Razem schudniemy 20 kg! - część IX

[kotori0212]

Waga to tabelki 64,6

Przepraszam za nie obecność i nawet was nie doczytałam, bo nie mam zwyczajnie czasu na to. I nie wiem czy będę w stanie was czytać. Nie wiem czy powinnam zostać na forum.. zastanawiam się nad odejściem z forum

Nikolcia w rossmanie były jakieś tydzień temu za nie całe 14 zł z Eveline.

[Gangola]

Napisane przez anusiaa_

GANGOLA podziwiam Cię. Na prawdę!
Musisz być niesamowicie silna psychicznie.

Dziękuję
Nie mam dużego wyboru.
Muszę być silna dla Młodego.
Ale muszę też być silnadla siebieteraz i się ogarnąć z wagą, bo kręgosłup dokucza i po prostu jestem zła na siebie za tą wagę.

---------- Dopisano o 10:38 ---------- Poprzedni post napisano o 10:37 ----------

Napisane przez kotori0212

Waga to tabelki 64,6

Przepraszam za nie obecność i nawet was nie doczytałam, bo nie mam zwyczajnie czasu na to. I nie wiem czy będę w stanie was czytać. Nie wiem czy powinnam zostać na forum.. zastanawiam się nad odejściem z forum

Nikolcia w rossmanie były jakieś tydzień temu za nie całe 14 zł z Eveline.

Kotori zostań z nami! Motywuj nas, pomagaj!!!
Prosimy!!!

W ogóle gratulację, że udało się Tobie osiągnąć cel.

[eliza40]

Gangola a może pomyśl ,że schudniesz dla niego,żebyś była sprawna i mogła przy nim wszystko zrobić.To na pewno duzy wysiłek opieka nad chorym dzieckiem i kręgosłup siada,a jak będzie mniej kg to bedzie łatwiej.
Zjadanie smutków nic nie da.Pewnych rzeczy się nie przeskoczy.

---------- Dopisano o 10:42 ---------- Poprzedni post napisano o 10:39 ----------

kotori nie masz czasu to wszyscy rozumiemy.Pojawisz się kiedy będziesz mogła.W poniedziałki podasz nam wagę i nas zmobilizujesz,że można schudnąć i utrzymywać wagę Nigdzie nie odchodzisz

[Gangola]

Napisane przez eliza40

Gangola a może pomyśl ,że schudniesz dla niego,żebyś była sprawna i mogła przy nim wszystko zrobić.To na pewno duzy wysiłek opieka nad chorym dzieckiem i kręgosłup siada,a jak będzie mniej kg to bedzie łatwiej.
Zjadanie smutków nic nie da.Pewnych rzeczy się nie przeskoczy.

Ja to wiem, Elizka, wiem... tylko łatwo sobie powiedzieć a ciężej zrobić.
Czuję się źle, bo właśnie nie jestem taka sprawna

Ale po to właśnie tu jestem, żeby się przy Was ogarnąć
!!!!

[K_A_S_I_U_L_A]

93,5 kg

Ostatnio dieta nie idzie i czuję się trochę zagubiona na wątku. Muszę się jakoś wciągnąć na nowo.
Jestem znowu chora (boli mnie gardło) i zawiało (?) mi oko. Mam czerwone, łzawi mi i boli. Powieki mam spuchnięte.

Witam nowe dziewczyny

Soldus miło Cię znowu widzieć Z jaką wagą do nas wracasz? I jak z pracą? Dalej pracujesz po 12 h? Będzie dobrze

[bialaczekoladka]

Napisane przez Gangola

NIkolcia u mnie sprawa jest troszkę bardziej skomplikowana. Młody to juz duży facet, ma 11 lat, ale jest chory. Ma nieuleczalną i postępująca chorobę genetyczną. Jest całkowicie niepełnosprawny.
Do tej pory pracowałam normalnie i miałam cudowną nianię, ktora opiekowała się nim jak byłam w pracy. Ale niania starsza, fizycznie jej było coraz ciężej a w połowie grudnia młody wyładował na OIOM i sie posypało. Wróciliśmy do domu z respiratorem a tego niania juz nie ogarnie. Wiec po prostu zrezygnowałam z pracy, na razie z chodzenia do niej a pozniej całkowicie.
Ale oprócz tego mamy firmę, niedużą ale jest, wiec mam co robic na brak zajęć nie narzekam.
No i cieszę się, bo raz ze teraz czuję jak bardzo byłam zmęczona godzeniem opieki nad Juniorkiem z pracą no i przede wszystkim, ze jestem z nim cały czas. Miałam wyrzuty sumienia, ze chodzę do pracy zamiast byc z nim w domu.

