Polecamy:

**742bd6bdde1307502cba7e126292911bf766cf73_61f3325774e32** · 2020-05-22, 08:18

Cytat:

Napisane przez cava

Kolejna kwestia jest systemowo tworzony niedobór lekarzy.
To serio nie jest tak, ze ludzie nie chcą się kształcić i portem pracować w Polsce. Owszem, cześć wyjedzie, trochę przyjedzie, ale głównym problemem jest sztuczne zaniżanie ilości kształconych specjalistów od wielu, wielu lat.

Oj tak, to jest prawda. Mlody, dobrze wyksztalcony i ambitny lekarz nie ma po prostu szans na niektore specjalizacje.
To jest jeden z powodow, dla ktorych lekarze wyjezdzaja z Polski np. do Niemiec: bo tutaj moga zrobic takie ''egzotyczne'' specjalizacje jak kardiochirurgia czy neurochirurgia.

Chociaz co ciekawe, endokrynologow jest tutaj jeszcze mniej niz w Polsce

. Zazwyczaj po prostu internisci maja dodatkowe uprawnienia zeby robic USG tarczycy i tyle. I potem wychodzisz od takiego internisty z TSH 4.0 i wiadomoscia, ze wyniki bardzo dobre, dawki nie zmieniamy. Najblizszego endokrynologa mam 20 km od siebie (w prywatnej klinice), a publicznego 50 km ode mnie.

**Ingrid80** · 2020-05-22, 08:32

Cytat:

Napisane przez Linka25

Tak, codziennie powtarzamy sobie z TZtem, jakie to szczęście. Ona ma 8 lat, ma czworo dzieci ze swojej pierwszej klasy w ścisłym sąsiedztwie, i kilkoro w wieku 5-9 lat. Bawią się na dworze po wiele godzin dziennie. Dzieci z bullerbyn

I ta możliwość swobodnej zabawy jest fantastyczna. Zero marudzenia "mamo nudzę się". Ściagamy ich z dworu po ciemku.

Fantastycznie!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ashya_ · 2020-05-22, 08:39

Ja tak mysle ze gdy to wywalilo w chinach to wystarczyloby zamknac granice, dla przyjezdznych polakow ktorzy skads wracali kwarantanna w specjalnie do tego przystosowanych budynkach, test i jedz do domu jak zdrowy. By nie mialo szansy sie to rozniesc wgl.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9** · 2020-05-22, 08:47

Cytat:

Napisane przez Arwenka1

U mnie z takich zaufanych specjalistów tylko dentysta prywatnie przyjmuje. Mój dziadek musi regularnie odwiedzać okulistę, ma swojego sprawdzonego lekarza i bardzo się cieszył, że po 3 miesiącach od ostatniej wizyty w końcu mu się udało dzisiaj mieć taką konsultację. Znajomej ortopeda za to kazał się odezwać w drugiej połowie czerwca.
Z takich artykułów o dzieciach i wirusie to czytałam dzisiaj coś całkiem innego w wymowie :
http://https://www.medonet.pl/korona...,96703784.html

http://https://www.fakt.pl/wydarzenia/swiat/koronawirus-francja-70-nowych-zakazen-po-otwarciu-szkol/c62gv21
Teraz coraz więcej piszą o przypadkach śmiertelnych korony u dzieci. Większość rodziców w grupie np.dzieci mojej kuzynki bardziej boi się zarażenia ich dziecka przez inne dzieci niż personel.

hm... źródło njusów: fakt i onet.....
no ale pominąwszy to w komentarzu taki teks dowyjasniający znalazłam pod tym z faktu
"Wcześniej w artykule była informacja ze na 1,4 miliona uczniów 70 jest zarażonych. A teraz ta informacja znikła. Może dlatego ze 70 uczniów to tylko 0,005% całości uczniów chodzących do szkoły w Francji?"
we Francji jest tak dużo zarażonych, ze tam chyba już nie tak łatwo ustali, ze to akurat od dziecka jest transmisja, poza tym nikt w żadnych wynikach badań czy analiz nie twierdził, że dzieci nic - ZERO nie zarażają tylko jednak mniej.

Cytat:

Napisane przez Monia284

Zakladajac ze maseczki cos tam daja to moze dlatego ze Czesi praktycznie od razu mieli obowiazek noszenia maseczek? Chociaz nie wiem czy akurat to samo w sobie ma az taki wplyw. O Slowenii tez ciezko mi powiedziec nie wiem jak tam dokladnie to wygladalo. Troche ludnosci tez maja ale chyba mniej od nas. Moze bylo bardziej zdyscyplinowani ogolnie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
I

a może nie mieli takich braków środków ochrony jak w Polsce na poczatku ? przecież nawet płynów do dezynfekcji nigdzie nie mozna bylo kupić, maseczki z certyfikatem rzad wyprzedał z Agencji rezerw mat, kombinezonów ochronnych brakowało w szpitalach itp. itd. plus niby rzad 'wszystko" zamknął, a tak naprawdę izolacja tych najbardziej podejrzanych (1 doba po locie do domu, osoby współmieszkające z tymi w kwarantannie) KULAŁA- co mało powiedziane. Testy robiono nie wszystkim podejrzanym (bo brakowało) i to z duuuzym opoźnieniem wyniki.

serio Monia uważasz nadal, ze to w marketach sie ludzie tak często zarażali...?
od początku epidemii w co powazniejszych źrodłach podkreslano,z ę najwiecje zarażeń z bliskiego kontaktu, drogą kropelkową no i osłabione organizmy to szybciej łapią (szpitale, DPSY, przychodnie)

pozerstwo w tych dzialaniach polskiego rządu i tyle

Essence89 · 2020-05-22, 08:53

Cytat:

Napisane przez Ashya_

Ja tak mysle ze gdy to wywalilo w chinach to wystarczyloby zamknac granice, dla przyjezdznych polakow ktorzy skads wracali kwarantanna w specjalnie do tego przystosowanych budynkach, test i jedz do domu jak zdrowy. By nie mialo szansy sie to rozniesc wgl.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W idealnym świecie tak, ale pragnę przypomnieć, że Polska, Czechy, Dania byly pierwszymi krajami, które zapowiedziały zamknięcie granic i szefowa KE bardzo to krytykowała. Gdyby więcej krajów się nie zamkneło prawdopodobnie znów doszło by do straszenia karami za naruszenie traktatów.
Poza tym od powstania wirusa do jego wykrycia minęło trochę czasu i trudno sobie wyobrazić, że wirus nie wydostał się poza teren Chin w tym czasie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9** · 2020-05-22, 09:10

Cytat:

