2013-03-24, 12:36 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 266
|
krwawienie u kota, pilne!!!
Witajcie mam gorącą prośbę. Moja kotka wczoraj zaczęła lekko krwawić (nie wiem czy z odbytu, czy dróg rodnych), ale było jeszcze z nią wszystko ok. Natomiast dziś od samego rana krwawienie jest bardzo silne( ogon łapy, wszystko niby czerwone, niby żółte, jakby w jakiś śluz), kot nie chce chodzić (nie ma siły), nie chce jeść, pić. Martwię się o niego, ciągle leży, nie ma siły wstać. Być może jest w ciąży(jeśli tak to jej pierwsza ciąża-jest bardzo młodym kotem,około roku). Do weterynarza mogę najwcześniej udać się we wtorek, a boję się, że będzie za późno Czy ktoś z Was miał podobny przypadek u pupila?
|
2013-03-24, 12:50 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 477
|
Dot.: krwawienie u kota, pilne!!!
Mieszkasz w wielkim mieście , kot ci się wykrwawia, nie jest wysterylizowany, a ty nie masz jak pójść do weta? W samochód i do gabinetu natychmiast! Jeśli jeszcze kotka żyje, oczywiście. Skrajna nieodpowiedzialność.
|
2013-03-24, 13:10 | #3 | |
damn good coffee
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 11 448
|
Dot.: krwawienie u kota, pilne!!!
Cytat:
Chyba, że ta 'Warszawa' to tak dla szpanu Kot w takim stanie wątpię, żeby do wieczora dożył - a Ty do wtorku chcesz czekać... Uśpij go, będziesz miała problem z głowy, a kot przynajmniej nie będzie cierpiał... |
|
2013-03-24, 13:15 | #4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 266
|
Dot.: krwawienie u kota, pilne!!!
Problem w tym, że nie mieszkam w mieście, nie mam własnego samochodu, do najbliższego lekarza mam 20 km, więc to nie takie proste, inaczej już dawno byłabym u weta. Jest mi jej strasznie szkoda, ale do wtorku mam związane ręce, rozumiesz? Nie wiem jak mam jej pomóc:/
|
2013-03-24, 13:15 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 477
|
Dot.: krwawienie u kota, pilne!!!
Mam wielką nadzieję, że to prowokacja i nikt nie jest taki głupi. A nawet, jeśli gdzieś pod Warszawą, to kot nie dog arlekin, do transportera/pudełka można zapakować i busikiem do miasta podjechać. Internet panna ma, to klinikę jaki problem znaleźć, albo pogotowie dla zwierząt. Nosz
Dzwonić po sąsiadach i znajomych, a 20 km to nie jest wielka odległość. To jest sprawa życia lub smierci. I to juz wczoraj trzeba było zrobić. A po lekarzach dzwonić, może któryś ma komórkę i odbierze, może sam przyjedzie. Nie pisz, że masz ręce związane, bo na pewno coś się da zrobić. XXI wiek jest, mnóstwo ludzi samochody ma, telefony są. Na pogotowie też byś z kimś z rodziny nie pojechała, bo daleko i niedziela, tylko czekała na lekarza rodzinnego? Jeśli, mimo wszystko, twoja kotka przeżyje, to wysterylizuj ją bezwzględnie, i weź od swojego lekarza numer na komórkę. Edytowane przez dobbinka Czas edycji: 2013-03-24 o 13:25 |
2013-03-24, 13:24 | #6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 266
|
Dot.: krwawienie u kota, pilne!!!
u mnie na wiosce busy nie jeżdżą, to raz, po drugie, nie mieszkam pod samą Warszawą, bo mam do niej 50km a w moim małym miasteczku jest może około trzech lekarzy, którzy w niedzielę nie przyjmują, bo niedawno chciałam dostać się z królikiem i też nie było opcji. Proszę nie krytykujcie mnie, tylko powiedźcie, co może jej dolegać. Zresztą kolejny problem(największy), dopiero we wtorek będę mieć pieniądze, więc bez tego ani rusz. A nie mam od kogo pożyczyć:/ To naprawdę jest dla mnie problem. Nie mogę patrzeć jak ona cierpi, a mam związane ręce
|
2013-03-24, 13:45 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Dżemowe Zagłębie
Wiadomości: 4 284
|
Dot.: krwawienie u kota, pilne!!!
