Majówki 2016 - część siódma ❤

[martunia_199]

Napisane przez asiaczek

Ojej,gratulacje
Czyli Ty potem też ruszasz w świat (do pracy)?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:44 ---------- Poprzedni post napisano o 11:37 ----------


Zdrówka.

Mateusz jakiś ciepły, na czole ma 37,7 ale chciałam obiad dokończyć więc on oglądał bajkę na laptopie i może to od tego:/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To jest projekt wg którego mam 3 miesiące na podjęcie zatrudnienia

Nie wyglądam na szczęśliwą bo chyba nie jestem gotowa na chodzenie na rozmowy o pracę itp skoro przesiedzialam zimę w domu to lato też by zleciało no ale skoro się powiedziało A to trzeba powiedzieć B

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[anulus17]

szkoda wracać na lato ale może nikt Cię nie zatrudni ja też planuje ostatnie lato później od sierpnia (2019) chciałabym dac mała do przedszkola mąż nie chce w ogóle jej zapisać ale jakoś musi się nauczyć języka... mała zaczyna mówić po polsku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Iwonia27]

U nas zaginął pilot od nawilżacza a szkoda bo w nocy by sie przydał.
Martunia toz to maj zaraz 😉
Ja ostatnio cos powiedziałam nt mojej pracy a moj mąż - ale ty chyba nie planujesz w tym roku 😊 hihi no jasne ze nie i w ogóle sobie pomyslalam ze nie wiem czy będę gotowa jeszcze w następnym tak sie zasiedzialam hahaha
No ale skoro on mi nie chce pomagac w domu bo "to nie jest zadanie mężczyzny" 😏 to ok prosze bardzo ja z natury to lubie w tym sie spełniam (no czasem z Igorem na rekach musze robic wszystko i jest średnio fajnie ale cóż &#128521 to niech mężczyzna zarabia na rodzine bo takie juz jego zadanie a ja bede w domu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[martunia_199]

Napisane przez anulus17

szkoda wracać na lato ale może nikt Cię nie zatrudni ja też planuje ostatnie lato później od sierpnia (2019) chciałabym dac mała do przedszkola mąż nie chce w ogóle jej zapisać ale jakoś musi się nauczyć języka... mała zaczyna mówić po polsku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Niestety muszę podjąć w ciągu 3 miesięcy prace żeby mógł chodzić do tego żłobka :/ takie są kryteria

Napisane przez Iwonia27

U nas zaginął pilot od nawilżacza a szkoda bo w nocy by sie przydał.
Martunia toz to maj zaraz
Ja ostatnio cos powiedziałam nt mojej pracy a moj mąż - ale ty chyba nie planujesz w tym roku hihi no jasne ze nie i w ogóle sobie pomyslalam ze nie wiem czy będę gotowa jeszcze w następnym tak sie zasiedzialam hahaha
No ale skoro on mi nie chce pomagac w domu bo "to nie jest zadanie mężczyzny" to ok prosze bardzo ja z natury to lubie w tym sie spełniam (no czasem z Igorem na rekach musze robic wszystko i jest średnio fajnie ale cóż ) to niech mężczyzna zarabia na rodzine bo takie juz jego zadanie a ja bede w domu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mi też jest dobrze w domu, wiadomo że kasa by się przydała itp ale jest dobrze tak jak jest

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AnneMariie]

Napisane przez mala_biegaczka

W UK o wilgoc nie trudno, ale my grzejemy + otwieramy okna niezaleznie od pogody i wilgoci nie ma. Nie jest to ekonomiczne, ale wole placic wiecej za ogrzewanie niz pozniej musiec stosowac jakas chemie do odgrzybiania domu.



Znajomi maja 3-miesieczne dziecko i zyja w mega grzybie - wynajmuja mieszkanie. Prawnie wlasciciel ma obowiazek tu z tym cos zrobic, ale oni sie nie prosza i tak sie truja :/

W Irlandii te zagrzybione domy to plaga. My mamy naprawde mega szczescie gdzie jestesmy. Ale tutaj taki kryzys mieszkaniowy, ze ludzie placa cala pensje za wynajecie domu z grzybem. Byle nie na ulicy... a trafic na landlords ktory by sie przejal grzybem to cud

Napisane przez asiaczek

My za Tobą też

Wy się chyba budowaliście, dobrze pamiętam??

Ja na drugie urodziny myślałam o rowerku biegowym, foteliku na rower, domku plastikowym do ogrodu albo kasie na trampolinę (widzę w tym nadzieję na chwilę spokoju na dworzu ). Innych pomysłów nie mam a wszystkie powyższe są raczej dość drogie,więc dziadkowie i chrzestni musieli by się składać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:07 ---------- Poprzedni post napisano o 22:05 ----------

AnneMarie Antek ma swój pokój czy śpi u Was w sypialni??
Zastanawiam się jak rozwiązać tę sytuację gdy u nas pojawi się córcia (tak, tak, w końcu będę miała dziewczynkę i myślę, że już w tej kwestii nic się nie zmieni )

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Antek spi w swoim pokoju od ponad roku.
nasze drugie bobo (wciaz nikt mi nie potwierdzil czy chlopiec czy jednak dziewczynka) bedzie spalo na dostawce kolo nas. A jak przeprowadzimy sie do Polski to pewnie z Antkiem razem ich ulokujemy.

