Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 6.

[staska_stasia]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87873165]A to ja nie, to ja bez prania nie noszę powtórnie. Z tym, że ja nie noszę na brodzie, więc mi zależy, żeby to było świeże.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Ja też nie noszę pod brodą, ale uważam, że pranie maseczki po powrocie ze śmietnika jest bez sensu albo po przejściu kilkunastu metrów na parking. Co najwyżej przejadę żelazkiem po niej. Więc może poprzednio niewystarczająco jasno to napisałam
A co do świeżości. Tak sobie myślę, że w dużo gorszym stanie jest na ogół mój bidon rowerowy, który nie ma pokrywki na ustniku. Nakurzy się na niego, czasem przetrę wcześniej rękawiczką, ale jeszcze nigdy nic mi od tego nie było.

Napisane przez ridja devojka

Ja się teraz też mniej pilnuje niż wcześniej ale raczej trzymam się zasady jedno wyjście z domu = jedna maseczka. No ale czasami robię wyjątek bo jak idę gdzieś na moment i wiem że nic nie dotykam. Piorę codziennie, zawsze coś dorzucę więc mam wieczne pranie. Rachunek za prąd też pewnie będzie fajny.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mieszkam sama, ciuchy na jedną pralkę zbieram czasami tydzień. Co najwyżej mogłabym prać ręcznie, ale najzwyczajniej w świecie mi się nie chce.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez staska_stasia

Ja też nie noszę pod brodą, ale uważam, że pranie maseczki po powrocie ze śmietnika jest bez sensu albo po przejściu kilkunastu metrów na parking. Co najwyżej przejadę żelazkiem po niej. Więc może poprzednio niewystarczająco jasno to napisałam
A co do świeżości. Tak sobie myślę, że w dużo gorszym stanie jest na ogół mój bidon rowerowy, który nie ma pokrywki na ustniku. Nakurzy się na niego, czasem przetrę wcześniej rękawiczką, ale jeszcze nigdy nic mi od tego nie było.



Mieszkam sama, ciuchy na jedną pralkę zbieram czasami tydzień. Co najwyżej mogłabym prać ręcznie, ale najzwyczajniej w świecie mi się nie chce.

No ale chyba go myjesz za każdym użyciem?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[staska_stasia]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87873697]No ale chyba go myjesz za każdym użyciem?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Po każdej jeździe i przed każdą jazdą- tak.
Ale jak jadę na 50 czy na 100 km, to mi się tego kurzu i tak naczepia do ustnika. I przed piciem nie myję, tylko co najwyżej ręką przetrę.

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

[1=742bd6bdde1307502cba7e1 26292911bf766cf73_61f3325 774e32;87867539]Ja w Amsterdamie z kolei bardzo zle sie czulam jako pieszy - odnioslam wrazenie, ze rowerzysci maja absolutne pierwszenstwo wszedzie i zawsze mialam kilka sytuacji, ze rowerzysci przejechali mi milimetr przed nosem.[/QUOTE]To przypaletalo mi sie na fb, pomyslalam o tobie Załącznik 7717225

Sent from my SM-G973F using Tapatalk

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;87873725]To przypaletalo mi sie na fb, pomyslalam o tobie Załącznik 7717225

Sent from my SM-G973F using Tapatalk[/QUOTE]Dobre

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[Monia284]

Artykul o tym kiedy byc moze bedzie 4 etap zniesienia ograniczen : https://warszawa.naszemiasto.pl/czwa...nLnFcYGWIe7fhs

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[DiabolloPomidorro]