Napisane przez DiabolloPomidorro

07:23 ----------

Jeszcze co do NFZ, mialam przyjemność czekania w pocxekalni w szpitalu zakaźnym na wymaz na koronawirus, ogolnie podzekalni zorganizowana ok, odstepy itp, maseczki dla podejrzanych ale totalnie rozwalila mnie opowieść kobiety, ktora dwa tygodnie wcześniej wrocila z Lombardii, objawy ksiazkowe, dzowni na nfz fo lekarza pierwszego kontaktu a ona do niej ze ma przyjść do przychodni

to było w połowie marca. Na szczęście pacjetnka była madrzejsza

Wysłane z mojego Redmi Note 5 przy użyciu Tapatalka

szok!

ciekawe jak to Amazonie było z organizacją pracy, ze sie tam ogniska pojawiły...
W mojej okolicy, w wojewodztwie są duze zakłady produkcyjne na obszarze Specjalnej Strefy Ekonomicznej, wiem, że na początku marca już w duzym zakładzie wprowadzono maseczki, rękawiczki , dezynfekcje... nie powinnam moze "chwalić', żeby nie wywołac znów, COVIDU z lasu, ale póki co efekty są pozytywne.

no i w marcu, na poczatku kwietnia bylo kilka "alarmów" koronowych, na poczatku marca Sanepid zamknał całą szkołe (to jeszce przed 12tym), bo dwie uczennice z Włoch wróciły i przeziebione). Potem całe pogotowie - na pól dnia, bo szybko wyniki były.

Wiec moze tez kwestia podejścia konkretnych osob z konkretnego Sanepidu miała wpływ?

---------- Dopisano o 10:10 ---------- Poprzedni post napisano o 10:05 ----------

[1=837577522c61f12fd19d267 21bfa89a63d19e6ec_63eec38 21f71b;87869256]Testowanie i izolacja? Robili 2 razy więcej testów na milion mieszkańców, niż my.[/QUOTE]

o to to! też

**bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718** · 2020-05-22, 09:32

Cytat:

Napisane przez Mimiko

Mnie bardzo bulwersuje to, co opisuje cava, czyli brak dostępu do lekarzy pierwszego kontaktu i brak dostępu do specjalistów. Dobrze, że dużo rzeczy można załatwić prywatnie, ale ile można. Chodzę prywatnie do dentysty, kardiologa, ginekologa, okulisty (raz w roku, ale zawsze). Jak jeszcze do tego dołożyć lekarza rodzinnego prywatnie no to dramat.

Nie widziałam, żeby w mediach jakoś się tym zajmowano. Mówi się o otwieraniu restauracji i kin, a lekarz pierwszego kontaktu wciąż na telefon

.

Co z tego, że wielu lekarzy ma teleporady, jest rzesza ludzi, która wymaga kontaktu osobistego. Zresztą nie oszukujmy się, można przypuszczać, kto generuje większą część osób w kolejkach do lekarzy na NFZ - na pewno są też to osoby młode, pracujące, dzieci czy inne osoby, które stać - w tych długich czy krótszych kolejkach czekają jednak bardzo często osoby na emeryturach, których nie stać na wizyty prywatne. Ale cóż, jakiś czas temu wpadła tu koleżanka pisząc, jak świetnie u niej wszystko działa i jak w jej otoczeniu przychodnie przyjmują itd.
Ale tak jak cava napisała, obecność chorób współistniejących, bez względu na to, jak ta osoba się czuje, uspokaja nam sumienia. Rozwój takiej choroby, jak ma, to nie jest kwestia śmierci jutro czy ogromnego pogorszenia zdrowia, ale duży stan zapalny może przynieść nieodwracalne skutki.

[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;87869493]hm... źródło njusów: fakt i onet.....
no ale pominąwszy to w komentarzu taki teks dowyjasniający znalazłam pod tym z faktu
"Wcześniej w artykule była informacja ze na 1,4 miliona uczniów 70 jest zarażonych. A teraz ta informacja znikła. Może dlatego ze 70 uczniów to tylko 0,005% całości uczniów chodzących do szkoły w Francji?"
we Francji jest tak dużo zarażonych, ze tam chyba już nie tak łatwo ustali, ze to akurat od dziecka jest transmisja, poza tym nikt w żadnych wynikach badań czy analiz nie twierdził, że dzieci nic - ZERO nie zarażają tylko jednak mniej.

a może nie mieli takich braków środków ochrony jak w Polsce na poczatku ? przecież nawet płynów do dezynfekcji nigdzie nie mozna bylo kupić, maseczki z certyfikatem rzad wyprzedał z Agencji rezerw mat, kombinezonów ochronnych brakowało w szpitalach itp. itd. plus niby rzad 'wszystko" zamknął, a tak naprawdę izolacja tych najbardziej podejrzanych (1 doba po locie do domu, osoby współmieszkające z tymi w kwarantannie) KULAŁA- co mało powiedziane. Testy robiono nie wszystkim podejrzanym (bo brakowało) i to z duuuzym opoźnieniem wyniki.

serio Monia uważasz nadal, ze to w marketach sie ludzie tak często zarażali...?
od początku epidemii w co powazniejszych źrodłach podkreslano,z ę najwiecje zarażeń z bliskiego kontaktu, drogą kropelkową no i osłabione organizmy to szybciej łapią (szpitale, DPSY, przychodnie)

pozerstwo w tych dzialaniach polskiego rządu i tyle

[/QUOTE]

To jest jakaś magia, dlaczego w tych marketach się ludzie nie pozarażali.

Przypominam, Wizażanka mieszkała tutaj z osobą zarażoną (i narażoną na ciężki przebieg choroby, wg statystyk). Nikt się nie zaraził. No ale pewnie Czesi (z 4 razy mniejsza społeczność pod kątem wielkości + dużo mniej aglomeracji) i Słowenia (ten kraj pod kątem ludności to pewnie jedno nasze województwo) stosowali jakieś magiczne środki i nie wychodzili z domu.

Dla chcących się pobawić - czy jest jakiś kraj jak Polska bądź większy, który ma zbliżony do np. 100 poziom zachorowań? I nie ma ofiar śmiertelnych w tysiącach? Oczywiście Chiny odpadają

Ashya_ · 2020-05-22, 09:33

Cytat:

Napisane przez Essence89

W idealnym świecie tak, ale pragnę przypomnieć, że Polska, Czechy, Dania byly pierwszymi krajami, które zapowiedziały zamknięcie granic i szefowa KE bardzo to krytykowała. Gdyby więcej krajów się nie zamkneło prawdopodobnie znów doszło by do straszenia karami za naruszenie traktatów.
Poza tym od powstania wirusa do jego wykrycia minęło trochę czasu i trudno sobie wyobrazić, że wirus nie wydostał się poza teren Chin w tym czasie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A no właśnie ja uwazam ze kraj powinien byc decyzyjnie niezalezny, a nie ze ktos inny mu dyktuje co mu wolno, nie wolno, naklada kary itp. To co jest teraz to jakis chory uklad ktory nie ma racji bytu a w takich sytuacjach to widac bardzo wyraznie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

squirrelqa · 2020-05-22, 09:57

Cytat:

Napisane przez Ashya_

Ja tak mysle ze gdy to wywalilo w chinach to wystarczyloby zamknac granice, dla przyjezdznych polakow ktorzy skads wracali kwarantanna w specjalnie do tego przystosowanych budynkach, test i jedz do domu jak zdrowy. By nie mialo szansy sie to rozniesc wgl.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kto w styczniu myślał o jakimś wirusie w Chinach, który może być przywleczony do Europy...
Dobrze pamiętam ten czas, bo przez kilka tygodni w ulubionym radiu był super rozbudowany konkurs, w którym do wygrania był wyjazd do Azji z Pawlikowską. Co tydzień ktoś tam wygrywał, było fajnie, zabawa, a w końcu gruchnęli, że odwołują, bo w Azji niebezpiecznie. I pamiętam moje zdziwienie, czemu to robią, tyle kasy i zachodu poszło w ten konkurs, całkiem spore przedsięwzięcie, no bardzo szkoda, zwłaszcza dla wygranych.
Gdyby na tamtym etapie ktoś chciał zamykać nasze granice, to nikt by tego nie zrozumiał. Jasne, patrząc z dzisiejszej perspektywy wiemy o tym, ale wtedy? A w życiu.
Wydaje mi się, że to teraz nam się tak łatwo mówi, co się powinno wprowadzić, jak i kiedy, każdy już ma magistra z epidemiologii, bo już jesteśmy mądrzejsi o to, co się dzieje, jakie statystyki, efekty tego, skala itp.

chimay · 2020-05-22, 10:20

[1=bbab4b1e68366f09bc3914c 9672f02df694c852f_622be74 47f718;87869661]
To jest jakaś magia, dlaczego w tych marketach się ludzie nie pozarażali.

Przypominam, Wizażanka mieszkała tutaj z osobą zarażoną (i narażoną na ciężki przebieg choroby, wg statystyk). Nikt się nie zaraził.[/QUOTE]

To nie jest żadna magia tylko połączenie warunków zewnętrznych + indywidualnej odporności.

Prędzej się zarazisz w pracy niż w supermarkecie choćby z tego powodu, że w pracy ma się bliższy kontakt z ludźmi i pracuje się często w mniejszych/niższych pomieszczeniach.
Tutaj KLIK jest niemiecki artykuł nt tego, jak wyglądał łańcuch zarażania się od pacjenta 0 w niemieckim zakładzie motoryzacyjnym Webasto. Dla przypomnienia - to tam był przypadek zarażenia się przez podanie solniczki na kantynie. Zarażenia zaczęły się od szkolenia z pracownicą z Chin, która przed przylotem do DE miała kontakt z rodzicami, którzy byli na wycieczce w Wuhan. Pani miała po przylocie niespecyficzne objawy (ból pleców i klatki piersiowej), które złożyła na karb jetlagu.

Tłumaczenie jednego akapitu z translatora:
Podczas spotkania w dniu 20 stycznia pacjent jeden siedział w pokoju o powierzchni około 12 metrów kwadratowych obok zarażonej osoby z Chin. Jednak pozostanie w tym samym pokoju nie jest oczywiście gwarancją infekcji: dwóch innych kolegów, którzy uczestniczyli w spotkaniu i siedzieli po przeciwnej stronie stołu, nie zostało zarażonych.

[1=bbab4b1e68366f09bc3914c 9672f02df694c852f_622be74 47f718;87869661]Dla chcących się pobawić - czy jest jakiś kraj jak Polska bądź większy, który ma zbliżony do np. 100 poziom zachorowań? I nie ma ofiar śmiertelnych w tysiącach? Oczywiście Chiny odpadają

[/QUOTE]

Może Rumunia? Od początku mieliśmy bardzo podobne liczby ilości zarażeń i śmierci, tylko że jednak Rumunia ma ok 19 mln mieszkańców no i nie wiem, jakie mają dzienne przyrosty.

staska_stasia · 2020-05-22, 10:23

Cytat:

Napisane przez squirrelqa

Kto w styczniu myślał o jakimś wirusie w Chinach, który może być przywleczony do Europy...
Dobrze pamiętam ten czas, bo przez kilka tygodni w ulubionym radiu był super rozbudowany konkurs, w którym do wygrania był wyjazd do Azji z Pawlikowską. Co tydzień ktoś tam wygrywał, było fajnie, zabawa, a w końcu gruchnęli, że odwołują, bo w Azji niebezpiecznie. I pamiętam moje zdziwienie, czemu to robią, tyle kasy i zachodu poszło w ten konkurs, całkiem spore przedsięwzięcie, no bardzo szkoda, zwłaszcza dla wygranych.
Gdyby na tamtym etapie ktoś chciał zamykać nasze granice, to nikt by tego nie zrozumiał. Jasne, patrząc z dzisiejszej perspektywy wiemy o tym, ale wtedy? A w życiu.
Wydaje mi się, że to teraz nam się tak łatwo mówi, co się powinno wprowadzić, jak i kiedy, każdy już ma magistra z epidemiologii, bo już jesteśmy mądrzejsi o to, co się dzieje, jakie statystyki, efekty tego, skala itp.

W styczniu i w lutym jeszcze był heheszki, więc wprowadzanie wtedy jakichkolwiek obostrzeń wywołałoby większe oburzenie, niż wprowadzenie ich w marcu.

Na to, jak ocenić działaia poszczególnych państwa, przyjdzie czas może za kilka miesięcy - lat. Szwecja była wyluzowana, tymczasem wczoraj widziałam, że ma największy odsetek śmiertelności na milion mieszkańców w Europie. Oczywiście trzeba patrzeć na średnie wieku itp., ale ocena skuteczności i potrzeby podejmowania działań nie jest możliwa teraz, kiedy wszystko jeszcze trwa.

kasiunia788742 · 2020-05-22, 10:24

Cytat:

Napisane przez squirrelqa

Kto w styczniu myślał o jakimś wirusie w Chinach, który może być przywleczony do Europy...
Dobrze pamiętam ten czas, bo przez kilka tygodni w ulubionym radiu był super rozbudowany konkurs, w którym do wygrania był wyjazd do Azji z Pawlikowską. Co tydzień ktoś tam wygrywał, było fajnie, zabawa, a w końcu gruchnęli, że odwołują, bo w Azji niebezpiecznie. I pamiętam moje zdziwienie, czemu to robią, tyle kasy i zachodu poszło w ten konkurs, całkiem spore przedsięwzięcie, no bardzo szkoda, zwłaszcza dla wygranych.
Gdyby na tamtym etapie ktoś chciał zamykać nasze granice, to nikt by tego nie zrozumiał. Jasne, patrząc z dzisiejszej perspektywy wiemy o tym, ale wtedy? A w życiu.
Wydaje mi się, że to teraz nam się tak łatwo mówi, co się powinno wprowadzić, jak i kiedy, każdy już ma magistra z epidemiologii, bo już jesteśmy mądrzejsi o to, co się dzieje, jakie statystyki, efekty tego, skala itp.