[pluszowy_kot]

Ja podejrzewam, że zęby wyjdą i smoczek sam się skończy. Na razie tkwi w buzi - tam gdzie idą kolejne zęby. Ale jak akurat nie swędzą to smoczka nie ma. Jak wyjdą trójki to może pomyślimy o odstawieniu.

[biedronkadancer]

Napisane przez pluszowy_kot

Ja podejrzewam, że zęby wyjdą i smoczek sam się skończy. Na razie tkwi w buzi - tam gdzie idą kolejne zęby. Ale jak akurat nie swędzą to smoczka nie ma. Jak wyjdą trójki to może pomyślimy o odstawieniu.

Czyli on go z boku wsadza i gryzie? Nie wiem jak to wygląda u dzieci bo moje córki nie uzywaly nigdy smoczka tak normalnie(czyli nie umialy ssac go tylko Iga gryzla jakis czas temu).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[asiaczek]

Napisane przez AnneMariie

W Irlandii te zagrzybione domy to plaga. My mamy naprawde mega szczescie gdzie jestesmy. Ale tutaj taki kryzys mieszkaniowy, ze ludzie placa cala pensje za wynajecie domu z grzybem. Byle nie na ulicy... a trafic na landlords ktory by sie przejal grzybem to cud





Antek spi w swoim pokoju od ponad roku.
nasze drugie bobo (wciaz nikt mi nie potwierdzil czy chlopiec czy jednak dziewczynka) bedzie spalo na dostawce kolo nas. A jak przeprowadzimy sie do Polski to pewnie z Antkiem razem ich ulokujemy.

Dzięki za odp. Macie przynajmniej problem z głowy jeśli chodzi o noworodka i starszaka w jednym pokoju


My teraz kupiliśmy Mateuszowi łóżko bardziej"dorosłe". Jeden bok jest przesunięty do naszego łóżka, a z drugiej strony leży na podłodze materac z łóżeczka, bo boję się, że Mateo spadnie.
Dwie pierwsze noce misiek spał do 2 u siebie,potem z nami przy cycku. Będąc już u nas kilka razy uderzył się o boczek w swoim łóżeczku i jak się odwracał na drugi bok w naszym łóżku to nogi mu spadały do jego ciut niższego łóżeczka. Do tej pory był przyzwyczajony, że gdy się odwróci to "się przytula" do szczebelek i chyba przez to wszystko już dzisiejszej nocy nie chciał spać u siebie tylko u nas w środku,byle jak najdalej od nowego łóżka
Ale lepiej to przeżyć teraz niż gdy mała się urodzi.
W następnym etapie odstawiam go od karmienia w nocy i już mi słabo na samą myśl:/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pluszowy_kot]

Napisane przez biedronkadancer

Czyli on go z boku wsadza i gryzie? Nie wiem jak to wygląda u dzieci bo moje córki nie uzywaly nigdy smoczka tak normalnie(czyli nie umialy ssac go tylko Iga gryzla jakis czas temu).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dokładnie tak, w miejsce trójek. Czasem trzyma go sobie tylko w buzi, tak normalnie prosto, ale rzadko kiedy tak autentycznie ssie - tylko w nocy, ale też coraz częściej smoczek wypluwa i śpi bez niego. Trochę mnie stresuje, że te trójki wychodzą i jednak trzeba będzie na poważnie myśleć o operacji, ale może odwlokę to dopóki sam smoczka nie odrzuci. Bardziej mnie martwi, że w kwestii naszych zabiegów jest cisza, ani do mnie się ze szpitala nie odzywają ani do męża. Chcąc nie chcąc muszę się upomnieć...

[biedronkadancer]

A to Iga sobie tez tak palce do gryzienia wklada, jakieś drewniane zabawki, slomke od słoika (nie lubie tego, bo ja spłaszcza, smoczek nie do konca pasował, bo ledwo sięgał do piątek.

Próbuję ją płytki przedsionkowej nauczyć, ale nie chce. Sama takie coś miałam w podstawówce, ale na wade zgryzu a ona ma mieć na napięcie mięśniowe w buzi.

Gil u Igi w normie za to starszej zamiast sie kończyć to dokucza. Mowila dzis ze ja czolo boli i uszy trochę. W czerwcu ma zabieg na trzeci migdał, oby jakoś dotrwala i po drodze jak najmniej chorowała.





Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AnneMariie]

Napisane przez asiaczek

Dzięki za odp. Macie przynajmniej problem z głowy jeśli chodzi o noworodka i starszaka w jednym pokoju


My teraz kupiliśmy Mateuszowi łóżko bardziej"dorosłe". Jeden bok jest przesunięty do naszego łóżka, a z drugiej strony leży na podłodze materac z łóżeczka, bo boję się, że Mateo spadnie.
Dwie pierwsze noce misiek spał do 2 u siebie,potem z nami przy cycku. Będąc już u nas kilka razy uderzył się o boczek w swoim łóżeczku i jak się odwracał na drugi bok w naszym łóżku to nogi mu spadały do jego ciut niższego łóżeczka. Do tej pory był przyzwyczajony, że gdy się odwróci to "się przytula" do szczebelek i chyba przez to wszystko już dzisiejszej nocy nie chciał spać u siebie tylko u nas w środku,byle jak najdalej od nowego łóżka
Ale lepiej to przeżyć teraz niż gdy mała się urodzi.
W następnym etapie odstawiam go od karmienia w nocy i już mi słabo na samą myśl:/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napewno kiedys spadnie :p my jakos okolo swiat bozego narodzenia zmienilismy lozeczko na lozko i przez pierwsze 2-3 noce znajdowalismy Antka w roznych dziwnych miejscach. Pod lozkiem, za drzwiami, kolo szafy, z glowa w dol, kleczacego z glowa na lozku hahah ale od tamtego czasu spi juz na lozku i w nocy budzi sie moze raz/dwa. I tez nie zawsze. Wieczorem po kapieli sam sie laduje do lozka, przykrywa koldra i daje buziaki. Na drzemki tez sam sie wybiera do swojego lozka. Duuuuuzo lepiej mu niz w lozeczku
A jak sie czujesz? Ktory to tydzien?

[Iwonia27]

Napisane przez asiaczek

Dzięki za odp. Macie przynajmniej problem z głowy jeśli chodzi o noworodka i starszaka w jednym pokoju


My teraz kupiliśmy Mateuszowi łóżko bardziej"dorosłe". Jeden bok jest przesunięty do naszego łóżka, a z drugiej strony leży na podłodze materac z łóżeczka, bo boję się, że Mateo spadnie.
Dwie pierwsze noce misiek spał do 2 u siebie,potem z nami przy cycku. Będąc już u nas kilka razy uderzył się o boczek w swoim łóżeczku i jak się odwracał na drugi bok w naszym łóżku to nogi mu spadały do jego ciut niższego łóżeczka. Do tej pory był przyzwyczajony, że gdy się odwróci to "się przytula" do szczebelek i chyba przez to wszystko już dzisiejszej nocy nie chciał spać u siebie tylko u nas w środku,byle jak najdalej od nowego łóżka
Ale lepiej to przeżyć teraz niż gdy mała się urodzi.
W następnym etapie odstawiam go od karmienia w nocy i już mi słabo na samą myśl:/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Faktycznie lepiej się teraz tym "zająć" 😉
Ps. Jak Ci sie uda z tym odstawieniem to daj znać jak to zrobic.
A w dzien juz nie kp?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:00 ---------- Poprzedni post napisano o 20:58 ----------

Napisane przez AnneMariie

Napewno kiedys spadnie my jakos okolo swiat bozego narodzenia zmienilismy lozeczko na lozko i przez pierwsze 2-3 noce znajdowalismy Antka w roznych dziwnych miejscach. Pod lozkiem, za drzwiami, kolo szafy, z glowa w dol, kleczacego z glowa na lozku hahah ale od tamtego czasu spi juz na lozku i w nocy budzi sie moze raz/dwa. I tez nie zawsze. Wieczorem po kapieli sam sie laduje do lozka, przykrywa koldra i daje buziaki. Na drzemki tez sam sie wybiera do swojego lozka. Duuuuuzo lepiej mu niz w lozeczku
A jak sie czujesz? Ktory to tydzien?

Hahahaha uśmiałam się z tych miejsc 😂😂😂

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[asiaczek]

Napisane przez AnneMariie

Napewno kiedys spadnie my jakos okolo swiat bozego narodzenia zmienilismy lozeczko na lozko i przez pierwsze 2-3 noce znajdowalismy Antka w roznych dziwnych miejscach. Pod lozkiem, za drzwiami, kolo szafy, z glowa w dol, kleczacego z glowa na lozku hahah ale od tamtego czasu spi juz na lozku i w nocy budzi sie moze raz/dwa. I tez nie zawsze. Wieczorem po kapieli sam sie laduje do lozka, przykrywa koldra i daje buziaki. Na drzemki tez sam sie wybiera do swojego lozka. Duuuuuzo lepiej mu niz w lozeczku
A jak sie czujesz? Ktory to tydzien?

U nas Mateusz budzi się bardzo często, lekko śpi, zazwyczaj muszę go albo nakarmić albo pobujać. Już jestem tym zmęczona.
Zaczęłam 22.tydzień. Czuję się raczej dobrze, choć kręgosłup zaczyna mi doskwierać.
a Ty jak się trzymasz? Już tak niewiele czasu u Was zostało

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[anulus17]

zazdroszcze tego ze dzieci ida same spać u nas robi papa i idzie ale na rękach u mnie i muszę ja albo pobujac(wtedy usypianie trwa mąż 5 minut) albo kładę się obok(do 20 minut)
dzisiaj z cyklu #problemydwulatka awantura o pampersa. w sklepie nie było "pantsow" i kupiłam zwykle ale tej samej firmy no i przecież ona nie dzidzia i tych nie chce w końcu po nałożeniu pizamy włączeniu bajki zapomniała co jej założyliśmy. pewnie z rana jak ściganie piżamie będzie druga część awantury

