Staraczkowe grono 2020/2021 - cz. 4

[kolorowa90]

Ja również trzymam kciuki za owocny cykl
Uleczka ja nie wiem od czego to zależy ale na w 5tyg mialam bete ok 770 u Ciebie moze owulacja była wczesniej i masz krótsze cykle

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[theali]

Napisane przez Uleczka91

Ja jestem w stresie��
Przechodziłam dzisiaj obok labu i coś mnie podkusiło, żeby zrobić betę. Według aplikacji dzisiaj jest 5+3. Beta wyszła aż 11500... A normy na 5 tydzień są do 7130.

Ja miałam na początku betę wskazującą wg widełek na ciążę o tydzień-dwa starszą, niż w rzeczywistości (2571 w 4+1 i 4263 w 4+3) i wszystko było okej, młody dziś skończył miesiąc

[cichazabka]

Uleczka nie martw się na zapas. Owulacja mogła być w innym dniu niż pokazuje apka, a 5+3 to już 6 tydzień Za jakiś tydzień/półtora powinno być widoczne serduszko


A może po prostu w końcu udało się wykrakać bliźniaki
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AnielkaMamusiax2]

Napisane przez edyta508

Ja w tym tygodniu idę na swoją pierwszą betę.. Nie sądzę, że uda się w pierwszym cyklu starań ale nie wytrzymam chyba do okresu z ciekawości.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez xflamesxx

Trzymam kciuki, testujemy razem

Napisane przez Asa31

To trzymam za nas dwie kciuki

Kciukasy ️️️️️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:47 ---------- Poprzedni post napisano o 20:46 ----------

Napisane przez Uleczka91

Ja jestem w stresie🤧
Przechodziłam dzisiaj obok labu i coś mnie podkusiło, żeby zrobić betę. Według aplikacji dzisiaj jest 5+3. Beta wyszła aż 11500... A normy na 5 tydzień są do 7130.

Niepotrzebnie to zrobiłam

Cieszę się bardzo, że twoje wyniki się normują 🥳


Dziewczyny trzymam kciuki za owocne starania ️️️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Być może owu miałaś wcześniej, bo te wyliczenia z om to naprawdę są orientacyjne, nie ma się co ich sztywno trzymać. Albo będą bliźniaki tak czy inaczej 3mam kciukasy za zdrowe i nudne 9 miechów ️️️️️️️️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:49 ---------- Poprzedni post napisano o 20:47 ----------

Napisane przez cichazabka

Uleczka nie martw się na zapas. Owulacja mogła być w innym dniu niż pokazuje apka, a 5+3 to już 6 tydzień Za jakiś tydzień/półtora powinno być widoczne serduszko


A może po prostu w końcu udało się wykrakać bliźniaki
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Niom dokładnie, powinnaś przede wszystkim patrzeć już na widełki na 6 tydzień ciąży.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Uleczka91]

Dziękuję dziewczyny za wasze odpowiedzi. Trochę po nich odetchnęłam

Staram się już nic nie czytać, bo człowiek tylko niepotrzebnie się nakręca

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:59 ---------- Poprzedni post napisano o 10:42 ----------

Kruszyna, a jak u was ? Udało się dogadać z Tż?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AnielkaMamusiax2]

Napisane przez Uleczka91

Dziękuję dziewczyny za wasze odpowiedzi. Trochę po nich odetchnęłam

Staram się już nic nie czytać, bo człowiek tylko niepotrzebnie się nakręca

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:59 ---------- Poprzedni post napisano o 10:42 ----------

Kruszyna, a jak u was ? Udało się dogadać z Tż?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

I dobrze, z taką betą to już nawet na pierwsze USG możesz iść śmiało, bo bijące serduszko uwidacznia się przy becie od 10 000 ️️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aante_e]