Kurcze nie sądziłam że masz tak trudną sytuacje z synkiem
Podziwiam Cię, jestes super silną babką

---------- Dopisano o 11:25 ---------- Poprzedni post napisano o 11:24 ----------

Napisane przez kotori0212

Waga to tabelki 64,6

Przepraszam za nie obecność i nawet was nie doczytałam, bo nie mam zwyczajnie czasu na to. I nie wiem czy będę w stanie was czytać. Nie wiem czy powinnam zostać na forum.. zastanawiam się nad odejściem z forum

Nikolcia w rossmanie były jakieś tydzień temu za nie całe 14 zł z Eveline.

Ej nie żartuj nawet

Dlaczego taka decyzja?

[15fbf25984e7133984742eff4c4169aacf1167cc_5ed82ba6a0637]

Telephone- Twój sukces powoduje, że myślę, że też mi się uda, bo Twoja waga z początku miesiąca jest podobna do tej, która mam.

Gangola- Czytam jak piszesz o swoim synku i podziwiam. Jesteś cudowną Mamą. Cieszę się , że w tej codziennej walce pamiętasz o sobie. Poczułam się trochę jak idiotka, bo mam złamane serce i wydaje mi się, że to koniec świata, a ludzie mają na prawdę poważne poblemy w życiu i stawiają im czoła. ja sowje chylę ku Tobie!

Kasiula- Niestety nadal pracuję po 12h, a on maja wzrośnie do 14-15h. Gdybym pracowałą tak 4 razy w tygodniu to nie byłby problem, gorzej kiedy to 6-7 razy w tygodniu ;/ Wracam z dużym ciężarem....
84,1kg
Mogę się tłumaczyć pracą, brakiem czasu, załamaniem....wszystkim, ale nie ma sie co oszukiwać, jedynie ja jestem za to odpowiedzialna.

Już samo wejście wczoraj na forum dodało mi sił. Po powrocie do domu (ok.23) ćwiczyłąm 1h. Z hantlami, sztangą, obciążeniem na nogi. Kondycja nie ta co kiedyś, tak samo z wytrzymałością i siłą.

[Gangola]

Napisane przez bialaczekoladka

Kurcze nie sądziłam że masz tak trudną sytuacje z synkiem
Podziwiam Cię, jestes super silną babką

bialaczekoladka no cóż poradzę
Najważniejsze, że na tej pięknej buźce pojawia się uśmiech
A ja teraz jestem w domu, spokojniejsza, to i może łatwiej będzie kg zrzucić dla zdrowia i dla mojego łobuziaczka

[K_A_S_I_U_L_A]

Nadrobię tylko dzisiejszy dzień. Niestety ale nie mam czasu na nadrobienie kilku ostatnich dni. Mała teraz śpi to mam chwilę

Telephone gratuluję wyniku 4 kg to rewelacyjny wynik! Jestem z Ciebie dumna

Justyś gratuluję 7!!!!! Zmiana cyferki z przodu na niższą zawsze cieszy

Anusia witaj Mamy podobną wagę startową i taki sam cel. Damy radę
Śniadanie kiepskie. Wybierz się na zakupy. Zamiast wasy jedz normalne pieczywo pełnoziarniste i warzywa obowiązkowo

Anka dziękuję za troskę Ja też planuję trochę przeczyścić jelitka Dorzuć trochę prażonych pestek słonecznika, dyni. Mają mnóstwo witamin i błonnika. No i to dobre tłuszcze a tego u Ciebie brak.

