2016-10-27, 14:54 | #61 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Jawor
Wiadomości: 629
|
Dot.: Ponowne starania po t. Zaczynamy
Suuuper! Ale się cieszę że jest ok nawet nie wiesz ja dopiero na początku 16 tyg i wiem o czym piszesz boję się że już w paranoje wpadłam . Bardzo się boję wizyty za tydzień że serduszko nie będzie biło .
__________________
Czekamy https://www.suwaczki.com/tickers/w4sqtqywd83r0zcb.png Już z nami Sebastian 2007 Sara 2010 Sylwia 2017 Kruszynka[*]29.11.20127 tyg. Maleństwo[*]18.12.201310tyg. |
2016-10-27, 18:23 | #62 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 502
|
Dot.: Ponowne starania po t. Zaczynamy
eleonoremio serduszko twojego malenstwa bedzie bilo, przeciez ostatnie badaniaa wyszly ok? A za ok 3 tyg poczujesz ruchy i wtedy juz poczujesz to male zycie w sobie!
|
2016-10-27, 18:53 | #63 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Jawor
Wiadomości: 629
|
Dot.: Ponowne starania po t. Zaczynamy
Mam cały czas nadzieje , ostatnim razem też wszystko byli w porządku żadnych wad a serduszko stanęło i nie wiedzieli dlaczego .
__________________
Czekamy https://www.suwaczki.com/tickers/w4sqtqywd83r0zcb.png Już z nami Sebastian 2007 Sara 2010 Sylwia 2017 Kruszynka[*]29.11.20127 tyg. Maleństwo[*]18.12.201310tyg. |
2016-10-27, 20:50 | #64 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 68
|
Dot.: Ponowne starania po t. Zaczynamy
Jola tak bardzo się cieszę, że wszystko jest dobrze gratuluje a na kiedy masz Kochana termin?
Edytowane przez _lenka87_ Czas edycji: 2016-10-27 o 20:52 |
2016-10-27, 21:41 | #65 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 177
|
Dot.: Ponowne starania po t. Zaczynamy
Cytat:
|
|
2016-10-28, 10:33 | #66 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 502
|
Dot.: Ponowne starania po t. Zaczynamy
ooKasiaoo no właśnie o Tobie ostatnio myślałam, czy już urodziłaś, bo się nie odzywałaś!
Teraz poród przejdziesz książkowo! Ju pewnie wyprawka cała gotowa! CC czy SN? Ja teraz będę mieć CC (pierwsza zdrowa ciąza - poród SN 17 godzin, drugi poród - terminacja też szyjka nie współpracowała i dopiero cewnik pomógł, więc nie ma bata, wolę być obolała, ale będę miec pewność że z synkiem będzie ok). lenka87 termin CC mam na 23.12, więc na same święta |
2016-10-28, 11:56 | #67 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 177
|
Dot.: Ponowne starania po t. Zaczynamy
U mnie też cc, w skończonym 38 tygodniu, czyli już w czwartek wyprawka gotowa, choć powiem Wam, że po tych strasznych przeżyciach z T długo nie chciałam tego robić, wciąż się bałam, że coś może być jeszcze nie tak. Jak dwa razy miało się takiego pecha jak ja, to później ciężko uwierzyć, że wszystko może być "normalnie", a jednak.... mam nadzieję, że tak już zostanie. Chciałam tu Wam napisać co u mnie właśnie po to, żebyście się nie bały, bo ja też zastanawialam się czy jednak nie odpuścić już ciąży, w końcu za mną dwie problemowe ciążę bez poznanej przyczyny, lekarze mówili, że to przypadek, no ale zawsze gdzieś w głowie były wątpliwości i strach.
Jolu trzymam kciuki, choć wiem, że u Ciebie też będzie dobrze, super prezent na święta, choć pewnie będziesz miała cc trochę wcześniej niż termin. Dziwne będzie dla mnie w tym roku święto 1 listopada... z jednej strony żałoba i smutek po synku, z drugiej oczekiwanie na córeczkę... ---------- Dopisano o 12:56 ---------- Poprzedni post napisano o 12:09 ---------- Jolu, teraz doczytałam ze termin cc masz na 23 no to faktycznie świątecznie Edytowane przez 000Kasia000 Czas edycji: 2016-10-28 o 11:12 |
2016-10-28, 13:16 | #68 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 502
|
Dot.: Ponowne starania po t. Zaczynamy
Tak cc mam na 23 grudnia, bo wg usg naturalny termin mam na 30 grudnia, mialam wybor terminu 23 czy 27, wiec wybralam ten przed swietami, bo balam sie ze moze w swieta sie zacznie, moze przy rodzinnym stole, wiec wole uprzedzić taki przypadek.