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[asiaczek]

Napisane przez Iwonia27

Faktycznie lepiej się teraz tym "zająć" 😉
Ps. Jak Ci sie uda z tym odstawieniem to daj znać jak to zrobic.
A w dzien juz nie kp?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:00 ---------- Poprzedni post napisano o 20:58 ----------


Hahahaha uśmiałam się z tych miejsc 😂😂😂

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mówię mu,że jest już duży i mleka nie ma w dzień. O dziwo akceptuje ten stan rzeczy.
Niestety wszelkie porady dot.odstawiania nocnego dotyczą zaangażowania ojca i tego się obawiam, bo Mateusz nie akceptuje taty wieczorem i w nocy. Błędem było usypianie Mateusza tylko przeze mnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Anika1986]

Napisane przez asiaczek

Dzięki za odp. Macie przynajmniej problem z głowy jeśli chodzi o noworodka i starszaka w jednym pokoju


My teraz kupiliśmy Mateuszowi łóżko bardziej"dorosłe". Jeden bok jest przesunięty do naszego łóżka, a z drugiej strony leży na podłodze materac z łóżeczka, bo boję się, że Mateo spadnie.
Dwie pierwsze noce misiek spał do 2 u siebie,potem z nami przy cycku. Będąc już u nas kilka razy uderzył się o boczek w swoim łóżeczku i jak się odwracał na drugi bok w naszym łóżku to nogi mu spadały do jego ciut niższego łóżeczka. Do tej pory był przyzwyczajony, że gdy się odwróci to "się przytula" do szczebelek i chyba przez to wszystko już dzisiejszej nocy nie chciał spać u siebie tylko u nas w środku,byle jak najdalej od nowego łóżka
Ale lepiej to przeżyć teraz niż gdy mała się urodzi.
W następnym etapie odstawiam go od karmienia w nocy i już mi słabo na samą myśl:/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Paweł ostatnio w trakcie dnia potrafi rozpętać awanturę, po czym biegnie obrażony do swojego pokoju, zamyka się, porzuca chwilę zabawkami i pakuje się do łóżeczka i idzie spać. Ostatnio mąż mu nie wyciągnął szczebelków, więc zamiast do łóżka zapakował się na fotel. O dziwo mimo wiercenia się nie spadł. Co gorsze teraz tak mu się spodobało, że juz zamiast do łóżeczka pakuje się w porze drzemki właśnie na fotel.

Napisane przez AnneMariie

W Irlandii te zagrzybione domy to plaga. My mamy naprawde mega szczescie gdzie jestesmy. Ale tutaj taki kryzys mieszkaniowy, ze ludzie placa cala pensje za wynajecie domu z grzybem. Byle nie na ulicy... a trafic na landlords ktory by sie przejal grzybem to cud





Antek spi w swoim pokoju od ponad roku.
nasze drugie bobo (wciaz nikt mi nie potwierdzil czy chlopiec czy jednak dziewczynka) bedzie spalo na dostawce kolo nas. A jak przeprowadzimy sie do Polski to pewnie z Antkiem razem ich ulokujemy.

Macie już jakieś typy na imię?

[AnneMariie]

Napisane przez asiaczek

U nas Mateusz budzi się bardzo często, lekko śpi, zazwyczaj muszę go albo nakarmić albo pobujać. Już jestem tym zmęczona.
Zaczęłam 22.tydzień. Czuję się raczej dobrze, choć kręgosłup zaczyna mi doskwierać.
a Ty jak się trzymasz? Już tak niewiele czasu u Was zostało

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak, u nas prawie 31tc. Ostatnio kazda pozycja jest niewygodna brzuch mi czesto twardnieje, wyglada tez na to ze czop powoli sobie odchodzi i ogolnie to nie jestem przygotowana ani troche. Wolalabym zeby chociaz jeszcze 5 tyg to dziecko w brzuchu wytrzymalo.

---------- Dopisano o 21:13 ---------- Poprzedni post napisano o 21:11 ----------

Napisane przez Anika1986

Paweł ostatnio w trakcie dnia potrafi rozpętać awanturę, po czym biegnie obrażony do swojego pokoju, zamyka się, porzuca chwilę zabawkami i pakuje się do łóżeczka i idzie spać. Ostatnio mąż mu nie wyciągnął szczebelków, więc zamiast do łóżka zapakował się na fotel. O dziwo mimo wiercenia się nie spadł. Co gorsze teraz tak mu się spodobało, że juz zamiast do łóżeczka pakuje się w porze drzemki właśnie na fotel.


Macie już jakieś typy na imię?

Male dzieci i duze emocje u nas tez jest grane rzucanie zabawkami.

