Moda w dzisiejszych czasach. No właśnie: na co?

[0235a76bf37a0c9e786a33d682e03cfb1aa33c8b_653ef22455ebf]

buty z paskiem na pięcie też mi się widzą, ale takie już od kilku sezonów widuję w sklepach obuwniczych. i ja wiem, czy niepraktyczne? swoje lubię bardzo

[Chailleach]

[1=0235a76bf37a0c9e786a33d 682e03cfb1aa33c8b_653ef22 455ebf;87926080]buty z paskiem na pięcie też mi się widzą, ale takie już od kilku sezonów widuję w sklepach obuwniczych. i ja wiem, czy niepraktyczne? swoje lubię bardzo [/QUOTE]
Dla mnie niepraktyczne, bo odsłaniają piętę, która jest u mnie najbardziej problematyczna, a chowają palce, w które latem jest gorąco Jeśli już to wolę buty z zakrytą piętą i palcami, a najlepiej zwykłe przewiewne sandały.

[Ava_]

Ja tam używam prostownicy do robienia fali. Mam tez kilka lokowek, ale przez ostatni może rok bardzo rzadko używałam jakiegokolwiek narzędzia poza suszarka. Prostuje susząc i taki w miarę naturalny efekt mi wystarcza. Znam osoby, które regularnie robią sobie trwała, tylko to są Azjatki. Im z kolei nie podobają się takie proste jak druty włosy i robią sobie delikatna trwała, żeby końcówki się zakręcaly.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez Chailleach

Wygooglałam te buty i podobają mi się Ale szalenie niepraktyczne.

Co do prostownicy, to raz, że włosy po jej użyciu bardzo wpisują się w obecne trendy ale pomaga też poskromić puszące się, niesforne kudły. Zanim narodziło się włosomaniactwo to pewnie była to jedyna łatwo dostępna opcja I fakt, moim zdaniem takie ulizane włosy wyglądają fajnie, tylko jeśli jest ich dużo, w ostateczności średnio, inaczej wygląda to... źle.

Dlatego ja zawsze przy prostowaniu włosów dodatkowo je tapirowalam u góry i lakierowałam. Ale ja mam naprawdę 0 objętości, cienkie i niezbyt geste włosy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lumimi]

Napisane przez kasztanka3

Moda lat 80-tych i 90-tych to dla mnie dramat, zarowno ubrania, jak i makijaz i fryzury, ciesze sie, ze moj wiek nastoletni i wczesno-dorosly nie przypadl na tamte czasy, bo byloby mi wstyd po latach za takie oszpecanie sie.

A co do plaszczy, to podobaja mi sie wszystkie, poza tymi szerokimi oversize, nie znosze ubran oversize, tragicznie w nich wygladam. Jeszcze dol ujdzie, ale talie i gore koniecznie musze miec wzglednie dopasowana.

Dokładnie. Poza tym mam wrażenie że strasznie postarzal. Widziałam zdjęcie że studniówki. Dziewczyny wyglądały jakby na zlocie 25 lecia matury

Wysłane z mojego SM-A600FN przy użyciu Tapatalka

[kasiunia788742]

Napisane przez chimay

Jak to nie ma mody na maxi? Na samym Zalando 8 stron. Chociaż to pewnie zależy od wzrostu co dla kogo jest midi a co maxi.

Poza tym nie przypominam sobie za mojego życia czasów, kiedy maxi były jakimś powszechnie noszonym fasonem tak jak np spodnie dzwony czy rurki. Raczej gdzieś tam sobie istnieją w tle i latem niektóre kobiety noszą (bo zimą to raczej kiepsko).

Parę lat temu pamietam sezon na maksi, było ich zatrzęsienie w każdej sieciowce, teraz bardziej midi, choć zalando muszę przejrzeć

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 11:21 ---------- Poprzedni post napisano o 11:17 ----------

Napisane przez kasztanka3

Cieszy mnie to, ze obecnie jest wieksza roznorodnosc jesli chodzi o to, co mozna kupic w sklepach i dla kazdego cos sie znajdzie. Cierpialabym bardzo muszac nosic np. jedynie garsonki w czerni i szarosci.