Napisane przez andra

Po takim długim czasie stwierdzam że maseczka to zuoooo. Kiedyś myślałam że kupię i będę nosić antysmogowe (g.slask), ale nigdy więcej. Czekam aż się koszmar maskowy już skończy.
W przypadku jakiejś alergii czy kataru to .... (brzydkie słowo).
Wiecie jak fajnie smarka się w maseczce? Na dodatek takiej z troczkami do wiązania...? Czyli oczy mi łzawią, z nosa cieknie, koniec świata z takim samopoczuciem. Nie mam już ochoty z nikim gadać i się tłumaczyć (zdrowiem) a nawet konduktor w pociągu potrafi stać nad kimś i zwracać uwagę o zasłonięcie, więc wszędzie je noszę. Na wolnej przestrzeni najczęściej zdarza mi się opuszczać.
Męczy mnie to wszystko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja sie zastanawiam jak to mozliwe ze zima biegałam w antysmogowej generalnie maski mi nie przeszkadzaja, przez większość czasu noszę z filtrem, dobrze mu sie oddycha ale te antysmogowe to juz hardcore.

Wysłane z mojego Redmi Note 5 przy użyciu Tapatalka

[wika82]

Kopnienta, a jak nastroje we Włoszech?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez wika82

Kopnienta, a jak nastroje we Włoszech?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mama rzadziej dzwoni, więc się trochę uspokoiło, ale mówiła, że sporo ludzi ma problem, bo nie ma kasy na rachunki, rezygnują z internetów, z telefonów i innych prywatnych dobrodziejstw XXI w.
Oczywiście nie wszyscy, ale jak już wcześniej pisałam, mama mieszka na południu, a tam zbyt bogato nie jest.

Edit. Nie mówię, że są całkowicie odcięci, ale jak ktoś ma np. internet domowy, tv, telefon stacjonarny (dosyć jeszcze częste we Włoszech), komórkę, internet w telefonie itd. to z czegoś rezygnują. Nie że ze wszystkiego na raz, ale z części.
Mówiła też, że odcinają prąd. To nie Polska, że po prostu rośnie Ci dług, że masz komornika, ale prąd i woda jest. Po prostu odcinają.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cava]

Tez używam jednorazowych czasem i 3 -5 dni.
Ale, moje używanie maseczki na codzień wygląda tak, ze przez te dni w sumie, mam ja na sobie może z 30 minut max na sobie.
Zakładam wychodząc z domu żeby wsiąść do samochodu, w samochodzie ściągam, potem żeby wyjść z samochodu i dojść z parkingu pod biurowcem do biura na aż pierwszym pietrze. To daje jakieś 6 minut dziennie licząc dojazd i powrót z pracy. Często nikogo po drodze nawet nie mijam.
Ale nie chcę ludzi denerwować ani sama się zastanawiać, to zakładam.

Natomiast psikam taka maseczkę płynem dezynfekującym po zdjęciu.

Do sklepu jak idę Na dłużej to używam maseczek wielokrotnego użytku, te piorę potem. Mam takie pseudo medyczne -zielone z drucikiem.


W torebce noszę solidny zapas jednorazowych i 2 wielorazowe.




[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;87874461]Mama rzadziej dzwoni, więc się trochę uspokoiło, ale mówiła, że sporo ludzi ma problem, bo nie ma kasy na rachunki, rezygnują z internetów, z telefonów i innych prywatnych dobrodziejstw XXI w.
Oczywiście nie wszyscy, ale jak już wcześniej pisałam, mama mieszka na południu, a tam zbyt bogato nie jest.

Edit. Nie mówię, że są całkowicie odcięci, ale jak ktoś ma np. internet domowy, tv, telefon stacjonarny (dosyć jeszcze częste we Włoszech), komórkę, internet w telefonie itd. to z czegoś rezygnują. Nie że ze wszystkiego na raz, ale z części.
Mówiła też, że odcinają prąd. To nie Polska, że po prostu rośnie Ci dług, że masz komornika, ale prąd i woda jest. Po prostu odcinają.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]


Pisałam ze tak będzie, ze będzie narastać bieda w wyniku tej histerii polityczno-gospodarczej, to miałaś wtedy bekę z tego.


Ciekawe czy ktoś kiedyś wykona jakieś symulacje, jak wyglądałaby teoretyczna sytuacja w której nie wprowadzano by nerwowej atmosfery paniki i strachu, prowadzących do masowych ucieczek i przemieszczania się ludzi a wiec roznoszenia choroby.
Czy wtedy Koronawirus nie byłby zjawiskiem bardziej lokalnym i łatwiejszym do opanowania lokalnie i w efekcie tego mającym mniejsze statystyki zachorowań i zgonów w ogóle.