Jestem 6 dni przed okresem i mam delikatne plamienie. Czuję się generalnie beznadziejnie, w niedzielę mnie wypryszczyło jak nastolatkę, na dodatek byliśmy u teściowej, która daje do zupy śmietanę 30%, więc to częściowo dlatego, bo nie powinnam jeść laktozy.
Wczoraj tak mnie piersi bolały, że chodziłam bez stanika. Zobaczymy czy sytuacja się rozkręci i to będzie wcześniejsza @

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AnielkaMamusiax2]

Napisane przez aante_e

Jestem 6 dni przed okresem i mam delikatne plamienie. Czuję się generalnie beznadziejnie, w niedzielę mnie wypryszczyło jak nastolatkę, na dodatek byliśmy u teściowej, która daje do zupy śmietanę 30%, więc to częściowo dlatego, bo nie powinnam jeść laktozy.
Wczoraj tak mnie piersi bolały, że chodziłam bez stanika. Zobaczymy czy sytuacja się rozkręci i to będzie wcześniejsza @

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Niech się zakręci na kolejne 9 miechów ️️️️️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kruszyna89]

Gratulacje dziewczyny ️️️️

Napisane przez Uleczka91

Dziękuję dziewczyny za wasze odpowiedzi. Trochę po nich odetchnęłam

Staram się już nic nie czytać, bo człowiek tylko niepotrzebnie się nakręca

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:59 ---------- Poprzedni post napisano o 10:42 ----------

Kruszyna, a jak u was ? Udało się dogadać z Tż?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie kilka razy próbowałam rozmawiać, już słyszałem kilka wersji 'dlaczego'. Na chwilę obecną potrzebuje czasu do końca miesiąca.... Słabo. No ale cuda ponoc się zdarzają, ale w moim przypadku jeszcze nigdy cudu nie zaznałam. Jesli juz nawet zdecyduje, ze chce ze mną być to dalej na zasadzie konkubinatu na co się nie zgodzę...jeśli po 5 latach on mi mówi, że nie jest jeszcze pewny to jak mam wierzyć?! Na dodatek dostałam decyzję z banku na kredyt dzięki, któremu mialaby być kasa na ślub i dokończenie domu (jego tak na marginesie). Ledwo z nia rozmawiałam. Jest mi przykro, źle, jestem zla i caaaly wachlarz negatywnych emocji. Jestem krotko mówiąc podłamana.... 32 latka, ktora znowu zaczyna od nowa. Poki co zwgnam sie z psem, tym domem, z marzeniami o między innymi byciu mamą

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kolorowa90]

Napisane przez Kruszyna89

Gratulacje dziewczyny ️️️️Nie kilka razy próbowałam rozmawiać, już słyszałem kilka wersji 'dlaczego'. Na chwilę obecną potrzebuje czasu do końca miesiąca.... Słabo. No ale cuda ponoc się zdarzają, ale w moim przypadku jeszcze nigdy cudu nie zaznałam. Jesli juz nawet zdecyduje, ze chce ze mną być to dalej na zasadzie konkubinatu na co się nie zgodzę...jeśli po 5 latach on mi mówi, że nie jest jeszcze pewny to jak mam wierzyć?! Na dodatek dostałam decyzję z banku na kredyt dzięki, któremu mialaby być kasa na ślub i dokończenie domu (jego tak na marginesie). Ledwo z nia rozmawiałam. Jest mi przykro, źle, jestem zla i caaaly wachlarz negatywnych emocji. Jestem krotko mówiąc podłamana.... 32 latka, ktora znowu zaczyna od nowa. Poki co zwgnam sie z psem, tym domem, z marzeniami o między innymi byciu mamą