Eliza widzę że wróciłaś na dobre tory z dietę. Waga spada ładnie mam tylko nadzieję że twój mąż wróci dopiero na święta żeby nie wybił Cię z rytmu

Nikolcia jak to tabelki nie będzie Nie wątp we mnie przynajmniej w tej kwestii Przynajmniej mam powód żeby przyjść na wątek i ze wstydem przyznać się jak mi idzie 'dieta'
Dopóki są jeszcze wyniki to dieta jakoś idzie, gorzej jak waga stanie. Mnie to dobiło

Gangola ładny spadek Też chodzę późno spać 23-24 a nocy jeszcze wstaję do małej, o 7 szykuję już córę do szkoły i chodzę niewyspana
Na prawdę współczuję Ci sytuacji z synem. Nie wiem czy dałabym radę przejść przez taką sytuację. Jesteś silną kobietką. Podjęłaś dobrą decyzję o odejściu z pracy. Teraz to syn potrzebuje Ciebie najbardziej. Do pracy wrócisz jak będziesz mogła.
Zadam takie niedyskretne pytanie. Nie musisz odp jak nie chcesz. Zastanawiałaś się nad 2 dzieckiem? Dziecko dałoby Ci dużo radości. Duże jest ryzyko, że drugie dziecko też urodziłoby się z tą chorobą?


U mnie wszystko ok, poza dietą. Nie mam żadnych problemów, z mężem jestem już pogodzona od ponad tygodnia, z dziećmi też ok. Tylko ta dieta nie idzie

Kotori nigdzie nie odchodzisz nawet mnie nie denerwuj Zostajesz na wątku i koniec dyskusji
Jak nie masz czasu to nie musisz codziennie pisać, ale co drugi to już tak
Masz jakieś dietetyczne przepisy na potrawy z jabłkami? Dostałam 2 skrzynki jabłek z Unii i muszę coś z nimi zrobić. W sobotę upiekłam szarlotkę z mnóstwem jabłek. Do jabłek nie dodałam cukru tylko 0,5 szkl do ciasta. Jednak to było ciasto kruche a tam wiadomo jest tłuszcz. Robiłaś kiedyś takie babeczki z jabłek. Możesz wrzucić przepis?

[eliza40]

KASIULA jak mąż wróci to z jedzeniem nie ma żadnego problemu gorzej z jakimś drineczkiem

[K_A_S_I_U_L_A]

Soldus jak widzisz ja też po ciąży wróciła z dużym ciężarem Próbuję z tym walczyć, zrzuciłam już kilkanaście kg ale do sukcesu jeszcze dłuuuuuuga droga.
Faktycznie Twoim problemem jest praca. Nie wyobrażam sobie ćwiczyć po takim długim dniu w pracy. Przecież też masz jeszcze swoje obowiązki w domu (sprzątanie, pranie itp.). Gdzie w tym jeszcze czas na odpoczynek, przyjemność itd Dlatego podziwiam Cię że w ogóle myślisz o ćwiczeniach.
A w pracy jak z jedzeniem? Dalej darmowa pizza czy zaczęłaś gotować i szykować sobie jedzenie do pracy? Jak chcesz schudnąć to musisz jakoś to ogarnąć a to niestety dodatkowe zajęcie w domu.
Nie ma u Ciebie szans na normalną pracę w normalnym wymiarze godz? Przecież to jak pracujesz jest wyzyskiem, nie da się tak żyć i funkcjonować przez dłuższy czas. Co to za życie?
Moje 'problemy' też bardzo bledną przy tym co musi przechodzić Gangola. Najważniejsze w życiu to zdrowie a w szczególności zdrowie dzieci.

---------- Dopisano o 12:12 ---------- Poprzedni post napisano o 12:10 ----------

Eliza wiem, o to mi głównie chodzi

[anusiaa_]

Nie mogę w trakcie pracy wyjść na zakupy alee staram się jeść bardzo dużo warzyw..
Po ciąży tez się spasłam także daaaleeeka droga przede mną..
tak samo obiad też mam w pracy :
dziś było:
Gotowana brukselka, pierś duszona w porach oraz miź sałat i pomidorów.
Na IV posiłek zjem/wypije koktajl z jabłek, otrębów, jogurtu z cynamonem.
Na kolację zjem sałatkę na bazie twarożku chudego z szynką oraz warzywami..
na wadze mam -2,5kg.. ale to chwilowe bo dziś miałam problemy z "zatrzymaniem moczu" to wszystko przez leki ale ich akurat nie mogę odstawić więc walczę ze sobą ;( a w zasadzie ze swoim pęcherzem...
jutro minie tydzień na pełnej diecie także się okaże ile schudłam...


Proszę o trzymacie kciuków..

