Toksyczny mąż przemocowiec - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2019-10-03, 16:57   #1
vbranievska
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 2

Toksyczny mąż przemocowiec


Cześć Dziewczyny!

Piszę tu na forum, bo chciałabym komuś się wygadać, chciałabym żeby w końcu ktoś mnie wysłuchał. Chciałabym poczuć, że mam swoje racje, chciałabym żeby ktoś mnie utwierdził w tym, że jestem cokolwiek warta i że mam w sobie siłę, by w końcu coś w swoim życiu zmienić.

Zaczęło się kolorowo, jak zawsze. Poznaliśmy się, chemia, zrozumienie, miłość od pierwszego wejrzenia.

Był idealny, jak każdy na początku. Starał się, zabiegał wspierał, razem przeżywaliśmy smutki, troski, radości, balowalismy (jak to przystało na ludzi w wieku 23 lat, choć on jest ode mnie 3 lata starszy). Ogólnie poczułam wiatr w żaglach przy nim, pierwsze takie big love mojego życia... Zresztą szkoda czasu na opisywanie, wiadomo, zawsze najpierw jest sielanka.

Potem nagle zaszłam w ciążę, wpadliśmy po prostu, ja pracowałam do końca ciąży, wspólny poród, najpierw wspólne mieszkanie, wyprawka i urządzanie się na powitanie nowego członka rodziny. Zero jakichkolwiek znaków ostrzegawczych, czułam, że razem możemy góry przenosić.

Wszystko zmieniło się, kiedy jego ojciec nagle zmarł. Popełnił samobójstwo, strasznie w nas wszystkich to uderzyło, byłam przy nim i wspierałam, nieraz z niemowlakiem przy piersi. Było mi ciężko ale wiedziałam że mnie potrzebuje więc jedna noc nieprzespana w tę czy we w tę nie robiła mi różnicy. On przeżywał depresję a ja robiłam wszystko dla niego i za niego. Ze śmiercią ojca wiązały się kwestie finansowe, otrzymał spore pieniądze z ubezpieczenia. Od kiedy tylko się otrząsnął to zaczął żyć jak król, zaczęły się imprezy, nadużywanie marihuany (do dziś ma spory problem). Wiadomo pieniądze się rozeszły, mimo mojego naciskania na to, by w coś je zainwestować. Ja z racji macierzyńskiego byłam w domu z moją córeczka a on chodził do pracy, co prawda za śmieszne pieniądze ale nie dał sobie przetłumaczyć, że kopalnia złota już się wyczerpała a potrzeby rosną. I tak jakoś ciągnęliśmy ponad dwa lata. W między czasie pojawiły się pierwsze jego naciski na sprzedaż mojego mieszkania, które planowałam zatrzymać dla dziecka, kiedy podrośnie, zapewnić jej jakiś start. I wtedy pierwszy raz doszło do rękoczynów, nie zgodziłam się i brzydko mówiąc "oberwałam", wylądowałam z ręką w temblaku na dwa tygodnie. Wybaczyłam, nie zgłosiłam, popełniłam błąd. Potem zaczęły się problemy finansowe, moja mama dużo nam pomagała ale on starał się ją ode mnie odciąć, gdyż podzielała moje zdanie co do mieszkania. Aktualnie dzisiaj jestem po interwencji policji w mieszkaniu, jestem w totalnej rozsypce, nie wiem, co ze sobą zrobic. Piszę to wszystko w skrócie, jeśli ktoś będzie zainteresowany szczegółami, odpowiem na każdy post. Mój mąż ma problem z agresją, liczą się dla niego tylko pieniądze, nie bierze pod uwagę mojego zdania w żadnej kwestii, zrzuca odpowiedzialność za problemy finansowe na mnie i na moją niechęć do sprzedaży mieszkania, w którym się wychowywałam i jest uzależniony od jarania. Ja wiem, co powinnam zrobić, chce tylko, by ktoś dodał mi otuchy, mój mąż na każdym kroku powtarza, że jestem nic nie warta i chora psychicznie. A ja robię wszystko dla mojej młodej i chce się z tego wyrwać.
vbranievska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-03, 17:23   #2
dekko27
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 530
Dot.: Toksyczny mąż przemocowiec

Cytat:
Napisane przez vbranievska Pokaż wiadomość
Cześć Dziewczyny!

Piszę tu na forum, bo chciałabym komuś się wygadać, chciałabym żeby w końcu ktoś mnie wysłuchał. Chciałabym poczuć, że mam swoje racje, chciałabym żeby ktoś mnie utwierdził w tym, że jestem cokolwiek warta i że mam w sobie siłę, by w końcu coś w swoim życiu zmienić.

Zaczęło się kolorowo, jak zawsze. Poznaliśmy się, chemia, zrozumienie, miłość od pierwszego wejrzenia.