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kruszyna bardzo mi przykro powiem Ci na przykładzie mojej historii, ja zaczynałam do nowa w wieku 29 lat, tez wtedy myslalam, że nic mnie w zyciu lepszego nie spotka, ze jestem skazana na faceta po rozwodzie i z gromadka dzieci, albo zycie starej panny z moimi kotami. I ku zaskoczeniu 3 lata później, aktualnie 4 miesiace po slubie, mam fajnego meza, ma 35 lat i tez nie był pozytywnie nastawiony do poznania kogos...dlatego na prawde warto się gleboko zastanowić, nad swoją przyszłością i nie powierzać wszystkiego drugiej osobie..bo czas niestety szybko ucieka..trzymam kciuki za Twoj spokój i ukojenie myśli w tej całej sytuacji

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[BittersweetCocaine]

Hej dziewczyny! podczytuję Was tu od czasu do czasu, kiedyś sporo się udzielałam i pewnie niektóre mnie jeszcze pamiętają i moją historię. Wpadłam tu dziś poczytać jak idzie z in vitro Kruszynie a tu takie wieści… nie wiem co napisać!

Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Trzymam bardzo mocno kciuki, aby się poukładało. Może teraz wszystko jest w czarnych barwach, ale w końcu musi wyjść słońce. Dla każdej tutaj z nas, które tak długo już walczą o szczęście

Trzymam też kciuki za wszystkie podwójne kreseczki, które ostatnio się tu pojawiły.

[aante_e]

Napisane przez kolorowa90

Kruszyna bardzo mi przykro powiem Ci na przykładzie mojej historii, ja zaczynałam do nowa w wieku 29 lat, tez wtedy myslalam, że nic mnie w zyciu lepszego nie spotka, ze jestem skazana na faceta po rozwodzie i z gromadka dzieci, albo zycie starej panny z moimi kotami. I ku zaskoczeniu 3 lata później, aktualnie 4 miesiace po slubie, mam fajnego meza, ma 35 lat i tez nie był pozytywnie nastawiony do poznania kogos...dlatego na prawde warto się gleboko zastanowić, nad swoją przyszłością i nie powierzać wszystkiego drugiej osobie..bo czas niestety szybko ucieka..trzymam kciuki za Twoj spokój i ukojenie myśli w tej całej sytuacji

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mogę się podpisać pod tym postem. Raka sama sytuacja, poznaliśmy się 3 lata temu, mieliśmy po 29 lat, oboje już po długich związkach studenckich. Jakoś się wszystko poukładało.

Poza tym może to nie najlepsze pocieszenie w tym momencie, ale lepiej nie brać ślubu z kimś kto nie wie po kilku latach czy tego chce. Są faceci, którzy chcą i nie będą z tym zwlekać. Mi zależało na ślubie i długi związek zakończyłam właśnie z tego powodu, były nie wiedział kiedy będzie gotowy, może koło 30-tki, czyli po 10 latach związku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cichazabka]

Kruszyna bardzo mi przykro, liczyłam, że tż w końcu się ogarnie, przemyśli sobie wszystko i zmądrzeje
Trzymam kciuki, żeby wszystko się poukładało. Jeśli nie z nim, to żebyś spotkała szybko na swojej drodze faceta, który będzie gotowy na rodzinę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[BittersweetCocaine]

Cichazbka a Ty jak się czujesz? Twój poród zbliża się tuż tuż. Kiedy to zleciało?

No u mnie gdyby wszystko się dobrze potoczyło to za 2 miesiące miałabym poród. Czasem zdarza mi się o tym myśleć Mimo wszystko mam nadzieję, że kiedyś w końcu się uda i będziemy mogli z tż zaznać smaku rodzicielstwa

[xflamesxx]

Napisane przez BittersweetCocaine

No u mnie gdyby wszystko się dobrze potoczyło to za 2 miesiące miałabym poród. Czasem zdarza mi się o tym myśleć Mimo wszystko mam nadzieję, że kiedyś w końcu się uda i będziemy mogli z tż zaznać smaku rodzicielstwa

Tez mam podobnie, np myśli że jakby się udało w pierwszym cyklu starań to urodziłabym parę miesięcy temu albo jakbym nie poroniła to rodziłabym za trzy miesiące.
Mam nadzieję że uda się nam szybko i zobaczymy nie tylko 2 kreski ale też dotrwamy szczęśliwie 9miesiecy

