Panny Młode 2021 cz. II

[kolorowa90]

Moj tz ma szyty na miarę standardowy garniak elegancki w kolorze jasnego granatu i do tego szara kamizelka w kratę, patrzyliśmy pod kątem zeby byl inny niż klasyczne granatowe i później mozna bylo wykorzystac.
Smokingowy jest na raz chyba ze wybiera się na jakąś gale

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kapsw]

U nas raczej będzie standardowy garniak, pewnie granat, może z jakąś ciekawą kamizelką i myślę, że szyty na miarę. Tak żeby w późniejszym czasie dał się też wykorzystać. Ślub mamy boho, ale na ten moment uważamy, że TŻ lepiej wygląda w granatach niż beżach i brązach (a to on ma się dobrze czuć), aczkolwiek to jest do sprawdzenia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lady isss]

TŻ ma czarny smoking. Mierzył różne kolory i jednak czarny do niego pasuje najbardziej

Wysłane z mojego Redmi Note 8T przy użyciu Tapatalka

[Kat_wisz]

Napisane przez kolorowa90

My tez zdecydowalismy, że jak bedzie zakaz to nic nie robimy, nie ma co ryzykować tż proponowal mi zeby przelozyc te pare tygodni na czerwiec bądź lipiec bo wtedy na pewno puszcza..rozwiązaniem tez moze byc wzięcie slubu i zrobienie wesela za jakiś czas...a duzo macie potwierdzonych gości?

A ja pytanie z innej beczki, czy ojcowie prowadza was do ołtarza?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mnie tak 🥰

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lady isss]

Napisane przez kolorowa90

My tez zdecydowalismy, że jak bedzie zakaz to nic nie robimy, nie ma co ryzykować tż proponowal mi zeby przelozyc te pare tygodni na czerwiec bądź lipiec bo wtedy na pewno puszcza..rozwiązaniem tez moze byc wzięcie slubu i zrobienie wesela za jakiś czas...a duzo macie potwierdzonych gości?

A ja pytanie z innej beczki, czy ojcowie prowadza was do ołtarza?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mamy równo 50 osób.

Znalazłam fajny kanał na YT "prosto o prawie". Gość mówi dość konkretnie o tym jak te zasady mają się od strony prawnej. Sporo materiału żeby streścić wszystko, ale serio sporo rozjaśniły mi jego filmiki

Wysłane z mojego Redmi Note 8T przy użyciu Tapatalka

[ciri15]

Napisane przez kolorowa90

Moj tz ma szyty na miarę standardowy garniak elegancki w kolorze jasnego granatu i do tego szara kamizelka w kratę, patrzyliśmy pod kątem zeby byl inny niż klasyczne granatowe i później mozna bylo wykorzystac.
Smokingowy jest na raz chyba ze wybiera się na jakąś gale

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nam nie zależało żeby był na kilka razy tylko właśnie żeby był taki wyjątkowy, mocno odświętny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:30 ---------- Poprzedni post napisano o 10:24 ----------

Lady, a jak będą ograniczenia na 25 to sala też wam zrobi na 50?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[leille]

Napisane przez kolorowa90

A ja pytanie z innej beczki, czy ojcowie prowadza was do ołtarza?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak

Napisane przez ciri15

TZ wybrał też garnitur, smokingowy z ostrą klapa. Najpierw przy przymierzaniu mówię że czarny, no fajnie wyglądał, a jak pani zdejmowała.miare to tak mówię do niego, że może w granacie z czarną klapa... A on na to przystał i stwierdził że w czarnym tak pogrzebowo. I sama nie wiem teraz czy dobrze że jednak ten granat.

A wasi TŻ jakie mają? Jak byliśmy w salonie to chłopaki mierzyli też inne, bardziej do stylizacji Boho, jasne beżowe garniaki i np z kamizelka w kratę. Fajnie to.wygladalo, ale ci faceci to raczej takie szczupaki byli, a TŻ zaokrąglony... Nie wiem czy taka stylizacja byłaby korzystna dla niego, mierzył garnitur klasyczny granatowy z kamizelka w kratę i jakoś mi to nie do końca z nim grało.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

My idziemy po garnitur w pierwszym tygodniu czerwca, to co wiem to na pewno to, że nie czarny. Nie wiem czy nie będziemy celować w kratkę bo mojemu tż'towi bardzo ładnie w takich garniturach. Idziemy z otwartą głową i będziemy się zastanawiać w sklepie a i sprzedawczyni może coś doradzi.

[kapsw]

Nie, ojciec nie prowadzi mnie do ślubu ani nikt inny. Mój ojciec nie żyje, ale też uważam, że do ślubu należy iść z przyszłym małżonkiem (lub sama, ale ci stojący faceci przy ołtarzu i czekający też raczej nie dla mnie) - to amerykański zwyczaj z prowadzeniem przez ojca jak dobrze kojarzę i totalnie do mnie nie przemawia "przekazywanie córki przez ojca mężowi".

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Personal_Jesus]

Ja się zastawiam z tym tatą, ale myślę, że chyba trochę śmiesznie, ja mam 33 lata, i tak tata do ołtarza, to trochę właśnie śmiesznie. Razem mieszkamy, to nie wiem, chciałam z tatą, ale myślę,że chyba pójdziemy tradycyjnie.
Lady ISSS będę czekać aż podasz nazwę tego super miejsca

[magdamarysia84]

Ja co prawda już pół roku po ślubie, ale chciałam tylko napisać, że mnie do ślubu prowadził mój tata, a mam 36 lat i nie uważam, żeby śmiesznie to wyglądało. Oczywiście co kto lubi, każdy ma wybór, ale ja sobie nie wyobrażałam, żeby tata mnie nie zaprowadził. To bardzo fajny symbol.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kolorowa90]

Ja mam 31 i tez z jednej strony chcialabym zeby tata prowadził a z drugiej juz tyle lat mieszkam poza domem ze kompletnie nie czuje się mloda panienka zeby isc z tatą moja mama jest stanowczo zeby tata prowadził czytalam ze to jest wzięte z amerykańskich filmów i z tego względu wolałabym chyba tradycyjnie...sama nie wiem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:42 ---------- Poprzedni post napisano o 16:00 ----------

Patrzę, że sezon sie zaczyna pełna parą mamy co tydzień sluby 🥰

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pollinaa]

Mnie poprowadził do ołtarza mój mąż. W mojej rodzinie ten zwyczaj rodem z amerykańskich filmów się nie przyjął. Generalnie ma to tam wydźwięk przekazania kobiety przez ojca mężczyźnie, któremu ta kobieta w przysiędze ślubuje m.in. posłuszeństwo. No nie dla mnie. Poszliśmy do ołtarza za ręce. Mój tata śmieje się że on już jedną kobietę do ołtarza zaprowadził-moją mamę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Personal_Jesus]

No właśnie, mieszkając poza domem z narzeczonym tak dziwnie, żeby nagle mnie prowadził i oddawał mężowi, skoro już sama zdecydowałam z nim mieszkać aczkolwiek zawsze mi się podobało by narzeczony zobaczył mnie dopiero przy ołtarzu, a prowadził tata Ale jednak nieco się zmieniło.

[Kat_wisz]

My też mieszkamy z TŻ już ze sobą ponad 5 lat w dodatku mamy dziecko ale dla mnie ma to symboliczne znaczenie, wiem że tacie na tym bardzo zależy zresztą mi też, zawsze chciałam żeby tata zaprowadził mnie do przyszłego męża w sukni ślubnej przy wszystkich żeby poczuł się wyróżniony tego dnia, pełnił ważna rolę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[magdamarysia84]

Ja również traktuję to jako symbol. Wiek tutaj nie ma znaczenia ani fakt mieszkania razem przed ślubem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[leille]

Napisane przez Kat_wisz

My też mieszkamy z TŻ już ze sobą ponad 5 lat w dodatku mamy dziecko ale dla mnie ma to symboliczne znaczenie, wiem że tacie na tym bardzo zależy zresztą mi też, zawsze chciałam żeby tata zaprowadził mnie do przyszłego męża w sukni ślubnej przy wszystkich żeby poczuł się wyróżniony tego dnia, pełnił ważna rolę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mam identyczne podejście i zdanie. W ogóle nie patrzę na tą symbolikę jakiegoś posłuszeństwa czy oddawania córki przyszłemu mężowi. Mój tata bardzo się ucieszył jak go o to poprosiłam, śmialiśmy się, że będziemy się oboje stresować, że wszyscy na nas będą patrzeć jak będziemy szli dla mnie to jest wyróżnienie dla niego w tym ważnym dniu, a jestem z rodzicami bardzo związana no i nie wyobrażam sobie inaczej. Do tego jestem jedynaczką, więc jego jedyna córka

Co do wieku mam 25 lat i od ponad 5 lat mieszkam z narzeczonym, ale dla mnie to bez znaczenia

[savior_]

Ja mam identyczne zdanie leille. Dla mnie jest to wyróżnienie i chętnie pójdę tam z nim. A potem stanę obok tż i jaaazda... Stresik już powoli wchodzi, jak sobie o tym pomyślę. Mam nadzieję, że będzie dobrze i nic nie zakłóci tego dnia. Prawdopodobnie po ślubie nie od razu zamieszkamy razem. Dziwnie mi z tą myślą, no inaczej sobie wyobrażałam nasz początek. Na razie nie mamy jeszcze gdzie zamieszkać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aante_e]

Napisane przez Pollinaa

Mnie poprowadził do ołtarza mój mąż. W mojej rodzinie ten zwyczaj rodem z amerykańskich filmów się nie przyjął. Generalnie ma to tam wydźwięk przekazania kobiety przez ojca mężczyźnie, któremu ta kobieta w przysiędze ślubuje m.in. posłuszeństwo. No nie dla mnie. Poszliśmy do ołtarza za ręce. Mój tata śmieje się że on już jedną kobietę do ołtarza zaprowadził-moją mamę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

My tak samo zrobiliśmy, tylko szliśmy pod rękę.

Wróciliśmy dopiero dziś wieczorem do swojego mieszkania, odkąd wyszłam w sobotę o 15 padam, ale super wszystko wyszło i nie żałujemy decyzji, że nie mieliśmy wesela na sali. Teraz idziemy odespać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[leille]

Słuchajcie dziewczyny teraz ja mam zagwozdkę z zaproszeniem. Na liście wszystkich mieliśmy bez Sz.P. oprócz jednego małżeństwa (rodziców moich koleżanek z dzieciństwa, no tacy przyjaciele rodziny) tam na liście wpisałam Sz.P. Anna i Jan Kowalscy, a dostałam zaproszenie bez tego Sz.P. i jest po prostu ,,... z radością zapraszają Annę i Jana Kowalskich'' no i teraz.. bawić się i zmieniać? (byłoby z tym trochę zachodu) czy mimo, że jestem z nimi na Pan i Pani to zostawić, ewentualnie nie wiem.. przeprosić za błąd? poradźcie proszę.

[lady isss]

Napisane przez ciri15

Nam nie zależało żeby był na kilka razy tylko właśnie żeby był taki wyjątkowy, mocno odświętny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:30 ---------- Poprzedni post napisano o 10:24 ----------

Lady, a jak będą ograniczenia na 25 to sala też wam zrobi na 50?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nam sala nie robi wesela wesele robimy sami. Tak w sumie to my nie robimy wesela tylko organizujemy spotkanie rodzinne. Nikogo prócz nas i naszych gości tam nie będzie no jedynie usługodawcy których również my wynajęliśmy. Trochę tak jakbyśmy wynajmowali umeblowane mieszkanie czy dom upraszczając także teoretycznie możliwości mamy sporo, ale no co zrobimy faktycznie zadecydujemy po konferencji... Szczerze mówiąc trudna decyzja przed nami

Wysłane z mojego Redmi Note 8T przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 21:58 ---------- Poprzedni post napisano o 21:30 ----------

Aaaaaaa w sumie nie wiem czy wam pisałam.

Ja, ta która mówiła od początku,bze nie chce welonu, bo dzieci, bo już żyjemy razem i bez sensu welon... Kupiła welon nadal nie wiem czy ubiorę, ale kupiłam

Do ołtarza idę z TŻ. Mój (eghm) ojciec nie jest nawet na ślub zaproszony. Już dawno wymazalam go ze swojego życia i nie utrzymuje z nim żadnego kontaktu od kilkunastu lat. Uważam jednak, że jeśli ktogoś z tatą łączy wyjątkowa wieź to jest to naprawdę cudowne kiedy prowadzi swoją córkę do ołtarza

Wysłane z mojego Redmi Note 8T przy użyciu Tapatalka

[savior_]

A ja miałam kolejny raz sen, że fryzjerka i makijażystka nie przychodzą i mam godzinę na ogarnięcie wyglądu. Zaczynam się martwić, że to prorocze 🤣

Leille - zostawiłabym tak, jak jest. Za dużo z tym zachodu. Nie wiem czy można jedno zaproszenie domówić...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_Poli_]

Napisane przez savior_

Ja mam identyczne zdanie leille. Dla mnie jest to wyróżnienie i chętnie pójdę tam z nim. A potem stanę obok tż i jaaazda... Stresik już powoli wchodzi, jak sobie o tym pomyślę. Mam nadzieję, że będzie dobrze i nic nie zakłóci tego dnia. Prawdopodobnie po ślubie nie od razu zamieszkamy razem. Dziwnie mi z tą myślą, no inaczej sobie wyobrażałam nasz początek. Na razie nie mamy jeszcze gdzie zamieszkać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Na pewno o tym myśleliście ale nie macie możliwości u któregoś z rodziców?

Napisane przez leille

Słuchajcie dziewczyny teraz ja mam zagwozdkę z zaproszeniem. Na liście wszystkich mieliśmy bez Sz.P. oprócz jednego małżeństwa (rodziców moich koleżanek z dzieciństwa, no tacy przyjaciele rodziny) tam na liście wpisałam Sz.P. Anna i Jan Kowalscy, a dostałam zaproszenie bez tego Sz.P. i jest po prostu ,,... z radością zapraszają Annę i Jana Kowalskich'' no i teraz.. bawić się i zmieniać? (byłoby z tym trochę zachodu) czy mimo, że jestem z nimi na Pan i Pani to zostawić, ewentualnie nie wiem.. przeprosić za błąd? poradźcie proszę.

Ja bym zostawiła Najwyżej jak gorzej się z tym czujecie to możecie zażartować że są tak bliscy że nie potrzebują Sz.P. i potem wyjaśnić dlaczego tak wyszło

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kolorowa90]

O matko moj poziom stresu w weekend osiągnął zenitu, przyszly tesc zaczął się wtrącać w nasze niedoszle wesele i wyznacza gosci których mamy zaprosic..no masakra jakaś, dodam ze to nawet nie jest rodzina tz i zagroził ze nie przyjedzie na slub i wesele jak ich nie zaprosi...każdy mnie ostrzegał ze rodzice przed uroczystością fiksują ale nie sądziłam ze az tak...i mało tego nie rozumie ze na obecną chwilę nie ma żadnego wesela a każe nam gosci zapraszac...mialam z tz spine o to i sama jestem ciekawa jak to rozwiąże, jedynie co to możemy poinformować o slubie...przy limicie 25 osob na pewno nie zaproszę tych ludzi...i nie zapeszając na wasze imprezy ale jak ma być taki cyrk to dla mnie tez zakaz moze sie utrzymać do końca maja...bo tak jak moi rodzice odpuścili to teraz druga strona sie wpierdziela...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lottie69]

Po tym weekendzie jestem wykończona - byliśmy rozdawać zaproszenia i to tak kilometrowo trochę wyszło. W sobotę byliśmy o 23 w domu, wczoraj koło 20. Cały weekend w pupsztala, ale za to od strony tża została nam tylko kuzynka jedna. A tak to znajomi (dostaną w majówkę) i moje dwie koleżanki, do których będę musiała wjechać. I trzy małżeństwa ode mnie z rodziny, które obskoczymy w tygodniu pewnie.




A oprócz tego to byliśmy zawieźć moje auto do mechanika na wymianę klocków. Z 10km przed warsztatem mi silnik zaczął szaleć i czułam się jak w mikserze na diesla, tak hałasował. Mam nadzieję, że to cewka
Więc jestem uwięziona w domu na co najmniej tydzień.

[lady isss]

U mnie się teść uparł, że wódkę na odchodne rozdawać. W sumie spoko, bo nie zawracamy sobie głowy innymi podziękowaniami. Powiedział, że za wódkę on placi. Jedyne z czym wtrącanie było jeszcze z miesiąc temu to gdzie imprezę zorganizować jeśli będą zakazy. Z jednej strony mnie denerwowała ta pogoń i gdzieś tam świadomość tego, że serio wielu osobom zależy na tym weselu chyba bardziej niż nam, ale z drugiej było to miłe, że czy rodzice z obu stron czy chrzestni wyrazali chęć ogarnięcia nam imprezy tak żeby wesele było ( łącznie z namiotami i cateringiem w zasadzie od zera ) Co do gości kogo mamy zaprosić, a kogo nie nie było problemu i nikt się w to nie wtrącał. Noooo prócz mojej babci, która nie mogła przeżyć, że od TŻ strony jest jeszcze raz tyle zaproszonych niż od mojej, ale no to wynika chociażby z tego, że po prostu nasza rodzina jest mniejsza, bo jest w zasadzie tylko od strony mojej mamy.

Łapie mnie chyba okropny stres. Nie spałam w zasadzie druga noc. Siedzę w nocy szukam info co nie jest wcale łatwe bo wpisujac cokolwiek w google wyskakuje oczywiście głównie to co na gov pisze. Ale się udaje dokopać jak to wszystko obejść. Ja już naprawdę chciałabym żeby było po konferencji żebym wiedziała na czym stoję... Choć nie wiem czy to coś ulatwi

Wysłane z mojego Redmi Note 8T przy użyciu Tapatalka

[Kolorowymaj]

Ja jeszcze nie wiem, czy tata poprowadzi mnie do ołtarza, ale zdecydowanie nie traktuje tego jak 'oddawanie córki'. Jakiś czas temu czytałam wątek o prowadzeniu do ołtarza i byłam w szoku. Wiele kobiet pisało, że to oznaka przedmiotowego traktowania kobiet i świadczy to o tym, że mężczyźni kobietę traktują jako własność bez żadnych praw
To wszystko idzie w złym kierunku...

Czy planujecie na panieńskim dawać jakieś upominki dla dziewczyn ? Nie myślałam o tym wcześniej, ale wiem, że dziewczyny naprawdę bardzo się zaangażowały i mają ogromny wkład w to wszystko. Pomyślałam, że będzie im miło jak dostaną coś skromnego na pamiątkę, ale nie mam pomysłu



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ciri15]

Leille nie zmieniaj. Skoro zapraszasz na wesele ich to musicie mieć dobry kontakt, nie zwrócą uwagi, a nie powinno byc to dla niego ujma.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Personal_Jesus]

Napisane przez Kolorowymaj

Czy planujecie na panieńskim dawać jakieś upominki dla dziewczyn ? Nie myślałam o tym wcześniej, ale wiem, że dziewczyny naprawdę bardzo się zaangażowały i mają ogromny wkład w to wszystko. Pomyślałam, że będzie im miło jak dostaną coś skromnego na pamiątkę, ale nie mam pomysłu

ja zamówiłam takie breloczki na podziękowanie, sznurkowe, bardzo ładne, dziewczyna dała mi do wyboru kolor sznurka, ładnie zapakowane z napisem podziękowane za panieński Magdaleny. Wyszło mnie 10 zł za sztukę
Wczoraj wypisałam zaproszenia, które wysyłamy pocztą, zapakowane, dziś zostały wysłane. Uff.

[savior_]

Napisane przez _Poli_

Na pewno o tym myśleliście ale nie macie możliwości u któregoś z rodziców? Ja bym zostawiła Najwyżej jak gorzej się z tym czujecie to możecie zażartować że są tak bliscy że nie potrzebują Sz.P. i potem wyjaśnić dlaczego tak wyszło

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mój tż nie chce się gnieździć w jednym pokoju, a za ścianą rodzice. Do mnie nie chce tymczasowo przejść... Także kolejny problem i chyba na początku tak zostawimy :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[leille]

Napisane przez savior_

Leille - zostawiłabym tak, jak jest. Za dużo z tym zachodu. Nie wiem czy można jedno zaproszenie domówić...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wiesz co.. u nas to nawet nie wystarczyłoby domówić, dlatego, że nam zaproszenia robiła dekoratorka i trzeba by było ją prosić, żeby to zmieniła, ona musiałaby pojechać do drukarni i ja bym musiała to sobie później odebrać. Dużo zachodu. To już by było chyba lepiej domówić jakbyśmy kupowali przez internet

Napisane przez _Poli_

Ja bym zostawiła Najwyżej jak gorzej się z tym czujecie to możecie zażartować że są tak bliscy że nie potrzebują Sz.P. i potem wyjaśnić dlaczego tak wyszło

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No właśnie chyba tak zrobimy, że najwyżej na spontanie coś zażartujemy, a później wprost powiemy, że goście byli zapraszani bez zwrotu Sz.P. i za późno zauważyłam błąd

Napisane przez Kolorowymaj

Ja jeszcze nie wiem, czy tata poprowadzi mnie do ołtarza, ale zdecydowanie nie traktuje tego jak 'oddawanie córki'. Jakiś czas temu czytałam wątek o prowadzeniu do ołtarza i byłam w szoku. Wiele kobiet pisało, że to oznaka przedmiotowego traktowania kobiet i świadczy to o tym, że mężczyźni kobietę traktują jako własność bez żadnych praw
To wszystko idzie w złym kierunku...

Czy planujecie na panieńskim dawać jakieś upominki dla dziewczyn ? Nie myślałam o tym wcześniej, ale wiem, że dziewczyny naprawdę bardzo się zaangażowały i mają ogromny wkład w to wszystko. Pomyślałam, że będzie im miło jak dostaną coś skromnego na pamiątkę, ale nie mam pomysłu



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kierunek myślenia o prowadzeniu córki przez tatę też mnie przeraża. Przecież nie żyjemy w czasach, gdzie kobiety mają się podporządkowywać mężczyznom. Sama wprost mówiłam kilku gościom, że idę z tatą i wszyscy pozytywnie reagowali, że tata takie wyróżnienie dostał, niektórzy też wiedzą, że jestem związana z rodzicami i mam z nimi świetny kontakt

Co do upominków dla dziewczyn, otóż.. myślałam, żeby coś takiego wykombinować. Może jakieś pudełeczka i tam coś powkładać, maseczkę do twarzy i inne babskie rzeczy, takie dziewczęce boxy, ale na ten moment jestem trochę zła, bo panieński mam w weekend 12-13 czerwca i świadkowa (moja przyjaciółka) sama zaproponowała, że mi ten panieński zrobi, dałam jej listę osób i ona chce w maju coś wstępnie zarezerwować a niektóre nie wiedzą czy będą na 100%. Z jednej strony je rozumiem, ale z drugiej to za tydzień będzie już tylko miesiąc, a wiem, że ona ma problem z rezerwowaniem bo terminy są pozajmowane. Mam nadzieję, że teraz po 28 kwietnia odniosą się do komunii, wesel i gastronomii (restauracje jak i hotele), żeby wiedziała na czym stoi. Na ten moment będę szukać sukienki, a upominkami się zajmę później bo nie wiem ile w końcu nas będzie..

Napisane przez ciri15

Leille nie zmieniaj. Skoro zapraszasz na wesele ich to musicie mieć dobry kontakt, nie zwrócą uwagi, a nie powinno byc to dla niego ujma.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No mamy dobry kontakt, teraz trochę rzadziej się widujemy bo ja obecnie nie mieszkam w mieście rodzinnym, ale oni zabierali mnie do siebie do rodziny na wsi, często u nich bywałam bo chodziłam się bawić z ich córkami, niby obcy ludzie, ale znam ich od 7 roku życia