Mamy dla dziewczynki Léa. Dla chlopca Numer 2 hahha. Nie mamy pojecia, wiec lepiej niech to bedzie dziewczynka

[anulus17]

Napisane przez asiaczek

Mówię mu,że jest już duży i mleka nie ma w dzień. O dziwo akceptuje ten stan rzeczy.
Niestety wszelkie porady dot.odstawiania nocnego dotyczą zaangażowania ojca i tego się obawiam, bo Mateusz nie akceptuje taty wieczorem i w nocy. Błędem było usypianie Mateusza tylko przeze mnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

ahhh u nas to samo ale ostatnio 2 razy zasnela z tatą i znowu na tym koniec. za to ja popołudnia mam wolne byle bym była w domu a ona chodzi ciągle za nim

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:19 ---------- Poprzedni post napisano o 22:18 ----------

Lea również miała być u nas ale została Lena Alice

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Iwonia27]

Napisane przez asiaczek

Mówię mu,że jest już duży i mleka nie ma w dzień. O dziwo akceptuje ten stan rzeczy.
Niestety wszelkie porady dot.odstawiania nocnego dotyczą zaangażowania ojca i tego się obawiam, bo Mateusz nie akceptuje taty wieczorem i w nocy. Błędem było usypianie Mateusza tylko przeze mnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nom to podobnie robie bo w dzień mowie "nie ma teraz mleka" i zazwyczaj robi sie wtedy nerwowy. Zrzuca zabawje ze stołu albo cos zrzuci z łóżka np. koc. Ale akceptuje. Tzn tez nie zawsze bo czasem sie rozplacze i dopnie swego. Tak jest kiedy repertuar tego co wcześniej mu daje do jedzenia nie spełnia jego oczekiwan i po prostu jest głodny ale zje tylko mleko. 😏
Co do drugiej części to skoro ojciec ma sie wtedy na noc angażować to u nas bedzie to samo co u Was bo on ostatnio usypial Igora jak ten miał moze z trzy miesiące 😏

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[anulus17]

ja nie rozumiem jednego. na obiad ogórkowa, ledwo daje radę jeść bo ciągle mówi mniam mniam i się zajada. zjadła 5 łyżeczek i koniec. ale cały obiad zaprawila garścią makaronu z soczewicy, kawałkiem miesa z zupy i ciągle wolała am więc dostała jeszcze trochę serka bananowego. ja się pytam czemu nie mogła zjeść tej zupy skoro była mniam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Iwonia27]

Napisane przez anulus17

ja nie rozumiem jednego. na obiad ogórkowa, ledwo daje radę jeść bo ciągle mówi mniam mniam i się zajada. zjadła 5 łyżeczek i koniec. ale cały obiad zaprawila garścią makaronu z soczewicy, kawałkiem miesa z zupy i ciągle wolała am więc dostała jeszcze trochę serka bananowego. ja się pytam czemu nie mogła zjeść tej zupy skoro była mniam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

... Zadaje sobie to samo pytanie średnio co drugi dzien kiedy tak samo cos jest super dobre tylko przez trzy łyżeczki. Tak jak dzisiejsza kolacja- makaron z twarogiem na słodko. Trzy swiderki wciągnął prawie nosem i nagle stop.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:09 ---------- Poprzedni post napisano o 22:07 ----------

Lenka chociaż mowi am i czyms innym doprawi a ten stop i praweod razu leci po wkładkę dla mnie i poduszke dla siebie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[martunia_199]

Dzisiaj zasnął sam z misiem na naszym lozku. Wyszłam i powiedziałam że ma iść spać, bo już miałam dość :/ a on sobie za

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[asiaczek]

Napisane przez martunia_199

Dzisiaj zasnął sam z misiem na naszym lozku. Wyszłam i powiedziałam że ma iść spać, bo już miałam dość :/ a on sobie za

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Fajnie, duży chłopiec

Napisane przez Iwonia27

... Zadaje sobie to samo pytanie średnio co drugi dzien kiedy tak samo cos jest super dobre tylko przez trzy łyżeczki. Tak jak dzisiejsza kolacja- makaron z twarogiem na słodko. Trzy swiderki wciągnął prawie nosem i nagle stop.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:09 ---------- Poprzedni post napisano o 22:07 ----------

Lenka chociaż mowi am i czyms innym doprawi a ten stop i praweod razu leci po wkładkę dla mnie i poduszke dla siebie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To Mateo już jest na trochę innym etapie (albo to moja zasługa hehe) i praktycznie nie woła mleka w dzień. Jest głodny,złości się ale już tak nie krzyczy "cici". A gdy już zawoła to zazwyczaj właśnie wystarczy mu odmówić.
Słuchałam niedawno porad jakiejś psycholożki i po pierwsze po roku nie powinno się już dawać mleka na żądanie tylko o określonych porach (w sumie oczywiste...) a po drugie w czasie mocnego ograniczania kp warto często podawać jakieś przekąski,zachęcać do picia dużej ilości wody żeby nie dopuścić do dużego głodu, bo wiadomo, że głodne dziecko zawsze będzie wolało mleko.

Napisane przez AnneMariie

Tak, u nas prawie 31tc. Ostatnio kazda pozycja jest niewygodna brzuch mi czesto twardnieje, wyglada tez na to ze czop powoli sobie odchodzi i ogolnie to nie jestem przygotowana ani troche. Wolalabym zeby chociaz jeszcze 5 tyg to dziecko w brzuchu wytrzymalo.