[AnielkaMamusiax2]

Napisane przez Kruszyna89

Gratulacje dziewczyny ️️️️Nie kilka razy próbowałam rozmawiać, już słyszałem kilka wersji 'dlaczego'. Na chwilę obecną potrzebuje czasu do końca miesiąca.... Słabo. No ale cuda ponoc się zdarzają, ale w moim przypadku jeszcze nigdy cudu nie zaznałam. Jesli juz nawet zdecyduje, ze chce ze mną być to dalej na zasadzie konkubinatu na co się nie zgodzę...jeśli po 5 latach on mi mówi, że nie jest jeszcze pewny to jak mam wierzyć?! Na dodatek dostałam decyzję z banku na kredyt dzięki, któremu mialaby być kasa na ślub i dokończenie domu (jego tak na marginesie). Ledwo z nia rozmawiałam. Jest mi przykro, źle, jestem zla i caaaly wachlarz negatywnych emocji. Jestem krotko mówiąc podłamana.... 32 latka, ktora znowu zaczyna od nowa. Poki co zwgnam sie z psem, tym domem, z marzeniami o między innymi byciu mamą

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A to tchórz i drań tulę bardzo mocno ️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 00:00 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:56 ----------

Napisane przez BittersweetCocaine

Cichazbka a Ty jak się czujesz? Twój poród zbliża się tuż tuż. Kiedy to zleciało?

No u mnie gdyby wszystko się dobrze potoczyło to za 2 miesiące miałabym poród. Czasem zdarza mi się o tym myśleć Mimo wszystko mam nadzieję, że kiedyś w końcu się uda i będziemy mogli z tż zaznać smaku rodzicielstwa

Napisane przez xflamesxx

Tez mam podobnie, np myśli że jakby się udało w pierwszym cyklu starań to urodziłabym parę miesięcy temu albo jakbym nie poroniła to rodziłabym za trzy miesiące.
Mam nadzieję że uda się nam szybko i zobaczymy nie tylko 2 kreski ale też dotrwamy szczęśliwie 9miesiecy

Pewnie że się doczekacie ️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cichazabka]

Napisane przez BittersweetCocaine

Cichazbka a Ty jak się czujesz? Twój poród zbliża się tuż tuż. Kiedy to zleciało?

No u mnie gdyby wszystko się dobrze potoczyło to za 2 miesiące miałabym poród. Czasem zdarza mi się o tym myśleć Mimo wszystko mam nadzieję, że kiedyś w końcu się uda i będziemy mogli z tż zaznać smaku rodzicielstwa

Nie strasz mnie, jeszcze niecałe 3 miesiące U mnie całkiem ok, oczywiście nie może być bez problemów na każdym etapie, jak łożysko się podniosło to załapałam się na cukrzycę ciążową Ale mały ładnie rośnie, więc się przemęczę tę kilkanaście tygodni.
Równocześnie nie mogę się doczekać i jestem przerażona ile musimy przygotować przed porodem.

Skoro u mnie wyszło to Wam też się uda (i będę Wam to zawsze powtarzać :p).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kolorowa90]

Napisane przez xflamesxx

Tez mam podobnie, np myśli że jakby się udało w pierwszym cyklu starań to urodziłabym parę miesięcy temu albo jakbym nie poroniła to rodziłabym za trzy miesiące.
Mam nadzieję że uda się nam szybko i zobaczymy nie tylko 2 kreski ale też dotrwamy szczęśliwie 9miesiecy

Ja mam tak samo..czas mi się tak dluzy dopiero dziś kończymy 6tydzien, pierwszą ciaze poroniłam 6+3 i tak sie boje tego momentu, ze bedzie powtórka...tak bym chciala juz byc po wizycie i zobaczyć serduszko ale musze jeszcze wytrzymac ze 2 tygodnie marze o l4, mam stresujaca prace, zastępstwa i jestem wykończona, a z drugiej strony boje się że jak pojde na zwolnienie to zaraz poronie..masakra jak zyc..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Uleczka91]