Czytam o CC to mnie zaczyna troche przerazac, ale z drugiej strony moj pierwszy porod SN tez byl dla mnie trauma, cora dostala infekcji podczas dlugiego porodu (tydzien na welflonie taka mała rączka), miala jakies zrosty neurologiczne w glowce i napiecie miesniowe bo sie glowka dlugo wstawiala w kanal rodny, plyn w serduszku. Wszystko sie ulozylo dobrze, ale przez kilka miesiecy biegalam miedzy kardiologiem, neurologiem i rehabilitacja. Ale synkowi postanowiłam oszczedzic takich atrakcji. |
2016-10-28, 18:54 | #69 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 68
|
Dot.: Ponowne starania po t. Zaczynamy
Kasia to teraz życzę Ci tylko szybkiego i bezbolesnego rozwiązania obowiazkowo odezwij się tu do nas jak już będzie po wszystkim Jola do świąt czas już teraz szybko minie dziewczyny tak bardzo się cieszę, mam nadzieję że będzie na tym forum coraz więcej takich dobrych wiadomości
Kasia dopiero teraz dczytałam, że też będziesz miała CC, przepraszam Cię bardzo. Co nie zmienia faktu, że trzymam mocno kciuki żeby wszystko było dobrze. Edytowane przez _lenka87_ Czas edycji: 2016-10-28 o 20:03 |
2016-10-28, 21:56 | #70 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Jawor
Wiadomości: 629
|
Dot.: Ponowne starania po t. Zaczynamy
Witaj Kasiu trzymam kciuki za czwartek
Jolu super prezent na święta ) Bardzo się cieszę kobietki że u was wszystko ok I trzymam za nas kciuki i za nasze kruszynki
__________________
Czekamy https://www.suwaczki.com/tickers/w4sqtqywd83r0zcb.png Już z nami Sebastian 2007 Sara 2010 Sylwia 2017 Kruszynka[*]29.11.20127 tyg. Maleństwo[*]18.12.201310tyg. |
2016-10-28, 22:29 | #71 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 177
|
Dot.: Ponowne starania po t. Zaczynamy
Cytat:
|
|
2016-10-30, 06:35 | #72 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 123
|
Dot.: Ponowne starania po t. Zaczynamy
Jola tak bardzo się cieszę, że wszystko z maleństwem jest dobrze Teraz tylko czekać do świąt i już spokojnie cieszyć się swoim stanem
000Kasia000 koniecznie odezwij się już po porodzie, trzymam kciuki żeby wszystko poszło dobrze eleonoremio gratulacje i myśl pozytywnie. Teraz na pewno wszystko będzie dobrze. 3 listopada czekamy na dobre wiadomości Lenka, a Ty jak się czujesz? Panda, Oska, Tulipanek, Sucharek, Tweeling a co u Was dziewczyny?? Odzywajcie się czasem |
2016-10-30, 09:17 | #73 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 68
|
Dot.: Ponowne starania po t. Zaczynamy
Cześć dziewczyny,
Oli u mnie wszystko dobrze oprócz tego, że jest mi niedobrze i chce mi się cały czas spać ale nie narzekam. Właśnie dziewczyny, co u wszystkich pozostałych?? Miłego dnia |
2016-10-30, 10:44 | #74 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 900
|
Dot.: Ponowne starania po t. Zaczynamy
Hej, u mnie na razie nic ciekawego. Za tydzień wraca mąż, ale teraz cykl mi się rozregulował i nie wiem jak to wyjdzie... Słyszałyście może o jakich naturalnych środkach wspomagających owulację lub zapłodnienie? Mam tu na myśli jakieś suplementy lub zioła. Może nic to by nie dało, ale placebo też jakoś tam pomaga U nas jest problem z mężem, bo choroba hashimoto wpływa u niego na jakość nasienia. Teraz ma zwiększoną dawkę hormonów, więc się okaże czy coś to pomoże.