Czerń ogólnie ja mogę chodzić tylko w czerni ale w mojej alternatywnej rzeczywistości nosiłabym takie jak Twoje ubrania, są śliczne!

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[chimay]

Napisane przez Lumimi

Dokładnie. Poza tym mam wrażenie że strasznie postarzal. Widziałam zdjęcie że studniówki. Dziewczyny wyglądały jakby na zlocie 25 lecia matury

Wysłane z mojego SM-A600FN przy użyciu Tapatalka

Postarzał i też dziewczyny i chłopaki chodzili ubrani prawie że tak samo (mam tu na myśli zdjęcia szkolne: większość w za dużych bluzach i dżinsach, mogliby się wymieniać). Bardziej dziewczęce wersje to były legginsy (zwane potocznie getrami) plus swetry z nietoperzowymi rękawami.

[kasiunia788742]

Napisane przez Chailleach

Moim zdaniem miała lepsze i gorsze momenty, ale coś takiego (mam tu na myśli same stroje ): https://www.google.com/search?q=moda...nLlz1mTpQr_IOM mi się autentycznie podoba
A te stroje męskie z lat 80 https://gmale.pl/historia-mody-meski...wspolczesnosc/ to już w ogóle OMG


Fakt, moim zdaniem lata 00 są najbardziej tandetne, ale właśnie nie w ten uroczy sposób, jak lata 80.

Stroje męskie podobaja mi się z lat '80 i '90 aż mam chęć na jakiś stary serial

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 11:49 ---------- Poprzedni post napisano o 11:48 ----------

[1=0235a76bf37a0c9e786a33d 682e03cfb1aa33c8b_653ef22 455ebf;87926080]buty z paskiem na pięcie też mi się widzą, ale takie już od kilku sezonów widuję w sklepach obuwniczych. i ja wiem, czy niepraktyczne? swoje lubię bardzo [/QUOTE]Są na mojej liście do kupienia

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[Taranka]

[1=0235a76bf37a0c9e786a33d 682e03cfb1aa33c8b_653ef22 455ebf;87926054]spodnie marchewy <3 nie myślałam, że pokocham jakiś fason bardziej od boyfriendów i momów, ale jednak marchewy są genialne [/QUOTE]

Jest jeszcze krój dad, może tego spróbuj?

[0235a76bf37a0c9e786a33d682e03cfb1aa33c8b_653ef22455ebf]

Napisane przez Taranka

Jest jeszcze krój dad, może tego spróbuj?

zostanę przy mojej świętej trójcy do dadów to chyba szelki by pasowały

[Fenenna]

Napisane przez chimay

To jest piękny styl, w którym ja z kolei wyglądam jak przebrana.

Ja tak samo jak przebrana i jak "stara maleńka", jakoś wybitnie do mojej urody i figury ubrania kasztanki by nie pasowały a podobają mi się szalenie

Buty z paskiem na pięcie też bym chętnie przygarnęła ale chyba nie miałabym za bardzo do czego ich ubrac.

Moda z lat 00 kojarzy m się podobnie jak Wam i to są właśnie moje czasy nastoletnie - pasemka blond, ogólnie blond, mega biodrówki, odkryte brzuchy eksponujące kolczyki w pępku, kurtki zimowe krótkie do talii, białe kozaki, długie wiszące kolczyki mocno zdobione ubrane do dzwonów i adidasów, duzo błyszczących aplikacji na ubraniach, brokatowe dżinsy dzwony, pastele różowe i błękitne, pstrokate błyszczące tipsy - nic bym z tego stylu nie zapożyczyła na teraz

[kasiunia788742]

Napisane przez chimay

Postarzał i też dziewczyny i chłopaki chodzili ubrani prawie że tak samo (mam tu na myśli zdjęcia szkolne: większość w za dużych bluzach i dżinsach, mogliby się wymieniać). Bardziej dziewczęce wersje to były legginsy (zwane potocznie getrami) plus swetry z nietoperzowymi rękawami.