Kruszyna, przytulam Cię mocno wiem, że świat Ci się wali i to tylko marne pisanie, ale jest dokładnie tak jak dziewczyny piszą. Nawet jeśli będziesz musiała zacząć wszystko od początku, to nie jest koniec świata. Zdążysz poznać wartościowego faceta i urodzić cudownego maluszka ️
Pamiętaj, że jeśli teraz w waszym związku nie jest tak jak powinno być, to pojawienie się dziecka tego nie zmieni.
Trzymam za Ciebie mocno kciuki! Jesteś wspaniałą i wartościową kobietą i będziesz jeszcze bardzo szczęśliwa



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[edyta508]

Dzisiaj robiłam betę i właśnie sprawdziłam wynik. Beta bardzo niska, nie udało się...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AnielkaMamusiax2]

Napisane przez edyta508

Dzisiaj robiłam betę i właśnie sprawdziłam wynik. Beta bardzo niska, nie udało się...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tulę bardzo mocno ️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[edyta508]

Napisane przez AnielkaMamusiax2

Tulę bardzo mocno ️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie nastawiałam się jakoś bardzo, bo to pierwszy cykl starań po tabletkach ale i tak mi przykro..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AnielkaMamusiax2]

Napisane przez edyta508

Nie nastawiałam się jakoś bardzo, bo to pierwszy cykl starań po tabletkach ale i tak mi przykro..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wiadomo, przecież to nie ma znaczenia który cykl, nie da się myślę przejść obojętnie ot tak sobie i zapomnieć nagle na pstryknięcie palcami, że była ciąża a już jej nie ma.

Ale niezależnie od wszystkiego 3mam kciukasy za rychłe kolejne II i zdrowe, nudne 9 miechów ️️️️ statystycznie i zupełnie zdrowym kobietom zdarzają się poronienia a często gęsto nawet o nich nie mają pojęcia jeśli się nie obserwują i niekoniecznie się starają. Faktycznie po odstawieniu tabsów mogły jeszcze hormony nie zdążyć się ustabilizować. Tulę bardzo mocno i nie martw się, będzie dobrze. Lekarz na pewno zada kilka pytań, może zleci badania i pójdzie później jak po maśle. ️️️️️️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[edyta508]

Napisane przez AnielkaMamusiax2

Wiadomo, przecież to nie ma znaczenia który cykl, nie da się myślę przejść obojętnie ot tak sobie i zapomnieć nagle na pstryknięcie palcami, że była ciąża a już jej nie ma.

Ale niezależnie od wszystkiego 3mam kciukasy za rychłe kolejne II i zdrowe, nudne 9 miechów ️️️️ statystycznie i zupełnie zdrowym kobietom zdarzają się poronienia a często gęsto nawet o nich nie mają pojęcia jeśli się nie obserwują i niekoniecznie się starają. Faktycznie po odstawieniu tabsów mogły jeszcze hormony nie zdążyć się ustabilizować. Tulę bardzo mocno i nie martw się, będzie dobrze. Lekarz na pewno zada kilka pytań, może zleci badania i pójdzie później jak po maśle. ️️️️️️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dziękuję za miłe słowa, ale to była moja pierwsza beta. Więc ciąży kochana nie było, miałam nadzieję że się uda po prostu ale muszę jeszcze czekać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[BittersweetCocaine]

Napisane przez cichazabka

Nie strasz mnie, jeszcze niecałe 3 miesiące U mnie całkiem ok, oczywiście nie może być bez problemów na każdym etapie, jak łożysko się podniosło to załapałam się na cukrzycę ciążową Ale mały ładnie rośnie, więc się przemęczę tę kilkanaście tygodni.
Równocześnie nie mogę się doczekać i jestem przerażona ile musimy przygotować przed porodem.