[15fbf25984e7133984742eff4c4169aacf1167cc_5ed82ba6a0637]

Kasiula- W tej pracy będę do końca września/października. Wynika to z dwóch rzeczy: 1) chce mieć w cv ponad roczne doświadczenie na stanowisko managera, 2) pieniądze- w sezonie jestem w stanie sporo zarobić i sporo też odłożyć. Tylko ta myśl jakoś mnie trzyma.
Z pizzą skończyłam. Nie przygotowuję jedzenia do pracy, bo fizycznie nie mam na to czasu i siły. Za to zaczęłam robić zakupy zdrowe, które znoszę do pracy i tam sobie robie. Nie ma możliwości przygotować wszystkiego tego co w domu, ale lepsze to niż nic. Przyjemności i odpoczynek? A co to jest? Ja już nawet nie pamiętam :-( Tryb mojego życia trudno zaliczyć do normlanych i zdaję sobie z tego sprawę. Gasnę powoli, ja i moja radość do życia, którą miałam wcześniej. W trudnych momentach wyobrażam sobie minę mojego szefa, kiedy daje mu wypowiedzenie. Czuję brak kontroli, nad życiem, nad pracą, nad wszystkim. Jedyne w czym rzeczywiście mam kontorlę i sama za to odpowiadam to dieta. Chcę schudnąć, czuć się lepiej i pewniej, ale wszede wszystkim chce poczuć, że chociaż ta jedna sprawa, jaką jest moja waga zależy ode mnie, że mam władzę nad tym, żeby ją zmienić. Poczucie bezsilności wobec biegu wydarzeń dobija.
Nasza walka nie będzie łątwa, ale przecież damy radę, prawda?

[K_A_S_I_U_L_A]

Anusia chodziło mi o zrobienie zakupów PO pracy, tak żebyś w domu miała dostęp do zdrowego dietetycznego jedzenia.
Kiedy urodziłaś? Ile ma Twoje dziecko? Ja mam 9-miesięczną córeczkę no i jeszcze 7-latkę

Soldus rozumiem dlaczego musisz poczekać ze zmianą pracy. Musisz mieć jakieś zabezpieczenie finansowe dopóki nie znajdziesz nowej pacy. Dobrze że masz już wyznaczony termin rozstania się z obecną. Nie przeciągaj tego dłużej bo taka praca Ci nie służy. Nawet jeżeli jest dobrze płatna to co z tego skoro nie możesz zarobionych pieniędzy wydać na przyjemności. Jesteś młoda i musisz korzystać z życia, bawić się, spotykać ze znajomymi, imprezować a nie tylko harówka i harówka.
Zrzucenie kilka kg + wiosna na pewno poprawi Ci humor i samopoczucie.
DAMY RADĘ!!!!!!

[justyss1991]

kasiula, dobrze, ze wróciłaś!

Ja nie mam kompletnie pomysłu na jadłospis na jutrzejszy dzień...

Dziewczyny, ale mi juz marzy lato, ale tylko takie gdzie nie bede mieć problemu z ubraniem ciuchów... W sensie takim, ze bede dość dobrze sie prezentować ️

W miesiąc schudłam 4 kg, to zły wynik?

[anusiaa_]

A to po pracy to zawsze robię.. Dziś zaspałam więc szybko szybko..
Mysza ma już 3,5 roku.. także po ciąży ważyłam 75kg( orazu po wyjściu ze szpitala alee przez tydzień nic nie jadłam) a potem się rozpasłam i znowu dobiłam do wagi w ciąży .. także nie mam żadnego usprawiedliwienia prócz tego że baaardzo lubie czipsy hamburgery i frytki a wszystko zalane majonezem.. ;/


Także myślę że się ogarnę w domku czeka moja ukochana kalarepka oraz pomidorki już się cieszę na powrót do domu może męża dziś przycisnę i poćwiczy ze mną chodakowską

[anka8919]

Kasiulka posłuchałam twojej rady i byłam już w sklepie kupiłam sobie nasiona dyni i właśnie sobie dziubie

Kasiulka nie załamuj się wagą jak masz chwile zwątpienia popatrz kochana na wage z jaką zaczynałaś ... wróci ci siła walki zadaj sobie pytanie " czy ja chcę znów ważyć 103kg"

Gangola : kochana ciesz się życiem bo masz czym masz tą buzinkę słodzitką która małym gestem odwdzięcza ci się za to co robisz kocha cię całym sercem ciesz się każdą chwilą kochana z swoim juniorem . powodzenia tak trzymaj jesteś silną super babką

[Gangola]

Dziewczynki dziękuję Wam bardzo za miłe słowa.