Był idealny, jak każdy na początku. Starał się, zabiegał wspierał, razem przeżywaliśmy smutki, troski, radości, balowalismy (jak to przystało na ludzi w wieku 23 lat, choć on jest ode mnie 3 lata starszy). Ogólnie poczułam wiatr w żaglach przy nim, pierwsze takie big love mojego życia... Zresztą szkoda czasu na opisywanie, wiadomo, zawsze najpierw jest sielanka.

Potem nagle zaszłam w ciążę, wpadliśmy po prostu, ja pracowałam do końca ciąży, wspólny poród, najpierw wspólne mieszkanie, wyprawka i urządzanie się na powitanie nowego członka rodziny. Zero jakichkolwiek znaków ostrzegawczych, czułam, że razem możemy góry przenosić.

Wszystko zmieniło się, kiedy jego ojciec nagle zmarł. Popełnił samobójstwo, strasznie w nas wszystkich to uderzyło, byłam przy nim i wspierałam, nieraz z niemowlakiem przy piersi. Było mi ciężko ale wiedziałam że mnie potrzebuje więc jedna noc nieprzespana w tę czy we w tę nie robiła mi różnicy. On przeżywał depresję a ja robiłam wszystko dla niego i za niego. Ze śmiercią ojca wiązały się kwestie finansowe, otrzymał spore pieniądze z ubezpieczenia. Od kiedy tylko się otrząsnął to zaczął żyć jak król, zaczęły się imprezy, nadużywanie marihuany (do dziś ma spory problem). Wiadomo pieniądze się rozeszły, mimo mojego naciskania na to, by w coś je zainwestować. Ja z racji macierzyńskiego byłam w domu z moją córeczka a on chodził do pracy, co prawda za śmieszne pieniądze ale nie dał sobie przetłumaczyć, że kopalnia złota już się wyczerpała a potrzeby rosną. I tak jakoś ciągnęliśmy ponad dwa lata. W między czasie pojawiły się pierwsze jego naciski na sprzedaż mojego mieszkania, które planowałam zatrzymać dla dziecka, kiedy podrośnie, zapewnić jej jakiś start. I wtedy pierwszy raz doszło do rękoczynów, nie zgodziłam się i brzydko mówiąc "oberwałam", wylądowałam z ręką w temblaku na dwa tygodnie. Wybaczyłam, nie zgłosiłam, popełniłam błąd. Potem zaczęły się problemy finansowe, moja mama dużo nam pomagała ale on starał się ją ode mnie odciąć, gdyż podzielała moje zdanie co do mieszkania. Aktualnie dzisiaj jestem po interwencji policji w mieszkaniu, jestem w totalnej rozsypce, nie wiem, co ze sobą zrobic. Piszę to wszystko w skrócie, jeśli ktoś będzie zainteresowany szczegółami, odpowiem na każdy post. Mój mąż ma problem z agresją, liczą się dla niego tylko pieniądze, nie bierze pod uwagę mojego zdania w żadnej kwestii, zrzuca odpowiedzialność za problemy finansowe na mnie i na moją niechęć do sprzedaży mieszkania, w którym się wychowywałam i jest uzależniony od jarania. Ja wiem, co powinnam zrobić, chce tylko, by ktoś dodał mi otuchy, mój mąż na każdym kroku powtarza, że jestem nic nie warta i chora psychicznie. A ja robię wszystko dla mojej młodej i chce się z tego wyrwać.
Mlodej dajesz przede wszystkim przykład jak być slaba kobieta, popychadlem i nie mieć do siebie szacunku i jak powinna wygladac relacja miedzy kobieta i mezczyzna
Dla mnie agresja to jest rzecz dużo gorsza od zdrady, w zyciu bym nie wybaczyla podniesienia na mnie ręki.
Nie czułabym się przy takim facecie już bezpiecznie, wiec zatracilby dla mnie meskośc, to co moim zdaniem jest najważniejsze.
Maz powinien się o Ciebie troszczyć i szanować a nie traktować tak jak traktuje. Jestes w tym na własne zyczenie, wiec wspolczucie nie dostaniesz, bo ja nie rozumiem takiego podejścia. Idz na terapie, zdrowa emocjonalnie kobieta nie siedzi w toksycznym związku.
__________________
piekło i niebo to stan umysłu...

Edytowane przez dekko27
Czas edycji: 2019-10-03 o 17:26
dekko27 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-03, 17:28   #3
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 103
Dot.: Toksyczny mąż przemocowiec

Cytat:
Napisane przez vbranievska Pokaż wiadomość
Cześć Dziewczyny!

Piszę tu na forum, bo chciałabym komuś się wygadać, chciałabym żeby w końcu ktoś mnie wysłuchał. Chciałabym poczuć, że mam swoje racje, chciałabym żeby ktoś mnie utwierdził w tym, że jestem cokolwiek warta i że mam w sobie siłę, by w końcu coś w swoim życiu zmienić.

Zaczęło się kolorowo, jak zawsze. Poznaliśmy się, chemia, zrozumienie, miłość od pierwszego wejrzenia.