|
2016-10-30, 11:21 | #75 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 123
|
Dot.: Ponowne starania po t. Zaczynamy
Oska przesyłam Ci artykuły, które może coś pomogą https://parenting.pl/portal/metody-ulatwiajace-poczecie
http://www.edziecko.pl/przed_ciaza/1...e_w_ciaze.html https://mamotoja.pl/suplementy-na-pl...8504,r1p1.html http://urodaizdrowie.pl/beparent-sta...-rodzicielstwo też już o tym myślałam ale nie znam nikogo, kto by coś takiego stosował. Więc ciężko mi powiedzieć czy ma to jakiś wpływ na zajście w ciążę. U mnie to znowu ja mam problemy z tarczycą i aż boję się znowu zaczynać kolejne starania... Poprzednio czekaliśmy prawie dwa lata, nie wiem jak będzie teraz. A u Was lekarz coś mówił jak może być z kolejną ciążą? Edytowane przez oli1202 Czas edycji: 2016-10-30 o 12:08 |
2016-10-30, 14:27 | #76 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 68
|
Dot.: Ponowne starania po t. Zaczynamy
Oska, Oli powiem Wam na przykładzie mojej bliskiej znajomej, że często bardzo duży wpływ na zajście w ciąże ma nasza psychika. Starali się z mężem ponad dwa lata o dziecko i nic nie wychodziło. Przeszli bardzo dużo badań, które w sumie nic nie wykazały i w momencie kiedy trochę bardziej na "luzie" do tego podeszli udało się Tak im powiedział lekarz, że często zdarza się taka psychiczna blokada jak za bardzo się chce. Ja wiem, że to łatwo powiedzieć żeby się nie przejmować ale może chociaż warto spróbować Dziewczyny jestem przekonana, że uda Wam się zajść w ciążę, jeśli nie teraz to za kilka tygodni na pewno My z mężem przy tej pierwszej próbie nawet nie myśleliśmy, że się uda a jednak jestem w ciąży
|
2016-10-30, 17:16 | #77 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 900
|
Dot.: Ponowne starania po t. Zaczynamy
Oli mi lekarz powiedział, że jeśli przez dwa miesiące nam się nie uda mamy się do niego zgłosić. A to ze względu na nieco podwyższoną prolaktynę u mnie. Mam nadzieję, że zgłoszę się do niego tylko w celu potwierdzenia ciąży My też staraliśmy się dwa lata, ale nie wiedzieliśmy o chorobie męża. Potem zaczął brać tabletki i mieliśmy już wyznaczoną wizytę w klinice niepłodności w Anglii, więc wrzuciliśmy trochę na luz tak jak pisze lenka i się udało. Chociaż ze względu na to jak to się skończyło, wolałabym nie zajść w tą ciążę...
|
2016-10-30, 17:23 | #78 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 123
|
Dot.: Ponowne starania po t. Zaczynamy
Oska, a zaczynacie już od listopada starania czy jeszcze czekacie? Ja się trochę boję zwłaszcza, że cały czas w pewnym sensie obwiniam siebie o to, że tyle czasu nie mogliśmy mieć dziecka. A u Was jeśli u męża są już lepsze wyniki to na pewno szybko się uda
Edytowane przez oli1202 Czas edycji: 2016-10-30 o 17:43 |
2016-10-30, 18:01 | #79 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 900
|
Dot.: Ponowne starania po t. Zaczynamy
Oli Ty się za nic nie obwiniaj, tak po prostu wyszło... Są pary, które mają zapisane w gwiazdach, że muszą trochę bardziej się postarać. My do nich należymy.
My zaczynamy już w tym tygodniu. Mąż wraca akurat w 15. dniu mojego cyklu i od razu zagonię go do roboty Boję się tylko tego uczucia, gdy stoję nad testem z jedną kreską... Już tyle razy to przechodziłam... My używamy testów owulacyjnych, mam nadzieję, że nam pomogą. |
2016-10-30, 18:06 | #80 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 123
|
Dot.: Ponowne starania po t. Zaczynamy
Mąż nigdy nie powiedział, że to moja wina ale widziałam też jak bardzo chciał mieć dziecko i to najbardziej mnie bolało. Był nawet taki moment kiedy powiedziałam mu że to koniec ale nie pozwolił mi na to... Też bardzo dobrze znam to uczucie kiedy robisz test i tak bardzo chce się zobaczyć te dwie kreseczki. My zaczynamy w następnym tygodniu i zobaczymy z jakim efektem. Niby wyniki badań mam teraz dobre ale strach cały czas jest.
|
2016-10-30, 18:44 | #81 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 68
|
Dot.: Ponowne starania po t. Zaczynamy
Dziewczyny jestem przerażona, bolał mnie dzisiaj brzuch a teraz mam jakieś małe plamienia. Dzwoniłam do mojego lekarza ale nie odbiera. Nie wiem co robić, boję się.
|
2016-10-30, 19:14 | #82 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 900
|
Dot.: Ponowne starania po t. Zaczynamy
Lenka jeszcze nie panikuj. Ja w ósmym tygodniu też miałam plamienia i usłyszałam, że to się zdarza. To, że ciąża zakończyła się terminacją nie miało z tym nic wspólnego. Jedź na izbę przyjęć do szpitala. Nawet jeśli uważasz, że nie ma takiej potrzeby, głowy Ci tam nie urwą, a będziesz spokojniejsza.
|
2016-10-30, 19:27 | #83 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 111
|
Dot.: Ponowne starania po t. Zaczynamy
Eleonoremio, witaj na tym forum i w tym wątku. Dziewczyno, tyle przeszłaś... Trzymam z całej siły kciuki, żeby wizyta u lekarza przyniosła pozytywne wiadomości. To będzie usg połówkowe?