Na drugie śniadanie, a raczej wczesny obiad, zjadłam zupę jarzynową na skrzydełkach z kaszą manną.
Jak mąż wróci do domu to muszę do Biedry lecieć po zakupy. Wczoraj miałam takiego lenia, że mi się nie chciało wyjść z domu po zakupy to dzisiaj mam - brak sałaty i pomidorów w domu.

[kotori0212]

Postanowiłam dać sobie szanse z forum, wiem nie pojawiłam się przez ostatnie kilka dni. Będę pisała raz na jakiś czas jeśli czas pozwoli.

Meduję Chodakowską z Turbo spalaniem .
Wysiłek i nie lada wyzwanie
Tak mnie bolały mięśnie brzucha przy ciągłym ich napinaniu, że szok. Widzę efekty po 3 tygodniowym wysiłku to znaczy mięśnie nóg mam takie, że jak założyłam spodnie, które wcześniej były luźniejsze teraz lekko się opinają, a do tego brzuch trochę ładniej wyrzeźbiony.
Nie widziałam się z TŻ jakiś tydzień czasu, a jak mnie zobaczył to powiedział żebym przestała zrzucać kilogramy(był zły, ja mówię, że ciągle utrzymuję wagę) a przez tydzień co mnie nie widział wydawałam mu się jeszcze chudsza.

Aniusa Witaj Przepraszam, że się nie przywitałam wcześniej Mam nadzieję, że spodoba Ci się forum.
Ile masz wzrostu? Nie zauważyłam, albo nie podałaś.

Napisane przez anusiaa_

Dobry... Na obiad zjadłam sałatkę z sałaty pomidorów orzechów i kawałków schabu...
Na podwieczorek koktajl. Z jogurtu jabłka kiwi i otrębow..owoce staramy się nie jeść na kolację podwieczorem lepiej warzywka polecam
Na kolacje jem ciasteczka z musli ja ci dam ciasteczka na kolację jak masz ochotę na ciasteczka to zjedź w 1 połowię dnia masz pewność, że jakoś uda Ci się je spalić, a tak na noc wszystko się odkłada pewnie zaraz zjem kanapkę z szynka a tu warzywska barkuje więcej warzyw, marchewka surowa, gotowana, ogórek, oliwki

Napisane przez anusiaa_

Dzień dobry!
Jako że jestem w pracy to nie miałam dużego wyboru co do śniadania:
2 razy chrupkie wasy żytnie z żółtym serem. staraj się unikać takiego chleba jeśli to można nazwać chlebem? To jest mega przetwożone i nie zdrowe, na pewno lepiej będzie jeśli sięgniesz po pełnowartościowy chleb razowy żytni z ziarnami, na pewno się nim najesz niż tym chrupkim... ser ok, może być ale dlaczego bez warzyw? Powtórzę jeszcze raz więcej warzyw na prawdę!

za chwilę dowalę sobie pomarańcz i może jabłko w zależności co będzie w kuchni ;> sam owoc to nie jedzenie! Do tego dołącz jogurt, maslankę, kefir, albo orzechów odrobinę

Czemu nikt nie poprawi

Justys gratuluję Ci 7 z przodu na pewno dało Ci to jeszcze większego kopa i motywację do działania Pamiętaj, że każdy problem zawsze Cię wzmocni! I nie płacz nie warto, jeśli chcesz się wyżyć to ja polecam ćwiczenia! Pomagają! Ja jak ćwiczę to się koncentruję i zapominam o wszystkich przykrościach
Co do Chodakowskiej, uważam że fajne ma programy ćwiczeń i wcześniej nie byłam do niej przekonana co prawda, ale teraz polubiłam ją. Kurczę jaka ta kobieta ma powera i mięśnie!

Napisane przez nikolcia r

Wiecie ci,surówki mi zbrzydły,już nic nie wchodzi pekinka,lodowa ,ogórek,zrobię parę dni przerwy bo na warzywa nie mogę patrzeć.Jedynie gotowane mi wchodzą.

A myślałaś może o gotowaniu na parze kalafiora, brokuła, fasolkę szparagową? Ja też bardzo lubię marchewkę na tarcę z odrobiną jogurtu i ziołami do tego sparzony por i papryka z cieniutkie plasterki.

Napisane przez Telephone

H
Na śniadanie były kanapki z jajkiem i odrobiną majonezu (tak mi się go zachciało ),

Majonez? Mam nadzieję, że często nie będziesz do niego sięgać, bo to na prawdę bomba kaloryczna.
Ja tak się zastanawiam jak Wielkanoc będzie z majonezem u mnie.. Będę starać się nie jeść go zbyt często. Bo jajko z łyżką majonezu to ma z 200 kalorii jak dobrze kojarzę... Maskara :pada:

Napisane przez bialaczekoladka

Dlaczego taka decyzja?

Decyzja taka, że brakuje mi czasu. Teraz mam natłok obowiązków, wiosna się zbliża, wiem że taka niby wymówka, ale jednak jak będę mniej czytać, pisać to po prostu nie będę czuła tej więzi i w efekcie nie będę się wtrącała i pisać w ogóle.
Jednak postaram się zaglądać tutaj od czasu do czasu jeśli czas pozwoli.
Nadal ćwiczę zdrowo się odżywiam, cieszę się bardzo, że forum odżyło
Jednak nie wiem czy nadal tu pasuję

Soldus Witaj z powrotem Mam nadzieję, że napełnimy Cię pozytywnienie motywacją i energią do działania

Eliza wiem czas to zawsze problem znaleźć i zostać.. Jednak postaram się zaglądać tutaj i pisać co u mnie i poprawiać was i ganić jak coś źle jest

Napisane przez anka8919

a teraz kawa za słodka , herbata za słodka , "mamo co wy jecie .. gdzie moje wazywa " fujj "czemu to takie tłuste ja tego nie zjem "
obym tak już myślała do końca życia

Mam podobnie jak Ty. Nawet jak sięgam czasem po jogurt owocowy to wydaje mi się taki słodki, że rozcieńczam go woda! Na prawdę nie żartuje wydaję się bez sensu, ale pomaga!
Co do mięska jak jest tłuste to biorę ręcznik papierowy i z mięska tzn wyciskam tłuszcz. Wydaję się, że jestem OSTRO POKRĘCONA I DZIWNA

Kasiula tak miałam gdzieś przepis, ale nie wiem gdzieś się zapodział.. wstawiałam tutaj w poprzednim wątku, ale teraz sama nie mogę go znaleźć. Sama mam 10 kg jabłek (mama kupiła)
Wiem, że trzeba było jak najwięcej jabłek pokroić i kostkę dodać cynamon.
mleko połączyć z mąką razową + łyżeczką sody (żeby była gęsta papka) +dodać 1 łyżka oliwy + odrobina cukru/miodu jeśli jabłka są kwaśne trochę więcej. To połączyć z jabłkami i nakładać w foremki na babeczki.
Piec około 25min w 170 stopniach.
Ilość mąki i mleka w zależności na ile chcesz zrobić i jabłek tak samo. Nie pamiętam ilości..
Mam nadzieję, że pomogłam

[anusiaa_]

Hej staram się na prawdę się staram jeść dobrze ale to dopiero początki także wybaczcie moje gamy..

Na 4 posiłek zjadłam koktajl z otrębow, suszonych śliwek, borówek, słonecznika i mleka

Na kolacje będzie ryba w pomidorach z makaronem orkiszowym
Wzrostu mam 185:p także próbuje wrócić do wagi z liceum kiedy miałam rozmiar 38 i do tego rozmiar stanika D a nie H

[K_A_S_I_U_L_A]

Czekam jeszcze na Yennę i Szpiega. Nie wiecie co z nimi?

Kotori cieszę się że zmieniłaś zdanie! Bardzo motywujesz nas swoimi ćwiczeniami i dajesz nadzieję że można utrzymywać wagę po dojściu do celu.
Dzięki za przepis. Jutro wymieszam wszystko ze sobą i zobaczymy co z tego wyjdzie.

Dziewczyny u Was też rozdają jabłka z Unii? Ja dostałam ok 30 kg
U nas ciężarówka z jabłkami wjeżdża na wioski i je rozdają. Sadownicy muszą rozdać te jabłka za darmo bo dostali odszkodowanie z Unii za rosyjskie embargo na jabłka. Nie mogą ich sprzedać. No i takim sposobem cała wieś pachnie szarlotkami
Macie jakieś dietetyczne przepisy na jabłka???

[anusiaa_]

Koktajle z jabłek I otrębow.. Szarlotka ale na spodzie z macie różowej jogurtu i jajka
Do ogłoszenia ksylitol. A do zapachu aromat waniliowy. Oraz cytryna?

---------- Dopisano o 18:12 ---------- Poprzedni post napisano o 18:11 ----------

Ogłoszenia* przepraszam ale pisze z telefonu

---------- Dopisano o 18:12 ---------- Poprzedni post napisano o 18:12 ----------

Kurde... Oslodzenia!

[kotori0212]

Anusia dobrze, że się starasz to bardzo ważne. Nie piszę uwag, dlatego że chcę być złośliwa. Robię to dlatego, żebyś dobrze się odżywiała i jadła pełnowartościowe posiłki. Chcę pomoc na prawdę. Mam nadzieję, że bedziesz stosować się do rad.
Pamiętaj żeby jeść więcej warzyw, ciasteczka na kolację to nie jest dobry pomysł, raczej jako 2 śniadanie przekąska, ale też nie przesadź z nimi. Owoce raczej staraj się jeść w 1 części dnia.
Masz wzrost 185 i chcesz ważyć 65 kg?
Przecież to nie dowaga.. Twoje BMI wyniosło by 18,41.
Chyba że masz wzrost niższy i się pomyliłaś pisząc?

Kasiula jak nie wyjdzie to zwal winę na mnie ale powinno być ok. To wyjdzie taki suflet bardziej niż babeczka.
Postaram się pisać dziś mam wolniejszy dzień, więc staram się nadrobić wszystko
U mnie nie rozdają jabłek. Mama je kupiła, ale facet sprzedawał je skrzynkami po 10-15kg. Może dostał odszkodowanie, ale chcę je sprzedać? Nie mam pojęcia, ale też podjeżdżał ciężarówką. Szkoda, że nie za darmo
A ja kocham szarlotkę! I kocham cynamon na prawdę musi u Ciebie ładnie pachnieć .

[anusiaa_]

Aaa nie Serio! przy 73kg miałam lekka nadwagę także.hmmm

[K_A_S_I_U_L_A]

Znowu ze mnie czarna owca
Brawo dziewczyny

[justyss1991]

Kotorio - zgadzam się z Tobą! Ćwiczenia mega mi pomagają, bardzie pod względem psychicznym, ale fizycznym również. To jest takie przyjemne zmęczenie

Melduję Skalpel z Chodakowską Oczywiście nie dałam jeszcze rady zrobić całego, ale już niedługo! Szacun dla dziewczyn, które bez problemu to robią, zazdroszczę

Kasiula- u mnie też nie rozdają jabłek ale nie narzekam, w pracy mamy duuuuuuzzzo kilogramów jabłek, od lata tak szefostwo kupuje, spoko sprawa

U mnie w tabelce chyba błąd sie wkradł, który wcześnie nie widziałam Mój cel to 65kg

[K_A_S_I_U_L_A]

Ja też melduję skalpel z Chodakowską Niestety też nie jestem w stanie zrobić wszystkich ćwiczeń w pełnych seriach ale powoli kondycja się wyrobi. O ile wystarczy mi motywacji

Justyś zaraz poprawię u siebie w tabelce, ale dzisiejszej tabeli już nie będę zmieniać.

Czekoladko zapisz sobie dzisiejszą wagę to za tydzień wrzucę Cię do tabelki.

[Gangola]

[KASIULA] teraz doczytałam.
To genetyczna choroba i jest ryzyko 25%, ze dziecko bedzie chore. Mozna robic badania w ciazy ale dopiero w 15 tygodniu ciazy wiec dość pozno. Poza tym... Jak dla mnie za duży stres by był z tym związany, za duze ryzyko.

[justyss1991]

Kasiula, ok chodakowska opanowała nasz wątek

[K_A_S_I_U_L_A]

Gangola rozumiem Twój strach, też bym się bała zaryzykować, ale chyba mimo wszystko spróbowałabym. Ryzyko jest, ale przy każdej ciąży jest jakieś ryzyko. Jesteś silną kobietą i najlepiej wiesz co dla Ciebie dobre i przez co jesteś w stanie przebrnąć. Trzymaj się, nasza dzielna kobietko
W rodzinie męża też jest dziecko z chorobą genetyczną. Ta chora dziewczynka jest najstarsza a następna czwórka jest zdrowa. Zdaję sobie sprawę że nie zawsze kończy się to tak dobrze.
Dlaczego usunęłaś swój avatar? Pamiętam że kiedyś miałaś w nim swoje zdjęcie. fajnie było widzieć Twoją buzię


Justyś a długo ćwiczysz już z Chodakowską? Widzisz efekty?