Był idealny, jak każdy na początku. Starał się, zabiegał wspierał, razem przeżywaliśmy smutki, troski, radości, balowalismy (jak to przystało na ludzi w wieku 23 lat, choć on jest ode mnie 3 lata starszy). Ogólnie poczułam wiatr w żaglach przy nim, pierwsze takie big love mojego życia... Zresztą szkoda czasu na opisywanie, wiadomo, zawsze najpierw jest sielanka.

Potem nagle zaszłam w ciążę, wpadliśmy po prostu, ja pracowałam do końca ciąży, wspólny poród, najpierw wspólne mieszkanie, wyprawka i urządzanie się na powitanie nowego członka rodziny. Zero jakichkolwiek znaków ostrzegawczych, czułam, że razem możemy góry przenosić.

Wszystko zmieniło się, kiedy jego ojciec nagle zmarł. Popełnił samobójstwo, strasznie w nas wszystkich to uderzyło, byłam przy nim i wspierałam, nieraz z niemowlakiem przy piersi. Było mi ciężko ale wiedziałam że mnie potrzebuje więc jedna noc nieprzespana w tę czy we w tę nie robiła mi różnicy. On przeżywał depresję a ja robiłam wszystko dla niego i za niego. Ze śmiercią ojca wiązały się kwestie finansowe, otrzymał spore pieniądze z ubezpieczenia. Od kiedy tylko się otrząsnął to zaczął żyć jak król, zaczęły się imprezy, nadużywanie marihuany (do dziś ma spory problem). Wiadomo pieniądze się rozeszły, mimo mojego naciskania na to, by w coś je zainwestować. Ja z racji macierzyńskiego byłam w domu z moją córeczka a on chodził do pracy, co prawda za śmieszne pieniądze ale nie dał sobie przetłumaczyć, że kopalnia złota już się wyczerpała a potrzeby rosną. I tak jakoś ciągnęliśmy ponad dwa lata. W między czasie pojawiły się pierwsze jego naciski na sprzedaż mojego mieszkania, które planowałam zatrzymać dla dziecka, kiedy podrośnie, zapewnić jej jakiś start. I wtedy pierwszy raz doszło do rękoczynów, nie zgodziłam się i brzydko mówiąc "oberwałam", wylądowałam z ręką w temblaku na dwa tygodnie. Wybaczyłam, nie zgłosiłam, popełniłam błąd. Potem zaczęły się problemy finansowe, moja mama dużo nam pomagała ale on starał się ją ode mnie odciąć, gdyż podzielała moje zdanie co do mieszkania. Aktualnie dzisiaj jestem po interwencji policji w mieszkaniu, jestem w totalnej rozsypce, nie wiem, co ze sobą zrobic. Piszę to wszystko w skrócie, jeśli ktoś będzie zainteresowany szczegółami, odpowiem na każdy post. Mój mąż ma problem z agresją, liczą się dla niego tylko pieniądze, nie bierze pod uwagę mojego zdania w żadnej kwestii, zrzuca odpowiedzialność za problemy finansowe na mnie i na moją niechęć do sprzedaży mieszkania, w którym się wychowywałam i jest uzależniony od jarania. Ja wiem, co powinnam zrobić, chce tylko, by ktoś dodał mi otuchy, mój mąż na każdym kroku powtarza, że jestem nic nie warta i chora psychicznie. A ja robię wszystko dla mojej młodej i chce się z tego wyrwać.

Na wszelki wypadek, zrób darowiznę na mamę tego twojego mieszkania.
Darowizny w pierwszej lini pokrewieństwa nie są opodatkowane jeśli się je zgłosi w ciągu 6 miesięcy od darowania. wiec zapłacicie tylko koszty notarialne a nie będzie sposobu żeby on cię zmusił do sprzedania tego mieszkania.


A tak w ogóle, wyprowadź się do mamy czy tego swojego mieszkania.
Z tego związku i tak nic nie będzie poza coraz większa agresja i coraz większa krzywda dziecka.
Dziecko w takiej sytuacji możesz chronić tylko w 1 sposób. Rozwodząc się i chroniąc je przed ojcem.

Jak on jest taki chciwy na kasę, agresywny i ciągnie go do narkotykow i balowania, to kto wie co mu kiedy do łba strzeli.

Dziecko lub jego wizerunek ( zdjęcia np.) może być bardzo pożądanym towarem.

---------- Dopisano o 17:28 ---------- Poprzedni post napisano o 17:26 ----------

Cytat:
Napisane przez dekko27 Pokaż wiadomość
Mlodej dajesz przede wszystkim przykład jak być slaba kobieta, popychadlem i nie mieć do siebie szacunku i jak powinna wygladac relacja miedzy kobieta i mezczyzna
Dla mnie agresja to jest rzecz dużo gorsza od zdrady, w zyciu bym nie wybaczyla podniesienia na mnie ręki.
Nie czułabym się przy takim facecie już bezpiecznie, wiec zatracilby dla mnie meskośc, to co moim zdaniem jest najważniejsze.
Maz powinien się o Ciebie troszczyć i szanować a nie traktować tak jak traktuje. Jestes w tym na własne zyczenie, wiec wspolczucie nie dostaniesz, bo ja nie rozumiem takiego podejścia. Idz na terapie, zdrowa emocjonalnie kobieta nie siedzi w toksycznym związku.