---------- Dopisano o 21:13 ---------- Poprzedni post napisano o 21:11 ----------




Male dzieci i duze emocje u nas tez jest grane rzucanie zabawkami.

Mamy dla dziewczynki Léa. Dla chlopca Numer 2 hahha. Nie mamy pojecia, wiec lepiej niech to bedzie dziewczynka

Bierzesz jakieś leki na to twardnienie? Już niedaleko do 37ego tygodnia, dobrze gdybyś dotrwała.
Lea ładne imię u nas dla chłopca też nie było pomysłu, a dla.dziewczynki od.dawna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[anulus17]

Iwonia z glodna Lenka nie ma co zadzierac. wiesza się na drzwiach od lodówki których sama nie da rady otworzyć bo się jakby zasysaja w sumie to dobrze bo do zamrażalnika gdzie są lody też się nie dostanie. dzisiaj odlewalam jej zupę przed ostatecznym doprawieniem bo uwiesila się nogi i krzyczała am am am do teraz mi to dudni w głowie
u nas ciężko jest z tym gotowaniem bo wstaje koło 2-2.30 i chciałby jeść obiad. czasami jej uda mi się zrobić osobno ale jednak wolałabym żeby doczekała do tej 3-3.30 jak mąż wraca z pracy. a jak jej tam coś zjeść koło 2 to wiadomo że obiadu nawet nie posmakuje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[martunia_199]

Napisane przez asiaczek

Fajnie, duży chłopiec

To Mateo już jest na trochę innym etapie (albo to moja zasługa hehe) i praktycznie nie woła mleka w dzień. Jest głodny,złości się ale już tak nie krzyczy "cici". A gdy już zawoła to zazwyczaj właśnie wystarczy mu odmówić.
Słuchałam niedawno porad jakiejś psycholożki i po pierwsze po roku nie powinno się już dawać mleka na żądanie tylko o określonych porach (w sumie oczywiste...) a po drugie w czasie mocnego ograniczania kp warto często podawać jakieś przekąski,zachęcać do picia dużej ilości wody żeby nie dopuścić do dużego głodu, bo wiadomo, że głodne dziecko zawsze będzie wolało mleko.



Bierzesz jakieś leki na to twardnienie? Już niedaleko do 37ego tygodnia, dobrze gdybyś dotrwała.
Lea ładne imię u nas dla chłopca też nie było pomysłu, a dla.dziewczynki od.dawna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jaki macie typ dla dziewczynki?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[biedronkadancer]

Napisane przez asiaczek

Mówię mu,że jest już duży i mleka nie ma w dzień. O dziwo akceptuje ten stan rzeczy.
Niestety wszelkie porady dot.odstawiania nocnego dotyczą zaangażowania ojca i tego się obawiam, bo Mateusz nie akceptuje taty wieczorem i w nocy. Błędem było usypianie Mateusza tylko przeze mnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja też Ige usypialam w nocy podczas pobudek i na noc (on mi ja przynosil i odnosil), bardzo ostrożnie wprowadziliśmy S. do usypiania w niektóre pobudki nocne - jako oręż posiadal mleko roslinne albo bujanie, potem tylko S. w nocy, potem juz tak tego mleka nie piła, potem odstawilam ja zupełnie i wprowadzilam siebie jako usypiajaca na noc (zeby wiedziała, ze ja i tak jej piersi nie daje juz a nie ze tata ja zabiera od matki), teraz usypiam ja i ja i S., on czesto tak, ze jak sie pytam jak Iga zasnela to mowi "nie wiem, zasnąłem wcześniej). Starszą karmilam.o wiele dluzej, ale ona miala inny charakter to tez to inaczej wygladalo i od noworodka prawie S. ja potrafil uspic w chuscie czy na pilce. Iga jak miała dobry dzień to zasnela, ale ze najczęściej byla chora, z gilem to nawet nie mialam serca, zeby ja inaczej usypiac niz piers, do tego bez piersi w dzień sie budzila, wiec lezalam.z.nia (albo w aucie zasypiala, czasem w.nosidle). Masakra w ogole - dziecko prawie dwa lata, a ja dopiero teraz jestem pewna, ze ona pospi w dzień dłużej niż pół godziny i to beze mnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Iwonia27]

Napisane przez asiaczek

Fajnie, duży chłopiec

To Mateo już jest na trochę innym etapie (albo to moja zasługa hehe) i praktycznie nie woła mleka w dzień. Jest głodny,złości się ale już tak nie krzyczy "cici". A gdy już zawoła to zazwyczaj właśnie wystarczy mu odmówić.
Słuchałam niedawno porad jakiejś psycholożki i po pierwsze po roku nie powinno się już dawać mleka na żądanie tylko o określonych porach (w sumie oczywiste...) a po drugie w czasie mocnego ograniczania kp warto często podawać jakieś przekąski,zachęcać do picia dużej ilości wody żeby nie dopuścić do dużego głodu, bo wiadomo, że głodne dziecko zawsze będzie wolało mleko.



