj wycisnąć sobie jakiś sok: jabłkowy, pomarańczowy.. One są bardzo słodkie w smaku, jak wypijesz sobie szklankę to nic z wagą się nie stanie, cukier będzie, a i zdrowo A jak już się trochę unormuje z zachciankami, to polecam kupić troszkę cukierków na wagę, schować (lub polecić domownikowi schować ) i brać sobie po jednym od czasu do czasu. Ale to już naprawdę później, kiedy ma się pewność że dziesięć michałków nie zniknie na raz Wierzymy w Ciebie!

[anusiaa_]

Dziem Dobry..


chciałabym dołączyć do was
Od poniedziałku jestem na diecie
waga startowa 91 kg.. zobaczymy co dalej.. ;/
staram się jeść baardzo zdrowo i nie ulegać, biedy mąż jest razem ze mną na diecie
także mam nadzieję że znajdę w was wsparcie

[eliza40]

anka trzymaj dietę dalej to chociaż nie przytyjesz.Jak wszystko się unormuje z hormonami to wtedy bedzie spadać.Ważne żebyś się nie zniechęciła teraz bo później będzie więcej do zrzucania.Słodycze nie są Ci potrzebne

[justyss1991]

Anka- musisz dać radę!

Ja dzisiaj całą noc nie spałam, dosłownie całą. Złapał mnie wieczorny kryzys, ale nie taki spowodowany dietą czy ćwiczeniami. Tylko życiem prywatnym. Jak nie wiadomo o co chodzi to pewnie o forsę, ale w moim przypadku jak zwykle o faceta chodzi. Faceta który po prostu znalazł sobie inną, a ta pierwsza, czyli ja, nie radzi sobie z tą sytuacją.
Dlatego postanowiłam wziąć się za siebie, chce mu trochę "utrzeć nosa" ale co najważniejsze, robię to dla siebie.-dla lepszego samopoczucia i zdrowia.
W nocy przeglądałam metamorfozy z Chodakowską... Po prostu wielkie łał! Wczoraj np. była laska któr z rozmiaru 56 zeszła na 36-ŁAŁ!
Mi by zdecydowanie 38 wystarczyło!
Moje postanowienie, tym razem dotrzymam je, od dzisiaj startuje z Ewką! Zacznę od skalpela . Jak tylko skończę pracę biorę się za to Orbitrek i skakanka, na bank pomagają, ale sądzę, że to da wieksze efekty w centymetrach. Z ciekawości weszłam dzisiaj na wagę i rano było 79,3kg! Mega się ucieszyłam! Troche mi to humor poprawiło Wiem, że to troche głupio brzmi ale... zostało mi tylko 14 kg do pozbycia!

[Anaitis]

anusiaa_ Witaj Trzymam za Ciebie kciuki
justyss1991 Pamiętaj, że czas naprawdę leczy rany ! Nie warto przejmować się takim... chłopaczkiem. Los widocznie ma dla Ciebie kogoś lepszego

[eliza40]

kto ogląda zaćmienie słońca

[Gangola]

Napisane przez bialaczekoladka

Kochana spinaj tyłek i dietuj co to za obijanie sie
do lata 100 dni!!!!
damy rade

spinam się spinam

Właśnie policzyłam, że do mojego urlopu ( tydzień ostatni czerwca - przełom lipca) zostało 14 tygodni - no chyba właśnie wtedy też zaczynają się wakacje.
14 tygodni przy ( mam nadzieję) zrzucie 1 kg na tydzień - to powinnam zejść 14 kg To nie wyglądałabym przynajmniej jak wieloryb, jak na zdjęciach z zeszłego roku

Dzisiaj jadłospis już chyba dobry

Śniadanie I : musli z owocami bez cukru ( Sante) 4-5 łyżek, pół szklanki mleka, pomarańcza

Śniadanie II : 2 małe kromki chleba orkiszowego, jajko na twardo, kilka rzodkiewek i kilka pomidorków koktajlowych, odrobina kiełek

Obiad - pierś z indyka podsmażona na łyżeczce oliwy, mix sałat, pół kulki mozzarelli, pół awokado, pomidorki,ogórka trochę małagarść pełnoziarnistego makaronu

Podwieczorek: sok marchwiowo - jabłkowy - duża szklanka ok. 300 ml ( sok robię sama w wyciskarce)

Kolacja: chudy twaróg, 13-1/2 kostki z kilkoma łyżeczkami jogurtu i 2-3 rzodkiewki

Zerknijcie proszę czy wszystko jest ok. Wydaje mi się , że tak

[justyss1991]

Ja też oglądam!
Za mną pierwszy trening chodakowskiej! Oczywiście zdycham i nie udało mi się zrobić całego plus po drodze przerwy miałam, ale dla mnie to nie realne, żeby zrobić cały!