[Tepsa]

Ja również używam jednorazowych po 2-3 dni, ale najczęściej sięgam po bawełniane które piorę i prasuję żelazkiem
Wczoraj poszłam na rower bez maseczki, na szczęście padało nie było ludzi, za to policja - panowie już też bez masek patrolowali ulice 🤫

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ridja devojka]

Cava nie mamy alternatywnej rzeczywistości żeby zobaczyć jak by wyglądał świat gdyby nie wprowadzono tych ograniczeń. Może to i lepiej. I tak będziemy sobie płuc w brodę i zauważać skutki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cava]

Napisane przez ridja devojka

Cava nie mamy alternatywnej rzeczywistości żeby zobaczyć jak by wyglądał świat gdyby nie wprowadzono tych ograniczeń. Może to i lepiej. I tak będziemy sobie płuc w brodę i zauważać skutki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale mamy narzędzia, które w rękach naukowców, potrafią dawać modele statystyczne.
To jest do policzenia i wykonania symulacji.
Tym bardziej ze mamy nawet realne dane historyczne na których można się oprzeć, epidemie SARS i MERS.
Ciekawe czy i kiedy ktoś się odważy to zrobić i upublicznić, także skale kosztów Ludzkich i gospodarczych.
Z tym drugim (upublicznieniem danych) może być dużo większy problem. Może za 50 lat wypłyną dane.

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[Ava_]

Napisane przez cava

Ale mamy narzędzia, które w rękach naukowców, potrafią dawać modele statystyczne.
To jest do policzenia i wykonania symulacji.
Tym bardziej ze mamy nawet realne dane historyczne na których można się oprzeć, epidemie SARS i MERS.
Ciekawe czy i kiedy ktoś się odważy to zrobić i upublicznić, także skale kosztów Ludzkich i gospodarczych.
Z tym drugim (upublicznieniem danych) może być dużo większy problem. Może za 50 lat wypłyną dane.

Czasami sie zastanawiam na ile jest prawdy w teoriach spiskowych, które mowia o tym, ze paraliż gospodarki został spowodowany trochę na wyrost. W sumie znam tylko jedna osobę, u której potwierdzono zarażenie covidem, a mam kontakt z duża liczba osób. U nas nigdy nie wprowadzili nakazu noszenia maseczek i rękawiczek, transport publiczny działa za darmo, wiec dużo ludzi sie pakuje. Spotykamy sie znajomymi, niektórzy chodza normalnie do pracy, gdzie maja kontakt z tłumem.

[encima]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

No właśnie, ja mieszkam na północnym wschodzie Wielkopolski - też mieliśmy "ognisko" w fabryce kilka tygodni temu, ale większość już wyzdrowiała i tylko jakieś pojedyncze nowe przypadki pojawiają się raz na jakiś czas. Kępiński jest właściwie bliżej Wrocławia i (chyba) Opola niż Poznania. Też się wkurzę, jak opóźnią nam kolejny etap odmrażania przez to...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[stotek]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Gdyby badać wszystkie duże zakłady produkcyjne w całym kraju, to podejrzewam, że wszędzie byłyby takie ilości.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[staska_stasia]

Napisane przez cava

Ale mamy narzędzia, które w rękach naukowców, potrafią dawać modele statystyczne.
To jest do policzenia i wykonania symulacji.
Tym bardziej ze mamy nawet realne dane historyczne na których można się oprzeć, epidemie SARS i MERS.
Ciekawe czy i kiedy ktoś się odważy to zrobić i upublicznić, także skale kosztów Ludzkich i gospodarczych.
Z tym drugim (upublicznieniem danych) może być dużo większy problem. Może za 50 lat wypłyną dane.