Kocham takie rady, niby troska a byle dopieprzyc ofierze.
Nie jesteś lepsza od jej męża.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-03, 17:34   #4
dekko27
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 530
Dot.: Toksyczny mąż przemocowiec

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
Na wszelki wypadek, zrób darowiznę na mamę tego twojego mieszkania.
Darowizny w pierwszej lini pokrewieństwa nie są opodatkowane jeśli się je zgłosi w ciągu 6 miesięcy od darowania. wiec zapłacicie tylko koszty notarialne a nie będzie sposobu żeby on cię zmusił do sprzedania tego mieszkania.


A tak w ogóle, wyprowadź się do mamy czy tego swojego mieszkania.
Z tego związku i tak nic nie będzie poza coraz większa agresja i coraz większa krzywda dziecka.
Dziecko w takiej sytuacji możesz chronić tylko w 1 sposób. Rozwodząc się i chroniąc je przed ojcem.

Jak on jest taki chciwy na kasę, agresywny i ciągnie go do narkotykow i balowania, to kto wie co mu kiedy do łba strzeli.

Dziecko lub jego wizerunek ( zdjęcia np.) może być bardzo pożądanym towarem.

---------- Dopisano o 17:28 ---------- Poprzedni post napisano o 17:26 ----------




Kocham takie rady, niby troska a byle dopieprzyc ofierze.
Nie jesteś lepsza od jej męża.
a jak ja dopieprzylam? Podobno ofiary częściej szukają wspolczucia niz rozwiązania problemu. Ja nie rozumiem po prostu jak można nie dac się pobic komus na ulicy, a komus z kim się mieszka i nazywa się niby mężem tak.
A na terapie oczywiście, ze musi isć. Nie wiem czy bez tego wyjdzie z tego uzależnienia emocjonalnego, bo inaczej nie można tego wytlumaczyc.
__________________
piekło i niebo to stan umysłu...
dekko27 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-03, 17:44   #5
megamag
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
Dot.: Toksyczny mąż przemocowiec

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
Na wszelki wypadek, zrób darowiznę na mamę tego twojego mieszkania.
Darowizny w pierwszej lini pokrewieństwa nie są opodatkowane jeśli się je zgłosi w ciągu 6 miesięcy od darowania. wiec zapłacicie tylko koszty notarialne a nie będzie sposobu żeby on cię zmusił do sprzedania tego mieszkania.
Popraw mnie, jeśli się mylę, ale wg naszego prawa, jeśli to mieszkanie było jej przed ślubem albo dostała je w spadku nawet po ślubie, to mieszkanie stanowi jej majątek osobisty i mąż nie ma nic do niego i nie ma jak jej zmusić.

Ja się tu ogólnie nie będę rozpisywać, bo sama wiesz, autorko, co musisz zrobić. Zwłaszcza że masz gdzie mieszkać, to ułatwia rozstanie. (Niektóre kobiety tkwią w takich związkach, bo nie mają dokąd pójść). Nie rozpamiętuj za bardzo i się nie zadręczaj, czy mogłaś wcześniej zauważyć. Może po prostu jaranie zryło mu mózg, ale to i tak już teraz nie ma znaczenia.
megamag jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-03, 18:14   #6
tinkerver2
Zakorzenienie
 
Avatar tinkerver2
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
Dot.: Toksyczny mąż przemocowiec

Cytat:
Napisane przez dekko27 Pokaż wiadomość
a jak ja dopieprzylam? Podobno ofiary częściej szukają wspolczucia niz rozwiązania problemu. Ja nie rozumiem po prostu jak można nie dac się pobic komus na ulicy, a komus z kim się mieszka i nazywa się niby mężem tak.

A na terapie oczywiście, ze musi isć. Nie wiem czy bez tego wyjdzie z tego uzależnienia emocjonalnego, bo inaczej nie można tego wytlumaczyc.
Oh, wystarczy "nie dać się pobic". Taka recepta.

Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka
tinkerver2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-03, 18:27   #7
f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 3 487
Dot.: Toksyczny mąż przemocowiec

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
Na wszelki wypadek, zrób darowiznę na mamę tego twojego mieszkania.
Darowizny w pierwszej lini pokrewieństwa nie są opodatkowane jeśli się je zgłosi w ciągu 6 miesięcy od darowania. wiec zapłacicie tylko koszty notarialne a nie będzie sposobu żeby on cię zmusił do sprzedania tego mieszkania.


A tak w ogóle, wyprowadź się do mamy czy tego swojego mieszkania.
Z tego związku i tak nic nie będzie poza coraz większa agresja i coraz większa krzywda dziecka.
Dziecko w takiej sytuacji możesz chronić tylko w 1 sposób. Rozwodząc się i chroniąc je przed ojcem.

Jak on jest taki chciwy na kasę, agresywny i ciągnie go do narkotykow i balowania, to kto wie co mu kiedy do łba strzeli.

Dziecko lub jego wizerunek ( zdjęcia np.) może być bardzo pożądanym towarem.

---------- Dopisano o 17:28 ---------- Poprzedni post napisano o 17:26 ----------




Kocham takie rady, niby troska a byle dopieprzyc ofierze.
Nie jesteś lepsza od jej męża.
Dokładnie.... jakby mało autorka przeżyła to jeszcze w internecie trzeba wysłuchać jakim się jest zerem...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2019-10-03, 18:32   #8
Nimve
Zakorzenienie
 
Avatar Nimve
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Zołzarium
Wiadomości: 3 698
Dot.: Toksyczny mąż przemocowiec

Masz wsparcie w mamie? Dasz radę utrzymać się bez męża, tak, żeby zwiewać już na ten moment?
Nimve jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-03, 18:36   #9
tinkerver2
Zakorzenienie
 
Avatar tinkerver2
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
Dot.: Toksyczny mąż przemocowiec

Cytat:
Napisane przez dekko27 Pokaż wiadomość
Mlodej dajesz przede wszystkim przykład jak być slaba kobieta, popychadlem i nie mieć do siebie szacunku i jak powinna wygladac relacja Jestes w tym na własne zyczenie, wiec wspolczucie nie dostaniesz, bo ja nie rozumiem takiego podejścia. Idz na terapie, zdrowa emocjonalnie kobieta nie siedzi w toksycznym związku.
Kojarzysz takie pojęcie jak stygmatyzacja i wiktymizacja wtórna? Victim blading? Poczytaj


Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka
tinkerver2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-03, 18:42   #10
Minna
Zielona Driada
 
Avatar Minna
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 3 514
Dot.: Toksyczny mąż przemocowiec

Wyprowadź się do swojego mieszkania z małą. Zmień zamki. Poproś mamę żeby pomieszkała chwilę z Wami i składaj pozew rozwodowy.
Wyprowadź się od razu, mieszkanie trzymasz dla córki, a skoro mąż zachowuje się w ten sposób, a córka w jego głowie stoi mu na przeszkodzie może skrzywdzić nie tylko Ciebie ale i ją.
__________________



"To fakt. A fakty to najbardziej uparta rzecz pod słońcem."
Minna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-03, 19:08   #11
dekko27
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 530
Dot.: Toksyczny mąż przemocowiec

Cytat:
Napisane przez tinkerver2 Pokaż wiadomość
Kojarzysz takie pojęcie jak stygmatyzacja i wiktymizacja wtórna? Victim blading? Poczytaj


Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka
Ja doskonale rozumiem, ze to się dzieje wlasnie z przyczyn psychologicznych, ale wiem,ze czasem lepiej uslyszec coś co zmobilizuje niekoniecznie miłego niż masa wspolczucia, zrozumienia co nie da zadnego kopa,bodzca by cos zrobić. Mogę się mylic, ale czasem tak jest.
Nie indetyfikuje autorki z jej problemami i nie oceniam jej, tylko jej zachowanie- naprawdę uważam,ze potrzebuje pomocy specjalisty psychologa, ale sama sobie może tylko pomoc. Ciekawa jestem czy cos zrobi w tym kierunku, bo wiekszosc ofiar przemocy nie robi nic z powodu wyuczonej bezradności.
Wiekszosc szuka wlasnie zrozumienia, wsparcia i wspolczucia. Mam nadzieje, ze autorka chce wyjść faktycznie ze swojego polozenia..

---------- Dopisano o 18:08 ---------- Poprzedni post napisano o 18:04 ----------

Cytat:
Napisane przez tinkerver2 Pokaż wiadomość
Oh, wystarczy "nie dać się pobic". Taka recepta.

Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka
Dlatego z kimś kto bije trzeba rozstać się od razu,bo później jest już coraz ciężej....
Raz można nie wiedzieć, ze ktoś uderzy, ale kolejne razy sa dosyć przewidywalne.
__________________
piekło i niebo to stan umysłu...

Edytowane przez dekko27
Czas edycji: 2019-10-03 o 19:10
dekko27 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-10-03, 19:10   #12
Nimve
Zakorzenienie
 
Avatar Nimve
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Zołzarium
Wiadomości: 3 698
Dot.: Toksyczny mąż przemocowiec

Cytat:
Napisane przez dekko27 Pokaż wiadomość
Ja doskonale rozumiem, ze to się dzieje wlasnie z przyczyn psychologicznych, ale wiem,ze czasem lepiej uslyszec coś co zmobilizuje niekoniecznie miłego niż masa wspolczucia, zrozumienia co nie da zadnego kopa,bodzca by cos zrobić. Mogę się mylic, ale czasem tak jest.
Nie indetyfikuje autorki z jej problemami i nie oceniam jej, tylko jej zachowanie- naprawdę uważam,ze potrzebuje pomocy specjalisty psychologa, ale sama sobie może tylko pomoc. Ciekawa jestem czy cos zrobi w tym kierunku, bo wiekszosc ofiar przemocy nie robi nic z powodu wyuczonej bezradności.
Wiekszosc szuka wlasnie zrozumienia, wsparcia i wspolczucia. Mam nadzieje, ze autorka cos zrobi w tym kierunku.
Tylko, że autorka przyszła tu po wsparcie, bo zdaje sobie sprawę w czym tkwi, rzeczowo to opisała i deklaruje, że właśnie dojrzała do tego, by to zmienić, a nie pyta co zrobić, żeby Misiek znowu zaczął kochać. Potrzebuje motywacji i otuchy i to zrozumiałe, przed dziewczyną zmiana życia o 180 i mąż jej tego nie ułatwi.
Nimve jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-03, 19:56   #13
voice_of_silence
Zakorzenienie
 
Avatar voice_of_silence
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 4 378
Dot.: Toksyczny mąż przemocowiec

Cytat:
Napisane przez dekko27 Pokaż wiadomość
Jestes w tym na własne zyczenie, wiec wspolczucie nie dostaniesz, bo ja nie rozumiem takiego podejścia. Idz na terapie, zdrowa emocjonalnie kobieta nie siedzi w toksycznym związku.
Obrzydliwe.

Autorko, jesteś w lepszej sytuacji niż by Ci się mogło wydawać. Spakowała bym walizki i się wyniosła do swojego mieszkania, lub... do mamy, a mieszkanie wynajęła by mieć parę groszy zanim staniesz na nogi.

Dasz radę.
__________________
Kocham luksus. A luksus polega nie na bogactwie i ornamentach, ale na braku wulgarności.

Coco Chanel

Wyzwanie czytelnicze 2019
voice_of_silence jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-03, 19:58   #14
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 529
Dot.: Toksyczny mąż przemocowiec

Dekko,
bez urazy ale ja też jakoś przykro odebrałam Twój pierwszy post. Wiem, że chciałaś dobrze, ale sł0wa dobrałaś fatalnie.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know?



Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209


Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw

No pasaran!
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia
Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,.

Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!)
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-03, 20:18   #15
tinkerver2
Zakorzenienie
 
Avatar tinkerver2
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
Dot.: Toksyczny mąż przemocowiec

Cytat:
Napisane przez dekko27 Pokaż wiadomość
Ja doskonale rozumiem, ze to się dzieje wlasnie z przyczyn psychologicznych, ale wiem,ze czasem lepiej uslyszec coś co zmobilizuje niekoniecznie miłego niż masa wspolczucia, zrozumienia co nie da zadnego kopa,bodzca by cos zrobić. .
I serio myślisz, że napisanie komuś, komu świat się wali na łeb, ze jest słaby i chlop bije na jej własne życzenie to "coś co zmobilizuje?

Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka
tinkerver2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-03, 20:23   #16
Miss_Lauren
Raczkowanie
 
Avatar Miss_Lauren
 
Zarejestrowany: 2018-05
Lokalizacja: z południa
Wiadomości: 35
Dot.: Toksyczny mąż przemocowiec

Chyba zależy od charakteru danej osoby. Przypuszczam jednak ze w większości przypadków nie spowoduje zebrania się w sobie i walki tylko dalszą rezygnację i płacz. Najlepiej byłoby przeciwstawić się na samym początku, potem jest trudniej zapewne.
Miss_Lauren jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-03, 20:28   #17
Minna
Zielona Driada
 
Avatar Minna
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 3 514
Dot.: Toksyczny mąż przemocowiec

Cytat:
Napisane przez dekko27 Pokaż wiadomość
Ja doskonale rozumiem, ze to się dzieje wlasnie z przyczyn psychologicznych, ale wiem,ze czasem lepiej uslyszec coś co zmobilizuje niekoniecznie miłego niż masa wspolczucia, zrozumienia co nie da zadnego kopa,bodzca by cos zrobić.
Autorka na samym wstępie pisze, że przyszła poszukać tutaj potwierdzenia, że jest coś warta i że da radę, chce, żeby jej ktoś wysłuchał, a Ty zwróciłaś się do niej jak jej mąż toksyk.
Ona wie, że jest źle i w czym tkwi i wprost pisze, że chce się z tego wyrwać.
__________________



"To fakt. A fakty to najbardziej uparta rzecz pod słońcem."
Minna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-03, 20:45   #18
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
Dot.: Toksyczny mąż przemocowiec

Cytat:
Napisane przez Minna Pokaż wiadomość
Wyprowadź się do swojego mieszkania z małą. Zmień zamki. Poproś mamę żeby pomieszkała chwilę z Wami i składaj pozew rozwodowy.
Wyprowadź się od razu, mieszkanie trzymasz dla córki, a skoro mąż zachowuje się w ten sposób, a córka w jego głowie stoi mu na przeszkodzie może skrzywdzić nie tylko Ciebie ale i ją.
Popieram. Myśl o dobru dziecka i swoim. Dasz radę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-03, 20:54   #19
dekko27
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 530
Dot.: Toksyczny mąż przemocowiec

Cytat:
Napisane przez Minna Pokaż wiadomość
Autorka na samym wstępie pisze, że przyszła poszukać tutaj potwierdzenia, że jest coś warta i że da radę, chce, żeby jej ktoś wysłuchał, a Ty zwróciłaś się do niej jak jej mąż toksyk.
Ona wie, że jest źle i w czym tkwi i wprost pisze, że chce się z tego wyrwać.
Chyba faktycznie zle dobrałam słowa, nie miałam na pewno nic zlego na myśli.Wrecz przeciwnie. Po prostu poniosły mnie emocje...bo zawsze jak slysze o kobietach w związkach z kimś , kto stosuje przemoc to mega mnie to doluje,ze wlasnie tak wychowani sa ludzie, maja tak niskie poczucie wartości ,ze w ogole to się dzieje.... I wlasnie dlatego ktoś jak ma dziecko powinien zadbac o to,by nie powielalo tego schematu
Niestety jest bardzo duże prawdopodobieństwo ,ze wychowana tak corka będzie wchodzila w podobne związki. Chyba,ze mama zadba o siebie, o własne poczucie wartości i się rozstanie z tym facetem.
__________________
piekło i niebo to stan umysłu...

Edytowane przez dekko27
Czas edycji: 2019-10-03 o 20:57
dekko27 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-10-03, 20:54   #20
Trzepotka
Zakorzenienie
 
Avatar Trzepotka
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 984
Dot.: Toksyczny mąż przemocowiec

Treść usunięta
Trzepotka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-03, 20:56   #21
bluebluesky
Zakorzenienie
 
Avatar bluebluesky
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 3 573
Dot.: Toksyczny mąż przemocowiec

No laska... dużo już zrobione. Zdałaś sobie sprawę z problemu, nie usprawiedliwiasz agresji, szukasz pomocy w mamie, nie dałaś się zmusić do sprzedaży mieszkania (debilny pomysł). Myśl o sobie i dziecku teraz. Więcej napisały już dziewczyny. Znajdziesz pomoc i staniesz na nogi.

Pisz jak sobie radzisz, na pewno możesz liczyć na wsparcie tutaj, a może znajdzie się ktoś kto przeszedł przez to piekło, albo ktoś kogo ty od niego uchronisz.





Sent from my iPhone using Tapatalk
__________________
Ktoś nie śpi, aby spać mógł ktoś.
bluebluesky jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-03, 20:57   #22
tinkerver2
Zakorzenienie
 
Avatar tinkerver2
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
Dot.: Toksyczny mąż przemocowiec

Cytat:
Napisane przez dekko27 Pokaż wiadomość
Chyba faktycznie zle dobrałam słowa, nie miałam na pewno nic zlego na myśli.Wrecz przeciwnie. Po prostu poniosły mnie emocje...bo zawsze jak slysze o kobietach w związkach z kimś , kto stosuje przemoc to mega mnie to doluje,ze wlasnie tak wychowani sa ludzie, maja tak niskie poczucie wartości ,ze w ogole to się dzieje.... I wlasnie dlatego ktoś jak ma dziecko powinien zadbac o to,by nie powielalo tego schematu
No niestety, tak było, jest i będzie niestety.

Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka
tinkerver2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-03, 21:01   #23
dekko27
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 530
Dot.: Toksyczny mąż przemocowiec

Cytat:
Napisane przez Trzepotka Pokaż wiadomość
Treść usunięta
Nie jest, ale może terapia by pomogla.
__________________
piekło i niebo to stan umysłu...
dekko27 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-03, 21:39   #24
540777dcbf6ffb1a00382ce11cd99e791e048a57_5e1e561288b96
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 206
Dot.: Toksyczny mąż przemocowiec

Jestes bardzo dzielna ze podjelas taka decyzje. Bedzie trudno ale dasz rade. Pierwszy krok juz zrobiony: uswiadomilas sovie ze trzeba odejsc. Jakies zaplecze juz masz: posiadasz mkeszkanie i wspierajaca mame. Powiedz mi: pracujesz? Masz jakis zawod? W jakim wieku masz dziecko? Mieszkasz w miescie

---------- Dopisano o 20:39 ---------- Poprzedni post napisano o 20:38 ----------

Sorry, urwalo mi post. Mieszkasz w miescie czy na wsi? Ten Twoj maz to taki raczej damski bokser czy osoba niebezpieczna?
540777dcbf6ffb1a00382ce11cd99e791e048a57_5e1e561288b96 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-04, 07:48   #25
vbranievska
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 2
Dot.: Toksyczny mąż przemocowiec

Dziękuję Wam za wszystkie odpowiedzi!

Dopiero teraz mam czas na spokojnie usiąść i odpisać jakoś rzeczowo.

Co do pytań o mamę: niestety moja mama w zeszła niedzielę wyjechała na rok do pracy za granicę więc nie mam opcji zamieszkania z nią.

Jeśli chodzi o mieszkanie to było moje już przed ślubem i oczywiście, tam planuje się wyprowadzić.

Problem w tym, że nie mam pracy na ten moment, mamy ogromny kryzys finansowy głównie właśnie przez jego palenie...

W poniedziałek a ogóle skończył mu się okres wypowiedzenia i także jest bez pracy... Wiedział, że będzie się zwalniać od dwóch miesięcy i w tym czasie siedział w domu cały czas. Każda próba zwrócenia mu uwagi (a już a ogóle wtedy, kiedy nie miał palenia) kończyła się agresywna kontra słowna z jego strony. Ogólnie zdania w tym związku na żaden temat nie miałam i nie mam, moja opinia nie istnieje a każda próba rozmowy z nim kończyła się fiaskiem. Wczorajsza awantura była właśnie z powodu tego, jak wyglądają (a raczej nie wyglądają) nasze finanse...

---------- Dopisano o 06:48 ---------- Poprzedni post napisano o 06:46 ----------

A jeszcze co do pytania odnośnie czy mąż jest damskim bokserem czy jest niebezpieczny... Zdecydowanie to drugie, to typ taki, który potrafi być na prawdę okropny jeśli zajdzie mu się za skórę. Nie mowie, że bije ludzi itd ale lepiej mu na odcisk nie nadepnąć, bo jest zdolny dużo złego wyrządzić, jeśli uważa, że akurat ta konkretna osoba na to zasługuje...
vbranievska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-04, 09:18   #26
Glodomorek
Zakorzenienie
 
Avatar Glodomorek
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 301
Dot.: Toksyczny mąż przemocowiec

Zabezpiecz sobie i córkę, osobne mieszkanie, wystąp o alimenty (na siebie i córkę możesz), idź na terapię, zgłoś przemoc, wnieś o rozwód. Zabezpiecz dowody przemocy. Zainstaluj sobie aplikacje, która nagrywa rozmowy np ACR. Jakby dzwonił i straszył to masz nagrane. W wielu miejscach są bezpłatne punkty pomocy prawnej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Glodomorek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-04, 09:30   #27
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
Dot.: Toksyczny mąż przemocowiec

Jeżeli byłabyś pewna, że ma przy sobie narkotyki to ja bym zgłosiła to na policję. Pójdzie posiedzieć parę lat to będziesz miała spokój.

Czy ktoś może ci pomóc finansowo zanim staniesz na nogi? Ile lat ma córka? Możesz iść do pracy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-04, 10:52   #28
twiggz
demoralizator
 
Avatar twiggz
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 306
Dot.: Toksyczny mąż przemocowiec

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;87222806]Jeżeli byłabyś pewna, że ma przy sobie narkotyki to ja bym zgłosiła to na policję. Pójdzie posiedzieć parę lat to będziesz miała spokój.[/QUOTE]


Miałoby to sens gdyby miał przy sobie parę kilo. Niska szkodliwość społeczna, małe ilości. Zawias wyłącznie. A w odwecie zrobi piekło.
twiggz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-04, 11:15   #29
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
Dot.: Toksyczny mąż przemocowiec

Cytat:
Napisane przez twiggz Pokaż wiadomość
Miałoby to sens gdyby miał przy sobie parę kilo. Niska szkodliwość społeczna, małe ilości. Zawias wyłącznie. A w odwecie zrobi piekło.
A skąd będzie wiedział, że to ona? Poza tym już były w Polsce wyroki, gdzie ktoś za kilka gramów szedł siedzieć. Jeżeli jest uzależniony i pali regularnie to raczej nie kupuje 1g tylko więcej. Nie wiem skąd wzięłaś to kilka kilogramów. Mówimy wciąż o Polsce?

A nawet jakby dostał zawiasy za narkotyki to autorka będzie miała kolejny argument dla sądu, żeby ograniczyć mu prawa rodzicielskie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Edytowane przez f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf
Czas edycji: 2019-10-04 o 11:30
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-04, 12:01   #30
kasiab7744
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 70
Dot.: Toksyczny mąż przemocowiec

Hejka. Ciezka sytuacja. Wspolczuje. Czy masz 500+? Czy moglabys cos pozyczyc do mamy? Moze udaloby Ci sie zalatwic jakis zasilek w mopsie? Cokolwiek. Moze pilnowanie czyjegos dziecka po szkole I odrabianie z nim prac domowych. Sprzedaj co sie da. Powodzenia.
kasiab7744 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2019-10-17 15:06:52


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:08.