Bierzesz jakieś leki na to twardnienie? Już niedaleko do 37ego tygodnia, dobrze gdybyś dotrwała.
Lea ładne imię u nas dla chłopca też nie było pomysłu, a dla.dziewczynki od.dawna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak racja. On juz niby teraz tez nie ma na żądanie ale np około 13-14 jednak tak zacznie sie wsciekac ze dostaje.
Chodzi mi o to jak rozegrac fakt ze on przeważnie sniadania nie je (po obudzeniu ma mleko) wiec sniadanie robie mu pozniej. Ale i tak przeważnie odmawia. Potem w południe staram sie miec juz jakas zupe to jak zje z 5 lyzeczek to tyle. No i za jakas godzine wiadomo mało zjada to juz jest głodny i sie zaczyna... Przekaski mu daje ale to poskubie i leżą. Lubi koktajle i tym się ratuje. Dodaje mu tzn nam do nich kasze jaglana i sa bardziej syte. Obiad rzadko kiedy go interesuje na tyle zeby sprobowac a jak zje pare kesow to max (najadl sie ostatnio fest chyba w tamtym miesiacu). No i przekaski przekaskami a do kolacji znowu glodny. Kolacje tez mało kiedy w ogóle chce sprobowac. On ucieka na sam widok ze cokolwiek niose do jedzenia 😏

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 08:33 ---------- Poprzedni post napisano o 08:31 ----------

Napisane przez anulus17

Iwonia z glodna Lenka nie ma co zadzierac. wiesza się na drzwiach od lodówki których sama nie da rady otworzyć bo się jakby zasysaja w sumie to dobrze bo do zamrażalnika gdzie są lody też się nie dostanie. dzisiaj odlewalam jej zupę przed ostatecznym doprawieniem bo uwiesila się nogi i krzyczała am am am do teraz mi to dudni w głowie
u nas ciężko jest z tym gotowaniem bo wstaje koło 2-2.30 i chciałby jeść obiad. czasami jej uda mi się zrobić osobno ale jednak wolałabym żeby doczekała do tej 3-3.30 jak mąż wraca z pracy. a jak jej tam coś zjeść koło 2 to wiadomo że obiadu nawet nie posmakuje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No ale widzisz ona sie domaga ile by nie zjadła. Igor ucieka nawet nie chce spróbować. A zdarza sie ze jak na sile mu wcisne choc juz sie nie daje to sie nagle okazuje ze ooo dobre i zje te pare kesow.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 08:35 ---------- Poprzedni post napisano o 08:33 ----------

Napisane przez biedronkadancer

Ja też Ige usypialam w nocy podczas pobudek i na noc (on mi ja przynosil i odnosil), bardzo ostrożnie wprowadziliśmy S. do usypiania w niektóre pobudki nocne - jako oręż posiadal mleko roslinne albo bujanie, potem tylko S. w nocy, potem juz tak tego mleka nie piła, potem odstawilam ja zupełnie i wprowadzilam siebie jako usypiajaca na noc (zeby wiedziała, ze ja i tak jej piersi nie daje juz a nie ze tata ja zabiera od matki), teraz usypiam ja i ja i S., on czesto tak, ze jak sie pytam jak Iga zasnela to mowi "nie wiem, zasnąłem wcześniej). Starszą karmilam.o wiele dluzej, ale ona miala inny charakter to tez to inaczej wygladalo i od noworodka prawie S. ja potrafil uspic w chuscie czy na pilce. Iga jak miała dobry dzień to zasnela, ale ze najczęściej byla chora, z gilem to nawet nie mialam serca, zeby ja inaczej usypiac niz piers, do tego bez piersi w dzień sie budzila, wiec lezalam.z.nia (albo w aucie zasypiala, czasem w.nosidle). Masakra w ogole - dziecko prawie dwa lata, a ja dopiero teraz jestem pewna, ze ona pospi w dzień dłużej niż pół godziny i to beze mnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ech oby i u nas sie udało wprowadzic tate. Ale watpie bo jemu sie nie daje uspokoic nawet ze zwyklego placzu tylko wyrywa sie az do mnie. Co mowic płacz przy pobudce czy o mleko. Aaa gdzie tam. Bede musiala na pewno sama to ogarnac.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[biedronkadancer]

Napisane przez Iwonia27

Tak racja. On juz niby teraz tez nie ma na żądanie ale np około 13-14 jednak tak zacznie sie wsciekac ze dostaje.
Chodzi mi o to jak rozegrac fakt ze on przeważnie sniadania nie je (po obudzeniu ma mleko) wiec sniadanie robie mu pozniej. Ale i tak przeważnie odmawia. Potem w południe staram sie miec juz jakas zupe to jak zje z 5 lyzeczek to tyle. No i za jakas godzine wiadomo mało zjada to juz jest głodny i sie zaczyna... Przekaski mu daje ale to poskubie i leżą. Lubi koktajle i tym się ratuje. Dodaje mu tzn nam do nich kasze jaglana i sa bardziej syte. Obiad rzadko kiedy go interesuje na tyle zeby sprobowac a jak zje pare kesow to max (najadl sie ostatnio fest chyba w tamtym miesiacu). No i przekaski przekaskami a do kolacji znowu glodny. Kolacje tez mało kiedy w ogóle chce sprobowac. On ucieka na sam widok ze cokolwiek niose do jedzenia 😏

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Asiaczek a moze warto sie przejsc do miejsca typu fundacja z pompą (tam konsultowalismy starszą, bo w pewnym momencie tylko biale rzeczy jadla)? Chodzi mi o to, zeby wykluczyc jakies nadwrażliwości czy skorygowac je.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Iwonia27]

Napisane przez biedronkadancer

Asiaczek a moze warto sie przejsc do miejsca typu fundacja z pompą (tam konsultowalismy starszą, bo w pewnym momencie tylko biale rzeczy jadla)? Chodzi mi o to, zeby wykluczyc jakies nadwrażliwości czy skorygowac je.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To chyba do mnie mialo byc 😉
Nie wiem chyba nieee bo to caly czas jednak zalezy od dnia z przewagą tych na nie to jednak zdarza sie ze są dni ze nawwt i od sniadania je. Mało kiedy ale zdarza sie. Gdyby mial jakies problemy z tym to chyba by nie było wyjatkow...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 08:43 ---------- Poprzedni post napisano o 08:42 ----------

Ale dziękuję zajrze na strone moze cos mi sie rzuci w oczy jesli mają opisane bo u nas wiadomo ze nie ma gdzie pójść 😏

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mala_biegaczka]

Napisane przez biedronkadancer

A to Iga sobie tez tak palce do gryzienia wklada, jakieś drewniane zabawki, slomke od słoika (nie lubie tego, bo ja spłaszcza, smoczek nie do konca pasował, bo ledwo sięgał do piątek.

Próbuję ją płytki przedsionkowej nauczyć, ale nie chce. Sama takie coś miałam w podstawówce, ale na wade zgryzu a ona ma mieć na napięcie mięśniowe w buzi.

Gil u Igi w normie za to starszej zamiast sie kończyć to dokucza. Mowila dzis ze ja czolo boli i uszy trochę. W czerwcu ma zabieg na trzeci migdał, oby jakoś dotrwala i po drodze jak najmniej chorowała.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moj tak wlasnie pcha bokiem ten smoczek, ale ewidentnie do 5tek juz mu nie dochodzi i tez mysle, ze to juz czesciej kwestia tego, ze zeby jeszcze ida i cos tam dobrze w paszczy miec
Wieczorem przed spaniem jedynie serio ssie, ale szybko go wypluwa.
Poczekam chyba az te 5tki wyjda i wtedy sie za to wezme. Jedna juz prawie jest, jeszcze 3 na poklad.

Napisane przez anulus17

zazdroszcze tego ze dzieci ida same spać u nas robi papa i idzie ale na rękach u mnie i muszę ja albo pobujac(wtedy usypianie trwa mąż 5 minut) albo kładę się obok(do 20 minut)
dzisiaj z cyklu #problemydwulatka awantura o pampersa. w sklepie nie było "pantsow" i kupiłam zwykle ale tej samej firmy no i przecież ona nie dzidzia i tych nie chce w końcu po nałożeniu pizamy włączeniu bajki zapomniała co jej założyliśmy. pewnie z rana jak ściganie piżamie będzie druga część awantury

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas podobnie jest jak malemu plaster na stope nakleje, jak mu sie otarcie od butow zrobi. Dopoki go widzi to jest koniec swiata, ale tylko skarpete naloze i jakby nie bylo
Ale to jest to, ze dla takiego dziecka jak czegos nie widac, to to nie istnieje Tez bym tak chciala

Napisane przez asiaczek

Mówię mu,że jest już duży i mleka nie ma w dzień. O dziwo akceptuje ten stan rzeczy.
Niestety wszelkie porady dot.odstawiania nocnego dotyczą zaangażowania ojca i tego się obawiam, bo Mateusz nie akceptuje taty wieczorem i w nocy. Błędem było usypianie Mateusza tylko przeze mnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moze nie bedzie tak zle. Czesto slyszalam, ze dzieci znosza to o wiele lepiej, niz sie mamom wydaje. I ze czasem to wieksza trauma dla matki niz dla dziecka

Napisane przez anulus17

ja nie rozumiem jednego. na obiad ogórkowa, ledwo daje radę jeść bo ciągle mówi mniam mniam i się zajada. zjadła 5 łyżeczek i koniec. ale cały obiad zaprawila garścią makaronu z soczewicy, kawałkiem miesa z zupy i ciągle wolała am więc dostała jeszcze trochę serka bananowego. ja się pytam czemu nie mogła zjeść tej zupy skoro była mniam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

#problemydwulatka ciag dalszy

U nas ten zab ostatnio wyszedl i maly tak nadgania z jedzeniem. Caly weekend caly czas cos jadl W sobote i wczoraj o 17 zjadl 3 kanapki a potem jeszcze o 18:30 kaszke do spania qale niech je jak potrzebuje - przynajmniej sie babiszony nie beda mnie czepialy o jego wage :P