Jola, ale będziesz miała święta Chyba je spędzisz w szpitalu? Bo po cc to raczej nie wypuszczają na drugi dzień... Za to sylwester będzie jak należy: szalony i nieprzespany! 000Kasia000, to są niesamowicie dobre wiadomości - kolejna mama dołączająca do tego wątku. To już za kilka dni To jest bardzo wspierające, co piszecie. Oby nam wszystkim się udało zostać - po raz pierwszy lub kolejny - mamami! Lenka, mam nadzieje, ze te plamienie to nic poważnego! Oska - slyszałaś o preparacie ziołowym Castagnus? Ja sama nie stosowałam, ale koleżanka go brała... Do tego jeszcze Inofolic. Dziewczyny, ja mam za sobą raczej dołujący tydzień i znowu dopadł mnie smutek. W piątek był termin mojego porodu. Zamiast tego będę świętować Zaduszki. Nie piszę za dużo, bo nie chcę tutaj smęcić w tym wątku. To jest wątek dzielnych kobiet starających się i tych już oczekujących... a nie rozpaczających po stracie. Trzymajcie się... Lenka, ty też... Myślę o Tobie. Oby wszystko było dobrze. |
2016-10-30, 23:29 | #84 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 83
|
Dot.: Ponowne starania po t. Zaczynamy
Czesc dziewczyny, dlugo sie nie odzywalam.. Podczytywalam Was oczywiscie, ale nie bardzo mialam czas przysiasc i cos naskrobac jestem wlasnie po calym weekendzie w pracy, niestety. Wczoraj 12h i dzisiaj 12h padam juz na twarz, ale na szczescie juz w swoim lozku.
Poza tym co do staran ten cykl odpuscilismy jakies cholerstwo mnie non stop lapie. Najpierw przeziebienie, potem zatoki. Kiedy myslalam ,ze juz po wszystkim to zlapalo mnie ostre zapalenie pecherza... Tak wiec caly miesiac na tabletkach. Zreszta jakos ten cykl mi sie rozjechal, juz trwa 35 dni a nawet nie zaobserwowalam sluzu plodnego- ktory zazwyczaj widze co miesiac. Moze to przez te choroby. A propo owulacji to slyszalam cos o tabletkach\olejku z wiesiolka. Moze nie stricte na owulacje ale na poprawe jakosci sluzu i wiem,ze to łykamy tylko w pierwszej polowie cyklu, czyli do momentu dni plodnych/owulacji. Lenka daj znac co u Ciebie. Mysle o Tobie, mam nadzieje , ze to nic powaznego Tweeling glowa do gory, nie jestes sama.. Kazda z nas miewa gorsze dni ,uwierz to zupelnie normalne. Mi jakos smutno wlasnie na sama mysl o 1 listopada.. Nawet na dzien planowanego porodu nie bylo mi tak smutno jak teraz. Zwlaszcza,ze meza siostrze urodzil do synek i ostatnio bylam w wirze szukania i kompletowania jakiegos fajnego prezentu- ciuszkow,kocyka , a na drugi dzien szukalam ladnego, duzego wianka na grob swojego dziecka. Ot, taki paradoks.. Ale dobra masz racje, to nie forum o smutach Bedzie dobrze. Musi! Dla kazdej z nas zaswieci slonce i ja w to mocno wierze!!! Pozdrawiam Was wszystkie i sciskam ---------- Dopisano o 23:29 ---------- Poprzedni post napisano o 23:20 ---------- Oli, wlasnie zobaczylam, ze wstawilas artykuly do poczytania, tez z checia zajrze )
__________________
2.03.2016 - A[*] Edytowane przez Panda27 Czas edycji: 2016-10-30 o 23:26 |
2016-10-31, 06:29 | #85 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 123
|
Dot.: Ponowne starania po t. Zaczynamy
Cześć dziewczyny,
Tweeling, mi też jeszcze czasem jest ciężko ale staram się myśleć pozytywnie, że to co najgorsze jest już za mną i teraz będzie tylko lepiej Ale kiedy masz gorszy dzień pisz do nas, czasem to pomaga. A przecież po to też tu jesteśmy Panda mnie też trochę przeraża ten jutrzejszy dzień... Boję się pytań rodziny o to co się stało bo nie wszyscy wiedzieli. Ale jakoś musimy to przeżyć. Lenka napisz co u Ciebie, mam nadzieję że wszystko jest dobrze Edytowane przez oli1202 Czas edycji: 2016-10-31 o 06:31 |