Dziwne, ale właśnie to mi się podoba w sumie, że podobnie wyglądają, na zdjęciach spoko wygląda i łatwo opisać styl ubierania, bo jest konkretny

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[kasztanka3]

Napisane przez kasiunia788742

Parę lat temu pamietam sezon na maksi, było ich zatrzęsienie w każdej sieciowce, teraz bardziej midi, choć zalando muszę przejrzeć

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 11:21 ---------- Poprzedni post napisano o 11:17 ----------

Czerń ogólnie ja mogę chodzić tylko w czerni ale w mojej alternatywnej rzeczywistości nosiłabym takie jak Twoje ubrania, są śliczne!

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

To ja z kolei czerni mam dosc malo, ale jednak troche mam, bo sa to rzeczy, ktore moim zdaniem warto miec w szafie, proste, uniwersalne jesli chodzi o okazje. Sporo mam tez sukienek w kwiatki lub kropki na czarnym tle. Ostatnio tez kupilam te czarna spodnice, ktora wklejalam wczesniej.

A co do mody lat 80-tych i 90-tych to nie wiem, czy znalazlabym tam cos, co mi sie podoba
Za latami 70-tymi tez nie przepadam.

---------- Dopisano o 13:49 ---------- Poprzedni post napisano o 13:45 ----------

Napisane przez Hultaj

Tragedia te pory
Ta szara pani

w takim stylu jeszcze jest to dla mnie akceptowalne
https://comsoltwojstyl.pl/userdata/p...ia--Czarny.jpg






No taki dla mnie ok.



Dużo osób podąża za modą ale tak było od zawsze a jednak szczęsliwie doczekaliśmy tego że można totalnie zlewać co w ogóle jest rzekomo modne i bawić się stylami. Też uwielbiam retro i bardzo dopasowanie górą, w piersiach i talii, więc dla mnie styl żony ze stepford zawsze na propsie. Nie identycznie of kors. Bardzo mi się podobały stylówy głównej bohaterki z Wiek Adeline. Choćby ten jej taliowany obciśle płaszcz z rozkloszowanym dołem coś pięknego. Sama mam podobny. Tak samo większość spódnic mam z outletów itp. Uwielbiam też hafty więc jedną z moich ulubionych jest z zeszłorocznej kolekcji biała z Orsaya.

No dla mnie tez te spodnie nie bylyby pierwszym wyborem, ale ogolnie moga byc, widuje na co dzien duuuzo gorzej ubrane Koreanki na ulicy.
A to sa jedne z moich ulubionych spodni, bardziej dopasowane na pupie, nizej szerokie.

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Ja z kolei nigdy bym się tak nie ubrała jak Ty Kasztanko, totalnie nie mój styl, ale doceniam Twój zmysł estetyczny, bo jest to naprawdę bardzo urocze to wszystko się że sobą zgrywa, to jakie ubrania i wnętrza Ci się podobają

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[chimay]

Napisane przez kasztanka3

A co do mody lat 80-tych i 90-tych to nie wiem, czy znalazlabym tam cos, co mi sie podoba
Za latami 70-tymi tez nie przepadam.

Z inspiracji z poszczególnych okresów to mogę wymienić:
-z XX-lecia sukienki typu flapper- niestety nie mam żadnej w szafie, bo nie znalazłam żadnej w odpowiadającym mi kolorze. Generalnie obniżona talia bardzo mi służy.
-z lat 50 i 60 nic, można z końca 60. ze stylu chłopczycy np sukienki nietaliowane mini. W ogóle mini jest moja najlepszą długością
-planuje też spróbować połączenia skarpetki do półbutów w stylu retro, ale jeszcze nie wymyśliłam jak to ograć.
-geometryczne noski butów powracające w różnych epokach też mi bardzo służą i to nie tylko szpic, ale też kwadratowe i szukam teraz odpowiedniego modelu.
-z lat 80 i 90 to raczej nic nie mogę przygarnac. Dobrze mi w mom jeans, ale po prostu nie lubię tego stylu. Za to geometryczna biżuteria z tego okresu mnie kusi i szukam czegoś na etsy.