[Gangola]

Też oglądam
Zastanawiałam się przez co patrzeć aż w końcu uświadomiłam sobie, że mam zdjęcie rentgenowskie młodego w domu i przez tą czarną część dobrze się patrzy

[eliza40]

o to nie przyszło mi do głowy zeby przez takie zdjęcie patrzeć a tez mam

[anusiaa_]

U mnie w pracy oglądali przez worek od śmieci

[eliza40]

też ciekawie

[Gangola]

Napisane przez anusiaa_

U mnie w pracy oglądali przez worek od śmieci

O workach na śmieci bym nie pomyślała

[Telephone]

A mnie ominęło :P Nie miałam przez co patrzeć plus siedziałam na zajęciach. Teraz z powrotem w domu. Zaćmienie czy nie, co za piękna pogoda!

Na śniadanie były kanapki z jajkiem i chrzanem, do tego pomidorki koktajlowe. Na drugie serek Danio waniliowy, trochę śliwek suszonych.
III - kuleczki mięsne w pomidorach (indyk), do tego brokuł i ryż basmati
IV - koktajl z melona i limonki
V - sałatka z jajkiem i kiełkami rzodkiewki (chyba), chleb żytni ze słonecznikiem

[anusiaa_]

No dobra wiec po skończonym dniu mogę opisać cóż zjadłam..
Śniadanie:
2 kromki chleba orkiszowego z serem
Drugie śniadanie:
2 marchewki
Obiad:
Ryba z warzywami

Podwieczorek:
Koktajl z mleka jabłka pomarańczy oraz błonnika

Kolacja :
Dwie kromki chleba zytniego z szynka oraz z pomidorem...

Także to by było na tyle

---------- Dopisano o 20:01 ---------- Poprzedni post napisano o 20:00 ----------

A w zamrażalniku na zły humor. Mam lody, które sama zrobiłam bananowe i gruszkowe

[justyss1991]

anusia- wydaje mi się, że chyba trochę za skromnie... Ale mogę się mylić

U mnie dzisiaj:

I. 2 kromki chleba 6 ziaren+roszpunka, pomidor,rzodkiewka,ogórek ,szczypiorek i szybka z indyka
II. dietetyczny barszcz ukraiński
III. klopsiki z indyka, kasza i surówka
IV. jogurt naturalny+ sok z pomarańczy
V. 2 kromki chleba 6ziaren, plus szynka z indyka, kiełki, pomidor,rzodkiewka, szczypiorek, ogórek

Mam nadzieję, że wygląda to ok?

[eliza40]

Juz prawie 5 godzin bez prądu jestem masakra

[anusiaa_]

Powiem szczerze że mi się wręcz wydaje ze za dużo bo waga ni drgnie :/ no. Ale cóż... Jutro będę robić własnej roboty szynkę
Eliza współczuję

[justyss1991]

A ćwiczysz też? Widzę, że cel-65 kg mamy taki sam :P

[bialaczekoladka]

Napisane przez justyss1991

[Tylko życiem prywatnym. Jak nie wiadomo o co chodzi to pewnie o forsę, ale w moim przypadku jak zwykle o faceta chodzi. Faceta który po prostu znalazł sobie inną, a ta pierwsza, czyli ja, nie radzi sobie z tą sytuacją.
Dlatego postanowiłam wziąć się za siebie, chce mu trochę "utrzeć nosa" ale co najważniejsze, robię to dla siebie.-dla lepszego samopoczucia i zdrowia.
Wiem, że to troche głupio brzmi ale... zostało mi tylko 14 kg do pozbycia!

Ale gnojek! Wspołczuje Strasznie cięzkie są takie sytuacje, ale tak naprawdę to wcale nie musi byc koniec! Moze to bedzie dopiero początek nowego zayebiaszczego zycia? Tak do tego podchodz, nie ogladaj się za siebie tylko idz do przodu, napewno znajdzie się nowy lepszy egzemplarz
Ja aktualnie tez tkwię w beznadziejnej sytuacji jeżeli chodzi o Tż, w ciagu miesiąca kilka razy sie rozstajemy i schodzimy a on wraca jak bumerang, kiedyś moj rycerz na koniu, moj ideał i spełnienie marzen jeżeli chodzi o faceta a dzisiaj działa na mnie jak płachta na byka

Wagowo cel mamy podobny

---------- Dopisano o 20:59 ---------- Poprzedni post napisano o 20:56 ----------

Gangola i Telephone bardzo ładne jadłospisy!

Napisane przez justyss1991

Ja też oglądam!
Za mną pierwszy trening chodakowskiej! Oczywiście zdycham i nie udało mi się zrobić całego plus po drodze przerwy miałam, ale dla mnie to nie realne, żeby zrobić cały!

Brawo za cwiczenia

---------- Dopisano o 21:02 ---------- Poprzedni post napisano o 20:59 ----------

Napisane przez anusiaa_

No dobra wiec po skończonym dniu mogę opisać cóż zjadłam..
Śniadanie:
2 kromki chleba orkiszowego z serem
Drugie śniadanie:
2 marchewki
Obiad:
Ryba z warzywami

Podwieczorek:
Koktajl z mleka jabłka pomarańczy oraz błonnika

Kolacja :
Dwie kromki chleba zytniego z szynka oraz z pomidorem...

Do sniadania powinno być jeszcze jakies białko i warzywa, a o jaki ser chodzi? Zółty? Drugie sniadanie w ogole dramat, 2 marchewki to jest nic juz jak chcesz warzywa to moze jakas sałatka, ale z oliwą róznorodna z jakimis orzechami, serem typu feta. Reszty się nie czepiam

---------- Dopisano o 21:08 ---------- Poprzedni post napisano o 21:02 ----------

A ja sie witam po całym cieżkim dniu Jedzeniowo się trzymałam dzisiaj, chociaż pojadłam sobie trochę nie powiem Jednak chyba postaram się przemeczyc i wprowadzic 5 posiłek, bo obawiam się ze 4 za bardzo mnie obciązają Takze od dzisiaj lece z 5 chociaz jest to dla mnie męczące

Dzisiejsze jadło:

S: omlet z 2 jaj, 2 łyzki płatkow owsianych, łyzka oliwy, cynamon, ok 80g twarogu półtłustego (wyszły takie naleśniki z serem)
2s: 2 kromki chleba razowego ze śliwką, odrobinka masła, kilka rzodkiewek i pomidor
O: makaron razowy rurki, z soczewicą z pomidorami i cebulą
P: Kefir 200ml + 2 łyzki otrebów i 2 łyzki płatków owsiancyh
K: sałatka grecka

[justyss1991]

Dzięki za miłe słowa codziennie wmawiam sobie, ze będzie dobrze, tylko nie zawsze mi to idzie jestem przed @ i pewnie dlatego smutki szybciej mnie biorą ale postaram sie nie myślec o tym baranie!

Jutro ma być znowu piękny dzień! Pojadę na zakupy a po powrocie będzie chodakowska ️ czuje, jak dała mi dzisiaj popalić! Po udach czuje.

[bialaczekoladka]

Napisane przez justyss1991

Dzięki za miłe słowa codziennie wmawiam sobie, ze będzie dobrze, tylko nie zawsze mi to idzie jestem przed @ i pewnie dlatego smutki szybciej mnie biorą ale postaram sie nie myślec o tym baranie!

Jutro ma być znowu piękny dzień! Pojadę na zakupy a po powrocie będzie chodakowska ️ czuje, jak dała mi dzisiaj popalić! Po udach czuje.

Ja po wczorajszym treningu też dzisiaj czułam poprostu każdy mięsień, łącznie z udami Dzisiaj dzien bez cwiczeń, chciałabym od następnego tygodnia wprowadzić 4 trening obawiam się ze to będzie cięzka sprawa