2016-10-31, 07:59 | #86 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 111
|
Dot.: Ponowne starania po t. Zaczynamy
Panda i Oli,
Dziękuję Wam za wsparcie. To nie jest taki totalny jednostajny dół, tylko czasem przyjdzie taka gorsza chwila... Panda, my też na razie odpuszczamy starania - mąż nie chce i ja go do tego na pewno nie zmuszę... Może w grudniu, po powrocie z urlopu. Nie wiem. Chyba po prostu przestanę o tym myśleć. Ale witaminy łykam codziennie A Ty rzeczywiście na razie sie wzmocnij, bo na ciążę trzeba dużo sił i energii Dziewczyny, ja 2 listopada, w Zaduszki zapalę po prostu dla mojego synka świeczkę. Nie zdecydowałam się po T. na pochówek, dlatego to będzie symboliczne. Przeżyjemy i ten dzień... |
2016-10-31, 08:12 | #87 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 68
|
Dot.: Ponowne starania po t. Zaczynamy
Hej dziewczyny, u mnie wszystko dobrze, na szczęście. Wczoraj oddzwonił do mnie mój lekarz i kiedy powiedziałam mu o wszystkim to skierował mnie do swojego kolegi do szpitala. Zbadał mnie i wszystko jest w porządku. Tak jak napisała Oska, takie plamienia czasem występują i nie zawsze muszą oznaczać coś złego. Przepraszam za moją wczorajszą panikę ale naprawdę się wystraszyłam i taki strach chyba już będzie ze mną do końca...
Edytowane przez _lenka87_ Czas edycji: 2016-10-31 o 08:21 |
2016-10-31, 08:31 | #88 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 83
|
Dot.: Ponowne starania po t. Zaczynamy
Lenka, ale narobilas stracha!
Tweeling kochana, jedz na urlop i wykorzystaj go na 100%!! Odpocznij fizycznie i psychicznie, z witamin oczywiscie nie rezygnuj a po powrocie... Moze i maz juz da sie przekonac wytlumacz mu, ze ze staraniami tez nie ma co dlugo zwlekac. Bo same starania tez moga troche potrwac, ze to wcale nie jest tak ze sobie postanowicie i od razu sie uda - a przeciez czas tez troche ucieka .. ( oczywiscie niech sie uda jak najpredzej!! ) Oli, Tobie tez zycze przyjemnych i owocnych staran
__________________
2.03.2016 - A[*] |
2016-10-31, 09:07 | #89 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 68
|
Dot.: Ponowne starania po t. Zaczynamy
Panda przepraszam, aż mi głupio... Obiecuję następnym razem nie panikować
Tweeling zazdroszczę urlopu, też bym chętnie gdzieś wyjechała. Najlepiej gdzieś gdzie jest ciepło Odpoczywaj kochana Może dzięki takiemu wyjazdowi uda się złapać trochę dystansu do wszystkiego |
2016-10-31, 11:04 | #90 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 123
|
Dot.: Ponowne starania po t. Zaczynamy
Lenka bardzo się cieszę, że wszystko u Was dobrze i nie martw się już
Tweeling u mnie mąż też coś ostatnio wspominał o wyjeździe w jakieś ciepłe miejsce ale zobaczymy bo dopiero dzisiaj wieczorem wraca Panda dziękuję a dla Ciebie dużo zdrowia i również życzę Ci żeby jak najszybciej się udało Powiem Wam dziewczyny, że tak mi trochę dzisiaj źle... Okazało się, że jutro przyjeżdża też dalsza rodzina i nie wiem jak się zachowają bo nie wiedzą jak skończyła się ciąża. Co im powiedzieć, bo na pewno będą pytać... A może w ogóle pójść na cmentarz dopiero wieczorem... Tak bardzo nie chciałabym już do tego wracać, znowu o tym rozmawiać. Właściwie tylko tu o tym piszę bo wiem, że Wy mnie rozumiecie. Edytowane przez oli1202 Czas edycji: 2016-10-31 o 11:05 |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:58.