Nosz k**** !!! Ile ty masz lat, co?! Kot ci cierpi, możliwe, że może umrzeć a ty chcesz do wtorku czekać?!
Jakoś pachnie mi tu trollem lub prowokacją Kot ci się wykrwawia, a ty nie masz jak jechać? Sąsiadów błagać o podwózkę, a weterynarza prosić o możliwość odroczenia płatności z uwagi na sytuację. Bo kotka najpewniej musi zostać pod obserwacją, a być może i przejść operację, bo nie wiadomo co jej jest. Jak będziesz dziecko miała i zrobi sobie coś, to też będziesz czekać, "bo nie ma jak dojechać" ?!
__________________
Poważne uzależnienie od k-popu i k-dram. Na szczęście jedyne. Nie udzielam żadnych porad przez PW, proszę nie pisać.
|
2013-03-24, 14:25 | #8 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 504
|
Dot.: krwawienie u kota, pilne!!!
Dzwonić po lekarzach i prosić o nadprogramową wizytę, bo to poważna sytuacja. Prosić sąsiadów o podwiezienie, znajomych, COKOLWIEK, pieniędzmi też nie ma co się martwić, większość weterynarzy zrozumie i pozwoli zapłacić później.
W głowie mi się nie mieści, że najpierw zamiast próbować coś załatwić, to pytać po forach i się jeszcze tłumaczyć ze swojej nieodpowiedzialności... Masz kotkę, jesteś za nią odpowiedzialna, Twoim obowiązkiem jest zapewnić jej opiekę. Kot może nie dożyć wieczora, co dopiero wtorku! |
2013-03-24, 14:59 | #9 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 477
|
Dot.: krwawienie u kota, pilne!!!
Cytat:
Cytat:
|
||
2013-03-24, 19:18 | #10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 266
|
Dot.: krwawienie u kota, pilne!!!
Jutro zrobię wszystko co w mojej mocy, żeby ją zabrać do lekarza, na razie jej stan się nie zmienił, ale jak dalej tak będzie, to się wykrwawi lub zagłodzi. Zrozumcie, że moi sąsiedzi nie są tacy jak być może wasi, u mnie nikt się nie przejmuje zwierzętami jak ja, tym bardziej, że to zwykły kot, jednak dla mnie taki zwykły nie jest. Będę prosić rodziców do skutku, żeby mi pomogli, muszę pomóc tej kotce, ona jest dla mnie bardzo ważna.
Powiedzcie mi tylko, czy któryś z Waszych zwierzaków tak miał? Jak się o nią troszczyć do jutra? Nie proszę o krytykę, tylko jakiekolwiek wskazówki |
2013-03-24, 19:47 | #11 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 525
|
Dot.: krwawienie u kota, pilne!!!
Dzwoń do weterynarzy, niektórzy do domu przyjeżdżają. W Warszawie dużo organizacji pro-zwierzęcych mogą pomóć w transporcie.
Nie leczenie chorego kota to znęcanie się i jest karalne. |
2013-03-24, 19:52 | #12 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 003
|
Dot.: krwawienie u kota, pilne!!!
Cytat:
|
|
2013-03-24, 19:56 | #13 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 711
|
Dot.: krwawienie u kota, pilne!!!
Dokładnie zgadzam się z dziewczynami. Jesteś jej właścicielką i jesteś za nią odpowiedzialna. Jeśli wykrwawi się to będzie tylko Twoja wina. Ja bym dzwoniła po wszystkich wetach w okolicy, prosiła o przyjazd. Żaden dobry weterynarz nie odmówi. Jak nie masz kasy, zawsze można dogadać się z wetem i oddać za kilka dni, możesz pożyczyć od znajomych... nie wierzę, że nie masz żadnej możliwości!!! Zamiast siedzieć na wizażu rusz głową i pomyśl co możesz zrobić! Nie jesteśmy wróżbitami, nie powiemy Ci co kotce dolega.
__________________
Zakochana! 10.2010. R. Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie. |
2013-03-25, 15:26 | #14 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 2 586
|
Dot.: krwawienie u kota, pilne!!!
To wygląda na krwotoczne zapalenie macicy lub ropomacicze. Stawiałabym na ropomacicze, skoro kotka jest pokryta czymś żółto-czerwonym.
Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę z tego, co to jest ropomacicze. Kotka ma wewnątrz ciała wypełniony do granic ropą organ. Ropa to zawiesina bakterii, ich metabolity- jeśli dostanie się do krwioobiegu, to powstanie sepsa, z której Twoja kotka nie wyjdzie, biorąc pod uwagę to, jaką 'opieką' jest otoczona. Kliknij tu, żeby obejrzeć sobie, co prawdopodobnie w niej siedzi. Stawiałabym na to, że kotka do jutra może nie dożyć. A jeśli dożyje, to taka zwłoka w podjęciu działań medycznych raczej jej nie pomogła. Moje propozycje transportu: 1. Rower! Tak, tak- bierzemy kota do pudełka, mocujemy je na kierownicy, bagażniku i jedziemy. Co prawda nie wróżę temu sposobowi powodzenia w tym wypadku- w jednej wiadomości autorka podała, że mieszka 20 km od Warszawy, a w drugiej, że 50. Zapewne jak poczuje, że kończą jej się argumenty, to napisze: 120km. I owszem, sąsiedzi mogą nie chceć podwieźć. Ale na wsi każdy ma rower i raczej każdy by ten rower w razie potrzeby znajomemu pożyczył. 2. Pożyczenie 20, czy 50 zł od koleżanki i jazda busem- weterynarz może odroczyć przecież płatność w nagłym wypadku. 3. Telefon do organizacji prozwierzęcej (w Warszawie jest ich wiele)- oni mogliby pomóc w organizacji transportu, możnaby im oddać koszty kiedy już autorka będzie miała pieniądze. 4. Autostop- wbrew pozorom tak też można się poruszać od czasu do czasu, i nie, autostopowiczów nie podwożą sami zboczeńcy/gwałciciele/kanibale. 5. Pomoc kogoś znajomego- moja kuzynka mieszka na wsi, często sąsiedzi podwożą ją do sklepu, do miasta, do lekarza- po prostu daje im za to piwko, czekoladę, jakiś 'prezent' rzeczowy, lub pomaga w razie potrzeby. Może za darmo nikt nie podwiezie, ale za drobne odwdzięczenie się za przysługę- myślę, że tak. |
2013-03-25, 17:58 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 546
|
Dot.: krwawienie u kota, pilne!!!
Dodam jeszcze tylko, że ropomacicze w zaawansowanym stadium może rozwalić macicę... tak rozwalić na kawałeczki i zatruć kota w takim czasie że nic nie pomoże. A taka zwłoka z zawiezieniem zwierzaka do weterynarza może skutkować nieodwracalnym uszkodzeniem nerek, wątroby a nie wiem czy zdajesz sobie sprawę z tego co jest tego konsekwencją, bo takich zmian wyleczyć się praktycznie nie da.
Mam nadzieję że jakimś cudem ten kot przeżyje do wtorku, ale chyba jestem pesymistką bo nie wierzę w to że po trzydniowym krwawieniu wszystko będzie ok. Ktoś pisał że może to poród, nie zgadza mi się tylko to że kotka krwawi tak długo. Ewidentnie coś jest bardzo nie tak. Daj znać co z nią. A co do wskazówek, nie da się nic na to poradzić oprócz weta - za poważny stan, ale na pewno dawaj jej pić żeby się dodatkowo nie odwodniła i pilnuj żeby była w cieple. Zapewnij jej jakieś ciche, bezpieczne miejsce ale to tyle co możesz zrobić sama w domu. Edytowane przez inga21 Czas edycji: 2013-03-25 o 18:02 |
2013-03-25, 19:53 | #16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 003
|
Dot.: krwawienie u kota, pilne!!!
mozesz napisać na forum miau, tam dziewczyny są bardzo skore do pomocy, jeśli tylko jest ktoś z Twojej okolicy, to na pewno pomoże w transporcie kici do weta.
|
2013-03-25, 19:55 | #17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 546
|
Dot.: krwawienie u kota, pilne!!!
Też myślę że transport jakoś dałoby się załatwić, a jak nie to dobry wet powinien przyjechać na miejsce bo to jest zagrożenie życia zwierzaka.
|
2013-03-25, 19:59 | #18 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: krwawienie u kota, pilne!!!
czytać się spokojnie nie da tego co autorka pisze. na głowie bym stanęła żeby zwierzęciu w takim stanie pomóc NATYCHMIAST!