Ja w te modele statystyczne przestałam wierzyć od kiedy szczyt epidemii był non stop odkładany.
A tak na poważnie- to będzie tylko i wyłącznie model, czasu się nie cofnie. Zamiast pchać kasę na takie badania, szukałabym raczej rozwiązań jak minimalizować skutki.

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Z ciekawości: ile tam ludzi pracuje? Chyba, że badają pracowników razem z rodzinami?

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[Arwenka1]

Ja myślę, że nie będą odmrażać województwami, szybciej sądząc po liczbach zakażonych nie będą się spieszyć ze znoszeniem obostrzeń. I oczywiście świat nam zazdrości super radzenia sobie z epidemią i po prostu metody Polski inspirują Europę

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;87874461]Mama rzadziej dzwoni, więc się trochę uspokoiło, ale mówiła, że sporo ludzi ma problem, bo nie ma kasy na rachunki, rezygnują z internetów, z telefonów i innych prywatnych dobrodziejstw XXI w.
Oczywiście nie wszyscy, ale jak już wcześniej pisałam, mama mieszka na południu, a tam zbyt bogato nie jest.

Edit. Nie mówię, że są całkowicie odcięci, ale jak ktoś ma np. internet domowy, tv, telefon stacjonarny (dosyć jeszcze częste we Włoszech), komórkę, internet w telefonie itd. to z czegoś rezygnują. Nie że ze wszystkiego na raz, ale z części.
Mówiła też, że odcinają prąd. To nie Polska, że po prostu rośnie Ci dług, że masz komornika, ale prąd i woda jest. Po prostu odcinają.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]U nas też przecież odcinają. Jestem tego przykładem. Mój mąż nie zapłacił kiedyś dwóch rachunķow, zachomikował, zapomniał. Siedzę z młodym w domu, a tu przyjeżdża pan z Tauronu, poszedł sobie do skrzyneczki (była taka zbiorcza przy ulicy gdzie stał dom) i cyk, prąd wyłączony. Nawet nie zdążyłam zareagować. Przyjechał, odłączył i odjechał. Dopiero po tym fakcie się okazało, że ukochany zapomniał o 2 rachunkach pod rząd...teraz mam apke w telefonie i problem z głowy

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

No, ale Szumi powie, że jest super, wszystko ładnie ku końcowi zmierza i w ogóle nic, tylko uszami klaskać z radości

Jedyne pocieszenie - że takie ich chrzanienie może źle wpłynie na partię w wyborach.

[wika82]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87874789]U nas też przecież odcinają. Jestem tego przykładem. Mój mąż nie zapłacił kiedyś dwóch rachunķow, zachomikował, zapomniał. Siedzę z młodym w domu, a tu przyjeżdża pan z Tauronu, poszedł sobie do skrzyneczki (była taka zbiorcza przy ulicy gdzie stał dom) i cyk, prąd wyłączony. Nawet nie zdążyłam zareagować. Przyjechał, odłączył i odjechał. Dopiero po tym fakcie się okazało, że ukochany zapomniał o 2 rachunkach pod rząd...teraz mam apke w telefonie i problem z głowy

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Oczywiście, że tak.

Z wodą gorzej, zależy od miejsca zamieszkania, w sensie czy budynek jednorodzinnym, blok, itp.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez cava

Tez używam jednorazowych czasem i 3 -5 dni.
Ale, moje używanie maseczki na codzień wygląda tak, ze przez te dni w sumie, mam ja na sobie może z 30 minut max na sobie.
Zakładam wychodząc z domu żeby wsiąść do samochodu, w samochodzie ściągam, potem żeby wyjść z samochodu i dojść z parkingu pod biurowcem do biura na aż pierwszym pietrze. To daje jakieś 6 minut dziennie licząc dojazd i powrót z pracy. Często nikogo po drodze nawet nie mijam.
Ale nie chcę ludzi denerwować ani sama się zastanawiać, to zakładam.

Natomiast psikam taka maseczkę płynem dezynfekującym po zdjęciu.

Do sklepu jak idę Na dłużej to używam maseczek wielokrotnego użytku, te piorę potem. Mam takie pseudo medyczne -zielone z drucikiem.