Patrząc, że tam tysiące chorych? Ja się dziwilam, że nie zamykają granic dla Azji. Przecież ludzie podróżują, a rząd Chin jeszcze, z tego co pamietam, zachęcał do podróżowania swoich obywateli.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

**71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9** · 2020-05-22, 10:26

eh... tak z mojego lokalnego obszaru, wojewoda lubuski (z Pis oczywiście) zarzuca marszałkowi (wladza samorządowe, PO) zarzuca samochwalstwo po czym mówi:
"Zdaniem Dajczaka uporanie się z epidemią to zasługa rządu. - To jest na pewno efekt wszystkich działań, rozporządzeń rządu. To nie ulega żadnej wątpliwości. Wprowadzonych w odpowiednim czasie i w odpowiedni sposób przez służby - przekonywał w rozmowie z Kają Rostkowską z Radia Index i chwalił mieszkańców regionu za "dostosowanie się do niełatwych wymogów".

(czyżby to jakis inny rząd i inne dzialania byly w lubuskim niz w reszcie kraju?)

odpowiedź marszałek : "Przekazaliśmy na sprzęt ratujący życie 45 mln zł. Natomiast dotacja rządowa dla woj. lubuskiego to 5,5 mln zł"

a i z inne go źródła - w szpitalu wojewodzkim "robimy testy na obecność przeciwciał, które świadczą o zwalczeniu wirusa i nabyciu odporności na niego, przebadaliśmy do dzisiaj 293 osoby. Wszystkie wyniki są negatywne. Oznacza to niestety, że nie mamy odporności na wirusa i nadal jest on dla nas groźny."

**bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718** · 2020-05-22, 10:51

Cytat:

Napisane przez chimay

To nie jest żadna magia tylko połączenie warunków zewnętrznych + indywidualnej odporności.

Prędzej się zarazisz w pracy niż w supermarkecie choćby z tego powodu, że w pracy ma się bliższy kontakt z ludźmi i pracuje się często w mniejszych/niższych pomieszczeniach.
Tutaj KLIK jest niemiecki artykuł nt tego, jak wyglądał łańcuch zarażania się od pacjenta 0 w niemieckim zakładzie motoryzacyjnym Webasto. Dla przypomnienia - to tam był przypadek zarażenia się przez podanie solniczki na kantynie. Zarażenia zaczęły się od szkolenia z pracownicą z Chin, która przed przylotem do DE miała kontakt z rodzicami, którzy byli na wycieczce w Wuhan. Pani miała po przylocie niespecyficzne objawy (ból pleców i klatki piersiowej), które złożyła na karb jetlagu.

Tłumaczenie jednego akapitu z translatora:
Podczas spotkania w dniu 20 stycznia pacjent jeden siedział w pokoju o powierzchni około 12 metrów kwadratowych obok zarażonej osoby z Chin. Jednak pozostanie w tym samym pokoju nie jest oczywiście gwarancją infekcji: dwóch innych kolegów, którzy uczestniczyli w spotkaniu i siedzieli po przeciwnej stronie stołu, nie zostało zarażonych.

Może Rumunia? Od początku mieliśmy bardzo podobne liczby ilości zarażeń i śmierci, tylko że jednak Rumunia ma ok 19 mln mieszkańców no i nie wiem, jakie mają dzienne przyrosty.

Rumunia ma spadek już, sytuacja rzeczywiście podobna do nas.

Myślę podobnie, tylko nie chce mi się już czytać w kółko tego samego na temat dystansu, niedostosowania środków do warunków li w sklepach itd. Kraje podawane jako przykłady są nieporównywalne i gdyby wyizolować część kraju np. północ Polski od Łodzi w górę to też by się okazało, że Polska nie ma problemu. Jak widać to nie jest czyjaś wina albo nie-wina w dużej stopnie, oczekiwania od polityków że wypłaszczą krzywą, żeby ktoś się lepiej poczuł są śmieszne. Bądź co bądź mieszkamy w dużym kraju i politycy nie mają wpływu na to, że zawody mające większy kontakt fizyczny z innymi ludźmi są bardziej narażone. To po pierwsze. Po drugie, tak jak piszesz, bardzo różnimy się odpornością. I ciężko stwierdzić, kto i na co ją ma.

Każdy chce sobie jakoś zracjonalizować temat, ale c'mon, żyjemy z tym już ponad 10 tygodni, pewne komentarze (typu prezydentka centralnie położenego w Pl miasta) trzeba studzić, bardziej bazować na nauce, a nie na porównywaniu kształtu wykresu do nieporównywalnego w żadnym wymiarze kraju. Od razu napiszę, przeprowadzenie jakichkolwiek badań nie jest tożsame z naukowym walorem tych badań (vide nauczyciele z Łodzi).

Też chcę, żeby się krzywa wypłaszczyła, chcę odpalić jutro tiwi, którego nie mam, ale mogę zorganizować - i posłuchać, że wow, mamy spadek, był szczyt, bez znaczenia, kto pomógł - po prostu epidemia wygasa. Rozumiem, że dużo ludzi się wkurvia na te komentarze polityczne, ale myślę, że jako społeczeństwo musimy patrzeć bardziej przyziemnie, na rzeczy, które nas dotykają.

chimay · 2020-05-22, 11:11

[1=bbab4b1e68366f09bc3914c 9672f02df694c852f_622be74 47f718;87869936] Kraje podawane jako przykłady są nieporównywalne i gdyby wyizolować część kraju np. północ Polski od Łodzi w górę to też by się okazało, że Polska nie ma problemu. [/QUOTE]

Ale w Niemczech jest podobnie. Jeszcze rozumiem, że w moim bundeslandzie jest łącznie ponad 37.000 przypadków, bo to duża aglomeracja wielu miast, ale tak samo dużo przypadków ma Badenia-Wirtembergia, gdzie poza Suttgartem to nie ma jakichś wielkich miast. Albo Bawaria.

**0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b** · 2020-05-22, 11:29

[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;87869493]

a może nie mieli takich braków środków ochrony jak w Polsce na poczatku ? przecież nawet płynów do dezynfekcji nigdzie nie mozna bylo kupić, maseczki z certyfikatem rzad wyprzedał z Agencji rezerw mat, kombinezonów ochronnych brakowało w szpitalach itp. itd. plus niby rzad 'wszystko" zamknął, a tak naprawdę izolacja tych najbardziej podejrzanych (1 doba po locie do domu, osoby współmieszkające z tymi w kwarantannie) KULAŁA- co mało powiedziane. Testy robiono nie wszystkim podejrzanym (bo brakowało) i to z duuuzym opoźnieniem wyniki.

serio Monia uważasz nadal, ze to w marketach sie ludzie tak często zarażali...?
od początku epidemii w co powazniejszych źrodłach podkreslano,z ę najwiecje zarażeń z bliskiego kontaktu, drogą kropelkową no i osłabione organizmy to szybciej łapią (szpitale, DPSY, przychodnie)

pozerstwo w tych dzialaniach polskiego rządu i tyle

[/QUOTE]

Zgadzam się!

[1=bbab4b1e68366f09bc3914c 9672f02df694c852f_622be74 47f718;87869661]Co z tego, że wielu lekarzy ma teleporady, jest rzesza ludzi, która wymaga kontaktu osobistego. Zresztą nie oszukujmy się, można przypuszczać, kto generuje większą część osób w kolejkach do lekarzy na NFZ - na pewno są też to osoby młode, pracujące, dzieci czy inne osoby, które stać - w tych długich czy krótszych kolejkach czekają jednak bardzo często osoby na emeryturach, których nie stać na wizyty prywatne. Ale cóż, jakiś czas temu wpadła tu koleżanka pisząc, jak świetnie u niej wszystko działa i jak w jej otoczeniu przychodnie przyjmują itd.
Ale tak jak cava napisała, obecność chorób współistniejących, bez względu na to, jak ta osoba się czuje, uspokaja nam sumienia. Rozwój takiej choroby, jak ma, to nie jest kwestia śmierci jutro czy ogromnego pogorszenia zdrowia, ale duży stan zapalny może przynieść nieodwracalne skutki.

[/QUOTE]

O sytuacjach, o której cava wspomniała - brak możliwości zapisania się do przychodni - nie wspomnę.

Osoba niepełnosprawna nadal musi jeździć do 2 innych przychodni (i miast), bo nie ma zapisów.

A co z osobami, które w kwarantannie stały się pełnoletnie?
Pediatra już nie przyjmie.
Pierwszy kontakt - nie zapisze.

Cytat:

Napisane przez Ashya_

A no właśnie ja uwazam ze kraj powinien byc decyzyjnie niezalezny, a nie ze ktos inny mu dyktuje co mu wolno, nie wolno, naklada kary itp. To co jest teraz to jakis chory uklad ktory nie ma racji bytu a w takich sytuacjach to widac bardzo wyraznie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale tym samym nie miałoby racji bytu nasze życie w UE

Od pon. w mojej pracy miały ruszyć zajęcia opiekuńcze (kilkoro dzieci tylko chętnych)* i indywidualne rewalidacje (takie zajęcia terapeutyczne). I w południe info od GISu - z racji wielu zachorowań w województwie nie można.
Jak dzwonię do rodziców, to już się tylko śmieję, bo ciągle jakieś sprzeczne info im muszę podawać...

*myślę, że nie ma wielu chętnych, bo same dzieci nie chcą teraz do szkoły - ciepło, można szaleń na dworze, nie trzeba rano wstawać, online szybciej zrobią zajęcia (bo jak np. coś jest wrzucone dzień wcześniej to gro dzieci już to robi i z głowy). Dzisiaj z moimi rozmawiałam - nie chcą wrócić.

I ciekawostka, mój powiat zamieszkania - robi nauczycielom (chętnym) testy od dzisiaj. Mój powiat pracy - a gdzie tam.
Mój powiat lewicowy, pracowniczy - religijny

natalia_t · 2020-05-22, 11:38

Cytat:

Napisane przez cava

Kolejna kwestia jest systemowo tworzony niedobór lekarzy.
To serio nie jest tak, ze ludzie nie chcą się kształcić i portem pracować w Polsce. Owszem, cześć wyjedzie, trochę przyjedzie, ale głównym problemem jest sztuczne zaniżanie ilości kształconych specjalistów od wielu, wielu lat.

A po co? No pomyśl trochę. Po co kształcić nowych lekarzy, skoro ci którzy są mogą pracować do 80rż, pracować po ponad 300 godzin w miesiącu w szpitalu, dodatkowo dwa razy w tygodniu po kilka godzin w jakiejś poradni na nf, a gdzieś tam w międzyczasie jeszcze w gabinecie prywatnym

potem ktoś tam wyciąga wnioski, że system jakoś działa i nie trzeba więcej lekarzy. W rezultacie lekarzy jest za mało, trzeba pracować ponad 300 godzin miesięcznie w szpitalu, trochę w poradni, dorobić prywatnie... i tak to się kręci!

Klauzula opt-out miała być przecież tymczasowym rozwiązaniem, a już na dobre weszła w komplet dokumentów podpisywanych przez lekarzy przy zatrudnieniu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9** · 2020-05-22, 11:46

pzykładd z jaka 'szybkością' dziala nas super szybko wprowadzający super dzialania anytCOVID:

https://serwisy.gazetaprawna.pl/eduk...dozowniki.html

Szkoły mogą zgłaszać się do Ministerstwa Zdrowia po środki do dezynfekcji i dozowniki. Wystarczy wypełnić wniosek przez internet. Resort wystosował w czwartek pismo w tej sprawie m.in. do dyrektorów placówek."

w czwartek.. 21 maja, od kiedy wiadomo, ze szkoly otwierają od 25go?
a od kiedy w ogole wiadomo, ze będzie taki etap, ze trzeba szkoły choc częsciowo otworzyc?

w moim mieście testują od 2 tygodni personel żlobków i przedszkoli, testy genetyczne
"Przebadano już pracowników gorzowskich żłobków, obecnie trwają testy pracowników przedszkoli. Przez specjalny "testobus" przewinęła się już połowa personelu. Wynik? Zero koronawirusa."
Do tej pory wyniki wszystkich przeprowadzonych testów są negatywne. Przebadano już ok. 330 osób (stan na 20 maja). Na część wyników jeszcze czekamy, bo wymazy czekają w kolejce do aparatu, który jest teraz bardzo obciążony ze względu na to, że testujemy też wszystkich pacjentów, których chcemy przyjąć do szpitala - mówi Agnieszka Wiśniewska, rzeczniczka Wielospecjalistycznego Szpitala Wojewódzkiego "

A do szkoly podstawoej zglosilo sie 12% uczniów uprawnionych (1-3)

Arwenka1 · 2020-05-22, 12:04

Goczek,tylko Wam pozazdrościć sytuacji.
W Warszawie też niespełna 11 % dzieci wróci do szkoły.Myślę,że wciąż duża liczba zachorowań, zasiłki opiekuńcze, bliskość wakacji(dzieci nie chcą wracać ) -to wszystko wpływa na liczbę chętnych. Plus wiele osób pracuje zdalnie.
U nas maseczki sporo ludzi dalej nosi, natomiast jeśli chodzi o zachowanie w sklepie dzisiaj widziałam w Lidlu kobietę grzebiącą gołymi rękami w pieczywie

**ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91** · 2020-05-22, 12:08

Cytat:

Napisane przez Arwenka1

Goczek,tylko Wam pozazdrościć sytuacji.
W Warszawie też niespełna 11 % dzieci wróci do szkoły.Myślę,że wciąż duża liczba zachorowań, zasiłki opiekuńcze, bliskość wakacji(dzieci nie chcą wracać ) -to wszystko wpływa na liczbę chętnych. Plus wiele osób pracuje zdalnie.
U nas maseczki sporo ludzi dalej nosi, natomiast jeśli chodzi o zachowanie w sklepie dzisiaj widziałam w Lidlu kobietę grzebiącą gołymi rękami w pieczywie

Zwróciłaś jej uwagę?

ridja devojka · 2020-05-22, 12:13

W moim mieście na wniosek dyrektorów placówek bez kontaktu z rodzicami (przynajmniej u nas, w naszym przedszkolu nie było kontaktu w tej sprawie) przedszkola beda zamkniete do końca maja. Ja mam iść 1 czerwca do pracy i teraz loteria czy otworzą czy nie? Czy w piątek przed pracą się dowiem, że nie mam co zrobić z dzieckiem? Młodszą już posłałam do żłobka, za który płacę już teraz oczywiście, a teraz nie wiem nawet czy to ma sens bo jak starsza nie pójdzie do przedszkola to i tak pracy nie zacznę. Wykończy mnie nerwowo ta koronarzeczywostość.

Arwenka1 · 2020-05-22, 12:23

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87870190]Zwróciłaś jej uwagę?[/QUOTE]

Jakaś kobieta jej zwróciła uwagę, ale bez reakcji

To znaczy dokończyła wybór pieczywa i potem odjechała, bez słowa. I kobieta 30/40 lat, nie żadna nastolatka czy staruszka.

ridja devojka a w jakim województwie mieszkasz ? Masz w mieście czynne przedszkola prywatne? One teraz są bardziej chętne do przyjmowania dzieciaków,obniżają czesne itd.

wika82 · 2020-05-22, 12:37

Cytat:

Napisane przez Arwenka1

Jakaś kobieta jej zwróciła uwagę, ale bez reakcji

To znaczy dokończyła wybór pieczywa i potem odjechała, bez słowa. I kobieta 30/40 lat, nie żadna nastolatka czy staruszka.

ridja devojka a w jakim województwie mieszkasz ? Masz w mieście czynne przedszkola prywatne? One teraz są bardziej chętne do przyjmowania dzieciaków,obniżają czesne itd.

Z tym obniżeniem czesnego u nas wcale tak nie jest.

Czesne jest obniżone jeżeli dziecko nie chodzi. I tylko wtedy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tepsa · 2020-05-22, 12:46

Cytat:

Napisane przez ridja devojka

W moim mieście na wniosek dyrektorów placówek bez kontaktu z rodzicami (przynajmniej u nas, w naszym przedszkolu nie było kontaktu w tej sprawie) przedszkola beda zamkniete do końca maja. Ja mam iść 1 czerwca do pracy i teraz loteria czy otworzą czy nie? Czy w piątek przed pracą się dowiem, że nie mam co zrobić z dzieckiem? Młodszą już posłałam do żłobka, za który płacę już teraz oczywiście, a teraz nie wiem nawet czy to ma sens bo jak starsza nie pójdzie do przedszkola to i tak pracy nie zacznę. Wykończy mnie nerwowo ta koronarzeczywostość.

U mnie przedszkola ruszają 8 czerwca...urlopu nie mam, w pracy urwanie głowy, kombinuję z dzieckiem jak mogę, załamana jestem tą sytuacją

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b** · 2020-05-22, 12:49

Cytat:

Napisane przez ridja devojka

W moim mieście na wniosek dyrektorów placówek bez kontaktu z rodzicami (przynajmniej u nas, w naszym przedszkolu nie było kontaktu w tej sprawie) przedszkola beda zamkniete do końca maja. Ja mam iść 1 czerwca do pracy i teraz loteria czy otworzą czy nie? Czy w piątek przed pracą się dowiem, że nie mam co zrobić z dzieckiem? Młodszą już posłałam do żłobka, za który płacę już teraz oczywiście, a teraz nie wiem nawet czy to ma sens bo jak starsza nie pójdzie do przedszkola to i tak pracy nie zacznę. Wykończy mnie nerwowo ta koronarzeczywostość.

Ale na wniosek dyrektorów? czy info z GISu?
Ja koło 10 rano dzwoniłam do rodzica potwierdzić zajęcia, koło południa dzwoniłam je odwołać

nie moja wina, w ogóle nawet promila wpływu na to nie mam, ale i tak to nie są miłe sytuacje.

kaylla · 2020-05-22, 13:14

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;87870335]Ale na wniosek dyrektorów? czy info z GISu?
Ja koło 10 rano dzwoniłam do rodzica potwierdzić zajęcia, koło południa dzwoniłam je odwołać

nie moja wina, w ogóle nawet promila wpływu na to nie mam, ale i tak to nie są miłe sytuacje.[/QUOTE]A w jakim wojewodztwie pracujesz?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b** · 2020-05-22, 13:20

Najbardziej zarażonym

Tzn. ja się decyzji nie dziwię absolutnie, środowisko jest, jakie jest, tam w każdej klatce jakiś górnik (przy czym NIE mam przecież do nich pretensji! ale jest, jak jest, kwestią czasu było, gdy się tam dziadostwo na dole rozlezie).
Uważam, że akurat Śląsk powinien mieć inne tempo luzowania, niż reszta kraju.

ridja devojka · 2020-05-22, 13:27

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;87870335]Ale na wniosek dyrektorów? czy info z GISu?
Ja koło 10 rano dzwoniłam do rodzica potwierdzić zajęcia, koło południa dzwoniłam je odwołać

nie moja wina, w ogóle nawet promila wpływu na to nie mam, ale i tak to nie są miłe sytuacje.[/QUOTE]Z pisma wynika że dyrektorow, tzn ja widziałam tylko pismo od prezydent do dyrektor naszej placówki że się zgadza na odroczenie. Ale rodzice dzieci z innych przedszkoli mówią że u nich to samo.[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;87870415]Najbardziej zarażonym

Tzn. ja się decyzji nie dziwię absolutnie, środowisko jest, jakie jest, tam w każdej klatce jakiś górnik (przy czym NIE mam przecież do nich pretensji! ale jest, jak jest, kwestią czasu było, gdy się tam dziadostwo na dole rozlezie).
Uważam, że akurat Śląsk powinien mieć inne tempo luzowania, niż reszta kraju.[/QUOTE]No ja to samo, sami górnicy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Arwenka1 · 2020-05-22, 14:05

Na Śląsku to w sumie się nie dziwię ,że podchodzą z dużą ostrożnością do ponownego otwierania różnych obiektów. Co innego wschodnia Polska czy lubuskie.

W Szczecinie jakaś nauczyciela chora i zamknęli jedno z przedszkoli.Całe szczęście,że w jej grupie było tylko 7 dzieci, ale i tak one i ich rodzice są na 14-dniowej kwarantannie .
http://https://gs24.pl/przedszkole-z...ar/c1-14985028
http://https://szczecin.wyborcza.pl/...czycielka.html
Podejrzewam,że na Śląsku takich sytuacji byłoby o wiele więcej.

Halimaa · 2020-05-22, 14:12

Część

Przeprowadzam na zaliczenie ankietę o opiniach nt. epidemii koronawirusa i teorii spiskowych. W tym wątku są osoby, które interesują się tematem.
Będę bardzo wdzięczna jeśli znajdziecie chwilkę (ok. 3 minuty) na wypełnienie.

Link do ankiety: https://warsawpsy.eu.qualtrics.com/j...Z9HLsN166VlXo1

2020-05-22, 08:39	#1563
Ashya_ Zakorzenienie Zarejestrowany: 2013-04 Wiadomości: 4 242	Dot.: Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 6. Ja tak mysle ze gdy to wywalilo w chinach to wystarczyloby zamknac granice, dla przyjezdznych polakow ktorzy skads wracali kwarantanna w specjalnie do tego przystosowanych budynkach, test i jedz do domu jak zdrowy. By nie mialo szansy sie to rozniesc wgl. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz __________________ `Jedyna niesłuszna w niej rzecz to to, że zapomina ile jest warta..`

2020-05-22, 10:20	#1570
chimay Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-11 Lokalizacja: Niemcy Wiadomości: 25 327	Dot.: Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 6. [1=bbab4b1e68366f09bc3914c 9672f02df694c852f_622be74 47f718;87869661] To jest jakaś magia, dlaczego w tych marketach się ludzie nie pozarażali. Przypominam, Wizażanka mieszkała tutaj z osobą zarażoną (i narażoną na ciężki przebieg choroby, wg statystyk). Nikt się nie zaraził.[/QUOTE] To nie jest żadna magia tylko połączenie warunków zewnętrznych + indywidualnej odporności. Prędzej się zarazisz w pracy niż w supermarkecie choćby z tego powodu, że w pracy ma się bliższy kontakt z ludźmi i pracuje się często w mniejszych/niższych pomieszczeniach. Tutaj KLIK jest niemiecki artykuł nt tego, jak wyglądał łańcuch zarażania się od pacjenta 0 w niemieckim zakładzie motoryzacyjnym Webasto. Dla przypomnienia - to tam był przypadek zarażenia się przez podanie solniczki na kantynie. Zarażenia zaczęły się od szkolenia z pracownicą z Chin, która przed przylotem do DE miała kontakt z rodzicami, którzy byli na wycieczce w Wuhan. Pani miała po przylocie niespecyficzne objawy (ból pleców i klatki piersiowej), które złożyła na karb jetlagu. Tłumaczenie jednego akapitu z translatora: Podczas spotkania w dniu 20 stycznia pacjent jeden siedział w pokoju o powierzchni około 12 metrów kwadratowych obok zarażonej osoby z Chin. Jednak pozostanie w tym samym pokoju nie jest oczywiście gwarancją infekcji: dwóch innych kolegów, którzy uczestniczyli w spotkaniu i siedzieli po przeciwnej stronie stołu, nie zostało zarażonych. [1=bbab4b1e68366f09bc3914c 9672f02df694c852f_622be74 47f718;87869661]Dla chcących się pobawić - czy jest jakiś kraj jak Polska bądź większy, który ma zbliżony do np. 100 poziom zachorowań? I nie ma ofiar śmiertelnych w tysiącach? Oczywiście Chiny odpadają [/QUOTE] Może Rumunia? Od początku mieliśmy bardzo podobne liczby ilości zarażeń i śmierci, tylko że jednak Rumunia ma ok 19 mln mieszkańców no i nie wiem, jakie mają dzienne przyrosty.

2020-05-22, 10:26	#1573
71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9 Konto usunięte Zarejestrowany: 2010-03 Wiadomości: 10 371	Dot.: Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 6. eh... tak z mojego lokalnego obszaru, wojewoda lubuski (z Pis oczywiście) zarzuca marszałkowi (wladza samorządowe, PO) zarzuca samochwalstwo po czym mówi: "Zdaniem Dajczaka uporanie się z epidemią to zasługa rządu. - To jest na pewno efekt wszystkich działań, rozporządzeń rządu. To nie ulega żadnej wątpliwości. Wprowadzonych w odpowiednim czasie i w odpowiedni sposób przez służby - przekonywał w rozmowie z Kają Rostkowską z Radia Index i chwalił mieszkańców regionu za "dostosowanie się do niełatwych wymogów". (czyżby to jakis inny rząd i inne dzialania byly w lubuskim niz w reszcie kraju?) odpowiedź marszałek : "Przekazaliśmy na sprzęt ratujący życie 45 mln zł. Natomiast dotacja rządowa dla woj. lubuskiego to 5,5 mln zł" a i z inne go źródła - w szpitalu wojewodzkim "robimy testy na obecność przeciwciał, które świadczą o zwalczeniu wirusa i nabyciu odporności na niego, przebadaliśmy do dzisiaj 293 osoby. Wszystkie wyniki są negatywne. Oznacza to niestety, że nie mamy odporności na wirusa i nadal jest on dla nas groźny."

2020-05-22, 11:11	#1575
chimay Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-11 Lokalizacja: Niemcy Wiadomości: 25 327	Dot.: Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 6. [1=bbab4b1e68366f09bc3914c 9672f02df694c852f_622be74 47f718;87869936] Kraje podawane jako przykłady są nieporównywalne i gdyby wyizolować część kraju np. północ Polski od Łodzi w górę to też by się okazało, że Polska nie ma problemu. [/QUOTE] Ale w Niemczech jest podobnie. Jeszcze rozumiem, że w moim bundeslandzie jest łącznie ponad 37.000 przypadków, bo to duża aglomeracja wielu miast, ale tak samo dużo przypadków ma Badenia-Wirtembergia, gdzie poza Suttgartem to nie ma jakichś wielkich miast. Albo Bawaria.

2020-05-22, 11:46	#1578
71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9 Konto usunięte Zarejestrowany: 2010-03 Wiadomości: 10 371	Dot.: Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 6. pzykładd z jaka 'szybkością' dziala nas super szybko wprowadzający super dzialania anytCOVID: https://serwisy.gazetaprawna.pl/eduk...dozowniki.html Szkoły mogą zgłaszać się do Ministerstwa Zdrowia po środki do dezynfekcji i dozowniki. Wystarczy wypełnić wniosek przez internet. Resort wystosował w czwartek pismo w tej sprawie m.in. do dyrektorów placówek." w czwartek.. 21 maja, od kiedy wiadomo, ze szkoly otwierają od 25go? a od kiedy w ogole wiadomo, ze będzie taki etap, ze trzeba szkoły choc częsciowo otworzyc? w moim mieście testują od 2 tygodni personel żlobków i przedszkoli, testy genetyczne "Przebadano już pracowników gorzowskich żłobków, obecnie trwają testy pracowników przedszkoli. Przez specjalny "testobus" przewinęła się już połowa personelu. Wynik? Zero koronawirusa." Do tej pory wyniki wszystkich przeprowadzonych testów są negatywne. Przebadano już ok. 330 osób (stan na 20 maja). Na część wyników jeszcze czekamy, bo wymazy czekają w kolejce do aparatu, który jest teraz bardzo obciążony ze względu na to, że testujemy też wszystkich pacjentów, których chcemy przyjąć do szpitala - mówi Agnieszka Wiśniewska, rzeczniczka Wielospecjalistycznego Szpitala Wojewódzkiego " A do szkoly podstawoej zglosilo sie 12% uczniów uprawnionych (1-3)

2020-05-22, 12:04	#1579
Arwenka1 Rozeznanie Zarejestrowany: 2011-03 Wiadomości: 769	Dot.: Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 6. Goczek,tylko Wam pozazdrościć sytuacji. W Warszawie też niespełna 11 % dzieci wróci do szkoły.Myślę,że wciąż duża liczba zachorowań, zasiłki opiekuńcze, bliskość wakacji(dzieci nie chcą wracać ) -to wszystko wpływa na liczbę chętnych. Plus wiele osób pracuje zdalnie. U nas maseczki sporo ludzi dalej nosi, natomiast jeśli chodzi o zachowanie w sklepie dzisiaj widziałam w Lidlu kobietę grzebiącą gołymi rękami w pieczywie

2020-05-22, 12:13	#1581
ridja devojka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-06 Lokalizacja: Śląsk Wiadomości: 14 671	Dot.: Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 6. W moim mieście na wniosek dyrektorów placówek bez kontaktu z rodzicami (przynajmniej u nas, w naszym przedszkolu nie było kontaktu w tej sprawie) przedszkola beda zamkniete do końca maja. Ja mam iść 1 czerwca do pracy i teraz loteria czy otworzą czy nie? Czy w piątek przed pracą się dowiem, że nie mam co zrobić z dzieckiem? Młodszą już posłałam do żłobka, za który płacę już teraz oczywiście, a teraz nie wiem nawet czy to ma sens bo jak starsza nie pójdzie do przedszkola to i tak pracy nie zacznę. Wykończy mnie nerwowo ta koronarzeczywostość. __________________

2020-05-22, 12:23	#1582
Arwenka1 Rozeznanie Zarejestrowany: 2011-03 Wiadomości: 769	Dot.: Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 6. [1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87870190]Zwróciłaś jej uwagę?[/QUOTE] Jakaś kobieta jej zwróciła uwagę, ale bez reakcji To znaczy dokończyła wybór pieczywa i potem odjechała, bez słowa. I kobieta 30/40 lat, nie żadna nastolatka czy staruszka. ridja devojka a w jakim województwie mieszkasz ? Masz w mieście czynne przedszkola prywatne? One teraz są bardziej chętne do przyjmowania dzieciaków,obniżają czesne itd.

2020-05-22, 13:14	#1586
kaylla Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-07 Wiadomości: 5 259	Dot.: Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 6. [1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;87870335]Ale na wniosek dyrektorów? czy info z GISu? Ja koło 10 rano dzwoniłam do rodzica potwierdzić zajęcia, koło południa dzwoniłam je odwołać nie moja wina, w ogóle nawet promila wpływu na to nie mam, ale i tak to nie są miłe sytuacje.[/QUOTE]A w jakim wojewodztwie pracujesz? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2020-05-22, 13:20	#1587
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b Konto usunięte Zarejestrowany: 2006-03 Wiadomości: 44 997	Dot.: Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 6. Najbardziej zarażonym Tzn. ja się decyzji nie dziwię absolutnie, środowisko jest, jakie jest, tam w każdej klatce jakiś górnik (przy czym NIE mam przecież do nich pretensji! ale jest, jak jest, kwestią czasu było, gdy się tam dziadostwo na dole rozlezie). Uważam, że akurat Śląsk powinien mieć inne tempo luzowania, niż reszta kraju.

2020-05-22, 13:27	#1588
ridja devojka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-06 Lokalizacja: Śląsk Wiadomości: 14 671	Dot.: Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 6. [1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;87870335]Ale na wniosek dyrektorów? czy info z GISu? Ja koło 10 rano dzwoniłam do rodzica potwierdzić zajęcia, koło południa dzwoniłam je odwołać nie moja wina, w ogóle nawet promila wpływu na to nie mam, ale i tak to nie są miłe sytuacje.[/QUOTE]Z pisma wynika że dyrektorow, tzn ja widziałam tylko pismo od prezydent do dyrektor naszej placówki że się zgadza na odroczenie. Ale rodzice dzieci z innych przedszkoli mówią że u nich to samo.[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;87870415]Najbardziej zarażonym Tzn. ja się decyzji nie dziwię absolutnie, środowisko jest, jakie jest, tam w każdej klatce jakiś górnik (przy czym NIE mam przecież do nich pretensji! ale jest, jak jest, kwestią czasu było, gdy się tam dziadostwo na dole rozlezie). Uważam, że akurat Śląsk powinien mieć inne tempo luzowania, niż reszta kraju.[/QUOTE]No ja to samo, sami górnicy Wysłane z aplikacji Forum Wizaz __________________

2020-05-22, 14:05	#1589
Arwenka1 Rozeznanie Zarejestrowany: 2011-03 Wiadomości: 769	Dot.: Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 6. Na Śląsku to w sumie się nie dziwię ,że podchodzą z dużą ostrożnością do ponownego otwierania różnych obiektów. Co innego wschodnia Polska czy lubuskie. W Szczecinie jakaś nauczyciela chora i zamknęli jedno z przedszkoli.Całe szczęście,że w jej grupie było tylko 7 dzieci, ale i tak one i ich rodzice są na 14-dniowej kwarantannie . http://https://gs24.pl/przedszkole-z...ar/c1-14985028 http://https://szczecin.wyborcza.pl/...czycielka.html Podejrzewam,że na Śląsku takich sytuacji byłoby o wiele więcej.

2020-05-22, 14:12	#1590
Halimaa Rozeznanie Zarejestrowany: 2011-09 Wiadomości: 742	Dot.: Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 6. Część Przeprowadzam na zaliczenie ankietę o opiniach nt. epidemii koronawirusa i teorii spiskowych. W tym wątku są osoby, które interesują się tematem. Będę bardzo wdzięczna jeśli znajdziecie chwilkę (ok. 3 minuty) na wypełnienie. Link do ankiety: https://warsawpsy.eu.qualtrics.com/j...Z9HLsN166VlXo1

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)

Narzędzia
Pokaż wersję do wydruku Wyślij tę stronę emailem