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
2013-03-26, 20:51 | #19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
|
Dot.: krwawienie u kota, pilne!!!
Co z tym kotem???
Gdyby mój pies zaczął krwawić, wyłabym pod drzwiami sąsiadów, żeby ktokolwiek mnie podwiózł. Pieniędzmi w takich sytuacjach martwi się później. Jestem w szoku. |
2013-03-26, 21:12 | #20 |
Elwirka-Elmirka :D
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Dolina Pałaców i Ogrodów :)
Wiadomości: 11 216
|
Dot.: krwawienie u kota, pilne!!!
Też bym stanęła na głowie, żeby pomóc zwierzakowi, ale czy tak naprawdę pieniądze nie mają znaczenia?
Pewnie jest sporo takich przypadków, gdzie ktoś ratuje psa/kota czy inne zwierzę, np. z wypadku/ potrącenia/ znęcania i zawozi do weta. I jak to dalej wygląda? Jeśli trzeba natychmiast robić operację, koszt np. 700 zł, to...? Pierwszą operację Majla rozłożyli mi na 2 raty, bo długo u nich leczę zwierzęta, jestem jako stała klientka. I to jest warunkiem w niektórych lecznicach, żeby coś rozłożyć na raty. Teraz , na drugą operację dałam ostatnie pieniądze, 700 zł prawie 800. Ja się nie martwiłam kasą, bo mieszkam z rodzicami, którzy mi w razie czego pożyczą pieniądze. W tym m-cu pożyczyłam 400 zł od babci, bo do końca miesiąca trzeba jakoś przeżyć ( bilety do pracy, śniadania, karmy dla zwierząt itd). Gdybym była na swoim, nie dałabym rady z opłatami itd.
__________________
Majlo 13.03.2013 r. Melman Pers Cham Figiel-z zepsutą łapką Papugi 23 Króliki Maksiu 20.11.2010 MałeKróliki |
2013-03-26, 21:49 | #21 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
|
Dot.: krwawienie u kota, pilne!!!
Cytat:
Mam chyba wielkie szczęście, że mam takiego a nie innego weta, ale kiedy zająknęłam się o braku pieniędzy przy sobie, odpowiedział "teraz najważniejsze jest żeby sprawdzić co mu jest, potem będziemy się martwić o pieniądze". Siedziałam tam przerażona i ukradkiem płakałam, bo nie wiedziałam co z moim Miśkiem jest nie tak. Koniec końców i tak zapłaciłam o wiele mniej niż powinnam. Dlatego nie wyobrażam sobie siedzieć x dni i patrzeć jak mi się pies (czy w tym przypadku kot) wykrwawia, w głowie mi się to nie mieści. No ale to już nieważne. Jestem tylko ciekawa co z tym biednym zwierzakiem. |
|
2013-03-26, 21:59 | #22 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 546
|
Dot.: krwawienie u kota, pilne!!!
Cytat:
Też jestem ciekawa co z kotem się stało w końcu. Tez mam takiego weta To są weterynarze z powołania, nie ważne że nie dostaną kasy w ten sam dzień, ważne żeby zwierzak poczuł się lepiej. Oby więcej takich |
|
2013-03-26, 22:08 | #23 |
nabija na KOPIĘ kopistów.
okrutnica jakaś... |
Dot.: krwawienie u kota, pilne!!!
mając zwierzę stajemy się za nie odpowiedzialni i musimy mieć na uwadze że może nagle coś się poważnego wydarzyć. Sama nie narzekam na nadmiar gotówki ale w chwili zagrożenia zdrowia/życia któregoś z moich pupili stanęłabym na głowie by je ratować.
|
2013-03-27, 16:05 | #24 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: krwawienie u kota, pilne!!!
u mnie się nie przelewa, ale w takim nagłym przypadku, kiedy trzeba ratować życie zwierzaka, pożyczyłabym po prostu pieniądze lub prosiła weta o rozłożenie płatności na raty. To jest przecież nie do pojęcia, żeby patrzeć jak zwierzę dużo krwawi, słania się na nogach i czekać kilka dni na wizytę u weta.