[kasztanka3]

Napisane przez chimay

Z inspiracji z poszczególnych okresów to mogę wymienić:
-z XX-lecia sukienki typu flapper- niestety nie mam żadnej w szafie, bo nie znalazłam żadnej w odpowiadającym mi kolorze. Generalnie obniżona talia bardzo mi służy.
-z lat 50 i 60 nic, można z końca 60. ze stylu chłopczycy np sukienki nietaliowane mini. W ogóle mini jest moja najlepszą długością
-planuje też spróbować połączenia skarpetki do półbutów w stylu retro, ale jeszcze nie wymyśliłam jak to ograć.
-geometryczne noski butów powracające w różnych epokach też mi bardzo służą i to nie tylko szpic, ale też kwadratowe i szukam teraz odpowiedniego modelu.
-z lat 80 i 90 to raczej nic nie mogę przygarnac. Dobrze mi w mom jeans, ale po prostu nie lubię tego stylu. Za to geometryczna biżuteria z tego okresu mnie kusi i szukam czegoś na etsy.

To ja z kolei z lat 40-tych i 50-tych uwielbiam prawie wszystko, taliowane marynarki, olowkowe i rozkloszowane spodnice i sukienki, wykonczenie off-shoulder, dekolty w ksztalcie serca, kwadratowe, glebsze okragle i trojkatne, wzory (duze kwiaty, male kwiaty, kratki, marynarskie paski, wszelkiego rodzaju groszki i kropki), mocne kolory, pastele (chociaz nie wszystkie), baleriny, obcasy z okraglym noskiem, sznurowane polbuty, bluzki i sweterki z kolnierzykiem, kardigany (to podstawa mojej garderoby, mam ich chyba ponad 70). Z lat 60-tych tez cos wybiore, niektore luzniejsze sukienki (shift dresses), mini spodnice o kroju a-line, pudelkowe marynarki, niektore bluzki z zabudowanym dekoltem. Wklejam przykladowe zdjecia. A jesli chodzi o lata 20-te i 30-te i sukienki, o ktorych wspomnialas, to bardzo zaluje, ze nie udalo mi sie kupic tej, bo za dlugo nie moglam sie zdecydowac, teraz chetnie bym ja przygarnela.


I tutaj zdjecia, ktore nie zmiescily sie do zalacznikow:

[Hultaj]

Napisane przez kasiunia788742

Stroje męskie podobaja mi się z lat '80 i '90 aż mam chęć na jakiś stary serial

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 11:49 ---------- Poprzedni post napisano o 11:48 ----------

Są na mojej liście do kupienia

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

coż mi się od razu kojarzą Miami Vice i nie po prostu nie
https://vistula.pl/files_v/mag/miami..._marynarki.jpg
ten blondyn to zdaje się ciachem był. Ale za to googlając przyuważyłam że nie miał wyrzeźbionej klaty ^^

https://m.media-amazon.com/images/M/...77,268_AL_.jpg





Za to podobają mi się współczesne przyciasne garniturki w tym w typie retro ale uważam że nie ma bata no nie ma bata że po latach ludzie nie bedą się smiać ze zbyt kusych nogawek. Tzn. one są spoko że nie są długie ale jak czasem oglądam gdzieś w ślubnym programie stylówę to widać że brak doslownie 2-3 cm. Wyglądałoby to dobrze, fason by nie stracił za to nie byłoby efektu przykrótkich gaci

[kasztanka3]

Ale juz byla pare razy moda na krotsze spodnie, mnie sie podobaja stylizacje tego typu:

[j_fly]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87926316]Ja z kolei nigdy bym się tak nie ubrała jak Ty Kasztanko, totalnie nie mój styl, ale doceniam Twój zmysł estetyczny, bo jest to naprawdę bardzo urocze to wszystko się że sobą zgrywa, to jakie ubrania i wnętrza Ci się podobają

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Mam tak samo. Nie ubrałabym się, jak Kasztanka (choć lubię niektóre elementy stylu pin up), bo czułabym się, jak przebrana, ale uważam taki styl za słodki i uroczy Mnie jest zdecydowanie bliżej do tego, co wrzuciłaś Ty, Princess.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasiunia788742]

Napisane przez Hultaj

coż mi się od razu kojarzą Miami Vice i nie po prostu nie
https://vistula.pl/files_v/mag/miami..._marynarki.jpg
ten blondyn to zdaje się ciachem był. Ale za to googlając przyuważyłam że nie miał wyrzeźbionej klaty ^^

https://m.media-amazon.com/images/M/...77,268_AL_.jpg





Za to podobają mi się współczesne przyciasne garniturki w tym w typie retro ale uważam że nie ma bata no nie ma bata że po latach ludzie nie bedą się smiać ze zbyt kusych nogawek. Tzn. one są spoko że nie są długie ale jak czasem oglądam gdzieś w ślubnym programie stylówę to widać że brak doslownie 2-3 cm. Wyglądałoby to dobrze, fason by nie stracił za to nie byłoby efektu przykrótkich gaci

Też, ale właśnie uwielbiam i policjantów z miami i nash bridges stroje mi tam bardzo odpowiadaja

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[DarkChocolate666]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87925852]Ja kocham oversize ale w takim wydaniu, a nie w takim jak te KoreankiZałącznik 7719151Załącznik 7719152Załącznik 7719153Załącznik 7719154Załącznik 7719155

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Takie oversizy to ja lubie, koreanska wersja wyglada troche na babcina - w szczegolnosci te sukienki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[avocado77]

Napisane przez kasztanka3

To ja z kolei z lat 40-tych i 50-tych uwielbiam prawie wszystko, taliowane marynarki, olowkowe i rozkloszowane spodnice i sukienki,

Ja też lubię kobiecy styl, ale w tych Twoich ubraniach czułabym się jak przedszkolak.

Kobiecy, nie dziecinny styl to moim zdaniem np.

[khloe]

Ale piękna ta czerwona sukienka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[avocado77]

Napisane przez khloe

Ale piękna ta czerwona sukienka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też tak uważam. Nie kupiłam, bo doszłam do wniosku, że miałabym mało okazji, żeby ją nosić: do pracy trochę za mało formalna, na czas wolny trochę za bardzo. Ale piękna jest

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez kasztanka3

To ja z kolei z lat 40-tych i 50-tych uwielbiam prawie wszystko, taliowane marynarki, olowkowe i rozkloszowane spodnice i sukienki, wykonczenie off-shoulder, dekolty w ksztalcie serca, kwadratowe, glebsze okragle i trojkatne, wzory (duze kwiaty, male kwiaty, kratki, marynarskie paski, wszelkiego rodzaju groszki i kropki), mocne kolory, pastele (chociaz nie wszystkie), baleriny, obcasy z okraglym noskiem, sznurowane polbuty, bluzki i sweterki z kolnierzykiem, kardigany (to podstawa mojej garderoby, mam ich chyba ponad 70). Z lat 60-tych tez cos wybiore, niektore luzniejsze sukienki (shift dresses), mini spodnice o kroju a-line, pudelkowe marynarki, niektore bluzki z zabudowanym dekoltem. Wklejam przykladowe zdjecia. A jesli chodzi o lata 20-te i 30-te i sukienki, o ktorych wspomnialas, to bardzo zaluje, ze nie udalo mi sie kupic tej, bo za dlugo nie moglam sie zdecydowac, teraz chetnie bym ja przygarnela.


I tutaj zdjecia, ktore nie zmiescily sie do zalacznikow:

Podoba mi się ta czarna z baskinką, ale mam za dużą dupę na takie fasony. W sensie za dużą różnicę między górą a dołem.

[DarkChocolate666]

Napisane przez avocado77

Ja też lubię kobiecy styl, ale w tych Twoich ubraniach czułabym się jak przedszkolak.

Kobiecy, nie dziecinny styl to moim zdaniem np.

Obie piekne, bardzo kobiece.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Fenenna]

Napisane przez avocado77

Też tak uważam. Nie kupiłam, bo doszłam do wniosku, że miałabym mało okazji, żeby ją nosić: do pracy trochę za mało formalna, na czas wolny trochę za bardzo. Ale piękna jest

Mam prawie identyczna czarna (rozni się tym że w pasie ma opcjonalne wiązanie w kształcie krawata z tego samego materiału co sukienka), jest boska ale mialam ja tylko na weselu i sylwestrze bo właśnie mocno formalna mi się wydaje

[kasztanka3]

Napisane przez avocado77

Ja też lubię kobiecy styl, ale w tych Twoich ubraniach czułabym się jak przedszkolak.

Kobiecy, nie dziecinny styl to moim zdaniem np.

Ladne, ale dla mnie za nudne, takie proste.

[grenouillette]

Napisane przez Chailleach

Dla mnie niepraktyczne, bo odsłaniają piętę, która jest u mnie najbardziej problematyczna, a chowają palce, w które latem jest gorąco Jeśli już to wolę buty z zakrytą piętą i palcami, a najlepiej zwykłe przewiewne sandały.

To dość specyficzna estetyka, ale ma pewne ograniczone, lecz wierne grono odbiorców. Pracownice mniej wyluzowanych korporacji, prawniczki, urzędniczki itd. - wszędzie tam, gdzie nadal pilnuje się form i norm, w pracy niedopuszczalne są zwykłe sandały, a ukłonem w stronę przewiewności jest takie nie-wiadomo-co. Sama czasami widuję różne modele - jedne mi się podobają, inne nie. Ale na szczęście jakiś czas temu ogarnęłam, iż za sandały mnie nie zwolnią, więc raczej unikam tego typu obuwia

Sama np. w estetyce lat 90 lubię nurt minimalistyczny (por. np. Carolyn Bessette-Kennedy, który w ogóle nie wybrzmiał we wcześniejszych postach, a chętnie widziałabym go w swojej szafie. Nie oznacza to jednak, iż w innych podejściach do mody nie widzę czegoś dla siebie, np. estetycznie zupełnie mi nie po drodze z Kasztanką, ale tak samo jak ona powielam lubiane rozwiązania, kupuję fajne modele w kilku wersjach kolorystycznych i ogólnie lubię ubrania Więc choć styl różny, podejście na poziomie meta mamy niekiedy podobne.

BTW Kasztanka, zwróciło moją uwagę, iż na zdjęciach, które wrzucasz, są na ogół modelki o innej figurze niż dominująca w znanych mi sklepach - nie plus size, ale też z 1-2 rozmiary większe niż w europejskich sieciówkach (tzn. modelki wyglądają na 36-38, może nawet 40, ale już nie 32-34 i z kolei raczej też nie 42+). Czy to praktyka tych konkretnych marek czy ogólne podejście sklepów w Australii? Sama nie mam do końca wyrobionego stanowiska (bo co z osobami drobnymi albo jednak coraz liczniejszymi plus size w społeczeństwie, jak oni mają zobaczyć układanie się produktu?). Niemniej, zdaniem ekspertów, takie powszechne prezentowanie kobiecej sylwetki zrobiłoby społeczeństwu najlepiej na głowę

[Mijanou]

Ja ostatnio mam świra na punkcie sukienek baby doll (oj, strzeliło!). Podobają mi się, są słodkie. Powoli wychodzę z gotyku na rzecz waśnie sukienek z obniżoną talią (a la lata 30-te) i baby doll.

Nie mogę się doczekać aż zajadę do Polski z projektami własnymi, kupię materiały i pasmanterię i zadręczę moją przyjaciółkę szyciem