|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2020-03-05, 14:01 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 2
|
Relacja z obcokrajowcem
Cześć!
Opowiem Wam swoją historię, bo zaczynam szaleć, a moje myśli nie są obiektywne. Wróciłam niedawno z wymiany studenckiej i stereotypowo poznałam tam faceta, ale jest to osoba stamtąd. Poznaliśmy się w październiku i do końca stycznia się spotykaliśmy. Ja na początku nie traktowałam tej znajomości poważnie, z resztą on podobnie, ale w grudniu oboje się zorientowaliśmy, że jest nam po prostu dobrze ze sobą i w sprawach światopoglądowych i życiowych mamy dopasowanie. Akurat tak śmiesznie wyszło, bo połowa męskiej części jego rodziny związała się z Polkami. Miałam nieprzyjemną sytuację pod koniec wymiany, bo zmarł członek mojej rodziny, on zmienił wszystkie swoje plany, bo powiedział, że nie powinnam być sama w takiej sytuacji. Bardzo mi tym zaimponował, bo już mieliśmy swoje "oficjalne pożegnanie", ale tak się to potoczyło, że spędziliśmy moje ostatnie dni tam razem. Chciałam zaznaczyć, że nic sobie nie obiecywaliśmy, oprócz tego, że spróbujemy utrzymać kontakt. Na razie się to udaje Jest jeden problem, który nie daje mi spokoju. Chłopak jest bardzo zakompleksiony i wydaję mi się, że przyczyniła sie do tego jego sytuacja rodzinna i jego ex. Generalnie jego naród słynie z bycia trochę zamkniętym, on się wpisuje w ten schemat, ale coś tam udało mi się wyciągnąć z niego. Okej do rzeczy, ja nie jestem bardzo atrakcyjną kobietą, raczej urodę mam poniżej przeciętnej, aczkolwiek on sprawiał, że czułam się na 100% seksowną, pewną siebie kobietą i nawet nie myślałam o jakiś tam kompleksach. On jest na maxa przystojny, ale często widzialam, że ma problem, szczególnie w sytuacjach łóżkowych, z pewnością siebie. I mimo, że nigdy mi tego wprost nie powiedział, widziałam, że coś jest nie tak. Staralam się go zapewniać, że jest dla mnie atrakcyjny (z resztą zgodnie z prawdą), ale myślę, że niekoniecznie mi wierzył. Nigdy nie miałam takiej sytuacji w Polsce, ale chciałabym żeby on też czuł się przy mnie tak jak ja przy nim. Muszę przyznać, że nie wiem jak do tego podejść. No i powodem dla którego w ogóle o tym mówię i myślę jest to, że dostałam pracę w jego kraju. Nie w tym samym mieście, ale godzina pociągiem. Jeszcze nie zdecydowałam się na 100% czy podejmę się tej pracy, bo muszę ułożyć sobie to w swojej głowie, mieć pewność, że robię to dla siebie, nie dla niego. Praca jest super, w moim zawodzie i atrakcyjna finansowo. On jeszcze nie wie, że przeszłam pozytywnie rekrutację. Ja zawsze chciałam wyjechać, co prawda jeżeli chodzi o kraj to nie byłby to mój pierwszy wybór, aczkolwiek sama praca wydaje się satysfakcjonująca. |
2020-03-05, 23:50 | #2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-02
Wiadomości: 86
|
Dot.: Relacja z obcokrajowcem
|
2020-03-06, 08:30 | #3 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 131
|
Dot.: Relacja z obcokrajowcem
Nie wyjeżdżaj dla niego. Nie jesteście zaręczeni, więc nie układaj swojego życia dla niego. Na tym etapie jeśli się zdecydujesz na wyjazd to musi być dlatego, że praca jest ciekawa i dobra dla twojej kariery. Ten facet równie dobrz może za parę tygodni się wycofać z tej znajomości bo przecież nic ci nie obiecywał.
|
2020-03-06, 10:55 | #4 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-09
Lokalizacja: z miasta
Wiadomości: 1 257
|
Dot.: Relacja z obcokrajowcem
Czy wyjechałabyś do tej pracy, gdyby nie chłopak? Czy była Twoim celem nawet jeśli byś nikogo nie znała?
Jeśli tak, to jedź. Jeśli chodzi tylko o niego to lepiej się zastanów, co zrobisz, jeśli wam nie wyjdzie.
__________________
"Zbyt wiele w życiu widziałem, żeby nie wiedzieć, że kobiece przeczucia bywają cenniejsze niż wnioski analityka." |
2020-03-06, 11:17 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 5 067
|
Dot.: Relacja z obcokrajowcem
Dziewczyny dobrze piszą. Jedź tylko jeśli praca jest dla Ciebie szansą i nawet gdybyś tam nikogo nie znała, to i tak byś pojechała.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-03-06, 11:23 | #6 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Relacja z obcokrajowcem
Moge podpytac jaki kraj?
Sent from my I3312 using Tapatalk
__________________
24.08.2019 - synku czekamy <3
|
2020-03-06, 16:01 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: miasto
Wiadomości: 11 928
|
Dot.: Relacja z obcokrajowcem
A ja bym wyjechała na Twoim miejscu.
Będziesz pracować w zawodzie, zarobisz i pieniądze i doświadczenie. Nawet jeśli Wam nie wyjdzie to i tak nic na tym nie stracisz. Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka |
2020-03-06, 16:07 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 68
|
Dot.: Relacja z obcokrajowcem
Moim zdaniem, o ile nie musisz porzucić pracy, którą lubisz tu na miejscu, to nie ma przeszkód, żeby jechać. Jeśli Wam nie wyjdzie albo praca się nie spodoba, to najwyżej wrócisz. Zwłaszcza, że mówisz, że pensja dobra i praca w zawodzie. Na pewno Ci to nie zaszkodzi, będzie dobry wpis do CV. Praca w obcym kraju to zawsze plus. Tylko nie nastawiaj się, że to na pewno będzie chłopak na całe życie. Myśl o tym jak o doświadczeniu i sprawdzeniu, co z tego będzie. Moim zdaniem nic nie tracisz. A co do chłopaka, to też dużo możesz wywnioskować z jego reakcji, kiedy mu powiesz o pracy (ale powiedz mu o tym na luzie - dostałam fajną propozycje w twoim kraju, ale jeszcze nie wiem). Jeśli nie spodoba Ci się jego reakcja i uznasz, że będzie Ci przykro tam jechać bez jegi entuzjazmu, to najwyżej nie pojedziesz. Trzymam kciuki!
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:50.