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
2013-03-28, 16:06 | #25 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 7 274
|
Dot.: krwawienie u kota, pilne!!!
I w tyłku z tym, że sąsiadów nie obchodzą zwierzęta. A to trzeba im mówić na co pieniądze? Spoko, powiedziałabym, że ósemka mi się ukruszyła, boli, ropą podchodzi, ruska mafia mnie ściga za długi - cokolwiek.
Autorka nie pisze co z kotem czyli wiadomo... |
2013-04-01, 00:23 | #26 | ||
Zadomowienie
|
Dot.: krwawienie u kota, pilne!!!
Cytat:
co Ty masz za rodziców? kot się wykrwawiał, a oni nie chcieli Cię zawieźć (bo zakładam, że mają samochód)? w takich wypadkach odpuszcza się posiadanie zwierząt. Cytat:
a co do przypadku, który opisałaś - pieniędzmi się martwi później, przecież jest ogrom akcji typu zbiórki pieniędzy na leczenie, można poprosić o rozłożenie na raty, tak jak Ty to robisz, albo odezwać się do fundacji/TOZu itd.
__________________
ramię - 28 biust - 90 talia - 70 pas - 83 biodra - 101 udo - 59 |
||
2013-04-01, 11:24 | #27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 546
|
Dot.: krwawienie u kota, pilne!!!
Zakładam autorko że nas czytasz, skoro data Twojego ostatniego pojawienia się na forum jest wczorajsza, więc daj znać co z tym kotem się stało. Nie tylko dla zaspokojenia naszej ciekawości (a nie powiem jestem ciekawa co z kicią się stało) ale też żeby rozwiać wątpliwości co to było, chyba że dalej nie wiadomo...
|
2013-04-01, 14:09 | #28 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 2 586
|
Dot.: krwawienie u kota, pilne!!!
Oj, ja chyba wiem co się stało, tak samo jak każdy... Łatwo się domyślić.
Autorka nie pojechała w weekend, bo samochodem nie, rowerem nie, autobusem nie, stopem nie, ze znajomymi nie... Zresztą wiadomo, kasy nie ma, bo przecież na pewno nikt by jej nie pożyczył, nawet gdyby powiedziała, że to na leczenie własnego pękniętego hemoroida. Kot albo wtorku nie dożył, albo nic się nie dało zrobić (o ile w ogóle do weterynarza dojechał, w co szczerze wątpię). Chociaż nie wykluczam, że autorka wróci tu i żeby nam się odgryźć i poczuć się lepiej nazmyśla, że kicia ma się świetnie, mruczy, bawi się i nigdy nie miała się lepiej, nic jej nie było a weterynarz wręcz powiedział, że nie trzeba było się tak do niego spieszyć. I zainkasował 2500 zł. |
2013-04-01, 14:40 | #29 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 546
|
Dot.: krwawienie u kota, pilne!!!
Cytat:
Tez tak myślę i czekam właściwie na potwierdzenie że kot się wykrwawił, ale jak ktoś zakłada taki temat to chyba łatwo jest przewidzieć jaka będzie reakcja innych i moim zdaniem kultura wymaga żeby zakończyć wątek skoro narobiło się zamieszania. No ale chyba wymagam za wiele, muszę od subskrybować (dobrze napisałam?) wątek bo tylko mi ciśnienie skacze jak kolejny raz tutaj wchodzę |
|
2013-04-03, 19:20 | #30 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 276
|
Dot.: krwawienie u kota, pilne!!!
Strasznie denerwują mnie ludzie, którzy podejmują się opieki nad zwierzęciem, ale w sumie to nie mają pieniędzy, czasu i w ogóle ochoty należycie się nim zajmować.
Gdyby coś takiego stało się mojej kotce, postawiłabym na nogi całe miasto, żeby jej pomóc, byłabym w stanie zgromadzić każdą sumę i dotransportować ją do najbliższej całodobowej kliniki weterynaryjnej choćby idąc na kolanach i niosąc ją w zębach. Jeśli nie, Autorko, to był to dla Ciebie "zwykły" kot, choć i tak w moim słowniku nie ma takiego pojęcia, bo żadne zwierze nie zasługuje na wykrwawianie się przez kilka dni i nieotrzymanie pomocy od "kochającej" właścicielki. |
Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:58.