Skoro u mnie wyszło to Wam też się uda (i będę Wam to zawsze powtarzać :p).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oby Twoje słowa były prorocze ja już nawet nie liczę który to cykl starań, bo w międzyczasie mieliśmy 2 kilkumiesięczne przerwy w staraniach. Końcem stycznia minie 2 lata odkąd się nie zabezpieczmy, zaraz nasza 3 rocznica ślubu, a dzidziusia jak nie było tak nie ma

Napisane przez kolorowa90

Ja mam tak samo..czas mi się tak dluzy dopiero dziś kończymy 6tydzien, pierwszą ciaze poroniłam 6+3 i tak sie boje tego momentu, ze bedzie powtórka...tak bym chciala juz byc po wizycie i zobaczyć serduszko ale musze jeszcze wytrzymac ze 2 tygodnie marze o l4, mam stresujaca prace, zastępstwa i jestem wykończona, a z drugiej strony boje się że jak pojde na zwolnienie to zaraz poronie..masakra jak zyc..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oj wcale Ci się nie dziwię, u mnie też mega kołowrotek w pracy i ciągłe nadgodziny od kilku miesięcy. Na nic nie mam czasu, dopiero w weekendy odpoczywam... To jest bardzo wyczerpujące. Już od roku mam chęć zmienić pracę, ale cały czas się łudzę, że może się uda z ciążą, a mam tu umowę na stałe, do tego 3 miesięczny okres wypowiedzenia, którego wiem, że mi nie skrócą gdybym chciała szybciej odejść. Tak więc teraz taki średni czas na zmianę pracy Ale coraz poważniej myślę o tym, żeby to rzucić w cholerę mimo wszystko Może w końcu odżyję i z dzidziusiem się wtedy uda. A tak to tkwię w takim zawieszeniu.

[xflamesxx]

Napisane przez edyta508

Dzisiaj robiłam betę i właśnie sprawdziłam wynik. Beta bardzo niska, nie udało się...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Właśnie ja dlatego czekam do dwóch kresek. Można je zobaczyć już 10 dpo więc w sumie pewnie dzień różnicy między beta a testem z moczu. Tyle cyklów starań więc zaoszczędziłam już w ten sposób całkiem sporo kasy

Napisane przez BittersweetCocaine

Oby Twoje słowa były prorocze ja już nawet nie liczę który to cykl starań, bo w międzyczasie mieliśmy 2 kilkumiesięczne przerwy w staraniach. Końcem stycznia minie 2 lata odkąd się nie zabezpieczmy, zaraz nasza 3 rocznica ślubu, a dzidziusia jak nie było tak nie ma



Oj wcale Ci się nie dziwię, u mnie też mega kołowrotek w pracy i ciągłe nadgodziny od kilku miesięcy. Na nic nie mam czasu, dopiero w weekendy odpoczywam... To jest bardzo wyczerpujące. Już od roku mam chęć zmienić pracę, ale cały czas się łudzę, że może się uda z ciążą, a mam tu umowę na stałe, do tego 3 miesięczny okres wypowiedzenia, którego wiem, że mi nie skrócą gdybym chciała szybciej odejść. Tak więc teraz taki średni czas na zmianę pracy Ale coraz poważniej myślę o tym, żeby to rzucić w cholerę mimo wszystko Może w końcu odżyję i z dzidziusiem się wtedy uda. A tak to tkwię w takim zawieszeniu.

