piekące usta

[yelloworange]

Mam problem. Od dwóch dni moje usta pieką i są spierzchnięte. Dodam, że nigdy wcześniej mi się to nie zdarzało a usta zawsze smaruje ochronną pomadką. Pomiędzy wargami, w miejscu ich stykania się usta są bardzo zaczerwienione i tam pieką najbardziej. Na tej powierzchni widać małe czerwone kropeczki, lecz nie są to krostki. Usta cały czas są ściągnięte, pieką mnie także kąciki przez co nie mogę całkowicie otworzyć ust, bo sprawia to ból. Poza tą czerwoną linią usta są blade i jakby opuchnięte. Miał ktoś kiedyś podobny problem? Bardzo proszę o szybką pomoc...

[coolarz]

spróbuj balsamu z Rossmana lovely Natural Lip Stick z kamforą i mentolem (taki pomarańczowy). Kosztuje 4zł a przynosi ulgę najbardziej spierzchniętym ustom i doprowadza je do porządku. Po przeziębieniu kiedy skórę mam całą zdartą od siąkania smaruje nim okolice nosa, ból przechodzi natychmiast.

[InkaNovinka]

Ja polecam balsam do ust Tisane, miałam ostatnio okropne problemy z ustami, jako jedyny mi pomógł.

[FireWire]

A ja zamiast błyszczyków itp, polecę grubą warstwę kremu bambino, który jest kremem natłuszczającym.
Owszem, mogłabyś użyć kremu nivea, który jest nawilżający, ale. To jest tak jak w zimie. Smarować trzeba natłuszczającym, bo od nawilżającego będzie gorzej, gdyż zawiera więcej wody, co powoduje pogorszenie sytuacji.
Tak więc:
- nie dotykaj językiem/nie oblizuj
-przez cały dzień co chwila smaruj kremem natłuszczającym, czasami masuj dłużej
- gdy będzie lepiej/po dniu takiego intensywnego smarowania, wykonaj delikatnie (!!!) peeling za pomocą cukru, aby pozbyć się tej spierzchniętej warstwy. pamiętaj, delikatnie!
-wmasuj krem lub miód
-po godzinie możesz zlizać miód <wtedy już nic nie szkodzi>
a następnie:
-na noc nałóż grubą warstwę natłuszczającego kremu. Taką, żeby całe białe były ; )

Mam nadzieję, ze pomoże ; *

[coolarz]

oj krem natłuszczający nie zawsze da radę ukoić ból, wiem bo próbowałam wszystkiego do moich sezonowo koszmarnie wysuszonych i zaczerwienionych ust, dlatego polecam wyżej wymieniony balsam, naprawdę koi w kilka sekund. I za tak śmieszną cenę warto spróbować Nie chciałabym robić jakiejś reklamy tutaj ale jestem nim tak oczarowana, że nie mogę trzymać języka za zębami kiedy ktoś jest w potrzebie

[Regista]

A ja profilaktyczne polecam Ci pić dzień, dwa wapno, bo takie obrzmienie i czerwone plamki mogą być oznaką jakiegoś uczulenia. Może ostatnio coś jadłaś lub piłaś, albo dotykałaś czegoś ustami, np chusteczkę nawilżaną czy właśnie jakiś kosmetyk, i po prostu usta zareagowały alergią. Poza tym wapno na pewno Ci nie zaszkodzi, a jeśli to alergia to pomoże. Same kosmetyki na uczulenie nie pomogą, wręcz przeciwnie, mogą zaostrzyć objawy.

[FireWire]

Napisane przez coolarz

spróbuj balsamu z Rossmana lovely Natural Lip Stick z kamforą i mentolem (taki pomarańczowy). Kosztuje 4zł a przynosi ulgę najbardziej spierzchniętym ustom i doprowadza je do porządku. Po przeziębieniu kiedy skórę mam całą zdartą od siąkania smaruje nim okolice nosa, ból przechodzi natychmiast.

A zawartość mentolu nie powoduje takiego.. 'zimnego' i ostrego uczucia w smarowanym miejscu? Zawsze kojące 'coś' kojarzyło mi się raczej ze słodkim czymś. Nie z pomarańczą czy mentolem itp.
Pytam, bo może zakupię ten balsam ; )

[coolarz]

Napisane przez FireWire

A zawartość mentolu nie powoduje takiego.. 'zimnego' i ostrego uczucia w smarowanym miejscu? Zawsze kojące 'coś' kojarzyło mi się raczej ze słodkim czymś. Nie z pomarańczą czy mentolem itp.
Pytam, bo może zakupię ten balsam ; )

owszem mentol powoduje chłodek, ale jest przyjemny,
przy tym w balsamie jest składnik znieczulający - w tym momencie nie pamiętam nazwy
ale broń Boże nie ma żadnego ostrego uczucia. Odświeżenie owszem, wiadomo trzeba to lubić. Być może inne balsamy z tej serii nie zawierają mentolu, ale nie wiem bo nie próbowałam. Zatrzymałam się na nim.
A co do pomarańczy - to kolor opakowania nie składnik, określiłam go tak bo są jeszcze kolory niebieski i zielonawy chyba

[FireWire]

No to obczaję chyba ; D
pomarańczowy ; pp
Czasami lubię tak poświęcić sobie czas, peeling z cukru, miód, kremy natłuszczające, efekt cudowny. Ale no są chwile, kiedy potrzeba czegoś... natychmiastowo ; )
Dzięki ; *

[yelloworange]

Szukałam ostatnio w rossmanie tego balsamu Natural Lip Stick, ale za nic nie mogłam znaleźć ;/ Może spróbuję w innym sklepie gdzie indziej, bo widzę, że zbiera dobre recenzje Jak dotąd smarowałam usta jedynie wazeliną, bo nie miałam nic innego pod ręką, ale pomogło. Do tego miód, okłady z rumianku i szałwii i widać poprawę Wielkie dzięki za wszystkie rady ;p Muszę udać się w dalsze poszukiwania balsamu

[rozsznurowana]

polecam maść z witaminą A. można znaleźć w aptece za około 2zł

[coolarz]

Napisane przez yelloworange

Szukałam ostatnio w rossmanie tego balsamu Natural Lip Stick, ale za nic nie mogłam znaleźć ;/ Może spróbuję w innym sklepie gdzie indziej, bo widzę, że zbiera dobre recenzje Jak dotąd smarowałam usta jedynie wazeliną, bo nie miałam nic innego pod ręką, ale pomogło. Do tego miód, okłady z rumianku i szałwii i widać poprawę Wielkie dzięki za wszystkie rady ;p Muszę udać się w dalsze poszukiwania balsamu

Zapomniałam dodać, że jest on z reguły na samiutkim dole stoiska z balsamami. Trzeba się dokładnie przyjrzeć bo wszystkie pomadki typu nivea są w zasięgu wzroku a on najniżej. Nie wiem czy będzie gdzieś poza Rossmannem, ale jak dotąd w każdym w którym byłam był i on. Powodzenia

[aleksjaaa]

Ja poszłam do apteki i poprosiłam o coś na zajady. Dostałam maść - http://www.apteka.gda.pl/opryszczka-zajady-p-7282.html
Jest super, pomaga mi na zajady i na wszelkie pęknięcia ust, więc możesz spróbować.

[Sherminka]

Moje usta są dla mnie dużym problemem, ponieważ średnio raz na 2 godzinki muszę nakładać na nie krem ( tylko nagietkowy ziaji daje efekt). Jeśli tego nie zrobię, usta strasznie mi się wysuszają. Najgorsze jednak w tym wszystkim jest to, że mam tak wrażliwe usta, że po zjedzeniu ogórków kiszonych, czegoś słonego, ostrego itd stają się one zaczerwienione wokoło, pieką, swędzą i bóg wie co jeszcze. Wtedy znów kremik/pomadka ochronna nivea i dochodzę do siebie 2-3 dni

Zastanawiam się czy nazbyt nie dopieściłam ust, że teraz tak reagują na wszystko. Możliwe, że zbytnio je przyzwyczaiłam do kremowania, nawilżania, stało się to dla mnie nałogiem.

Do tego wszystkiego dochodzi dramat damsko-męski - nie mogę zbyt długo całować się ze swoim chłopakiem, bo znów dopada mnie efekt ogórków kiszonych i usta mnie pieką przez kolejne 2 dni

Chciałabym Was prosić o jakąś radę, bo już szału dostaję ...

[dark01]

Napisane przez Sherminka

Moje usta są dla mnie dużym problemem, ponieważ średnio raz na 2 godzinki muszę nakładać na nie krem ( tylko nagietkowy ziaji daje efekt). Jeśli tego nie zrobię, usta strasznie mi się wysuszają. Najgorsze jednak w tym wszystkim jest to, że mam tak wrażliwe usta, że po zjedzeniu ogórków kiszonych, czegoś słonego, ostrego itd stają się one zaczerwienione wokoło, pieką, swędzą i bóg wie co jeszcze. Wtedy znów kremik/pomadka ochronna nivea i dochodzę do siebie 2-3 dni

Zastanawiam się czy nazbyt nie dopieściłam ust, że teraz tak reagują na wszystko. Możliwe, że zbytnio je przyzwyczaiłam do kremowania, nawilżania, stało się to dla mnie nałogiem.

Do tego wszystkiego dochodzi dramat damsko-męski - nie mogę zbyt długo całować się ze swoim chłopakiem, bo znów dopada mnie efekt ogórków kiszonych i usta mnie pieką przez kolejne 2 dni

Chciałabym Was prosić o jakąś radę, bo już szału dostaję ...

....
proponowałabym zmienic krem z nagietkiem na inny..bardzo prawdopodobne,ze to własnie nagietek uczula Ci usta,podobnie jak mnie wosk pszczeli w Tisane..takie same objawy..i nie muszą wystapic zaraz po posmarowaniu kremem tylko po jakims czasie jako reakcja na patogen....nie wierze,ze wypróbowałas juz wszystkie inne sztyfty/baslamy do ust i żaden nie był odpowiedni...bardzo dziewczyny chwalą te nowe masełka z Nivei w metalowych puszeczkach,bądz np balsam Nuxe do kupienia w aptece...mozna sie pokusić o posmarowanie warg jakims żelem antyalergicznym,łyknąc wapno,lub lek antyhiastyminowy bez recepty,np.Loratan.
Natomiast zdecydowanie odradzam Carmex,zwłaszcza w słoiczku,srodek ten zawiera salicylany które jeszcze bardziej poprzez swoje działanie moga podraznic wargi...

[Agnieszka987]

[/COLOR]Ja na piekące usta polecam balsam Tisane z apteki w słoiczku (ok. 9zł). Jest na bazie miodu, oliwy, oleju rycynowego i ziół i świetnie regeneruje bardzo zniszczone, piekące usta. 2 dni regularnego smarowania i po kłopocie Po jedzeniu np. ogórków i piekącej skóry na okolo ust jak piszesz tez mi pomaga.

Edit: nie doczytałam poprzedniego posta, ale warto spróbować.

[Sherminka]

Czy Wy tez tak macie, że po jedzeniu ogórków kiszonych masakrycznie swędzą Was usta ? Ten stan utrzymuje się około 2 dni.

widocznie niejasno się wyraziłam, ja bez nagietkowego kremu ziaji wariuję, usta na momencie mi wysychają i krem znów idzie w ruch. Czy Wam też usta wysychają w godzinkę? Może przesadzam i każda tak ma ja muszę non stop czuć pomadkę/balsam/krem na ustach, inaczej szybciutko schną mi wargi. Plus te podrażnienia...dziwne, naprawdę

[dark01]

Napisane przez Sherminka

Czy Wy tez tak macie, że po jedzeniu ogórków kiszonych masakrycznie swędzą Was usta ? Ten stan utrzymuje się około 2 dni.

widocznie niejasno się wyraziłam, ja bez nagietkowego kremu ziaji wariuję, usta na momencie mi wysychają i krem znów idzie w ruch. Czy Wam też usta wysychają w godzinkę? Może przesadzam i każda tak ma ja muszę non stop czuć pomadkę/balsam/krem na ustach, inaczej szybciutko schną mi wargi. Plus te podrażnienia...dziwne, naprawdę

...
dziwne i nie dziwne,wyklucz alergie,to po pierwsze ,masz najbardziej typowe objawy...to swedzenie jest bardzo typowe,jak usta podraznione bez naturalnej warstwy ochronnej maja kontakt z kwasem<z ogórków> to on działa żrąco na sluzówkę...wyjada ci skórę mówiąc obrazowo.Jeżeli hipotetycznie nagietek Cię uczula,to samrując się nim ciągle tworzysz takie zamknięte koło,chwilowa poprawa i a potem coraz silniejsza reakcja alergiczna. Swietnie kojąco i gojąco działają kremy/masci apteczne typu Bepanthen,Cicialfate z Avene,Dermalibour z A-Dermy,Cicialplast z La roche posey,Alantan-do tego jest tani. noo i zrezygnuj na jakis czas z tych kwaśnych rzeczy...to tyle ode mnie w temacie.

[Sherminka]

Dziękuję serdecznie za radę, jutro ruszę 'na miasto' i czegoś poszukam. Nagietkom śmierć

[ghana]

ja swoje usta za bardzo rozpieściłam carmexem, pp takim jego dłuższym używaniu usta szybko robiły się suche i piekły okrutnie. teraz zostało mi go może mniej niz polowa słoiczka i używam go jedynie w skrajnych sytuacjach, kiedy np musze nałożyć szminkę, a mam mało czasu. Carmex jest o tyle dobry, ze potrzebuje małej ilości czasu, by zregenerowac naskórek. Na noc jednak nakładam cienką warstwę maści z witaminą a i budze się z delikatnymi ustami stosuję te metode juz dluzszy okres czasu i mnie odpowiada na co dzien nosze w torebce balsam do ust z alterry i sprawdza się tez bardzo dobrze, mega łagodzi podraznienia, ktore jeszcze przytrafiaja mi się po carmexie;/

[dark01]

Napisane przez ghana

ja swoje usta za bardzo rozpieściłam carmexem, pp takim jego dłuższym używaniu usta szybko robiły się suche i piekły okrutnie. teraz zostało mi go może mniej niz polowa słoiczka i używam go jedynie w skrajnych sytuacjach, kiedy np musze nałożyć szminkę, a mam mało czasu. Carmex jest o tyle dobry, ze potrzebuje małej ilości czasu, by zregenerowac naskórek. Na noc jednak nakładam cienką warstwę maści z witaminą a i budze się z delikatnymi ustami stosuję te metode juz dluzszy okres czasu i mnie odpowiada na co dzien nosze w torebce balsam do ust z alterry i sprawdza się tez bardzo dobrze, mega łagodzi podraznienia, ktore jeszcze przytrafiaja mi się po carmexie;/

........
właśnie tak działa salicylan w carmexie,na zasadzie złuszczania powierzchni naskórka,im częsciej go uzywasz tym mocniej ścieniasz skórę,,to tak jak po kwasach na twarzy..raz na jakiś czas jest,ale nie regularnie.

[Jigoku]

Może to właśnie reakcja uczuleniowa na coś, warto się wybrać na testy
Spróbuj może bardziej naturalnych metod, np. smarowanie ust miodem, masłem shea?

Na zsk masz pojemniki na pomadki http://www.zrobsobiekrem.pl/pl/p/Poj...na-pomadke/457 możesz spróbować zrobić sobie taką własnie z masłem shea czy kakaowym, przynajmniej unikniesz chemii, którą pakują do tych gotowych pomadek

[Natuśka]

Na podrażnioną i suchą skórę świetnie działa Linomag. Kosztuje grosze w aptece, nie ma substancji zapachowych, silnie natłuszcza. Można go nawet nakładać na skórę nosa podrażnioną od częstego wycierania podczas kataru czy głębokie pęknięcia naskórka na piętach. Ale uprzedzam z góry, nie ma substancji zapachowych więc nie pachnie zbyt przyjemnie.

[Pola1974]

Najlepszy jest zwykły krem Bambino dla dzieci, plus maść z witaminą A.

https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...-ochronny.html
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...ra-wersja.html

Ten z pantenolem w Twoim przypadku chyba będzie lepszy.