W torebce noszę solidny zapas jednorazowych i 2 wielorazowe.







Pisałam ze tak będzie, ze będzie narastać bieda w wyniku tej histerii polityczno-gospodarczej, to miałaś wtedy bekę z tego.


Ciekawe czy ktoś kiedyś wykona jakieś symulacje, jak wyglądałaby teoretyczna sytuacja w której nie wprowadzano by nerwowej atmosfery paniki i strachu, prowadzących do masowych ucieczek i przemieszczania się ludzi a wiec roznoszenia choroby.
Czy wtedy Koronawirus nie byłby zjawiskiem bardziej lokalnym i łatwiejszym do opanowania lokalnie i w efekcie tego mającym mniejsze statystyki zachorowań i zgonów w ogóle.

Nie. Nie miałam beki. Mówiłam, że jedzenia ludziom nie zabraknie, bo ludzie, którzy mają to jedzenie lub mają na nie pieniądze, chętnie się tym jedzeniem dzielą. Nic nie mówiłam o rachunkach itp.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;87874843]Nie. Nie miałam beki. Mówiłam, że jedzenia ludziom nie zabraknie, bo ludzie, którzy mają to jedzenie lub mają na nie pieniądze, chętnie się tym jedzeniem dzielą. Nic nie mówiłam o rachunkach itp.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Do czasu.

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;87874843]Nie. Nie miałam beki. Mówiłam, że jedzenia ludziom nie zabraknie, bo ludzie, którzy mają to jedzenie lub mają na nie pieniądze, chętnie się tym jedzeniem dzielą. Nic nie mówiłam o rachunkach itp.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Nooo jak cholera się chętnie dzielą. Już widzę te tłumy chętnych do długotrwałej pomocy, regularnej.

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Dlatego moi lokatorzy podpisują umowę z prądem sami.
Za to z wodą mam wtopione kilka ładnych tysięcy, bo zanim pozbyłam się (legalnie) pacanów, to trwało ponad 4 lata. A w domu wielorodzinnym nie da się odciąć wody.

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87874789]U nas też przecież odcinają. Jestem tego przykładem. Mój mąż nie zapłacił kiedyś dwóch rachunķow, zachomikował, zapomniał. Siedzę z młodym w domu, a tu przyjeżdża pan z Tauronu, poszedł sobie do skrzyneczki (była taka zbiorcza przy ulicy gdzie stał dom) i cyk, prąd wyłączony. Nawet nie zdążyłam zareagować. Przyjechał, odłączył i odjechał. Dopiero po tym fakcie się okazało, że ukochany zapomniał o 2 rachunkach pod rząd...teraz mam apke w telefonie i problem z głowy

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Ja znam osoby, które po kilka lat nie płacą rachunków i mają tylko wizyty komornika w domu, dług im rośnie i nic się z tym nie da zrobić. To wiesz na zasadzie w domu jest lodówka kupiona przez X ale Y z tego domu ma długi, więc komornik nie może zająć lodówki osoby X za długi osoby Y.
I tak to się kręci a wody ani prądu nie odcinają. Nie wiem, może to od spółdzielni czy kogoś innego zależy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:31 ---------- Poprzedni post napisano o 11:30 ----------

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;87874861]Nooo jak cholera się chętnie dzielą. Już widzę te tłumy chętnych do długotrwałej pomocy, regularnej.
.[/QUOTE]

Pod sklepami zostawiają siatki z jedzeniem.

[invisible_01]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;87874861]Nooo jak cholera się chętnie dzielą. Już widzę te tłumy chętnych do długotrwałej pomocy, regularnej.



Dlatego moi lokatorzy podpisują umowę z prądem sami.
Za to z wodą mam wtopione kilka ładnych tysięcy, bo zanim pozbyłam się (legalnie) pacanów, to trwało ponad 4 lata. A w domu wielorodzinnym nie da się odciąć wody.[/QUOTE]Dziwi mnie to. Nie lepiej podpisać umowę o najem krótkoterminowy u notariusza?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz