Narkotyki a kofeina.

[Quarantine]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Jak już to tylko kawa ale to chyba nie jest narkotyk.

[17c731ef415ea939127a54e258bb952ab9747631_5ee01472777c6]

Napisane przez Quarantine

Jak już to tylko kawa ale to chyba nie jest narkotyk.

Oczywiście, że jest, a zwłaszcza z sześciu łyżeczek.

[Quarantine]

[1=17c731ef415ea939127a54e 258bb952ab9747631_5ee0147 2777c6;87747374]Oczywiście, że jest, a zwłaszcza z sześciu łyżeczek.[/QUOTE]
To jest jakieś ok. 250-300 mg kofeiny, optymalna ergonomiczna dawka przedtreningowa dla osoby o wadze 85 kg i ze zdrowym sercem i prawidłowym ciśnieniem.

---------- Dopisano o 16:12 ---------- Poprzedni post napisano o 16:08 ----------

I o suchej masie mięśniowej.

[17c731ef415ea939127a54e258bb952ab9747631_5ee01472777c6]

Napisane przez Quarantine

To jest jakieś ok. 250-300 mg kofeiny, optymalna ergonomiczna dawka przedtreningowa dla osoby o wadze 85 kg i ze zdrowym sercem i prawidłowym ciśnieniem.

---------- Dopisano o 16:12 ---------- Poprzedni post napisano o 16:08 ----------

I o suchej masie mięśniowej.

No i co z tego? Kokainie tez można wyliczyć dawke odpowiednią dla osoby ze zdrowym sercem, nie przestanie od tego być narkotykiem.

Więzienny czaj to też może być "optymalna przedtreningowa dawka"

[Quarantine]

[1=17c731ef415ea939127a54e 258bb952ab9747631_5ee0147 2777c6;87747419]No i co z tego? Kokainie tez można wyliczyć dawke odpowiednią dla osoby ze zdrowym sercem, nie przestanie od tego być narkotykiem.

Więzienny czaj to też może być "optymalna przedtreningowa dawka" [/QUOTE]
Kofeina jest używką a nie jest narkotykiem.

[Limonka2738]

Napisane przez Quarantine

Kofeina jest używką a nie jest narkotykiem.

Granica między używką a narkotykiem jest umowna - chodzi o legalność.

[Quarantine]

Napisane przez Limonka2738

Granica między używką a narkotykiem jest umowna - chodzi o legalność.

Umówmy się zatem, że po kofeinie szajba nie odbija i nie ma urojeń.

---------- Dopisano o 17:27 ---------- Poprzedni post napisano o 17:19 ----------

Umówmy się też, że mózgu nie niszczy w przeciwieństwie do alkoholu i narkotyków.

[Limonka2738]

Napisane przez Quarantine

Umówmy się zatem, że po kofeinie szajba nie odbija i nie ma urojeń.

---------- Dopisano o 17:27 ---------- Poprzedni post napisano o 17:19 ----------

Umówmy się też, że mózgu nie niszczy w przeciwieństwie do alkoholu i narkotyków.

Umawiać się możemy na co chcesz, ale nie masz racji.

[Quarantine]

Napisane przez Limonka2738

Umawiać się możemy na co chcesz, ale nie masz racji.

A co, Tobą zamiata mocna kawa? Masz wizje, film się urywa?

[Limonka2738]

Napisane przez Quarantine

A co, Tobą zamiata mocna kawa? Masz wizje, film się urywa?

Nie, ale trzeba być na niezłych prochach, żeby myśleć, że kawa jest dla fizjologii mózgu obojętna.

[Quarantine]

Napisane przez Limonka2738

Nie, ale trzeba być na niezłych prochach, żeby myśleć, że kawa jest dla fizjologii mózgu obojętna.

Jako stymulant obojętna nie jest ale nie jest szkodliwa. Zdaje sie, że naukowcy dość zgodnie ja polecają.

[17c731ef415ea939127a54e258bb952ab9747631_5ee01472777c6]

Napisane przez Quarantine

A co, Tobą zamiata mocna kawa? Masz wizje, film się urywa?

o czym ty gadasz? Pojęcia nie masz o narkotykach. Nikomu się żaden film nie urywa ani nie ma żadnych wizji po kokainie ani innych stymulantach. Co więcej, mechanizm działania kokainy i kofeiny jest w zasadzie taki sam, obie substancje spowalniają powtórne wchłanianie dopaminy. Różnią się w zasadzie tylko intensywnością działania.
Mocniej cię zamiecie czaj z 20 torebek niż ścieżka kokainy.

[Quarantine]

[1=17c731ef415ea939127a54e 258bb952ab9747631_5ee0147 2777c6;87748306]o czym ty gadasz? Pojęcia nie masz o narkotykach. Nikomu się żaden film nie urywa ani nie ma żadnych wizji po kokainie ani innych stymulantach. Co więcej, mechanizm działania kokainy i kofeiny jest w zasadzie taki sam, obie substancje spowalniają powtórne wchłanianie dopaminy. Różnią się w zasadzie tylko intensywnością działania.
Mocniej cię zamiecie czaj z 20 torebek niż ścieżka kokainy.[/QUOTE]
Nie ma wizji po kokainie? Wpisz "Kokaina wizje". Film nie urywa się po alkoholu a nawet jak się komuś nie urywa, to nie robi głupstw, nie jest depresantem? Nie wiem co z tą herbatą, ja pijam kawę. Daje kopa bez skutków ubocznych. Nie wyniszcza organizmu a gdy chcę to ją mogę odstawić bez problemu na dłuższy czas. Długofalowo zapobiega demencji, Alzheimerowi. Zapodaj pozytywy kokainy i alkoholu osobom które nie są artystami.

[17c731ef415ea939127a54e258bb952ab9747631_5ee01472777c6]

Napisane przez Quarantine

Nie ma wizji po kokainie? Wpisz "Kokaina wizje". Film nie urywa się po alkoholu a nawet jak się komuś nie urywa, to nie robi głupstw, nie jest depresantem? Nie wiem co z tą herbatą, ja pijam kawę. Daje kopa bez skutków ubocznych. Nie wyniszcza organizmu a gdy chcę to ją mogę odstawić bez problemu na dłuższy czas. Długofalowo zapobiega demencji, Alzheimerowi. Zapodaj pozytywy kokainy i alkoholu osobom które nie są artystami.

Co to ma do rzeczy skoro rozmawiamy o tym, czy coś jest lub nie jest narkotykiem?
Żeby mieć wizje po kokainie to trzeba nieźle przesadzić. Ja po 3 kawach mam palpitacje serca, wymioty i własnie zaburzenia widzenia, wszystko drga i migocze. Wszystko jest kwestią dawki.
Wiele narkotyków ma skutki pozytywne. Obecnie prowadzi się leczenie wieloletnich depresji ketaminą i mikodawkami LSD, wyniki sa bardzo dobre.

[Quarantine]

[1=17c731ef415ea939127a54e 258bb952ab9747631_5ee0147 2777c6;87748357]Co to ma do rzeczy skoro rozmawiamy o tym, czy coś jest lub nie jest narkotykiem?
Żeby mieć wizje po kokainie to trzeba nieźle przesadzić. Ja po 3 kawach mam palpitacje serca, wymioty i własnie zaburzenia widzenia, wszystko drga i migocze. Wszystko jest kwestią dawki.
Wiele narkotyków ma skutki pozytywne. Obecnie prowadzi się leczenie wieloletnich depresji ketaminą i mikodawkami LSD, wyniki sa bardzo dobre.[/QUOTE]

Ale co co ma do rzeczy? Kofeina nie ryje psychiki i zdrowia ogólnie a narkotyki i alkohol ryją. Kokainę i alkohol używa się żeby "odlecieć" i niezbędne dawki są szkodliwe długofalowo nie tylko dla mózgu. Zarówno "mikrodawka" kawy - 2 płaskie łyżeczki - na przebudzenie jaką pije moja mama jak i moje 6 kopiastych łyżeczek czyli 6 a raczej z 9 razy więcej (są bardzo kopiaste) nie są szkodliwe. A czy nie ma różnicy pomiędzy jedną "działką" a sześcioma, dziewiecioma? Między setką wódki a butelką 0.7 litra?

A niektóre osoby są uczulone na orzeszki ziemne i na jad pszczeli - umierają po jednym żądle. jesteś nadwrażliwa czy uczulona na kofeinę, po prostu, w przeciwieństwie do 99% populacji. A narkotyki i alkohol szkodzą każdemu.

[17c731ef415ea939127a54e258bb952ab9747631_5ee01472777c6]

Napisane przez Quarantine

Ale co co ma do rzeczy? Kofeina nie ryje psychiki i zdrowia ogólnie a narkotyki i alkohol ryją. Kokainę i alkohol używa się żeby "odlecieć" i niezbędne dawki są szkodliwe długofalowo nie tylko dla mózgu. Zarówno "mikrodawka" kawy - 2 płaskie łyżeczki - na przebudzenie jaką pije moja mama jak i moje 6 kopiastych łyżeczek czyli 6 a raczej z 9 razy więcej (są bardzo kopiaste) nie są szkodliwe. A czy nie ma różnicy pomiędzy jedną "działką" a sześcioma, dziewiecioma? Między setką wódki a butelką 0.7 litra?

A niektóre osoby są uczulone na orzeszki ziemne i na jad pszczeli - umierają po jednym żądle. jesteś nadwrażliwa czy uczulona na kofeinę, po prostu, w przeciwieństwie do 99% populacji. A narkotyki i alkohol szkodzą każdemu.

Można zazywac narkotyki tak, żeby nie "ryło' niczego, a wręcz przeciwnie, leczyło, jak napisałam, depresję. Można je zażywać sporadycznie i rekreacyjnie. Wszystko jest kwestią dawki. Tak samo kfeinę można przedawkować i się przejechać na tamten świat. Tylko ty musisz koniecznie się czuć lepszy od innych i zazywać 'lepsze" substancje, i nie dopuszczasz myśli że i jedno i drugie jest substancja psychoaktywną, bardzo podobnie działającą.

[mylady21]

To ciekawe czemu jest w kroplach do oczu.

[Trzepotka]

Treść usunięta

[Quarantine]

[1=17c731ef415ea939127a54e 258bb952ab9747631_5ee0147 2777c6;87748402]Można zazywac narkotyki tak, żeby nie "ryło' niczego, a wręcz przeciwnie, leczyło, jak napisałam, depresję. Można je zażywać sporadycznie i rekreacyjnie. Wszystko jest kwestią dawki. Tak samo kfeinę można przedawkować i się przejechać na tamten świat. Tylko ty musisz koniecznie się czuć lepszy od innych i zazywać 'lepsze" substancje, i nie dopuszczasz myśli że i jedno i drugie jest substancja psychoaktywną, bardzo podobnie działającą.[/QUOTE]
Porównaj sobie zdrowotne, społeczne statystyczne skutki zażywania narkotyków, alkoholu a kawy czy bezwodnej kofeiny. Jak uzależniają narkotyki, alkohol a jak kawa. Czym grozi uzależnienie się od alkoholu, narkotyków a od kawy. Zgony z przedawkowania. Jakoś widać ludzie mają problem z zachowaniem sporadyczności i jednorazowego umiaru i skutki nałogu alkoholowego tak i narkotykowego są zgubne. Nałogu kawowego o ile można to nazwać nałogiem - nie.

Nie, absolutnie nie działają podobnie narkotyki a kawa, alkohol a kawa. Po kawie nie dostaje się małpiego rozumu, wypiwszy jedną mocną kawę, nie sięga się od razu po drugą żeby był większy fun. Sięga się natomiast po kolejna działkę, po kolejny kieliszek.

---------- Dopisano o 05:35 ---------- Poprzedni post napisano o 05:19 ----------

Jeżeli przedawkujesz kofeinę, to jedynym psychicznym (przy poważnych skutkach fizycznych gdy mówimy o dawce zagrażającej zdrowiu, życiu) skutkiem będzie, jak przed chwilą gdzieś przeczytałem - upewniłem się, mętlik w głowie. Mętlik. Jeżeli przedawkujesz alkohol albo narkotyki, będzie to coś znacznie poważniejszego i innego.

---------- Dopisano o 05:42 ---------- Poprzedni post napisano o 05:35 ----------

KAWA A PRZEMOC DOMOWA hehehe

[edan84]

Napisane przez Quarantine

Porównaj sobie zdrowotne, społeczne statystyczne skutki zażywania narkotyków, alkoholu a kawy czy bezwodnej kofeiny. Jak uzależniają narkotyki, alkohol a jak kawa. Czym grozi uzależnienie się od alkoholu, narkotyków a od kawy. Zgony z przedawkowania. Jakoś widać ludzie mają problem z zachowaniem sporadyczności i jednorazowego umiaru i skutki nałogu alkoholowego tak i narkotykowego są zgubne. Nałogu kawowego o ile można to nazwać nałogiem - nie.

Nie, absolutnie nie działają podobnie narkotyki a kawa, alkohol a kawa. Po kawie nie dostaje się małpiego rozumu, wypiwszy jedną mocną kawę, nie sięga się od razu po drugą żeby był większy fun. Sięga się natomiast po kolejna działkę, po kolejny kieliszek.

---------- Dopisano o 05:35 ---------- Poprzedni post napisano o 05:19 ----------

Jeżeli przedawkujesz kofeinę, to jedynym psychicznym (przy poważnych skutkach fizycznych gdy mówimy o dawce zagrażającej zdrowiu, życiu) skutkiem będzie, jak przed chwilą gdzieś przeczytałem - upewniłem się, mętlik w głowie. Mętlik. Jeżeli przedawkujesz alkohol albo narkotyki, będzie to coś znacznie poważniejszego i innego.

---------- Dopisano o 05:42 ---------- Poprzedni post napisano o 05:35 ----------

KAWA A PRZEMOC DOMOWA hehehe

Jakoś dzieciaki umierają od zbyt wysokiego stężenia kofeiny. Nie moja wina że nie kojarzysz tego iż społecznym problemem jest masowe spożywanie energetyków. Tak, to ten Twój tzw. "społeczny problem".

Nie kojarzę u siebie chęci sięgania po "kolejny kieliszek" alkoholu kiedy wiem, że mam dosyć. Podobnie jest wtedy kiedy palę marihuanę czy kiedy biorę mefkę (lub inne substancje). Pisz za siebie a nie za innych.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Quarantine]

Napisane przez edan84

Jakoś dzieciaki umierają od zbyt wysokiego stężenia kofeiny. Nie moja wina że nie kojarzysz tego iż społecznym problemem jest masowe spożywanie energetyków. Tak, to ten Twój tzw. "społeczny problem".

Nie kojarzę u siebie chęci sięgania po "kolejny kieliszek" alkoholu kiedy wiem, że mam dosyć. Podobnie jest wtedy kiedy palę marihuanę czy kiedy biorę mefkę (lub inne substancje). Pisz za siebie a nie za innych.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Chyba Ci się z dopalaczami pomyliło. A w ogóle dzieciaki to osobny problem. Na tym forum chyba ich nie ma więc i w odniesieniu do dorosłych argumentuję. Nie pisze za siebie bo nigdy tego nie próbowałem a społeczne skutki narkomanii i alkoholizmu są znane. Statystyki tworzą także tacy co myśleli, że zawsze to będą mieć pod kontrolą.

---------- Dopisano o 08:26 ---------- Poprzedni post napisano o 08:25 ----------

Napisane przez edan84

Nie kojarzę u siebie chęci sięgania po "kolejny kieliszek" alkoholu kiedy wiem, że mam dosyć. Podobnie jest wtedy kiedy palę marihuanę czy kiedy biorę mefkę (lub inne substancje). Pisz za siebie a nie za innych

No właśnie, mieć dosyć. Pojęcie względne.

---------- Dopisano o 08:32 ---------- Poprzedni post napisano o 08:26 ----------

Jeżeli Wam pasuje mieć odmienne stany świadomości oraz ryzyko uzaleznienia to Wasza sprawa, natomiast kawa ma się do tego jak Żyd do Gestapo.

[edan84]

Napisane przez Quarantine

społeczne skutki narkomanii i alkoholizmu są znane. Statystyki tworzą także tacy co myśleli, że zawsze to będą mieć pod kontrolą.

Społeczne skutki ruchu samochodowego są znane. Statystyki tworzą także tacy co myśleli, że zawsze będą mieć samochód pod kontrolą.

Wniosek: zakazać samochodow

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Quarantine]

Napisane przez edan84

Społeczne skutki ruchu samochodowego są znane. Statystyki tworzą także tacy co myśleli, że zawsze będą mieć samochód pod kontrolą.

Wniosek: zakazać samochodow

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Co nie usprawiedliwia jeżdżenia po pijaku, na kacu lub na haju, na"zjeździe" bo to nie jest niezbędne aby dotrzeć do pracy czy z towarem do sklepu.

[Limonka2738]

Napisane przez Quarantine

Porównaj sobie zdrowotne, społeczne statystyczne skutki zażywania narkotyków, alkoholu a kawy czy bezwodnej kofeiny. Jak uzależniają narkotyki, alkohol a jak kawa. Czym grozi uzależnienie się od alkoholu, narkotyków a od kawy. Zgony z przedawkowania. Jakoś widać ludzie mają problem z zachowaniem sporadyczności i jednorazowego umiaru i skutki nałogu alkoholowego tak i narkotykowego są zgubne. Nałogu kawowego o ile można to nazwać nałogiem - nie.

Nie, absolutnie nie działają podobnie narkotyki a kawa, alkohol a kawa. Po kawie nie dostaje się małpiego rozumu, wypiwszy jedną mocną kawę, nie sięga się od razu po drugą żeby był większy fun. Sięga się natomiast po kolejna działkę, po kolejny kieliszek.

---------- Dopisano o 05:35 ---------- Poprzedni post napisano o 05:19 ----------

Jeżeli przedawkujesz kofeinę, to jedynym psychicznym (przy poważnych skutkach fizycznych gdy mówimy o dawce zagrażającej zdrowiu, życiu) skutkiem będzie, jak przed chwilą gdzieś przeczytałem - upewniłem się, mętlik w głowie. Mętlik. Jeżeli przedawkujesz alkohol albo narkotyki, będzie to coś znacznie poważniejszego i innego.

---------- Dopisano o 05:42 ---------- Poprzedni post napisano o 05:35 ----------

KAWA A PRZEMOC DOMOWA hehehe

To urocze, że nie znasz nikogo uzależnionego od kawy.

Ja znam.

Wiele narkotyków nie powoduje małpiego rozumu. Nie przyczynia się do przemocy domowej. Ba. Wielu alkoholików to normalni ludzie, z dobrym życiem rodzinnym, na wysokich stanowiskach.

To nie jest takie zero-jedynkowe jak ci się wydaje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Quarantine]

Napisane przez Limonka2738

To urocze, że nie znasz nikogo uzależnionego od kawy.

Ja znam.

Wiele narkotyków nie powoduje małpiego rozumu. Nie przyczynia się do przemocy domowej. Ba. Wielu alkoholików to normalni ludzie, z dobrym życiem rodzinnym, na wysokich stanowiskach.

To nie jest takie zero-jedynkowe jak ci się wydaje.

Nie kojarzę żebym napisał, że nie znam. Znam wiele osób które piją codziennie kawę i to niejedną. I co z tego wynika? Mają marskość wątroby, zmiany w mózgu? Stracili przez ten "nałóg" pracę? Rodzina im się rozpadła? Prawo jazdy stracili za jazdę pod wpływem?Mają wyrok za burdy po kawie? No takich nie znam a kawa jest obecna chyba w każdym domu.

[edan84]

Napisane przez Limonka2738

To urocze, że nie znasz nikogo uzależnionego od kawy.

Ja znam.

Wiele narkotyków nie powoduje małpiego rozumu. Nie przyczynia się do przemocy domowej. Ba. Wielu alkoholików to normalni ludzie, z dobrym życiem rodzinnym, na wysokich stanowiskach.

To nie jest takie zero-jedynkowe jak ci się wydaje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Przecież w mediach mówili że narkotyki to cpun z brudną strzykawką. A alkoholik leży w rowie albo bije żonę z dzieckiem.
Chłopakowi teraz cały jego świat legł w gruzach.

Chyba muszę zglosic klientom że część projektów powstała na bani albo na haju. Bo to ważny społeczny problem. Na pewno nie mają tego w

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Quarantine]

Znam za to (lub znałem bo ich już nie ma) sporo takich co piją alkohol lub biorą narkotyki u których ww skutki wystąpiły.

To uzupełnienie do mojego wpisu nad postem edan84.

---------- Dopisano o 15:22 ---------- Poprzedni post napisano o 15:15 ----------

Napisane przez edan84

Przecież w mediach mówili że narkotyki to cpun z brudną strzykawką. A alkoholik leży w rowie albo bije żonę z dzieckiem.
Chłopakowi teraz cały jego świat legł w gruzach.

Chyba muszę zglosic klientom że część projektów powstała na bani albo na haju. Bo to ważny społeczny problem. Na pewno nie mają tego w

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jesteś chodzącą reklamą braku szkodliwości narkotyków, przypadkiem na pewno bardzo reprezentatywnym.

[edan84]

Napisane przez Quarantine

Nie kojarzę żebym napisał, że nie znam. Znam wiele osób które piją codziennie kawę i to niejedną. I co z tego wynika? Mają marskość wątroby, zmiany w mózgu? Stracili przez ten "nałóg" pracę? Rodzina im się rozpadła? Prawo jazdy stracili za jazdę pod wpływem?Mają wyrok za burdy po kawie? No takich nie znam a kawa jest obecna chyba w każdym domu.

Czyli nadal twierdzisz że nie znasz. Aha. Urocze

To nawet słodkie, masz taki prosty schemat świata. Alkohol bebe, narkotyki fuj. Kawa cacy.

A butaprenu też zakazesz? W latach 90ych koledzy z bloku wachali klej. Taka rozrywka na którą było ich stać.

Zakazesz aviomarinu, tussipectu? W odpowiednich dawkach również się próbowało kiedy zaczynało się stawiać pierwsze chemiczne kroki.

Zakazesz gałki muszkatołowej? Przecież to klasyczny narkotyk, dużo bardziej nieprzyjemny niż marihuana.

Mógłbym ciągnąć tak w nieskończoność, ale obaj wiemy, że jesteś trollem.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Quarantine]

Napisane przez edan84

Czyli nadal twierdzisz że nie znasz. Aha. Urocze

To nawet słodkie, masz taki prosty schemat świata. Alkohol bebe, narkotyki fuj. Kawa cacy.

A butaprenu też zakazesz? W latach 90ych koledzy z bloku wachali klej. Taka rozrywka na którą było ich stać.

Zakazesz aviomarinu, tussipectu? W odpowiednich dawkach również się próbowało kiedy zaczynało się stawiać pierwsze chemiczne kroki.

Zakazesz gałki muszkatołowej? Przecież to klasyczny narkotyk, dużo bardziej nieprzyjemny niż marihuana.

Mógłbym ciągnąć tak w nieskończoność, ale.ibaj wiemy, że jesteś trollem.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie ja zacząłem ten "subwątek". Ja nic nie chce zakazywać. Zaprotestowałem tylko przed przyrównywaniem działania kawy i konsekwencji długotrwałego jej stosowania do alkoholu i narkotyków!

[edan84]

Napisane przez Quarantine

Nie ja zacząłem ten "subwątek". Ja nic nie chce zakazywać. Zaprotestowałem tylko przed przyrównywaniem działania kawy i konsekwencji długotrwałego jej stosowania do alkoholu i narkotyków!

Znajomy długotrwałe stosuje tigery, redbulle i inne rzeczy z kofeina.
Wygląda duzo mniej zdrowo niż ja, który nie przepadam za kawa i pije taka głównie do towarzystwa, za to regularnie ćpam i codziennie wypijam minimum pół butelki wina. Od paru lat.
Robiłem mc temu kompleksowe badania krwi - wyniki takie, że gdyby alkohol lub narkotyki miałby mi szkodzić, to byłyby dalece inne.

Więc przestań marudzić i skoncz offtop.
Kofeina/kawa jest dokładnie tak samo szkodliwa jak inne używki. Jeśli jesteś podatny, to się uzaleznisz. Jeśli masz słabe zdrowie, to szybko się to uzależnienie na nim odbije.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz