Dysplazja małego stopnia - CIN I

[zerowaist]

Cześć. Zrobiłam cytologię, jutro mam dostać wynik. Miałam też robioną kolposkopię, podczas której lekarz powiedział, że widzi mikroskopijne zmiany na szyjce. Nie jest to zaawansowany rak, zmiany raczej nie onkologiczne, być może wirusowe, brak nadżerki. Czego w takim razie mogę się spodziewać w wyniku cytologii?

[camillajuliett]

Pewnie CIN1 i LSIL, poczekaj na informacje od lekarza, skoro zrobił już kolposkopię to cytologia tylko potwierdzi jego obserwacje. Cytologia to akurat badanie, którym najmniej należy się kierować, zwłaszcza po kolposkopii

[zerowaist]

Kolposkopię robił mi inny lekarz, dwa tygodnie po cytologii, zupełnie nie było to związane. Podczas wizyty, gdzie została pobrana cytologia, zdiagnozowano mi też mięśniaka. Właśnie z tym mięśniakiem byłam u innego lekarze, a on rutynowo zrobił kolposkopię. No i właśnie zaobserwował takie zmiany. Mam nadzieję, że wyjdzie tylko CIN I, bo to nie wymaga raczej interwencji chirurgicznych...

[camillajuliett]

Co do mięśniaków to niestety nic o tym nie wiem, ale jeśli przy kolposkopii to były jakieś malutkie zmiany to nie sadze żeby wyszedł wynik gorszy od CIN1. Trzymam kciuki, daj znać

A jak reszta dziewczyny? Czy którejś poprawiły się wyniki? Ja stosuje teraz trzeci miesiąc papilocare z małymi przerwami bo niestety wystąpiła ta reakcja alergiczna i jestem ciekawa co wyjdzie, w kwietniu/maju idę zrobić kolejna cytologię i test na HPV bo tego jeszcze nie robiłam.

[zerowaist]

Wiadomo, mięśniak nie ma kompletnie nic wspólnego z cytologią, kolonoskopią itp, dlatego nie łączę tych dwóch spraw tak jak pisałam - lekarz wykonując kolposkopię powiedział, że nie mam co się martwić, rak to nie jest, nic onkologicznego też raczej nie, bardziej wirus, mówił o mikroskopijnych zmianach. Wtedy nie wiedziałam jakie pytania mam zadać, żeby poczuć się lepiej w oczekiwaniu na wynik cytologii, wiadomo, mądrym się jest jak się wróci do domu, przekopie internet, wtedy to pytań jest milion. Dlatego kompletnie nie wiem czego mam się spodziewać jeśli o wynik cytologii chodzi, oby na tym LSIL maksymalnie się skończyło. Jestem jeszcze młoda, w najbliższej przyszłości (rok/dwa) planuję dzieci, więc wizja zabiegów na szyjce lub w ogóle pozbycie się jej to dla mnie przerażająca wizja. No nic, wyniki jutro, takze kolejny dzień siedzenia na szpilkach.

---------- Dopisano o 15:36 ---------- Poprzedni post napisano o 15:34 ----------

Oczywiście miałam na myśli kolposkopię, ahh ta autokorekta!

[camillajuliett]

I jak tam?

[Agataaa13]

Cześć dziewczyny! Widzę, ze wiele z Was ma również ten problem. Moje pytanie jest takie czy któraś z Was miała tak ze cytologia wyszła CIN1/LSIL ale bez hpv? Pytałam mojego gin czy taka cytologia może być od hpv a on ze gdyby tak było to osoby badające próbkę by to wpisały. Dostałam zalecenie do pobrania probki a mój lekarz powiedział na to ze gdyby nie wpisali to on by mnie na to pobranie probki nie wysłał póki co tylko powtórzył cyto za jakis czas. Miała któraś z Was taka sytuacje? 🤔



PS. Przepraszam ze odpowiadam na komentarz ale nie wiem jak napisać samodzielny komentarz

---------- Dopisano o 13:19 ---------- Poprzedni post napisano o 13:16 ----------

*mialam tam na myśli pobranie wycinka bo na to mnie wysyłają

[Bbbb84]

Ja miałam.dobra cytologie i robię płynna i nawet mi wirus nie wyszedł w cytologii! Zrobiłam oddzielnie badanie na wirusa i wyszedł że mam.A zrobiłam tylko dlatego że zmieniłam lekarza,i jego pacjentki w dzisiejszych czasach mają to badanie.

A więc dla świętego spokoju zrobiłbym genotypowani3 na wirusa.

[Agataaa13]

A widzisz. Lekarz nie powiedział mi takiej rzeczy :/

[zuza147]

Cześć dziewczyny.
Od jakiegoś czasu obserwuję forum ponieważ mi również wynik cytologii pokazał lsil i cin1 . W adnotacji do wyniku zalecono kolposkopię.
I teraz od początku
W styczniu wylądowałam u ginekologa ponieważ odczuwałam silne pieczenie w okolicach pochwy. Lekarz zalecił jedynie globulki nawilżające ze względu na suchość pochwy. Zrobił mi kontrolną cytologię. Czekałam na wynik 3 tygodnie ( pierwsze z wielu oczekiwań). Podczas kiedy wynik był już dostępny on-line mój gin był na urlopie. Niestety odczytałam wynik jak powyżej i załamałam się kompletnie nie rozumiejąc tych sformułowań. Udałam się więc do innego ginekologa tego samego dnia prywatnie - nie chciałam czekać na swojego, wiedziałam, że zwariuje z niewiedzy. Ten uspokoił mnie i dał skierowanie na kolposkopię do szpitala. Zapisałam się od razu na za 2 tygodnie. Oczywiście w międzyczasie naczytałam się tylu artykułów, informacji na różnych forach że o mało nie dostałam zawału. Jakoś w połowie tego czasu poszłam do swojego ginekologa ponieważ chciałam aby on również odniósł się do wyniku badań i zrobił cokolwiek z piekącą pochwą.
Na wizycie lekarz powiedział, że to są małe zmiany i w zasadzie to on standardowo zaleca kontrolę za pół roku. Zaproponował test hpv . Stwierdziłam, że co mi tam zrobię. Zrobił również wymaz do badania mikrobiologii pochwy.
W badaniu mikrobiologii okazało się , że mam bakteryjne zapalenie pochwy bakteriami tlenowymi-stąd objawy typu świąd. Następnie poszłam na badanie kolposkopowe do szpitala- na to na które umówiłam się jako pierwsze. Na tej kolposkopii nic nie wyszło. Szyjka gładka bez zmian - zalecono kontrole za pół roku aby zweryfikować cytologię. PO tym badaniu zapytałam lekarza czy w takim razie mogę być trochę spokojniejsza, że test hpv wyjdzie ujemny - lekarz powiedział, że tak bo nie ma zmian a w dodatku badanie cytologiczne mogła przekłamać infekcja bakteryjna. Niestety nadal czekam na wynik testu hpv i umieram ze strachu. Czy ktoś tak miał że na kolposkopii nic nie wyszlo a hpv wyszło dodatnie ???
Przepraszam za tak długąwiadomość.

[ko_91]

Napisane przez zuza147

Cześć dziewczyny.
Od jakiegoś czasu obserwuję forum ponieważ mi również wynik cytologii pokazał lsil i cin1 . W adnotacji do wyniku zalecono kolposkopię.
I teraz od początku
W styczniu wylądowałam u ginekologa ponieważ odczuwałam silne pieczenie w okolicach pochwy. Lekarz zalecił jedynie globulki nawilżające ze względu na suchość pochwy. Zrobił mi kontrolną cytologię. Czekałam na wynik 3 tygodnie ( pierwsze z wielu oczekiwań). Podczas kiedy wynik był już dostępny on-line mój gin był na urlopie. Niestety odczytałam wynik jak powyżej i załamałam się kompletnie nie rozumiejąc tych sformułowań. Udałam się więc do innego ginekologa tego samego dnia prywatnie - nie chciałam czekać na swojego, wiedziałam, że zwariuje z niewiedzy. Ten uspokoił mnie i dał skierowanie na kolposkopię do szpitala. Zapisałam się od razu na za 2 tygodnie. Oczywiście w międzyczasie naczytałam się tylu artykułów, informacji na różnych forach że o mało nie dostałam zawału. Jakoś w połowie tego czasu poszłam do swojego ginekologa ponieważ chciałam aby on również odniósł się do wyniku badań i zrobił cokolwiek z piekącą pochwą.
Na wizycie lekarz powiedział, że to są małe zmiany i w zasadzie to on standardowo zaleca kontrolę za pół roku. Zaproponował test hpv . Stwierdziłam, że co mi tam zrobię. Zrobił również wymaz do badania mikrobiologii pochwy.
W badaniu mikrobiologii okazało się , że mam bakteryjne zapalenie pochwy bakteriami tlenowymi-stąd objawy typu świąd. Następnie poszłam na badanie kolposkopowe do szpitala- na to na które umówiłam się jako pierwsze. Na tej kolposkopii nic nie wyszło. Szyjka gładka bez zmian - zalecono kontrole za pół roku aby zweryfikować cytologię. PO tym badaniu zapytałam lekarza czy w takim razie mogę być trochę spokojniejsza, że test hpv wyjdzie ujemny - lekarz powiedział, że tak bo nie ma zmian a w dodatku badanie cytologiczne mogła przekłamać infekcja bakteryjna. Niestety nadal czekam na wynik testu hpv i umieram ze strachu. Czy ktoś tak miał że na kolposkopii nic nie wyszlo a hpv wyszło dodatnie ???
Przepraszam za tak długąwiadomość.

Ja tak miałam. W lipcu cyto hpv lsil, w sierpniu kolposkopia gdzie nie było zmian. Pojawiły się dopiero później. Obecnie cytologia czysta (Mam nadzieję że wciąż) po 2 latach od pierwszego wyniku i ciąży.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zuza147]

A czy robiła Pani test hpv ? Jeśli tak to co wyszlo i jakie kroki Pani podjeła ?

[Pozytywna887]

Cześć zuza147,


Przede wszystkim w cytologii nie zawsze wychodzi Ci hpv, często zdarza się, że wynik cytologi jest w porządku, a po wykonaniu testu DNA na hpv masz pewność co do obecności lub braku wirusa. Kolposkopia natomiast określa Ci stopień zmian w nabłonku szyjki macicy, jeśli się coś w niej dzieje, a w badaniu na mikrobiologię pochwy (tzw.czystość pochwy) można wykryć wszelkie bakterię, grzyby czy też drożdżaki odpowiedzialne za świąd, pieczenie, upławy, specyficzny zapach, które nie są bezpośrednio związane z hpv, ale niestety przyczyniają się do zaburzenia właściwej flory bakteryjnej, który jest jednym z czynników mogących zwiększyć ryzyko złapania brodawczaka ludzkiego.
Zobacz co Ci wyjdzie w wynikach i dopiero działaj, ja tak zrobiłam.

[Agataaa13]

Pytanie do dziewczyn które miały pobierany wycinek do badania histopatologicznego. Jak się czułyście po? Boje sie tego bo to w znieczuleniu ogólnym a nigdy nic nie miałam. Krwawiłyście po ?

[laktoza]

Napisane przez Agataaa13

Pytanie do dziewczyn które miały pobierany wycinek do badania histopatologicznego. Jak się czułyście po? Boje sie tego bo to w znieczuleniu ogólnym a nigdy nic nie miałam. Krwawiłyście po ?

Tak po się krawawi, nie bardzo mocno. Ja miałam bez żadnego znieczulenia chyba 3 razy pobierane wycinki, do przeżycia, a znieczulenie ogólne też miałam to dla mnie przyjemne uczucie więc bez obaw

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ana88ox]

Ja miałam pobierany wycinek w gabinecie u gin bez żadnego znieczulenia. Po zabiegu faktycznie występuje krwawienie ale nie ma tragedii. Ja następnego dnia normalnie poszłam do pracy.

[Pozytywna887]

Agataaa13



Pobranie wycinka histopstologicznego spokojnie i bez żadnego problemu możesz zrobić bez znieczulenia, bo to nic nie boli. Delikatne krwawienie to naturalny proces ale szybko mija.

[Agataaa13]

Cześć dziewczyny. Miałam dziś zabieg w znieczuleniu ogólnym. Po 20 min sie wybudziłam i nówka ale muszę i tak na nockę zostać teraz czekanie na wyniki miesiąc 😕

[Alicja87_]

Dziewczyny ja tez się zmagałam z nieprawidłowym wynikiem - CIN1 /Lsil ale bez hpv mi lekarz zalecił Hexatiab softgel kaps.dopochwowo stosowałam przez okres dwóch miesięcy co 2 dobę - po pol roku powtórzona cytologia i czyściutko ...
nie wszystko co źle rokuje na początku jest skreślone - trzymam za Was kciuki !
Buźki

[camillajuliett]

Cześć dziewczyny, jak się trzymacie w obecnej sytuacji? Miałam powtórzyć cytologię w maju a tu pewnie nawet nie będzie możliwości

Mam do was pytanie, bo wczoraj miałam bardzo dziwną, stresującą sytuacje. Mianowicie, dość mocno kochałam się z partnerem po kilku tygodniach przerwy, a po stosunku zaczęłam krwawić. Krew nie leciała ciurkiem, ale było jej dość dużo.. myślę, ze to uszkodzenie mechaniczne ale nie wiem jak to się ma do zmian nabłonka. Miała któraś z was coś podobnego? Teraz na pewno bedziemy robić to delikatniej i będę obserwować, jeśli ta sytuacja się powtórzy od razu idę do lekarza. Dodam jeszcze, że lekarz przy kolposkopii powiedział również ze mam nadżerkę ektopię, której nie trzeba usuwać. Może ona jest winna tej krwi? Jestem ciekawa co wyjdzie mi w następnym badaniu

[BrendonUrie]

A to nie jest tak, że szyjka krwawi przy konkretniejszych stanach zapalnych? Dużo się o tych sprawach naczytałam i coś takiego rzuciło mi się w oczy. A po drugie kiedyś mi to ginekolożka zasugerowała podczas badania i pobierania cytologii. W życiu pobierałam cytologię już z 15 razy i tylko raz mi się zdarzyło takie krwawienie- to było tym chwilę przed tym jak wykryto u mnie nieprawidłowe komórki. Później po konkretniejszym leczeniu antybiotykami krwawienia nie było po badaniu/pobieraniu wymazu, a od tamtej pory miałam właściwie już kilka cytologii.

[camillajuliett]

Ja byłam u dwóch lekarzy i oboje powiedzieli, ze stan zapalny jest zawsze przy zmianach w nabłonku bo u mnie widać, ze coś tam się regeneruje. A żadnych objawów nie mam, używam papilocare póki co jeszcze przez dwa miesiące, wiec zobaczymy może to było faktycznie jakieś krwawienie kontaktowe

[BrendonUrie]

To nie wiem, bo też wiele razy wychodził mi stan zapalny, ale krwawienia przy pobieraniu nie było, dopiero wtedy kiedy cytologia pokazała dodatkowo jeszcze nieprawidłowe komórki gruczołowe

[Bbbb84]

Ja miałam krwawienie po stosunku i od tego zaczęła się cała diagnostyka.

Płynna i zwykła cyto wskazał stan zapalny.

Ale lekqrz kazał mi zrobić test na noc i wyszedł typ 56.

Od roku mam cin1 w biopsji.

A cyto płynna wychodzi dobrze.

Cintec ujemny.

---------- Dopisano o 06:23 ---------- Poprzedni post napisano o 05:54 ----------

Ja miałam krwawienie po stosunku i od tego zaczęła się cała diagnostyka.

Płynna i zwykła cyto wskazał stan zapalny.

Ale lekqrz kazał mi zrobić test na noc i wyszedł typ 56.

Od roku mam cin1 w biopsji.

A cyto płynna wychodzi dobrze.

Cintec ujemny.

[camillajuliett]

Ja miałam zdiagnozowany CIN1 z LSIL i niewielkie zmiany w nabłonku szyjki macicy w listopadzie. W styczniu byłam jeszcze na dodatkowej kontroli bo okazało się, ze mam alergię na składnik papilocare. Póki co muszę powtórzyć cytologię w maju

[Anonimka1988]

Miał ktoś wykryte lekkie zmiany przedrakowe w czasie kolposkopii a mimo to dobre wyniki cytologii? U mnie właśnie takie coś miało miejsce, potem po okresie 6 miesięcy byłam na kontroli i okazało się, że zmiany same z siebie zniknęły.

[Liloouu]

Anonimka1988 ja tak mam cały czas -cytologia wychodzi grupa I lub II, na kolpo jakieś małe zmiany widać. Gołym okiem -słyszę, że mam ładną zdrową szyjkę... Obecnie jestem na kuracji Papilocare.

[Anonimka1988]

Napisane przez Liloouu

Anonimka1988 ja tak mam cały czas -cytologia wychodzi grupa I lub II, na kolpo jakieś małe zmiany widać. Gołym okiem -słyszę, że mam ładną zdrową szyjkę... Obecnie jestem na kuracji Papilocare.

Hmm, to ciekawe bo z informacji, które są dostępne w internecie wynika dokładnie odwrotnie - czytałam, że w przeważającej większości sytuacji jest tak, że cytologia wychodzi gorzej a kolposkopia lepiej.
U mnie na szczęście te zmiany same z siebie zanikły, czy jest możliwe, że znowu się pojawią za jakiś czas (kontrolną kolposkopię i cytologię mam wykonać za pół roku)? Wybaczcie, że tak się wypytuję, ale jestem kompletnym laikiem w tej kwestii, bo zawsze wszelkie badania wychodziły mi wzorcowo.

[Liloouu]

U mnie na szczęście te zmiany same z siebie zanikły, czy jest możliwe, że znowu się pojawią za jakiś czas (kontrolną kolposkopię i cytologię mam wykonać za pół roku)? Wybaczcie, że tak się wypytuję, ale jestem kompletnym laikiem w tej kwestii, bo zawsze wszelkie badania wychodziły mi wzorcowo.[/QUOTE]

Wg mojej gin onkolog - jak już złapiesz hpv,to jest jak opryszczka -może wracać, ale wcale nie musi.
Jak u Ciebie zmian już na kolpo nie widać, to powinno być dobrze i nic nie wróci. Zależy jaki masz/miałaś typ hpv. Ale skoro po pół roku zniknęły to jakiś niegroźny

[camillajuliett]

Zazdroszczę! Ja idę w środę do ginekologa powtórzyć badanie i zrobić tez to gentoypowanie. Bardzo się stresuje wynikami, w ogóle ten temat tak mnie męczy ze potrafię się nagle rozpłakać. Psychika mi strasznie siadła przez to, trzymajcie kciuki żeby się nie okazało ze się pogorszyło