Tez mam tak samo z pracą, minął już ponad rok gdzie mogłam pracę zmienić, a po roku nie byłoby już głupio w ciążę zajść w nowej pracy. Nie chcę zmieniać bo głupio byłoby mi jakby mnie zatrudnili i w tym samym czasie zaszłabym w ciążę

[cichazabka]

Napisane przez kolorowa90

Ja mam tak samo..czas mi się tak dluzy dopiero dziś kończymy 6tydzien, pierwszą ciaze poroniłam 6+3 i tak sie boje tego momentu, ze bedzie powtórka...tak bym chciala juz byc po wizycie i zobaczyć serduszko ale musze jeszcze wytrzymac ze 2 tygodnie marze o l4, mam stresujaca prace, zastępstwa i jestem wykończona, a z drugiej strony boje się że jak pojde na zwolnienie to zaraz poronie..masakra jak zyc..

Mam nadzieję, że jak przekroczysz ten termin to będziesz spokojniejsza. Praca w stresie nie jest wskazana, ale z drugiej strony w tym momencie mogłabyś się bardziej denerwować w domu, szukając jakiegoś objawu.

Napisane przez edyta508

Nie nastawiałam się jakoś bardzo, bo to pierwszy cykl starań po tabletkach ale i tak mi przykro..

Przykro mi. Niepowodzenia zawsze bolą. Ale może Twój organizm po prostu potrzebuje więcej czasu, żeby wrócić do normy

Napisane przez BittersweetCocaine

Oby Twoje słowa były prorocze ja już nawet nie liczę który to cykl starań, bo w międzyczasie mieliśmy 2 kilkumiesięczne przerwy w staraniach. Końcem stycznia minie 2 lata odkąd się nie zabezpieczmy, zaraz nasza 3 rocznica ślubu, a dzidziusia jak nie było tak nie ma


Oj wcale Ci się nie dziwię, u mnie też mega kołowrotek w pracy i ciągłe nadgodziny od kilku miesięcy. Na nic nie mam czasu, dopiero w weekendy odpoczywam... To jest bardzo wyczerpujące. Już od roku mam chęć zmienić pracę, ale cały czas się łudzę, że może się uda z ciążą, a mam tu umowę na stałe, do tego 3 miesięczny okres wypowiedzenia, którego wiem, że mi nie skrócą gdybym chciała szybciej odejść. Tak więc teraz taki średni czas na zmianę pracy Ale coraz poważniej myślę o tym, żeby to rzucić w cholerę mimo wszystko Może w końcu odżyję i z dzidziusiem się wtedy uda. A tak to tkwię w takim zawieszeniu.

Wiesz, u nas to ponad 2 lata starań (nie wliczając przerw), wcześniej też ponad rok się nie zabezpieczaliśmy (z przerwą kilka miesięcy przed ślubem). Problemy po obu stronach, zaczęliśmy rozmawiać o in vitro nawet. Nie mam pojęcia jakim cudem się udało.

A z pracą miałam tak samo. Obecną umowę w głównej mam do października, więc przedłuża się do dnia porodu. Szukałam czegoś innego przez kilka miesięcy, ale żadnej sensownej oferty nie było. Bałam się, że uda się w momencie jak przejdę gdzie indziej i też mnie to hamowało przed rzuceniem.

[AnielkaMamusiax2]

Napisane przez edyta508

Dziękuję za miłe słowa, ale to była moja pierwsza beta. Więc ciąży kochana nie było, miałam nadzieję że się uda po prostu ale muszę jeszcze czekać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oj to dobrze, bo inaczej zrozumiałam. Eeeee no to na spokojnie. Na pewno się uda ️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[edyta508]

Napisane przez AnielkaMamusiax2

Oj to dobrze, bo inaczej zrozumiałam. Eeeee no to na spokojnie. Na pewno się uda ️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

dzisiaj już mi lepiej plus tego taki, że powiedziałam sobie wcześniej że jak wyjdzie że nie jestem w ciąży to umowie się na wyrwanie zęba. I tak też zrobiłam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AnielkaMamusiax2]

Napisane przez edyta508

dzisiaj już mi lepiej plus tego taki, że powiedziałam sobie wcześniej że jak wyjdzie że nie jestem w ciąży to umowie się na wyrwanie zęba. I tak też zrobiłam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No i super ️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz